Historia opowiedziana w tej książce niemal całkowicie opiera się na oryginalnych źródłach islamskich i ma na celu pokazanie, jak wydarzenia te odbierali sami średniowieczni muzułmanie. Istnieje niezwykle bogaty materiał, który jednak nigdy dotąd nie był konsekwentnie wykorzystany jako podstawa do napisania nowej historii. Jedną z przyczyn był fakt, że wielu uczonych nie było w stanie czytać tych źródeł.Problem ten stwarza jednak znakomity punkt widzenia. Większość historii krucjat jest spisana z perspektywy, którą można nazwać tradycyjną. Chociaż składa się na nią wiele różnych poglądów i interpretacji, to analizuje ona krucjaty niemal wyłącznie jako część historii Europy i mocno opiera się na źródłach europejskich.W kontekście świata islamskiego krucjaty można, a wręcz trzeba, postrzegać z perspektywy dynamicznych relacji między średniowiecznymi krajami i społecznościami islamskimi. Trzeba na nie patrzeć jak na integralną część historii samej cywilizacji islamskiej. Wymaga to rozszerzenia geograficznego i chronologicznego kontekstu poza tradycyjne obszary a więc rozpoczęcia historii krucjat na długo przed nimi samymi i w miejscach odległych od Clermont i Jerozolimy. Arabskie źródła postrzegają bowiem inwazję na Lewant podczas pierwszej krucjaty jako kolejny przejaw europejskiej agresji, która rozpoczęła się całe dekady wcześniej, w XI wieku, na terenie Hiszpanii i Sycylii.
Stephen Hawking uznawał podróże w czasie za niemożliwe – inaczej już najechałyby nas hordy turystów z przyszłości. A jednak wciąż podróżujemy w czasie dzięki książkom: pamiętnikom, kronikom, relacjom. Możemy zapuszczać się do zaginionych królestw i zapomnianych, na wpół legendarnych czasów, albo wybrać się gdzieś bliżej, ot – do zwykłego polskiego średniowiecznego miasta. Ale czy na pewno zwykłego?
Jeśli fascynują cię czasy, o których wciąż wiemy mniej, niż byśmy chcieli, i ludzie, którzy tworzyli atmosferę dawnego Krakowa – to lektura dla ciebie. Dowiesz się z niej, jak założyć rodzinę i dlaczego nie warto z tym zwlekać, jak długo wypadało karmić dzieci piersią i co robiono, gdy płakały w nocy. Poznasz średniowieczne menu i przekonasz się, że gospodę sąsiadującą z cmentarzem kościoła Mariackiego lepiej było obchodzić z daleka, choć i w innych przybytkach karczmarzom należało patrzeć na ręce. Zobaczysz, jak imprezowano w średniowieczu, co się działo w karnawale na krakowskich ulicach i z kim można było pójść w tany na własnym weselu. Odwiedzisz łaźnie miejskie, otwarte już od wschodu słońca, w których można było się ostrzyc i ogolić, a nawet postawić sobie bańki, i przekonasz się, że lepiej było chadzać do łaźni bez ubrań. Nikogo wówczas nie szokował ojciec biegnący zażyć kąpieli wraz z żoną i dziećmi, a wszyscy goli jak święty turecki. Dowiesz się, dlaczego Jan Kochanowski nie widział różnicy między łaźniami a zamtuzem, poznasz od kulis życie i pracę miejskich dziewek, które nie zawsze trudniły się najstarszą profesją z własnej woli i nierzadko miały za sobą tragiczne przeżycia. Zobaczysz, jak krakowski kat, który zamtuzem zarządzał, radził sobie z nielegalną konkurencją, prowadząc pokątne dziewki pod szubienicę, gdzie symbolicznie spalał wiązkę słomy i przestrzegał, że jeśli wrócą do miasta, skończą tak samo. Poznasz zwyczaje krakowskich duchownych, które mogą szokować współczesnych, ale nie średniowiecznych krakowian, z pobłażaniem przyjmujących wieść o archidiakonie, który w pogoni za panną zaplątał się w szatę, spadł z drabiny i skręcił sobie kark. Poznasz krakowskie święte księżne, których dziwaczne dla współczesnego człowieka zwyczaje inspirowały panny i mężatki – na szczęście nieliczne. Odwiedzisz krakowskie apteki, gdzie skosztujesz smakołyków, kupisz ludzkie łajno, wódkę, wosk do pieczęci, świeże zioła i zamorskie przyprawy. Dowiesz się, ile za wizytę domową policzyłby sobie lekarz i dlaczego krakowscy studenci medycyny oglądali dwa razy do roku świniobicie, nie przepuszczając żadnej publicznej egzekucji. Zobaczysz, co działo się w mieście w czasie epidemii dżumy i jak zachowywali się nasi przodkowie, gdy śmierć zaglądała im w oczy.
Zapraszam cię, drogi Czytelniku, w fascynującą podróż do średniowiecznego Krakowa, w którym krewni puszczą cię z torbami, karczmarz wyroluje, aptekarz upije, ksiądz porwie w tany, a lekarz wyprawi na tamten świat. Poznaj fascynujące życie krakowian sprzed wieków: pracowitych i rodzinnych, rozrywkowych i niepokornych na tyle, że nawet koronowane głowy szły im na ustępstwa. Zasiądź z nimi do stołu i przekonaj się, czy znajdziecie wspólne tematy do rozmowy, zajrzyj do miejskich kramów i warsztatów, a jeśli masz dość odwagi – także do karczmy, łaźni i burdelu. Wybierz się na krakowskie wesele i pogrzeb, poszukaj w mieście pracy, pobaw się na miejskiej imprezie. Przekonaj się, czy udałoby ci się przetrwać w średniowiecznym Krakowie choć jeden dzień.
Pierwsza na rynku polskim książka, opisująca w tak dokładny i wnikliwy sposób przebieg procesu templariuszy. To rodzaj drobiazgowej i zarazem szczegółowej kroniki procesu, spisanej na podstawie archiwalnych tekstów, listów (król Francji, królewscy zausznicy, papież, szlachta, członkowie zakonu), relacji z pierwszej ręki oraz protokołów z przesłuchań. Demurger nakreśla dotychczasowe podejście historyków do tekstów źródłowych dotyczących procesu. Zwraca uwagę na to, że wielu templariuszy stawiło się przed komisją papieską z własnej woli, wielu stanęło w obronie zakonu, część złożyła komisji wspólne stanowisko w formie memoriału.
Polskiemu czytelnikowi Krzyżacy kojarzą się jednoznacznie jako armia z czarnymi krzyżami na białym tle, pokonana pod Grunwaldem, w akcie dziejowej sprawiedliwości. Polski czytelnik doskonale zna także Malbork – jedną z najwspanialszych budowli średniowiecza, historię zakonu i lokalne konteksty zmagań żywiołów ludzkich oraz organizmów politycznych na południowym wybrzeżu Bałtyku. Ta wizja zakonu krzyżackiego zdominowana jest przez agresywną ekspansję, konflikt interesów i z – punktu widzenia polskiego czytelnika – przez jednoznacznie negatywną ocenę. Trudno się temu dziwić, zważywszy na utarte literackie i filmowe stereotypy, ale także na fakt, że Grunwald uznawany jest za ikonę i jedno z największych zwycięstw polskiego oręża. Tym bardziej interesująca może się okazać najnowsza pozycja wydawnicza dotycząca zakonu: napisana przez Brytyjczyka, pozbawionego historycznych uprzedzeń, i dotyczy przede wszystkim zakonu w jego pierwotnej formie – nie armii środkowoeuropejskiego państwa zakonnego, lecz zakonu rycerskiego służącego chrześcijaństwu w Lewancie, w okresie krucjat. W istocie książka Krzyżacy w Ziemi Świętej 1190–1291 to pierwsza tak kompleksowa analiza dziejów zakonu w Lewancie. Autor skupia się w niej na zagadnieniach mniej znanych polskiemu czytelnikowi, czyli na genezie małego domu zakonnego, który w okresie piątej krucjaty gwałtownie się rozrósł, osiągając wpływy i znaczenie równe dwóm starszym zgromadzeniom: templariuszom i joannitom. Ta niezwykła ekspansja możliwa była zarówno dzięki wsparciu papieża, jak i cesarza, stanowiąc owoc zgody pomiędzy dwoma głównymi ośrodkami władzy ówczesnego chrześcijaństwa.
To, o czym chcemy opowiedzieć, działo się za dni królowania Władysława Jagiełły, pana możnego i sławnego, który na tronie krakowskim zasiadał, najlepszy dar od Boga otrzymawszy: żonę mądrą, we wszystkim go wspierającą. Królowa Jadwiga wielkim się wśród poddanych cieszyła szacunkiem. Kochali ją krakowianie, a wraz z nimi cały ludLegendy polskie to seria, która powstała z myślą o najmłodszych Czytelnikach. Każda z publikacji za pośrednictwem pięknych ilustracji i barwnego stylizowanego języka przekazuje legendę związaną z naszym krajem. Zachęcając do zapoznania się z nową serią, zapraszamy na barwną lekcję historii i jednocześnie naukę języka wszystkie książki zostały wydane w wersji polsko-angielsko-niemieckiej, co czyni je atrakcyjnymi również dla turystów.
Zakon templariuszy – jedna z najbardziej prowokujących, zagadkowych i nierozumianych średniowiecznych organizacji – zawsze był spowity
tajemnicą, jednocześnie działając inspirująco na kulturę masową.
Michael Haag przedstawia całościową, najnowszą wersję historii
tych lojalnych chrześcijańskich rycerzy krzyżowych –
zaprzysiężonych do obrony Ziemi Świętej i Jerozolimy.
Choć zakon miał wielkie wpływy i bogactwa, rycerze wiedli proste,
skromne życie. Ich waleczność była legendarna, oddanie sprawie –
absolutne, a gotowość do poświęcenia życia – na porządku dziennym.
Ostatecznie zostali zniszczeni nie przez muzułmanów
na Wschodzie, lecz przez współwyznawców,
chrześcijan, na Zachodzie.
Jedną z wielkich tajemnic otaczających templariuszy od zawsze
pozostawała rola, jaką w upadku zakonu odegrało papiestwo.
Papież miał być ich obrońcą i wyłącznie jemu byli winni posłuszeństwo,
jednakże na podstawie jego bezwolnej uległości wobec żądań
króla Francji można wywnioskować, że papiestwo albo zdradziło
templariuszy, albo uznało ich za winnych okropnych zbrodni.
Przypuszczenia te zmieniły się w 2007 roku, kiedy Watykan
opublikował faksymile pergaminu, na którym zapisano zeznania
złożone przez przywódców zakonu przed papieskimi śledczymi
w Chinon w 1308 roku. Dokument ten odkryto w Tajnych Archiwach
Watykańskich i ujawniono – 700 lat za późno, aby ocalić życie
wielkiego mistrza zakonu i niezliczonej rzeszy innych rycerzy –
że papież uważał templariuszy za niewinnych herezji.
Ludwik XIV miał swoistą obsesję na punkcie etykiety. Nierespektowanie
lub niewłaściwe przestrzeganie jej zasad groziło utratą dotychczasowej
pozycji i przywilejów. Wersalska etykieta była rodzajem gry. Określała
stosunki i hierarchiczną zależność między poszczególnymi członkami
dworu króla Francji. Była ważnym elementem wersalskiego widowiska.
Wystudiowane ruchy, teatralne gesty i powtarzalność codziennych ceremoniałów wprowadzały ład i porządek, a każdy znał przynależne
mu miejsce w dworskiej hierarchii. Etykieta stwarzała okazję do intryg, pozwalała na realizację własnych ambicji lub polityki rodu, otwierała
lub zamykała drogę do kariery, awansów i pieniędzy.
Oto książka, która przybliża zasady dworskiej etykiety w Wersalu, dopracowane i rozbudowane za czasów Ludwika XIV. Jest osobliwą kroniką codziennego życia wersalskiego dworu, spisaną przez pryzmat zasad rządzących zachowaniem i rozkładem dnia mieszkańców pałacu,
który w czasach Króla Słońce był zamieszkały przez dwór liczący blisko
tysiąc osób i drugie tyle służby. Sama znajomość etykiety i zasad dotyczących porządku pierwszeństwa, rang, godności i przywilejów to nie wszystko.
Kluczem do dworskiego sukcesu było opanowanie sztuki
umiejętnego korzystania z ustanowionego zbioru reguł.
Czy jesteś gotów, Drogi Czytelniku, poznać ten sekret?
Pierwsza część książki nakreśla okoliczności i powody wprowadzenia rozbudowanej etykiety, opartej w dużej mierze na zasadach ceremoniału ustanowionych przez Katarzynę Medycejską. Druga część to alfabetyczny zbiór haseł dotyczących wersalskich zwyczajów i obyczajów. Jest to jednak zbiór osobliwy, jego autorka bowiem jest daleka od podawania prostych definicji. Każde z haseł, hojnie urozmaicone błyskotliwymi i zabawnymi anegdotami, zawiera objaśnienie konkretnej zasady lub ceremoniału.
Co łączy najpotężniejsze kobiety Francji i Imperium Osmańskiego? Czym zasłużyli sobie na obraźliwe przydomki polscy książęta? Jakie niegodne występki doprowadziły do brutalnych morderstw na dworach Europy?
„Śmierć macocha, kto grzech kocha” – pisał Józef Baka, barokowy poeta, jezuita i misjonarz. Zmarł tak, jak żył – pobożnie i przykładnie, dając chlubny przykład rozpasanej polskiej szlachcie. I nie tylko jej zresztą.
Przed wiekami nad Wisłą szokowała „wielka nierządnica litewska”, słynna Barbara Radziwiłłówna, nad Wołgą trwogę siał Iwan IV Groźny, nad Loarą grzmiano na rozpasany dwór Walezjuszów, a nad Tamizą święte oburzenie budzili rozmiłowani w przepychu Tudorowie. W grzechu pławili się papieże, jak młody Jan XII, którego mąż kochanki przyłapał in flagranti i zakatował na śmierć. Pławili się i władcy, choćby niepohamowany w gniewie Bolesław Śmiały czy nieposkromiony w obżarstwie Ludwik VI zwany nie bez kozery Grubym… Ulegali mu młodzi pyszałkowie z wielkich rodów czy przekonane o własnej świętości katolickie królowe.
Ich grzeszne życie często kończyła nagła, tragiczna śmierć, którą poddani traktowali jako dowód na sprawiedliwy osąd każdego, kto dopuszczał się niegodziwości w życiu doczesnym. Nie byli ani pierwszymi, ani tym bardziej ostatnimi grzesznikami wśród wielkich tego świata.
Kościół już od czasów średniowiecza przestrzegał przed septem peccata capitalia – siedmioma grzechami głównymi, prowadzącymi do moralnego upadku. Na najbardziej zatwardziałych grzeszników, którzy nie chcieli powrócić na drogę prawości, czekała surowa kara i potępienie w zaświatach. W książce Siedem śmierci przedstawiamy barwne historie 49 mniej i bardziej znanych postaci sprzed stuleci, które, w opinii sobie współczesnych, zapłaciły najwyższą cenę za życie w grzechu.
Pastele suche Prestige służą do rysowania cienkich linii, delikatnych śladów lub do malowania szeroką smugą. Można je rozcierać i nawarstwiać uzyskując delikatne przejścia pomiędzy barwami. Pastele suche są pylące, dlatego prace należy utrwalać fiksatywą lub lakierem do włosów.
Historie w zbiorze OFF na pozór dzieli wszystko – różnorodność miejsc, czasów, tematyki, sposobów narracji, okresów i punktów na kuli ziemskiej, w których powstawały. Łączy je osoba autora i to, że ukazują ludzi w różny sposób naznaczonych przez los i przez to ustawionych na pozycji OFF w stosunku do świata, do społeczeństwa. Na marginesie życia, zepchnięci na boczny tor. Zachowują się irracjonalnie, kompulsywnie, wpadają w pułapkę własnej chuci, przeżywają raz po raz swoje dziecięce traumy, tłamszą w sobie lęk przed śmiercią. Naznaczeni, przetrąceni, pokręceni, zatraceni, czemuś zaprzedani, niepełni, wydrążeni, amputowani. Tacy jak niektórzy z nas.
Big Brother
Tamten drugi
KA
Mokre oczy
Cielęce policzki
Andropauza
Przerzut w cenie
Święty Mikołaj
Pociąg
Krzesła
Nadieńka
Jeden dzień
Pieniny dla rodziny to pozycja dla lubiących zwiedzać, poznawać, odkrywać. To prawdziwy niezbędnik dla kogoś, kto wybiera się na urlop, weekend, a może tylko będzie przejazdem u stóp Pienin w tym jednym z najpiękniejszych zakątków Polski.Oto szczawnickie uliczki, oto ludzie związani z tymi miejscami oto historia i teraźniejszość. W naszej książce znalazły się najważniejsze turystyczne informacje o regionie, jego przepiękne i barwne legendy, a także ciekawostki i anegdoty.Gdzie udać się w pierwszej kolejności i na co zwrócić szczególną uwagę? Gdzie zjeść, gdzie wybrać się na romantyczny spacer, w którą stronę skierować obiektyw aparatu podczas spływu Dunajcem...Pięknie wydany, wzbogacony znakomitymi fotografiami przewodnik po Szczawnicy i okolicach będzie najlepszym w tym względzie doradcą i troskliwym opiekunem.
Nieślubne dzieci, niewierne królowe, dotknięci impotencją królowie, na których barkach spoczywają losy całej dynastii. Seks i narodziny dzieci całkiem dosłownie stanowiły dla Tudorów kwestię życia lub śmierci — Elżbieta z Yorku zmarła w wyniku powikłań poporodowych, dwie żony Henryka VIII ścięto za zdradę małżeńską, a dobrowolne dziewictwo Elżbiety I stało się sygnałem zapowiadającym upadek dynastii. Amy Licence zaznajamia czytelnika z okolicznościami narodzin dwóch synów Elżbiety York, Artura i Henryka, późniejszym małżeństwem Katarzyny Aragońskiej z obu mężczyznami, informacjami na temat pozostałych pięciu żon Henryka VIII oraz jego kochanek, a także życia seksualnego jego córek. Książka zawiera szczegółowe omówienie doświadczeń wszystkich wspomnianych kobiet, od kwestii płodności, zapłodnienia i ciąży poprzez wydarzenia w zaciszu komnat, w których rodziły, aż po macierzyństwo i śmiertelność potomstwa w wieku niemowlęcym.
Gdy w 1553 roku zmarł młody król Edward VI, okazało się, że nie ma mężczyzny, który mógłby zażądać tronu Anglii. Po raz pierwszy w historii królestwa koronę miała przejąć królowa. Czy powinna nią zostać Maria, córka Katarzyny Aragońskiej, czy Elżbieta, córka Anny Boleyn, a może jedna z ich kuzynek – Jane Grey lub Maria, królowa Szkotów? Okazuje się, że nie po raz pierwszy w historii Anglii podniesiono problem władzy kobiet. Czterysta lat przed śmiercią Edwarda Matylda, córka Henryka I i wnuczka Wilhelma Zdobywcy, znalazła się niesłychanie blisko objęcia tronu i samodzielnego panowania. W okresie od XII do XV wieku trzy inne wyjątkowe kobiety – Eleonora Akwitańska, Izabela Francuska i Małgorzata Andegaweńska – dowiodły, że potrafią rządzić, o ile otwarcie nie kwestionują męskiego autorytetu. W uznaniu swych zasług każda z nich szybko zyskała pogardliwe miano „wilczycy”. Niniejsza książka prezentuje szczegółową historię każdej z tych kobiet, podkreślając istotę paradoksu, z jakim musiały się zmierzyć dziedziczki tronu Tudorów: skoro mężczyzna był przewodnikiem kobiety, a król przewodził całemu narodowi, jak zatem uzasadnić, że władza królewska znalazła się w kobiecych rękach? Dramatyczna i fascynująca opowieść o królowych, które odmieniły historię Anglii: Matyldzie, Eleonorze z Akwitanii, Izabeli Francuskiej, Małgorzacie Andegaweńskiej i Marii Tudor. O królowych, które równie odważnie walczyły z wrogimi frakcjami, co z własnymi mężami. To one wpłynęły na zmianę średniowiecznego pogląd na temat roli kobiety i jej udziału we władzy, a w konsekwencji utorowały drogę do tronu Elżbiecie I. Helen Castor analizuje wpływ nieprzeciętnych władczyń na politykę Anglii i stara się odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób w czasach, kiedy kobieta podlegała mężczyźnie, a królowi podlegało całe społeczeństwo, na czele państwa mogła stanąć właśnie kobieta?
Kiedy słońe wstało, szewczyk zarzucił wypchane jagnię na plecy i wyruszył pod smoczą jamę. Tam ustawił barana i schował się w zaroślach. Potwór obudził się. Nie wiadomo, czy zbudził go promień słoneczny, który tańczył na jego nosie, czy też donośne burczenie w brzuchu przypomniało mu, że czas wstawać.
Na pogrzebie trębacza zjawili się wszyscy mieszkańcy. Zagrano mariacki hejnał... Melodia urwała się jednak nagle. Bartoszowa trąbka, wierzcie mi lub nie, nie chciała wygrać nut do końca. Urwała melodię tak niespodziewanie i w tym samym miejscu, jak w dniu, kiedy zginął Bartosz.
W swej najnowszej książce uznany historyk Helen Castor w odmienny sposób prezentuje porywające życie Joanny d'Arc. Zamiast ikony, widzimy energiczną, młodą kobietę, która walczyła z Anglikami i miała odwagę zająć własne stanowisko w krwawej wojnie domowej, która wyniszczała piętnastowieczną Francję. Oto niezwykła prawda ukryta za legendą o Dziewicy Orleańskiej prostej, wiejskiej dziewczynie, która usłyszała głos Boga. Nastoletniej wojowniczce, która poprowadziła swoją armię do zwycięstwa w epoce, w której uważano, że kobiety nie są zdolne do walki. Dziewiętnastoletniej męczennicy spalonej na stosie i ogłoszonej świętą pięćset lat później. Nowa, przejmująca opowieść barwnie przedstawia Joannę i świat, w którym żyła. Helen Castor wprowadza nas w sam środek akcji, ów burzliwy moment w dziejach Francji, w którym nikt ani Joanna, ani ludzie, wśród których żyła ani książęta, biskupi, żołnierze czy wieśniacy nie wiedział, jaki los czeka ich kraj.
A, B... - to bardzo ciekawa opowieść o czasach od połowy ubiegłego wieku do współczesności, a nawet - co intrygujące - także wybiegająca w poruszającą przyszłość...
Za czasów panowania Bolesława Wstydliwego (1243 – 1279) postanowiono do korpusu kościoła stojącego na krakowskim Rynku Głównym dobudować dwie wieże. Jak podaje legenda, zadania tego podjęli się dwaj bracia. Starszy z nich zajął się budową wieży południowej, zaś młodszy – wieży północnej.
Początkowo ich prace szły równo. Stało się jednak tak, że wieża południowa zaczęła piąć się w górę w zdecydowanie szybszym tempie niż wieża północna. Uraziło to wybujałą ambicję młodszego brata. Odbierając ten fakt jako swoją osobistą porażkę targnął się na życie starszego brata. Dokończył budowę wieży północnej, a wieżę południową polecił nakryć kopułą na tej wysokości, na jakiej skończył prace jego brat.
Bratobójcę zaczęły jednak dręczyć wyrzuty sumienia. W dzień poświęcenia świątyni przyznał się on do popełnionej zbrodni. Po tym wyznaniu rzucił się z okna wieży. W dłoni trzymał nóż, którym dokonał zbrodni na swym bracie.
Nóż ten zawieszono w jednej z bram sukiennic dla upamiętnienia wydarzenia oraz ku przestrodze. Można go oglądać do dziś.
Legenda ta ma także swoją drugą wersję. Mówi ona o tajemnych siłach, które dokończyły budowę wieży w imieniu zamordowanego brata. Morderca widząc to miał spaść z rusztowania i zginąć.
Learning about Polish Legends can now be done in three languages... ALL AT ONCE! This beautiful series of richly-illustrated books brings Polish Legends to speakers of English, Polish, and German. Each book contains one legend in all three languages, and a detailed drawing every other page. This particular book recounts "The Legend of Two Brothers and Two Towers.
" Die untergehende sonne warf mit schlafrigen Augen den letzten Blick auf den Krakauer Marktplatz..."
Nieślubne dzieci, niewierne królowe, dotknięci impotencją królowie, na których barkach spoczywają losy całej dynastii. Seks i narodziny dzieci całkiem dosłownie stanowiły dla Tudorów kwestię życia lub śmierci Elżbieta z Yorku zmarła w wyniku powikłań poporodowych, dwie żony Henryka VIII ścięto za zdradę małżeńską, a dobrowolne dziewictwo Elżbiety I stało się sygnałem zapowiadającym upadek dynastii. Amy Licence zaznajamia czytelnika z okolicznościami narodzin dwóch synów Elżbiety York, Artura i Henryka, późniejszym małżeństwem Katarzyny Aragońskiej z obu mężczyznami, informacjami na temat pozostałych pięciu żon Henryka VIII oraz jego kochanek, a także życia seksualnego jego córek. Książka zawiera szczegółowe omówienie doświadczeń wszystkich wspomnianych kobiet, od kwestii płodności, zapłodnienia i ciąży poprzez wydarzenia w zaciszu komnat, w których rodziły, aż po macierzyństwo i śmiertelność potomstwa w wieku niemowlęcym.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?