O wolności Większość ludzi przedkłada siłę nad wolność. John Stuart Mill Czym jest wolność indywidualna i jak należy ją rozumieć? Czy wolność to wartość sama w sobie? Jaki jest zakres nienaruszalnej wolności człowieka jako autonomicznej osoby? Jak powinna wyglądać idealna relacja pomiędzy jednostką a społeczeństwem? Jak daleko władze mogą ingerować w wolność jednostki i w którym momencie przesuwanie granic wolności osobistej doprowadza do zastąpienia demokracji anarchią? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań poszukiwał empirysta i utylitarysta John Stuart Mill. Oddajemy w ręce Czytelników słynny esej pióra jednego z najważniejszych twórców doktryny liberalnej. Zawarte w nim rozważania o różnych obliczach wolności, o prawie do indywidualnego szczęścia i rozwoju, o swobodach obywatelskich wciąż są niezwykle ważnym i dojrzałym głosem w dyskusji o sprawiedliwym państwie i granicach władzy społeczeństwa nad jednostką. Opisany w dziele liberalizm klasyczny wspiera człowieka w rozwoju, zapewnia swobodę myśli i poglądów, a także afirmuje tolerancję i równość wobec prawa. W dzisiejszym świecie jednak łatwo się przekonać, że wolność nie została dana raz na zawsze, a stopniowe doprowadzanie do tego, by ludzie pogodzili się ze zniewoleniem, jest zaskakująco łatwe. Aby pozostać wolnym człowiekiem, trzeba mieć świadomość wolności. I właśnie dlatego trzeba uważnie przestudiować ten traktat.
Co do mnie, to gdy pierwszy raz świadomie oglądałem rzeczy Etrusków – to było w muzeum w Perugii – instynktownie mnie pociągnęły. I tak to chyba działa – albo natychmiastowa sympatia, albo wzgarda i obojętność. Ludzi na ogół nie interesują starożytności niegreckie. Większość uważa, że jeśli coś nie jest greckie, w imię wyższych racji powinno jednak greckie być. Tak oto rzeczy Etrusków uważa się za ubogie naśladownictwo świata grecko-rzymskiego, a wielki uczony historyk miary Mommsena ledwo zauważa, że Etruskowie w ogóle istnieli. Ich istnienie było dla niego czymś wstrętnym (D.H. Lawrence).
Etruscheria przybierała na przestrzeni epok rozmaite oblicza, pojawiając się w kontekstach protestanckiego antypapizmu, oświeceniowej historiografii czy romantycznego dandyzmu. Miejsca Etrusków są niewątpliwie szczytowym osiągnięciem literackim – a także zwieńczeniem – tej ekstrawaganckiej brytyjskiej tradycji, z której dworował sobie Huxley, przyjaciel Lawrence’a. Powstały już kilka dekad po zmierzchu fenomenu Grand Tours, złożonego do grobu przez rozwój kolei, spadek kosztów podróży i pojawienie się coraz bardziej masowej turystyki. W Italii byli już wszyscy, często nawet nie wiedząc o sobie. Kiedy 6 kwietnia 1927 roku Lawrence i Brewster wysiadali z pociągu w Cività Vecchia – małej mieścinie w jednym z bardziej odludnych rejonów Włoch – przez okno spostrzegła ich przypadkiem Virginia Woolf, jadąca w przeciwnym kierunku (Jakub Wolak, Uścisk Lawrence’a).
Spis treści
Cerveteri
Tarkwinia
Malowane grobowce Tarkwinii (I)
Malowane grobowce Tarkwinii (II)
Vulci
Volterra
Jakub Wolak, Uścisk Lawrence’a
Autorzy lub źródła ilustracji
Jak działa ludzki umysł? Wstęp do psychoanalizy należy do najbardziej znanych i najważniejszych dzieł Zygmunta Freuda. Ta rewolucyjna książka zawiera cykl dwudziestu ośmiu wykładów wygłoszonych przez autora w latach 19151917 na Uniwersytecie Wiedeńskim przed audytorium składającym się zarówno z lekarzy, jak i osób niezwiązanych z medycyną, którym wyjaśniał podstawowe założenia koncepcji psychoanalizy. Wiedział o zastrzeżeniach, jakie wobec niej wysuwano, więc wykłady te potraktował niezwykle poważnie i przygotował je także w postaci pisemnej. Freud opisuje w nich główne metody psychoanalizy, będące podsumowaniem i wynikiem jego trzydziestoletnich badań. Teorie Freuda od momentu ich pierwszej publikacji do czasów współczesnych nie przestają budzić zainteresowania naukowców różnych dziedzin, znajdując duże grono zwolenników, ale także przeciwników. Niemniej Wstęp do psychoanalizy pozostaje najczęściej tłumaczonym dziełem autora. Psychoanalizy uczy się człowiek przede wszystkim na samym sobie przez studiowanie własnej osobowości.
Pomyłka freudowska, czyli skąd się biorą czynności pomyłkowe? W opublikowanej w 1901 roku Psychopatologii życia codziennego Freud po raz pierwszy oficjalnie użył terminu „psychoanaliza”. W rozprawie zajął się badaniem przejawów nieświadomego życia psychicznego. Opisał kluczowe elementy teorii psychoanalitycznej, takie jak nieświadomość i wyparcie. Za materiał do badań posłużyły mu „czynności pomyłkowe”, „przejęzyczenia”, „zabobony” i „błędy”. Źródłem tych pomyłek (stąd „freudowska pomyłka”), pojawiających się najczęściej w wypowiedzi, w działaniu lub zapominaniu, według Freuda są nieświadome, zablokowane motywacje, które mimowolnie wychodzą na światło dzienne.
Samodzielnie myśleć potrafi bardzo niewielu, ale poglądy pragną mieć wszyscy. Erystyka, czyli sztuka prowadzenia sporów, to słynne dzieło niemieckiego filozofa Arthura Schopenhauera. Pokazuje w nim, jak zręcznie dyskutować, by przekonać innych o słuszności własnych sądów, a także co ważniejsze by nie dać się zmanipulować sztuczkom tych, do których zawsze musi należeć ostatnie słowo, nawet jeśli nie mają racji. Schopenhauer zajmował się również zagadnieniem wolnej woli, któremu poświęcił osobny traktat (O wolności ludzkiej woli). Wykazał w nim, że wolność jest pojęciem negatywnym, a ludzkie czyny wywodzą się z indywidualnych, najsilniejszych w danym momencie pobudek.
Myślę, więc jestem Rozprawa o metodzie Kartezjusza, jego pierwsza opublikowana praca, jest jednym z najważniejszych traktatów filozoficznych czasów nowożytnych. Autor zawarł w niej rozważania dotyczące nauk, zasad moralnych, dowodów na istnienie Boga i duszy ludzkiej, porządku zagadnień fizycznych i medycznych oraz badań przyrodniczych i własnych pobudek filozoficznych. Punktem wyjścia francuskiego uczonego był sceptycyzm: odrzucenie wszystkich błędnych przekonań i twierdzeń, na których ludzkość od wieków opierała swoją wiedzę. Zamiast tego przyjmował jedynie to, w co zwątpić się nie da. Te uniwersalne zasady myślenia nie straciły nic ze swej aktualności.
Nawet śmierć ponieść za drugiego potrafi tylko ten, który kocha. Klasyczne dzieło Platona (ok. 427 r. 347 r. p.n.e.), jednego z najsłynniejszych filozofów starożytnej Grecji, ucznia Sokratesa i nauczyciela Arystotelesa. Autor przedstawia w nim przyjacielski konkurs przemówień wygłoszonych przez grupę wybitnych intelektualistów uczestniczących w uczcie. Każdy z nich wygłasza mowę pochwalną Erosa, boga miłości. Utwór ceniony jest zarówno ze względu na zawartość filozoficzną, jak i walory literackie dzięki doskonałej strukturze i dynamicznemu przedstawieniu postaci, z całą różnorodnością ich charakterów. Uczta do dzisiaj pozostaje w kanonie najważniejszych dzieł kultury europejskiej.
Publikacja jest zbiorem esejów, które poruszają temat ludzkiej autodestrukcji z wielu różnych perspektyw. Znajdują się w niej zarówno interpretacje dzieł literackich, jak i analizy dotyczące współczesnej kultury. Problematykę samobójstw i ludzkiej autodestrukcji podejmują wybitni polscy humaniści, którzy – przyglądając się postaciom literackim, filmowym, biblijnym i mitologicznym – zadają pytanie nie tylko o to, jak kultura wpływa na samobójstwo, ale także o to, jak problem ludzkiej autodestrukcji odbija się na kulturze.
******
“I Don’t Have the Strength to Live”. Self-destruction in Culture
The publication is a collection of essays, which address the problem of human self-destruction from many perspectives. It contains both the interpretations of literary works and the analyses of contemporary culture. The issues of suicide and human self-destruction are addressed by outstanding Polish humanists, who – looking at literary, film, biblical and mythological characters – not only ask how culture affects suicide, but also how the problem of human self-destruction affects culture.
W czasie powstawania materiału do Amforyzmów (i wcześniejszych FreeWolków) niczym refren powracało (narracja wewnętrzna i wypowiedzi otoczenia) pytanie: Po co ci to?. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że po to, by zaproponować coś, co da się czytać! Co nie będzie hermetycznym tekstem dla wyrobionego naukowo konesera, tylko strawnym przesłaniem dla zwykłego czytelnika. Wewnętrzny impuls podszeptywał, że najlepiej przygotować coś, co nie będzie wymagało heroizmu w trakcie czytania. Żeby nie kraść ludziom czasu, warto nadać temu jak najbardziej syntetyczną formę. Amforyzmy są gatunkową wariacją nawiązującą formalnie do aforyzmów, haiku, sentencji, paremii czy apokryfów. Nie sposób ich jednoznacznie sklasyfikować. I chyba nie ma takiej potrzeby. Powstały zapewne dlatego, że chciałem odlotu, czyli oderwania się od kanonów dotychczasowej konwencji pisarskiej
CZY ANIOŁY RZECZYWIŚCIE SĄ WŚRÓD NAS? CZY INGERUJĄ W NASZE ŻYCIE?Aby się przekonać, przeczytaj książkę Joan Wester Anderson, która jest nazywana "Anielską Damą", a na temat aniołów pisze od 1992 roku. W Anielskich drogach, tłumaczonych i znanych na całym świecie, zebrała kilkadziesiąt autentycznych relacji o działaniu i obecności Bożych posłańców. Samolot, górski szlak, opustoszała podmiejska droga - to tylko niektóre miejsca, w których zwykli ludzie doświadczyli namacalnej obecności i mocy aniołów. Te nieziemskie istoty naprawdę nam pomagają, abyśmy uwierzyli, jak dobry jest Bóg.W tej książce znajdziesz historie o anielskich interwencjach: o ponad dwumetrowym, ubranym na biało tajemniczym mężczyźnie, który przegania grupę zbirów; o anielskim pomocniku, błyskawicznie przenoszącym chłopca do jego matki po śmiertelnie niebezpiecznym ukąszeniu przez węża; o niebiańskim głosie, który pomaga zagubionemu pilotowi wylądować w gęstej mgle - żeby wymienić tylko kilka.PONAD MILION SPRZEDANYCH EGZEMPLARZY PIERWSZEGO WYDANIA W USABESTSELLER "NEW YORK TIMESA"JOAN WESTER ANDERSON jest autorką ośmiu książek poświęconych tematyce aniołów. Od lat jest częstym gościem w programach radiowych i telewizyjnych. Wraz z mężem mieszka w okolicy Chicago.
Książka wydana wspólnie z Centrum Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych (EUROREG) Uniwersytetu Warszawskiego
Nasza część świata od wieków była sceną ścierania się tendencji odśrodkowych i dośrodkowych, w których istotny element stanowił czynnik etniczno-kulturowy. (…) Jednym z przejawów tych tendencji były i są ruchy regionalne, które często od samego początku mają postać ruchów narodowych, czasami w takie ruchy się przekształcają, ale bardzo często pozostają w fazie niegroźnych dla spoistości państwa tendencji o charakterze wyłącznie kulturowym. Sednem rozważań Romana Szula jest po pierwsze identyfikacja takich ruchów w europejskiej przestrzeni, po drugie wyjaśnienie ich genezy, po trzecie zaś odpowiedź na pytanie, dlaczego przybierają one tak różnorodne formy i przynoszą tak różne skutki, a także dlaczego zachodnia i wschodnia część Europy różnią się pod tym względem.
dr hab. Marian Kowalski, prof. IGiPZ PAN
Książka ma charakter przeglądowy i syntetyczny. Ambitnie łączy część teoretyczną, zawierającą kluczowe definicje, z opisem realiów w poszczególnych krajach europejskich. (…) Co ważne – mierzy się z kwestiami trudnymi nie tylko do jednoznacznego uchwycenia definicyjnego (region, naród, ruch regionalny, etniczność etc.), ale przede wszystkim w wielu wypadkach kontrowersyjnymi z punktu widzenia społecznego, politycznego czy nawet militarnego. Bardzo trudno jest w takiej sytuacji umiejętnie wyważać racje, przedstawiać argumenty, uwzględniać różne punkty widzenia. Autorowi udało się to bardzo dobrze, co tylko potwierdza jego kompetencje w tej dziedzinie.
Jest to książka dobrze napisana. Autor sprawnie posługuje się aparaturą nauk społecznych (a niekiedy też historycznych), a przy tym jego rozważania nie są nużące, wolne są od żargonu, który utrudniałby zrozumienie tekstu. Przy tak złożonej problematyce i tak „gęstym” opisie to rzadkie osiągnięcie.
prof. dr hab. Cezary Obracht-Prondzyński
Lukian z Samosaty (ok 120-190 p.n.e.) - urodzony nad Eufratem, w syryjskim mieście Samosaty, piszący po grecku, rzymski filozof, retor, pisarz, sofista, satyryk, uważany za twórcę satyry społecznej, Przeciwnik dogmatyzmu, sceptyk, zainteresowany cynizmem (nie tak jak dzisiaj go rozumiemy, lecz prądem umysłowym), zachowały się jego 2 parodie tragiczne, ponad 50 epigramów (nie zawsze autentycznych) i 79 utworów prozą, z których najważniejsze i najciekawsze są właśnie Dialogi. W tym tomie przedstawiamy 26 najważniejszych Dialogów wybranych z jego twórczości. Większość z nich powstała w Atenach, a zamiłowanie do tej właśnie formy przejął m.in. z praktyki zawodowych retorów, uczących wygłaszać mowy za i przeciw w fikcyjnych procesach sądowych Kunsztu budowania dialogu nauczył się od Platona. Od niego też brał czasem tytuły. Niejedno przejął też z diatryby cynicznej. Duży wpływ na niego wywarł Menippos z Gadary. Często wprowadzał go jako rozmówcę do swych dialogów, a z jego satyr czerpał niektóre motywy, np. motyw zejścia do Hadesu. Sceneria jego dialogów jest bardzo urozmaicona: akcja toczy się na ulicy, w sali biesiadnej, w niebie, pod ziemią, w powietrzu i w wodzie. Galeria rozmówców jest bardzo bogata: są tu bogowie, ludzie, zwierzęta, uosobienia pojęć abstrakcyjnych, umarli, żywi, postacie historyczne, wymyślone i alegoryczne. Pamiętajmy też o jego zmyśle satyrycznym, z jej społecznym ostrzem - pochodzący z ubogiej rodziny Lukian, sympatyzuje z biedakami, krytykuje bogaczy, ale też religię, złudzenia mesjanistyczne. Te Dialogi i dzisiaj skłaniają do myślenia, a czasem i do śmiechu. Dialogi wybrane mają i tę zaletę, że przełożył je i opatrzył komentarzami wybitny znawca antyku, psycholog i filozof, tłumacz dzie Platona - Władysław Witwicki.
Kiedy serce się otwiera… wszystko staje się proste i jasne. Problem, który wydawał się nierozwiązywalny, nagle przestaje być problemem. Niezależnie od tego, czy chodzi o związki, trudne decyzje, depresję czy życiowy kryzys: wszystko rozwiązuje się o wiele łatwiej, jeśli zamiast wytężać umysł, rzucisz na sprawę światło swojego serca. Z tej książki dowiesz się, w jaki sposób światło serca może rozwiązać twoje problemy i uwolnić cię od negatywnych przekonań, emocjonalnych ran i zewnętrznych obciążeń emocjonalnych, abyś mógł wreszcie być sobą i w zgodzie z samym sobą.
Autorka zachęca do tego, by spróbować lepiej zrozumieć własne problemy, zamiast bezskutecznie z nimi walczyć. Uważne wsłuchiwanie się w siebie i stopniowe otwieranie serca na uczucia pozwala dotrzeć do źródła cierpienia. Za problemami kryją się bowiem nieakceptowane i nieuświadomione emocje oraz ból starych, niezagojonych ran. Pokazuje krok po kroku, jak można je wytropić i uzdrowić poprzez ich świadome dostrzeżenie, połączone ze zrozumieniem, szacunkiem i współczuciem.
Dzięki opracowanej przez autorkę metodzie „Pracy serca” można stopniowo odzyskać utraconą jedność z samym sobą. Wewnętrzne zmagania i cierpienie dobiegają końca, powraca witalność i radość życia. Otwarte serce pozwala także lepiej zrozumieć innych ludzi, budować głębsze relacje i rozładowywać konflikty. Książka jest pełna inspirujących przykładów, które pokazują, jak ta metoda funkcjonuje w praktyce. Czytelnicy znajdą w niej konkretne wskazówki, które pomogą im samodzielnie podążać tą ścieżką.
Ta niezwykła książka została podyktowana autorowi przez anioła Betheldę. Wzywa On do ponownego odwołania się do więzi łączącej wymiar ludzki i anielski – do powrotu do tych czasów, gdy anioły stąpały pomiędzy ludźmi i pomagały im w wypełnianiu codziennych obowiązków.
Napisana przejrzystym, błyskotliwym językiem, otwiera bramę do królestwa tych promiennych istot, objaśnia, jak anioły i ich pomocnicy zostały skierowane do pracy nad budowaniem nowych sposobów porozumiewania się z ludźmi, by móc podjąć z nami współpracę nad:
Poprawą zdrowia i bezbolesnymi porodami
Pogłębianiem umiłowania muzyki i piękna
Pogłębianiem cierpliwości i spokoju
Nawiązywaniem silniejszych więzi z naturą
Tworzeniem aury sanktuarium w domach
Rozwijaniem nowej, kreatywnej witalności
Gorączka brazylijska ogarnęła Europę Środkową pod koniec XIX wieku i potrwała do 1914 roku. Szacuje się, że do Brazylii wyjechało wówczas około stu tysięcy mieszkańców polskich wsi. Na miejscu dostawali ziemię pod uprawę roli i wykorzystując swoje umiejętności, zakładali gospodarstwa, budowali domy, szkoły, kościoły. Do dziś w wiejskim krajobrazie południowej Brazylii wyraźnie widać europejskie – w tym polskie – wpływy. Krajobraz ten jest wielozmysłowy. To pola uprawne, domy i przydomowe ogródki, ale także dźwięk mówionego i śpiewanego języka oraz zapachy i smaki lokalnych potraw.
Antropolożka Karolina Bielenin-Lenczowska przeprowadziła etnograficzne badania terenowe w dawnej Colonii Rio Claro w stanie Paraná – wsi założonej w większości przez osadników z ziem polskich. Na ich podstawie próbuje odpowiedzieć na pytania: Jak migranci i ich potomkowie przekształcili i oswoili zastany krajobraz społeczno-językowy? Czym jest dla nich polskość? I co to w ogóle znaczy być Polakiem w południowej Brazylii?
PRAWDA i DOBRO nie dotyczą jedynie abstrakcyjnych, oderwanych od życia pojęć. Przecież od tego, jak je rozumiemy, zależą nasze życiowe postawy, a w konsekwencji - kształt świata, w którym żyjemy."Łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać - nie". To słowa Świętego Pawła z Listu do Rzymian. Co miał na myśli Apostoł Narodów? Zniechęcenie? Lenistwo? Otóż tam, gdzie brakuje dobra, nie chodzi jedynie o brak dobrej woli - aby móc bowiem czynić dobrze, trzeba najpierw owo dobro poznać i zrozumieć. Współczesny świat mówi nam raz po raz, że obiektywna prawda nie istnieje. W konsekwencji często popycha się nas do ulegania czemuś, co jest dobre jedynie pozornie. Dlatego konieczne jest nieustanne rozeznawanie, co naprawdę jest dobre, a co złe. Ostatecznie chodzi więc o poszukiwanie PRAWDY o DOBRU.
Pięćdziesiąt tysięcy lat temu Homo sapiens nie był jedynym gatunkiem człowieka zamieszkującym Ziemię. W Europie, na Bliskim Wschodzie i w Azji Centralnej żyli neandertalczycy, indonezyjską wyspę Flores zasiedlali hobbici (Homo floresiensis), na Syberii i prawdopodobnie w Azji Południowej żyli denisowianie, a na Filipinach - Homo luzonensis. Tom Higham stara się przedstawić naszą wiedzę o tych gatunkach ludzkich i pokazuje, czego można się dowiedzieć z więzi genetycznych między nimi a nami. Szuka również dowodów na to, że Homo erectus mógł dotrwać do okresu, w którym nasi przodkowie po raz pierwszy wkroczyli w głąb Azji Południowo-Wschodniej.Książka "Nie tylko Homo sapiens", opisując najnowsze odkrycia naukowe, prezentuje frapujący obraz naszej aktualnej wiedzy o pochodzeniu człowieka. Przedstawia też nowe interesujące badania, zwłaszcza dotyczące ewentualnych kontaktów, jakie inne gatunki Homo mogły nawiązać z nami, zanim wymarły.Tom Higham jest nowozelandzkim archeologiem i wybitnym specjalistą od datowania radiowęglowego. Pracuje na Uniwersytecie Oksfordzkim, jest także profesorem na Wydziale Antropologii Ewolucyjnej Uniwersytetu Wiedeńskiego. Jego badania wniosły istotny wkład do naszej wiedzy o wymarciu neandertalczyków oraz przybyciu człowieka współczesnego do Europy.
Możesz żyć spokojnieCzujesz się zmęczony, przeładowany informacjami, a przez to pełen niepokoju i wewnętrznego chaosu? Dociera do ciebie mnóstwo bodźców, które cię przytłaczają? Tęsknisz za chwilą zatrzymania i głębokiego oddechu? Marzysz o ciszy i skupieniu na czymś innym niż ekran telefonu czy komputera?Przemysław Gwadera SJ przygotował specjalne medytacje, które pomogą ci odzyskać spokój i poprowadzą coraz bardziej w głąb siebie samego. To konkretna propozycja na odnalezienie psychicznej i duchowej harmonii w przebodźcowanym świecie. To zarazem szansa na to, żeby twoje życie dawało ci więcej radości, satysfakcji oraz pokoju serca, a nie było jedynie sztuką przetrwania.W przeciwieństwie do konwencjonalnych poradników nie prezentuję tu żadnej nowej teorii ani nie mówię ci, jak masz zmienić swoje życie. W zamian za to zapraszam cię do praktyki. Zamiast dawać ci mapę, proponuję ci wspólne wędrowanie. Droga, którą będziemy szli, wiedzie od przebodźcowania do życia w harmonii z samym sobą, z Bogiem i z drugim człowiekiem.***Przemysław Gwadera - jezuita, rekolekcjonista, kierownik duchowy. Prowadzi kanał Duchowość cielesności na YouTube, gdzie mówi o tym, w jaki sposób nasze ciało może nam pomagać w otwieraniu się na Bożą miłość. Oprócz duchowości, interesuje się psychologią oraz neuronaukami. Z wykształcenia filozof-neurofenomenolog i teolog-pastoralista.
Rzeczowe studium, napisane ze swadą i przystępne. - Philip Toynbee, "The Observer"Oto mamy wreszcie - napisaną w zachodnim języku z zachwycającą przejrzystością - próbę umieszczenia zen w kontekście historii religii Wschodu To bez wątpienia najbardziej wszechstronne dzieło na temat zen, jakie do tej pory wyszło spod pióra człowieka Zachodu. - "The Listener"
Jedna z najważniejszych książek XX wieku.Anatomia ludzkiej destrukcyjności jest obszernym studium zjawiska, które określa się krótkim terminem "zło". Zamierzona została jako wypowiedź polemiczna wobec behawioryzmu i instynktywizmu, a jednocześnie jako rewizjonistyczne rozwinięcie poglądów Freuda z okresu, gdy wprowadził pojęcie popędu śmierci. Fromm zmierza do kulturowego ujęcia tematu od strony typologii charakterologicznej oraz wytłumaczenia sensu złośliwej i niezłośliwej agresji. Niejako "po drodze" dostarcza psychoanalitycznych portretów wielkich zbrodniarzy XX wieku: Stalina, Himmlera i Hitlera.Anatomia ludzkiej destrukcyjności jest nie tylko jedną z najważniejszych prac Ericha Fromma, ale i jedną z najważniejszych książek XX wieku i o XX wieku. Spostrzeżenia, podsumowania, siła oddziaływania argumentów, a także głęboki humanizm autora nadają jej nieprzemijającą wartość, która przemawia do czytelnika z równą mocą w wieku XXI.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?