Liść akacji jest powieścią kryminalną, której akcja rozgrywa się w gminie Zalesie w upalne lato 1834 roku. Do podsędka sądu pokoju przychodzi list z wezwaniem do zajęcia się sprawą nagłej śmierci młodej panny, Felicji Łapszyńskiej. Zabiera on ze sobą protokolistę Wierzgalskiego i udają się do dworku, w którym Felicja mieszkała razem z ojczymem i macochą. Na miejscu okazuje się, że sprawa jest bardziej zawiła, niż się na początku wydawało. Właściciele dworku chcą szybko pozbyć się przedstawicieli prawa, a doktor zajmujący się Felicją usilnie przekonuje przybyłych, że zmarła ona na tyfus. Tymczasem jej przyjaciółka twierdzi, że było to morderstwo! Mówi, że opiekunowie Felicji chcieli coś na niej wymusić oraz że biedna dziewczyna żyła w ciągłym strachu, a obie panny były śledzone. Czyżby ktoś przyczynił się bezpośrednio do jej śmierci? Czyje widmo widział jeden z parobków? Być może kluczem do rozwiązania zagadki będzie tytułowy liść akacji
"Szkielet na Lesznie" jest powieścią kryminalną, której akcja rozgrywa się w Warszawie w roku 1860. Pewnego dnia miasto obiega wstrząsająca wiadomość. W jednym z dworków przy ulicy Leszno (w dzielnicy Wola), przeznaczonym do rozbiórki, znaleziono ukryty przed laty pod posadzką ludzki szkielet. Rozpoczyna się śledztwo, a informacje o jego przebiegu przekazywane są na bieżąco w dziennikach i stanowią główny temat towarzyskich rozmów. Sprawą niezmiernie zainteresowany jest niejaki Heliglas, emerytowany artysta, który przebywa akurat w Warszawie. Wraz z reporterem Goldsingiem i młodym lekarzem, Władysławem Żubrem, wyrusza do dworku, by obejrzeć znalezisko. Żubr zauważa, że widok szkieletu wywołuje ogromne emocje u śpiewaka. Dlaczego Heliglasowi tak bardzo zależało na odwiedzeniu dworku? Wiele wskazuje na to, że mogło coś go łączyć z ofiarą. Żubr postanawia przeprowadzić własne śledztwo. Czy można jednak po wielu latach od popełnionej zbrodni odnaleźć przestępcę? Jak zmieni się los zmagającego się z nędzą lekarza? Żubr nawet nie podejrzewa, jak bliska okaże się mu sprawa szkieletu na Lesznie…
Powieść kryminalna z przełomu wieku XIX i XX, publikowana pierwotnie w odcinkach. Spod kolumny króla Michała Korybuta znika zakopany tu niegdyś przez pułkownika de Belleroche’a skarb Maryny Mniszchówny. Kilkanaście lat później pod podłogą w pewnej kamienicy na Podwalu robotnicy odkrywają szkielet młodej kobiety. Czy te dwie sprawy należy ze sobą łączyć? Czyżby znalezione przypadkiem szczątki należały do pięknej pułkownikówny? A jeśli tak – kto ją zabił? No i co się stało ze skarbem? Jest w Warszawie człowiek, który podejmie się poszukiwań. I to wcale nie przypadek, że mieszka właśnie w tym domu przy Złotej – dawnej posiadłości Francuza…
Powieść kryminalna z 1875 r., wydana pierwotnie w odcinkach. W taką noc jak ta, kiedy szaleje śnieżyca i dmie zimny, grudniowy wicher, tylko nieliczni mieszkańcy nadgranicznego X*** przemierzają ulice swej mieściny. Wśród nich tajemniczy morderca i jego ofiara. Rano sędzia Kobylański rozpoczyna śledztwo. Kim jest zamordowany mężczyzna, a kim jego oprawca? Czyje buty pozostawiły swe odciski w świeżym śniegu na miejscu zbrodni i do czyjego szala pasuje znaleziony strzępek? Wszystko zdaje się wskazywać na to, że słowa: „Tak, to były moje ślady… nie szukano dobrze, mam nawet na nogach te same buciki, jego krwią zbryzgane”, mogą okazać się prawdziwe…
Książka ta powstała z zapisków autora zebranych jeszcze w więzieniu. Piasecki przechowywał zapiski przez lata okupacji i po zniszczeniu znacznej części dowiózł resztę do Andli.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?