„Arab przyszłości” to rozpisana na sześć tomów autobiograficzna historia Riada Sattoufa, który swoje dzieciństwo spędził pomiędzy Libią, Syrią i Francją. Życie w ubogiej arabskiej wiosce, nauka w tamtejszej szkole i zachowanie coraz bardziej radykalizującego się ojca kontrastują tu z liberalnym gimnazjum w Rennes i patchworkową francuską rodziną.
W piątym tomie serii Riad dorasta, słucha Nirvany, zakochuje się i próbuje zrozumieć, kim jest. Tymczasem jego ekscentryczna rodzina przeżywa prawdziwy dramat uwikłany w kulturowe nieporozumienia i niuanse Bliskiego Wschodu.
Ten kipiący życiem i niestroniący od czarnego humoru komiks to popis niesamowitego talentu Riada Sattoufa i dzieło, które już dziś porównuje się do „Mausa” Arta Spiegelmana i „Persepolis” Marjane Satrapi.
Wiktoria i Bajka wędrują, by odnaleźć rodziców. Mijają dymiące kratery, wymarłe lasy i gruzowiska, a kierunek wyznaczają im tajemnicze światła na niebie. Świat po wielkim wybuchu to zdecydowanie nie najlepsze miejsce dla dziewczynki i psa. Jeśli już jednak mamy tam dziewczynkę i psa, pozostaje nam trzymać kciuki za powodzenie ich wyprawy! „Bajka na końcu świata” to postapokaliptyczna seria dla najmłodszych autorstwa Marcina Podolca, jednego z najzdolniejszych polskich twórców komiksów i filmów animowanych.
Szeryf Binio Bill powraca i jest w świetnej formie. Nadal ma serce po właściwej stronie, a żaden bandyta nie jest w stanie go zaskoczyć. Nie straszni mu Bracia Bankoomat czy słynny Joe Cyk. Znajdzie sposób na złośliwego szopa, spotka meksykańskich rewolucjonistów, skorzysta z porad szamanów, a nawet zabierze Cyklona na weekendową wycieczkę.
W nowej odsłonie przygód stróża prawa z Rio Klawo Jarosław Wojtasiński nie tylko oddaje hołd Jerzemu Wróblewskiemu, twórcy postaci Binio Billa, ale zaprasza też nowe pokolenie czytelników do śledzenia losów najsympatyczniejszego polskiego szeryfa na Dzikim Zachodzie.
W albumie Binio Bill: Nadal w siodle znajdują się historie stworzone przez Jarosława Wojtasińskiego w latach 2015-2022 do magazynu komiksowego „AKT” (ze zmienionymi na potrzeby tego wydania fontem i kolorami) oraz opowieść premierowa Binio Bill kontra szop, a także materiały dodatkowe: ilustracje i szkice.
Wznowienie czwartej część niezwykle popularnej wśród młodych czytelników serii “Detektyw Miś Zbyś na tropie”. Ledwie Miś Zbyś i Borsuk Mruk wrócili ze stacji kosmicznej na Księżycu, a już muszą podjąć kolejne śledztwo.
Choć może “śledztwo” to nieodpowiednie słowo na określenie czwartej przygody naszych bohaterów, tym razem bowiem wezmą udział w poszukiwaniu ukrytego pirackiego skarbu! Wszystko zacznie się w porcie od pościgu za porywaczami, a skończy się na wyspie pełnej pułapek i tajemnic. I choć Miś Zbyś i Borsuk Mruk są znakomitymi detektywami, to nie poradzą sobie bez waszej pomocy.
“Skarb kapitana Czarnofutrzastego” to czwarta część serii “Detektyw Miś Zbyś na tropie”, świetnie przyjętej przez młodych czytelników. Niezwykle kolorowe plansze, humor i ukryte zagadki to znaki rozpoznawcze tego komiksu.
NIETYPOWO to miasteczko, w którym dzieją się wyjątkowo dziwne rzeczy Na szczęście na straży porządku stoją komendantka Jessie i sierżant Sid! Kto zdejmie klątwę domu Lorringham?Jaką tajemnicę skrywają klify Nietypowych Wzgórz?Kto jest nadawcą irytujących listów? Wyrusz wraz z Jessie i Sidem na przygody w Nietypowie, miasteczku innym niż wszystkie!
Zniknięcie Mikołaja może doprowadzić do prawdziwej katastrofy – żadne dziecko w tym roku nie otrzyma prezentu!
Na szczęście sprawą zajmie się para najlepszych detektywów na świecie – Miś Zbyś oraz Borsuk Mruk. To będzie kolejne trudne śledztwo w ich karierze i kolejny przerwany urlop. Zaprowadzi ono bohaterów na Biegun Północny, w morskie głębiny, do zaginionych miast, a nawet do wnętrza wieloryba!
To już ósmy tom zwariowanych i pełnych humoru przygód Misia Zbysia i Borsuka Mruka.
Komiks Nicka Drnaso bezlitośnie obnaża sterylną jednostajność przedmieść. Grupa nastolatków zbiera śmieci na poboczu autostrady - flirtując, pieszcząc się i ignorując potencjalnie agresywnego samotnika w swoim gronie. Studentka college'u przyprowadza swojego chłopaka na fatalną imprezę domową, w której uczestniczą jej znajomi z liceum. Młoda kobieta doświadcza traumatycznego incydentu w pizzerii, w której pracuje, a jego skutki ujawniają napięcia rasowe, które kumulują się pod powierzchnią. Fasada ucywilizowanego podmiejskiego krajobrazu i pastelowych bohaterów ze Środkowego Zachodu raz po raz pęka w obliczu przemocy i cichej brutalności. Ponura satyra społeczna Drnaso ujawnia błyskotliwą znajomość współczesnego społeczeństwa. Pobrzmiewają w niej echa czarnego humoru filmów Todda Solondza, czy komiksów Daniela Clowesa. Każdy rozdział Beverly, precyzyjnie i przejmująco opowiedziany, ujawnia coś nowego - a zarazem znajomego - na temat świata, w którym żyjemy. Gdyby Beverly było filmem Drnaso zostałby okrzyknięty nowym, oszałamiającym głosem". Gdyby to była powieść, stałby się literacką sensacją". Jednak chłodne spojrzenie Drnaso na spowitą mgłą amerykańską psychikę nie jest karykaturalną kopią filmu czy literatury. To coś zupełnie nowego. Beverly to dzieło młodego pisarza-artysty, który nie tylko zna tradycję komiksu, ale także wychodzi poza nią. Beverly to najlepsza i najbardziej elektryzująca powieść graficzna, jaką czytałem od lat, objawiająca twórcę inteligentnego, bystrego, niepokojącego. Z talentem nie tylko do komiksu, ale także do literatury i sztuk wizualnych. Beverly wbije w ciebie swoje kły i nie puści. -Chris Ware
Wiktoria i Bajka wędrują, by odnaleźć rodziców. Mijają dymiące kratery, wymarłe lasy i gruzowiska, a kierunek wyznaczają im tajemnicze światła na niebie. Świat po wielkim wybuchu to zdecydowanie nie najlepsze miejsce dla dziewczynki i psa. Jeśli już jednak mamy tam dziewczynkę i psa, pozostaje nam trzymać kciuki za powodzenie ich wyprawy!
Bajka podoba mi się dlatego, bo jest śmieszna i straszna jednocześnie. Lubię, jak rodzice mi ją czytają. Chciałabym mieć takiego samego pieska.
Agatka Składanek (lat sześć i pół)
Piękna.
Budzi fascynację i zazdrość.
Pożądanie i obsesję.
Piękna.
Błogosławieństwo i przekleństwo w jednym.
Młoda wiejska dziewczyna o odpychającej brzydocie dzięki zaklęciu wróżki staje się absolutną pięknością. Niemożliwy do odparcia urok pozwala jej szybko wspinać się po szczeblach społecznej drabiny. Nagle wszystkie drzwi stoją przed nią otworem, wszystko jest możliwe. Nie ma mężczyzny, który potrafiłby się jej oprzeć, gdziekolwiek się pojawi rozpala namiętności, które prowadzą do wojen… Dziewczyna powoli odkrywa, że piękno to także straszliwe przekleństwo...
Niezwykły komiks duetu Kerascoet (współautorzy „Pięknej ciemności") i scenarzysty Huberta.
Dwie linie czasowe. Druga szansa. Jedna miłość.
Załoga międzyplanetarnego statku podróżuje do najdalszych zakątków kosmosu, by odbudowywać piękne, ale zniszczone przez czas, struktury i w ten sposób odzyskiwać pamięć o przeszłości.
Dwie osoby spotykają się w szkole z internatem, zakochują w sobie i nagle tracą kontakt. Czas pędzi, gdy ból straty nie pozwala ruszyć z miejsca.
Przeplatając dwie linie czasowe, Tillie Walden tworzy niezwykle oryginalny świat, zapierający dech w piersiach romans i epicką wyprawę w poszukiwaniu miłości.
Tillie Walden to przyszłość komiksu, a „Załoga Promienia” to jej najlepsze jak dotąd dzieło. To kosmiczna opowieść niepodobna do żadnej innej, z bogatym, żywym uniwersum pełnym skomplikowanych postaci.
- Brian K. Vaughan, „Saga” i „Paper Girls”
Ojciec Aldobranda przed udaniem się na walkę „w kotle”, czując że jego czas nadchodzi, powierza opiekę nad malutkim synem magowi. Starzec ma chronić i wychowywać chłopca, dopóki ten nie będzie wystarczająco dorosły, by samodzielnie ruszyć w szeroki świat.
Kilkanaście lat później zwykłe przygotowywanie eliksiru przeradza się w katastrofę. Mag zostaje ciężko ranny w oko przez kota, który nie chce dać się ugotować. Jedynym ratunkiem ma być wilcza trawa, a Aldobrando musi natychmiast wyruszyć, by odnaleźć roślinę.
Z tym, że do tej pory nieporadnemu chłopakowi rzadko zdarzało się opuszczać chatę swego opiekuna. Nie zna ludzi, nie wie nic o świecie, o wilczej trawie nawet nie wspominając. Nietrudno się domyślić, że prawdziwe kłopoty czekają naszego bohatera już za pierwszym zakrętem na zupełnie nowej dla niego drodze. Drodze, na której spotka mordercę księcia, piękną księżniczkę, tyrana, czy brutalnego barbarzyńcę.
Fabuła napisana przez Gipiego może przypominać klasyczną opowieść fantasy pełną zaskakujących zwrotów akcji. Jednak autor m.in. „Sali prób”, „Ziemi swoich synów”, czy „S.” po raz kolejny daje się poznać, jako wytrawny obserwator ludzkiej natury. W swoim stylu wyśmiewa możnych, kpi z ludzkiej próżności i fascynacji przemocą, mówi o prawdziwej miłości, odwadze, wolności...
Komiks ten nie byłby jednak tym samym bez znakomitej szaty graficznej autorstwa Luigiego Critone, który swoimi umiejętnościami zrobił na Gipim olbrzymie wrażenie. Rysownik od pierwszych, skąpanych w deszczu, scen tworzy ponurą, brudną i niezwykle sugestywną atmosferę fikcyjnej, ale wzorowanej na średniowiecznych Włoszech, krainy.
Pełen detali świat, a do tego romantyczna ale nie pozbawiona humoru opowieść sprawnie balansująca pomiędzy brutalnością i liryzmem, sprawiają że każda kolejna lektura tego komiksu jest jak zupełnie nowa przygoda.
Najnowszy komiks Guya Delisle, jednego z najpopularniejszych autorów komiksów ostatnich lat. Jego „Pjongjang”, „Kroniki birmańskie”, czy „Kroniki jerozolimskie” należą do kanonu współczesnej powieści graficznej.
Przez trzy lata, począwszy od 16 roku życia, Guy Delisle pracował w fabryce celulozy i papieru w Quebecu. „Kroniki młodości” to zapis tego czasu - codziennych rytmów życia w fabryce i dwunastogodzinnych zmian, które autor spędzał w gorącym, głośnym budynku wypełnionym skomplikowaną maszynerią. ??
Delisle przyjmuje znaną ze swoich poprzednich komiksów perspektywę outsidera. Tym razem jednak nie jest obcym w obcym kraju, ale chłopcem wśród mężczyzn. Chłopcem w trakcie uniwersalnego rytuału przejścia, jakim jest letnia praca. W „Kronikach młodości” Delisle wyczulony jest na hipokryzję, podkreśla napięcia klasowe i wszechobecny w fabryce seksizm, ale nie rezygnuje z charakterystycznego dla siebie poczucia humoru.
W niedalekiej przyszłości, w świecie bardzo podobnym do naszego, inteligentne maszyny wykonują za ludzi każdą pracę. Budują drogi, hodują jedzenie, latają w kosmos, a nawet tworzą literaturę. Mogą skopiować styl każdego istniejącego autora... poza jednym.
Jest on żywą legendą, ostatnim pisarzem, którego nie potrafią naśladować literackie algorytmy. Z powodu swojego talentu został wybrany do wyjątkowej misji: ma zostać pierwszym człowiekiem, który poleci do Saturna i zobaczy go na własne oczy. Wszystko po to, aby mógł stworzyć największe dzieło literackie swojej ery. Rzecz w tym, że pisarz ma zupełnie inne plany...
„Ostatni pisarz” – napisany przez Jana Mazura i narysowany przez Roberta Sienickiego - to słodko-gorzka historia rozgrywająca się w świecie inspirowanym złotą erą science-fiction.
Dorosłe rodzeństwo powraca do rodzinnego domku letniskowego rok po śmierci ojca. Vincente, Carla, José przywożą swoje partnerki, żony, mężów i dzieci - chcą razem spędzić czas, ale też posprzątać dom i wystawić go na sprzedaż. Jednak w miarę wynoszenia śmieci, ścierania kurzu, czy dokonywania drobnych napraw konfrontują się ze wspomnieniami. I zaczynają się bać, że razem z domem pozbędą się przeszłości, pamięci nie tylko o ojcu, ale i własnej.
„Dom” Paco Roki, jednego z najważniejszych hiszpańskich twórców komiksu, to uchwycone z niezwykłą wrażliwością i czułością chwile radości, poczucia winy i rozczarowania. To historia rodziny opowiedziana za pomocą z pozoru nieistotnych detali i zdarzeń. To próba zmierzenia się z trudnymi emocjami, które stanowią o tym, kim jesteśmy.
Roca opowiada historię bardzo osobista i jednocześnie niezwykle uniwersalną. Zadaje pytania o to, czy możemy poradzić sobie z przeszłością i jednocześnie zachować wspomnienia. „Dom” uważany jest za jeden z najlepszych hiszpańskich komiksów w historii. Na liście wyróżnień, które otrzymał znajduje się m.in. nagroda Eisnera dla najlepszego zagranicznego komiksu opublikowanego w Stanach Zjednoczonych w 2019 roku.
Spin-off do serii „Bajka na końcu świata”!
Schowajcie kanapki i zamknijcie śmietniki. Nadciąga gang Bajki!
Respekt na osiedlu to dla bezpańskiego psa kluczowa sprawa. Co stanie się, gdy podważy go... mała kotka?
„Mówiłam wam! Ten pies co cienias! Marzy jej się miejsce między ludźmi na kanapie i wspólne oglądanie seriali.”
Mała kotka
Czy miejska rzeczywistość okaże się dla głównej bohaterki łaskawsza od tej, z którą mierzy się w serii „Bajka na końcu świata”?
Dla tych, którzy jeszcze nie znają Bajki, ten album to świetny początek znajomości. Dla całej reszty - lektura obowiązkowa.
Prezentowane w tym albumie prace Tadeusza Baranowskiego publikowane były w latach 1984-1987 w belgijskim piśmie komiksowym „Tintin”. Wszystkie te materiały skrzętnie odnalazł, pracowicie opracował do druku, oddany fan twórczości Baranowskiego, Mirosław Korkus. To właśnie jego mrówczemu wysiłkowi zawdzięczamy tę belgijską antologię. I to on jest pomysłodawcą tego albumu.
„Patrząc na zbiór komiksów publikowanych w „Tintinie”, pomyślałem – materiału starczy na świetny album! Brakujący element w twórczości Tadeusza Baranowskiego, historie stworzone w najlepszym okresie, geneza postaci i humor tak charakterystyczny dla pierwszych albumów mistrza. Wydawnictwo Kultura Gniewu przyszło z pomocą i oto trzymacie w rękach zbiór odświeżonych, pokolorowanych i przetłumaczonych unikalnych historii” - fragment wstępu Mirosława Korkusa.
Gierwald jest łowcą potworów. Ale nie jakimś zwyczajnym, o nie! On jest wiedźmunem - wychowanym w Kaer Frauer, pozbawionym emocji profesjonalistą. Coś jednak jest nie tak, jakaś siła zaciemnia mu umysł i wbrew jego woli każe zabijać potwory i zbierać pozostawione przez nie tajemnicze aurergium.
Dżenifer jest czarownicą, która za odpowiednią cenę jest w stanie dokonać rzeczy niemożliwych. Sęk w tym, że cała jej magia opiera się na użyciu dziwnych maszyn, których działania nie rozumie. Kiedy kończy się ich paliwo - aurergium - czarownica wyrusza z misją odkrycia kto lub co za tym stoi.
Katarakt jest bardem, któremu marzy się hit na miarę „Daj, ać ja pobruszę” trubadura Bławatka. Co robić, kiedy wena uleciała, a z nieba, zamiast natchnienia, spada mu dziewczynka pochodząca z zupełnie innego świata...
Przygody, tajemnicze wynalazki, ratowanie świata przed katastrofą ekologiczną i szczypta humoru - zapraszamy czytelników od lat 7 do 107 do świata wiedźmuna! Najnowszy komiks Tomka Samojlika, autora m.in. sagi o ryjówce, to parodia postaci i motywów z... sagi o wiedźminie oczywiście!
Nowe i poprawione wydanie drugiej odsłony serii „Miś Zbyś na tropie”, świetnie przyjętej przez młodych czytelników, to jeszcze więcej akcji, humoru i kolorowych plansz, na których odszukać trzeba ukrywającego się łotra!
Miś Zbyś, najlepszy detektyw w okolicy, i Borsuk Mruk, jego wytrwały asystent, wracają w nowej przygodzie! Jak wiadomo nie ma dla tej dwójki spraw zbyt trudnych, ale czy tym razem uda się im znaleźć legendarną figurkę Złotego Sokoła, która padła łupem zamaskowanych bandytów?
To właśnie jej poszukiwać będą Zbyś i Mruk w komiksie „Złoty Sokół Teksański”, którego akcja rozgrywa się… na Dzikim Zachodzie! Spotkamy zatem kowbojów i Indian, ruszymy w pościg za złodziejami, trafimy do ogarniętego gorączką złota miasteczka i tajemniczej kopalni. A to oczywiście nie wszystkie atrakcje przygotowane przez scenarzystę Macieja Jasińskiego, rysownika Piotra Nowackiego i kolorystę Norberta Rybarczyka.
May i Eugenie wzięli udział w historycznym napadzie, ? 52 kradzieże z bronią w ręku w tym samym czasie i w tym samym mieście ? ale teraz muszą uciekać i ukrywać się. Nie tylko przed policją i przechytrzonymi współsprawcami zbrodni, ale także przed swoją brutalną przeszłością.
W „Bękarcie” podążamy ich śladami. May i Eugene przemierzają Stany Zjednoczone w obawie przed śmiertelnym niebezpieczeństwem. Na swojej drodze spotykają tajemniczych tirowców, ambitnych bandytów i staruszków, którzy żyją w całkowitej izolacji od świata.
Powieść graficzna Maxa de Radiguesa, młodego belgijskiego rysownika i scenarzysty, koncentruje się na skomplikowanych rodzinnych relacjach, jednocześnie pełnych przemocy i czułych, oraz porywających zwrotach akcji, które trudno przewidzieć.
W królestwie Zacnegostawu nie dzieje się dobrze. Poziom przestępczości rośnie w zastraszającym tempie, królewska para pada ofiarą śmiertelnego wypadku, a książę Mścigniew, choć dopiero co objął tron, już wzbudza niepokój mieszkańców swoimi radykalnymi pomysłami i zamiłowaniem do okultyzmu. Jakby tego było mało, do stolicy przybywa pewien nieznajomy wędrowiec. Nie wiadomo do końca skąd przyszedł, ani kim jest. Prowadzony przez tajemniczą wiedźmę, a być może i samo przeznaczenie, zawsze pojawia się tam, gdzie potrzeba bohatera. Nie wiemy o nim nic, poza tym że jest miły. I silny. I prawy.
No, wiemy też jak się nazywa. Mówią na niego Janek. Rycerz Janek.
Przed Wami obłędna komedia fantasy, w której epickie ilustracje naszpikowane są absurdalnym humorem, a klasyczne wątki zostają wywrócone na lewą stronę. Autorami są czterej twórcy dobrze znani ze swoich autorskich projektów: Igor Wolski, Robert Sienicki, Jan Mazur i Tomasz Grządziela.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?