Nadchodzi mrok i nikt się przed nim nie ukryje!
Laureen miała wszystko, czego tylko mogła zapragnąć: kochającą rodzinę, wymarzoną pracę i wspaniałą przyszłość. Miała, do chwili kiedy w jej życiu pojawił się tajemniczy Sigarr. W mgnieniu oka otaczający ją perfekcyjnie uporządkowany świat wypełnił chaos.
Potępieni i Zaprzysiężeni toczą od tysiącleci brutalną wojnę. Laureen ma w niej do odegrania kluczową rolę, ale musi stanąć do walki o wszystko co kocha.
Czy znajdzie w sobie dość odwagi?
Przypadkowe zdarzenie pozbawia Laureen wszystkiego co kocha. Kiedy życie przestaje mieć już dla niej jakąkolwiek wartość, staje przed wyborem między śmiercią, a poświęceniem, na które nie jest gotowa. Alicja Wlazło zaprasza nas do fascynującego świata, w którym piekło i niebo to mrzonka, a toczący między sobą nieustanny bój Zaprzysiężeni i Potępieni dzielą te same, ponure tajemnice. Polubiłam tę powieść za wciągającą fabułę i dynamiczną akcję, a pokochałam za poruszającą podróż w mrok ludzkiej rozpaczy, lęków i pragnień, które powoli zmieniają spokojną Laureen w bestię. - Maria Zdybska, autorka Wyspy Mgieł
Czy Internet to Bóg?
Dokąd uciekniesz przed złem? Jak daleko się posuniesz, by uratować własne dziecko?
Wyobraź sobie, że znajdujesz się na granicy, po przekroczeniu której rzeczywistość zmieni się diametralnie. Świat przestanie być takim jakim go widzimy na co dzień, a stanie się czymś zgoła innym – pięknym, ale też przerażającym.
Mamusiu, przecież byłam grzeczna to opowieść o trudach miłości, potędze sztuki i głębokim cierpieniu.
Zostałem oczarowany. Lapidarnym stylem, polifoniczną narracją, ale przede wszystkim samą historią, która pozostawiła moją wyobraźnię w ciemnym kącie, łkającą, że nie zrodziła nic równie dobrego, jak najnowsza powieść Rafała Cuprjaka. „Mamusiu, przecież byłam grzeczna” to brawurowy pokaz ogromnego talentu, pierwszorzędnego rzemiosła i błyskotliwego wykorzystania gatunkowych konwencji, to niepokojący powiew literackiej wiosny. - Bartosz Orlewski, autor Armadillo
Gwinto Gerk to wilk morski, który zbiegł z rodzinnego miasta lata temu. Kiedy nagle powraca do domu, wszyscy przeczuwają kłopoty. Tylko Arion widzi w wujku bohatera, a w jego opowieściach spełnienie marzeń.
Kiedy Gwinto wyrusza w dalszą podróż, pozostawia szkatułę pełną drogocennych kryształów i tajemniczą księgę oprawioną w skórę morskiego węża. Jego tropem rusza mag o srebrnych oczach, który nie cofnie się przed niczym, aby go dopaść…
Jaką tajemnicę skrywa morze? Co łączy królewskiego maga i zwykłego żeglarza? Czy zemsta warta jest każdej ceny? Arion wyrusza wbrew swej woli w podróż na kraniec świata, gdzie ma nadzieję znaleźć odpowiedzi na te pytania.
Mam na imię A.
Jestem pudełkiem. Złośliwy los uczynił mnie skorupką niosącą w sobie ocean mocy. Tacy jak ja nie powinni istnieć i nie istnieliby, gdyby ludzie nie zniszczyli swojej cywilizacji. Dawno temu, w czasach, których oni sami nie chcą pamiętać.
Uciekam już bardzo długo. Jak dotąd udało mi się ukrywać przed Rządami i zwykłymi mieszkańcami, którzy widzą we mnie tylko pozbawioną emocji kukiełkę.
Mylą się.
Potrafię bać się, cierpieć, mieć nadzieję i żałować!
Kiedy tego potrzebuję.
Koniec świata, posthumanizm i magia. Nietuzinkowo przedstawiony motyw postapo, bohaterowie, których chciałabym spotkać, a całość napisana lekko i z polotem. Bawiłam się świetnie. Katarzyno, pisz więcej! - Anna Hrycyszyn, autorka powieści Zatopić “Niezatapialną”
Przepis na dobrą książkę: weź tyle znanego, by Czytelnik bez trudu się w tym odnalazł, i tyle nowego, by poczuł się przyjemnie zaskoczony. Katarzyna Rupiewicz realizuje ten przepis bezbłędnie. To się po prostu samo czyta! - Marta Kładź-Kocot, autorka powieści Noc kota, dzień sowy
Lekkie pióro i bogata wyobraźnia Katarzyny Rupiewicz powodują, że trudno oderwać się od lektury.- Agnieszka Sudomir, autorka powieści Faza REM
To nie jest kolejna książka o ratowaniu świata!
W tej rozgrywce stawka nie jest większa niż życie, a ludzkości nie grozi zagłada, lecz w najgorszym wypadku znaczne podwyższenie stóp procentowych.
Witaj w świecie, w którym demony są analfabetami, nekromanci nigdy nie trzeźwieją, a bohaterowie są zawsze gotowi ryzykować życiem. Cudzym.
Czarna Kompania, Podpalacze Mostów, Łowcy Kości i Siódmy Regiment z Erei to elita wśród najemnych kompanii.
Wypełniony barwnymi postaciami świat Siódmego Regimentu wciąga i nie wypuszcza do ostatniej strony. - Marcin A. Guzek, autor serii Szare Płaszcze
Tak dobre, że czytałem na głos! - Wojciech Masiak, @Czyta Wojtek Masiak
Do stolicy regionu Caellarh (zwanej przez niektórych cuchnącym zadu… wygwizdowem, powiedzmy) trafia Siódmy Regiment najemników, a pośród nich porucznik Norgaard – oficer obdarzony wyjątkowo bystrym umysłem, dużym poczuciem humoru i bardzo elastycznym sumieniem. Czytanie o tym, jak wraz z kompanami (m.in. szalonym alchemikiem i kradnącym co popadnie kwatermistrzem) radzi sobie, lepiej lub gorzej, z coraz większymi problemami, to przyjemność, od której ciężko się oderwać. - Daniel Nogal, autor serii Betelowa Rebelia
Wszystkie drogi prowadzą do Castelburga. Nawet jeśli z pozoru wiodą do Międzyświata albo w okolice Pustej Ziemi, gdzie podobno zamieszkiwali bogowie.
Gdy bohaterowie wyruszają na wędrówkę, może ona okazać się jeszcze trudniejsza, niż przypuszczali. Mitria i jej towarzysze nie podejrzewają nawet, dokąd zaprowadzi ich droga, którą obrali. Leta Therrus wraz z towarzyszącą jej Cantią wyruszają do Xanty. Sirocco ucieka z Castelburga w obawie przed zemstą swoich mocodawców. Verena Haage trafia w sam środek spisku, który nie może skończyć się dobrze. Prządki obserwują rozrastające się kłącze opowieści, śledzą losy legendy o wielkiej miłości, która zaczyna oplatać wszystkich swoją siecią…
Jak zakończy się historia Mitrii i Jardala? Co można znaleźć na końcu świata albo nawet poza światem? Czy Zamek Cieni nadal ma władzę nad umysłami tych, którzy tak nieostrożnie do niego weszli? Kim jest tajemniczy Książę? I wreszcie – co oznacza mewa pojawiająca się w snach? Drugi tom, „Gliniana Pieczęć”, zamyka to, co otworzyło się w pierwszym – a może i znacznie więcej.
Najpierw pomyślałam, że to historia o miłości, a pomysł na główny wątek jest czarujący i niebanalny. Potem doszłam do wniosku, że to jednak będzie opowieść o magii i politycznej intrydze. Następnie wpadło mi do głowy, że wszystkie drogi prowadzą do pewnego miasta i będzie to historia jego przemian. Jeszcze później dotarło do mnie, że i miasto, i bohaterowie dążą do wolności. Ta powieść ma wiele poziomów, wiele znaczeń i wciąż się zmienia, wciąga i fascynuje. Z każdą odwróconą stroną zapadałam się w nią bardziej, ciekawa, czym jeszcze mnie zaskoczy. - Marta Krajewska dwukrotnie nominowana do nagrody im. Janusza A. Zajdla autorka Idź i czekaj mrozów, Zaszyj oczy wilkom i Noc między Tam i Tu
W Castelburgu, bogatym portowym mieście, władzę przejmuje makiaweliczny Książę, a wygnani arystokraci zakładają Bractwo i z pomocą niejakiego Dionisiusa Grandiniego próbują obalić tyrana. W Emain Avallach, siedzibie magów, niepozorny bibliotekarz zostaje skazany na śmierć, a para kochanków wygnana. W odległym…
Zatrzymajmy się przy parze kochanków. Opowieści o wielkiej miłości mają zawsze wyjątkową moc. Wiedzą o tym Prządki, więc kiedy na ich oczach rodzi się taka opowieść, uważnie ją obserwują. Siądźmy więc cicho i patrzmy, jak splotą historię Mitrii i Jardala, dwojga czarodziejów, którzy pokochali się, łamiąc tym samym prastare prawo. Udajmy się z nimi w podróż w poszukiwaniu siebie samych i siebie nawzajem.
Wytężcie słuch! Nocą usłyszycie stąpanie miękkich kocich łap, a w dzień prawie bezszelestne bicie sowich skrzydeł.
"Najpierw pomyślałam, że to historia o miłości, a pomysł na główny wątek jest czarujący i niebanalny. Potem doszłam do wniosku, że to jednak będzie opowieść o magii i politycznej intrydze. Następnie wpadło mi do głowy, że wszystkie drogi prowadzą do pewnego miasta i będzie to historia jego przemian. Jeszcze później dotarło do mnie, że i miasto, i bohaterowie dążą do wolności. Ta powieść ma wiele poziomów, wiele znaczeń i wciąż się zmienia, wciąga i fascynuje. Z każdą odwrócona stroną zapadałam się w nią bardziej, ciekawa, czym jeszcze mnie zaskoczy." - Marta Krajewska, dwukrotnie nominowana do nagrody im. Janusza A. Zajdla autorka "Idź i czekaj mrozów", "Zaszyj oczy wilkom" i "Noc między Tam i Tu"
Vermil Olson pragnie zostać pisarzem. Niestety, nie ma ani odrobiny talentu. Korzysta więc ze zlepiacza narracyjnego: urządzenia, które potrafi wydestylować fabułę wprost z mózgu „autora”. Szybko okazuje się jednak, że jego pisanie to coś więcej niż tylko zaspokojenie potrzeby tworzenia. W powstającej powieści podświadomość Vermila ukrywa bowiem informacje, które mogą uratować mu życie.
„Pętle pamięci” łączą klasyczne fantasy z science fiction, tworząc zaskakujący koktajl sensów i reinterpretacji, prowadzący do niespodziewanego finału.
Pasja i twórczość często idą w parze. Jak w tańcu. Ważne jednak, by nie zmylić kroku, podążać za muzyką słów. Marcin Kowalczyk z pewnością ma i talent, i pasję, które doskonale ze sobą współgrają. „Pętle pamięci” to książka pełna niespodzianek. Lekki styl, humor i wciągająca historia sprawiają, że po tę powieść naprawdę warto sięgnąć. -
Ahsan Ridha Hassan, autor „Trupojada i dziewczyny” i współautor (z Januszem L. Wiśniewskim) „Eksplozji”
Do Armadillo przyjechali tak jak przystało na Dzikim Zachodzie: w samo południe, z rewolwerami w dłoniach, by obrabować bank. Niestety, nic nie poszło zgodnie z planem. Zginęli, a miasteczko zostało przeklęte. Dla czterech z nich był to prawdziwy koniec, ale dla Toma dopiero początek.
Sto lat później klątwa zaczyna słabnąć, a Tom, strażnik Armadillo, wreszcie poznaje prawdę o tajemniczym magu-bankierze, odpowiedzialnym za śmierć przyjaciół i jego własny parszywy los.
Jednak w Armadillo prawda nie wyzwala, nie uszlachetnia… zmienia jedynie kajdany na okowy i z deszczu lądujesz prosto w gównoburzy!
Witajcie w Armadillo!
“Western, horror, groteska i bohater z ogniem zamiast oczu… Książka Bartosza Orlewskiego to pozycja dla tych, którzy lubią szaleńczy slalom między literackimi gatunkami, w stylu jak najbardziej dowolnym.” - Dawid Kain, autor powieści „Kotku, jestem w ogniu” i „Fobia”
John Lennon ma sto dwadzieścia lat i komponuje piosenki wyłącznie dla bogatej, pięknej i szaleńczo w nim zakochanej kobiety. Alfred Ulver, psychiatra hochsztapler, utrzymuje się głównie z pracy swojego cyfrowego klona i sesji cochingowych. Lizę Trommer, skromną krawcową, odwiedza w domu dawno zmarły ojciec, który uciekł z Forever, wirtualnego świata spokojnej starości.
Alskopp, dumny i potężny król smoków Drumloftu, wydał ostatnie tchnienie na londyńskiej Tottenham Court Road. Uderzenie skrzydeł motyla może zmienić losy świata. Upadek smoka zmienia, i to diametralnie! Rzeczywistość i światy wirtualne okazują się być połączone znacznie ściślej, niż się to dotąd wydawało i nie są tym, za co je uważano.
Co jest prawdziwe, a co urojone? Kim jesteśmy, a kogo jedynie odgrywamy? Czy śmierć jest ostateczną granicą, a jeśli tak, to kto mieszka za nią?
“Na pierwszym poziomie zanurzenia „Vivo” jest trzymającą w napięciu i dowcipną powieścią przygodową. Na drugim poziomie zanurzenia otrzymacie inteligentne science-fiction, stawiające pytania o odpowiedzialność człowieka względem światów, które sam stworzył. Na kolejnym poziomie zanurzenia… musicie się zastanowić, czy macie odwagę zejść tak głęboko.” - Katarzyna Rupiewicz, autorka „Redlum”
Podczas każdej pełni księżyca mieszkańcy Wilczej Doliny ryglują drzwi w chatach i siedzą w ciszy, nasłuchując z niepokojem wycia wilkołaka. Pochłonięta własnymi kłopotami Venda nie potrafi w pełni poświęcić się obowiązkom Opiekunki. Nikt nie wie, jak wygórowaną cenę zapłaciła dziewczyna za pomoc otrzymaną od Pana Lasu i jak długo jeszcze będzie jego dłużniczką.
Atra, niepomna ostrzeżeń, pragnie nie tylko odzyskać to, co utraciła, ale również zemścić się. W trakcie swoich poszukiwań odkrywa, że być może ostatni z wilkarów będzie w stanie jej pomóc. Czy jednak jej starania nie doprowadzą do jeszcze większych nieszczęść? Więź łącząca Vendę i DaWerna nie może zostać zerwana bez straszliwych konsekwencji.
W świętym gaju bogowie milczą, a Venda czuje się opuszczona i bezsilna.
Nad Wilczą Doliną zapada zmrok…
„Nikt, tak jak Marta Krajewska, nie potrafi przedstawiać słowiańskiej fantasy poprzez lokalność z jej barwnymi obrzędami i rytuałami. „Zaszyj oczy wilkom” nie jest kolejną epicką opowieścią o zbiorowisku herosów albo jeszcze jedną wariacją na temat „Gry o Tron”. To oryginalna, swojska a przy tym tajemnicza fantasy.”
Paweł Majka, autor „Pokoju światów” i “Wojen Przestrzeni”, dwukrotny zdobywca Literackiej Nagrody im. Żuławskiego
„Pierwszy tom Wilczej Doliny pochłonęłam ekspresowo. Wzbudził moc oczekiwań, a “Zaszyj oczy wilkom” ich nie zawiodło.”
Anna Hrycyszyn, autorka „Zatopić Niezatapialną”
Sara Weronika Sokalska wyszła zwycięsko z konfrontacji z Nocnym Królem i Mistrzem Twardowskim. Nawet jej najwięksi wrogowie otwarcie nie kwestionują już jej prawa do tytułowania się Pierwszą Czarodziejką Polanii. Cały czas trwa jednak zakulisowa i brutalna walka o wpływy na dworze. Dla wielu potężnych frakcji pozbycie się Saniki z najbliższego otoczenia króla Juliana jest pierwszym krokiem do zdobycia kontroli nad monarchą. Kluczem do sukcesu wydaje się być rozwikłanie tajemnicy pochodzenia Pierwszej i źródła jej wyjątkowych mocy.
Tymczasem Sara pozostaje sobą, czyli „Piekielnicą”. Upartą czarodziejką o ciętym języku, której maniery pozostawiają wiele do życzenia. Większość problemów rozwiązuje nie siłą argumentów, a argumentem siły. Za nic ma prośby i błagania króla Juliana, pragnącego mieć w niej oparcie.
A Polanii jak zawsze grozi wielkie niebezpieczeństwo i sama magia nie wystarczy, aby je pokonać!
Pełna magii rzeczywistość alternatywnego Krakowa jest tak wiarygodna, że po zakończeniu lektury z trudem sobie przypominamy, że nie ma młodego króla na Wawelu, a knowania czarodziejów z Uniwersytetu Jagiellońskiego nie współtworzą naszej polityki. Ale to czarownica Sanika pozostaje głównym aktorem tego przedstawienia. Śledzimy jej losy, do końca niepewni, czy ugnie się pod ciężarem odpowiedzialności i podąży w mrok.
Aleksandra Janusz, autorka serii Kroniki Rozdartego Świata
Co łączy współczesną Warszawę, siedemnastowieczny Lublin i legendę o czartach, które pojawiły się w tym mieście, na rozprawie trybunału sądowego?
Kacper i Natalia prowadzą agencję handlującą rzadkimi towarami: nietypowymi dziełami sztuki, antycznymi amuletami, magicznymi inkunabułami. Pewnego dnia w ich ręce wpada legendarna “Księga grozy”, w której ponoć opisano historycznie udokumentowane pojawienie się diabłów. Tymczasem w otoczeniu Kacpra i Natalii dochodzi do coraz dziwniejszych zajść, a groza miesza się z kryminałem, thrillerem, czystą fantastyką i miejskimi legendami.
Łódź, niegdyś Ziemia Obiecana, dzisiaj miasto pogrążone we nostalgii.
W bloku na Bałutach zamordowano studentkę. Na Julianowie przed swoim domem ginie bogaty lekarz. Morderca pozostawia na miejscach zbrodni fragmenty recept. Kiedy zostaje odnaleziona trzecia ofiara, media podejmują temat „Aptekarza” i w mieście wybucha panika.
Komisarz Igor Blattner musi rozwikłać zagadkę pierwszego od wielu lat seryjnego mordercy w Łodzi. Atakowany przez media, naciskany przez przełożonych, borykający się z problemami w życiu osobistym i kryzysem wieku średniego policjant staje przed największym wyzwaniem w swojej dotychczasowej karierze.
Blattner kieruje się w pracy jedną prostą zasadą. Występek nie zasługuje na wybaczenie, a wyłącznie na sprawiedliwą karę. Czy jednak to credo pomoże czy utrudni mu złapanie mordercy?
Czasami dwie dusze łączy więź silniejsza niż śmierć.
Ona – przybrana córka pirata, uratowana z morskiej kipieli. W jej przeszłości ukryty jest klucz do potężnej mocy, która może przynieść wybawienie lub zgubę.
On – potężny mag, wyrzutek, arogant i sybaryta. Od lat poszukuje, choć sam nie wie, czego i dlaczego.
Kiedy jednak ich drogi się spotykają, przejmują nad nimi kontrolę siły potężniejsze od nich samych. Bogowie i demony, nieumarli i czarnoksiężnicy, zapomniana magia i stracone życia – droga do ich poznania zaczyna się na tajemniczej Wyspie Mgieł.
“Wyspa Mgieł” to powieść young–adult fantasy przesiąknięta zapachem morza, pełna przygód, barwnych opisów i fantastycznych istot. Poznaj losy wyrzuconej przez morze Lirr i daj się oczarować tajemniczemu magowi o imieniu Raiden.
Melissa Darwood, autorka Pryncypium, Larista i Luonto
Czarny Kot przebiegł Adrianie drogę. Kiedy go zobaczyła i spojrzała w kocie ślepia, straciła kontrolę nad kierownicą i swoim życiem. Skończyło się to śmiertelnym wypadkiem. No, prawie śmiertelnym.
Obudziła się w tajemniczym świecie, który wydawał się utkany z mitów, baśni, legend i snów. Kraków leżący w tej rzeczywistości jest miastem podobnym, lecz innym niż ten, który zapamiętała. Nad miastem króluje potężny Monastyr, zamieszkiwany przez kapłanów i morloqów. Adriana spotyka przerażających władców miasta, diabolicznego Konsyliarza, legenadarnego Kostucha, a nawet Śmierć i Jej Uczennicę. Wszyscy oni jednak boją się jej, gdyż Adriana jest w tym świecie Panią Klątwą, istotą o niezmierzonej mocy.
Adriana podejmuje się rozwiązania tajemnicy Trupojada, który terroryzuje miasto. Za przewodnika ma jedynie Czarnego Kota.
"Rozrywka w najlepszym wydaniu. Subtelna groza namalowana niezwykle wyrazistymi, wręcz plastycznymi opisami. Akcja pędząca na złamanie karku. A w tle Kraków, który od dzisiaj nie będzie już taki jak dotychczas. Chociaż przede wszystkim „Trupojad i dziewczyna” jest zręcznie utkaną baśnią o potędze miłości. Przeczytałem jednym tchem”- Rafał Cuprjak, autor „Po drugiej stronie”, „Mamusiu przecież byłam grzeczna”
Kiedy Geralt z Rivii miał dokonać wyboru pomiędzy jednym ZŁEM a drugim, wolał nie wybierać wcale. Uczestnicy konkursu literackiego „Dobro złem czyń” nie mieli takiej możliwości. Przedstawiamy Wam dziesięć spośród blisko dwustu nadesłanych opowiadań.
Opowiadania te są tak różne, że trudno znaleźć dla nich inny wspólny mianownik poza tym, że są DOBRE.
Czy można osiągnąć dobro, czyniąc zło? Czy cel uświęca środki? Czy dobro i zło to skrajne przeciwieństwa, czy tylko dwie strony tej samej monety? Oto dziesięć odpowiedzi na te pytania!
Krąg zemsty nie ma końca.
Kiedy się mścisz, sprawiasz, że twoim tropem rusza inny mściciel. Nie dzisiaj, nie jutro, ale za rok, za dekadę… na pewno! Niczego nie pamiętamy tak dobrze jak doznanych krzywd. Niczego tak nie pragniemy jak wyrównania rachunków.
Mirosław Kutrzeba zabił już pięciu oprawców. Szósty nadal się przed nim ukrywa, ale nie czeka z założonymi rękoma. Pomagają mu ci, których Kutrzeba skrzywdził, realizując swoją misję.
Konflikt zapoczątkowany wendettą może ponownie sprowadzić na świat kataklizm. Nie przetrwają go ani bogowie, ani ludzie. Nie ma jednak ratunku, gdyż taka jest nieuchronna logika nieskończonego kręgu zemsty.
Po rewelacyjnym „Pokoju Światów”, czas na o wiele lepsze „Wojny Przestrzeni”. - Robert J. Szmidt, autor Samotności Anioła Zagłady, Łatwo być bogiem i Ucieczki z raju
Proza Majki znajduje złoty środek pomiędzy tym, co magiczne a realistyczne – baśń gwiazd oblepia się smarem maszyn, mroczna materia kosmosu przekształca się w czarodziejską tkaninę a tytułowa Przestrzeń przenika przez zwykłe, książkowe karty… - Marcin Podlewski, autor cyklu Głębia
Jollienesse Rożnowski, zwana przez przyjaciół Nes, dowodzi parowcem „Niezatapialna”. Pani kapitan i jej załoga są legendą w Palude. Córka skazanego opozycjonisty, od lat siejąca postrach w Krainie Tysiąca Jezior i Rzek, podbiła serca prostego ludu.
Władza jednak nie może dłużej tolerować jej istnienia. Świat ulega społeczno-ekonomicznym przemianom, a ambitny minister postanawia przykładnie ukarać buntowników. Nieubłaganie nadciąga koniec ery rzecznego piractwa.
W pogoń za „Niezatapialną” rusza kapitan Feliks Ucelli i dowodzona przez niego elitarna jednostka Straży. Pętla się zaciska, a sytuacja wydaje się bez wyjścia. Ale niełatwo zatopić „Niezatapialną”. A już na pewno nie uda się zatopić jej na wieki.
Przygodowy steampunk w pełnej krasie: parowce, nadchemia, pościgi, strzelaniny i – oczywiście – odrobina romansu.
"Błyskotliwie napisana historia, z budzącymi sympatię bohaterami. Autorka sprawnie operuje motywami, których możemy spodziewać się w przygodowej powieści o piratach, dokładając jednak własne, unikalne spojrzenie. Dzięki temu otrzymujemy w tekście lekkie nuty i nostalgii za końcem epoki, i szerszego spojrzenia na świat, które razem czynią z „Zatopić Niezatapialną” powieść wyjątkową." - Michał Cholewa, autor cyklu "Algorytm Wojny", laureat Nagrody im. Janusza A. Zajdla
"Czy historia „Niezatapialnej” jest szalona? Tak. Czy są w niej piękne kobiety? Tak. Pojedynki, hulanki w portowych karczmach i walki na śmierć i życie? Tak, przecież to opowieść o piratach! Jest też magia, miłość i steampunkowy klimat z parowcem w roli głównej. Najważniejsze jednak, że pod brawurą i feerią barw znalazłam coś, co bardzo cenię - kiedy Anna Hrycyszyn opowiada o życiu na statku, mam przyjemne uczucie, że wie, o czym mówi. I ja jej wierzę w każde słowo. A dobrze jest wierzyć komuś, kto wysyła nas w podróż łajbą pełną piratek, prawda? Aha, wspominałam o tym, że nas ścigają? Wskakujcie, opowiem wam później, przy szklaneczce rumu!" - Marta Krajewska, autorka "Idź i czekaj mrozów", "Zaszyj oczy wilkom", "Noc między Tam i Tu"
„Wystarczy, by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje” - Edmund Burke
Baskin Zachodnie, miasteczko na polskim wybrzeżu, wydaje się zbyt małe, aby pomieści całe zło, jakie się w nim dzieje. Zło czynione przez człowieka człowiekowi, gdyż w tym akurat przypadku niepotrzebna jest pomoc diabłów, demonów czy jakichkolwiek innych istot.
Jeden dzień z życia rodziny Jasińskich. Dwadzieścia cztery godziny koszmaru, jaki rozgrywa się w setkach miast, miasteczek i wsi. Andrzej – ojciec, alkoholik i oprawca swojej rodziny. Iwona – matka, ofiara przemocy domowej. Justyna, Kryspin i Michał – maltretowane i okaleczone psychicznie dzieci, dla których normalność to marzenie. Tomasz, Marcin i Krzysztof – mimowolni uczestnicy dramatu.
Polskie Fargo, bracia Coenowie nie powstydziliby się tej opowieści.
Michał Chmielewski pisze mocno i ciekawie, ma surowy styl i nie bawi się w niepotrzebny manieryzm. Jego historia jest brutalna, tak jak brutalna może być małomiasteczkowa rzeczywistość, pod płaszczykiem prowincjonalnej nudy skrywająca historię śmierdzącej alkoholem przemocy domowej, rodzicielskiego okrucieństwa i złamanego dzieciństwa. Akcja powieści rozgrywa się w ciągu dwudziestu czterech godzin, znacznie mniej czasu potrzeba, żeby książkę przeczytać. Jednak to, co po niej zostaje, pamięta się długo.
Jan Krasnowolski, autor Klatki
Naturalistycznie odmalowana groza małomiasteczkowego życia. „Złe” momentami kojarzy się z książkami Jacka Ketchuma, a to znaczy, że po lekturze czytelnik będzie się czuł tak sponiewierany, jakby wypadł z roller coastera.
Dawid Kain, autor Fobii i Kotku, jestem w ogniu
Historia o niekochaniu. O złych wyborach i ich konsekwencjach. O ludziach wciąż poszukujących odrobiny ciepła, mimo że już dawno zapomnieli czym jest miłość. Chmielewski, opisując poplątane losy bohaterów i odsłaniając ich kolejne tajemnice, umiejętnie dawkuje napięcie. „Złe” czyta się nadzwyczaj dobrze.
Marcin Jamiołkowski, autor Okupu krwi i Kellera
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?