W lutym 2021 roku jeden z najwybitniejszych polskich reporterów, Piotr Pytlakowski wyrusza na wyprawę po wschodnim Mazowszu i Podlasiu, miastach i miasteczkach „szkalu śmierci”, gdzie w 1941 roku doszło do rzezi mieszkańców, tych żydowskich przez tych polskich. Gnali swoich sąsiadów uliczkami, gwałcili kobiety, zdzierali suknie, swetry i buty, aby nic się nie zmarnowało. Bo zbrodni towarzyszył rabunek. Sprawcy wyrywali sobie z rąk co cenniejsze dobra. Przykrywali się pierzynami jeszcze ciepłymi po poprzednich właścicielach, wzuwali zdobyczne obuwie, stroili się w futra. Żydowskie połowy miasteczek, place, domy, sklepy i warsztaty nagle straciły właścicieli. Opuszczone posesje, przeważnie w centrach, przy głównych rynkach, atrakcyjnie zlokalizowane, szybko przejęli Polacy. Jak dzisiaj wygląda życie w miejscach mordu i grabieży. Jak cudze stało się nasze? Jak działają mechanizmy pamięci, które pozwoliły wyprzeć w niepamięć żydowską przeszłość? Piotr Pytlakowski w swojej reporterskiej podróży nie szuka i nie udziela łatwych ani pocieszających odpowiedzi. Za to przywraca zbiorowej pamięci historie, które nigdy nie powinny zostać zapomniane.
Piotr Pytlakowski - autor i współautor ponad dwudziestu książek (m.in. „Republika MSW”, „Czekając na kata”, „Szkoła Szpiegów”, „Wspomnienia konduktora wagonów sypialnych”, „Ich matki, nasi ojcowie”), wielu reportaży telewizyjnych, scenarzysta (serial dokumentalny „Alfabet mafii”, serial fabularny „Odwróceni”). Laureat wielu nagród dziennikarskich, w tym nagrody „Polski Pulitzer” za 1999 rok w kategorii dziennikarstwo śledcze. Od 1997 roku dziennikarz tygodnika „Polityka”.
Lektura obowiązkowa dla par, które chcą nabrać biegłości w sztuce bycia razem.Para terapeutów i seksuologów, na co dzień prowadzących wspólnie terapię par, stworzyła własny przewodnik po życiu w związku. Pokazują w nim, że relacja to nie tylko coś, w czym się jest, ale przede wszystkim coś, co się aktywnie buduje - a to budowanie to sztuka, której się można nauczyć!Dlaczego często jest tak, że im bliżej siebie jesteśmy, tym gorzej nam w seksie? Czy różnice w zarobkach między partnerami zawsze muszą prowadzić do kłótni? O jakich relacjach marzymy? Po co nam fantazje seksualne? Czy nuda, pornografia i odmienne libido to największe zagrożenia dla związku? Co, jeśli dojdzie do zdrady i czym ona tak naprawdę jest? I jak rozpoznać, czy związek już się wypalił na dobre, czy tylko przeżywa kryzys? - w rozmowie z Dawidem Krawczykiem Robert Kowalczyk i Agata Stola opowiadają o tym, z jakimi problemami przychodzą do nich pacjenci i jak z nimi pracują.Terapia par prowadzona przez dwójkę terapeutów to bardzo skuteczna metoda pracy. Agata i Robert dzielą się bogatym doświadczeniem z pracy z parami pokazując ich nieoczywiste dynamiki. Ciekawa, zaskakująca, pozbawiona pruderii i nowoczesna - taka jest Sztuka bycia razem.Marta NiedźwieckaBardzo dobrze się czyta! Język przystępny dla młodych, historie z życia i szeroka panorama problemów. Do tego metamorfozy współczesnej obyczajowości, np. cyberseks, relacje między partnerami po rozstaniu i dużo praktycznych porad. A zakończenie zapewne skłoni niektórych do zainteresowania się łaciną. :)prof. Zbigniew Lew-StarowiczNie istnieje związek idealny, a co za tym idzie: nie istnieje związek, który nie miałby na koncie chociaż jednego poważnego kryzysu. Terapia to jedna z najlepszych rzeczy końca XIX wieku, a my DWA WIEKI później nadal wstydzimy się po nią sięgać. Ta książka to złoto! A jej autorzy to wybitni specjaliści. Czytajcie!Zofia Zborowska-Wrona
ELEKTRYZUJĄCY ŚWIAT AMERYKAŃSKICH LAT 80. I AKADEMICKI KLIMAT, W KTÓRYCH RODZĄ SIĘ PIERWSZE PRAWDZIWE PRZYJAŹNIE I MIŁOŚCIWiększość życia Adama wypełniały ból i samotność. Pożar zabrał mu matkę, oszpecił ciało i odizolował od siostry Eve. Chłopak został adoptowany przez małżeństwo Williamsów z Ohio, które potrzebowało go jedynie do pomocy na farmie. Nie potrafił odnaleźć się jednak w małej społeczności. Jego codziennością były ciężka praca, nauka i powtarzalny rytm dnia.Nie widział szansy na poprawę swojego losu, aż nadszedł dzień, który zmienił wszystko. Po nagłej śmierci ojczyma osiemnastoletni już Adam dziedziczy spory majątek. Pieniądze ze sprzedaży ziemi przeznacza na jeden cel, chce odnaleźć Eve. Po nieskutecznych próbach skontaktowania się z siostrą postanawia podążyć jej śladami. Wyrusza w daleką podróż na Florydę, gdzie rozpoczyna studia na artystycznej uczelni.Tam poznaje trzech chłopaków, którzy deklarują pomoc w poszukiwaniach. Wśród nich jest charyzmatyczny Vincent. Popularny motocyklista z gitarą i hipnotyzującym głosem nie przypomina chłopaków z małej miejscowości w Ohio. Początkowa fascynacja zaczyna przeradzać się w uczucie, które przeraża Adama. Nie wie też, że Vincent skrywa pewien sekret.Witajcie na tętniącej muzyką uczelni artystycznej w stanie Floryda. Gotyckie mury akademii, czerwone kabriolety, rodzinne sekrety, nowoczesny teatr i buntownicy, którzy zakochują się w swoich kolegach, kiedy media grzmią o kryzysie AIDS i straszą przed równą miłością - to wzruszająca i szalona podróż przez rok 1985.Anouk Herman, autorze książki Nigdy nie będziesz szło samoMaja Kołodziejczyk stworzyła książkę, której się nie czyta przez nią się płynie. Uwielbiam "Wszystkie twoje ślady" za miłość, która łamie granice, oraz przyjaźń ponad podziałami.Natalia Brożek, autorka powieści Ktoś tu był przed tobąTo książka zabierze was na amerykański uniwersytet w latach 80., urzeknie klimatem najlepszych filmów tamtych lat, sprawi, że będziecie nucić największe hity tamtej dekady, przedstawi bohaterów, których pokochacie, a do tego wciągnie was w wir tajemnic i pytań. Adam i Vincent nie dadzą wam o sobie zapomnieć!Nadia Litwin, autorka powieści Podopieczny cieniaMaja Kołodziejczyk - absolwentka dziennikarstwa i medioznawstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Inspiracje czerpie z podróży, historii, obserwacji ludzi. Kreatywna dusza. Jeśli nie pisze, myśli o tym, co mogłaby napisać. Nie boi się poruszać trudnych, społecznych tematów. Zadebiutowała powieścią Czerwony Ptak. Na Instagramie można znaleźć ją pod nazwą @_majakolodziejczyk.
Nawet jeśli pieniądze szczęścia nie dają, kto by nie chciał przekonać się o tym na własnej skórze? Odkąd Frank i Mama wygrali w totolotka 24 miliony, ich życie zaczyna być zaskakująco uciążliwe. Nagle wszyscy sąsiedzi stają się okropnie potrzebujący! Mama Franka ogłasza w końcu, że obdaruje milionem koron tego, kto wykona najwięcej dobrych uczynków. Podczas gdy w wiosce walka o „miłylion” robi się coraz bardziej zacięta, Frank i Mama wyjeżdżają na zagraniczne wakacje. Jednak chowanie głowy w (plażowy) piasek nie pomoże im uciec od pytań o to, co tak naprawdę można kupić za pieniądze… „Milion dobrych uczynków” Arnfinna Koleruda to wielokrotnie nagradzana, zaskakująca i chwilami niepokojąca powieść o znaczeniu bogactwa w naszym życiu. Niczym najlepszy norweski kryminał trzyma w napięciu do ostatniej strony: czy Frankowi uda się namówić Mamę na jakieś finansowe szaleństwo? Kto zdobędzie pieniądze? I czy ostatnie dziwne wydarzenia na pewno są tylko zbiegiem okoliczności? Pełna specyficznego norweskiego poczucia humoru powieść to świetne wprowadzenie do klimatu literatury skandynawskiej dla początkujących czytelników i czytelniczek. Powieść o pieniądzach – bez bałwochwalstwa i bez hipokryzji! Ilustracje do polskiego wydania stworzyła Marta Ruszkowska.
DZIEJE SIĘ COŚ NIEDOBREGO, OBYWATELE PTAKI!
W ponurym mieście zbrodni nikomu nie można ufać. Ktoś rozprowadza chodliwy towar — smakowite, ale śmiertelnie niebezpieczne jedzonko. Ptasia gangsterka przejmuje rządy w okolicy. W kryminalny proceder zamieszane są nawet gołębie służby porządkowe. Jednak czy w podtruwaniu łakomych wróbli, gołębi, kaczek i łabędzi chodzi jedynie o chciwość? Wygląda na to, że skrzydlaci mieszkańcy mają przedziobane! Detektyw Wróbel musi działać szybko. I to inkoguto (to znaczy pod przykrywką). Z pomocą detektywowi rusza jedna z poszkodowanych, kaczka Ananana. Czy zdążą ostrzec łakome ptaki przed niebezpieczeństwem i uratować miasto? Lećcie z nami! Brawurowa akcja, skrzydlaci bohaterowie i skrzące dowcipem dialogi. Kolejna część przygód Detektyw Wróbla to niezwykły komiks łączący dobrą zabawę i edukację przyrodniczą, stworzony przez Tomasza Samojlika i Adama Wajraka — ulubionych przez dzieci i dorosłych przyrodników z Puszczy Białowieskiej.
ZA CO ZAPŁACI NAJWYŻSZĄ CENĄ - ZA MIŁOŚĆ CZY WŁADZĘ?Cassie, piękna stripgirl z zasadami, zaciągnęła u Gabriela największy z możliwych długów. Oddała w jego ręce swój los i doskonale wie, że nie ma odwrotu. Choć przez chwilę nie utrzymują kontaktu, a to pozornie pomaga stanąć dziewczynie na nogi, Gabriel, dobrze znany w miejscowym półświatku, wraca jak bumerang, a z nim namiętność, która trawi wszystko wokół niczym ogień. W chaosie tajemnic i niedomówień mężczyzna uświadamia sobie, że Cassie nigdy nie powinna pojawić się w jego życiu.Gdy Gabriel zostaje kandydatem na gubernatora, wkracza w świat polityki, intryg i złych intencji. W świat, w którym nikomu nie można zaufać. W walce o władzę kluczowe są słabe punkty przeciwników, a słabym punktem Gabriela jest tajemnicza Cassie.Czy ta gra jest warta świeczki?
W ŻYCIU, DO KTÓREGO PRZECISKAJĄ SIĘ SNY, PRZYJACIELE MUSZĄ TRZYMAĆ SIĘ RAZEM. NA DOBRE I NA ZŁE, AŻ DO KOŃCA ŚWIATA.
Najzabawniejsza i najsmutniejsza powieść Aleksandry Zielińskiej. Pełna magicznego realizmu opowieść o rozpadających się rodzinnych więzach, potrzebie bliskości i pocieszeniu, które nie zawsze znajdujemy od razu.
Kiedyś było inaczej, kiedyś było lepiej, gałganiarze zawsze razem. Czworo przyjaciół z dzieciństwa, a jedno za drugim skoczyłoby w ogień. Po nagłej śmierci Filipa reszta zaczyna rozumieć, że psoty się skończyły i po trzydziestce trzeba będzie dorosnąć po raz drugi. Coś się urywa, coś się zaczyna, ale może jeśli mocno zacisnąć powieki, to rzeczywistość przestanie być taka straszna?
Spotkanie w rocznicę śmierci Filipa będzie dla gałganiarzy pobudką z dziwnego snu, z którego wpadną w kolejny, jeszcze dziwniejszy. Do Ziemi zbliża się kometa, w jeziorach pływają meduzy, dzikie zwierzęta wchodzą do miast, a po biegnących pod ziemią nitkach grzybni rozchodzi się podskórne drżenie.
Tajemnicza, zachwycająca, prawdziwa. Zazdroszczę tym, którzy jeszcze jej nie czytali.
„Nie ma znaczenia, w jak wielu obszarach życia doskonale sobie radziłyśmy, jak wiele sukcesów miałyśmy na koncie, jeśli za każdym razem, kiedy w naszym życiu pojawiały się trudności i tak padało pytanie: Co jest ze mną nie tak?!”
Dzięki tej książce będziesz mogła zmierzyć się z tym, co przeżywasz – z lękiem, który odczuwasz nawet wówczas, kiedy nic złego się aktualnie w twoim życiu nie wydarza. Jeśli masz wrażenie, że cokolwiek byś robiła, to i tak za mało, żebyś uznała, że jesteś „wystarczająca”, że nie zasługujesz na to, żeby cię kochać taką, jaka jesteś.
Dowiesz się, co możesz z tym zrobić TERAZ, żebyś już nie musiała na nic czekać, żebyś nauczyła się sobie ufać i potrafiła zadbać o swoje potrzeby.
Tylko Tatiana – psychoterapeutka, pisarka, kobieta doświadczona i spełniona – mogła opisać drogę potrzebną każdej kobiecie, aby się STAĆ. Historie trzech Bohaterek i samej autorki dają nam narzędzia, aby zintegrować przeciwstawne części siebie: odległe i – wydawałoby się – nie do pogodzenia, oraz odkryć bogactwo pełni swojej kobiecości. Książka jest pomostem do tej małej, zagubionej dziewczynki, która czeka na ciebie. Dzięki niej nauczysz się, jak być szczęśliwa.
Anna Prokop, psycholożka i psychoterapeutka kliniki OCPC
Wszyscy niby wiemy, że relacje są trudne. Że dzieciństwo wcale nie jest idealne i że relacje z matką są w najlepszym wypadku skomplikowane… – ale ciągle myślimy, że my jesteśmy jacyś szczególni. Kiedy jednak spotykasz historie innych kobiet – szokująco podobnych do ciebie – doznajesz ukłucia bólu i smutku, ale jednocześnie poczucia ulgi, że to nie jest tak, że z tobą coś jest nie tak. I że skoro komuś się udało uciec od przeszłości i zaprzyjaźnić się ze swoimi demonami, to tobie też się może udać. Dobrze wiedzieć, że nie jesteś aż taka szczególna i że jednak jest nadzieja. Niestety, żeby wyjść z piekła, należy przez nie przejść, i ta droga jest opisana przez Tatianę.
Julia Izmałkowa, psycholog i badacz społeczny, autor. Propaguje filozofię Parents First jako psychomama_JULI
Powiem wam prawdę o sobie. Moją prawdę, rzecz jasna, osobistą nawet Dlaczego woli być Bralczykiem niż Jerzym? Dlaczego z „cyckiem” miał kłopot a koleżankowania się nie wstydzi? Czego w życiu żałuje i z czego nie zamierza się tłumaczyć? Jak godzi kompleks niższości z kompleksem wyższości? Dlaczego z Miłoszem nie miał konwersacji a zakochał się w pewnym Gustawie? Dlaczego ojcem jest łatwo zostać, a trudno nim być, a z profesorami jest odwrotnie? Dlaczego lepiej nie mówić wszystkiego, co pomyśli głowa? Jak to jest być otwieraczem uniwersalnym? Czy istnieje jakieś życie pozagrobowe? I co w jego życiu znaczą ślimak z myszką. Takiego Bralczyka nie znacie. Dobrodusznego wobec świata, nawet tego popełniającego językowe błędy i krytycznego wobec siebie. Urodzonego nie tam, gdzie się urodził i zupełnie nie wtedy. Szukającego swojego miejsca w świecie, gdzie czuje się prowincjuszem i osiągającym sukcesy, na które wcale nie zasługuje. Profesor Jerzy Bralczyk w szczerej (o ile to w ogóle możliwe - zastrzega), błyskotliwej i pełnej humoru rozmowie z Pawłem Goźlińskim i Karoliną Oponowicz opowiada o tym, jak to się bywało cudownym dzieckiem, pełnym kompleksów nastolatkiem, samotnym ojcem w Szwecji, tropicielem absurdów propagandy, gwiazdą uniwersytetów i mediów, redaktorem konstytucji, ale też niepewnym siebie synem, bratem, ojcem, dziadkiem i mężem.
Śmierć przeżywa się wszędzie jednakowo mocno, tylko reakcja na nią w górach jest nietypowa, bo takie są warunki. Ginie mój partner, a ja nie mogę się rozkleić. Nie mogę usiąść i rozmyślać. Nikt przecież po mnie nie przyjdzie, nie pomoże mi. Muszę iść dalej, bo inaczej i ja zginę. Jerzy Kukuczka „Kukuczka” – ten portret legendarnego himalaisty to coś więcej niż rzecz o determinacji i górach. To zapierająca dech opowieść o granicach ryzyka, które bywają granicami człowieczeństwa. – Logicznie rzecz biorąc, nie powinienem z tobą jechać, bo wszyscy ludzie koło ciebie giną – powiedział Jerzemu Kukuczce w oczy jeden z kolegów alpinistów. Upiorne fatum czy faktycznie był odpowiedzialny za śmierć, która niemal zawsze podczas jego wypraw zbierała żniwo? Czy skoro już komuś nie możesz pomóc, bo odpadł od ściany lub umarł na obrzęk płuc, nie powinieneś już wchodzić na szczyt, po wielu miesiącach przygotowań będący w zasięgu ręki, spełniając swe marzenia? Jak to się stało, że niewysoki, małomówny chłopak ze Śląska, elektromonter po szkole zawodowej, stał się „wielki”? Autorzy, dysponując ogromnym materiałem – pamiętnikarskimi zapiskami Kukuczki i jego książkami, rozmowami z żoną Cecylią, wywiadami z członkami wypraw, w jakich Kukuczka uczestniczył itd. – stworzyli fascynujący portret człowieka uparcie dążącego do celu, pełnego sprzeczności i zdającego sobie sprawę, że wszystkiego i wszystkich nie da się w życiu pogodzić, od młodości naznaczonego czyhającą w pobliżu śmiercią. Miał dwadzieścia trzy lata, gdy po raz pierwszy stracił w górach swego przyjaciela, rówieśnika. I czterdzieści, odpadając w 1989 roku od południowej ściany Lhotse stanowiącej bodaj najtrudniejszą próbę dla alpinisty. Tego ostatniego dnia zapisał w pamiętniku dwa zagadkowe słowa: Paradise – Raj… Ciała nie odnaleziono, grób jest… pusty! Mam uznanie dla autorów – Dariusza Kortko i Marcina Pietraszewskiego – za odwagę w odkrywaniu pełni osobowości Kukuczki. Nie wystarczyła im ta znana wszystkim, spreparowana dla potrzeb mediów legenda. Autorzy starali się pokazać złożoność człowieka. (…) Ta biografia jest napisana z szacunkiem i ze zrozumieniem, z humorem i empatią. Podobnie jak w przypadku samego bohatera jest to mistrzowskie dzieło, wykonane w najlepszym stylu Ze wstępu Bernadette McDonald W góry wyruszał, bo tam czuł smak wolności, bo to była jego pasja i niekończąca się przygoda. Nie lubił dzielić się swoimi przeżyciami z gór i podejrzewam, że zabrał ze sobą wiele tajemnic, których nigdy nie poznamy. Czytam tę książkę i widzę jego portret jak we śnie. Łzy cisną się do oczu same. Pozostały mi tylko piękne wspomnienia i pamięć, pamięć, która trwa bez końca. Cecylia Kukuczka, żona Dla wielu osób z mojego pokolenia Kukuczka był herosem. Jednym z półbogów, którzy z uporem maniaka zdobywali kolejne ośmiotysięczniki. Ale mało kto w ludowej wówczas Polsce domyślał się, jaką cenę za chwile wolności podczas kolejnych wypraw przychodziło mu płacić. A także jego najbliższym. Oto prawdziwa opowieść o człowieku, który prawie dobrnął do celu... Michał Nogaś, Program 3 Polskiego Radia Szara komunistyczna codzienność. Polska pełna niedorzeczności, ograniczeń, kontroli i zatopiony w niej, z pozoru zwyczajny człowiek. Człowiek, który miał wizję, marzenia i siłę, by za nimi podążyć. W drodze na szczyt, dosłownie i w przenośni, musiał stawiać czoła przeciwnościom świata zewnętrznego… Brak sprzętu, ograniczone możliwości wyjazdu poza granice PRL, skromne środki finansowe. Ale Kukuczka tropił też swoje własne, wewnętrzne ograniczenia i im silniej stawały mu na drodze, tym w bardziej robił się zdeterminowany. Dla wszystkich tych, którzy marzą i pragną swoje marzenia urzeczywistniać, postać Kukuczki i ta książka z całą pewnością będzie bardzo inspirującą lekturą w drodze do zdobycia Korony Własnego Życia. Jacek Masłowski. Coach, psychoterapeuta
WYSTĄPIENIA GRETY THUNBERG WSTRZĄSAJĄ ŚWIATEM. JEJ „KSIĄŻKA O KLIMACIE” DAJE NIEZBĘDNE NARZĘDZIA WSZYSTKIM, KTÓRZY CHCĄ GO RATOWAĆ.
Utrzymanie ciągłości życia na Ziemi wydaje się zadaniem niewykonalnym. Konieczne działania muszą zostać podjęte na skalę i w tempie, jakich do tej pory świat nie doświadczył. Trzeba się zmierzyć nie tylko z wpływami przemysłu wydobywczego i polityką rządów, ale też ze zmieniającymi się warunkami klimatycznymi. Geofizycy, matematycy, oceanografowie, meteorolodzy, inżynierowie, ekonomiści, psychologowie i filozofowie z całego świata próbują dogłębnie zrozumieć kryzys, z którym mamy do czynienia. We współpracy z ponad setką ekspertów Greta Thunberg stworzyła „Książkę o klimacie”, aby przybliżyć niezbędną wiedzę czytelniczkom i czytelnikom. Greta dzieli się historiami o tym, jak sama gromadziła informacje, nabywała doświadczenia w aktywizmie, odkrywała funkcjonowanie tzw. greenwashingu. Wylicza, od jak dawna jesteśmy trzymani w nieświadomości zagrożenia. To jeden z naszych największych problemów, ale równocześnie źródło nadziei. Gdy otworzymy oczy i dostrzeżemy pełen obraz, będziemy mogli działać. Skoro już sam strajk uczniów mógł wywołać globalny protest, do czego moglibyśmy doprowadzić wspólnie, gdybyśmy tylko spróbowali?
„Książka o klimacie” dowodzi, że wszyscy ponosimy odpowiedzialność za to, by przetrwać w decydującym momencie w dziejach ludzkości. Razem możemy dokonać pozornie niemożliwego. Ale musimy zrobić to teraz. GRETA THUNBERG urodziła się w 2003 roku. W sierpniu 2018 roku rozpoczęła szkolny strajk klimatyczny przed budynkiem szwedzkiego parlamentu, a za jej przykładem poszły zastępy młodych osób na całym świecie. Jest aktywistką ruchu Fridays for Future, przemawiała na wiecach klimatycznych na kilku kontynentach. Występowała również na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, przed amerykańskim Kongresem i na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Chciwość. To go zgubiło. Ta fatalna wada… No i jeszcze czwórka wścibskich seniorów! W Coopers Chase wielkie poruszenie, bo ekipa TV pod wodzą uroczego Mike’a Waghorna, gwiazdora lokalnych wiadomości, nakręci tu za chwilę materiał! Ale telewizyjny wywiad to tak naprawdę podstęp, wymyślony przez członków Czwartkowego Klubu Zbrodni, którzy właśnie zwęszyli nową sprawę: niewyjaśnione dotąd morderstwo młodej dziennikarki i zarazem partnerki Mike’a. Czwórka ekscentrycznych emerytów z Coopers Chase rozpoczyna śledztwo, które z upudrowanego świata telewizji doprowadzi ich tym razem do skomplikowanej sieci kłamstw, brudnych interesów i oszustw na grube miliony. A jakby tego było mało, to przecież dawni wrogowie nie śpią. Narkotykowa caryca Fairhaven poprzysięgła Czwartkowemu Klubowi zemstę i zamierza wywiązać się z obietnicy. Na horyzoncie zaś pojawia się nowy gracz: tajemniczy Wiking, który ma dla jednej z członkiń Klubu propozycję nie do odrzucenia… W trzeciej części swojej kapitalnej serii Richard Osman potwierdza status współczesnego króla kryminału. Kula, która chybiła to triumf pod każdym względem: wciągająca zagadka, pierwszorzędna rozrywka i mądra opowieść o przyjaźni, gdy światło się mroczy. Jeśli chcecie sprawdzić, jak to się wszystko zaczęło, sięgnijcie po Czwartkowy Klub Zbrodni i Człowieka, który umarł dwa razy.
Los bawił się nim okrutnie. Stworzył go Polakiem i obdarzył seksualnością, która nie ułatwiała życia. W dzieciństwie, które przypadło na najokrutniejszą z wojen, zabrał mu ojca i okaleczył dłoń pozbawiając kluczowego palca tak potrzebnego wspinaczowi. Janusz Kurczab - wspinacz, instruktor i trener alpinizmu, narciarz, wybitny szermierz (olimpijczyk i 17-krotny mistrz Polski w szpadzie). Autor nowych dróg w Tatrach i Alpach, odkrywca, zdobywca, najwybitniejszy – obok Zawady – kierownik narodowych ekspedycji w góry najwyższe. Dziennikarz, redaktor naczelny „Taternika”, pisma ze stuletnią tradycją, autor górskich książek reportażowych i monografii. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, nagrodzony Super Kolosem za całokształt działań górskich oraz innymi prestiżowymi nagrodami. A jednak coś sprawiło, że Janusz Kurczab nie jest wymieniany jednym tchem ze wspinaczami złotej ery polskiego himalaizmu, jak Jerzy Kukuczka, Wanda Rutkiewicz, Krzysztof Wielicki, Andrzej Heinrich, Leszek Cichy, Wojciech Kurtyka czy ciut młodszy Artur Hajzer. Wszyscy oni byli jego kolegami, z wieloma się wspinał, kilku uczył wspinaczki. Dlaczego najwybitniejszy obok Andrzeja Zawady lider narodowych wypraw w góry najwyższe nie jest nawet w połowie tak popularny jak kierownik przełomowej zimowej wyprawy na Everest? Odpowiedzi na te pytania szukają autorzy książki Wojciech Fusek i Jerzy Porębski, duet doskonale znany miłośnikom górskiej literatury, odpowiedzialny za takie publikacje jak „Lekarze w górach”, „Polskie Himalaje”, czy „GOPR. Na każde wezwanie”.
Ekskluzywne wydanie nagrodzonego Noblem dzieła Władysława Stanisława ReymontaŻycie zgodne ze zmieniającymi się porami roku, kultem ziemi i sezonowymi pracami w polu. Na tle tego unikatowego mikroświata wiejskiej wspólnoty rozgrywają się losy Macieja Boryny, jego dzieci, a także pięknej, młodej i tajemniczej Jagny. ""Chłopi"" to nie tylko obraz wiejskiej codzienności i malownicze opisy przyrody, lecz przede wszystkim historia tragicznej miłości i pożądania, ukazująca reguły życia w małej społeczności, w której każdy zajmuje określone miejsce, a wyjście poza ramy hierarchii grozi upokorzeniem i odrzuceniem.Nowe wydanie najsłynniejszego dzieła Reymonta towarzyszy filmowi ""Chłopi"" w reżyserii DK Welchman i Hugh Welchmana, zrealizowanemu w technice animacji malarskiej podobnie jak poprzednia produkcja studia BreakThru Films, okrzyknięty arcydziełem ""Twój Vincent"".Film powstał na podstawie malarstwa okresu Młodej Polski, które idealnie oddaje nastrój prozy Reymonta. Na ekranie pojawią się interpretacje dzieł takich artystów jak Józef Chełmoński, Ferdynand Ruszczyc czy Leon Wyczółkowski, a kadry z filmu znajdują się w nowym wydaniu powieści jako kolorowe ilustracje na siedmiu specjalnych składkach.UWAGA: Licencja ograniczona jest do terytorium sprzedaży: Polska
Przybij piątkę Kociej Szajce i daj się porwać detektywistycznej przygodzie! Tej jesieni miłość unosi się w powietrzu… Korzystając z romantycznej aury ,Kocia Szajka pakuje walizki i rusza do Wenecji, włoskiego miasta poprzecinanego kanałami. W planach są karnawałowe zabawy i popijanie kotoccino. Tymczasem Wenecja wita koty poważną sprawą kryminalną. Z palazzo del Monte ktoś wykrada drogocenne księgi i przemyca je za miasto. Koci detektywi podejmują śledztwo. Czy w sprawę zamieszana jest mafia czarnych myszy? Kim jest Ratto Rossini?Ico oznacza pusty rękaw karnawałowego płaszcza? Do jasnej myszery, włoska draka rozkręca się na dobre! Agata Romaniuk– pisarka, reporterka, socjolożka. Kocistka rozkochana w przygodach i małych miasteczkach. Jako Pani Wieczorynka opowiada w internecie improwizowane bajki na życzenie dzieci. Ilustracje stworzyła Malwina Hajduk, projektantka książek, plakatów, wystaw i wydarzeń artystycznych. Mieszka we Wrocławiu, po którym dużo spaceruje ze swoimi dwoma psami, rozglądając się, oczywiście, za tamtejszymi kotami.
Podległe rządowi służby mają miliony billingów rozmów Polaków. I władzę, która pozwala zrobić z nimi wszystko.
Dziennikarskie śledztwo Michała Kokota obnaża szokującą skalę nielegalnej inwigilacji Pegasusem, która rządowi Prawa i Sprawiedliwości posłużyła do jednego celu: bezwzględnej gry politycznej.
To miał być tajny zakup. 33 miliony złotych z publicznych pieniędzy na narzędzie śledzące terrorystów i szpiegów. Narzędzie, które jednym kliknięciem pozwala całkowicie przejąć zawartość telefonu, łącznie z szyfrowanymi wiadomościami czy hasłami, a jego właściciel nigdy się o tym nie dowie.
Jak to możliwe, że polskie służby zostały uprawnione, by śledzić za pomocą najbardziej zaawansowanego systemu inwigilacji nie groźnych przestępców, lecz polityków opozycji, adwokatów i niezależnych prokuratorów? Tych, którzy mogli przeszkodzić rządzącym w ich politycznej walce, jak inwigilowany co najmniej czterdzieści razy w trakcie kampanii wyborczej w 2019 roku poseł Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza?
Dziennikarz „Gazety Wyborczej” Michał Kokot ostatnie dwa lata poświęcił sprawie Pegasusa. Dotarł do tajnych materiałów służb specjalnych i informatorów, którzy zgodzili się opowiedzieć o kulisach akcji szytej na polityczne zamówienie.
Lamy na gigancie? W polskich górach? Ta historia zdarzyła się naprawdę! Wcale nie za górami, za lasami, a całkiem niedaleko, i wcale nie dawno, dawno, a kilka lat temu żyły sobie lamy, które postanowiły opuścić bezpieczną zagrodę i udać się na spacer po Karkonoszach. Jedna z nich, Regina, wkrótce wróciła do domu. Druga, tytułowy Zbój, wędrowała po górach przez wiele miesięcy, by spełnić swoje wielkie marzenie o wolności, powrocie w rodzinne Andy i odnalezieniu Ducha Gór. Zanim dowiecie się, czy jej się to udało, poznacie wspaniałe przygody ciekawej świata lamy, spotkacie mnóstwo fascynujących zwierząt i poszukacie odpowiedzi na pytanie o to, co jest w życiu najważniejsze. Losy Zbója i Reginy pięknie opisała doskonale znana młodym czytelnikom i czytelniczkom autorka – Joanna Jagiełło. Zainspirowała ją prawdziwa historia lam uciekinierek i ich górskiej wędrówki. Karkonoską przyrodę olśniewająco zilustrował mistrz Marcin Minor.
Z NASTOLATKIEM W DORASTANIE - ZE SPOKOJEMO problemach z dziećmi bardzo trudno się mówi. Rodzice starają się nie wypaść z roli, nie przyznać do tego, że sobie nie radzą, że czegoś nie rozumieją. Chcemy o sobie myśleć: "Dobra mama", "Dobry ojciec". Robimy wszystko dla dzieci. Chcielibyśmy, żeby to doceniły. Kiedy wchodzą w wiek nastoletni, trudno nam zaakceptować ich bunt, złość, negowanie naszych próśb i rad.Lęk o nastoletnie dzieci wybrzmiewa w większości rozmów z rodzicami. I ja ten lęk bardzo dobrze rozumiem. Uwierzcie mi, bardzo dobrze. Ale wiem też, że nastolatkowie źle znoszą nieustanną troskę i zmartwienie na twarzach rodziców. Czasem wolą się nie przyznać, że mają jakiś problem. Oni potrzebują, żebyśmy ufali, że sobie poradzą. Żebyśmy byli przy nich spokojni, gdy popełniają błędy, wściekają się, rozpaczają.Treść tej książki ma pomóc w tym, by przez czas dorastania dziecka przejść możliwie spokojnie. Specjaliści podpowiadają, czym się przejmować, a co jest normalne i typowe dla tego okresu. Jak rozmawiać, żeby się nie kłócić, jak wspierać, żeby się nie wypalić. Moi rozmówcy pokazują, gdzie może być mielizna, gdzie mogą znajdować się ostre skały, a gdzie bezpieczna przystań. Mam nadzieję, że czytając to, co mówią, poczujecie, że mgła lekko się rozrzedza, a w oddali widać na wodzie także innych dryfujących podróżników. Możemy nawzajem dodawać sobie otuchy, możemy sobie podpowiadać, którędy do brzegu.Joanna Szulc, fragment wstępuWszechstronna, głęboka, serdeczna książka dla rodziców, którzy często stają bezradni wobec swoich nastoletnich dzieci. Nie mogłam się zdecydować, czy lepsze są w niej pytania, czy odpowiedzi - ostatecznie uznałam, że jest remis: świetne pytania, mądre odpowiedzi.Natalia de Barbaro
ILE ZROBISZ, BY ODWRÓCIĆ WZROK?
Październik 2016, Kraków. Wczesnym rankiem po Czarnym Proteście znalezione zostają zwłoki młodej kobiety. Nikt nie widział jej śmierci, nikt nie słyszał krzyku. Ewa Zielińska popełniła samobójstwo, skacząc z ósmego piętra. Taką wersję przyjmuje prokurator prowadzący śledztwo, nie wierzy w nią jednak siostra zmarłej. Wydaje się, że Ewa coś ukrywała – pod maską ułożonej i profesjonalnej tłumaczki wiodła drugie, niebezpieczne życie. Aby dotrzeć do prawdy, Iga Bagińska, ekspolicjantka, która właśnie została prywatną detektywką, będzie musiała zagłębić się w świat kobiecej dominacji, zdrad, zazdrości i wybujałych ambicji. A wszystko to w cieniu kryzysu, jaki właśnie przechodzi jej własne małżeństwo. „Czarny Poniedziałek” to przesiąknięta nastrojowym krakowskim spleenem opowieść o niespełnionych pragnieniach. Kryminał, w którym rzeczywistość jest niepokojąco podobna do tej za oknem. Znakomity debiut o zagubieniu w związkach, o grzechach mężów i żon. Kryminał intensywny i wyrazisty!
ROBERT MAŁECKI Agnieszka Graca wchodzi do literackiego świata kryminałów pewnym krokiem! Jesienny Kraków zasnuty smogiem, para nietuzinkowych detektywów i samobójstwo melancholijnej kobiety. Jednak czy na pewno sama odebrała sobie życie? Czytając "Czarny Poniedziałek", wprost nie mogłem się nadziwić, że to debiut. Z serca polecam! ROBERT OSTASZEWSKI
Poruszająca opowieść Jagny Kaczanowskiej o tym, jak zachorowała na nowotwór piersi i jak z niego wyszła. Bohaterka to nowoczesna, aktywna kobieta: dziennikarka, psycholożka, matka. Diagnoza była dla niej szokiem. Odrzuciła jednak teorię, że rak to wyrok, i postanowiła wygrać swoje życie. Diagnoza, chemia, mastektomia, rekonstrukcja piersi. Gabinety lekarzy i sale szpitalne, ale i dom, w którym nie brakuje kłótni z partnerem i trudnych rozmów z dziećmi. Praca i zwykłe życie, które nie przestaje się toczyć. Chwile zwątpienia, nadziei i radości. Wszystko to tworzy wciągającą ludzką historię - historię kobiety, którą, jak wiele innych, dopadła okropna choroba. Opowieść Jagny Kaczanowskiej uzupełniają rozmowy z ekspertami: onkolożką, chirurgiem, terapeutką psychoonkolożką oraz chorymi i ich bliskimi. Cholernie potrzebna i ważna książka o tym, jak wziąć raka za rogi Katarzyna Miller Wszyscy boimy się zachorować. Dzięki książce Jagny Kaczanowskiej inaczej spojrzycie na życie z nowotworem, poznacie też nowe metody jego leczenia.. A przede wszystkim przeczytacie świetną książkę! I odważną, i trzymającą w napięciu, i śmieszną, i straszną, i wzruszającą. A także inspirującą. Polecam - nie tylko chorym i ich bliskim, ale i wszystkim tym, którzy chcą sobie przypomnieć, dlaczego warto żyć. Małgorzata Ohme Mojego raka znalazłam sama. Nie wierzyłam, że to on. Pochodzę z długowiecznej rodziny, prowadziłam zdrowy tryb życia. Ja - rak? Nie, to pomyłka! Dzień, w którym usłyszałam, że zachorowałam na złośliwy nowotwór piersi, był najgorszym w moim życiu. Byłam pewna, że umieram, że zaczęłam umierać, a resztę życia spędzę w szpitalu, w bólu i bez włosów. Jak bardzo się myliłam! Nie w kwestii włosów oczywiście. Odkryłam jednak, że lubię być łysa. Odkryłam też, że życie z potencjalnie śmiertelną chorobą jest interesujące, poszerza horyzonty, sprzyja nawiązywaniu nowych znajomości i... bywa, kurczę, zabawne. A już na pewno pełne sensu. Rok mojego leczenia to rok niebezpiecznego życia, wśród łez, przekleństw, ale także śmiechu, z przekonaniem, że - jakkolwiek by się ta przygoda skończyła - było warto. Pozwól, że zabiorę Cię w onkopodróż. Opowiem Ci, jak to jest: mieć raka, chemię, przejść kilka bolesnych operacji. I pokażę, że... nie ma się czego bać. Od Autorki
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?