Wenecja? Pekin? Marco Polo? Jedwabny Szlak? Kto by nie chciał spróbować jak smakuje podróż na kraniec świata?! W dodatku własnym samochodem! Przemysław Oberżyświat Osuchowski wpierw zrealizował własne marzenia, potem zaprosił do rywalizacji rajdowej innych, a teraz opowiada o tym w książce.W 2015 roku konwój ośmiu samochodów wyruszył do Pekinu śladami sławnego Wenecjanina. Po 28 dniach dojechali do stolicy Państwa Środka. Zamoczyli koła swych pojazdów w Pacyfiku i po 7 tygodniach przygody wrócili do domów. Żeby opowiedzieć o 26 tysiącach kilometrów przygody. I by zaprosić do jeszcze bardziej spektakularnych wypraw.Pasjonująca opowieść, setki zdjęć, niesamowite spotkania z ludźmi i kulturami Eurazji. Najmłodszy uczestnik Rajdu Wenecja-Pekin miał 4 lata, najstarszy mógłby być jego pradziadkiem. A wszyscy szukali świata końca i świata początku. Pod Chińskim Murem, Nad Żółtą Rzeką, na Pustyni Takla Makan, w niebotycznym Pamirze, Tienszanie, Karakorum, na stepach Azji Środkowej, w nieskończonej Syberii. Czy znajdą naśladowców?
Uwielbiamy zdrowy, aktywny tryb życia. Biegamy, wspinamy się, jeździmy na rowerach. Oboje kochamy podróże, choć nasze gusta w kwestii temperatur znacznie się różnią. Czasem wyjeżdżamy osobno, czasem całą drużyną, nawet ze zwierzakami. Pojawienie się Tyśka, wbrew przewidywaniom wielu osób, nie zatrzymało nas w domu. Co więcej, zyskaliśmy fantastycznego towarzysza podróży i wzajemnie uczymy się świata. Wyprawy z dzieckiem nie tylko są możliwe, ale i sprawiają prawdziwą frajdę! Teraz do naszego teamu dołączył drugi syn – Kosma. No to w drogę!
Ta książka to nie tylko zapis podróżniczych przygód, ale również zbiór porad ekspertów. Psycholog Maria Rotkiel opowiada o znaczeniu rodzinnych wyjazdów dla prawidłowego rozwoju malca, pediatra i gastroenterolog Piotr Dziechciarz wyjaśnia, jakich posiłków dzieci powinny unikać w trakcie podróży, a Magdalena Kordaszewska z portalu Zabawkowicz.pl radzi, jakie zabawki najlepiej spakować do wakacyjnego bagażu.
Beata Sadowska – dziennikarka telewizyjna i radiowa, blogerka i mama. Stanęła na mecie piętnastu maratonów i jednego (póki co!) triathlonu. Autorka książek „I jak tu nie biegać!” oraz „I jak tu nie jeść!”.
Paweł Kunachowicz – ultramaratończyk, instruktor narciarstwa alpejskiego, przewodnik wysokogórski i tata. Na nartach w dwadzieścia jeden dni przeszedł trawers Spitsbergenu i zjechał ze szczytu Muztag Ata (7546 m).
Autorzy popularnego bloga www.byledalej.com w szalonej wyprawie przez Rosję, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Afganistan, Uzbekistan i Turkmenistan.Marta Owczarek i Bartek Skowroński po dwuipółletniej podróży dookoła świata wrócili do Polski. Szybko okazało się, że nie potrafią długo usiedzieć w jednym miejscu. Po 888 dniach spędzonych w domu rzucają wszystko jeszcze raz. Wyruszają na dwóch niedużych motocyklach przez Rosją i byłe radzieckie republiki Azji Środkowej do Pamiru. Docierają do odciętego od cywilizacji zakątka Afganistanu Korytarza Wachańskiego, gdzie czas zatrzymał się wieki temu.
W Nowej Zelandii zrobili sobie maoryskie tatuaże. W Japonii wpadli na aukcję tuńczyka. W Ugandzie szukali w dżungli goryli. W Kostaryce odwiedzili szamana. Na Hawajach pływali okrętem podwodnym. Wszystko z powodu uzależnienia. Ale to dobre uzależnienie – od podróży. Aleksandra i Jacek Pawliccy od lat każdy urlop wykorzystują na to, żeby odkrywać razem świat. W odwiedzanych miejscach wcale nie odpoczywają, tylko oglądają wszystko, co się da, fotografują i opisują.
„Siedem razy świat” to opowieści, których kluczem są: tatuaż, dżungla, sierociniec, plaża, ryby, szaman, przemiana.
Aleksandra i Jacek Pawliccy - dziennikarze tygodnika „Newsweek”, ona pisze o polityce, on o sprawach międzynarodowych. Ona jest autorką kilku książek (w tym „Ta straszna Środa” i „Stuhrowie. Historie rodzinne”). On prowadzi blog fotograficzny Jacek Pawlicki - Pictures (fotopawlicki.blogspot.com). Ich pierwszą wspólną książką o podróżach byli „Światoholicy”. Są małżeństwem z blisko trzydziestoletnim stażem.
Cześć!
Nazywam się Nela i mam dziesięć lat. A to jest już moja piąta książka. Nie licząc „Kalendarza Przygodnika”, oraz „Zabaw z Nelą” ?.
Gdy miałam pięć lat, zaczęłam podróżować po świecie i nagrywać filmy. Moim idolem jest Steve Irwin i tak jak on jestem reporterem-podróżnikiem. W moich filmach i książkach pokazuję dzieciom świat, zwierzęta i dalekie kultury! Uwielbiam podróżować!
Byłam w wielu ciekawych krajach na różnych kontynentach. W Afryce zwiedziłam m.in. Etiopię, Zanzibar, Kenię, Tanzanię i Mauritius. W Azji – Tajlandię, Kambodżę, Malezję, Indonezję, Filipiny, Wietnam, Sri Lankę, Birmę i Japonię. W Ameryce Południowej – Peru, Boliwię, Chile, a w Północnej – Kostarykę, Panamę i ostatnio też Dominikanę.
Zapraszam cię w niezapomnianą podróż. Opowiem o pięknych miejscach, które poznałam, i o fascynujących zwierzętach, które zobaczyłam.
Świat jest cudowny i oczami wyobraźni możesz podróżować ze mną oraz przeżywać wspaniałe przygody! Pakuj się i jedź ze mną!
Opowieści Marcina Kydryńskiego o Afryce to zapis wielu podróży, które autor odbywał przez ponad dwadzieścia lat. Opis wrażeń i wspomnień białego człowieka na Czarnym Lądzie uzupełniają wyjątkowe zdjęcia pokazujące Afrykę oczami autora.
Jeśli poczują się Państwo poirytowani, że jest to książka zbyt osobista, intymna, że nie przypomina niczego, co już znacie, to może dobrze. Tylko tak mogło być.
Jeżeli ktoś nazwie ją albumem fotograficznym, sprawi mi przyjemność. Gdy uzna, że to książka o Afryce, nie będę się spierał. Na nieprzyjemny zarzut, że jest w istocie autobiografią, nie będę umiał odpowiedzieć, zażenowany, przyłapany na gorącym uczynku. Sam myślę o Bieli jak o notatkach na marginesach książek, które zawsze mam ze sobą w podróży, bo lubię rozmawiać ze znacznie mądrzejszymi od siebie.
Myślisz o urlopie? Wykorzystuj weekendy i każdy wolny dzień. Podpowiem ci, jak to zrobić. Barcelona, Brighton czy Liverpool? A może morawska toskania albo węgierska puszta? Wystarczy poszukać w sieci biletów albo usiąść za kółkiem. Każdy sposób jest dobry, by poznać nowe miejsca i ludzi. Podobno przygoda zaczyna się tam, gdzie kończy się rozsądek. Myślę, że wzajemnie się one uzupełniają. Przekonaj się, że podróżowanie daje możliwość lepszego zrozumienia Polski i świata; radość z nauki historii, geografii oraz poznawania ludzi i języków obcych. Najważniejsze jest jednak coś, czego nie da się kupić ani nauczyć: radość życia. Jest bezcenna. Za inne rzeczy zapłacisz kartą. Odwiedź ze mną: Barcelonę * Ostrawę * Berlin * Brighton * Sztokholm * Medzilaborce * Hajdúszoboszló * Rzym * Dublin * Liverpool Kuba bezbłędnie wybiera połączenia, hotele i ciekawe kierunki na każdą kieszeń. W dodatku opisuje to wszystko z wrodzonym sobie poczuciem humoru. Krzysztof „Kasa” Kasowski, muzyk Jakub z pasją i znawstwem wprowadza nas w świat podróży, do którego klucz tworzą inteligencja, wrażliwość i ciekawość świata, a nie pieniądze. Jego rady jako praktyka uważam za bezcenne. Jacek Rozenek, aktor i coach
Pomarszczona, brązowa dłoń wysunęła się z kłębów rękawa. Szponiaste palce zacisnęły się na rzuconym w ich kierunku miedziaku, po czym z szybkością atakującej kobry chwyciły za drewnianą pokrywę. Moim oczom ukazał się ciemny, ciasny tunel prowadzący do podziemi świątyni. Zeszłam na dół, uważając, by nie dotykać wilgotnych ścian. Powietrze stało się gęste i cuchnące.
Jeden rzut oka wystarczył mi, by się upewnić, że jestem w miejscu, gdzie kryje się jedna z największych tajemnic starożytnego świata Egiptu. Poczułam dreszcz ekscytacji – czy to koniec „egipskich ciemności” – patrzyłam na liczącą 2000 lat denderyjską żarówkę...
Karolina Oleksiak – miłośniczka podróży, starożytnych tajemnic i rozwoju duchowego. Prywatnie terapeutka starohinduskiej ajurwedy, pisarka i fotograf. W swojej debiutanckiej książce podróżniczej stara się pokazać Egipt przez pryzmat własnych przemyśleń nie zawsze zgodnych z przyjętymi archeologicznymi faktami. Dla niej Egipt to nie plaże pełne turystów, kursy nurkowania i tandetne pamiątki, ale pachnący przyprawami świat pełen zagadek.
Kto wie, że do poznania śpiewu wielorybów przyczynił się amerykański wywiad, który sądził, że rozpracowuje tajne sygnały sowieckich łodzi podwodnych w Antarktyce? Albo to, że płeć pingwinów najłatwiej poznać po tym, czy mają brudne brzuszki, czy plecy? Albo, że lodowce się cielą, a inne krwawią?
Mikołaj Golachowski od ponad dwudziestu lat bada zwierzęta. W polskich i rosyjskich lasach obserwował norki, lisy, jenoty, wilki czy łosie. Ale w końcu znalazł swoje miejsce na ziemi: od 2002 roku pracuje w rejonach polarnych. Spędził dwie zimy oraz cztery sezony letnie w Antarktyce, badając ekologię słoni morskich i skupiając się na ich niezwykłych obyczajach seksualnych. Od ośmiu lat jest przewodnikiem turystycznym w Antarktyce i Arktyce. Praca na statku, pływanie po dzikich rejonach pontonem i żaglówką dało mu okazję do kolejnych bliskich spotkań, zwłaszcza z niedźwiedziami polarnymi i waleniami.
W tej książce opowiada o swoich bliskich spotkaniach z dzikimi zwierzętami (z pingwinami, fokami i uchatkami, orkami i wielorybami), o pierwszych zdobywcach Arktyki i Antarktyki – o tych, którzy przeżyli i o tych, po których słuch zaginął. O arktycznych plemionach, o ich obyczajach (często zaskakujących), wierzeniach i o tym, jak się skończył ich kontakt z białym człowiekiem.
Mikołaj Golachowski jest biologiem, ekologiem i podróżnikiem, doktorem nauk przyrodniczych oraz tłumaczem. Koncentruje się na polarnych krańcach Ziemi, dwukrotnie zimował na Polskiej Stacji Antarktycznej im. H. Arctowskiego (raz jako kierownik 32. Polskiej Wyprawy Antarktycznej), a jako przewodnik turystyczny regularnie odwiedza Antarktykę Zachodnią i subantarktyczne wyspy. Od paru lat poznaje również Arktykę, sześć razy dotarł nawet na Biegun Północny. Pisze także książki – w 2012 roku wydał Pupy, ogonki i kuperki (z ilustracjami Mroux). Gdy chwilowo przebywa w Polsce, mieszka w Warszawie, gdzie zajmuje się dwoma czarnymi kotami, żółwiem i córką.
Podróże przez Antyle z Jackiem Jędrzejakiem – wokalistą i basistą zespołu Big Cyc
„Z gitarą przez Antyle to mój dziennik z podróży. Jak powiedział Andersen: kto podróżuje, ten dwa razy żyje. Oto moje drugie życie, w którym wraz z przyjaciółmi dotarłem do lasów tropikalnych Dominiki, Gwadelupy i Martyniki. Atakowałem szczyt wulkanu Mount Pelée i próbowałem nalewki z węża. Chłonąłem miejscową muzykę i lokalne potrawy, zderzałem się z obcą kulturą i zwyczajami. Odwiedzałem destylarnie rumu, próbowałem żylastego marlina, podziwiałem piękne karaibskie dziewczyny. Dowiedziałem się, gdzie rośnie najniebezpieczniejsza roślina na świecie i jak zostać kreolem mówiącym po rosyjsku. Przede wszystkim wtopiłem się w multikulturowe społeczeństwo, opisałem ich codzienne czynności i zwykłe życie”.
Jacek „Dżej Dżej” Jędrzejak
Naukowcy nazywają je Inia geoffrensis i wywodzą ich początki z pradawnego gatunku lądowych ssaków, które przed milionami lat wróciły do wody. Dla mieszkańców Amazonii różowe delfiny rzeczne to „boto”, zmiennokształtni, którzy pod ludzką postacią i znając ludzkie pragnienia, wychodzą z wody, aby skraść duszę człowieka, a jego samego zaprowadzić do Encante, podwodnego świata cudów
Podróż różowych delfinów przeplata ze sobą starożytne mity i współczesną naukę. Opisuje fascynację autorki, szukającej tych nieuchwytnych stworzeń. Podczas czterech osobnych podróży Sy Montgomery podąża za delfinami – śledzi ich mityczną, historyczną i naturalną przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Nie waha się przy tym wspinać na trzydziestometrowe drzewa, kąpać w wodzie, w której roi się od piranii, zażyć ayahuaski, bardzo silnego halucynogenu, dzięki któremu szamani porozumiewają się z delfinami, ani sterczeć na słońcu kilkanaście godzin tylko po to, żeby zobaczyć skrawek płetwy grzbietowej.
Starożytne legendy mówią, że delfiny od tysiącleci wskazują ludziom właściwą drogę. Sy Montgomery zabiera nas do tego pełnego cudów miejsca, w którym Amazonka stapia się z lasem, delfiny pływają wśród wierzchołków zatopionych drzew, a XXI wiek miesza się z początkami czasu.
Sy Montgomery jest przyrodczniką, pisarką, autorką scenariuszy telewizyjnych, która pisze zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Jej książki były wielokrotnie nagradzane. Podczas innych wypraw gonił ją w Zairze rozwścieczony goryl srebrnogrzbiety, ugryzł ją nietoperz wampir na Kostaryce, rozebrał orangutan w Borneo i polował na nią tygrys w Indiach. Pracowała także w Manitobie przy jamie wypełnionej osiemnastoma tysiącami węży pończoszników, pielęgnowała tarantulę w Gujanie Francuskiej oraz pływała z piraniami, strętwami i delfinami w Amazonce. Mieszka w New Hampshire, gdzie swego czasu poznała Christophera Hogwooda, świnię, o którym napisała bestsellerową książkę Dobra świnka, dobra (Marginesy 2015).
Tadeusz Wodzicki zabiera nas w fantastyczną podróż po Argentynie kraju ciągle mało znanym polskiemu Czytelnikowi. Nieokiełznana dzika przyroda, wędrówki po Andach, długie i niebezpieczne przejazdy samochodem wąskimi górskimi drogami, które od przepaści oddziela tylko niewielka barierka, i wreszcie miasta tętniące muzyką wizytówki wspaniałej historii Argentyny, dla której ogromne zasługi położył zakon jezuitów. Wraz z autorem Czytelnik odwiedzi Buenos Aires, Iguazu, Saltę, San Juan, Mendozę, Cordobę i Mar del Platy. Całości dopełniają liczne zdjęcia Jana Rewskiego, dokumentujące podróż po kraju tanga.Tadeusz Wodzicki jest z zawodu informatykiem. Działalność pisarską rozpoczął po zakończeniu kariery zawodowej. Debiutował powieścią Brudna wolność.
Jest to książka przygodowa i podróżnicza. Mądra, a jednocześnie pełna humoru. Sprawia, że czytelnik zaczyna się głośno śmiać. Jest to także album niezwykłych fotografii z wypraw w najdziksze rejony świata. Wojciech Cejrowski zabierze Państwa na wyprawę do ostatnich dzikich plemion.
Zawsze ciągnęło mnie w świat.
Podczas podróży po świecie zaczęłam odkrywać, że dookoła nas jest znacznie więcej niż to, co widać na pierwszy rzut oka.
W inkaskim mieście Machu Picchu w Peru, w buddyjskiej osadzie Bodh Gaya w Indiach, na poszarpanych wiatrem górskich bezdrożach Boliwii i na pachnących wiecznością sawannach Afryki.
A my możemy dowolnie podróżować między wszystkimi światami.
W epoce plastikowych noży w samolotach, w świecie, w którym coraz bardziej egzotyczne miejsca są dostępne dla turystów w formie all inclusive, autor może pochwalić się czymś niezwykłym.Autor, znany podróżnik, założyciel wydawnictwa Lonely Planet, odwiedził wszystkie ""przeklęte"" kraje, o których obecnie często donoszą serwisy informacyjne. Opowiada o swoich podróżach po krajach reprezentujących najbardziej restrykcyjne i niebezpieczne reżimy na świecie: Afganistanie, Albanii, Arabii Saudyskiej, Birmie, Iraku, Iranie, Korei Północnej, Kubie i Libii.
Z książki tej dowie się Czytelnik:
Jak śmierdzą duriany w Malezji?
Ile kosztuje prostytutka w Tajlandii i czy ladyboys są niebezpieczni?
Jak wyglądają chińskie sraczyki w pekińskich hutongach?
Czy w Mongolii na cmentarzu spod ziemi wystają trupy?
Czy Laos jest nudny, a w Mekongu są piranie?
Czy normalny facet może zapłakać w kambodżańskiej szkole?
Jak czuje się człowiek na Syberii, żegnając się z życiem?
Czy betel w Birmie ma kopa?
Jak smakuje skorpion w Bangkoku, a jak pies w Nanning?
Autor w Omanie spędził ponad 1001 dni i nocy, dlatego „W cieniu minaretów” znajdziemy – zupełnie jak w baśniach Szeherezady – opowieść splecioną z wielu wątków:
Przeczytamy o flakonie perfum, które kosztują więcej niż samochód, i wielbłądach, droższych od żon. Złożymy ofiarę ze zwierząt, staniemy na najwyższej górze w Omanie i zejdziemy do wioski w głębokim kanionie. Na pustyni złośliwe dżiny będą płatać figle, ale Prorok Sulejman dopilnuje, żeby inne służyły ludziom pomocą. Przy okazji dowiemy się, że ów Sulejman to znany i nam król Salomon, bo wyrastamy przecież z tego samego, biblijnego pnia. Dlatego poznamy także przedślubne perypetie… Jezusa, bo na cześć owego proroka islamu takie imię nosi do dziś wielu muzułmanów. Pojedziemy na pogranicze z Jemenem, skąd królowa Saby wiozła Salomonowi kadzidło, poznamy Arabów, którzy rwali na strzępy polski opłatek, oraz takich, którzy z radością się nim łamali, zapraszając potem autora na wspólne modły do meczetów, potrafiących w Omanie latać niczym dywany.
Co jeszcze wyniknie z owego spotkania zachodniego wędrowcy z Orientem, bo Oman jest w książce pretekstem także do szerszych rozważań? Czy naprawdę tak bardzo różnimy się od muzułmanów, nawet tak konserwatywnych, jak omańscy ibadyci, czy może różnica między nami jest cienka, jak ludzki włos, co przyznał chrześcijański władca Etiopii, dając schronienie wysłannikom Proroka Mahometa? Posłuchajcie tej barwnej, napisanej ze swadą i humorem, opowieści…
„Istny Meksyk” to relacja autorki z turystycznej podróży do jednego z najpiękniejszych zakątków świata. Książka zawiera opisy najbardziej znanych i najpopularniejszych miejsc w Meksyku i odczuć z nimi związanych. Tekst przybliża obraz kraju wraz z jego historią, zabytkami i dziką, tajemniczą przyrodą. Będzie ciekawy dla tych, którzy w Meksyku nie byli, a dla tych, którzy się tam wybierają, stanowić może źródło cennych wskazówek.
Ewa Filip – specjalista bezpieczeństwa i higieny pracy, doradca psychospołeczny, dziecko PRL-u, ułożona, cierpliwa, rozsądna. Gdańszczanka od zawsze. Szczęśliwa mama Julka i Klaudii. Miłośniczka słowa i słodyczy. Zakochana w świecie i ludziach. Optymistka, romantyczka, do bólu wytrwała. Posmakowała kuchni czterech kontynentów, ma apetyt na więcej. Pragnie podróżować, pisać i kochać.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?