Alain Demurger proponuje czytelnikom syntetyczne spojrzenie na historię zakonów rycerskich z szerszej perspektywy, przez pryzmat czasów, które były świadkiem ich narodzin, rozkwitu, przeobrażeń i upadku.Utworzenie zakonów o religijno-militarnym, a więc nowatorskim jak na tamte czasy charakterze, było odpowiedzią średniowiecznego chrześcijaństwa na wyzwania i trudności, z jakimi przyszło mu się zmierzyć nie tylko w Ziemi Świętej w czasach wypraw krzyżowych, ale także na Półwyspie Iberyjskim w okresie rekonkwisty i na terenach nadbałtyckich w czasie chrystianizacji pogańskich plemion. Stworzenie nowego bytu, mnicha-rycerza, odzianego w zbroję z żelaza i wiary, wyposażyło średniowieczny Kościół w armię żołnierzy wiernie wypełniających zadania obrony chrześcijaństwa i wcielających w życie idee walki z niewiernymi. Zakony rycerskie, łączące modlitwę i kontemplację z niesieniem pomocy pielgrzymom, ubogim i chorym oraz z działaniami zbrojnymi w obronie chrześcijaństwa były skrojone na miarę swoich czasów. Do ich niebywałego rozwoju przyczyniły się wyprawy krzyżowe, rekonkwista i chrystianizacja terenów nadbałtyckich. Z czasem zakony wyzbyły się militarnych prerogatyw, stanowiących o ich oryginalności, aby dostosować się do nowych warunków, porzuciły walkę zbrojną, powracając do swej pierwotnej działalności, czyli niesienia pomocy potrzebującym.Alain Demurger francuski historyk, mediewista, emerytowany wykładowca historii średniowiecznej na Universit de Paris I Panthon-Sorbonne. Zajmuje się historią późnośredniowiecznej Francji, zwłaszcza historią zakonów rycerskich i wypraw krzyżowych. We Francji zyskał sobie miano specjalisty od templariuszy.
Colin Imber opisuje dzieje Imperium Osmańskiego od jego początków w XIV wieku, przez czasy największej świetności za rządów Sulejmana Wspaniałego, gdy imperium stało się światową potęgą, po kryzys w XVII stuleciu. Skupiając się między innymi na rozwoju instytucji, poprzez które sułtan zarządzał imperium, przedstawia najważniejsze wydarzenia i bada strukturę oraz politykę dynastii osmańskiej. Czerpiąc z wielu źródeł, Imber zapewnia nową perspektywę w spojrzeniu na jedno z największych imperiów w dziejach świata.Dzieje Imperium Osmańskiego są ważne i jak pokazały niedawne wydarzenia na Bałkanach czasami nawet konieczne do zrozumienia współczesnych problemów. [] trudno jednak zyskać dostęp do tego obszaru wiedzy. Z jednej strony większość łatwo dostępnych materiałów nie satysfakcjonuje, a z drugiej znaczna część najlepszych opracowań jest zbyt specjalistyczna jak na możliwości zwykłego odbiorcy. Ogólna historia może zatem posłużyć jako wprowadzenie w tę dziedzinę dla niespecjalisty. [] Mam również nadzieję, że dzieło to okaże się użyteczne dla osmanistów przekaże im przystępną chronologię wydarzeń, jakiej do tej pory brakowało, oraz zapewni wstępny wgląd w rozwój osmańskich instytucji.COLIN IMBER historyk, pedagog i pisarz, absolwent University of Manchester (doktorat, 1970), wykładowca języka tureckiego. Autor i współautor książek oraz artykułów naukowych dotyczących tematyki tureckiej, znawca problematyki osmańskiej, historii Osmanów, literatury osmańskiej oraz prawa islamskiego i osmańskiego.
Przez średniowiecznych historyków porównywany do Karola Wielkiego i króla Artura, w późniejszej historiografii oceniany był wyłącznie przez pryzmat wypraw krzyżowych. Demonizowany przez wrogów, na czele z Filipem II, i sprowadzony do roli awanturnika przez protestanckich historyków, najbardziej obiektywnych opinii doczekał się ze strony muzułmanów.
„Ryszard I, wyjątkowy na tle innych królów Anglii, odgrywał główną rolę w wielkich wydarzeniach historycznych – w walce o władzę nad Bliskim Wschodem, rozgrywającej się wówczas między wyznawcami dwóch religii, islamu i chrześcijaństwa. Inni angielscy władcy, nawet ci najbardziej ambitni, sprytni, zdolni i żądni władzy, swoje panowanie i kampanie wojenne ograniczali do północno-zachodniego zakątka Europy. Żaden inny król nie podjął wyzwania nawet częściowo porównywalnego z zadaniem poprowadzenia floty i armii na wschodnie wybrzeże Morza Śródziemnego. Żaden inny nie stawił też czoła równie groźnemu przeciwnikowi jak wielki Saladyn […]. Ci, którzy uczestniczyli w oblężeniu Akki, wierzyli, że są świadkami wielkiego wydarzenia historycznego, porównywalnego do oblężenia Troi […]. To właśnie wtedy, opisując pierwsze spojrzenie Ryszarda na obleganą Akkę i pobliskie wzgórza, Ambroży, minstrel i historyk trzeciej krucjaty, po raz pierwszy nadał królowi słynny przydomek: Lwie Serce”.
John Gillingham, skupiając się przede wszystkim na politycznych dokonaniach władcy, prezentuje znacznie szersze spojrzenie na postać króla-krzyżowca, pokazując nie tylko stereotypowe przedstawienie Ryszarda jako króla rycerza. W książce angielskiego badacza widzimy więc także dobrze wykształconego władcę i zręcznego dyplomatę, który potrafi zadbać o finansowy aspekt trzeciej krucjaty.
Oto całkowicie nowe spojrzenie na rozwój potęgi zakonu templariuszy i historię ich upadku. W roku wypędzenia templariuszy z Jerozolimy przez Saladyna dawno nie pamiętano już o zwycięskiej pierwszej krucjacie. Sto lat później, po wygnaniu z Ziemi Świętej ostatniego Franka i zrównaniu Akki z ziemią, okryci hańbą wojowniczy rycerze oczekiwali tragicznego końca. W Tragedii templariuszy historyk i autor bestsellerów Michael Haag po mistrzowsku snuje opowieść o konfliktach i zdradach, które doprowadziły potężny niegdyś zakon Wojowników Chrystusa do pohańbienia i klęski. Fascynujące i tragiczne dzieje zakonu ukazane są na tle ideału krzyżowca oraz losów państw chrześcijańskich, które rodziły się i upadały w średniowiecznej Palestynie. Oto niezwykła podróż po unikalnej kulturze Franków w Lewancie, porywająca historia desperackiej walki i opowieść o wspólnej tragedii chrześcijan i muzułmanów.
Ten, kto zajmuje się horoskopami, nawet jeśli uważa je za coś niewinnego, propaguje okultyzm. Ten, kto uważa horoskop za zabawę, za zabawę uznaje też okultyzm. A to stanowi zabawę w cudzołóstwo (tak właśnie Biblia określa okultyzm). Taki człowiek staje się wtedy fałszywym prorokiem. Z kolei ten, kto myśli (nawet powierzchownie czy rozrywkowo) o horoskopie, przywołuje duchową rzeczywistość, która za nim stoi. Kto natomiast wierzy w horoskop, już całkiem realnie otwiera się na tę rzeczywistość, czyni ją swoją własnością.Ks. prof. Aleksander Posacki SJ-Co leży u podstaw współczesnego zainteresowaniaprzepowiedniami?-W jaki sposób horoskop jest powiązany z astrologią?-Na czym polega związek astrologii i magii?-Czy czytanie horoskopów może otwierać na okultyzm?-Dlaczego horoskopy jawią się jako nieposłuszeństwo Bogu i lekceważenie Bożego objawienia?-Jakie duchowe spustoszenia powoduje astrologia oraz czytanie horoskopów?-Co o astrologii mówi współczesna nauka
Niniejsza książka uznawana jest za najlepsze jednotomowe opracowanie dotyczące XVII-wiecznej Anglii i doczekała się już pięciu wznowień w Wielkiej Brytanii. Autor udowadnia, że Stuartowie niesłusznie znaleźli się w cieniu swoich wielkich poprzedników, a ich losy są równie burzliwe i intrygujące jak dzieje dynastii Tudorów. Okres panowania Stuartów to nie tylko czas wojen domowych – wielkiego Cromwella, rewolucji i tragicznych losów Karola I. Za rządów szkockiej dynastii Anglia rozpoczęła ekspansję kolonialną, stała się europejskim mocarstwem i doprowadziła do unii realnej ze Szkocją,tworząc Królestwo Wielkiej Brytanii.
Wydanie to zostało starannie przejrzane i uaktualnione przez Petera Gaunta. Uwzględnia nowe osiągnięcia naukowe i zmieniające się trendy w badaniach nad epoką Stuartów. Zostało poszerzone o kluczową tematykę, jak między innymi: ekonomiczne, religijne i społeczne tło epoki pierwszych Stuartów, istotne wydarzenia zbrojne oraz spory dotyczące angielskiej wojny domowej, podboje kolonialne, polityka zagraniczna i wojny prowadzone poza granicami kraju oraz znaczące wydarzenia, jakie nastąpiły w Szkocji i Irlandii.
Barry Coward był wykładowcą historii w Birkbeck College na Uniwersytecie Londyńskim i autorem licznych publikacji,między innymi monografii Oliver Cromwell (2000) czy dzieła The Cromwellian Protectorate (2002).
Peter Gaunt jest profesorem specjalizującym się wczesną nowożytnością na Uniwersytecie w Chester. Obecny prezes i były przewodniczący Towarzystwa Cromwellowskiego The Cromwell Association). Jego dotychczasowe publikacje to między innymi The English Civil War: A Military History (2014) i napisana wspólnie z Barrym Cowardem praca English Historical Documents, 1603–1660 (2010).
W grudniu 1968 roku załoga Apollo 8 wsiadła do nieprzetestowanego statku kosmicznego zamontowanego na szczycie nieprzetestowanej rakiety, aby okrążyć Księżyc podczas najbardziej ryzykownej misji NASA. Nigdy wcześniej ludzie nie polecieli w kosmos dalej niż na kilkaset kilometrów, nie widzieli ciemnej strony Księżyca i nie narażali się na śmierć tak daleko od domu. Teraz to wszystko miało się wydarzyć po raz pierwszy.
Autor opowiada o pierwszej misji księżycowej – Apollo 8. Historia rozpoczyna się wiele lat przed startem w 1968 roku i skupia się na załodze: Franku Bormanie, Jimie Lovellu i Billym Andersie. Według pierwotnego planu astronauci mieli wziąć udział w misji Apollo 9, jednak przydział ten zmieniono, próbując sprostać ambitnym terminom wyznaczonym przez prezydenta Kennedy’ego. Apollo 8 to pierwsza misja, która wyniosła człowieka poza orbitę okołoziemską i podczas której człowiek okrążył Księżyc. Trwała sześć dni i trzy godziny, a w trakcie dwudziestu godzin lotu wokół Księżyca załoga okrążyła satelitę dziesięć razy. Celem misji było między innymi zebranie informacji o miejscach na Księżycu odpowiednich do lądowania. Z modułu załogowego astronauci Apollo 8 wykonali pierwsze w historii fotografie całej Ziemi.
Jeffrey Kluger wplata osobiste historie załogi w opowieść o wyścigu kosmicznym, wczesnych latach NASA i misji Gemini 7. Ukazuje znakomite portrety takich postaci, jak Christopher Kraft i rodziny załogi. Spora dawka wywiadów dodaje autentyczności dialogom i postaciom. Znakomite pióro Klugera przenosi też napięcia polityczne tamych lat i skomplikowane koncepcje techniczne, przedstawiając je w powieściowej formie.?Jeffrey Kluger (ur. 1954) jest redaktorem działu w „Time” odpowiedzialnym za informacje dotyczące nauki i technologii. Jest autorem lub współautorem ponad 40 reportaży. Obok Jima Lovella jest współautorem książki Lost moon: The Perilous Voyage of Apollo 13, a także autorem siedmiu innych książek. Przed podjęciem pracy w „Time” Kluger był redaktorem w czasopiśmie „Discover”. Jako redaktor pracował także w „New York Times Business World Magazine”, „Family Circle” i „Science Digest”. Kluger jest adwokatem, był także wykładowcą dziennikarstwa naukowego na Uniwersytecie Nowojorskim.
W XI wieku wielka chrześcijańska armia zebrała się na wezwanie papieża i wyruszywszy na świętą wojnę, przetoczyła się przez muzułmańskie kraje wschodnich wybrzeży Morza Śródziemnego. Swój marsz zakończyła zdobyciem Jerozolimy – miasta otoczonego czcią przez wyznawców obu religii. W ciągu kolejnych dwustu lat islam i Zachód walczyły o władzę nad Ziemią Świętą, ścierając się w szeregu wyjątkowo brutalnych wojen. Obie strony były przekonane, że wypełniają wolę Boga.
Niniejsza książka jest pierwszą próbą opowiedzenia historii tych epickich zmagań z perspektywy zarówno chrześcijańskiej, jak i muzułmańskiej, oraz rekonstrukcji przeżyć i wrażeń obu stron konfliktu. Łącząc w sobie żywą narrację i wnikliwą analizę wydarzeń, maluje obraz okrucieństw, pasji i skali barbarzyństwa towarzyszących erze krucjat. Zabiera nas w podróż do krainy legendarnych bohaterów, takich jak Ryszard Lwie Serce, Saladyn, mroczni asasyni, wojownicy-poeci i pobożni wizjonerzy, od piasków Egiptu, przez starożytne metropolie Konstantynopola, Kairu i Damaszku, aż po zielone lasy Libanu. Thomas Asbridge, światowej sławy badacz epoki krucjat, przedstawia historię wypraw krzyżowych, konfliktu, który odmienił średniowieczną Europę. Przez ponad 200 lat chrześcijanie i muzułmanie toczyli walkę o Ziemię Świętą, w przekonaniu, że czynią to zgodnie z wolą Bożą. Autor wnikliwie analizuje genezę idei świętej wojny i opisuje wydarzenia z perspektywy obu walczących stron. Dynamiczna narracja i wnikliwość Autora składają się na pełen pasji i grozy obraz wciąż żywej epoki krzyżowców.
Wojna Dwóch Róż przedstawiana jest zazwyczaj z perspektywy mężczyzn Ryszarda księcia Yorku, Henryka VI, Edwarda IV i Henryka VII. Sara Gristwood prezentuje zupełnie nowe spojrzenie na konflikt Lancasterów i Yorków, w którym główną rolę odgrywają kobiety. Autorka śledzi losy siedmiu kobiet, które aktywnie uczestniczyły w politycznych rozgrywkach podczas wojny domowej. Jest wśród nich pozbawiona korony Cecylia Neville, Elżbieta Woodville, która potajemnie poślubiła Edwarda IV i uknuła spisek w celu obalenia Ryszarda III, czy niezwykle ambitna Małgorzata Beaufort, matka Henryka VII, która doprowadziła swojego syna do angielskiej korony.
W 1202 roku zebrani w Wenecji chrześcijanie mieli po raz kolejny podjąć próbę wyzwolenia Ziemi Świętej. Kampania została przemyślana i przygotowana w najdrobniejszych szczegółach. W weneckich stoczniach powstała flota, która miała pomóc w zdobyciu Egiptu stanowiącego swoiste wrota do Ziemi Świętej. Plan wydawał się doskonały. W Wenecji stawiło się jednak zbyt mało ludzi. W zamian za odroczenie płatności Wenecjanie wymusili na krzyżowcach atak na Zarę. Wyprawa, której głównym celem było odzyskanie Ziemi Świętej, stopniowo przekształcała się w kampanię przeciwko braciom w wierze. Brak poczucia jedności, które towarzyszyło pierwszym krucjatom, okazał się brzemienny w skutkach Kierowani przez przebiegłego weneckiego dożę krzyżowcy przystali na prośbę Aleksego IV Angelosa i postanowili pomóc mu w odzyskaniu tronu, widząc w tym możliwość podporządkowania papiestwu Kościoła bizantyjskiego i okazję do wzbogacenia się. Uderzyli na Konstantynopol, plądrując i niszcząc jedno z najpotężniejszych miast średniowiecznej Europy.Święte wojowanie, zbrojna pielgrzymka, akt agresji, a może wyprawa łupieżcza Niezależnie od tego, jak IV krucjatę oceniano na przestrzeni kolejnych wieków, niniejsza pozycja jest fascynującą próbą rekonstrukcji przyczyn, przebiegu i skutków wyprawy, która zmieniła dotychczasowy porządek chrześcijańskiego świata. Rzetelnie i drobiazgowo opisuje skomplikowaną siatkę powiązań i zależności między kluczowymi uczestnikami wyprawy. Ukazuje zakulisowe rozgrywki, wyjaśnia źródła konfliktów w szeregach krzyżowców, śledzi losy czołowych graczy i analizuje motywy, które doprowadziły do tego, że krzyżowcy stracili z oczu główny cel Jerozolimę, stanęli do walki z braćmi w wierze i dopuścili się najbardziej niesławnej masakry w historii ruchu krucjatowego.
Dlaczego joannici uznawani byli za zbrojne ramię papieża? Czym były tzw. języki, jakimi metodami leczono „panów chorych” i dlaczego otrzymywali oni codzienną strawę na srebrnej zastawie? Dlaczego Caravaggio został nadwornym malarzem zakonu, kto wzniósł mury Valletty, z kim i jakimi sposobami zakon walczył na wodach Morza Śródziemnego i dlaczego joannici przejęli dobra templariuszy? Kim był kawaler-geolog i jaką rolę odgrywały damy-joannitki?
Na te i wiele innych pytań nurtujących czytelnika poszukującego informacji na temat prawdziwej historii zakonu Flavigny udziela odpowiedzi z kronikarską wręcz drobiazgowością. Obraca wniwecz niektóre utarte poglądy, rzucając nowe spojrzenie na dotychczasową wizję organizacji, która zdołała przetrwać kilka stuleci zawirowań politycznych, konfliktów zbrojnych i tułaczki w poszukiwaniu siedziby.
Oto pierwsze w Polsce tak obszerne opracowanie opisujące dzieje jednego z najsłynniejszych zakonów rycerskich od jego początków do czasów współczesnych. Zakon Szpitalników św. Jana z Jerozolimy, powołany do życia w celu opieki nad ubogimi i chorymi po utworzeniu Królestwa Jerozolimskiego, został przekształcony w zakon rycerski w 1113 r. na mocy bulli papieża Paschalisa II. Wpływy i bogactwa joannitów w Ziemi Świętej dorównywały dobrom templariuszy – władali oni ogromnymi posiadłościami ziemskimi i twierdzami, w tym słynnym Krak des Chevaliers.
Alain Demurger proponuje czytelnikom syntetyczne spojrzenie na historię zakonów rycerskich z szerszej perspektywy, przez pryzmat czasów, które były świadkiem ich narodzin, rozkwitu, przeobrażeń i upadku.Utworzenie zakonów o religijno-militarnym, więc nowatorskim, jak na tamte czasy, charakterze, było odpowiedzią średniowiecznego chrześcijaństwa na wyzwania i trudności, z jakimi przyszło mu się zmierzyć nie tylko w Ziemi Świętej w czasach wypraw krzyżowych, ale także na Półwyspie Iberyjskim w okresie rekonkwisty i na terenach nadbałtyckich w czasie chrystianizacji pogańskich plemion. Stworzenie nowego bytu, mnicha-rycerza, odzianego w zbroję z żelaza i wiary, wyposażyło średniowieczny Kościół w armię żołnierzy wiernie wypełniających zadania obrony chrześcijaństwa i wcielających w życie idee walki z niewiernymi. Zakony rycerskie, łączące modlitwę i kontemplację z niesieniem pomocy pielgrzymom, ubogim i chorym oraz z działaniami zbrojnymi w obronie chrześcijaństwa, były skrojone na miarę swoich czasów. Do ich niebywałego rozwoju przyczyniły się wyprawy krzyżowe, rekonkwista i chrystianizacja terenów nadbałtyckich. Z czasem zakony wyzbyły się militarnych prerogatyw, stanowiących o ich oryginalności, aby dostosować się do nowych warunków, porzuciły walkę zbrojną, powracając do swej pierwotnej działalności, czyli niesienia pomocy potrzebującym.
Historia opowiedziana w tej książce niemal całkowicie opiera się na oryginalnych źródłach islamskich i ma na celu pokazanie, jak wydarzenia te odbierali sami średniowieczni muzułmanie. Istnieje niezwykle bogaty materiał, który jednak nigdy dotąd nie był konsekwentnie wykorzystany jako podstawa do napisania nowej historii. Jedną z przyczyn był fakt, że wielu uczonych nie było w stanie czytać tych źródeł.Problem ten stwarza jednak znakomity punkt widzenia. Większość historii krucjat jest spisana z perspektywy, którą można nazwać tradycyjną. Chociaż składa się na nią wiele różnych poglądów i interpretacji, to analizuje ona krucjaty niemal wyłącznie jako część historii Europy i mocno opiera się na źródłach europejskich.W kontekście świata islamskiego krucjaty można, a wręcz trzeba, postrzegać z perspektywy dynamicznych relacji między średniowiecznymi krajami i społecznościami islamskimi. Trzeba na nie patrzeć jak na integralną część historii samej cywilizacji islamskiej. Wymaga to rozszerzenia geograficznego i chronologicznego kontekstu poza tradycyjne obszary a więc rozpoczęcia historii krucjat na długo przed nimi samymi i w miejscach odległych od Clermont i Jerozolimy. Arabskie źródła postrzegają bowiem inwazję na Lewant podczas pierwszej krucjaty jako kolejny przejaw europejskiej agresji, która rozpoczęła się całe dekady wcześniej, w XI wieku, na terenie Hiszpanii i Sycylii.
Stephen Hawking uznawał podróże w czasie za niemożliwe – inaczej już najechałyby nas hordy turystów z przyszłości. A jednak wciąż podróżujemy w czasie dzięki książkom: pamiętnikom, kronikom, relacjom. Możemy zapuszczać się do zaginionych królestw i zapomnianych, na wpół legendarnych czasów, albo wybrać się gdzieś bliżej, ot – do zwykłego polskiego średniowiecznego miasta. Ale czy na pewno zwykłego?
Jeśli fascynują cię czasy, o których wciąż wiemy mniej, niż byśmy chcieli, i ludzie, którzy tworzyli atmosferę dawnego Krakowa – to lektura dla ciebie. Dowiesz się z niej, jak założyć rodzinę i dlaczego nie warto z tym zwlekać, jak długo wypadało karmić dzieci piersią i co robiono, gdy płakały w nocy. Poznasz średniowieczne menu i przekonasz się, że gospodę sąsiadującą z cmentarzem kościoła Mariackiego lepiej było obchodzić z daleka, choć i w innych przybytkach karczmarzom należało patrzeć na ręce. Zobaczysz, jak imprezowano w średniowieczu, co się działo w karnawale na krakowskich ulicach i z kim można było pójść w tany na własnym weselu. Odwiedzisz łaźnie miejskie, otwarte już od wschodu słońca, w których można było się ostrzyc i ogolić, a nawet postawić sobie bańki, i przekonasz się, że lepiej było chadzać do łaźni bez ubrań. Nikogo wówczas nie szokował ojciec biegnący zażyć kąpieli wraz z żoną i dziećmi, a wszyscy goli jak święty turecki. Dowiesz się, dlaczego Jan Kochanowski nie widział różnicy między łaźniami a zamtuzem, poznasz od kulis życie i pracę miejskich dziewek, które nie zawsze trudniły się najstarszą profesją z własnej woli i nierzadko miały za sobą tragiczne przeżycia. Zobaczysz, jak krakowski kat, który zamtuzem zarządzał, radził sobie z nielegalną konkurencją, prowadząc pokątne dziewki pod szubienicę, gdzie symbolicznie spalał wiązkę słomy i przestrzegał, że jeśli wrócą do miasta, skończą tak samo. Poznasz zwyczaje krakowskich duchownych, które mogą szokować współczesnych, ale nie średniowiecznych krakowian, z pobłażaniem przyjmujących wieść o archidiakonie, który w pogoni za panną zaplątał się w szatę, spadł z drabiny i skręcił sobie kark. Poznasz krakowskie święte księżne, których dziwaczne dla współczesnego człowieka zwyczaje inspirowały panny i mężatki – na szczęście nieliczne. Odwiedzisz krakowskie apteki, gdzie skosztujesz smakołyków, kupisz ludzkie łajno, wódkę, wosk do pieczęci, świeże zioła i zamorskie przyprawy. Dowiesz się, ile za wizytę domową policzyłby sobie lekarz i dlaczego krakowscy studenci medycyny oglądali dwa razy do roku świniobicie, nie przepuszczając żadnej publicznej egzekucji. Zobaczysz, co działo się w mieście w czasie epidemii dżumy i jak zachowywali się nasi przodkowie, gdy śmierć zaglądała im w oczy.
Zapraszam cię, drogi Czytelniku, w fascynującą podróż do średniowiecznego Krakowa, w którym krewni puszczą cię z torbami, karczmarz wyroluje, aptekarz upije, ksiądz porwie w tany, a lekarz wyprawi na tamten świat. Poznaj fascynujące życie krakowian sprzed wieków: pracowitych i rodzinnych, rozrywkowych i niepokornych na tyle, że nawet koronowane głowy szły im na ustępstwa. Zasiądź z nimi do stołu i przekonaj się, czy znajdziecie wspólne tematy do rozmowy, zajrzyj do miejskich kramów i warsztatów, a jeśli masz dość odwagi – także do karczmy, łaźni i burdelu. Wybierz się na krakowskie wesele i pogrzeb, poszukaj w mieście pracy, pobaw się na miejskiej imprezie. Przekonaj się, czy udałoby ci się przetrwać w średniowiecznym Krakowie choć jeden dzień.
Pierwsza na rynku polskim książka, opisująca w tak dokładny i wnikliwy sposób przebieg procesu templariuszy. To rodzaj drobiazgowej i zarazem szczegółowej kroniki procesu, spisanej na podstawie archiwalnych tekstów, listów (król Francji, królewscy zausznicy, papież, szlachta, członkowie zakonu), relacji z pierwszej ręki oraz protokołów z przesłuchań. Demurger nakreśla dotychczasowe podejście historyków do tekstów źródłowych dotyczących procesu. Zwraca uwagę na to, że wielu templariuszy stawiło się przed komisją papieską z własnej woli, wielu stanęło w obronie zakonu, część złożyła komisji wspólne stanowisko w formie memoriału.
Polskiemu czytelnikowi Krzyżacy kojarzą się jednoznacznie jako armia z czarnymi krzyżami na białym tle, pokonana pod Grunwaldem, w akcie dziejowej sprawiedliwości. Polski czytelnik doskonale zna także Malbork – jedną z najwspanialszych budowli średniowiecza, historię zakonu i lokalne konteksty zmagań żywiołów ludzkich oraz organizmów politycznych na południowym wybrzeżu Bałtyku. Ta wizja zakonu krzyżackiego zdominowana jest przez agresywną ekspansję, konflikt interesów i z – punktu widzenia polskiego czytelnika – przez jednoznacznie negatywną ocenę. Trudno się temu dziwić, zważywszy na utarte literackie i filmowe stereotypy, ale także na fakt, że Grunwald uznawany jest za ikonę i jedno z największych zwycięstw polskiego oręża. Tym bardziej interesująca może się okazać najnowsza pozycja wydawnicza dotycząca zakonu: napisana przez Brytyjczyka, pozbawionego historycznych uprzedzeń, i dotyczy przede wszystkim zakonu w jego pierwotnej formie – nie armii środkowoeuropejskiego państwa zakonnego, lecz zakonu rycerskiego służącego chrześcijaństwu w Lewancie, w okresie krucjat. W istocie książka Krzyżacy w Ziemi Świętej 1190–1291 to pierwsza tak kompleksowa analiza dziejów zakonu w Lewancie. Autor skupia się w niej na zagadnieniach mniej znanych polskiemu czytelnikowi, czyli na genezie małego domu zakonnego, który w okresie piątej krucjaty gwałtownie się rozrósł, osiągając wpływy i znaczenie równe dwóm starszym zgromadzeniom: templariuszom i joannitom. Ta niezwykła ekspansja możliwa była zarówno dzięki wsparciu papieża, jak i cesarza, stanowiąc owoc zgody pomiędzy dwoma głównymi ośrodkami władzy ówczesnego chrześcijaństwa.
To, o czym chcemy opowiedzieć, działo się za dni królowania Władysława Jagiełły, pana możnego i sławnego, który na tronie krakowskim zasiadał, najlepszy dar od Boga otrzymawszy: żonę mądrą, we wszystkim go wspierającą. Królowa Jadwiga wielkim się wśród poddanych cieszyła szacunkiem. Kochali ją krakowianie, a wraz z nimi cały ludLegendy polskie to seria, która powstała z myślą o najmłodszych Czytelnikach. Każda z publikacji za pośrednictwem pięknych ilustracji i barwnego stylizowanego języka przekazuje legendę związaną z naszym krajem. Zachęcając do zapoznania się z nową serią, zapraszamy na barwną lekcję historii i jednocześnie naukę języka wszystkie książki zostały wydane w wersji polsko-angielsko-niemieckiej, co czyni je atrakcyjnymi również dla turystów.
Zakon templariuszy – jedna z najbardziej prowokujących, zagadkowych i nierozumianych średniowiecznych organizacji – zawsze był spowity
tajemnicą, jednocześnie działając inspirująco na kulturę masową.
Michael Haag przedstawia całościową, najnowszą wersję historii
tych lojalnych chrześcijańskich rycerzy krzyżowych –
zaprzysiężonych do obrony Ziemi Świętej i Jerozolimy.
Choć zakon miał wielkie wpływy i bogactwa, rycerze wiedli proste,
skromne życie. Ich waleczność była legendarna, oddanie sprawie –
absolutne, a gotowość do poświęcenia życia – na porządku dziennym.
Ostatecznie zostali zniszczeni nie przez muzułmanów
na Wschodzie, lecz przez współwyznawców,
chrześcijan, na Zachodzie.
Jedną z wielkich tajemnic otaczających templariuszy od zawsze
pozostawała rola, jaką w upadku zakonu odegrało papiestwo.
Papież miał być ich obrońcą i wyłącznie jemu byli winni posłuszeństwo,
jednakże na podstawie jego bezwolnej uległości wobec żądań
króla Francji można wywnioskować, że papiestwo albo zdradziło
templariuszy, albo uznało ich za winnych okropnych zbrodni.
Przypuszczenia te zmieniły się w 2007 roku, kiedy Watykan
opublikował faksymile pergaminu, na którym zapisano zeznania
złożone przez przywódców zakonu przed papieskimi śledczymi
w Chinon w 1308 roku. Dokument ten odkryto w Tajnych Archiwach
Watykańskich i ujawniono – 700 lat za późno, aby ocalić życie
wielkiego mistrza zakonu i niezliczonej rzeszy innych rycerzy –
że papież uważał templariuszy za niewinnych herezji.
Ludwik XIV miał swoistą obsesję na punkcie etykiety. Nierespektowanie
lub niewłaściwe przestrzeganie jej zasad groziło utratą dotychczasowej
pozycji i przywilejów. Wersalska etykieta była rodzajem gry. Określała
stosunki i hierarchiczną zależność między poszczególnymi członkami
dworu króla Francji. Była ważnym elementem wersalskiego widowiska.
Wystudiowane ruchy, teatralne gesty i powtarzalność codziennych ceremoniałów wprowadzały ład i porządek, a każdy znał przynależne
mu miejsce w dworskiej hierarchii. Etykieta stwarzała okazję do intryg, pozwalała na realizację własnych ambicji lub polityki rodu, otwierała
lub zamykała drogę do kariery, awansów i pieniędzy.
Oto książka, która przybliża zasady dworskiej etykiety w Wersalu, dopracowane i rozbudowane za czasów Ludwika XIV. Jest osobliwą kroniką codziennego życia wersalskiego dworu, spisaną przez pryzmat zasad rządzących zachowaniem i rozkładem dnia mieszkańców pałacu,
który w czasach Króla Słońce był zamieszkały przez dwór liczący blisko
tysiąc osób i drugie tyle służby. Sama znajomość etykiety i zasad dotyczących porządku pierwszeństwa, rang, godności i przywilejów to nie wszystko.
Kluczem do dworskiego sukcesu było opanowanie sztuki
umiejętnego korzystania z ustanowionego zbioru reguł.
Czy jesteś gotów, Drogi Czytelniku, poznać ten sekret?
Pierwsza część książki nakreśla okoliczności i powody wprowadzenia rozbudowanej etykiety, opartej w dużej mierze na zasadach ceremoniału ustanowionych przez Katarzynę Medycejską. Druga część to alfabetyczny zbiór haseł dotyczących wersalskich zwyczajów i obyczajów. Jest to jednak zbiór osobliwy, jego autorka bowiem jest daleka od podawania prostych definicji. Każde z haseł, hojnie urozmaicone błyskotliwymi i zabawnymi anegdotami, zawiera objaśnienie konkretnej zasady lub ceremoniału.
Co łączy najpotężniejsze kobiety Francji i Imperium Osmańskiego? Czym zasłużyli sobie na obraźliwe przydomki polscy książęta? Jakie niegodne występki doprowadziły do brutalnych morderstw na dworach Europy?
„Śmierć macocha, kto grzech kocha” – pisał Józef Baka, barokowy poeta, jezuita i misjonarz. Zmarł tak, jak żył – pobożnie i przykładnie, dając chlubny przykład rozpasanej polskiej szlachcie. I nie tylko jej zresztą.
Przed wiekami nad Wisłą szokowała „wielka nierządnica litewska”, słynna Barbara Radziwiłłówna, nad Wołgą trwogę siał Iwan IV Groźny, nad Loarą grzmiano na rozpasany dwór Walezjuszów, a nad Tamizą święte oburzenie budzili rozmiłowani w przepychu Tudorowie. W grzechu pławili się papieże, jak młody Jan XII, którego mąż kochanki przyłapał in flagranti i zakatował na śmierć. Pławili się i władcy, choćby niepohamowany w gniewie Bolesław Śmiały czy nieposkromiony w obżarstwie Ludwik VI zwany nie bez kozery Grubym… Ulegali mu młodzi pyszałkowie z wielkich rodów czy przekonane o własnej świętości katolickie królowe.
Ich grzeszne życie często kończyła nagła, tragiczna śmierć, którą poddani traktowali jako dowód na sprawiedliwy osąd każdego, kto dopuszczał się niegodziwości w życiu doczesnym. Nie byli ani pierwszymi, ani tym bardziej ostatnimi grzesznikami wśród wielkich tego świata.
Kościół już od czasów średniowiecza przestrzegał przed septem peccata capitalia – siedmioma grzechami głównymi, prowadzącymi do moralnego upadku. Na najbardziej zatwardziałych grzeszników, którzy nie chcieli powrócić na drogę prawości, czekała surowa kara i potępienie w zaświatach. W książce Siedem śmierci przedstawiamy barwne historie 49 mniej i bardziej znanych postaci sprzed stuleci, które, w opinii sobie współczesnych, zapłaciły najwyższą cenę za życie w grzechu.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?