W tej strefie zapraszamy czytelników tak zwane artystyczne dusze po książki z kategorii Sztuka. Polecamy szereg publikacji o sztuce i jej historii,ciekawostki i portfolia artystów, eseje, albumy, książki o malarstwie, rzeźbiarstwie, architekturze oraz histoii fotografii. Biografie ciekawych artystów, książki i powieści przedstawiające fascynujące losy malarzy i osób uwiecznianych na obrazach. W tym dziale tylko ksiązki ze sztuka w tle.
Publikacja Chcemy całego życia jest kontynuacją wystawy pod tym samym tytułem w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie. Książka i wystawa zainspirowane tytułowym postulatem pisarki Zofii Nałkowskiej (18841954) prezentują sztukę stanowiącą materialny dowód międzypokoleniowej solidarności feministycznej. Odnosząc się do współczesnych feministycznych praktyk artystycznych, definiują całe życie jako współistnienie, wymianę i współzależność. Publikacja ma za zadanie zapoznać czytelniczki i czytelników z historyczną i współczesną sztuką feministyczną w Polsce, przywołać różnorodne sposoby jej uprawiania oraz konteksty społeczne i polityczne, a także przedstawić wielorakie podejścia do pisania o niej. Książka, podobnie jak wystawa, prezentująca rozmaite formy wyrazu i media artystyczne, wykorzystuje różne formy tekstowe, w tym teksty teoretyczne, historyczne i performatywne. Autorki piszą w nich między innymi o historii ruchu feministycznego w Polsce, międzynarodowej sztuce feministycznej czy sztuce feministycznej w Polsce w okresie socjalizmu i transformacji oraz współcześnie.
Działalność misji chrześcijańskich z przełomu XIX i XX wieku spowodowała w społeczeństwie dzisiejszego Malawi fundamentalny rozłam, dotyczący zarówno życia religijnego, jak i społecznego. Przez pryzmat tego rozłamu Piotr Cichocki bada współczesne praktyki głosowe stosowane w kościołach chrześcijańskich oraz lokalnych zwyczajach religijno-medycznych (vimbuza). W praktykach tych ujawniają się (lub zostają upozorowane) rozmaite podmiotowości wiernych. Dźwięki stanowią bowiem niewidzialne spoiwo – zarówno doświadczenia codzienności, jak i działań niecodziennych, rytualnych. Wybrzmiewają w przestrzeni publicznej, w świątyniach, w mediach. Pomagają dotrzeć do ludzi. Są przejawem kreatywności i źródłem rozrywki. Pośredniczą między ludźmi i duchami, umożliwiają wzmocnienie modlitwy.
Książka została opracowana na podstawie długotrwałych badań terenowych w północnym Malawi. Piotr Cichocki w nieoczekiwany sposób splata w niej ścieżki myślenia i dyscypliny: antropologię dźwięku i akustemologię, postkolonializm i religionzawstwo, etnografię zaangażowaną i afrykanistykę.
Książka dostępna w trzech różnych wersjach okładek: czerwona, żółta, niebieska.
Wrocławskie Pola Elizejskie — tak można określić Kaiser Wilhelmstraße — dzisiejszą ulicę Powstańców Śląskich. Przy alei „szerokiej i pięknej z wytwornymi budowlami”, w otoczeniu „bujnej zieleni”, planowano na początku XX wieku wybudować pierwsze wrocławskie osiedle w stylu deweloperskim – Wilhelmstadt. Niestety histeryczna obrona Festung Breslau w 1945 roku oraz rabunkowa powojenna gospodarka doprowadziły do całkowitego zniszczenia tej części miasta.
Dopiero od lat siedemdziesiątych XX wieku „dzikie pola” zaczęto zabudowywać blokami. Wzniesiono nieistniejący już Poltegor, hotel „Wrocław” i galeriowce, nadając ulicy nowy charakter. Równocześnie rodziły się projekty i wizje zabudowy przyszłego Centrum Południowego miasta. A na początku XXI wieku perspektywę południa Wrocławia zdominował Sky Tower. Dziś nie ma już śladu po pustych placach – teren wypełniają biurowce i ekskluzywna zabudowa mieszkaniowo-usługowa.
Czyj sen Wrocław śni prowadzi czytelnika przez 150 lat historii niegdyś najbardziej reprezentacyjnej alei w mieście. Publikacja zawiera dziesiątki przedwojennych planów dzielnicy i nieistniejących kamienic, uzupełnionych archiwalnymi fotografiami oraz pocztówkami. Historię ulicy dopełniają niezrealizowane projekty powojenne, wizje konkursowe i makiety zabudowy Centrum Południowego. Całość wieńczy koncepcja wystawy przedstawiającej dzieje tego wyjątkowego kwartału Wrocławia i wkładka z rekonstrukcją zabudowy pierzei Kaiser Wilhelmstraße nr 45–119.
Recenzje i materiały marketingowe:
Gazeta Wyborcza – wywiad z prof. Agnieszką Zabłocką-Kos
Ul. Powstańców Śląskich. Wrocławskie Pola Elizejskie i w Breslau, w PRL-u, i współcześnie to luksus dla bogatych (wyborcza.pl)
Fakty o poranku – wywiad z Aleksandrą Podlejską i Marcinem Skrabką
https://www.facebook.com/wydawnictwouwr/videos/2325715367620822
Spośród różnych ogniw książki wyróżniłabym opisy konstrukcji dramaturgicznej utworów. Są zręczne językowo, ciekawe, dają rzeczywisty obraz przebiegu dramaturgicznego (z zaznaczeniem sytuacji i zwrotów akcji) i muzycznego (z zaznaczeniem detali instrumentacji) z cytatami z tekstu libretta (...). . Treść monografii Anety Derkowskiej jest bardzo interesująca, wartościowa (bo nowatorska) pod względem naukowym, merytorycznie i metodologicznie poprawna, oparta na szerokim zasobie właściwie dobranych lektur, a jednocześnie na samodzielnych i wnikliwych badaniach. Z recenzji dr hab. Małgorzaty Komorowskiej, prof. UMFC Pierwszy rozdział książki w całości prezentuje się jako niezwykle rzetelne studium poświęcone różnorakim gatunkom dramatycznym, muzycznym, dramatyczno-muzycznym oraz wokalno-instrumentalnym w perspektywie ich definicji źródłowych. Autorka, ujawniając wartą zauważenia i podkreślenia erudycję, przeprowadza czytelnika przez meandry i zawiłości mnożonych przez twórców różnych epok i kultur definicji dramatu, opery, baletu, oratorium i kantaty. Satysfakcja poznawcza, jaką wynieść można z lektury tego fragmentu monografii, jest niewątpliwa (...). . Trudno wyszczególnić wszystkie zalety zaprezentowanych przez Autorkę książki analiz. Każda z nich cechuje się skrupulatnością i drobiazgowością naukowego wywodu na wszystkich trzech - koniecznych w badaniach nad operą - płaszczyznach: muzykologicznej, teatrologicznej i literaturoznawczej. Nie tracąc z pola widzenia żadnej z tych perspektyw, Aneta Derkowska dokonała wszechstronnego oglądu wybranych oper, formułując każdorazowo dobre, płodne naukowo konkluzje (...). . Publikacja ta skłania do naukowej dyskusji i otwiera perspektywy twórczego rozwinięcia postawionych w pracy tez i zawartych konkluzji. Książkę Operowe laboratorium. Hybrydy gatunkowe w polskiej twórczości operowej drugiej połowy XX wieku uznaję za bardzo rzetelne studium przedmiotu i ważne ogniwo pro-wadzonych na gruncie polskiej muzykologii i teatrologii badań nad operą i teatrem operowym.
z recenzji dr hab.. Aliny Borkowskiej-Rychlewskiej, prof.. UAM
Pitch Perfect
From Funny Girl to A Star Is Born, the meteoric rise of Barbra Streisand
In 1970 Barbra Streisand published a story in Life magazine titled “Who Am I Anyway?” It was the very question two leading photojournalists of the day—Steve Schapiro and Lawrence Schiller—were also asking as they photographed her during her first five years in Hollywood, working to get beneath the veneer and capture “the real Barbra.”
Brimming with photographs, stories, and behind-the-scenes shots from Schapiro and Schiller, and previously available as a limited edition, this is a must-have collection for any Streisand fan. All the best movies of Streisand’s first Hollywood decade are here: Funny Girl, On a Clear Day You Can See Forever, The Way We Were, The Owl and the Pussycat, Up the Sandbox, Funny Lady, and A Star Is Born. So too are her loves, directors, confidants, and costars: Elliott Gould, William Wyler, Sydney Pollack, Vincente Minnelli, Cis Corman, Omar Sharif, Kris Kristofferson, and, of course, Robert Redford.
Through it all a picture emerges not of a singer who could act, but of an actress who could sing, write, direct, dance, and do just about anything she put her mind to.
Życie zaczynałam sto razy. A może nawet więcej. W pewnych jego okresach miałam wręcz wrażenie, że od nowa zaczynam każdego dnia. Los zaskakiwał mnie nieustannie, targając mną jak liściem, przynosząc rzeczy tak niezwykłe, że czasem trudno uwierzyć, że wydarzyły się naprawdę. Picasso powiedział kiedyś: „Wszystko, co możesz sobie wyobrazić, jest prawdziwe”. Moja wyobraźnia nie ma granic, ale gdy myślałam o własnym życiu, uwierzcie, nigdy nie sięgałam tak daleko. Jako kobieta zaczynałam od nowa z każdym zauroczeniem, flirtem, romansem, miłością. Samą siebie odkrywałam ze sto razy. Jako żona zaczynałam dwa razy, ale za Warholem zacytuję: „Zastanawiam się, czy możliwe jest posiadanie historii miłosnej, która trwa wiecznie”. Matką zostałam dwa razy. Staram się nią być bezustannie, choć walczą we mnie sprzeczności – miłość i egoizm. Cechy ludzkie, cechy artystów. Robiłam w życiu rzeczy zwykłe i niezwykłe. Zrozumiałe i niezrozumiałe. Sto razy pakowałam walizki, zmieniałam domy, ulice, miasta, kraje. Jeśli ludzie pukali się w głowę i pytali mnie: Co robisz? Po co? Dlaczego?, przypominały mi się słowa Georgii O’Keeffe, która powiedziała niegdyś: „Byłam absolutnie przerażona w każdej chwili mojego życia i nigdy nie pozwoliłam, aby powstrzymało mnie to przed zrobieniem jakiejkolwiek rzeczy, którą chciałam zrobić”. To też o mnie. „Być może kwiatom zawdzięczam zostanie malarzem”, powtórzę za Monetem. Jako malarka zaczynam od nowa z każdym szkicem i obrazem. Pewna i niepewna siebie, swojej kreski, ręki, oka, ruchu. Salvador Dalí złośliwie podpowiada mi wtedy: „Nie obawiaj się doskonałości – nigdy jej nie osiągniesz”. Ale da Vinci litościwie dodaje: „Malarz, który nie ma wątpliwości, osiągnie niewiele”. Sto razy i więcej zadawano mi pytanie: Dlaczego malujesz tylko kobiety? Albo: Czy piękno, które przedstawiasz na obrazach, ma coś wspólnego z rzeczywistością? Powtarzam wtedy za Renoirem: „Dla mnie obraz musi być czymś przyjemnym, wesołym i ładnym, tak, ładnym! Jest dość przykrych rzeczy w życiu, abyśmy mieli jeszcze tworzyć ich więcej”. Sam proces tworzenia bywa trudny i nosi znamiona szaleństwa. Daje jednak poczucie, że dotyka się czegoś wyjątkowego, nieznanego i ulotnego, co nie każdemu jest dane. Amadeo Modigliani mawiał: „Rysować to posiadać – to akt poznania pewniejszy i głębszy niż seks; jedynie marzenia lub śmierć mogą mu dorównać”. Co do śmierci… Odejść chciałam kilka razy. Niech rękę podniesie, kto nie miał takich myśli. Odważyłam się raz. Było warto, bo więcej nie spróbuję. Byłam na górze ze sto razy i sto razy byłam na dnie. Frida Kahlo w najtrudniejszych chwilach powtarzała: „Nic nie jest absolutne. Wszystko się zmienia, wszystko się rusza, wszystko się rozwiązuje, wszystko leci i znika”. Taka perspektywa przynosiła ukojenie. Uwierzcie, malarze widzą więcej. Choć, jak twierdził van Gogh, „tak naprawdę potrafimy mówić tylko przez nasze obrazy”. Spotkałam w życiu wielu ludzi, niewielu z nich mnie ocaliło, więcej zawiodło. Picasso mówił, że „także wśród ludzi jest więcej kopii niż oryginałów”. Tylko czy artysta powiesi na ścianie kopię, by ją podziwiać? Wolałabym mieć w domu puste ściany. Kim jestem? Odpowiedź jest prosta. „Jeśli ktokolwiek chce mnie zrozumieć, powinien uważnie patrzeć na moje obrazy”, mogę powtórzyć za Gustavem Klimtem. Tylko jak wielu ludzi naprawdę potrafi patrzeć? Dla mnie, miłośniczki piękna, każdy wschód i zachód słońca ma znamiona początku. Jestem tak ciekawa, co przyniesie kolejny dzień, że z zachłannością dziecka rzucam się w jego wir. Matisse stopuje mnie wtedy: „Czy nie byłoby lepiej pozostawiać zawsze miejsce dla tajemnicy?”. Słucham go. Staram się. Jakkolwiek zawsze niosła mnie namiętność życia. I życie zawsze zwyciężało w najtrudniejszych rozgrywkach. Moja historia, choć bywała trudna, daje nadzieję. I pamiętajcie. Raz jeszcze zacytuję ukochaną Fridę: „Nigdy nie malowałam snów. Malowałam swoją rzeczywistość”.
Lubił powtarzać, że wychował się w domu pełnym kolorów. Palił dużo i gdzie popadnie. Miał w zwyczaju maczać zabrudzony pędzel w kawie, gdy malował. Uwielbiał kiczowate przedmioty, ale także - tradycyjne chińskie meble. Czuł żal do systemu i prawa, że nie mógł adoptować dzieci. Nigdy nie nazywał siebie plakacistą, zawsze malarzem. A przecież to seria Polska - sto sześćdziesiąt trzy plakaty powstałe w siedem lat - jest najbardziej znanym dziełem Ryszarda Kai. Została wymyślona jako prywatne opowiadanie artysty o kraju, który kochał, choć równocześnie się z nim zmagał.Beacie Szady udało się stworzyć portret podwójny. Łączy sylwetkę Ryszarda Kai ze zbiorem reportaży inspirowanych serią Polska. Znajdziemy tu zwierzęta biorące udział w corocznej procesji, najbardziej polskie owoce, zagubione śledzie od namiotu, przydrożne groby i pasażerów uciekających przed kontrolerami biletów. Wszystkie teksty krążą wokół bliskiemu Kai słowu: banał. Za jego pomocą autorka opowiada o Polsce: z humorem, dociekliwie, angażująco. I podobnie jak słynnemu artyście, także Beacie Szady udaje się zachwycić odbiorców zwyczajnością, która nas otacza.
Odkryj fascynujące życie jednego z najbardziej cenionych polskich aktorów dzięki wyjątkowej książce Dariusza Domańskiego, Franciszek Pieczka Portret Przyjaciela. To pierwsza część z nowatorskiego cyklu Portrety Przyjaciół, w którym autor przybliża czytelnikom wybitne postacie kultury, ukazując ich nie tylko jako artystów, ale również jako ludzi z pełnym wachlarzem emocji, doświadczeń i pasji.
W tej książce znajdziesz niepublikowane wcześniej historie i anegdoty z życia Franciszka Pieczki, które rzucają nowe światło na jego drogę zawodową oraz prywatne życie. Dowiedz się, jak wyglądała jego droga do sukcesu, z jakimi wyzwaniami się zmagał, oraz jak wpłynął na polski teatr i kino. Autor, Dariusz Domański, w mistrzowski sposób łączy szczegółowe analizy aktorskich dokonań z osobistymi wspomnieniami, tworząc portret bliski sercu każdego, kto ceni prawdziwą sztukę.
Nie tylko fani aktorstwa znajdą w tej książce coś dla siebie. Publikacja ta to również doskonała propozycja dla miłośników literatury biograficznej i osób zainteresowanych historią polskiej kultury. Książka zawiera liczne zdjęcia, które ilustrują zarówno zawodowe, jak i prywatne momenty życia aktora, czyniąc ją prawdziwą perełką w domowej biblioteczce.
Ta książka to nie tylko opowieść o aktorze, ale i o człowieku, którego talent i charakter ukształtowały polską scenę artystyczną na wiele lat. Dodaj tę wyjątkową pozycję do swojej kolekcji i poznaj historię jednego z największych mistrzów polskiego teatru i kina. Nie zwlekaj zamów już dziś i odkryj nieznane oblicze Franciszka Pieczki!
Piotr Matywiecki (ur. 1943), jeden z najwybitniejszych polskich poetów i krytyków literackich, wyróżniany i nominowany do głównych nagród literackich (Nike, Gdynia, Silesius), autor takich wybitnych tomów poezji, jak Ta chmura powraca, Powietrze i czerń czy Którędy na zawsze, aktywny w działalności politycznej opozycji z czasów "Solidarności", przez całe dekady interesował się sztuką w kontekście jej związków z literaturą. Autora fascynują wzrok, ten "najbrdziej samotny ze zmysłów", i "nadwyżka widzialności", która znajduje sobie miejsce w słowie. Niniejszy zbiór obejmuje eseje o twórcach z rozmaitych dziedzin sztuki i o pisarzach w jednym wspólnym "uniwersum wzroku-i-słów". Oczu i ust? "Homer - poeta. Homer - malarz": w tej formule autor zawarł jedną stronę relacji sztuka-literatura. Oczy jednak są też siłą motoryczną rąk rzeźbiarzy: Henry'ego Moore'a, Auguste'a Rodina, malarzy: Jana Tarasina, Jana Cybisa, Tadeusza Makowskiego, grafika Józefa Gielniaka i innych, o których pisze Matywiecki. Ujrzane dzieła artystyczne inspirują słowo jak w wierszach poetów o rzeźbach Henry'ego Moore'a. W uniwersum obiegu oczy-usta-oczy niejako synestetycznie mowa "widzi" jeszcze inaczej niż oczy. Chcemy widzieć "oczami mowy", mowy bezpośredniej jak spojrzenie - w tym żarliwym pragnieniu bezpośredniości tkwi sens zebranych tu esejów.
Pierwsza w Polsce książka poświęcona fenomenowi Amereidy. W 1965 roku dziesięciu poetów, architektów i artystów z Chile, Argentyny, Francji, Panamy i Anglii wyruszyło z Ziemi Ognistej do Santa Cruz de la Sierra w Boliwii. Ich celem było poetyckie zamieszkanie nieznanych terytoriów Ameryki Południowej. W trakcie podróży realizowali akty poetyckie, tworzyli dziennik, a przede wszystkim napisali poemat Amereida epopeję fundacyjną kontynentu i manifest programowy grupy. Tytułowy neologizm powstał z połączenia słów Ameryka oraz Eneida i stał się nazwą wyprawy: travesa de Amereida. Grupa nie dotarła do swego celu, lecz ich travesa i tak okazała się sukcesem. Osiedli na chilijskich wydmach, gdzie założyli Miasto Otwarte. Zamieszkująca je wspólnota połączona ideą jedności pracy, studiów i życia miała kluczowe znaczenie dla powstania architektonicznej Szkoły z Valparaso. Ruch Amereidy to pierwsza w Polsce książka poświęcona temu fenomenowi. Magdalena Barbaruk w opowieść o historii Amereidy wplata głosy ostatniego pokolenia, które zrewidowało filozoficzne, heideggerowskie fundamenty projektu. Autorka analizuje wywiady i korespondencje prywatne. Przywołuje niedawno ujawnione fotografie z wyprawy. Opisuje, jakie znaczenie dla Amereidy miało polityczne przebudzenie Chile z 2019 roku, i co wydarzyło się wówczas zamiast dorocznej studenckiej travesa. Wyjątkowym wkładem do badań nad Amereidą jest odkrycie przez autorkę śladu Edwarda Stachury w poemacie. Idąc tym tropem, Barbaruk pokazuje, jak Stachura stał się częścią latynoamerykańskiego ruchu i w jaki sposób go to sytuuje.
Poznaj sekrety malarza, który porusza miliony serc!
Krzyk Edvarda Muncha jest na tyle wyrazistym i wymownym obrazem, że został przekształcony w emotikon oznaczający strach. Jednak w swoim malarstwie Munch oddawał całą paletę uczuć: od miłosnych rozkoszy po refleksje nad przemijaniem, mistrzowsko łącząc prostotę form z siłą barw. Dzisiaj jego obrazy działają na widzów z całego świata, ponieważ są jak lustro, w którym każdy może zobaczyć odbicie swoich pragnień i lęków.
Marta Motyl, pisarka i historyczka sztuki, autorka bestsellerowego cyklu książek z esejami o sztuce, zapoczątkowanego Sztuką podglądania, tym razem pochyla się nad twórczością jednego artysty. Z pasją odsłania związki między osobistymi przeżyciami Muncha a jego arcydziełami. Pokazuje, w jaki sposób stworzył rewolucyjny, unikalny i wpływowy styl oraz wnikliwie bada znaczenia, które ukrył w swoich obrazach. Dowiedz się, na czym polega ich fenomen!
Munch. Nie tylko Krzyk to książka atrakcyjnie wydana, w twardej oprawie; zawiera wkładkę z kolorowymi reprodukcjami dzieł malarza.
Termin almanach potocznie jest definiowany jako publikacja zbiorowa zawierająca teksty z dziedziny nauki, kolekcjonerstwa lub sztuki powstałe w sprecyzowanym w tytule okresie (najczęściej raz w roku). Czasami almanach oznaczać może zbiór najważniejszych wydarzeń upływającego roku wzbogacony kalendarzem na nadchodzący rok. Zazwyczaj uwagi leksykografów zatrzymują się na tym poziomie. Można z tego wywnioskować, iż poetyka almanachu nie zakłada jakiejś wyrafinowanej kompozycji, nastawionej na określone strategie czytelnicze W przypadku omawianego tomu można mówić o bardzo specyficznym podejściu do tego wieloznacznego terminu. Książka zawiera trzynaście tekstów, z których większość odnosi się do dziejów polskiego dramatu i teatru, a także historii szkolnictwa teatralnego. Cztery artykuły kierują uwagę czytelnika w stronę różnych nurtów widowisk europejskich i azjatyckich. Kilka z zamieszczonych w tomie publikacji zawiera edycję materiałów źródłowych, które stanowić mogą źródła inspiracji dla kolejnych badaczy. Warto przyjrzeć się problematyce poszczególnych tekstów. Prof. dr hab. Krzysztof KurekUniwersytet im. Adama Mickiewicza w PoznaniuKatedra Teatru i Sztuki Mediów UAM Recenzja wydawnicza książki Almanach teatralny 2023 Spis treści: Janusz Degler Kilka słów o teatrologii 7 Edward Krasiński Z archiwum: warszawska PWST 19491954 11 Jan Michalik Tadeusz Pawlikowski i Marian Gawalewicz. Na marginesie dwóch listów Pawlikowskiego 67 Lech Sokół Młody Ibsen 81 Katarzyna Buczek Program przedstawienia szkolnego w Międzyrzeczu Koreckim 105 Jarosław Cymerman Marnotrawna córka w mieszczańskim salonie o Lekkomyślnej siostrze Włodzimierza Perzyńskiego 119 Jarosław Komorowski Awantura w kijowskim teatrze, czyli Brinkeniada 135 Marianna Lis Wayang na scenie wyobraźni. Próba rekonstrukcji pokazu jawajskiego teatru cieni w 1901 roku w Dublanach 153 Tomasz Mościcki Teatr zapomniany albo Niemcy w Warszawie 19151918 205 Joanna Maria Szumańska Diderot w brokacie, czyli teatr i encyklopedia 249 Mariola Szydłowska Teatr Niezależny Antoniego Godziemby Wysockiego we Lwowie 277 Wiktoria Tabak Agresywny humanizm. Szkic o twórczości Centrum Politycznego Piękna 321 Agnieszka Wójtowicz Przestępcy w Wilnie 345
Wizjoner, który zrewolucjonizował język filmu.Artysta, który ponad wszystko pragnął niezależności.Reżyser skłonny dla dzieła zaryzykować wszystko - nawet własny majątek.Producent słynący z pomysłowości i determinacji.Człowiek niestrudzenie poszukujący odpowiedzi na nurtujące go pytania.Jeden z największych filmowców wszech czasów.Biografia Francisa Forda Coppoli jest historią nieustającej walki, spektakularnych wzlotów i dotkliwych upadków. To opowieść o bezkompromisowym twórcy, dla którego najwyższym celem jest realizacja artystycznej wizji, a którego rewolucyjne idee często wyprzedzały swoje czasy.Sam Wasson przeprowadził setki rozmów z reżyserem i jego współpracownikami, miał również dostęp do prywatnego archiwum twórcy. Ta książka pozwala z bliska przyjrzeć się produkcji kultowych dzieł takich jak Ojciec chrzestny, Rozmowa czy Czas apokalipsy i -często nieposkromionym - metodom twórczym Coppoli, a także jego relacjom z innymi legendami kina: George'em Lucasem, Stevenem Spielbergiem czy Marlonem Brando.Z opowieści Wassona wyłania się portret mężczyzny czarującego i błyskotliwego, ale także dręczonego niepokojem, impulsywnego, skłonnego do popadania w skrajności. Geniusza w całości oddanego sztuce.Ta biografia zaskoczy was, nawet jeśli myślicie, że wiecie o Coppoli wszystko. To brawurowa, napisana z filmoznawczą pasją opowieść o geniuszu, szaleństwie, megalomanii i planach większych niż życie. Portret artysty, który nigdy nie bał się stanąć do walki ze światem.JAKUB DEMIAŃCZUK, "Polityka"
Do dzisiaj trudno pojąć fenomen sztuki malarskiej. Od wieków porusza barwami, liniami i kształtami. Jest odzwierciedleniem potrzeb, uczuć i emocji człowieka, który za jej pośrednictwem dokumentuje obraz swoich czasów. Malarstwo. Najpiękniejsze obrazy to prawie 1000 dzieł ukazujących przemiany w kulturze i historii. W albumie przedstawiono reprodukcje dzieł w układzie chronologicznym od prehistorii po współczesne malarstwo uliczne. Efektowne obrazy, zarówno najznamienitszych artystów, jak i twórców mniej znanych, zostały opatrzone obszernymi komentarzami.
Album Agregaty inspirowany jest poematem Witolda Wirpszy Agregaty wchodzącym w skład tomu Faeton wydanego przez Instytut Mikołowski w 2006 roku. Seria zawiera 21 (+1) prac o wymiarach 50 x 70 cm sporządzonych w 3 kopiach. Grafiki zostały wykonane w technice linorytu barwnego i odbite na papierze Fabriano Rosaspina 220 g/m2 w AtelierPIO w Krakowie w 2020 roku.
PIO KALIŃSKI ur. w 1977 r. w Krakowie. Artysta, grafik, wydawca. Absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, dyplom w pracowni prof. Romana Banaszewskiego. Autor esejów graficznych, m. in. Paryż/Paris Notatki ze spacerów, Passionate Journey, Samotność, Obiekty latające PIO, Notatki na marginesach Księgi niepokoju, Notatki metafi- zyczne, Życie jest gdzie indziej. Autor ilustracji i okładek do książek, m. in. Fernanda Pessoi, Franza Kafki, Georgesa Pereca, Inger Christensen oraz Milana Kundery. Jego prace zyskały uznanie we Francji, czego dowodem jest monografia Voyage en Auvergne (2012). Autor licznych wystaw krajowych i zagranicznych (m. in. Guangzhou, Shenzhen, Clermont-Ferrand, Bratysława, Praga, Norymberga, Piran, Warszawa). Założyciel autorskiego wydawnictwa LOKATOR MEDIA. Mieszka i pracuje w Krakowie.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?