Czy ewolucja jest procesem przewidywalnym? Czy informacja biologiczna mogła powstać drogą losowych mutacji i doboru naturalnego? Na czym polegają trudności nowoczesnej syntezy ewolucyjnej? Na te i inne pytania starają się odpowiedzieć autorzy artykułów zawartych w trzecim tomie O pochodzeniu. Ujęcie naukowe. Siedmiu uczonych - w tym specjalistów w zakresie biologii ewolucyjnej, paleontologii, bioinformatyki czy matematyki - omawia współczesne wyzwania, przed którymi stoją naukowcy zajmujący się problematyką pochodzenia i rozwoju życia. Simon Conway Morris argumentuje, że ewolucja jest procesem zadziwiająco przewidywalnym, a jej twory nie powstały przypadkowo, lecz są efektem konwergencji prowadzącej do powtarzalności pojawiania się korzystnych rozwiązań biologicznych. Lindsay R. Craig zwraca uwagę na debatę toczącą się między zwolennikami neodarwinizmu a uczonymi opowiadającymi się za ewolucyjną biologią rozwoju (evo-devo) i optuje za pluralizmem teoretycznym. Douglas J. Futuyma wskazuje na twierdzenia głoszone przez zwolenników rozszerzonej syntezy ewolucyjnej, które mogą rzucić nowe światło na kwestie powszechnie uznawane za rozstrzygnięte. Stephen C. Meyer argumentuje, że za informacje genetyczne niezbędne do wykształcenia innowacji biologicznych nie odpowiadają mutacje i dobór naturalny. Denis Noble zwraca uwagę, że nowoczesna synteza zawiera błędne interpretacje kluczowych twierdzeń biologii molekularnej, i opowiada się za wprowadzeniem biologicznej zasady względności. Steinar Thorvaldsen i Ola Hssjer przekonują, że układy biologiczne ujawniają precyzyjne dostrojenie na różnych poziomach organizacji. Książka oferuje czytelnikowi zwięzły, przejrzysty przegląd dzisiejszego stanu nauk o pochodzeniu i rozwoju życia na Ziemi.
Wydana w 2009 roku książka Stephena C. Meyera „Podpis w komórce. DNA i świadectwa inteligentnego projektu” stanowi jeden z najbardziej solidnych filarów argumentacji na rzecz teorii inteligentnego projektu. Z tą obszerną i niezwykle oryginalną pracą powinna zapoznać się każda wnikliwa osoba zastanawiająca się nad zasadniczą kwestią, skąd pochodzi życie. Teoria Karola Darwina nie zawierała odpowiedzi na tę zagadkę, zaś neodarwiniści proponują wiele czysto materialistycznych wyjaśnień pochodzenia informacji biologicznej zakodowanej w DNA. Meyer w mistrzowski sposób rozprawia się ze wszystkimi tego rodzaju domysłami i jasno pokazuje, że najlepszym naukowym wyjaśnieniem pochodzenia życia jest inteligentna przyczyna. Jednak nie mniej interesująca od książki Meyera była krytyczna reakcja na nią i to właśnie tego dotyczy „Kontrowersyjny podpis” pod redakcją Davida Klinghoffera. Ten zbiór esejów to odpowiedź na krytyczne głosy naukowców, którzy odnosili się do „Podpisu w komórce” w artykułach wydawanych drukiem i w internecie. Jak się okazuje, niektóre z najbardziej zajadłych ataków pochodziły od naukowców, którzy nie przeczytali książki, ale i tak czuli się uprawnieni do jej komentowania. Zaś spośród tych krytyków, którzy zapoznali się z publikacją Meyera, niewielu naprawdę uchwyciło istotę jego argumentacji. „Kontrowersyjny podpis” to zbiór najlepszych wystąpień w obronie „Podpisu w komórce” – takich autorów, jak: Douglas Axe, David Berlinski, David Klinghoffer, Casey Luskin, Stephen C. Meyer, Paul Nelson, Jay Richards i Richard Sternberg – w jednym poręcznym, prowokacyjnym woluminie. David Klinghoffer Amerykański literaturoznawca, religioznawca, pisarz, eseista. Absolwent studiów z dziedziny literatury porównawczej i religioznawstwa z Brown University w stanie Rhode Island. Pracował jako reporter oraz krytyk telewizyjny i filmowy dla „The Washington Times”. Wielokrotnie wyrażał pogląd, że nauka może wspierać teorię inteligentnego projektu jako podstawową koncepcję tłumaczącą rozwój istot żywych i Wszechświata. Obecnie jest starszym pracownikiem w Center for Science & Culture przy Discovery Institute w Seattle i redaktorem „Evolution News & Science Today”, gdzie publikowane są materiały na temat teorii inteligentnego projektu, teorii ewolucji oraz relacji nauki i kultury. Mieszka w pobliżu Seattle w stanie Waszyngton z żoną i dziećmi. Seria Inteligentny Projekt to pierwsza tak ambitna i bogata propozycja na polskim rynku wydawniczym, w ramach której ukazują się książki dotyczące teorii inteligentnego projektu – Intelligent Design (ID). Autorzy zastanawiają się: czy różnorodność życia na Ziemi może być wyjaśniona wyłącznie przez procesy czysto przyrodnicze? Czy złożone struktury biologiczne mogły powstać drogą przypadku i konieczności, bez udziału inteligencji? Czy Ziemia jest tylko jedną z wielu niczym niewyróżniających się planet? Teoria inteligentnego projektu jest ogólną teorią rozpoznawania projektu. Rozpoznawanie projektu ma szerokie zastosowanie w takich dziedzinach nauki, jak kryminalistyka, historia, kryptografia, astronomia i inżynieria. Seria Inteligentny Projekt pokazuje, że koncepcja ID powinna być stosowana również w zagadnieniach pochodzenia i rozwoju różnych form życia, a także w próbie zrozumienia nas samych.
„Nic za darmo. Dlaczego przyczyną wyspecyfikowanej złożoności musi być inteligencja” stanowi rozwinięcie idei zawartych w poprzednim dziele Dembskiego „Wnioskowanie o projekcie”. Używając zaczerpniętych z teorii informacji twierdzeń „nic za darmo”, uczony dowodzi, że złożona wyspecyfikowana informacja nie może być wynikiem działania procesów przyrodniczych i dlatego jest świadectwem przemawiającym na rzecz teorii inteligentnego projektu. Zdaniem amerykańskiego matematyka teoria informacji wskazuje, że koncepcja przypadkowych mutacji i doboru naturalnego nie może stanowić wyjaśnienia różnorodności życia na Ziemi. Dembski sprzeciwia się opiniom uczonych, którzy podobnie jak Richard Dawkins twierdzą, że świadectwa empiryczne wskazują, iż życie powstało i rozwija się zgodnie z biegiem praw przyrody. Matematyk argumentuje, że złożone struktury biologiczne nie mogą zostać właściwie wyjaśnione bez czynnika inteligencji. Te ustalenia sprawiają, że „Nic za darmo” jest lekturą obowiązkową dla wszystkich zainteresowanych najnowszym ujęciem problemu pochodzenia informacji.William A. Dembski – matematyk i filozof, wykładał między innymi na Northwestern University, University of Notre Dame i University of Dallas. Habilitował się z matematyki na MIT, z fizyki na University of Chicago oraz z informatyki na Princeton University. Jest pracownikiem naukowym na Wydziale Filozofii w Southwestern Seminary w Ft. Worth, gdzie kieruje Center for Cultural Engagement. Jest także starszym wykładowcą w Centrum Nauki i Kultury Discovery Institute w Seattle. W Conceptual Foundations of Science na Baylor University kierował pierwszym think tankiem teorii inteligentnego projektu. Publikuje artykuły w czasopismach naukowych oraz jest autorem i redaktorem kilkunastu książek.Seria Inteligentny Projekt to pierwsza tak ambitna i bogata propozycja na polskim rynku wydawniczym, w ramach której ukazują się książki dotyczące teorii inteligentnego projektu – Intelligent Design (ID).Autorzy zastanawiają się: czy różnorodność życia na Ziemi może być wyjaśniona wyłącznie przez procesy czysto przyrodnicze? Czy złożone struktury biologiczne mogły powstać drogą przypadku i konieczności, bez udziału inteligencji? Czy Ziemia jest tylko jedną z wielu niczym niewyróżniających się planet?Teoria inteligentnego projektu jest ogólną teorią rozpoznawania projektu i ma szerokie zastosowanie w takich dziedzinach nauki, jak kryminalistyka, historia, kryptografia, astronomia i inżynieria. Seria Inteligentny Projekt pokazuje, że koncepcja ID powinna być stosowana również w zagadnieniach pochodzenia i rozwoju różnych form życia, a także w próbie zrozumienia nas samych.
Teoria ewolucji. Kryzysu ciąg dalszy Michaela Dentona jest kontynuacją wcześniejszych rozważań autora zawartych na stronach książki Kryzys teorii ewolucji. Australijski uczony podkreśla, że wraz z rozwojem nauki pojawia się coraz więcej wyzwań dla neodarwinizmu, i przedstawia ku temu argumenty: od kosmologicznych, poprzez biologiczne, skończywszy na kwestii początków ludzkiego języka. Zwraca uwagę, że w przyrodzie występuje nieadaptacyjny porządek, którego teoria ewolucji nie jest w stanie wytłumaczyć. Wskazuje przy tym na ogromną różnorodność występującą w przyrodzie ożywionej, czego nie można wyjaśnić jedynie na drodze przystosowań do warunków środowiskowych. Skoro dobór naturalny działa jedynie na rzecz cech, które są korzystne dla swojego posiadacza, to jak wyjaśnić mnogość cech nieprzynoszących żadnej przewagi selekcyjnej? O ile Darwin twierdził, że przyroda nie czyni skoków, to w opinii Dentona świat organizmów żywych jest pełen przykładów nagłego pojawiania się nowych struktur.Darwiniści często odpierają ostrą krytykę, odbijając piłeczkę poprzez zwlekanie z odpowiedzią. Mawiają, że za dziesięć czy dwadzieścia lat nauka z pewnością pokaże, że ich teoria jest poprawna. Trzydzieści lat po swojej przełomowej książce Kryzys teorii ewolucji Michael Denton ujawnił ich blagę. Darwinizm nie tylko nie przezwyciężył stojących przed nim wyzwań, ale nowe, poważne problemy znacznie pogorszyły stan tego kryzysu.Michael J. Behe, PhD, profesor nauk biologicznych, Lehigh University, autor Czarnej skrzynki Darwina i Granic ewolucjiSeria Inteligentny Projekt to pierwsza tak ambitna i bogata propozycja na polskim rynku wydawniczym, w ramach której ukazują się książki dotyczące teorii inteligentnego projektu Intelligent Design (ID).Autorzy zastanawiają się: czy różnorodność życia na Ziemi może być wyjaśniona wyłącznie przez procesy czysto przyrodnicze? Czy złożone struktury biologiczne mogły powstać drogą przypadku i konieczności, bez udziału inteligencji? Czy Ziemia jest tylko jedną z wielu niczym niewyróżniających się planet?Teoria inteligentnego projektu jest ogólną teorią rozpoznawania projektu i ma szerokie zastosowanie w takich dziedzinach nauki, jak kryminalistyka, historia, kryptografia, astronomia i inżynieria. Seria Inteligentny Projekt pokazuje, że koncepcja ID powinna być stosowana również w zagadnieniach pochodzenia i rozwoju różnych form życia, a także w próbie zrozumienia nas samych.
Teoria ewolucji. Kryzysu ciąg dalszy Michaela Dentona jest kontynuacją wcześniejszych rozważań autora zawartych na stronach książki Kryzys teorii ewolucji. Australijski uczony podkreśla, że wraz z rozwojem nauki pojawia się coraz więcej wyzwań dla neodarwinizmu, i przedstawia ku temu argumenty: od kosmologicznych, poprzez biologiczne, skończywszy na kwestii początków ludzkiego języka. Zwraca uwagę, że w przyrodzie występuje nieadaptacyjny porządek, którego teoria ewolucji nie jest w stanie wytłumaczyć. Wskazuje przy tym na ogromną różnorodność występującą w przyrodzie ożywionej, czego nie można wyjaśnić jedynie na drodze przystosowań do warunków środowiskowych. Skoro dobór naturalny działa jedynie na rzecz cech, które są korzystne dla swojego posiadacza, to jak wyjaśnić mnogość cech nieprzynoszących żadnej przewagi selekcyjnej? O ile Darwin twierdził, że przyroda nie czyni skoków, to w opinii Dentona świat organizmów żywych jest pełen przykładów nagłego pojawiania się nowych struktur.Darwiniści często odpierają ostrą krytykę, odbijając piłeczkę poprzez zwlekanie z odpowiedzią. Mawiają, że za dziesięć czy dwadzieścia lat nauka z pewnością pokaże, że ich teoria jest poprawna. Trzydzieści lat po swojej przełomowej książce Kryzys teorii ewolucji Michael Denton ujawnił ich blagę. Darwinizm nie tylko nie przezwyciężył stojących przed nim wyzwań, ale nowe, poważne problemy znacznie pogorszyły stan tego kryzysu.Michael J. Behe, PhD, profesor nauk biologicznych, Lehigh University, autor Czarnej skrzynki Darwina i Granic ewolucjiSeria Inteligentny Projekt to pierwsza tak ambitna i bogata propozycja na polskim rynku wydawniczym, w ramach której ukazują się książki dotyczące teorii inteligentnego projektu Intelligent Design (ID).Autorzy zastanawiają się: czy różnorodność życia na Ziemi może być wyjaśniona wyłącznie przez procesy czysto przyrodnicze? Czy złożone struktury biologiczne mogły powstać drogą przypadku i konieczności, bez udziału inteligencji? Czy Ziemia jest tylko jedną z wielu niczym niewyróżniających się planet?Teoria inteligentnego projektu jest ogólną teorią rozpoznawania projektu i ma szerokie zastosowanie w takich dziedzinach nauki, jak kryminalistyka, historia, kryptografia, astronomia i inżynieria. Seria Inteligentny Projekt pokazuje, że koncepcja ID powinna być stosowana również w zagadnieniach pochodzenia i rozwoju różnych form życia, a także w próbie zrozumienia nas samych.
Douglas Axe, autor książki Niepodważalne. Jak biologia potwierdza naszą intuicję, że życie jest zaprojektowane, to biolog molekularny, który przez całą swoją karierę zadaje pytania zwykle pomijane przez sporą część naukowców. Axe argumentuje, że kluczem do rozwiązania zagadki naszego pochodzenia jest intuicja projektu – wrodzone wszystkim ludziom przekonanie, że zadania, których realizacja wymaga wiedzy, może wykonać tylko ktoś, kto tę wiedzę posiada. W tak skomplikowanym przedsięwzięciu, jakim jest wynalezienie życia, musiała brać udział inteligencja o potencjale wielokrotnie przewyższającym możliwości człowieka.Axe podaje w wątpliwość powszechne przekonanie o niepodważalnej prawdziwości darwinowskiej teorii ewolucji. Wykazuje, że od samego początku w jej centrum znajduje się przepastna luka. Pokazuje, że nauka potwierdza słuszność intuicji projektu. Wreszcie odwołuje się do codziennego doświadczenia, aby jeszcze bardziej zachęcić zwyczajnych ludzi do obrony własnej intuicji projektu, dzięki czemu zyskają oni pewność siebie i odwagę do wyjaśnienia, dlaczego ta intuicja musi być słuszna. Douglas Axe jest amerykańskim biologiem molekularnym, który prowadzi badania nad pochodzeniem białek i układów białkowych. Doktorat obronił na California Institute of Technology – jednej z wiodących amerykańskich uczelni niepublicznych. Już w czasie studiów krytycznie odnosił się do materialistycznych implikacji darwinizmu (choć nie afiszował się ze swoimi poglądami). W 2002 roku odbył staż podoktorski w Medical Research Council Centre w Cambridge, gdzie prowadził badania nad strukturami białek. Axe usiłował zbadać funkcjonalność białek przy zmianach sekwencji aminokwasów. Jak sam twierdzi, jego staż został przedwcześnie przerwany ze względu na wsparcie finansowe, jakie otrzymywał od organizacji promującej teorię inteligentnego projektu. Obecnie jest dyrektorem Biologic Institute, gdzie prowadzone są badania mające potwierdzić występowanie projektu w przyrodzie ożywionej. Instytut ten skupia w swoich szeregach nie tylko biologów, lecz także przedstawicieli innych nauk przyrodniczych.Axe jest współautorem książki Science and Human Origins [Nauka a pochodzenie człowieka], która została opublikowana w 2012 roku przez Discovery Institute Press. Praca jest krytyką powszechnego przekonania, że teoria ewolucji drogą doboru naturalnego stanowi wyjaśnienie pochodzenia człowieka. Cztery lata później ukazała się jego najnowsza pozycja Niepodważalne. Jak biologia potwierdza naszą intuicję, że życie jest zaprojektowane, która przez magazyn „World” została wybrana książką 2016 roku. Axe przekonuje w niej, że ludzie posiadają „intuicję projektu” (ang. design intuition), której treść może zostać potwierdzona za pomocą badań biologicznych.Seria Inteligentny Projekt to pierwsza tak ambitna i bogata propozycja na polskim rynku wydawniczym, w ramach której ukazują się książki dotyczące teorii inteligentnego projektu – Intelligent Design (ID).Autorzy zastanawiają się: czy różnorodność życia na Ziemi może być wyjaśniona wyłącznie przez proce-sy czysto przyrodnicze? Czy złożone struktury biologiczne mogły powstać drogą przypadku i konieczno-ści, bez udziału inteligencji? Czy Ziemia jest tylko jedną z wielu niczym niewyróżniających się planet?Teoria inteligentnego projektu jest ogólną teorią rozpoznawania projektu i ma szerokie zastosowanie w takich dziedzinach nauki, jak kryminalistyka, historia, kryptografia, astronomia i inżynieria. Seria Inteli-gentny Projekt pokazuje, że koncepcja ID powinna być stosowana również w zagadnieniach pochodze-nia i rozwoju różnych form życia, a także w próbie zrozumienia nas samych
Autorem książki Kryzys teorii ewolucji jest Michael Denton,australijski biochemik.Pierwsze, anglojęzyczne wydanie publikacji ukazało się w 1985 roku nakłademwydawnictwa Burnett Books.Autor zastanawiał się, czy pierwsze życie na Ziemi w postaci organizmówjednokomórkowych mogło powstać na drodze ewolucji chemicznej, z których później,zgodnie z teorią Darwina, wyewoluowały formy coraz bardziej złożone, aż dopojawienia się ssaków na czele z homo sapiens? czy zatem istniejąświadectwa empiryczne, które rzeczywiście przemawiają na rzecz teorii wyłożonejna stronach O powstawaniu gatunków i rozwiniętej do postacineodarwinizmu?Darwin wyobrażał sobie rozwój przyrody ożywionej na Ziemi w postaci jednego,wielkiego drzewa życia, które obrazuje stopniowe przejście od form prostych dozłożonych (lepiej przystosowanych). Zdaniem Dentona zapis kopalny niepotwierdza przekonania Darwina, ale pokazuje brak form przejściowych międzyprzedstawicielami różnych gatunków. Jeżeli zatem teoria ewolucji ma wskazywaćna wspólnotę pochodzenia wszystkich form organicznych, a świadectwa empirycznenie potwierdzają tego poglądu, to również cała teoria staje się niewiarygodna.Australijski uczony zgadza się z Darwinem, że w przyrodzie występuje zmienność,ale zdaniem Dentona dotyczy ona tego, co współczesna biologia ewolucyjna określamianem mikroewolucji, czyli przekształceń na poziomie wewnątrzgatunkowym.Natomiast pojęcie makroewolucji jest, jak stwierdził Denton, jedynie pewnymuogólnieniem, które nie ma potwierdzenia w faktach.W książce Kryzys teorii ewolucji autor prowadzi również rozważaniafilozoficzne. Denton zastanawiał się, dlaczego teoria Darwina nadal jestkoncepcją dominującą w biologii, skoro posiada tyle słabości. Uczony nawiązałtutaj do poglądów Thomasa Kuhna i stwierdził, że darwinizm dostarcza jedynegonaturalistycznego ujęcia rozwoju życia na Ziemi, a skoro w nauce nie dopuszczasię żadnych teorii wykraczających poza przyrodnicze następstwo przyczyn iskutków, to bez teorii ewolucji uczeni pozostają z gołymi rękami. A jakutrzymywał Kuhn, nauka nie znosi próżni. Denton doszedł do wniosku, żedarwinowska teoria ewolucji zawdzięcza swój sukces głównie wykluczeniu teoriialternatywnych, a nie poparciu danych empirycznych.Prezentowana książka nie jest oczywiście pierwszą publikacją, któraprzemawia przeciwko teorii ewolucji. Warto zauważyć, że krytykując darwinizm,Denton nie kierował się względami religijnymi. Australijski uczony nie jestkreacjonistą. Interesują go, jak wielokrotnie powtarzał, świadectwa empiryczne,a nie względy religijne bądź światopoglądowe.Książka Kryzys teorii ewolucji zainteresuje z pewnością nie tylkokrytyków darwinizmu, ale może okazać się pasjonującą lekturą również dlazwolenników teorii ewolucji i wszystkich zainteresowanych sporem ewolucjonizmuz kreacjonizmem.
Autorem książki Kryzys teorii ewolucji jest Michael Denton,australijski biochemik.Pierwsze, anglojęzyczne wydanie publikacji ukazało się w 1985 roku nakłademwydawnictwa Burnett Books.Autor zastanawiał się, czy pierwsze życie na Ziemi w postaci organizmówjednokomórkowych mogło powstać na drodze ewolucji chemicznej, z których później,zgodnie z teorią Darwina, wyewoluowały formy coraz bardziej złożone, aż dopojawienia się ssaków na czele z homo sapiens? czy zatem istniejąświadectwa empiryczne, które rzeczywiście przemawiają na rzecz teorii wyłożonejna stronach O powstawaniu gatunków i rozwiniętej do postacineodarwinizmu?Darwin wyobrażał sobie rozwój przyrody ożywionej na Ziemi w postaci jednego,wielkiego drzewa życia, które obrazuje stopniowe przejście od form prostych dozłożonych (lepiej przystosowanych). Zdaniem Dentona zapis kopalny niepotwierdza przekonania Darwina, ale pokazuje brak form przejściowych międzyprzedstawicielami różnych gatunków. Jeżeli zatem teoria ewolucji ma wskazywaćna wspólnotę pochodzenia wszystkich form organicznych, a świadectwa empirycznenie potwierdzają tego poglądu, to również cała teoria staje się niewiarygodna.Australijski uczony zgadza się z Darwinem, że w przyrodzie występuje zmienność,ale zdaniem Dentona dotyczy ona tego, co współczesna biologia ewolucyjna określamianem mikroewolucji, czyli przekształceń na poziomie wewnątrzgatunkowym.Natomiast pojęcie makroewolucji jest, jak stwierdził Denton, jedynie pewnymuogólnieniem, które nie ma potwierdzenia w faktach.W książce Kryzys teorii ewolucji autor prowadzi również rozważaniafilozoficzne. Denton zastanawiał się, dlaczego teoria Darwina nadal jestkoncepcją dominującą w biologii, skoro posiada tyle słabości. Uczony nawiązałtutaj do poglądów Thomasa Kuhna i stwierdził, że darwinizm dostarcza jedynegonaturalistycznego ujęcia rozwoju życia na Ziemi, a skoro w nauce nie dopuszczasię żadnych teorii wykraczających poza przyrodnicze następstwo przyczyn iskutków, to bez teorii ewolucji uczeni pozostają z gołymi rękami. A jakutrzymywał Kuhn, nauka nie znosi próżni. Denton doszedł do wniosku, żedarwinowska teoria ewolucji zawdzięcza swój sukces głównie wykluczeniu teoriialternatywnych, a nie poparciu danych empirycznych.Prezentowana książka nie jest oczywiście pierwszą publikacją, któraprzemawia przeciwko teorii ewolucji. Warto zauważyć, że krytykując darwinizm,Denton nie kierował się względami religijnymi. Australijski uczony nie jestkreacjonistą. Interesują go, jak wielokrotnie powtarzał, świadectwa empiryczne,a nie względy religijne bądź światopoglądowe.Książka Kryzys teorii ewolucji zainteresuje z pewnością nie tylkokrytyków darwinizmu, ale może okazać się pasjonującą lekturą również dlazwolenników teorii ewolucji i wszystkich zainteresowanych sporem ewolucjonizmuz kreacjonizmem.
Autorami książki Wyjątkowa planeta. Dlaczego nasze położenie w Kosmosie umożliwia odkrycia naukowe są amerykański astronom Guillermo Gonzalez i amerykański filozof Jay W. Richards.Pierwsze, anglojęzyczne wydanie ukazało się w 2004 roku nakładem wydawnictwa Regnery Publishing.Amerykański astronom Carl Sagan pisał, że Ziemia jest niczym niewyróżniającą się „małą błękitną kropką”. Pogląd Sagana jest zgodny z zasadą kopernikańską, według której życie we Wszechświecie jest zjawiskiem powszechnym. Autorzy Wyjątkowej planety przedstawią argumenty przemawiające za stanowiskiem przeciwnym. Utrzymują, że inteligentne życie to coś niezwykłego i dlatego Ziemia jest uważana przez nich za planetę wyjątkową.Gonzalez i Richards przedstawiają pozytywny argument na rzecz teorii inteligentnego projektu i twierdzą, że wykryta przez nich korelacja „zamieszkiwalności z mierzalnością” nie mogła być efektem przypadku. Podkreśla się w tym ujęciu, że pojawienie się istot inteligentnych jest zjawiskiem niezwykle złożonym, które wymaga zaistnienia wielu dogodnych warunków. Warunek „zamieszkiwalności” łączą oni z „mierzalnością”, zatem z poglądem, że te same warunki, które umożliwiają pojawienie się inteligentnego życia, stanowią zarazem szczególną możliwość naukowego badania Wszechświata, co prowadzi do wniosku, że nasze miejsce w świecie nie może być dziełem przypadku.Autorzy podają różne przykłady wykrytych korelacji. Piszą między innymi o doskonale zestrojonym układzie Ziemia-Księżyc-Słońce. Masa Księżyca stabilizuje kąt nachylenia Ziemi, zbyt duże lub za małe nachylenie osiowe byłoby niekorzystne dla życia. Ponadto odległość Księżyca od Ziemi pozwala zaobserwować zaćmienia całkowite, a te – jak podkreślają Gonzalez i Richards – umożliwiają rozwój nauki (np. słynny eksperyment Eddingtona z 1919 roku).Argumenty zawarte w książce Wyjątkowa planeta dotyczą różnych dziedzin nauki, m.in. kosmologii, astronomii, fizyki, chemii i geologii. Praca ta zawiera również dużo treści filozoficznych, dlatego jej lektura z pewnością może zainteresować nie tylko przedstawicieli nauk przyrodniczych, ale także humanistów.
Autorem książki Zombie-nauka. Jeszcze więcej ikon ewolucji jest Jonathan Wells, amerykański biolog.Pierwsze wydanie książki, w języku angielskim, ukazało się w 2017 roku, nakładem wydawnictwa Discovery Institute Press.Wells jest autorem znanej publikacji Ikony ewolucji. Nauka czy mit?, na stronach której przeanalizował dziesięć najczęściej przedstawianych świadectw potwierdzających – w powszechnej opinii – słuszność darwinizmu. Uczony doszedł do wniosku, że omawiane ikony ewolucji są niezgodne z danymi empirycznymi, a także wskazał, że niektóre z nich zostały nawet celowo sfałszowane. Prezentowana książka jest kontynuacją Ikon ewolucji.Wells na kartach Zombie-nauki zastanawia się, dlaczego zdyskredytowane przez niego świadectwa ewolucji nadal funkcjonują w akademickich podręcznikach biologii. Jednocześnie podkreśla, że twierdzenia w nauce powinny opierać się na danych empirycznych, bo tylko takie postępowanie prowadzi do jej rozwoju. Analizując darwinowską teorię ewolucji, amerykański biolog doszedł do wniosku, że koncepcja ta jest uśmierceniem empirycznego ideału nauki. Wells porównał teorię Darwina do zombie, czyli istot umarłych, ale które nadal funkcjonują. Według uczonego podobny proces zachodzi w całej nauce, bo teoria Darwina dotyczy nie tylko biologii, ale wpływa również na inne dziedziny nauki a także kultury, jak religia i edukacja. Nauka staje się coraz bardziej przedsięwzięciem „umarłym”, ponieważ świadectwa empiryczne nie odgrywają już większego znaczenia, ale mimo to nadal funkcjonuje – jest zatem niczym zombie.Amerykański biolog argumentuje, że jedynym sposobem rzeczywistego „ożywienia” nauki jest zerwanie z filozoficzną tradycją materializmu i dopuszczenie do nauki wyjaśnień alternatywnych – teorii inteligentnego projektu.Książka Zombie-nauka jest propozycją skierowaną nie tylko do specjalistów, ale do wszystkich osób, które interesują się kontrowersjami wokół darwinizmu.
Autorem książki Zombie-nauka. Jeszcze więcej ikon ewolucji jest Jonathan Wells, amerykański biolog.Pierwsze wydanie książki, w języku angielskim, ukazało się w 2017 roku, nakładem wydawnictwa Discovery Institute Press.Wells jest autorem znanej publikacji Ikony ewolucji. Nauka czy mit?, na stronach której przeanalizował dziesięć najczęściej przedstawianych świadectw potwierdzających – w powszechnej opinii – słuszność darwinizmu. Uczony doszedł do wniosku, że omawiane ikony ewolucji są niezgodne z danymi empirycznymi, a także wskazał, że niektóre z nich zostały nawet celowo sfałszowane. Prezentowana książka jest kontynuacją Ikon ewolucji.Wells na kartach Zombie-nauki zastanawia się, dlaczego zdyskredytowane przez niego świadectwa ewolucji nadal funkcjonują w akademickich podręcznikach biologii. Jednocześnie podkreśla, że twierdzenia w nauce powinny opierać się na danych empirycznych, bo tylko takie postępowanie prowadzi do jej rozwoju. Analizując darwinowską teorię ewolucji, amerykański biolog doszedł do wniosku, że koncepcja ta jest uśmierceniem empirycznego ideału nauki. Wells porównał teorię Darwina do zombie, czyli istot umarłych, ale które nadal funkcjonują. Według uczonego podobny proces zachodzi w całej nauce, bo teoria Darwina dotyczy nie tylko biologii, ale wpływa również na inne dziedziny nauki a także kultury, jak religia i edukacja. Nauka staje się coraz bardziej przedsięwzięciem „umarłym”, ponieważ świadectwa empiryczne nie odgrywają już większego znaczenia, ale mimo to nadal funkcjonuje – jest zatem niczym zombie.Amerykański biolog argumentuje, że jedynym sposobem rzeczywistego „ożywienia” nauki jest zerwanie z filozoficzną tradycją materializmu i dopuszczenie do nauki wyjaśnień alternatywnych – teorii inteligentnego projektu.Książka Zombie-nauka jest propozycją skierowaną nie tylko do specjalistów, ale do wszystkich osób, które interesują się kontrowersjami wokół darwinizmu.
Autorami książki Wyjątkowa planeta. Dlaczego nasze położenie w Kosmosie umożliwia odkrycia naukowe są amerykański astronom Guillermo Gonzalez i amerykański filozof Jay W. Richards.Pierwsze, anglojęzyczne wydanie ukazało się w 2004 roku nakładem wydawnictwa Regnery Publishing.Amerykański astronom Carl Sagan pisał, że Ziemia jest niczym niewyróżniającą się „małą błękitną kropką”. Pogląd Sagana jest zgodny z zasadą kopernikańską, według której życie we Wszechświecie jest zjawiskiem powszechnym. Autorzy Wyjątkowej planety przedstawią argumenty przemawiające za stanowiskiem przeciwnym. Utrzymują, że inteligentne życie to coś niezwykłego i dlatego Ziemia jest uważana przez nich za planetę wyjątkową.Gonzalez i Richards przedstawiają pozytywny argument na rzecz teorii inteligentnego projektu i twierdzą, że wykryta przez nich korelacja „zamieszkiwalności z mierzalnością” nie mogła być efektem przypadku. Podkreśla się w tym ujęciu, że pojawienie się istot inteligentnych jest zjawiskiem niezwykle złożonym, które wymaga zaistnienia wielu dogodnych warunków. Warunek „zamieszkiwalności” łączą oni z „mierzalnością”, zatem z poglądem, że te same warunki, które umożliwiają pojawienie się inteligentnego życia, stanowią zarazem szczególną możliwość naukowego badania Wszechświata, co prowadzi do wniosku, że nasze miejsce w świecie nie może być dziełem przypadku.Autorzy podają różne przykłady wykrytych korelacji. Piszą między innymi o doskonale zestrojonym układzie Ziemia-Księżyc-Słońce. Masa Księżyca stabilizuje kąt nachylenia Ziemi, zbyt duże lub za małe nachylenie osiowe byłoby niekorzystne dla życia. Ponadto odległość Księżyca od Ziemi pozwala zaobserwować zaćmienia całkowite, a te – jak podkreślają Gonzalez i Richards – umożliwiają rozwój nauki (np. słynny eksperyment Eddingtona z 1919 roku).Argumenty zawarte w książce Wyjątkowa planeta dotyczą różnych dziedzin nauki, m.in. kosmologii, astronomii, fizyki, chemii i geologii. Praca ta zawiera również dużo treści filozoficznych, dlatego jej lektura z pewnością może zainteresować nie tylko przedstawicieli nauk przyrodniczych, ale także humanistów.
Autorem książki Granica ewolucji. W poszukiwaniu ograniczeńdarwinizmu jest Michael J. Behe, amerykański biochemik i autor koncepcjinieredukowalnej złożoności.Pierwsze, anglojęzyczne wydaniepublikacji ukazało się w 2007 roku nakładem wydawnictwa Free Press.Autorzastanawiał się, czy darwinowski proces ewolucji może stanowić wyjaśnienie dlapowstania i rozwoju życia na Ziemi? Już w książce Czarna skrzynka Darwina uczonyopowiedział się za poglądem, że podobieństwa w budowie morfologicznej igenetycznej organizmów wyraźnie przemawiają na rzecz idei wspólnoty pochodzenia.W tym sensie jest on ewolucjonistą, tyle że niedarwinowskim. W prezentowanejpublikacji Behe podtrzymuje ten pogląd i podkreśla, że życie na Ziemi rozwijałosię drogą powolnych przekształceń, a w procesie powstawania nowych gatunkówkluczową rolę odgrywał darwinowski dobór naturalny.We współczesnejbiologii ewolucyjnej funkcjonuje twierdzenie, że różnorodność form organicznychjest rezultatem działania przypadkowych mutacji i doboru naturalnego.Pogląd ten zwie się neodarwinizmem. Behe natomiast utrzymuje i na tym polegajego odejście od darwinizmu że wraz z rozwojem biochemii i genetyki stało sięjasne, że różne formy życia i wiele struktur biologicznych nie mogły powstaćdrogą przypadkowych mutacji. Uczony argumentuje, że większość mutacji, któredecydują o obecnym stanie przyrody ożywionej, nie miało charakteru losowego, jakprzypuszczają darwiniści, ale było wynikiem inteligentnego projektu. Twierdzi onmiędzy innymi, że teoria ewolucji nie jest w stanie wyjaśnić pochodzeniawzględnie prostych struktur biologicznych, które wymagają niezależnego powstaniawięcej niż dwóch rodzajów białek. Zdaniem Beheego prawdopodobieństwo takiegowydarzenia jest zbyt małe na gruncie procesów przyrodniczych i dlategowyjaśnienia przedstawiane przez biologów ewolucyjnych są małowiarygodne.Amerykański biochemik twierdzi, że argumenty na rzecz teoriiinteligentnego projektu można znaleźć nie tylko w biologii, ale także w chemiioraz kosmologii. Behe nawiązuje do mocniejszej interpretacji zasadyantropicznej, zgodnie z którą warunki panujące we wszechświecie zostały celowodostrojone, aby na Ziemi mogło zaistnieć złożone życie.Michael J.Behe jest jednym z głównych przedstawicieli teorii ID. Prezentowana książkazainteresuje z pewnością nie tylko krytyków darwinizmu, ale także zwolennikównaturalistycznych idei powstania i rozwoju życia naZiemi.
Autorem książki Granica ewolucji. W poszukiwaniu ograniczeń darwinizmujest Michael J. Behe, amerykański biochemik i autor koncepcji nieredukowalnejzłożoności.Pierwsze, anglojęzyczne wydanie publikacji ukazało się w 2007roku nakładem wydawnictwa Free Press.Autor zastanawiał się, czy darwinowskiproces ewolucji może stanowić wyjaśnienie dla powstania i rozwoju życia naZiemi? Już w książce Czarna skrzynka Darwina uczony opowiedział się za poglądem,że podobieństwa w budowie morfologicznej i genetycznej organizmów wyraźnieprzemawiają na rzecz idei wspólnoty pochodzenia. W tym sensie jest onewolucjonistą, tyle że niedarwinowskim. W prezentowanej publikacji Behepodtrzymuje ten pogląd i podkreśla, że życie na Ziemi rozwijało się drogąpowolnych przekształceń, a w procesie powstawania nowych gatunków kluczową rolęodgrywał darwinowski dobór naturalny.We współczesnej biologiiewolucyjnej funkcjonuje twierdzenie, że różnorodność form organicznych jestrezultatem działania przypadkowych mutacji i doboru naturalnego. Poglądten zwie się neodarwinizmem. Behe natomiast utrzymuje i na tym polega jegoodejście od darwinizmu że wraz z rozwojem biochemii i genetyki stało się jasne,że różne formy życia i wiele struktur biologicznych nie mogły powstać drogąprzypadkowych mutacji. Uczony argumentuje, że większość mutacji, które decydująo obecnym stanie przyrody ożywionej, nie miało charakteru losowego, jakprzypuszczają darwiniści, ale było wynikiem inteligentnego projektu. Twierdzi onmiędzy innymi, że teoria ewolucji nie jest w stanie wyjaśnić pochodzeniawzględnie prostych struktur biologicznych, które wymagają niezależnego powstaniawięcej niż dwóch rodzajów białek. Zdaniem Beheego prawdopodobieństwo takiegowydarzenia jest zbyt małe na gruncie procesów przyrodniczych i dlategowyjaśnienia przedstawiane przez biologów ewolucyjnych są małowiarygodne.Amerykański biochemik twierdzi, że argumenty na rzecz teoriiinteligentnego projektu można znaleźć nie tylko w biologii, ale także w chemiioraz kosmologii. Behe nawiązuje do mocniejszej interpretacji zasadyantropicznej, zgodnie z którą warunki panujące we wszechświecie zostały celowodostrojone, aby na Ziemi mogło zaistnieć złożone życie.Michael J.Behe jest jednym z głównych przedstawicieli teorii ID. Prezentowana książkazainteresuje z pewnością nie tylko krytyków darwinizmu, ale także zwolennikównaturalistycznych idei powstania i rozwoju życia naZiemi.
Autorem książki Darwin przed Sądem jest Phillip E. Johnson, amerykańskiprofesor prawa i jeden z założycieli Ruchu InteligentnegoProjektu.Publikacja jest efektem jego przemyśleń na temat rzeczywistejwartości darwinizmu. Pierwsze, anglojęzyczne wydanie książki ukazało się w 1991roku nakładem wydawnictwa Regnery Gateway. Kilka lat wcześniej Johnson zapoznałsię z poglądami Michaela Dentona i Richarda Dawkinsa. Uczeni ci przedstawialiróżne podejścia do darwinowskiej teorii ewolucji pierwszy jest jej krytykiem, adrugi wieloletnim zwolennikiem. Po przeczytaniu tych i innych publikacji Johnsonzdecydował się przedstawić własne poglądy na temat darwinizmu.Autorzastanawia się nad różnymi scenariuszami pochodzenia i rozwoju życia na Ziemi.Twierdzi między innymi, że istniejąca różnorodność biologiczna nie mogła byćefektem działania przypadkowych mutacji i doboru naturalnego. Darwinowskimechanizm ewolucji może jak twierdzi Johnson być jedynie odpowiedzialny zaniewielkie (mikroewolucyjne) zmiany w określonych granicach. Amerykańskiprofesor prawa podkreśla, że nie ma żadnych wiarygodnych świadectw empirycznychprzemawiających na rzecz podstawowej tezy ewolucjonistów, iż nagromadzenieniewielkich zmian w budowie organizmów może prowadzić do zupełnie nowych formżycia.Krytyka darwinizmu zawarta na stronach niniejszej książki dotyczyprzede wszystkim postaw uczonych, którzy jak pisze Johnson są tak głębokoprzekonani o słuszności filozoficznej zasady naturalizmu w nauce, że nawet niebiorą pod uwagę ujęć alternatywnych. Amerykański prawnik argumentuje, że w naucenależy dopuścić wyjaśnienia wykraczające poza przyjęty paradygmat naturalizmu,ponieważ tylko wtedy można dostrzec słabości obecnego punktu widzenia i poszukaćinnej drogi do zrozumienia różnorodnego świata przyrody.granicach.Amerykański profesor prawa podkreśla, że nie ma żadnych wiarygodnych świadectwempirycznych przemawiających na rzecz podstawowej tezy ewolucjonistów, iżnagromadzenie niewielkich zmian w budowie organizmów może prowadzić do zupełnienowych form życia.Krytyka darwinizmu zawarta na stronach niniejszej książkidotyczy przede wszystkim postaw uczonych, którzy jak pisze Johnson są takgłęboko przekonani o słuszności filozoficznej zasady naturalizmu w nauce, żenawet nie biorą pod uwagę ujęć alternatywnych. Amerykański prawnik argumentuje,że w nauce należy dopuścić wyjaśnienia wykraczające poza przyjęty paradygmatnaturalizmu, ponieważ tylko wtedy można dostrzec słabości obecnego punktuwidzenia i poszukać innej drogi do zrozumienia różnorodnego świata przyrody.
Autorem książki Darwin przed Sądem jest Phillip E. Johnson, amerykańskiprofesor prawa i jeden z założycieli Ruchu InteligentnegoProjektu.Publikacja jest efektem jego przemyśleń na temat rzeczywistejwartości darwinizmu. Pierwsze, anglojęzyczne wydanie książki ukazało się w 1991roku nakładem wydawnictwa Regnery Gateway. Kilka lat wcześniej Johnson zapoznałsię z poglądami Michaela Dentona i Richarda Dawkinsa. Uczeni ci przedstawialiróżne podejścia do darwinowskiej teorii ewolucji pierwszy jest jej krytykiem, adrugi wieloletnim zwolennikiem. Po przeczytaniu tych i innych publikacji Johnsonzdecydował się przedstawić własne poglądy na temat darwinizmu.Autorzastanawia się nad różnymi scenariuszami pochodzenia i rozwoju życia na Ziemi.Twierdzi między innymi, że istniejąca różnorodność biologiczna nie mogła byćefektem działania przypadkowych mutacji i doboru naturalnego. Darwinowskimechanizm ewolucji może jak twierdzi Johnson być jedynie odpowiedzialny zaniewielkie (mikroewolucyjne) zmiany w określonych granicach. Amerykańskiprofesor prawa podkreśla, że nie ma żadnych wiarygodnych świadectw empirycznychprzemawiających na rzecz podstawowej tezy ewolucjonistów, iż nagromadzenieniewielkich zmian w budowie organizmów może prowadzić do zupełnie nowych formżycia.Krytyka darwinizmu zawarta na stronach niniejszej książki dotyczyprzede wszystkim postaw uczonych, którzy jak pisze Johnson są tak głębokoprzekonani o słuszności filozoficznej zasady naturalizmu w nauce, że nawet niebiorą pod uwagę ujęć alternatywnych. Amerykański prawnik argumentuje, że w naucenależy dopuścić wyjaśnienia wykraczające poza przyjęty paradygmat naturalizmu,ponieważ tylko wtedy można dostrzec słabości obecnego punktu widzenia i poszukaćinnej drogi do zrozumienia różnorodnego świata przyrody.granicach.Amerykański profesor prawa podkreśla, że nie ma żadnych wiarygodnych świadectwempirycznych przemawiających na rzecz podstawowej tezy ewolucjonistów, iżnagromadzenie niewielkich zmian w budowie organizmów może prowadzić do zupełnienowych form życia.Krytyka darwinizmu zawarta na stronach niniejszej książkidotyczy przede wszystkim postaw uczonych, którzy jak pisze Johnson są takgłęboko przekonani o słuszności filozoficznej zasady naturalizmu w nauce, żenawet nie biorą pod uwagę ujęć alternatywnych. Amerykański prawnik argumentuje,że w nauce należy dopuścić wyjaśnienia wykraczające poza przyjęty paradygmatnaturalizmu, ponieważ tylko wtedy można dostrzec słabości obecnego punktuwidzenia i poszukać innej drogi do zrozumienia różnorodnego świata przyrody.
Autorem książki Czarna skrzynka Darwina. Biochemiczne wyzwanie dlaewolucjonizmu jest Michael J. Behe, amerykański biochemik.Pierwsze,anglojęzyczne wydanie ukazało się w 1996 roku nakładem wydawnictwa FreePress.Już we wstępie autor podkreśla, że literatura naukowa zawiera wieleopisów tego, jak coś funkcjonuje (np. Układ Słoneczny). Amerykańskiego uczonegointeresuje jednak pochodzenia tego, co już istnieje. Behe kieruje swoją uwagę naświat przyrody ożywionej w mikroskali i zastanawia się, czy życie na poziomiemolekularnym, czyli jak pisze fundament życia, może zostać wyjaśnione napodstawie losowych mutacji i doboru naturalnego.Autor prezentowanejpublikacji argumentuje, że niektóre układy biologiczne zwane przez niegomechanizmami molekularnymi posiadają pewną cechę, która nie może zostaćwyjaśniona naturalistycznie. Behe ma na myśli nieredukowalną złożoność. Zgodniez tym ujęciem, układ nieredukowalnie złożony składa się z wielu wzajemniedopasowanych części, które pełnią określoną funkcję. Usunięcie chociażby jednegoelementu powoduje, że układ przestaje być funkcjonalny. Uczony twierdzi, żeukłady tego typu nie mogły powstać na gruncie darwinowskiej ewolucjikumulatywnej postępującej małymi krokami, ale są świadectwem inteligentnegoprojektu. Amerykański biochemik omawia w tym kontekście między innymi przykładwici bakteryjnej, która składa się z około 50 różnych typów białek i służybakteriom jako swego rodzaju silnik obrotowy. Nie mogła ona, jak argumentujeBehe, powstać drogą stopniowych przekształceń, ponieważ na wcześniejszychetapach nie pełniłaby swojej funkcji. Aby zobrazować swój pogląd, uczonyposłużył się przykładem struktury nieredukowalnie złożonej stosowanej w życiucodziennym. Mianowicie standardowa pułapka na myszy musi od razu posiadaćwszystkie elementy w odpowiednim ułożeniu, ponieważ w innym przypadku niepełniłaby określonej funkcji polegającej na łapaniu myszy.Warto zaznaczyć,że Behe jest ewolucjonistą, ale niedarwinowskim. Akceptuje on pogląd owspólnocie pochodzenia, lecz odrzuca twierdzenie o przypadkowych mutacjachmogących doprowadzić do powstania złożonych struktur biologicznych. KsiążkaCzarna skrzynka Darwina zawiera pozytywną argumentację na rzecz teoriiinteligentnego projektu.
Autorem książki Czarna skrzynka Darwina. Biochemiczne wyzwanie dlaewolucjonizmu jest Michael J. Behe, amerykański biochemik.Pierwsze,anglojęzyczne wydanie ukazało się w 1996 roku nakładem wydawnictwa FreePress.Już we wstępie autor podkreśla, że literatura naukowa zawiera wieleopisów tego, jak coś funkcjonuje (np. Układ Słoneczny). Amerykańskiego uczonegointeresuje jednak pochodzenia tego, co już istnieje. Behe kieruje swoją uwagę naświat przyrody ożywionej w mikroskali i zastanawia się, czy życie na poziomiemolekularnym, czyli jak pisze fundament życia, może zostać wyjaśnione napodstawie losowych mutacji i doboru naturalnego.Autor prezentowanejpublikacji argumentuje, że niektóre układy biologiczne zwane przez niegomechanizmami molekularnymi posiadają pewną cechę, która nie może zostaćwyjaśniona naturalistycznie. Behe ma na myśli nieredukowalną złożoność. Zgodniez tym ujęciem, układ nieredukowalnie złożony składa się z wielu wzajemniedopasowanych części, które pełnią określoną funkcję. Usunięcie chociażby jednegoelementu powoduje, że układ przestaje być funkcjonalny. Uczony twierdzi, żeukłady tego typu nie mogły powstać na gruncie darwinowskiej ewolucjikumulatywnej postępującej małymi krokami, ale są świadectwem inteligentnegoprojektu. Amerykański biochemik omawia w tym kontekście między innymi przykładwici bakteryjnej, która składa się z około 50 różnych typów białek i służybakteriom jako swego rodzaju silnik obrotowy. Nie mogła ona, jak argumentujeBehe, powstać drogą stopniowych przekształceń, ponieważ na wcześniejszychetapach nie pełniłaby swojej funkcji. Aby zobrazować swój pogląd, uczonyposłużył się przykładem struktury nieredukowalnie złożonej stosowanej w życiucodziennym. Mianowicie standardowa pułapka na myszy musi od razu posiadaćwszystkie elementy w odpowiednim ułożeniu, ponieważ w innym przypadku niepełniłaby określonej funkcji polegającej na łapaniu myszy.Warto zaznaczyć,że Behe jest ewolucjonistą, ale niedarwinowskim. Akceptuje on pogląd owspólnocie pochodzenia, lecz odrzuca twierdzenie o przypadkowych mutacjachmogących doprowadzić do powstania złożonych struktur biologicznych. KsiążkaCzarna skrzynka Darwina zawiera pozytywną argumentację na rzecz teoriiinteligentnego projektu.
Autorem książki jest amerykański biolog Jonathan Wells.Pierwsze, anglojęzyczne wydanie ukazało się w 2000 roku nakładem wydawnictwa Regnery Publishing.Prezentowana publikacja stanowi analizę dziesięciu najbardziej znanych świadectw, które w powszechnej opinii potwierdzają słuszność darwinizmu. Wells zwraca uwagę, że wiele środowisk traktuje przywołane przykłady jako ikony ewolucji. W swojej książce podejmuje on różnorodne zagadnienia, omawiając m.in.: darwinowskie drzewo życia sporządzone na podstawie odkrytych skamieniałości, homologię kończyn kręgowców, rysunki Ernsta Haeckela ukazujące podobieństwa między embrionami różnych form życia, skamieniałość archeopteryksa, a także znane zięby Darwina z wysp Galapagos.Wells podkreśla, że przedstawione ikony ewolucji są niezgodne z danymi empirycznymi, a także wskazuje, że niektóre zostały nawet celowo sfałszowane. Autor publikacji bardzo wiele uwagi poświęca rysunkom Haeckela, które w opinii amerykańskiego biologa zostały sporządzone w taki sposób, aby uwiarygodnić teorię Darwina. Wells zastanawia się, dlaczego ryciny niemieckiego badacza nadal pojawiają się w akademickich podręcznikach do biologii, skoro już dawno ustalono, że ich treść jest niezgodna z rzeczywistością. Zdaniem autora Ikon ewolucji zaistniała sytuacja wynika z bezkrytycznego stanowiska wobec teorii ewolucji Darwina.Amerykański uczony twierdzi, że zdyskredytowane ikony należy albo wykreślić z podręczników, albo zachować je w formie przykładów dawnych świadectw na rzecz darwinizmu, które obecnie nie mogą być traktowane jako wiarygodne dane empiryczne. Jeżeli omawiane przykłady staną się jedynie częścią historii nauki, to, jak zastanawia się Wells, jaka jest rzeczywista wartość darwinizmu, skoro jego najważniejsze ikony nie świadczą o tym, o czym świadczyć powinny?
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?