Jest słoneczny dzień, 6 sierpnia 1945 roku. Piętnaście minut po godzinie ósmej rano. Panna Sasaki z działu kadr odwraca głowę do koleżanki. Pani Nakamura, wdowa po krawcu, stoi przy kuchennym oknie. Terufumi Sasaki, chirurg w szpitalu Czerwonego Krzyża, idzie korytarzem, trzymając w ręku próbkę krwi. I wtedy oślepiający błysk uderza w ich miasto. Huk wybuchu nadchodzi po zaskakująco wielu sekundach. Tak zaczyna się era atomowa. Gdy II wojna światowa się skończyła, nikt nie zdawał sobie sprawy z tego, co tak naprawdę wydarzyło się w Hiroszimie i Nagasaki. Młody reporter John Hersey postanowił odnaleźć tych, którzy przeżyli. Jego reportaż ukazał się 31 sierpnia 1946 roku w wyjątkowym wydaniu „New Yorkera” – z numeru usunięto wszystkie inne artykuły, felietony i rubryki, a okładka nie zapowiadała opowieści o apokalipsie. Hersey w niezwykle oszczędny i poruszający sposób pokazuje godzina po godzinie rzeczywistość osób, które znalazły się w sercu atomowego piekła. Tekst został uznany za najważniejszy reportaż XX wieku. Nie ma w tej książce nic na temat tego, czy decyzja prezydenta Trumana była lepszą czy gorszą decyzją niż decyzja o konwencjonalnej inwazji na Japonię. Nie ma w niej żadnej publicystyki, którą uwielbia wielu reporterów, którzy jakby się obawiali, że zostaną odebrani tylko jako rekonstruktorzy wydarzeń. Nie dane i opinie, ale przeżycia i sceny są siłą Hiroszimy. Mariusz Szczygieł fragment książki „Fakty muszą zatańczyć” "Uważam, że p. Hersey nakreślił prawdziwy obraz zatrważających skutków użycia niewyobrażalnej siły niszczącej bomby atomowej na współczesne społeczeństwo," pisał Albert Einstein szóstego września 1946 r., w liście do członków Emergency Committee of Atomic Scientists. Reportaż Hersey'a był w mniemaniu Einsteina przełomowy. Jego autor opisywał szczegółowo skutki zrzucenia przez wojsko amerykańskie bomby atomowej, nad której budową przez trzy lata pracowały setki naukowców w ramach Projektu Manhattan. Moc nowej technologii została wykorzystana, by siać zniszczenie o apokaliptycznej skali. Cały świat nieodwracalnie wszedł tym samym w odmęty ery atomowej. Przeprowadzając w zdewastowanej Hiroszimie ponad pięćdziesiąt wywiadów z osobami, które były świadkami wybuchu bomby dziennikarz Hersey utwierdził się w przekonaniu, że to ich świadectwa musi uczynić centrum swojej opowieści. Chciał pisać o ludzkiej tragedii, a nie o zniszczonych budynkach. Dziś Hiroszima pozostaje niekwestionowanym klasykiem. W 1999 roku została ogłoszona najważniejszym amerykańskim tekstem dziennikarskim XX wieku. Michał Choiński, fragment przedmowy
Kalimera!Witajcie w Grecji - krainie słońca, morza i kotów, gdzie kuchnia jest częścią tożsamości, a oliwa płynie szerokim strumieniem. Alicja Rokicka, autorka bloga Wegan Nerd, zabiera nas w kulinarną podróż po kraju, który - choć przez wielu kojarzony głównie z serem feta i mięsem - skrywa niezwykłe bogactwo roślinnych tradycji.Kuchnia grecka pełna jest smaków, które nie potrzebują wyszukanych dodatków, by zachwycać. Jednak ta książka to więcej niż zbiór przepisów - to opowieść o kulturze i historii, owoc podróży i fascynacji autorki. Z jednej strony znajdziecie tu sezonowe potrawy ze świeżych warzyw - od pomidorowych placuszków po tradycyjną sałatkę wiejską - z drugiej sycące dania główne pełne ryżu i strączków. A poza tym: aromatyczne zupy z soczewicy i ciecierzycy, nieoczywiste meze jak pasta z grochu czy budżetowy "kawior", wytrawne wypieki - od tradycyjnej pity po grecką pizzę - zweganizowane przepisy na grecki street food (souvlaki z buraka!), a także słodkości, które niosą wspomnienie śródziemnomorskich wakacji - halvę, baklawę czy winogronowy kisiel.To kuchnia wyjątkowo aromatyczna i bez zbędnych komplikacji, a na dodatek przyjazna weganom i wszystkim poszukującym roślinnych inspiracji. Autorka udowadnia, że greckie dania to nie tylko smak, ale i opowieść - o mitach, o wspólnym stole, o prostocie i wielowiekowej tradycji.[blurby]Nie sądziłem, że kuchnia grecka tak łatwo da się zweganizować. A jednak! Roślinny gyros czy sałatka z nie-fetą smakują zaskakująco wybornie - zarówno w tawernie na Krecie, jak i odtworzone na polskim stole. Potwierdzam, bo spróbowałem! Książka Alicji dała mi dużo radości!Dionisios SturisMoja ulubiona i najbardziej kolorowa weganka w Polsce powraca. Po wycieczce po Włoszech zabiera czytelników do kolejnego śródziemnomorskiego kraju, krainy pachnącej świeżymi ogórkami, oregano i morską bryzą. Wszystkim sceptykom, którym wydaje się, że souvlaków czy sosu tzatziki nie da się zweganizować, udowadnia, w jakim są błędzie. Ta książka jest świeża i kolorowa, zupełnie jak Grecja!Małgorzata Muraszko, "Gazeta Wyborcza"
W obliczu światowego kryzysu, po raz pierwszy w historii przedstawiciele prastarych tradycji postanowili podzielić się swoją wiedzą z ludźmi Zachodu. Mędrcy ci nieustanie przekraczają granice dzielące tradycje od nowoczesności, balansując między różnymi stanami świadomości i podróżując - często zaopatrzeni w laptopy - jako orędownicy dawnej mądrości po całej kuli ziemskiej.Geseko von Lpke przeprowadził rozmowy z siedemnastoma z nich, między innymi z szamanami innuickim, peruwiańskim czy buriackim, północnoamerykańskim uzdrawiaczem oraz kapłanką Majów.Jego książka przywołuje zapomniane, lecz wciąż aktualne prawdy, które mogą okazać się kluczowe dla naszego (prze)życia.W pewnym momencie nowoczesna cywilizacja zredukowała postrzeganą przez nas rzeczywistość do rzeczywistości rzeczy, po to, abyśmy mogli łatwiej ją pojąć i nad nią panować. Potrzebujemy szamańskich mądrości, aby móc na nowo odnaleźć powiązanie z prawdziwą, żywą rzeczywistością. Bez tego powiązania pozbawiamy się korzeni i nie mamy wielkich szans na przyszłość. Musimy ten większy świat odkryć na nowo, aby móc swobodnie oscylować między tym, co dotykalne, a tym, co prawdziwe i żywe.Hans-Peter Drr, fizyk kwantowy, laureat Nagrody NoblaKsiążka, zawierająca rozmowy z szamanami z kulturowych kręgów pięciu kontynentów, oferuje nam fascynujący wgląd w prastare mądrości tych podróżników po różnych stanach świadomości. W czasach, w których pilnie potrzebujemy odnowienia obrazu świata, tak aby respektował jedność życia, rozpoznawał wzajemny związek wszelkich zjawisk i połączył nas ponownie z Ziemią, możemy się z tych ponadczasowych szamańskich mądrości nauczyć wielu cennych rzeczy.Fritjof Capra, fizyk atomowy, pisarzGeseko von Lpke, ur. w 1958 roku, politolog i etnolog. Autor wielu książek, niezależny dziennikarz, redaktor audycji radiowych. Organizuje i prowadzi konferencje, wykłady i otwarte debaty dotyczące kultury, nauk przyrodniczych i duchowości. Długie podróże po świecie, zwłaszcza po Azji, obudziły w nim zainteresowanie duchowym rozwojem człowieka. Od lat prowadzi seminaria poświęcone vision quests, w czasie których pomaga ludziom przechodzącym życiowy kryzys. Dzięki rozległym kontaktom na całym świecie stał się pośrednikiem i "tłumaczem" między różnymi kulturami.
Marzysz o Japonii? Zacznij od tej książki!Sushi Ramen Express czeka, żeby zabrać cię w podróż po Kraju Kwitnącej Wiśni. Spróbujesz niepowtarzalnej tempury w restauracyjkach izakaya w Kabukich - dzielnicy Tokio, której neony były inspiracją dla scenografii Blade Runnera. Dowiesz się, co można znaleźć na straganach Tsukiji, jednego z największych targów rybnych świata. Wybierzesz się na połów nitek makaronu nagsaki smen z górskiego strumienia. Wsiądziesz na pokład superszybkiego shinkansena, przyjrzysz się treningowi zawodników sumo oraz nauczysz się, jak rozpoznać świeże sushi i dobry ramen.Michael Booth - autor bestsellerów Skandynawski raj oraz Japonia, Chiny i Korea - serwuje fascynującą opowieść o kraju, gdzie tradycja spotyka się z technologią, a każdy posiłek to rytuał. Błyskotliwie, z humorem i odrobiną szaleństwa opisuje swoją wędrówkę przez Japonię w poszukiwaniu jej smaków, sekretów i kulturowych paradoksów.Odkryć Japonię, to poznać ją od kuchni!Ta książka to prawdziwa gratka - nawet jeśli czytelnik nie skosztuje z niej ani kęsa."Library Journal"Niezależnie od tego, czy Sushi Ramen Express to wasze pierwsze spotkanie z japońską kuchnią i kulturą, warto dać się jej skusić Michael Booth bierze na cel japońską kuchnię - i robi to z wdziękiem i smakiem."Shelf Awareness"Booth pisze o jedzeniu tak, że cieknie ślinka. Lektura obowiązkowa dla wszystkich miłośników japońskiej kuchni."Guardian"Booth to jeden z najbystrzejszych autorów piszących o jedzeniu - absolutna uczta dla każdego smakosza."Mail on Sunday"Styl Bootha to czysta przyjemność świetny przewodnik po smakach, które warto poznać, będąc w tej części świata."Time Out"Nowy Bill Bryson."New York Times"Michael Booth - nagradzany dziennikarz i autor siedmiu książek z dziedziny literatury faktu. Pisze głównie o krajach skandynawskich i wschodniej Azji oraz o podróżach i jedzeniu. Jego teksty regularnie ukazują się na łamach takich pism jak "The Guardian", "The Independent", "The Times" i "The Telegraph". Popularność przyniosła mu bestsellerowa książka Skandynawski raj. O ludziach prawie doskonałych.Sushi Ramen Express nagrodzono Guild of Food Writers Kate Whiteman Award dla najlepszej książki o podróżach i jedzeniu. Stała się też wielkim bestsellerem w samej Japonii, gdzie doczekała się dziesięciu dodruków, a na jej podstawie powstał serial anime.
Czy to możliwe, że zwykły zjadacz chleba ochoczo zgwałci śpiącą żonę swojego sąsiada, jeśli tylko da mu się okazję? Jak łatwo jest zwerbować kilkudziesięciu mężczyzn gotowych zgwałcić nieprzytomną kobietę? Manon Garcia w 2024 roku przez kilka tygodni śledziła w sądzie proces Dominiquea Pelicot oskarżonego o odurzanie żony, Gisele Pelicot, i udostępnianie jej ciała innym mężczyznom. Niniejszy esej łączy kronikę procesu z polityczną, filozoficzną i prawną refleksją na temat gwałtu we współczesnym społeczeństwie. Z perspektywy badaczki, ale też kobiety i matki Garcia stawia fundamentalne pytania o relacje między kobietą a mężczyzną, o zło, przemoc, kazirodztwo, normy płciowe i patriarchat. Co rusz powtarza też natarczywe pytanie, które wiele z nas sobie czasem zadaje: czy możemy żyć z mężczyznami?
Czemu piłkarze Bary noszą granatowo-szkarłatne stroje, a jej prezes był męczennikiem? Dlaczego Sagrada Familia od ponad 140 lat nie jest skończona? Gdzie Picasso przychodził rysować?
Joan de Du Prats, rodowity Katalończyk, w swoim niecodziennym przewodniku zabierze cię w ekscytującą podróż po Barcelonie.
Podczas tej fascynującej wędrówki dowiesz się, między innymi czym jest krwawy deszcz oraz gdzie powstał jogurt Danone i napój Cacaolat. Zakosztujesz tradycyjnej bomby i zatańczysz katalońską rumbę.
Książkę można czytać na różne sposoby. Otwierać w dowolnych miejscu i odkrywać barcelońskie anegdoty albo śledzić chronologię miasta, którego nazwa wzięła się od Herkulesa. Zatracisz się w nowoczesnych formach i odkryjesz zapierającą dech w piersiach architekturę.
Pełne kolorów, kształtów i słońca miasto czeka na ciebie.
Ze wstępem Cezarego Łazarewicza.Chociaż pamiętała, że reporter powinien być obiektywny, to szczerze przyznawała, że nie potrafi. Tam, gdzie prokuratorzy, adwokaci i sędziowie widzieli paragrafy, Barbara Seidler widziała ludzi. I chociaż twórcy kryminałów mogą tu szukać inspiracji, bo opisane sprawy mrożą krew w żyłach, to autorce udało się - dzięki opisywaniu także procesów o miedzę, zabójstw na wiejskiej zabawie, gehenny w kwaterunkowym mieszkaniu, czynu zawiedzionego amanta czy pijackich awantur - oddać atmosferę i klimat PRL-u. Powstało fascynujące świadectwo epoki, ale także kawałek literatury napisany tak, jak dziś już nikt nie napisze."Chciałabym, ach, jak bardzo chciałabym umieć to zrobić - żeby czas i ludzie, i tło, i to, co najważniejsze, odbiło się w słowie pisanym, żeby było coś z mechanizmu władzy, czasu przyspieszonego, ludzkich zakamarków".Barbara Seidler"Bardzo Państwu zazdroszczę, że po raz pierwszy będziecie mogli przeczytać jej najlepsze reportaże kryminalne. To dziś prawdziwy rarytas. Nie ma już takich tekstów w polskiej prasie, odkąd największe redakcje pozwalniały reporterów sądowych. No i nikt tak nie pisze jak ona. Proszę tylko pamiętać, że teksty te pochodzą z czasów, gdy ostatnim redaktorem był cenzor, a czytelnicy szukali prawdy między wierszami." Cezary Łazarewicz
"Bezlitośnie, rzetelnie, z chirurgiczną precyzją. Dziennikarska sekcja zwłok najsłynniejszego przestępcy PRL-u. Bez tej książki nic nie wiecie o sprawie Marchwickiego."Katarzyna Bonda. Ofiary! Mordowane w bestialski sposób przypadkowe kobiety. Sprawca! Żądny krwi zwyrodnialec. Sześć lat pościgu. Tysiące milicjantów, setki tropów i milion nagrody za wskazanie winnego. Wszystko na nic. Za zgodą Gierka na pomoc wezwano nawet amerykańskiego profilera pracującego dla FBI. Milicja za wszelką cenę próbowała nie ponieść porażki. Sprawa bardzo szybko stała się polityczna, a gdy prawdziwy seryjny morderca zniknął we mgle, trzeba było znaleźć dublera. Reżimowi dziennikarze przekonali społeczeństwo, że Zdzisława Marchwickiego wytypował komputer. Ludzie uwierzyli, bo komputer przecież nowoczesna maszyna nie mogła się mylić. Dopiero przeprowadzone po latach dziennikarskie śledztwo ujawnia misterną iluzję. Czy komputer istniał naprawdę? Czy skazany odpowiadał profilowi, który opracował amerykański biegły? Czy morderstwa ustały? Wstrząsający reportaż o bezsilność jednostki wobec totalitarnego systemu. Brawurowo opowiedziana historia największej mistyfikacji w polskim wymiarze sprawiedliwości. Spektaklu z publicznością, który dla dwóch ludzi zakończył się na szubienicy.
"Mistrzowska" (według "The Sunday Times") opowieść o tym, w jaki sposób wykorzystywano książki w wojnach XX stulecia - jako broń i jako argumenty na rzecz pokoju.O książkach i o wojnie zazwyczaj nie mówimy jednym tchem. Te pierwsze bowiem należą do najwspanialszych wynalazków ludzkości, te drugie - do tych najbardziej przerażających. Tymczasem Andrew Pettegree - znawca europejskiej reformacji, historyk książki, mediów i przemian, jakim ulegały przez dekady i stulecia - dowodzi, że oba zjawiska są ze sobą ściśle powiązane. W Książce na wojnie poddaje głębokiej analizie rozmaite role odgrywane przez książki w konfliktach zbrojnych na całym świecie.Winston Churchill korzystał z przewodnika turystycznego, gdy planował kampanię norweską, osamotnione rodziny szukały pociechy w bibliotekach, kiedy ich bliscy walczyli w okopach, a w czasie zimnej wojny obie strony używały książek, aby rozpowszechniać swoje wizje świata. Jako źródło pociechy bądź praktycznych wskazówek, krytycznej analizy albo propagandy - książki kształtowały współczesną historię militarną, na dobre i na złe.Książka na wojnie, łącząc wnikliwą analizę i znakomite pisarstwo,wyjaśnia potężną moc (i niejednoznaczną rolę) słowa pisanego na wojnie."W tym mistrzowskim studium Andrew Pettegree ()bada, w jaki sposób wykorzystuje się książki w czasie kryzysów". - Kathryn Hughes, "The Sunday Times""Fascynująca analiza roli, jaką w dziejach ludzkości odgrywają biblioteki i zawartość ich półek". - "The Irish Times""Wnikliwa, wiarygodna i nadzwyczaj zajmująca. Znakomita książka Andrew Pettegree urzeknie każdego, dla kogo książki - niezależnie od okoliczności - stanowią nieodłączną i konieczną część życia". - David KynastonAndrew Pettegree jest profesorem historii nowożytnej na Uniwersytecie w St Andrews, autorem (między innymi) The Book in the Renaissance, The Invention of News: How the World Came to Know About Itself i Marki Luter, a także współautorem (wraz z Arthurem der Weduwenem) The Bookshop of the World. Searching for Markets in the Dutch Golden Age i Bibliotek. Kruchej historii. Przez kilka lat piastował stanowisko wiceprzewodniczącego Królewskiego Towarzystwa Historycznego, a od roku 2011 kieruje projektem Universal Short Title Catalogue, którego był pomysłodawcą.
Odnoszą sukcesy i pną się w górę. Pieniądze, uznanie i dynamiczna kariera to niewątpliwe osiągnięcia, ale wszystko to dzieje się w cieniu uzależnienia od mefedronu. Problem młodych, zdolnych i ambitnych, którzy sięgają po używki, by lepiej dawać sobie radę, a w rzeczywistości przegrywać. Wszystko, włącznie z życiem. Niezwykły zapis ze środka, oddający rzeczywisty koszmar współczesnej narkomanii, która już dawno przestała być problemem osób pochodzących z patologicznych rodzin czy nizin społecznych. Szybciej, lepiej, mocniej, wyżej - to wszystko ma swoją cenę.Premiera planowana na 26.06 - Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Narkomanii.
Tom esejów Gorana Vojnovicia to wędrówka w czasie, począwszy od historii pradziadka, Ukraińca z Galicji, który przybył do Bośni na początku dwudziestego wieku, przez wspomnienia z Jugosławii, z lat jej rozpadu w wyniku krwawej wojny i narodzin nowej ojczyzny, które przypadły na dzieciństwo i młodość pisarza, aż po nieodległą epidemię covidu. Jest to również podróż do wielu różnych miejsc, głównie rodzinnej Lublany, widzianej oczyma uważnego obserwatora, i wakacyjnej Puli, a nawet do odległych części świata.
Utwory zebrane w tym tomie są zarówno autobiograficznym zapisem stanów ducha i zmagania się z lękami, które mają wiele twarzy, jak też refleksją nad poszukiwaniami własnej tożsamości i próbą objaśniania zawiłości współczesnego świata, w którym przyszło autorowi żyć w tym niespokojnym zakątku Europy. Eseje z tomu "Kolekcjoner lęków" niewątpliwie pomogą lepiej wniknąć w uniwersum trzech wydanych dotychczas w Polsce powieści Vojnovicia, a tych czytelników, którzy ich jeszcze nie znają, zachęcą do lektury i sprawią, że staną się wielbicielami prozy tego fascynującego słoweńskiego pisarza.
Jedyna taka książka o serialu „Ted Lasso”, który podbił serca widzów na całym świecie.
Kiedy w 2020 roku „Ted Lasso” pojawił się na ekranach, mało kto się spodziewał, że historia o trenerze, który nie zna zasad piłki nożnej, stanie się jednym z największych fenomenów popkultury. Serial zainspirowany reklamą telewizyjną, z nieznanymi aktorami, ukazujący dobroć w czasach cynizmu zdobył 2 Złote Globy oraz 13 nagród Emmy i zmienił na zawsze oblicze telewizyjnej komedii. To opowieść o pracy zespołowej, odkrywaniu ukrytych talentów i odwadze, by w czasach podziałów postawić na coś tak prostego jak życzliwość.
Czy wiesz, że twórcy serialu inspirowali się także „Gwiezdnymi wojnami”, a drugi sezon nawiązuje do filmu „Imperium kontratakuje”? I że przejście Nate’a na „ciemną stronę” to nowoczesna wersja upadku Anakina Skywalkera?
Ta książka pełna jest zakulisowych anegdot, ciekawych wywiadów i głębokich analiz. Jeremy Egner dzięki swojej wnikliwości idealnie uchwycił ducha i komizm serialu i stworzył książkę, którą każdy prawdziwy fan powinien mieć.
Odkryj, jak powstawał serial, który miał być lekką komedią, a okazał się manifestem życzliwości, optymizmu i wiary w ludzi.
„Zagorzali fani „Teda Lasso” i zwykli widzowie, i wszyscy inni będą pod wrażeniem spojrzenia Jeremy’ego Egnera na historię tego serialu.”
Andy Greene, autor książki „The Office. Opowieść o kultowym serialu”
„Ta książka to znakomity wgląd w tworzenie „Teda Lasso” – serialu, który widzowie pokochali. Jeremy Egner idealnie oddał serce i duszę tej produkcji. Jego książka jest naprawdę fascynująca i satysfakcjonująca, pozwala czytelnikowi doświadczyć tego serialu na zupełnie innym poziomie.”
Anthony Head, aktor grający w serialu „Ted Lasso” Ruperta Manniona
„Ta książka to prawdziwy klejnot. Oddaje nastroje i emocje, jakie towarzyszyły tworzeniu „Teda Lasso”, i szczegółowo opisuje prace nad trzema niesamowitymi sezonami tego serialu.”
Adam Colborne, aktor grający w serialu „Ted Lasso” Baza Primrose’a
„Gra w serialu „Ted Lasso” to dla mnie doświadczenie życia i spełnienie marzeń, a książka Jeremy’ego Egnera pozwala przeżyć to wszystko jeszcze raz. Mam nadzieję, że ludzie potraktują serial i książkę jako inspirację do zmieniania siebie i świata.”
David Elsendoorn, aktor grający w serialu „Ted Lasso” Jana Maasa
Jeremy Egner jest weteranem dziennikarstwa popkulturowego z Nowego Jorku. Obecnie pracuje jako redaktor telewizyjny w „The New York Timesie”, gdzie przez lata pisał o serialach definiujących epokę, takich jak „Rodzina Soprano”, „Prawo ulicy”, „Breaking Bad”, „Mad Men”, „Gra o tron” i oczywiście „Ted Lasso”.
Urodził się i wychował w okolicach Dallas, ukończył University of Texas. Zaczął pisać o muzyce i kulturze w „Austin American-Statesman” w Austin w Teksasie. Mieszka na
Brooklynie z żoną i córką.
Nie jest ekspertem od piłki nożnej, ale rozumie zasadę gry na spalonym. Tak naprawdę nie jest to aż tak skomplikowane.
"Gdy wojna raz przyjdzie do twojego domu, już nie chce z niego wyjść. Jest jak uciążliwy pasożyt, którego nie da się pozbyć. Zazwyczaj, gdy cichną działa i stygną lufy karabinów, nie zostawia nic z dawnego życia. Wojny trwają długo, ludzie uczą się z nimi żyć, mają złudną nadzieję, że momenty ciszy oznaczają lepsze jutro. Ono jednak nie nadchodzi, chwila spokoju to najczęściej tylko zapowiedź, że ich świat znowu się wywróci". - Paweł Pieniążek
Paweł Pieniążek, doświadczony reporter, dziennikarz i korespondent wojenny. Zjeździł Ukrainę, Afganistan, Górski Karabach. Przez kilka lat śledził losy jedenaściorga bohaterów złapanych w pułapkę konfliktu, który nie chce się zakończyć. Opowiedziana przez Pieniążka historia pokazuje przerażającą codzienność wojny widzianej oczami zwyczajnych ludzi.
11 bohaterów, 3 państwa, 3 miasta, 3 konflikty - jedna wojna.
Wojna, która nie chce odejść
"Wojny - jak sugeruje autor tego tomu - są czasem jak rośliny. Zapuszczają korzenie i pączkują. Wyrastają jednak z różnych nasion - ludzkiej chciwości, uprzedzeń, żądzy władzy, negatywnych emocji i złych idei. Zatruwają życia, a potem przejmują nad nimi władzę. Niemal zawsze zaskakują, bo nikt naprawdę nie jest na nie gotowy. Jak już raz wybuchną - lubią wracać.
O tym wszystkim przeczytacie w znakomitym reportażu Pawła Pieniążka o Afgańczykach, Ukraińcach i Ormianach. To historie przede wszystkim o doli człowieka. O utracie bliskich i miejsca na Ziemi, o przesiedleniach i pragnieniu odrobiny normalności. Być może najgorsze w życiu bohaterów tej książki jest to, że wojna zapuszcza korzenie w ludzkich głowach. Że pozostaje w nich na zawsze - a przez to staje się czymś "normalnym". - Artur Domosławski
"Wojna nadciąga. Ludzie to czują. Pytają, czy będzie, i nie mogą uwierzyć w żadną odpowiedź. Czekają na nią tam, gdzie dotąd byli bezpieczni: we własnych domach.
Pieniążek jest z nimi w Afganistanie, Ukrainie i Górskim Karabachu. Składa wielką historię ze zwykłej codzienności. Daje swoim bohaterom czas: na zawahanie, pocałowanie drzwi, pożegnanie z dawnym życiem. Wie, że z wojną łatwo się nie rozstaną". - Anna Goc
"Jasne, wiele razy słyszeliśmy wytarty frazes, że jakąś książkę "czyta się jak dobry thriller" - na ogół to nie była prawda. Ale z Wojną w moim domu tak właśnie jest. Pieniążek spędził dekadę w rejonach objętych konfliktem. Autor zbliżył się do tego zapewne najstraszniejszego wynalazku ludzkości. Opisał wojnę, ale też wszystko, co dzieje się zaraz obok niej, w tym to, co mnie samego najbardziej w niej intryguje: jej koniec, godzinę zero, te momenty, które na ogół nie mają swoich kronikarzy - gdy już nie ma "tych", a jeszcze nie ma "tamtych", gdy znika państwo i zostaje jedynie człowiek ze swoją naturą. Bo tak, korespondent wojenny relacjonuje fakty. Niektórzy zmieniają fakty w wiedzę, a nieliczni ową wiedzę w mądrość.
Pieniążkowi udało się zrobić to wszystko i jeszcze więcej: mądrość zmienił na końcu w literaturę. Przeczytajcie jego reportaż. A samemu autorowi, korespondentowi wojennemu, po tej książce życzę, aby pewnego dnia nie miał już nic do roboty i musiał znaleźć sobie inne zajęcie. Dychnij sie synek". - Zbigniew Rokita
Początek lata. Między plażowymi koszykami niosą się okrzyki lodziarzy: Lody Mewa na śniadanie, kto poliże, zaraz wstanie! Agnieszka Osiecka, wraz z pierwszymi promieniami słońca, siada przy jednym z kawiarnianych stolików i mrużąc oczy, zapisuje słowa: Elegant, birbant, lord, sopocki Hotel Grand. Riwiera PRL-u budzi się do wakacyjnego życia, każdy chce się pokazać na Monciaku lub poczytać Lato nagich dziewcząt na jednej z tysiąca werand. Na molo spaceruje piękna Nina Andrycz oczarowana wspaniałą willą Claaszena i ogrodem różanym. Nie zwraca na nią uwagi zakochany Herbert, wypatrujący jedynie wybranki swego serca Malarz Albert Lipczyński szykuje obrazy, które zawisną na wystawie obok dzieł Van Gogha, Matisse'a i Czanne'a.Wieczorem w Sopocie rozbrzmiewa muzyka płynąca ze sceny Międzynarodowego Festiwalu Piosenki. Czas na barwny pochód, bal, muzykę, tańce i dni, w których Książę Karnawału przejmie panowanie nad miastem. Nie zwlekaj! Dołącz do niezwykłych gości i mieszkańców wyjątkowego Sopotu.
Jak grzeszni ludzie dokonują świętego wyboru?Poznaj tajemnice WatykanuŻadne wydarzenie na świecie nie wzbudza takiego zainteresowania, jak wybór nowego papieża - konklawe rozpala wyobraźnię i fascynuje. Za murami Kaplicy Sykstyńskiej rozgrywa się rozdarty między ambicją a świętością dramat, który wyłoni nowego duchowego przywódcę ponad miliarda ludzi.Dlaczego przebieg konklawe musi otaczać tak ścisła tajemnica?Co tak naprawdę dzieje się, gdy za kardynałami zamykają się drzwi?I co konklawe ma wspólnego z Bożym Narodzeniem?Hubert Wolf - historyk Kościoła i znawca dziejów Watykanu - odpowiada na najczęściej zadawane pytania dotyczące konklawe. Dlaczego kardynałów trzeba zamknąć na klucz i izolować od całego świata? Kto może zostać wybranym na papieża i na ile jest to sprawa Ducha Świętego? Jak właściwie doszło do tego, że co kilkanaście lat cały świat z zapartym tchem wypatruje białego dymu nad kominem Kaplicy Sykstyńskiej?Autor szuka odpowiedzi w barwnej historii papiestwa. Zabiera czytelników na "synod trupi", gdy papież Stefan VI kazał wykopać z grobu ciało swojego poprzednika, aby go osądzić. Opowiada o tym, jak przez ponad trzy lata kardynałowie nie byli w stanie wybrać następcy Klemensa IV. Pokazuje, jak zasady wyboru swoich następców zmienili Jan Paweł II i Benedykt XVI.Konklawe to fascynująca opowieść o jedynym rytuale, który łączy politykę, historię i świętość.
Ustaje aktywność mózgu - co się wówczas kończy, a co rozpoczyna?Czy w ogóle istnieje życie po śmierci?A może wraz z ostatnim oddechem człowiek wraca do niebytu?Na te pytania może odpowiedzieć tylko dziennikarskie śledztwo.Lee Strobel pyta ekspertów o to, co dzieje się z nami po śmierci. Wśród jego rozmówców są zarówno neurobiolożka z Cambridge, nagradzany dziennikarz, który przez lata badał przypadki śmierci klinicznej, jak i wielu duchownych oraz wykładowców akademickich. Autor krąży wokół dowodów na istnienie duszy i stara się zrozumieć, dlaczego niektórzy naukowcy świadomość sprowadzają wyłącznie do biologii.Przekopuje się przez setki publikacji i artykułów, zestawia argumenty dziennikarzy, naukowców i intelektualistów - tych, którzy są przekonani o istnieniu innego świata, jak i tych, którzy odrzucają koncepcję życia po śmierci. Wreszcie analizuje wszystko, co o życiu po śmierci mówi Biblia.Autor dociera do relacji wielu osób, które przebywały w stanie śmierci klinicznej i widziały słynne światło w tunelu. A nawet sądzą, że spotkały Boga.Lee Strobel znajduje mocne dowody przemawiające za istnieniem nieba. Warto samemu je sprawdzić.Lee Strobel - dziennikarstwo studiował na University of Missouri, prawo - na Yale Law School. Przez 14 lat był dziennikarzem śledczym specjalizującym się w sprawach prawnych i sądowych w gazecie "Chicago Tribune". Jest autorem ponad 20 książek o tematyce chrześcijańskiej, w tym bestsellerów "New York Timesa".
"Gdyby Tokio było facetem, wzięłabym ślub z Tokio".
Dziennikarka Marie Machytkov kreśliła znaki hiragany, szukając metody na odstresowanie, tymczasem dość nieoczekiwanie znalazła miłość: zakochała się w kulturze Japonii - i ta fascynacja wywróciła jej życie do góry nogami.
Jak daleko może zaprowadzić niewinna decyzja o nauce kaligrafii?
Dlaczego Japonia ma moc niszczenia i ratowania jednocześnie?
I jak to jest być zupełnie samą w obcym świecie, w którym nawet uścisk dłoni jest intymnym gestem?
To bardzo osobista opowieść o japońskich tradycjach i obyczajach, codziennym życiu w Tokio i pułapkach czyhających na turystów w Kraju Kwitnącej Wiśni. Autorka nie unika tematów trudnych, pisze otwarcie o podejściu Japończyków do seksualność, a także o problemach młodego pokolenia, rozdartego pomiędzy kulturą Wschodu i Zachodu.
Wspaniała historia - nie tylko o Japonii!
"Serdecznie polecam - nie tylko osobom ciekawym świata i Dalekiego Wschodu, ale też po prostu miłośnikom dobrej literatury".
Marcin Bruczkowski, autor bestsellera "Bezsenność w Tokio"
O tym, co boli, zachwyca, wzrusza, złości, dodaje skrzydeł, i wszystkim tym, o czym rozmawiają (i nie rozmawiają) kobiety.16 niezwykłych kobiet. 16 światów. 16 rozmów o tym, co boli, zachwyca, wzrusza, złości, dodaje skrzydeł.To książka o tym, że kobieta ma prawo się wahać, że łzy nie wykluczają siły, a czułość nie jest przeciwieństwem odwagi. I że życie to nie równanie do rozwiązania, tylko opowieść, którą pisze się ciałem, sercem, decyzjami - często wbrew logice, ale w zgodzie ze sobą.To książka o tym, że my, kobiety, już nie chcemy być idealne ani mieścić się w schematach, nie czekamy na księcia i nie planujemy epilogu. Zamiast tego zadajemy pytania, które potrafią zmienić życie: "Czy to, co robię, pozostaje w zgodzie ze mną?", "Czy życie, które prowadzę, jest moje?". Być kobietą to często balansować na granicy. Między spełnianiem cudzych oczekiwań a słuchaniem siebie. Między byciem "miłą" a byciem sobą. Między wrażliwością a siłą, która nie przeprasza za swój głos.Jeśli czujesz, że dusisz się w kostiumie, który został ci narzucony - usiądź z nami. Jeśli bywasz zmęczona robieniem dobrej miny w grze "wszystko ogarniam" - posłuchaj. Może nie otrzymasz gotowych odpowiedzi, ale za to odnajdziesz pytania, które chcesz sobie zadać. A od nich wszystko się zaczyna.Katarzyna Bosacka * Natalia Bukowiecka * Anna Cieślak * Ewa Farna * Marianna Gierszewska * Joanna Koroniewska * Alicja Majewska * Katarzyna Miller * Irena Santor * Anna Seniuk * Danuta Stenka * Bogna Sworowska * Ewa Wachowicz * Dorota Wellman * Agnieszka Więdłocha * Marieta Żukowska w rozmowie z Beatą Biały.
Islandia ― kraina ognia i lodu. Położona na północy Europy, ale jakże egzotyczna i odmienna od reszty kontynentu. Powszechnie kojarzona z niezwykłą przyrodą, majestatycznymi lodowcami, pozbawionymi drzew krajobrazami i... aktywnymi wulkanami.
Jak się żyje w cieniu wulkanów?
Które wulkany na wyspie są najgroźniejsze?
Jak można zminimalizować skutki ich erupcji?
Czym zajmuje się specjalistka do spraw zagrożeń krajowych?
Czy Islandczycy boją się wulkanów?
Na czym polegają erupcje turystyczne?
Paulina Tondos daje odpowiedzi na te pytania, tworząc swoiste kompendium wiedzy o islandzkich wulkanach. Opisuje najtragiczniejsze w skutkach erupcje. Zagłębia się w dawne wierzenia, literaturę i folklor. Rozmawia z geologami, ratownikami, przedstawicielami branży turystycznej, a także tymi, którzy stracili domy w wyniku aktywności wulkanicznej. Wyjaśnia, co się wydarzyło na półwyspie Reykjanes od marca 2021 roku. Odkrywa, jaki stosunek do wulkanów mają Islandczycy i imigranci, wreszcie ― jakie korzyści czerpią mieszkańcy z życia "na magmie". Spogląda na Islandię z innej, ale jakże fascynującej perspektywy, która pozwala jeszcze lepiej zrozumieć ten niesamowity kraj.
Zostań na chwilę i posłuchaj. O dwóch Blizzardach, które dały światu Diablo i zbudowały imperium. Księga 1
Dwie firmy. Dwie odmienne kultury. Jedno imperium gier wideo warte miliardy dolarów.
Zostań na chwilę i posłuchaj. O dwóch Blizzardach, które dały światu Diablo i zbudowały imperium. Księga 1 zaprasza czytelników do odkrycia początków Blizzard North – studia stworzonego przez graczy i dla graczy – oraz Blizzard Entertainment, zespołu projektantów zdeterminowanych, by podbić branżę.
Książka, oparta na dogłębnych badaniach i setkach osobistych wywiadów, opowiada o spotkaniu, które doprowadziło obie firmy do współpracy, konfliktach, które je podzieliły, oraz przemianie z demokratycznej społeczności w korporacyjne imperium.
W centrum tej historii znajduje się Diablo – gra hack-and-slash, prowadząca graczy przez najmroczniejsze otchłanie piekieł, która na zawsze zmieniła oblicze gier.
W książce znajdują się wypowiedzi najważniejszych osób z historii obu Blizzardów: Mike’a Morhaime’a, Allena Adhama, Davida Brevika, braci Maxa i Ericka Schaeferów, a także wielu innych. Księga 1 opowiada o wydarzeniach, które doprowadziły do powstawania Blizzard Entertainment i Blizzard North, przywołuje czasy pracy nad Lost Vikings i Warcraftem, planowanie Diablo jako gry turowej i zmianę tego kierunku, która doprowadziła do rewolucji w świecie gier.
Książka zawiera także dodatkowe wywiady: z Brianem Fargo, założycielem Interplay Productions; Feargusem Urquhartem, producentem w firmie Interplay Productions; Scottem Colemanem i Jayem Cottonem, twórcami programu Kali, pozwalającemu na grę po sieci; Efraimem Wyethem i Mikiem Sigalem, założycielami firmy FM Waves.
Fragment:
Gdy wszyscy rozeszli się do domów na weekend, Dave usiadł przy swoim komputerze i otworzył kod Diablo. Przeanalizował go dokładnie i natrafił na coś istotnego. Gra była napisana tak, że każda akcja – ruch, walka, wypicie mikstury leczenia – zajmowała określoną ilość czasu. Z kolei potwory poruszały się natychmiast po tym, jak gracz wydał komendę. Kiedy czas potrzebny na wykonanie akcji upływał, gra cofała zegar i cykl tury gracz–potwór zaczynał się od nowa. Wystarczyło tylko skrócić czas między akcjami do zera.
Dave zaczął pisać. Światło słoneczne wpadające przez okno bledło, aż w końcu zapadła noc, pozostawiając go w blasku monitora. Od czasu do czasu przez okno wpadał powiew wiatru, szeleszcząc żaluzjami i poruszając plakatami hokejowymi, wiszącymi nad jego dwoma biurkami. Ani razu jednak nie podniósł wzroku znad ekranu.
Kilka godzin później nowa wersja gry była gotowa. Chwycił myszkę i zaczął grać.
David Brevik: Pamiętam ten moment, jakby to było wczoraj. Siedziałem i kodowałem grę. Miałem Wojownika z mieczem, a po drugiej stronie ekranu był szkielet. Pracowałem nad kodem, żeby postacie poruszały się płynnie, przeprowadzałem mnóstwo testów, a wcześniej rozmawialiśmy o tym, jak powinno działać sterowanie i interakcje.
Chcieliśmy, żeby sterowanie było instynktowne. Klikasz – machasz, klikasz – machasz. Chcieliśmy, żeby wszystko działo się automatycznie: klikasz na potwora – postać podchodzi i macha mieczem.
Pamiętam to bardzo wyraźnie: kliknąłem na potwora, postać podeszła i rozwaliła go. Rozpadł się na kawałki.
Światło z nieba padało przez okno na klawiaturę. Powiedziałem: „O mój Boże, to jest niesamowite!”. Wtedy zdałem sobie sprawę, że to była właściwa decyzja i Diablo będzie ogromnym sukcesem. To był najbardziej przełomowy moment w mojej karierze, ale także dla tego gatunku gier.
W tamtej chwili narodził się nowy gatunek gier. To było naprawdę niesamowite uczucie: być osobą, która to napisała i stworzyła. Byłem tam sam, kodując to wszystko. Niezapomniane doświadczenie.
Patroni medialni: Stare Konie, Fakes Forge, NaEkranie.pl, Gry Które Zapadły Nam w Pamięć, GryOnline.pl, ARHN.eu, Rozgrywka Podcast
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?