W miarę jak kopiemy, wiercimy i odsłaniamy pokłady ziemi, by dostać się do mineralnych bogactw naszej planety, zasoby mineralne, z których korzystamy te przybierające postać złóż, które najtaniej jest wydobywać i przetwarzać stopniowo się wyczerpują.
W ciągu dziesięcioleci pozbywamy się skarbów, których wytworzenie zajęło Ziemi miliony czy nawet miliardy lat. Próby wprowadzania recyklingu i powtórnego użycia zasobów są obiecujące ale czy wystarczą?
Ugo Bardi, naukowiec i pisarz, przedstawia w swojej książce porywającą historię procesu formowania się minerałów, stworzonych przez nie imperiów, wojen i cywilizacji, a także potężnego przemysłu, który rozwinął się w związku z nimi i który zdradza dziś pierwsze oznaki upadku, miarę jak spadają jego zyski, a zwiększa się powodowane przezeń zanieczyszczenie. Książka ukazuje również ciemną stronę górnictwa: zniszczone krajobrazy, zanieczyszczone ekosystemy i wpływ na zmianę klimatu. Po tym, jak doszczętne splądrowaliśmy Ziemię, wkraczamy w nową epokę, którą Bardi, korzystający z badań największych ekspertów z dziedziny badań nad minerałami, opisuje z niezwykłą przenikliwością.
Różnorodność narratorów, poetyk i treści potrzebna jest, by oddać dojmującą złożoność realnego świata, która sprawia, że gdy chodzi o las, zawsze chodzi o nas. [...] Słusznie uznając bezsilność przyrody w obecnym systemie autorzy proponują dwa modele działania: "nieposłuszeństwo ekologiczne" oraz włączenie natury do demokracji. Problem polega na tym, że aktualny kształt demokracji nie pozwala na podmiotowe uwzględnianie przyrody. Zmieniająca się świadomość ekologiczna prowadzić powinna do zmiany systemowej. Nic nie wskazuje, by "inna" demokracja mogła zdążyć na czas. Co nie znaczy, że nie warto jej poganiać, jak próbuje to robić ta książka.Jacek Żakowski Nie poprzestając na diagnozie kryzysu, autorzy i autorki kreślą projekty zmiany związane z wykorzystaniem potencjału buntu i gniewu. Ruchy sprzeciwu wobec destrukcyjnych tendencji ekologicznych opierają się na łączeniu różnorodnych aktorów. Jakakolwiek głęboka zmiana w organizacji naszych społeczeństw i próba stworzenia porządku zapewniającego przeżycie musi uwzględniać tę różnorodność.Czeka nas okres głębokich przemian w stosunkach między aktorami żyjącymi na ziemi. Jeśli nie uda nam się stworzyć nowych form politycznych, skończymy nie w lesie, ale niestety na pustyni. Prezentowana książka jest udanym ćwiczeniem wyobraźni, której praca może sprawić, że jednak zostaniemy w lesie.dr hab. Maciej Gdula
Dla podtrzymania swego istnienia kapitalizm potrzebuje dziewiczych ziem do podboju i nietkniętych dotąd rejonów człowieczeństwa do eksploatacji. Gdy jest już wszędzie, w każdym zakamarku świata i w każdej cząstce człowieka, zaczyna wykazywać cechy kapitalizmu wyczerpania. Czy to początek jego kresu czy też nowej fazy rozwoju? Warto pytanie to rozważyć. Być może ów kres jest blisko choćby dlatego, że blisko jest katastrofa ekologiczna spowodowana działaniem kapitalizmu, a być może wcale blisko nie jest. Wszak do podbicia i ewentualnej ucieczki pozostał jeszcze kosmos (nie przypadkiem Elon Musk tak bardzo chce wysłać misję na Marsa), a człowieka, z którego nic więcej nie da się już wycisnąć, można zastąpić robotem. Ten nigdy nie będzie się skarżyć na wyzysk, nie założy z innymi robotami związku zawodowego i nie będzie się domagać podwyżki płac. Będzie zawsze zadowolony. Jednak czy zadowoleni będą ludzie żyjący w „nowym wspaniałym świecie”? Raczej nie. Co zatem robić? Przede wszystkim lepiej rozumieć naszą sytuację. I o tym jest ta książka.
Transformacja ustrojowa w Polsce, której 30. rocznica przypada w 2019 r., była złą zmianą dla robotników przemysłowych. Zlikwidowano miejsca pracy m.in. dla górników kopalni z Wałbrzycha i robotnic dolnośląskich fabryk, dla górników i hutników z Katowic, dla stoczniowców z Gdyni i Gdańska, dla robotników fabryki produkującej traktory w Warszawie, dla robotników fabryki produkującej aparaturę elektryczną w Przasnyszu, dla kucharek zakładu odzieżowego w Gorzowie Wielkopolskim, dla robotnic wyrabiających pluszaki w fabryce zabawek oraz dla dziewiarek z fabryki ubrań w Siedlcach. Książka opowiada o losach zawodowych przedstawicieli tych grup po 1989 r. Nie są to scenariusze karier "od pucybuta do milionera". W kraju, który podlegał głębokiej deindustrializacji, zdobyte przez nich w PRL-u umiejętności zawodowe stały się niepotrzebne. Doświadczyli bezrobocia i podejmowali prace dorywcze, po czym znaleźli zatrudnienie jako ochroniarze/portierzy bądź osoby sprzątające. Przez długie lata doświadczali radykalnego wyzysku. Pracowali za 7, 5, a nawet 3 zł za godzinę. Po 300, 400, a nawet 500 godzin w miesiącu. Ich sytuacja uległa poprawie po 2017 r., niemniej jednak w 30. rocznicę transformacji ustrojowej nie mają chęci do świętowania. Nie o takiej Polsce marzyli.
W miarę jak kopiemy, wiercimy i odsłaniamy pokłady ziemi, by dostać się do mineralnych bogactw naszej planety, zasoby mineralne, z których korzystamy – te przybierające postać złóż, które najtaniej jest wydobywać i przetwarzać – stopniowo się wyczerpują.
W ciągu dziesięcioleci pozbywamy się skarbów, których wytworzenie zajęło Ziemi miliony czy nawet miliardy lat. Próby wprowadzania recyklingu i powtórnego użycia zasobów są obiecujące – ale czy wystarczą?
Ugo Bardi, naukowiec i pisarz, przedstawia w swojej książce porywającą historię procesu formowania się minerałów, stworzonych przez nie imperiów, wojen i cywilizacji, a także potężnego przemysłu, który rozwinął się w związku z nimi i który zdradza dziś pierwsze oznaki upadku, miarę jak spadają jego zyski, a zwiększa się powodowane przezeń zanieczyszczenie.
Książka ukazuje również ciemną stronę górnictwa: zniszczone krajobrazy, zanieczyszczone ekosystemy i wpływ na zmianę klimatu.
Po tym, jak doszczętne splądrowaliśmy Ziemię, wkraczamy w nową epokę – którą Bardi, korzystający z badań największych ekspertów z dziedziny badań nad minerałami, opisuje z niezwykłą przenikliwością.
Kontrola myśli jest ważniejsza w krajach demokratycznych niż tam, gdzie władzę sprawują despoci lub junty wojskowe. Gdy państwo odstępuje od stosowania przemocy, musi wynaleźć inne metody, które sprawią, że ciemne masy będą się trzymać z dala od spraw publicznych. Najdoskonalsze techniki urabiania przyzwolenia rozwinęły się w Stanach Zjednoczonych, ponieważ władza biznesu osiągnęła tu wyższy poziom zaawansowania, a jednocześnie istnieje tu szerszy zakres wolności, co czyni prymitywne i bezrozumne masy jeszcze groźniejszymi. Odwraca się ich uwagę emocjonalnie sugestywnymi uproszczeniami, marginalizuje się je i izoluje. Najlepiej byłoby, gdyby każdy siedział sam przed telewizorem i oglądał relacje sportowe, telenowele lub komedie oraz gdyby nie istniały żadne struktury organizacyjne pozwalające jednostkom o ograniczonych zasobach formułować poglądy w konfrontacji z innymi ludźmi, artykułować krytykę i tworzyć programy pozytywne, a następnie aktywnie je realizować.
Teza autorki jest w zasadzie prosta: w obliczu coraz wyraźniej obserwowanego kryzysu klasycznych strategii emancypacyjnych walk społecznych, warto zwrócić uwagę na pewną specyficzną formę tzw. słabego oporu, jakim jest tworzenie „kontrpubliczności” przez, jak to Majewska określa, podporządkowanych innych. (…) Propozycja wydawnicza Ewy Majewskiej należy do bardzo wąskiej grupy książek, które po prostu ukazać się powinny. Nie ulega wątpliwości, że publikacja recenzowanego tekstu wzbudzi bardzo ożywioną i dość szeroko zakrojoną dyskusję, co wynika zarówno z jej tematu, jak i metodologii. Rozstrzygnięcia proponowane przez autorkę mają niewątpliwie charakter nowatorski. a forma ich prezentacji okazuje się w rezultacie bardzo przystępna, zważywszy na specyfikę problematyki.
Z recenzji dr hab. Tomasza R. Wiśniewskiego
Dzieło Wiesława A. Zdaniewskiego pozostaje w pamięci nie tylko ze względu na piękne fotografie. Opis miejsc i ciekawa, krytyczna, narracja pozwala nam przenieść się w nieznane, aby po chwili uruchomić marzenie o zorganizowaniu takiej podróży w realu. Na tym polega wielkość szczerego przekazu.
Tym razem autor prowadzi nas przez egzotyczną Kolumbię, od Bogoty do Cartageny de Indias. Ponieważ podróże nie wymagają pośpiechu, godziny na kilometry mają ponadczasowy wymiar. I to jest wartością dodaną ukochania świata. Godzina wędrówki w Kolumbii to czas z niczym nieporównywalny!
W określonych momentach dziejowych filozofia przeradza się w myśl emancypacyjnego ruchu społecznego, a nawet rewolucji, stając się ich integralną częścią; w innych momentach natomiast, nawet zrodzona z ruchu emancypacyjnego czy rewolucji, potrafi z biegiem czasu zwrócić się przeciwko nim i stać się częścią składową kontrrewolucji. Uchwycenie tej dialektyki jest szczególnie istotne dla rozważań nad wysiłkami emancypacyjnymi na obrzeżach kapitalizmu rozumianego zarówno jako dominujący sposób produkcji, jak i jako system światowy.
Autorzy i autorki studiują zatem postawiony w tytule książki problem w rozmaitych kontekstach, rozciągających się geograficznie od Rosji przez Europę Wschodnią i Zachodnią po Amerykę Łacińską, a czasowo od końca XIX do końca XX w. Prezentując różnorodne podejścia i rozmaicie rozkładając akcenty, wskazują na nierozerwalny związek historii idei i historii ruchów społecznych.
Tytułowa figura robotnika i związane z nią performanse pamięci przedstawione są z punktu widzenia kulturoznawstwa, filozofii, historii sztuki, teatrologii i muzykologii. Autorki i autorzy przyglądają się rzeczywistości fabryki i ulicy jako miejscom kształtowania się tożsamości proletariatu przemysłowego, figurom robotnicy i robotnika w projektach awangardy teatralnej i artystycznej. Analizują przy tym wielostronne praktyki kulturowe: od strajków i demonstracji przez film awangardowy, teatr polityczny, scenę kabaretową i socrealistyczne przedsięwzięcia kulturalne po projekty kuchni modernistycznej, sport robotniczy i sztukę proletariacką.W ten sposób powstaje wielostronna, a zarazem fragmentaryczna i rozproszona perspektywa, która pozwala spod dokumentów, narracji i wizualnych przedstawień wyjrzeć wciąż problematycznej i nie dość rozpoznanej w kulturze polskiej figurze robotnika. Zamieszczone w tomie teksty same stają się swoistymi performansami pamięci, w ramach których autorzy starają się odtworzyć historię, której podstawowym medium pozostają ciało i gesty - uchwycone we fragmentarycznych relacjach, migawkowych obrazach, pojedynczych scenach.
Ruchome modernizacje Agaty Stanisz i Waldemara Kuligowskiego to śmiała i nowatorska próba nakreślenia antropologii polskiej modernizacji. Dwoje autorów przygląda się autostradzie A2 i „starej dwójce” (DK92), drogom łączącym Polskę z Zachodem Europy. Przejście od DK92 do A2 stanowi centralny motyw projektu mającego materialnie zintegrować nasz kraj z Unią, a zarazem przyczynić się do postępu wewnętrznego. Analiza ekonomicznych, społecznych i symbolicznych aspektów tego przejścia ma wymiar uniwersalny, bo pozwala zrekonstruować zasadnicze rysy dominującego w naszym kraju modelu modernizacji. Monografia autostrady A2 to znakomity klucz do uchwycenia źródeł jego sukcesów i porażek w pierwszych kilkunastu latach XXI w. Zderzenie wizji nowoczesności budowanej przez inwestycje infrastrukturalne (drogi, dworce, lotniska, stadiony) z aspiracjami i interesami społecznymi, pozwala zrozumieć dlaczego sukcesy polskiej modernizacji mogą nie kłócić się z realnym doświadczeniem „Polski w ruinie”.
Książka zapowiada nadejście feminizmu zwykłych kobiet, feminizmu zarazem queerowego i kontestującego przywileje klasowe, rasowe, społeczne i płciowe. Jest opowieścią o feministycznej praktyce, teorii i sztuce, połączeniem analizy z publicystyką, polityki z krytyką kultury. Przyglądając się Czarnemu Protestowi i Strajkowi Kobiet, ale też wczytując w teorie polityki i estetyki oraz analizy kultury, prezentuje syntetyczny i wielowątkowy proces feministycznej walki.
Brawurowy esej o relacjach pomiędzy współczesną popkulturą a polityką. Analiza najgłośniejszych zjawisk medialnych, seriali filmowych, postaci celebrytów i stylów muzycznych pod kątem kształtowania świadomości zbiorowej i podporządkowania jej regułom konsumpcji i akumulacji kapitalistycznej.
Na podstawie osobistych doświadczeń z pobytu w dwóch placówkach formacyjnych: klasztorze franciszkanów i seminarium diecezjalnym oraz własnych przemyśleń, autor stawia trudne pytania na temat katolicyzmu, podaje istotne fakty oraz przedstawia niepokojący obraz Kościoła, począwszy od wejścia za klasztorną klauzurę, przez podważanie poszczególnych filarów religii katolickiej aż po zupełne opuszczenie tej instytucji.
Dzika reprywatyzacja albo rewitalizacja. Kawiarnie Starbucks i wakacje w Toskanii. Podpalenie klubu Jadłodajnia Filozoficzna, czy zatrważająca epidemia celiakii, choroby uniemożliwiającej spożycie glutenu. Co łączy te zjawiska? Czym jest gentryfikacja, w jaki sposób się rozwija oraz jak należy ją mierzyć? Odpowiedzi na te pytania kreśli książka Łukasza Drozdy, będąca rzetelnym kompendium wiedzy o tym zjawisku, charakterystycznym dla współczesnej przestrzeni zurbanizowanej, a coraz bardziej widocznym również w Polsce. „Uszlachetniając przestrzeń” opowiada o tym jak rodzi się i przebiega proces rugowania mniej zamożnych mieszkańców ze zdegradowanych sąsiedztw, kto za niego odpowiada, oraz jakie to przynosi skutki: społeczne, ekonomiczne i przestrzenne. Książka ta pokazuje jak badać gentryfikację, aby dokonywać jej trafnych pomiarów i ocen, przygląda się różnym kontekstom „uszlachetniania” (dotyczącym także pomijanych w wielu gentryfikacyjnych debatach obszarów wsi), czy sprawdza w jaki sposób proces ten postępuje w Polsce. Ta pozycja z zakresu studiów miejskich stanowi ważny głos w dyskusji o przekształceniach osadnictwa w naszym kraju oraz popularnej w ostatnim czasie tematyce rewitalizacji.
Łukasz Drozda (ur. 1990) ? politolog i urbanista. Doktorant w Kolegium Ekonomiczno-Społecznym SGH, gdzie w Instytucie Gospodarstwa Społecznego prowadzi badania nad wieloczynnikową waloryzacją przestrzeni. Wcześniej studiował w Instytucie Nauk Politycznych UW oraz gospodarkę przestrzenną na Wydziale Leśnym SGGW. Stały współpracownik „Le Monde Diplomatique ? edycja polska” oraz stypendysta programu naukowych stypendiów doktoranckich Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności „PhDo w Stoczni” (2015/16). Opublikował m.in. „Lewactwo. Historia dyskursu o polskiej lewicy radykalnej” (2015).
Album ma objętość i parametry wydawnicze i poligraficzne identyczne jak tom I, który ukazał się jesienią 2015 roku. Podobnie jak tom I podzielony jest na rozdziały wg przyjętych cezur czasowych. Dodatkowo znajduje się w nim rozdział poświęcony obiektom nieistniejącym, m.in.: Zamek Tiele-Wincklerów, hotel Welta, hotel de Prussen, willa Grundmanna, willa Holzego, Supersam z dawną hala targową, Muzeum Ś ląskie, Hala Sportowa Huty Baildon, Pałac Ślubów, młyn o kunszcie parowym, sztuczny tor łyżwiarski Torkat, Synagodoa Wielka. W rozdziale obejmującym okres do roku 1922 opisane są (m.in.): Pałacyk Prittwitz, magiel na Nikiszu, willa Sachsa (później Bank Spółek Zarobkowych), willa Haasego (ob. przychodnia medycyny pracy), willa Gerdesa (ob. Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna), Filharmonia, wieża wodna w Borkach, walcownia cynku w Roździeniu, budynek pierwszego gimnazjum w Katowicach (ob. VIII LO), Wyższa Szkoła Realna (ob. Wydział Biologii UŚ), kamienice przy ul. św. Jana 10 i 3 Maja 13, kolonia robotnicza przy ul. Barbary;w rozdziale do roku 1945 (m.in.): Azyl dla bezdomnych, Dom Przesiedleńca, Bank Gospodarstwa Krajowego, Instytut Handlowy, Dworzec Centralnej Stacji Lotniczej, Wyższe Śląskie Seminarium Duchowne; w rozdziale do 1989 (m.in.): kino Kosmos, Komenda Wojewódzka Policji, Kolektura torów wyścigowych na Służewcu, Planetarium i Obserwatorium Ludowe, Ośrodek Telewizji Katowice; w rozdziale do 2016 (m.in.): gmach NOSPR, Międzynarodowe Centrum Kultury, Dom Kultury na Dębie, Supersam (nowy), Centrum Nowych Technologii Informatycznych UE, Wydział Prawa UŚ, pasywny budynek biurowy, dom z ziemi śląskiej, Dom Księży Emerytów. Na blisko 300 stronach publikowane są często po raz pierwszy dziesiątki planów rzutów i przekrojów budynków, setki zdjęć które uzupełniają maksymalnie dokładne opisanie nie tylko budowli, ale tego co się w nich działo, kto w ich żył. Czytelna makieta pozwala łatwo dotrzeć do setek dat, informacji ubarwionych anegdotami i ciekawostkami. Luksusowe wydanie czy z albumu wydanie niemal bibliofiliskie. Profesor Ewa Chojecka napisała: Opisanie Katowic zawarte w albumach Wydawnictwa Prasa i Książka jest gęste od faktów, anegdot, fotografii. Ta dokumentacja tworzy swoiste miejsca pamięci dla wielu: dla obecnych i dawnych mieszkańców, dla zwiedzających, dla miłośników architektury, dla samorządowców i inwestorów, wreszcie dla tych, co kochają swoją małą ojczyznę (która wcale małą nie jest) i jej pogmatwaną historię. Ze wstępu Henryka Wańka Wszystkie te katowickie księgi, czyli Ulice i place Katowic, Domy i gmachy Katowic, Parafie i kościoły Katowic i wreszcie Wodociągi i kanalizacja Katowic, jakie ofiarował rynkowi pomysłodawca, współautor, redaktor i wydawca Grzegorz Grzegorek z zespołem współpracowników, są najcenniejszym pomnikiem wystawionym na papierze Katowicom.
Myślenie ciała to najnowsza praca Richarda Shustermana, w której ten amerykański filozof zarówno pogłębia swoją refleksję nad cielesnością, jak i rozszerza ją o nowe zakresy tematyczne. W książce tej spekulatywne eksploracje skonfrontowane zostają z konkretnymi zjawiskami z najrozmaitszych sfer życia społecznego, zaś obok analiz dzieł filozofów takich jak Richard Rorty, Maurice Merleau-Ponty, Ludwig Wittgenstein czy Edmund Burke znaleźć można autobiograficzne narracje czy praktyczne wskazówki dotyczące somatycznej introspekcji. Jest tu buddyzm zen, architektura postkrytyczna oraz performatywność fotografii; są wojny kulturowe, sztuki erotyczne i patologie konsumpcji. A całości patronuje milczące, lecz myślące ciało – czasem niepokojące, nigdy do końca nie zgłębione i zawsze obecne tło naszych wszelkich działań.
Książka ta jest ponownym ostrzeżeniem przed zagładą świata. Nie jest ekologicznym kazaniem, nie jest apelem o wstrzemięźliwość i wyrzeczenia. Era postępu technicznego, społecznego, demokratycznego nie wyczerpała jeszcze swoich możliwości. Stoimy raczej u progu nowej epoki nowoczesnego świata przemysłowego, przechodzimy od ekonomii opartej na paliwach kopalnych do ekonomii post-kopalnej, od gospodarki rabunkowej w stosunku do przyrody do wzrastania wraz z przyrodą. Niniejsza książka opowiada historię tej Wielkiej Transformacji, procesu ekonomicznej i kulturowej zmiany, której kontury się już dzisiaj zarysowują. I daje wyraz zaufaniu, że zagrożenie, jakie sama dla siebie stworzyła cywilizacja przemysłowa, będzie można w przyszłości przezwyciężyć środkami nowoczesnego świata, takimi jak nauka, technologia, demokracja. Czy wygramy wyścig ze zmianą klimatu i kryzysem zasobów, nie jest bynajmniej pewne. Do tego potrzebna jest co najmniej zielona rewolucja przemysłowa – wielki skok od gospodarki rabunkowej w stosunku do przyrody do wzrastania wraz z nią.
Czym jest kobiecość? Skąd wiemy, że kobieta jest kobietą? Czy decyduje o tym biologia (chromosomy, gonady, hormony), czy jednak kobiecość to cechy społecznie, które są za takie uznawane (delikatność, emocjonalność, subtelność)? W książce zaprezentowane są różne rozumienia i ujęcia pojęcia kobiecości, którymi posługują się autorki feministyczne. Punktem wyjścia jest stanowisko Simone de Beauvoir wyrażone w „Drugiej płci”, gdzie kobieta jest Innym. Dalej autorka niniejszej książki kolejno przedstawia koncepcje esencjalistyczne kobiecości (które zakładają, że kobiecość w jakiś sposób istnieje lub jest to trwały zestaw cech: esencjalizm biologiczny, psychologiczny i ontologiczny) oraz koncepcje antyesencjalistyczne (które kwestionują pojęcie kobiecości jako zespołu cech: denaturalizacja, materializm i performatywność). Finalnie autorka pokazuje teoretyczne próby przekroczenia opozycji pomiędzy esencjalizmem i antyesencjalizmem: esencjalizm strategiczny oraz uniesencjalizm. Prezentuje także własną propozycję - prototypowe pojęcie kobiecości. Książka, dzięki ujęciu esencjalizm/atyesencjalizm, ukazuje dynamikę zmian, jakie zaszły na polu teorii feministycznych w ostatnich dekadach oraz prezentuje tendencje wśród myślicielek, które zastanawiają się na kwestią płci i jej znaczeniu w naszym życiu.
Analiza filmów i obrazów Leni Riefenstahl, Veita Harlama, Fritza Hipplera, Hansa Scheinhoffa, filmów medycznych i propagandowych z getta warszawskiego - czyli opis biopolityki i seksualności nazizmu.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?