Józef Oppenheim prowadził życie dobrze ułożone i barwne, skupione na ludziach i górach Tatrach, TOPR-ze, fotografii, nartach i wspinaczce. Był człowiekiem pełnym czaru, wielu zalet i niewielu wad, osobą związaną blisko z górami, żyjącą dla ludzi i Tatr. Kierownik TOPR-u, rodem z Warszawy, przez ćwierćwiecze zdobył w Zakopanem wielu przyjaciół i niewielu wrogów. Jest jedną z tych zakopiańskich postaci, która pozostawiła po sobie dobry ślad. Nie pchał się jednak, jak to się mówi, na zakopiański panteon. Sądził, pewnie słusznie, że byli tam od niego więksi: Witkacy, Szymanowski, Malczewski, Zaruski i wielu innych. Dlatego wybrał swoją drogę i żył po swojemu zarówno w górskim świecie, jak i w Zakopanem. Jego przyjaciel Rafał Malczewski, syn Jacka, pisał: Był romantykiem w głębi duszy i optymistą, wierzył, że ludzie nie są źli, wierzył, że słabszego nie należy bić. W dużo obłędnych rzeczy wierzył.W tej publikacji chcemy przypomnieć postać Józefa Oppenheima oraz pokazać jego pełne licznych zainteresowań i pasji życie, które zakończyło się w dramatycznych okolicznościach w 1946 roku.
Publikacja opowiada o przyjaźni człowieka ze zwierzętami. Scenerią tej relacji zostały polskie dwory, pałace i zamki, gdzie zwierzęta żyły, pełniąc rolę ulubieńców, domowników, pełnoprawnych mieszkańców, towarzyszy codzienności, którym na wiele pozwalano, otaczając je troską i okazując wielkie przywiązanie. To prawdziwe historie zwierząt, które ukochały swe miejsce, były zżyte z właścicielami i innymi zwierzętami zamieszkującymi małe dwory i wielkie rezydencje.W dawnych siedzibach ziemiańskich i arystokratycznych, a nierzadko na dworach królewskich, mieszkało, bądź po prostu przebywało, mnóstwo zwierząt. Najbardziej ulubione były psy, ale były też kotki faworytki, umiłowane konie, kanarki, były też oswojone niedźwiedzie, które umiały otwierać drzwi i wchodziły nawet do salonu. Nie brakowało ukochanych sarenek, króliczków, papug Były zwierzęta o statusie faworytów, znane w całej Rzeczpospolitej. Pies Kiopek, pupil króla Stanisława Augusta, był nie tylko portretowany, pisano o nim nawet wiersze. Wydra Jana Chryzostoma Paska również zyskała literacką sławę, a kotek Filuś na dworze Czartoryskich poleciał balonem
I tak się stało, że dziś czytelnik polski nie ma możności zapoznania się z życiorysem człowieka, którego imię nie schodzi z ust Polaków w kraju i za granicą. Opisując etapy życia Piłsudskiego zrywałem od czasu do czasu z chronologią wypadków, by uwypuklić szczególne zagadnienia, takie jak sprawę białoruską i idee federacyjne, stosunek do Żydów, do religii, do Francji. Tytuły podrozdziałów mogą służyć w pewnym stopniu jako indeks rzeczowy, co ułatwi czytelnikowi odszukanie interesującego go tematu. [] książkę pisałem z myślą o młodzieży w Polsce. Wiem jak mało może ona wiedzieć o życiu Piłsudskiego, a jak bardzo chce o nim wiedzieć.Oby ta praca uzupełniła jej wiedzę o jednym z największych Polaków na przestrzeni polskiego Millenium. (fragment Przedmowy)
10 kwietnia 2010 roku Polskę dotknęła jedna z największych tragedii w najnowszej historii Polski zginął Prezydent RP, Jego Małżonka, inni przedstawiciele polskiej elity, w tym generałowie Wojska Polskiego, a tym samym i NATO. Niezależnie od tego, jakie były bezpośrednie przyczyny tragedii (wiemy jednak na pewno, że oficjalnie głoszona wersja wydarzeń jest nieprawdziwa i że jest coraz więcej przesłanek by uznać, że był to zamach), to jest oczywiste, że nie zdarzyłaby się ona, gdyby nie poprzedziła jej nagonka przeciw prezydentowi Kaczyńskiemu, gdyby nie cyniczna, antypaństwowa próba podważania godnościowych fundamentów prezydentury Lecha Kaczyńskiego. I wydawałoby się, że w obliczu tak wielkiej tragedii, w obliczu śmierci zamilkną plugawi szydercy tak się jednak nie stało, co dokumentuje ta przejmująca i przygnębiająca książka. To już kolejna, bardzo cenna publikacja Sławomira Kmiecika, skrzętnie zbierającego i komentującego materiały pokazujące, jak działał i jak nadal działa przemysł pogardy. Jest ona tym bardziej potrzebna, że obecnie próbuje się zakłamać przeszłość i odwrócić role.prof. Zdzisław Krasnodębski
Ewa i Europa to książka, która zabiera czytelników w niezwykłą fabularną podróż. Autorka – pierwsza Polka zatrudniona na stanowisku merytorycznym w Parlamencie Europejskim, znająca instytucje europejskie od podszewki – snuje barwną opowieść, której akcja dzieje się na korytarzach i w salach europejskich urzędów, na tętniącym życiem brukselskiej ulicy, ale też w domowym zaciszu, w czasie rodzinnych dyskusji przy stole albo w miejscach oddalonych o tysiące kilometrów, nierzadko w egzotycznej scenerii.
Osią fabuły pozostaje intrygująca, wielowątkowa historia rodziny i skomplikowane relacje między matką a córką, których uczucia, rozterki i pragnienia składają się na obraz dzisiejszej rzeczywistości na tle zmieniającego się świata. Świata, w którym coraz bardziej wybrzmiewa tęsknota za uniwersalnymi, ludzkimi wartościami; który fascynuje i zarazem budzi niepokój, skłaniając do refleksji i motywując do działania.
Od tej pierwszej wyprawy [...] każdego roku zanurzaliśmy się w historyczne krajobrazy dzisiejszych ziem Białorusi, Litwy czy też Ukrainy. Niezapomniane pozostają nasze rowerowe włóczęgi przez Kresy Wschodnie II Rzeczypospolitej. Te ogniska rozpalane wieczorową porą. Te noclegi w namiotach rozbijanych nad wodą pod gwieździstym niebem. Niespieszne włóczęgi dały możność poznania piękna przyrody, krajobrazów, architektury oraz barwnej, ale niestety często trudnej historii tych ziem. Te nasze włóczęgi stały się okazją do bezcennych rozmów z przypadkowo napotkanymi ludźmi. Tego się nie zapomina.(fragment Wstępu)
Kolejny tom pracy zbiorowej, która stanowi zbiór artykułów autorstwa badaczy wywodzących się z kilku ośrodków akademickich, archiwistów, pracowników IPN, jest przybliżeniem czytelnikowi tej tematyki z uwzględnieniem rezultatów ich najnowszych badań.
Typowa dla Curwooda powieść przygodowa, której akcja toczy się na terenie Kanady. Jest to pierwsze wydanie po 1939 roku.
John Aldous wiedzie w Miette spokojny żywot literata, słynącego ze swojego wrogiego stosunku do płci pięknej. Pojawienie się w mieście tajemniczej Joanny Gray burzy jego spokój. Stając w obronie jej honoru, zyskuje sobie wroga w osobie samego Billa Quade, najgroźniejszego opryszka po tej stronie Athabaski...
Tom wierszy miłosnych Juliana Tuwima w opracowaniu i z posłowiem Tadeusza Januszewskiego. Tuwim nade wszystko zapisywał siebie, ale prawdziwa poezja wyraża uczucia i myśli powszechne. () Poezje miłosne Tuwima zdobyły wielką popularność, służąc często jako teksty piosenek i pieśni. Ten rodzaj utworów jest zwykle kojarzony z uzewnętrznianiem pierwszego zakochania, czystego i idealnego. Jednak wielkie uczucia często kończą się ślubem i wspólnym życiem, które z nieba miłości sprowadza na ziemię. ()W obłędnym tańcu w Grande Valse Brillante, w walcu na życie i śmierć, zmieścił cały dramat i wielkość swej młodości, a zapewne i wiele z dramatów późniejszych. Stworzył mit do drugiej potęgi. Mit towarzyszący każdej prawdziwej i wielkiej miłości.
Henryk Gawryś, świeżo upieczony podporucznik MO, otrzymuje swój pierwszy przydział: kierownictwo posterunku milicji w Wisajnach, niewielkim miasteczku, cichym i spokojnym. Najważniejszą osobą w okolicy jest Adam Sodyr, dyrektor fabryki Elektron. To on odbudował miasteczko z wojennych zniszczeń, dał pracę mieszkańcom i właściwie nic tam nie dzieje się bez jego wiedzy i zgody. Sama fabryka święci triumfy na rynku krajowym i zagranicznym. Pewnego dnia grozę budzi wieść o tym, że Sodyr trafił do szpitala, a jego życie wisi na włosku po próbie samobójczej. W szafce przy łóżku chorego znalezione zostają cztery listy, których treść miała popchnąć dyrektora w objęcia śmierci. Gawryś rozpoczyna śledztwo pod kątem morderstwa i odkrywa, że pod uniżonym uwielbieniem mieszkańców do Sodyra kryje się niechęć, a nawet nienawiść
Szczepański-orientalista, był ostro świadom wielości kultur, miał dystans wobec wszelkich fanatyzmów, kwestionował modę na naśladowanie przez Zachód egzotycznych obrzędów. […] Paradoks, zaskoczenie, próby przezwyciężenia banału – to właściwości prozy krakowianina. Jan Błoński w znanej książce krytycznej „Odmarsz” zauważył, że epicką siłą „Polskiej jesieni” jest… siła pokory. Niepowtarzalność jednostki (nie tylko ludzkiej!) i humanitaryzm, wrażliwość na los ludzi i zwierząt, powtarzały się w wypowiedziach Szczepańskiego. […]
Dla podniesienia poziomu dzisiejszej kultury literackiej, dla sublimacji oczekiwań, poszerzenia horyzontów poznawczych i etycznych wskazane jest wchodzenie w dialog z nieoczywistymi tezami Szczepańskiego, NB wraz z Kijowskim współscenarzysty filmu o Janie Pawle II Krzysztofa Zanussiego, „Z dalekiego kraju”. Literatura to poważna sprawa. Jak powiedział pisarz: „Trwałość świadectwa literatury polega na tym, że jest ona wyniesiona na jakieś wyższe piętro uogólnienia. To jest swoista deformacja rzeczywistości, której celem jest znalezienie tej rzeczywistości sensu” (J.J. Szczepański, z archiwum Polskiego Radia).
(z recenzji wydawniczej prof. dr hab. Doroty Heck)
Słynna afera kryminalna z lat siedemdziesiątych XX wieku posłużyła do nakreślenia panoramy społecznej kilku dekad PRL. Książka przybliża portrety bohaterów skandalu, który wstrząsnął opinią publiczną, a także pozwala prześledzić mechanizmy rządzące czarnym rynkiem, propagandą, a nawet ówczesną polityką zagraniczną czy popkulturą. To również rzecz o niepohamowanej kolekcjonerskiej pasji, wielkich uczuciach i pewnej niewyjaśnionej zbrodni.
W sposób wyjątkowy zaprezentowano nieznane, mroczne przestrzenie życia w polskim państwie komunistycznym (PRL). To przekaz prawdziwy, oparty na kwerendzie archiwalnej. Widoczne zainteresowanie tematem, potoczysta narracja – książkę czyta się jak powieść kryminalną – stanowią kolejne atrybuty recenzowanej pracy.
prof. Grzegorz Łukomski, historyk
Słynna afera kryminalna z lat siedemdziesiątych XX wieku posłużyła do nakreślenia panoramy społecznej kilku dekad PRL. Książka przybliża portrety bohaterów skandalu, który wstrząsnął opinią publiczną, a także pozwala prześledzić mechanizmy rządzące czarnym rynkiem, propagandą, a nawet ówczesną polityką zagraniczną czy popkulturą. To również rzecz o niepohamowanej kolekcjonerskiej pasji, wielkich uczuciach i pewnej niewyjaśnionej zbrodni.
W sposób wyjątkowy zaprezentowano nieznane, mroczne przestrzenie życia w polskim państwie komunistycznym (PRL). To przekaz prawdziwy, oparty na kwerendzie archiwalnej. Widoczne zainteresowanie tematem, potoczysta narracja – książkę czyta się jak powieść kryminalną – stanowią kolejne atrybuty recenzowanej pracy.
prof. Grzegorz Łukomski, historyk
"W Powszechnym Banku Rzemiosła dochodzi do nietypowej kradzieży. Zniknęło dziesięć milionów złotych rezerwy bankowej, które jeszcze poprzedniego dnia były na swoim miejscu. Milicja nie znajduje śladów włamania, zatem nasuwa się jeden wniosek kradzieży dokonał któryś z pracowników. Do otwarcia skarbca potrzebne są trzy płaskie klucze, a każdy z nich ma w swojej pieczy inna osoba i codziennie trzech dyrektorów otwiera i zamyka pancerne drzwi. Musieli więc być w zmowie, bądź jedna osoba zdobyła wszystkie klucze. Oczywiście jest też zapasowy komplet, przechowywany w Komendzie MO m.st. Warszawy w Pałacu Mostowskich! "
Major Wacław Krzyżewski z Komendy Wojewódzkiej MO we Wrocławiu ma na koncie wiele rozwiązanych spraw, a wśród nich dwie, które z pozoru były nie do rozwikłania. Pierwsza z nich, Szkielet bez palców, miała swój początek w 1960 r., w niezwykle upalny lipcowy dzień. Podczas wybierania gruzu po spalonym przed laty budynku znaleziono szkielet. Początkowo sądzono, że to ciało z II wojny światowej, ale badania wykazały, że miał najwyżej kilka lat. Ciekawostką był brak palców u rąk, które musiały zniknąć już po śmierci ofiary. Poza tym przy ciele nie było nic, co mogłoby naprowadzić milicjantów na jakikolwiek trop.Diabeł przychodzi nocą opowiada o dziejach wampira Wrocławia, który miał na koncie włamania i morderstwa. Ofiarami byli trzej mężczyźni i co najdziwniejsze pies. Wszystkich zastrzelono z tej samej broni o kalibrze 6,35. Trzech zabójstw dokonano na ulicy. Najbardziej zagadkowe było trzecie inżynier Władysław W. został zastrzelony w oknie własnego mieszkania. Nie udało się odkryć żadnego powiązania między ofiarami, przynajmniej do czasu, kiedy major Krzyżewski nie zajął się sprawą.
W niniejszym tomie zostały zebrane teksty, dotychczas rozproszone w międzywojennej i emigracyjnej prasie albo nigdy niepublikowane. Jak się okazuje, Sergiusz Piasecki pozostawił po sobie sporo drobnych wypowiedzi autobiograficznych, publicystykę (np. odważny tekst o charakterze politycznego protestu Sto pytań pod adresem obecnej" Warszawy z 1946 roku), polemiki (m.in. z Czesławem Miłoszem, Melchiorem Wańkowiczem). Dochodzą do tego ciekawe wywiady, przeprowadzone w większości tuż po wyjściu z więzienia na Świętym Krzyżu, jak i odpowiedzi na ankiety emigracyjnych czasopism. Są wśród nich m.in. wspomnienia o rosyjskim dzieciństwie i latach szkolnych, pierwszej wizycie w teatrze i czytanych książkach, o wyprawie nad kresowe jezioro Narocz i o przyjaźni z Witkacym, jest oświadczenie w obronie Józefa Mackiewicza i wezwanie pisarzy-emigrantów do podjęcia wspólnej akcji przeciw sowieckiemu komunizmowi i jego propagandzie
W niniejszym tomie zostały zebrane teksty, dotychczas rozproszone w międzywojennej i emigracyjnej prasie albo nigdy niepublikowane. Jak się okazuje, Sergiusz Piasecki pozostawił po sobie sporo drobnych wypowiedzi autobiograficznych, publicystykę (np. odważny tekst o charakterze politycznego protestu Sto pytań pod adresem obecnej" Warszawy z 1946 roku), polemiki (m.in. z Czesławem Miłoszem, Melchiorem Wańkowiczem). Dochodzą do tego ciekawe wywiady, przeprowadzone w większości tuż po wyjściu z więzienia na Świętym Krzyżu, jak i odpowiedzi na ankiety emigracyjnych czasopism. Są wśród nich m.in. wspomnienia o rosyjskim dzieciństwie i latach szkolnych, pierwszej wizycie w teatrze i czytanych książkach, o wyprawie nad kresowe jezioro Narocz i o przyjaźni z Witkacym, jest oświadczenie w obronie Józefa Mackiewicza i wezwanie pisarzy-emigrantów do podjęcia wspólnej akcji przeciw sowieckiemu komunizmowi i jego propagandzie
Julia Dziaduska, młoda i piękna panna, wychowana na pensji we Francji, przyjeżdża w Góry Świętokrzyskie na zaproszenie swego dziadka. Szybko okazuje się, że pobyt w ponurym rodzinnym zamku otoczonym lasami nie będzie tak spokojny i nudny, jak się spodziewała. Już na początku dowiaduje się, że jest niemalże lustrzanym odbiciem swej praprababki, także Julii, której portret zdobi zamkowy korytarz. Zyskał on nazwę Cienia, bowiem jedynie głowa modelki oddana jest z wszelkimi detalami, a reszta ciała tonie we mgle. Podobno owa praprababka ściągnęła hańbę na rodzinę Dziaduskich. Zaciekawiona Julia dowiaduje się, że obraz malował włoski malarz, który nosił to samo nazwisko, co jej ukochany: Dolabella. Niebawem w zamku zatrzymuje się tajemniczy mnich, łudząco do niego podobny, a zachowujący się bardzo podejrzanie. Tymczasem w pobliskim opactwie ktoś kradnie kosztowności z klasztornego skarbca. To dopiero początek tajemniczych wydarzeń w zamku rodu Dziaduskich, splecionych z romantycznymi i tragicznymi losami Cienia sprzed lat
Najbardziej antykomunistyczna, konserwatywna i reakcyjna z moich książek! Historia w trzech ulubionych przeze mnie odsłonach: dziejów Ludowego Wojska (nie)Polskiego, rewizji obowiązujących interpretacji losów Polski i tragedii Kościoła katolickiego w epoce Soborze Watykańskiego II. Nowe teksty spotykają się ze starymi, które zyskały walor nowości, bo przecież historia się nigdy nie starzeje. Ta opowieść jest na przekór prawie wszystkim, bo jest polemiczna i podąża za mackiewiczowską definicją prawdy, która „niczego nie zmienia i niczego nie przeinacza. Kto zabił muchę, ten zabił. Kto zabił człowieka, ten zabił. Jest idealnie obojętna, bo idealnie obiektywna”.
Sławomir Cenckiewicz
Kazachstańskie noce to zbiór opowiadań opisujących prawdziwe wydarzenia przeżycia Polaków wtrąconych do więzień, wywiezionych do łagrów i zesłanych w głąb Rosji sowieckiej. Autorka opisuje codzienność łagiernej pracy, bezkres stepów, relacje i więzi ludzkie. Mimo formy nowelistycznej treść opowiadań nie jest fikcyjna. Naglerowa czerpała także z własnych doświadczeń aresztowano ją w 1940 r. za działalność pisarską. W drugiej części tomu znajdują się sprawozdania z jej przesłuchań, którym niezwykle sprawne pióro Naglerowej nadało walor artystyczny, przez co można wpisać je w dział literatury pięknej. Wszystko to jest świadectwem poniewierki i męczeństwa Polaków zesłanych właśnie za to, że byli Polakami.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?