Zagadkowa, dynamiczna miejska odyseja, pełna zaskakujących zwrotów akcji i splotów wydarzeń, skłaniająca do zastanowienia, co znaczą w dzisiejszych czasach podstawowe wartości: miłość, przyjaźń czy wierność. A może raczej ile kosztują?Zawsze chodzi wyłącznie o pieniądze. O nic innego. Ktoś może powiedzieć ci, że to niska pobudka. To nieprawda - oświadcza bohater najnowszej powieści Jakuba Żulczyka. Ten młody człowiek przyjechał z Olsztyna do Warszawy, gdzie prawie skończył ASP. By uniknąć powielania egzystencjalnych schematów swoich rówieśników - przyszłych meneli, ludzi mogących w najlepszym razie otrzeć się o warstwy klasy średniej, niepoprawnych idealistów - dokonał życiowego wyboru według własnych upodobań: Zawsze lubiłem ważyć i liczyć.Waży więc narkotyki i liczy pieniądze jako handlarz kokainy. W dzień śpi, w nocy odbywa samochodowy rajd po mieście, rozprowadzając towar, ale także bezwzględnie i brutalnie ściągając od dłużników pieniądze, przy pomocy odpowiednich ludzi. Jego klientów, zamożnych przedstawicieli elity finansowej i kulturalnej, łączy przekonanie, że: Kokaina i alkohol kochają cię najbardziej na świecie. Bezwarunkowo. Jak matka, jak Jezus Chrystus, zmieniają nocne w miasto w panopticum ludzkich słabości i żądzy.Jakub Żulczyk w poruszający sposób ukazuje współczesną rzeczywistość, zdeformowaną do tego stopnia, że handlarz narkotyków staje się równie niezbędny jak strażak czy lekarz; jest nocnym dostawcą paliwa dla tych, którzy chcą - albo muszą - utrzymać się na powierzchni.Jakub Żulczyk (1983r.) - pisarz, felietonista, scenarzysta. Pochodzi z Mazur, studiował w Olsztynie i Krakowie, mieszka i pracuje w Warszawie. Zadebiutował w 2006 r. w wydawnictwie Lampa i Iskra Boża powieścią młodzieżowo-romantyczną Zrób mi jakąś krzywdę. Autor powieści Radio Armageddon, (2008) i Instytut (2010) oraz dwóch części fantastyczno-przygodowego cyklu o Tytusie Grójeckim Zmorojewo i Świątynia, felietonów i artykułów (m.in. dla "Wprost", "Dziennika", "Playboya", ":Przekroju" i "Tygodnika Powszechnego"), scenariuszy filmowych i telewizyjnych, a także książeczki dla dzieci Zdarzenie nad strumykiem. Stypendysta programu Willa Decjusza, zwycięzca międzynarodowego konkursu na esej Young Euro Connect.
Poprawione wydanie kultowej dla wielu czytelników powieści. Przejmujący obraz zbiorowej samotności w czasach, kiedy każdy gest sprzeciwu prędzej czy później zamienia się w towar, oraz w świecie, w którym każde wypowiedziane słowo ostatecznie staje się po prostu hałasem. Tej powieści nie można przeoczyć: to nasz czas i nasz świat.Tytułowy zespół Radio Armageddon, założony przez czworo znajomych, ma być wyrazem odmienności, a równocześnie pełnego furii buntu przeciwko spłyconej i wszędobylskiej rzeczywistości. Sprawy komplikują się, kiedy w niewiadomych okolicznościach ginie jego lider, Cyprian, a sama rzeczywistość okazuje się całkowicie ometkowana, niepodatna na gniew ani idealizm, za to w każdej sferze bezlitośnie rządzona przez znacznie potężniejsze mechanizmy sprzedaży i kupna.Współczesny świat, pokazany przez Jakuba Żulczyka, staje się wściekłym i równocześnie bezradnym krzykiem pokolenia urodzonego po 1989 roku, dla którego dobra konsumpcyjne i odniesienia historyczne nie odgrywają już znaczącej roli (Wszystko już było, więc skoro mamy wszystko, nie mamy nic - jak cynicznie stwierdza jeden z bohaterów), natomiast świadomość nieustającego podlegania formatowaniu przez media, slogany reklamowe, wolnorynkową pseudoideologię okazuje się niezmiernie dotkliwa.Jakub Żulczyk (1983 r.) - pisarz, felietonista, scenarzysta. Pochodzi z Mazur, studiował w Olsztynie i Krakowie, mieszka i pracuje w Warszawie. Zadebiutował w 2006 r., w wydawnictwie Lampa i Iskra Boża, powieścią młodzieżowo-romantyczną ""Zrób mi jakąś krzywdę"". Autor powieści ""Instytut"" (2010), dwóch części fantastyczno-przygodowego cyklu o Tytusie Grójeckim, ""Zmorojewo"" i ""Świątynia"" oraz bestsellerowego Ślepnąc od świateł, felietonów i artykułów (m.in. do ""Wprost"", ""Dziennika"", ""Playboya"", ""Przekroju"", ""Tygodnika Powszechnego""), scenariuszy filmowych i telewizyjnych, a także książeczki dla dzieci ""Zdarzenie nad strumykiem"". Stypendysta programu Willa Decjusza, zwycięzca międzynarodowego konkursu na esej Young Euro Connect.
Zagadkowa, dynamiczna miejska odyseja, pełna zaskakujących zwrotów akcji i splotów wydarzeń, skłaniająca do zastanowienia, co znaczą w dzisiejszych czasach podstawowe wartości: miłość, przyjaźń czy wierność. A może raczej ile kosztują?Zawsze chodzi wyłącznie o pieniądze. O nic innego. Ktoś może powiedzieć ci, że to niska pobudka. To nieprawda - oświadcza bohater najnowszej powieści Jakuba Żulczyka. Ten młody człowiek przyjechał z Olsztyna do Warszawy, gdzie prawie skończył ASP. By uniknąć powielania egzystencjalnych schematów swoich rówieśników - przyszłych meneli, ludzi mogących w najlepszym razie otrzeć się o warstwy klasy średniej, niepoprawnych idealistów - dokonał życiowego wyboru według własnych upodobań: Zawsze lubiłem ważyć i liczyć.Waży więc narkotyki i liczy pieniądze jako handlarz kokainy. W dzień śpi, w nocy odbywa samochodowy rajd po mieście, rozprowadzając towar, ale także bezwzględnie i brutalnie ściągając od dłużników pieniądze, przy pomocy odpowiednich ludzi. Jego klientów, zamożnych przedstawicieli elity finansowej i kulturalnej, łączy przekonanie, że: Kokaina i alkohol kochają cię najbardziej na świecie. Bezwarunkowo. Jak matka, jak Jezus Chrystus, zmieniają nocne w miasto w panopticum ludzkich słabości i żądzy.Jakub Żulczyk w poruszający sposób ukazuje współczesną rzeczywistość, zdeformowaną do tego stopnia, że handlarz narkotyków staje się równie niezbędny jak strażak czy lekarz; jest nocnym dostawcą paliwa dla tych, którzy chcą - albo muszą - utrzymać się na powierzchni.Jakub Żulczyk (1983r.) - pisarz, felietonista, scenarzysta. Pochodzi z Mazur, studiował w Olsztynie i Krakowie, mieszka i pracuje w Warszawie. Zadebiutował w 2006 r. w wydawnictwie Lampa i Iskra Boża powieścią młodzieżowo-romantyczną Zrób mi jakąś krzywdę. Autor powieści Radio Armageddon, (2008) i Instytut (2010) oraz dwóch części fantastyczno-przygodowego cyklu o Tytusie Grójeckim Zmorojewo i Świątynia, felietonów i artykułów (m.in. dla "Wprost", "Dziennika", "Playboya", ":Przekroju" i "Tygodnika Powszechnego"), scenariuszy filmowych i telewizyjnych, a także książeczki dla dzieci Zdarzenie nad strumykiem. Stypendysta programu Willa Decjusza, zwycięzca międzynarodowego konkursu na esej Young Euro Connect.
Ślepnąc od świateł (wydanie serialowe)
Ślepnąc od świateł (wydanie serialowe)
Autor: Jakub Żulczyk
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2021
ISBN: 978-83-813-9879-4
EAN: 9788381398794
Strony: 520
Format: 13.5x21.5
Oprawa: oprawa broszurowa
Kategorie: literatura piękna > literatura piękna polska ; kryminał i sensacja > thriller ; polscy autorzy
Data wprowadzenia: 2021-04-14
Data premiery: 2021-04-14
39,90 zł
w tym VAT 5 %: 1,90 zł
egz.
Koszyk
Schowek
Opis
Zagadkowa, dynamiczna miejska odyseja, pełna zaskakujących zwrotów akcji i splotów wydarzeń, skłaniająca do zastanowienia, co znaczą w dzisiejszych czasach podstawowe wartości: miłość, przyjaźń czy wierność. A może raczej… ile kosztują?
Zawsze chodzi wyłącznie o pieniądze. O nic innego. Ktoś może powiedzieć ci, że to niska pobudka. To nieprawda - oświadcza bohater najnowszej powieści Jakuba Żulczyka. Ten młody człowiek przyjechał z Olsztyna do Warszawy, gdzie prawie skończył ASP. By uniknąć powielania egzystencjalnych schematów swoich rówieśników – przyszłych meneli, ludzi mogących w najlepszym razie otrzeć się o warstwy klasy średniej, niepoprawnych idealistów – dokonał życiowego wyboru według własnych upodobań: Zawsze lubiłem ważyć i liczyć.
Waży więc narkotyki i liczy pieniądze jako handlarz kokainy. W dzień śpi, w nocy odbywa samochodowy rajd po mieście, rozprowadzając towar, ale także bezwzględnie i brutalnie ściągając od dłużników pieniądze, przy pomocy odpowiednich ludzi. Jego klientów, zamożnych przedstawicieli elity finansowej i kulturalnej, łączy przekonanie, że: Kokaina i alkohol kochają cię najbardziej na świecie. Bezwarunkowo. Jak matka, jak Jezus Chrystus, zmieniają nocne w miasto w panopticum ludzkich słabości i żądzy.
Jakub Żulczyk w poruszający sposób ukazuje współczesną rzeczywistość, zdeformowaną do tego stopnia, że handlarz narkotyków staje się równie niezbędny jak strażak czy lekarz; jest nocnym dostawcą paliwa dla tych, którzy chcą – albo muszą – utrzymać się na powierzchni.
Jakub Żulczyk (1983r.) – pisarz, felietonista, scenarzysta. Pochodzi z Mazur, studiował w Olsztynie i Krakowie, mieszka i pracuje w Warszawie. Zadebiutował w 2006 r. w wydawnictwie Lampa i Iskra Boża powieścią młodzieżowo-romantyczną Zrób mi jakąś krzywdę. Autor powieści Radio Armageddon, (2008) i Instytut (2010) oraz dwóch części fantastyczno-przygodowego cyklu o Tytusie Grójeckim Zmorojewo i Świątynia, felietonów i artykułów (m.in. dla „Wprost“, „Dziennika“, „Playboya“, „:Przekroju“ i „Tygodnika Powszechnego“), scenariuszy filmowych i telewizyjnych, a także książeczki dla dzieci Zdarzenie nad strumykiem. Stypendysta programu Willa Decjusza, zwycięzca międzynarodowego konkursu na esej Young Euro Connect.
Zawsze chodzi wyłącznie o pieniądze. O nic innego. Ktoś może powiedzieć ci, że to niska pobudka. To nieprawda - oświadcza bohater powieści Jakuba Żulczyka. Ten młody człowiek przyjechał z Olsztyna do Warszawy, gdzie prawie skończył ASP. By uniknąć powielania egzystencjalnych schematów swoich rówieśników – przyszłych meneli, ludzi mogących w najlepszym razie otrzeć się o warstwy klasy średniej, niepoprawnych idealistów – dokonał życiowego wyboru według własnych upodobań: Zawsze lubiłem ważyć i liczyć.
Waży więc narkotyki i liczy pieniądze jako handlarz kokainy. W dzień śpi, w nocy odbywa samochodowy rajd po mieście, rozprowadzając towar, ale także bezwzględnie i brutalnie ściągając od dłużników pieniądze, przy pomocy odpowiednich ludzi.
Jakub Żulczyk w poruszający sposób ukazuje współczesną rzeczywistość, zdeformowaną do tego stopnia, że handlarz narkotyków staje się równie niezbędny jak strażak czy lekarz; jest nocnym dostawcą paliwa dla tych, którzy chcą – albo muszą – utrzymać się na powierzchni.
Książka nominowana do Paszportów Polityki w 2014 roku.
Opowieści o poplątanych ludzkich losach, o miłości, stracie, samotności i o tym, że życie jest nieprzewidywalne i potrafi nas nieoczekiwanie wynagradzać. Co przydarzyło się Arnoldowi, anonimowemu alkoholikowi, podczas wycieczki do Odessy? Czego dowiedział się Wowro, kontaktując się ze swym chorym ojcem po latach przerwy? Jak zmieniło się życie pewnego rencisty po napisaniu listów do wszystkich, od których kiedykolwiek dostał wizytówki? Elegancki styl, zaskakujące puenty.
O pisaniu i o kręceniu, o Wajdzie i o Wałęsie, o Polakach i o Polsce. Czarny humor miesza się w tej opowieści z czarną rzeczywistością, tragedia z groteską, prawda z fikcją, a PRL z wolną Polską. Mieszanka piorunująca. Warto porównać z filmem. „Chciałem wyjaśnić, że piszę tę książkę głównie ze skąpstwa, bo ze dwadzieścia scen, co je napisałem, i parę pomysłów do filmu nie weszło. A ja niektóre lubię, czyli jak mają zginąć na zawsze, to je lepiej zapiszę. Z żadnego tam żalu, goryczy albo żądzy odwetu, boby to było śmieszne. Podobno Harold Pinter, jak chciał się zemścić na żonie za to, że go zdradza, zerżnął jej kochanka. Ja nie mam takich możliwości.” Fragment książki
Opowieść o strachu przed utratą; strachu, który bywa kompasem miłości
Otolit to najpiękniejsze na świecie piekło i to piekło woła swoja dawną mieszkankę. Zabawmy się w chowanego. Kogoś schowamy, kogoś odnajdziemy. Ola przybywa do porzuconego przed laty Miasta, bo zniknęła jej Matka. Zaginęła. Zapadła się pod ziemię. Pod Miasto. I podobno należy ją odnaleźć. A tymczasem Miasto barykaduje się mrozem, odcina od świata zimową kurtyną. Tworzy zamkniętą scenerię potencjalnego koszmaru, więżąc Olę i swoich mieszkańców.
Katarzyna Gondek - powieściopisarka, poetka, autorka kilku filmów. Absolwentka filmoznawstwa na uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz kursu dokumentalnego w szkole Andrzeja Wajdy. W 2014 roku wyróżniona nagrodą WARTO wrocławskiej „Gazety Wyborczej”. W Świecie Książki zadebiutowała powieścią Horror vacui.
Mistrzowsko skonstruowana powieść sensacyjno-obyczajowa i thriller polityczny w jednym!
Jest rok 2000. W tajemniczych okolicznościach ginie Klaus, który dwadzieścia lat wcześniej nadzorował budowę pewnego tunelu. Czy ma to coś wspólnego z ucieczką Franza, który w 1981 roku przedostał się tym tunelem z Berlina Wschodniego do Zachodniego? Jaki związek mają z tym Victoria, która – przemycona w bagażniku - uciekła na Zachód, i Magda, Polka, która wyjechała na stypendium do NRD i na swoje nieszczęście zakochała się we Franzu?
Zagadkowa, dynamiczna miejska odyseja, pełna zaskakujących zwrotów akcji i splotów wydarzeń, skłaniająca do zastanowienia, co znaczą w dzisiejszych czasach podstawowe wartości: miłość, przyjaźń czy wierność. A może raczej... ile kosztują?Zawsze chodzi wyłącznie o pieniądze. O nic innego. Ktoś może powiedzieć ci, że to niska pobudka. To nieprawda - oświadcza bohater najnowszej powieści Jakuba Żulczyka. Ten młody człowiek przyjechał z Olsztyna do Warszawy, gdzie prawie skończył ASP. By uniknąć powielania egzystencjalnych schematów swoich rówieśników - przyszłych meneli, ludzi mogących w najlepszym razie otrzeć się o warstwy klasy średniej, niepoprawnych idealistów - dokonał życiowego wyboru według własnych upodobań: Zawsze lubiłem ważyć i liczyć.Waży więc narkotyki i liczy pieniądze jako handlarz kokainy. W dzień śpi, w nocy odbywa samochodowy rajd po mieście, rozprowadzając towar, ale także bezwzględnie i brutalnie ściągając od dłużników pieniądze, przy pomocy odpowiednich ludzi. Jego klientów, zamożnych przedstawicieli elity finansowej i kulturalnej, łączy przekonanie, że: Kokaina i alkohol kochają cię najbardziej na świecie. Bezwarunkowo. Jak matka, jak Jezus Chrystus, zmieniają nocne w miasto w panopticum ludzkich słabości i żądzy.Jakub Żulczyk w poruszający sposób ukazuje współczesną rzeczywistość, zdeformowaną do tego stopnia, że handlarz narkotyków staje się równie niezbędny jak strażak czy lekarz; jest nocnym dostawcą paliwa dla tych, którzy chcą - albo muszą - utrzymać się na powierzchni. Jakub Żulczyk (1983r.) - pisarz, felietonista, scenarzysta. Pochodzi z Mazur, studiował w Olsztynie i Krakowie, mieszka i pracuje w Warszawie. Zadebiutował w 2006 r. w wydawnictwie Lampa i Iskra Boża powieścią młodzieżowo-romantyczną Zrób mi jakąś krzywdę. Autor powieści Radio Armageddon, (2008) i Instytut (2010) oraz dwóch części fantastyczno-przygodowego cyklu o Tytusie Grójeckim Zmorojewo i Świątynia, felietonów i artykułów (m.in. dla ,,Wprost"", ,,Dziennika"", ,,Playboya"", ,,:Przekroju"" i ,,Tygodnika Powszechnego""), scenariuszy filmowych i telewizyjnych, a także książeczki dla dzieci Zdarzenie nad strumykiem. Stypendysta programu Willa Decjusza, zwycięzca międzynarodowego konkursu na esej Young Euro Connect.
Mistrzowsko skonstruowana powieść sensacyjno-obyczajowa i thriller polityczny w jednym! Jest rok 2000. W tajemniczych okolicznościach ginie Klaus, który dwadzieścia lat wcześniej nadzorował budowę pewnego tunelu. Czy ma to coś wspólnego z ucieczką Franza, który w 1981 roku przedostał się tym tunelem z Berlina Wschodniego do Zachodniego? Jaki związek mają z tym Victoria, która - przemycona w bagażniku - uciekła na Zachód, i Magda, Polka, która wyjechała na stypendium do NRD i na swoje nieszczęście zakochała się we Franzu? Fascynująca opowieść o życiu, miłości i wielkiej historii w tle, mającej wpływ na losy trzech pokoleń bohaterów. Książka, którą czyta się w jedną noc. ,,Sensacyjny debiut powieściowy Polki mieszkającej w Berlinie [...] wyznacza nowy etap, na jaki wchodzi polska literatura emigracyjna"" Marta Mizuro, ,,Polityka"" ,,Objawienie. Powieść smakowita, świetnie skonstruowana, każąca niecierpliwie czekać na następną"" Łukasz Modelski, ,,Twój Styl"" Magdalena Parys urodziła się w Gdańsku. Jako dziecko wyemigrowała z rodziną do Berlina Zachodniego. Absolwentka pedagogiki i polonistyki na Uniwersytecie Humboldtów. Przez kilka lat zajmowała się pracą naukową z dziedziny studiów porównawczych, którą zarzuciła na rzecz pisania. Współpracowała m.in. z Gazetą Wyborczą, Dialogiem, Pograniczami, Lampą, Zwierciadłem i Kurierem Szczecińskim. Jej debiutancka powieść Tunel otrzymała w Austrii literacką nagrodę Złotej Sowy, znalazła się także wśród książek zgłoszonych do nagrody Paszportów Polityki i Angelusa. Prawa do wydania Magika, pierwszej części trylogii berlińskiej, jeszcze przed oficjalną premierą w Polsce, zakupione zostały do Niemiec. Autorka mieszka w Berlinie z partnerem i trójką dzieci.
"Lubiewo bez cenzury" to "Lubiewo", jakiego bałem się opublikować w roku 2005. To nie tylko miła lektura, ale lektura traumatyczna, wstrętna i miła na raz. Porzygajcie się z rozkoszy. Michał Witkowski
Najsłynniejsza książka Michała Witkowskiego - błyskotliwy i bezkompromisowy "ciotowski" Dekameron. Kontrowersyjny opis środowiska gejowskiego czasów PRL i współczesnych - ukazuje się w nowej, zmienionej wersji. Autor przywrócił część skreślonych fragmentów, dopisał ciągi dalsze niektórym historiom, niektóre opowieści usunął "ponieważ działki w Lubiewie są drogie". Wybitna, błyskotliwa proza, pozostająca "work in progress", bo dopóki będę żył, dopóty tych pedalskich historyjek, powiedzonek, zwyczajów, ciągów dalszych będzie przybywało - zapewnia Autor.
Z głowy, znaczy z pamięci, lecz zarazem, że ktoś się z czymś wreszcie uporał. Głowa to też oczywiście skrót od nazwiska, towarzyska ksywka, jaką często posługują się przyjaciele autora. Z głowy jest kompozycją błyskotliwie spuentowanych miniatur autobiograficznych. Bezlitosnych, zjadliwych, ironicznych - tyleż wobec siebie, co wobec ludzi, których w życiu spotkał i w ogóle wobec otaczającego świata. Ale Głowacki to mistrz zgrywy i anegdoty i gdyby chcieć zacytować najlepszą, trzeba by przepisać całą książkę. Dziesiątki historyjek z rodzinnego PRL-u, a potem z Londynu, gdzie zastał go stan wojenny i wreszcie z Nowego Jorku, w którym mieszkał wiele lat, powodują, że od lektury trudno się oderwać.
,,Lubiewo bez cenzury"" to ,,Lubiewo"", jakiego bałem się opublikować w roku 2005. To nie tylko miła lektura, ale lektura traumatyczna, wstrętna i miła na raz. Porzygajcie się z rozkoszy.Michał WitkowskiNajsłynniejsza książka Michała Witkowskiego - błyskotliwy i bezkompromisowy ,,ciotowski"" Dekameron.Kontrowersyjny opis środowiska gejowskiego czasów PRL i współczesnych - ukazuje się w nowej, zmienionej wersji. Autor przywrócił część skreślonych fragmentów, dopisał ciągi dalsze niektórym historiom, niektóre opowieści usunął ,,ponieważ działki w Lubiewie są drogie"". Wybitna, błyskotliwa proza, pozostająca ,,work in progress"", bo dopóki będę żył, dopóty tych pedalskich historyjek, powiedzonek, zwyczajów, ciągów dalszych będzie przybywało - zapewnia Autor.
Wielopłaszczyznowa, intrygująca i niepokojąca powieść Katarzyny Gondek to historia dojrzewania młodej kobiety. Gorzki obraz nieszczęśliwej rodziny miesza się z mroczną i groteskową, niedziecięcą fantazją. Nor(m)a ma grubego, pijanego Ojca i chudą, złą Matkę, którą Ojciec bije. Ale umowy o bycie rodziną nie da się łatwo wypowiedzieć. Nor(m)a ucieka więc z domu, którego nie ma, do szkoły, której nienawidzi, a potem znów ze szkoły do domu. Kiedy w jej życiu pojawia się chora Babka, okazuje się, że jest inna droga wyjścia. Nie, nie na zewnątrz. Do brzucha. W głąb. W światy, które nosi w sobie każdy z nas. Przewodnikiem Nor(m)y będzie w nich nie biały królik, lecz Paw i Wąż, prostytutka i olbrzym, Staruszka i drewniany Jezus. Ale Nor(m)a i tak się zgubi. Po drodze pozna okrutne, dziwne baśnie, które trzeba poznać, żeby wrócić do świata. Do siebie. Katarzyna Gondek (ur. w 1982 roku w Kłodzku) absolwentka filmoznawstwa na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz kursu dokumentalnego w Mistrzowskiej Szkole Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy. Autorka wierszy i opowiadań, filmów dokumentalnych i wideoklipów. Na swoim koncie ma nagrodę główną w Konkursie Polskich Krótko- i Średniometrażowych Filmów z Najlepszym Scenariuszem 16. Lata Filmów w Warszawie za dokument Niewidzialni (2010), który zrealizowała z Jarkiem Piekarskim i Andrzejem Doboszem. Nakręciła też Miasteczko ? klip do wiersza Tadeusza Różewicza Bystrzyca Kłodzka, który zachwycił jury i widzów 16. edycji festiwalu literackiego PORT WROCŁAW 2011. ?Były święta. Cały dom pachniał jedzeniem przyprawionym szczyptą nienawiści. Jeszcze godzinę temu przez wszystkie betonściany naszej mieszkalnej nory przedzierały się wrzaski i brzęki. Tłuczenie naczyń i mlaśnięcia uderzeń. Matka wiła się we wściekłych pogróżkach, Ojciec obijał powietrze przepitym głosem. Wreszcie wybrzmiało kilka trzaśnięć drzwi i było po sprawie. Teraz, niczym bokserzy po udanej walce, odpoczywali, każde w swoim kącie. Ojciec zasypiał przed telewizorem, a Matka dręczyła naczynia po obiedzie, więc to ja musiałam otworzyć gościom drzwi.? Fragment książki
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?