„Czy widział ktoś takiego człowieka, który z uśmiechem na twarzy spaceruje z armatą na plecach? Czy słyszał ktoś o takim człowieku, który napadnięty przez czterech drabów, zamyka ich w szafie, bierze ją na plecy i zanosi w biały dzień przed gmach policji?”
Mimo względnie licznych opracowań naukowych począwszy od studiów Janusza Dunina, z literaturą obiegu brukowego trudno zapoznać się bezpośrednio. Zrozumienie narodzin nowoczesnej kultury polskiej jest jednak niepełne bez dogłębnego poznania zakorzeniającej się wówczas na rodzimym gruncie kultury popularnej, a w tym wypadku – beletrystyki rozrywkowej nazywanej literaturą brukową, tandetną, uliczną, sensacyjną, wagonową, kolejową czy groszową. Twórczość ta, wydrukowana na papierze fatalnej jakości, krzywo pocięta i pozszywana, ignorowana przez biblioteki i piętnowana przez inteligenckich moralistów jednocześnie była ważna dla dużej grupy czytelników. Stanowiła narzędzie upowszechnienia aktywnego czytelnictwa i demokratyzacji przyjemności lektury, a także przejaw modernizacji społeczeństwa polskiego. Chociażby z tego powodu warto jej się bliżej przyjrzeć.
Zgodnie z założeniem, że fenomenolog jest ""wiecznym początkującym"", Merlau-Ponty i Levinas negują możliwość uchwycenia rzeczywistości z punktu widzenia absolutnej świadomości i sytuują się w samym środku ""niedokończonego"" świata, otwierając tym samym drogę ku zewnętrzności, rozumianej przez nich jednak w całkowicie odmienny sposób. Możemy więc zapytać: W czym pozostają ""wierni"" fenomenologii, a w jakim sensie przekraczają już jej granice?""(Ze wstępu)
Celem tej pracy jest zaprezentowanie i interpretacja poglądów fenomenologa, który umieścił problematykę ludzkiego ciała w centrum rozważań filozoficznych. Michel Henry utożsamił ciało ludzkie z bytem absolutnym, stanowiącym podstawę i warunek wszystkiego, co istnieje, wszystkiego, co doświadczalne.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?