To właśnie Amerykanie po raz pierwszy nazwali berberyjskie tereny nad Morzem Śródziemnym „Bliskim Wschodem”. I to z tym regionem związała Stany Zjednoczone, od ich rewolucyjnych początków, przedziwna relacja oparta na fascynacji, konfrontacji i skomplikowanej współpracy.
Jean-Pierre Filiu, uznany francuski historyk i ekspert w sprawach Bliskiego Wschodu, oraz David B., jeden z największych współczesnych rysowników, autor m.in.„Rycerzy świętego Wita”, snują wspólnie opowieść pełną starć, dyplomatycznych intryg i zdrad. Ich komiks jest fascynującą historią trudnej współzależności dwóch odległych regionów rozpisaną od czasów Gilgamesza, przez epokę krucjat i kolonialnych podbojów do ery Eisenhowera. A gdzieś w tle zawsze jest złoto i ropa.
W drugim tomie swojego komiksu autorzy przybliżają czytelnikom wydarzenia z lat 1953–1984.
Dzięki sposobowi, w jaki opowiedziana jest ta historia, autorzy pomagają czytelnikowi lepiej zrozumieć skomplikowane i moralnie dwuznaczne relacje Stanów Zjednoczonych i Bliskiego Wschodu.
Andrew A. Smith, Scripps Howard News Service
Świetnie napisana, pięknie narysowana, a przede wszystkim niezwykle wciągająca lekcja historii.
James Smart, „The Guardian”
Pielęgniarka z Tel Avivu, która jest świadkiem zamachu. Cyrkowa artystka, która postanawia przeszczepić sobie męską brodę. Piosenkarz, który właśnie ma zagrać swój pierwszy zagraniczny koncert. Kobieta, która wiele lat temu wygrała toster, a teraz może stać się ofiarą morderstwa.
To tylko niektórzy bohaterowie opowieści z „Jamilti i innych historii”, zbioru krótkich komiksów Rutu Modan, autorki „Ran wylotowych” i „Zaduszek”. Tak wspominała prace nad nimi izraelska artystka:
To był proces rozwoju – zarówno artystycznego, jak i osobistego, podczas którego zrozumiałam, że prawdziwe życie jest wystarczająco dziwaczne i groteskowe, aby czerpać z niego historie.
Takie są też komiksy z „Jamilti” – pełne ekscentryków, niezwykłych wydarzeń, emocji, humoru i ciągłego zdziwienia, nad niezwykłym fenomenem, jakim jest ludzkie życie.
Rozmówki polsko-angielskie to autobiograficzna powieść graficzna Agaty Wawryniuk, rysowniczki i graficzki. A skoro to rzecz oparta na jej przeżyciach, związanych z wyjazdem do Anglii i szukaniem tam pracy, to chyba najlepiej będzie oddać jej głos:Kilka lat temu przydarzyła mi się pewna historia. Wielu pewnie powiedziałoby, że sama jestem sobie winna, ale kto by ich tam słuchał. Ja nie słucham, co sprawia, że czasem ląduję w dziwnych miejscach.Tak dziwnych jak na przykład Anglia. Choć akurat czas emigracyjnego bumu sprawiał, że można było poczuć się jak w Polsce. A kilometrowe kolejki po pracę mogły wy wołać wrażenie, że jest się w Polsce, tylko 20 lat wcześniej.Czego na szczęście nie pamiętam. Bo skończyłam właśnie 20 lat. I stosownie do wieku wierzę, że pracę znajdę łatwo, na ludzi zawsze można liczyć, a praca w fabryce też może być zaskakująca.Co do tego ostatniego, to się nie pomyliłam.Na podstawie własnych wspomnień Agata Wawryniuk stworzyła opowieść o doświadczeniu całego pokolenia, które postanowiło szukać szczęścia i pracy poza granicami Polski. Część z tych młodych ludzi wyjechała, by przeżyć coś ekscytującego; część chciała szybko zarobić dużo większe niż w kraju pieniądze, inni po prostu dlatego, że w ojczyźnie nie było dla nich żadnego zajęcia. Rozmówki polsko-angielskie zabawne, lecz chwilami straszne i smutne zarazem są jedną z pierwszych prób opisania przeżyć współczesnej polskiej emigracji.Drugie wydanie komiksu wzbogacone zostało o komiksowy wywiad z autorką i szkice.Komiks powstał przy wsparciu stypendium komiksowego Sklep.Gildia.pl oraz wydawnictwa Ongrys (Leszek Kaczanowski) i Atropos (Artur Wabik) przyznanego w wyniku konkursu na najlepszy debiutu komiksowy w roku 2011.
Miś Zbyś i Borsuk Mruk to słynna para komiksowych detektywów. Po odzyskaniu złotego Sokoła Teksańskiego myśleli, że chwilę odpoczną na Dzikim Zachodzie, ale tajemniczy przybysze szybko namówili ich do kolejnego śledztwa. Zaprowadzi ono bohaterów nie tylko do stacji kosmicznej znajdującej się na księżycu, ale także na odległe planety gdzieś na krańcach kosmosu...W czasie tej przygody Zbyś i Mruk polecą rakietą, teleportują się, a przede wszystkim odkryją tajemnicę... ciemnej strony księżyca!""Kosmos to za mało"" to trzecia już część z serii Miś Zbyś na tropie, świetnie przyjętej przez młodych czytelników. Sięgając po nią spodziewajcie się kosmicznej akcji, humoru i ukrytych na niezwykle kolorowych planszach zagadek.
Miasto psów"" to dylogia fantasy osadzona w średniowiecznych realiach. Za niesamowite, mroczne ilustracje odpowiada Jakub Rebelka, jeden z najlepszych polskich rysowników, a scenariusz napisał Yohan Radomski, Francuz polskiego pochodzenia.Główną bohaterką jest siostrzenica władcy tytułowego miasta, tyrana i niegodziwcy. Kiedy staje on na drodze wielkiej miłości dziewczyny, ta zleca jego morderstwo. Okazuje się jednak, że jej wuj jest pod wpływem tajemniczego Cienia""To historia w szekspirowskim duchu, opowiadająca o zemście i władzy. Fascynuje mnie dążenie do władzy, to jak ona zmienia człowieka, sprawiając, że jest zdolny zniszczyć wszystko wokół siebie. Ten komiks porusza także kwestie związane z rodziną i uwolnieniem się spod jej wpływu"" mówi Yohan Radomski, scenarzysta komiksu.
„Arab przyszłości” to autobiograficzny komiks Riada Sattoufa, w którym opowiada on o swoim dzieciństwie spędzonym w cieniu trzech dyktatorów - Mu`ammara al-Kadafiego, Hafiza al-Asada i własnego ojca. W pierwszym tomie udaje się Sattoufowi w fascynujący sposób uchwycić dziecięce spojrzenie na świat i gorączkę politycznego idealizmu. Autor wspomina wczesne lata spędzone zarówno na francuskiej wsi, w Libii Kadafiego i Syrii Asadów, niezależnie jednak od kraju zawsze pod dachem domu rządzonego przez ojca - Syryjczyka, zwolennika panarabizmu, który ciągnie rodzinę w pogoni za wspaniałym snem o wspólnym arabskim narodzie. Riad, dziecko delikatne i bacznie obserwujące świat, podąża za swoimi wyjątkowo niedobranymi rodzicami. Matka to rozkochana w książkach francuska studentka, cicha i skromna w przeciwieństwie do rozgorączkowanego, krzykliwego ojca. Z Francji rodzina najpierw przenosi się do Libijskiej Republiki Arabskiej, a potem do syryjskiego Homs, by dołączyć do plemienia, z którego pochodzi ojciec Riada. Gdziekolwiek się jednak znajdują nieustannie wierzą, że raj jest tuż za rogiem. Nawet jeśli ciągle brakuje jedzenia, miejscowe dzieci zabijają psy dla zabawy, a zamykanie mieszkań jest zakazane. I tak pewnego dnia Sattoufowie zastają w swoim mieszkaniu zupełnie inną rodzinę, która właśnie się do nich wprowadziła, a jasnowłosy Riad, wieczny outsider, zostaje wyzwany od. Żydów. Na szczęście ojciec ma już nowy, jeszcze lepszy plan na przyszłość. „Arab przyszłości” to prawdziwa historia pewnej ekscentrycznej rodziny, pokazująca zaskakujący, pełen niuansów i absurdów obraz Bliskiego Wschodu. Kipiący życiem i nie stroniący od czarnego humoru komiks to popis niesamowitego talentu Riada Sattoufa i dzieło, które już dziś porównuje się do „Mausa” Arta Spiegelmana i „Persepolis” Marjane Satrapi.
Yorgi Adams, ostatni z tajemniczych Świetlnych powraca! Po świetnie przyjętych pierwszych dwóch tomach komiksu o przygodach tego byłego członka oddziału superżołnierzy przyszła pora na finał niezwykłej historii. W tomach „Komiks, którego nie było” oraz „Sąd ostateczny” Philip K. Dick spotyka się ze Stanisławem Lemem, świat odległej przyszłości przenika z Polską epoki PRL-u, a komunistyczni działacze i milicja stawiają czoła kosmitom. A to wszystko, by ocalić stojący na skraju przepaści świat. Tylko czy to się może udać? W historii polskiego komiksu nie było zbyt wiele pozycji, które mogłyby powalczyć o miano następcy „Funky’ego Kovala”. Oto jednak ukazał się „Yorgi”, komiks który nie tyle dorównuje poprzednikowi, co zostawia go daleko za sobą. Paweł Deptuch, „Nowa Fantastyka” Pociąga mnie w „Yorgim” to, czego nie ma było w „Funkym Kovalu”. Świat niby techniczny, ale nie od linijki, rzeczywistość narkotyczna, lecz nie w jednej sekwencji a rozciągnięta na całości. Rzontkowski (współtworzący szalone teksty Mumio) oraz Ozga lekceważą ograniczenia i wymogi, których więziły Polcha, Rodka i mnie. Maciej Parowski, „Czas Fantastyki”, scenarzysta „Funky’ego Kovala” Udana, polska fantastyka naukowa – uwodząca rozmachem i szczegółowością wizji. Tomasz Pstrągowski, Komiksomania
Profesor Muri to naukowiec dość ekscentryczny i niepokojący. Mieszka w starym domu na odludziu i Bóg wie, jakich okropieństw się tam dopuszcza. Nic dziwnego, że mieszkańcy miasteczka nie darzą go sympatią. A już jawną niechęć okazują dzieciom profesora.
„Blaki. Paski” to nie tylko trzeci - po „Blakim” (2005) i „Panu Blakim” (2007) - album z niewielkim, wiecznie czymś zatroskanym faceciku ` w roli głównej. To również trzy opowieści o tytułowym bohaterze, z których każda pokazuje go w zupełnie innych okolicznościach. W pierwszym rozdziale obserwujemy Blakiego pozostawionego samemu sobie - walczącego z fobiami (pająki!) i nieznośnym dniem codziennym. „Blaki na urlopie” to z kolei komiksowa wersja słynnych Wakacji pana Hulot Jacquesa Tati, czyli wyjazd na wakacje = koszmar. A jednak ciągle nam mało. Natomiast Pan i pani Blaki to chyba najcelniejszy obraz damsko męskich relacji, jaki pojawił się w polskim komiksie ostatnich lat. I najzabawniejszy. Jak zresztą wszystkie przypadki Blakiego, prawdziwego everymana naszych zwariowanych czasów.`
W trzeciej odsłonie „Wartości rodzinnych” rodzina Królów wybiera się do siedziby telewizji Kanał, produkującej takie programy, jak „Gwiazdy strzelają do ludzi”. Zaproszeni przez znajomego, producenta Wronkę, mają uczestniczyć w emitowanym na żywo jednym z największych show stacji – wieczorze z Tucholskim Patrolem, łowcami dzikich bestii. Jednak podczas transmisji z prezentacji ich najnowszej zdobyczy dochodzi do tragedii. No, ale czego innego można się było spodziewać po telewizji?W zeszycie „Porwanie na srebrnym ekranie” prócz mrożących krew w żyłach scen z siedziby Kanału pojawi się także mroczna pani od sprzątania z Ukrainy i generał Grot a czytelnicy doczekają się powrotu pana J. „Wartości rodzinne”, komiksowa seria autorstwa Michała „Śledzia” Śledzińskiego, twórcy m.in. słynnego „Osiedla swoboda” czy „Na szybko spisane”, to polska odpowiedź na kultowe amerykańskie seriale – „Głowa rodziny” czy „Simpsonowie”.
`Samotność rajdowca` to zgodnie z tym, co może sugerować tytuł, historia rajdowego kierowcy. Jego wzlotów i upadków, problemów osobistych i relacji z przyjaciółmi, którzy... wciągają go w napad na bank. Perypetie bohatera - wiecznie cierpiącego z powodu nie dość szybkich samochodów i słabej głowy - oraz sposób, w jaki zostały narysowane, sprawiają, że jest to potwornie zabawny komiks ze smutną fabułą, która nie przestaje śmieszyć. `Samotność rajdowca` to małe (rozmiarami) arcydzieło Nicolasa Mahlera, szwajcarskiego rysownika o absolutnie wyjątkowym graficznym stylu, publikującego na całym świecie, a w Polsce znanego z fantastycznego `Pragnienia`.
Czwarta odsłona `Wartości rodzinnych` Śledzia, będąca końcem pierwszego sezonu tej serii. Jak pisze o swoim komiksie sam autor: w ostatnim odcinku zatytułowanym `Nie bądźmy leśne ludki` to kobiety przejmują pałeczkę. Dynamiczny finał rozegra się na linii Masza - półdarmowa pomoc domowa oraz Elżbieta Król - pani domu. Mężczyznom i chłopcom dostanie się słusznie po łapach. Będzie sporo guzów i siniaków oraz na chwilę zajrzymy do świata wyobraźni generała Grota, szefującego tajnemu projektowi `Sobieski`. A to tylko część atrakcji. `Wartości rodzinne`, komiksowa seria autorstwa Michała `Śledzia` Śledzińskiego, twórcy m.in. słynnego `Osiedla swoboda` czy `Na szybko spisane`, to polska odpowiedź na kultowe amerykańskie seriale - `Głowa rodziny` czy `Simpsonowie`.
Miły biały szczur z odrobiną talentu do rysowania. Może trochę zagubiony. Na pewno szczęśliwy. To ja. A to posępne indywiduum przy rufie to Kapitan, jednostka wybitna. Świeci słońce, mamy któryś tam dzień po którejś tam pełni księżyca. Właśnie oczekujemy na przybycie pana Pirata, łupy są już przygotowane do abordażu. Marzyła mi się idealna harmonia i oto jest. Kapitan rzęzi, ale myślę, że trochę zazdrości. Swoje marzenia o lataniu codziennie musi zastępować marzeniami o jak najszybszym wyschnięciu. Bosman `Kapitan Sheer` narodził się w styczniu 2009, kiedy Marcin Podolec podesłał Robertowi Wyrzykowskiemu pierwszą planszę z nieśmiałym pytaniem `?`. Ten zaś odpowiedział `!`. Dalej wszystko popłynęło samo. Dziś `Kapitan Sheer` to niemal stustronicowa kronika niespiesznego dryfowania, podczas którego zawsze jest czas na rozważania o sprawach naprawdę istotnych - marzeniach, kobietach i... serze oczywiście. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że komiksu takiego jak `Kapitan Sheer` jeszcze nie było. Nie tylko w Polsce, ale i na świecie. A przynajmniej trzeba byłoby napływać się nie mniej niż Bosman z Kapitanem, żeby go odnaleźć.
Kto nigdy nie był młody, ten tego nie zrozumie: świat wali się jak domek z kart, a z cienia wyłażą okropne upiory i sobowtóry... `Muszę znów stać się sobą`. Ale jak to zrobić, kiedy nie wiesz, kim właściwie jesteś? Małe miasto w Schwarzwaldzie, koniec lat dziewięćdziesiątych. Sascha jest w klasie maturalnej i wierzy, że Julia to miłość jego życia. Wydaje się, że świat stoi przed nim otworem. Lecz optymistyczne plany na przyszłość wkrótce biorą w łeb, a teraźniejszość powoli zamienia się w koszmar... `W cztery oczy`, niepokojąca opowieść o dojrzewaniu, to najnowszy komiks Saschy Hommera, niemieckiego rysownika, którego prace wydawane są regularnie we Francji, Szwecji, czy Hiszpanii. Jego debiut - `Insekt` - został świetnie przyjęty także przez polskich czytelników.
Początek jak u Hitchcocka - potworna burza i sztorm, który wyrzuca na plażę małego... królika w okularach. Ten przestraszony i zagubiony osobnik szybko odkryje, że czeka go ciężka walka o przetrwanie, a w dodatku nie jest w okolicy sam. Nad brzeg morza przychodzą bowiem trzy młode dziewczyny. I opalają się topless! `Safari na plaży` to pierwsze spotkanie polskiego czytelnika z najsłynniejszym bohaterem niemieckiego rysownika Mawila (`Bend`, `Możemy zostać przyjaciółmi`) - Super Szarakiem. Ten sympatyczny, trochę nieporadny króliczek to swoiste alter ego autora, a ten komiks to melancholijna i zabawna opowieść o przyjaźni, miłości i marzeniach.
Przed Państwem profesjonalna, Międzywymiarowa Liga Wrestlingu, w której brak zasad jest jedyną regułą! Udział w niej biorą m.in. wojownicza i zarośnięta Barbarica, chuligan z Gdyni, karateka Spike Lee czy krwiożerczy Krymski Krab. A to przecież nie wszyscy zawodnicy!
Komiks jest, z grubsza, pozbawiony dialogów – Vrestlerzy walczą, nie gadają! Vreckless Vrestlers to hołd złożony popkulturze lat 80. i 90. – „wolnej amerykance”, kreskówkom, grom video, zabawkom i tym historyjkom obrazkowym, które nigdy nie zostaną ponownie wydane.
Wymyślając Międzywymiarową Ligę Wrestlingu, Łukasz Kowalczuk stworzył sobie bardzo wygodną i pojemną arenę do zabawy z komiksem, gatunkami i popkulturą. „Vreckless Vrestlers” pełen jest nawiązań do jego największych zajawek (He-Man, WWF, WCW, Wojownicze Żółwie Ninja), fantastycznie zaprojektowanych komiksowych stron i totalnie soczystej nawalanki.
Dzielne ryjówki zamieszkujące dolinę leśnej rzeczki przetrwały już zagrożenie związane z zatruciem rzeki (Ryjówka przeznaczenia) i poradziły sobie z inwazją krwiożerczych norek amerykańskich (Norka zagłady). Czy mogą zatem odetchnąć z ulgą i spokojnie przygotowywać się do zimy? Absolutnie nie! Wraz z nadejściem jesieni na niebie pojawia się złowroga łuna. Dobrzyk, znany jako ryjówka przeznaczenia, musi znów wziąć sprawy w swoje łapki. Ale czy i tym razem sobie poradzi?
W tej historii prawdziwe życie ryjówek, rzęsorków, zębiełków i innych leśnych gatunków splata się z niezwykłymi przygodami, tajemnymi znakami na niebie i ziemi, awanturami i niebezpiecznymi wyprawami. Warto poznać Dobrzyka i jego drużynę!
Powrót rzęsorka to trzecia część przygód dzielnych leśnych zwierząt narysowanych i napisanych przez Tomasza Samojlika, jednego z najpopularniejszych obecnie twórców opowieści dla dzieci i młodzieży.?
Po Arcopolis grasują potwory, porywające dzieci wprost w koszmarne, cieniste czeluście podziemnego świata. Tylko jeden człowiek może stawić im czoła nieustraszony mściciel Haggard West. Niestety, Haggard West nie żyje.Gdy sytuacja Arcopolis wygląda na beznadziejną, na pomoc niespodziewanie przybywa Battling Boy, dwunastoletni półbóg bardzo zaskoczony sytuacją, w której się znalazł. Wysłany przez swojego ojca, boga wojownika, by uratować świat opanowany przez krwiożercze potwory, młody chłopak uzbrojony jest jedynie w magiczną kartę kredytową i walizkę pełną zaczarowanych koszulek. Każda z nich da bohaterowi inną mocNowy, fascynujący bohater powstał w wyobraźni Paula Pope'a, nazywanego Jimem Morrisonem amerykańskiego komiksu. Battling Boy podbił serca czytelników i krytyków, stając się jednym z najczęściej nagradzanych komiksów ubiegłego roku.
Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, co by było gdyby wydarzenia 11 września w USA były tylko pierwszym elementem globalnej łamigłówki? Co by było, gdyby nie byłoby wiadomo, kto jest napastnikiem, czego chce i jakie ma plany?Jak mieszkaniec Europy i stolicy dużego kraju odnalazłby się w sytuacji, kiedy trzeba w godzinę spakować się i uciekać ze swojego domu pokonując tysiące kilometrów? Co by było, gdyby w ciągu kilku dni cały świat, jaki znamy, zniknął, a w jego miejsce pojawiłby się nowe państwa, porządek społeczny, a na powierzchni ziemi nowe osady i miasta? Innymi słowy mamy do czynienia z klasyczną opowieścią w klimacie post-apokaliptycznym.Strange Years: Jesień to pierwsza cześć komiksu, którego fabułę wymyślił Artur Kurasiński a całość narysował jeden z najpopularniejszych polskich komiksiarzy, Michał Śledziu Śledziński.Bohaterami komiksu jest dwóch młodych chłopaków, którzy mają po dwadzieścia kilka lat i jak przez mgłę pamiętają wydarzenia z 11 września 2001 roku. Elvis i Reuben zostają wplątani w przygodę, podczas której poznają między innymi tajemniczego wynalazcę zafascynowanego jabłkami i okręgami, rudowłosego innowatora, który chce łączyć ludzi, czy czarnoskórego proroka, który zgodnie z przepowiednią ma zmienić historię świata
Zeina Abirached o genezie powstania komiksu:W kwietniu 2006 roku na internetowej stronie Francuskiego Narodowego Instytutu Audiowizualnego (INA) natknęłam się na reportaż nakręcony w Bejrucie w 1984 roku. Dziennikarze zadawali pytania mieszkańcom ulicy znajdującej się na linii demarkacyjnej przecinającej miasto na dwie części. Pewna kobieta, zablokowana przez bombardowania w swoim przedpokoju powiedziała coś co mną wstrząsnęło: Wie pan co? Myślę, że mimo wszystko, być może, mniej więcej, jesteśmy tutaj bezpieczni.Ta kobieta to była moja babcia.Kiedy Zeina się rodziła wojna domowa w Libanie trwała już sześć lat i stała się czymś normalnym w życiu jej rodziny. Bejrut był wtedy przecięty na pół - wschodnią cześć zamieszkiwali chrześcijanie, zachodnią muzułmanie - barykadami z cegieł i worków z piaskiem, a mieszkańcu żyli w ciągłym strachu przed kolejnymi bombardowaniami i ukrytymi w mieście snajperami.Kiedy pewnego razu rodzice Zeiny nie wrócili z wyprawy na drugą stronę miasta ich sąsiedzi postanowili zaopiekować się nią i jej bratem, urządzając im gry i zabawy, lekcje gotowania, opowiadając o życiu. W tej dramatycznej sytuacji, pod ciągłym ostrzałem, chcieli stworzyć miejsce, w którym dzieci będą czuły się bezpiecznie dom.W Grze jaskółek urodzona w 1981 roku Zeina Abirached wraca do wspomnień z tamtego czasu, snując opowieść o rodzinie, wspólnocie i sile, jaka z nich płynie. Jej komiks przetłumaczono na wiele języków i często porównuje się go do Persepolis Marjane Satrapi.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?