"Las duchów" to książka z gatunku literatury faktu. Jej kanwą jest poszukiwanie informacji o przedmiotach z tak zwanej kolekcji syberyjskiej Muzeum Etnograficznego w Krakowie, przywożonych w XIX wieku przez podróżników, zesłańców, ludzi interesu. W latach 2016-2019 autor kilkakrotnie jeździł na Syberię, rozmawiał z potomkami ludzi, do których takie rzeczy należały. Nieme przedmioty dały początek fascynującym historiom. O współczesnych i dawnych mieszkańcach tamtych terenów, o miejscach i kulturze od dziesięcioleci degradowanych na skutek decyzji podejmowanych w Moskwie. W centrum uwagi Dybczaka jest zawsze czujący człowiek na tle historii, natury, polityki albo czujące zwierzę, często od tego człowieka zależne. "Te opowieści wciągają jak rzeki. Chciałoby się już w nich pozostać. Zanurzać się coraz głębiej w głosy ludzkie i nieludzkie, które razem składają się na świat. Ku spotkaniu z drugim człowiekiem, źródłem wiedzy i niewiedzy, jak mówi nam Andrzej Dybczak". - Olga Stanisławska
Co ludzie wkładają do trumny? Czy zmarły może się obudzić? Co dzieje się z prochami, gdy nie mieszczą się do urny? Grabarz. Dla zmarłych jest trochę kulturystą, makijażystą i chirurgiem. Dla żyjących zdarzy mu się być psychologiem. Robert Konieczny od lat pracuje w branży pogrzebowej. Zapach rozkładających się ciał, masowanie zwłok i telefony w trumnie to codzienność. W krótkim czasie jego konto na TikToku zdobyło ogromną popularność. Każdego dnia otrzymuje mnóstwo pytań o fakty i mity dotyczące jego fachu. Najbardziej znany polski grabarz zawsze odpowiada z rozbrajającą szczerością. Dla niego nie ma tematów tabu. W tej historii nie brakuje humoru, a jednocześnie szacunku, wrażliwości i szczerości o zawodzie, który chociaż każdy zna, to jednak dla wielu jest pełen tajemnic. To także opowieść o codziennych trudach, rozmowach z najbliższymi zmarłych, pożegnaniach i rzeczywistości, która nie jest łatwa. Czy w tym zawodzie można pozostać normalnym człowiekiem? Codziennie widzę śmierć. To jest moja przyjaciółka. I jest w niej coś niesamowitego, magicznego i pouczającego. Śmierć wywołuje w człowieku naturalny lęk. Jest tajemnicza i nie wiadomo czy ostateczna. Z jednej strony przeraża, a z drugiej intryguje. Zwłoki ludzkie to uosobienie śmierci, dlatego ci, którzy na co dzień się z nimi stykają, tak jak grabarz, wywołują podobne odczucia. Trochę wstręt, a trochę fascynacja. Od zarania dziejów staramy się oswajać śmierć na różne sposoby. Jednym z nich może być sięgnięcie po tę lekturę. Jan Gołębiowski, psycholog kryminalny Książka Roberta ukazuje prawdziwe oblicze branży pogrzebowej, odsłaniając także jej ciemniejsze strony. To historia o tym, jak śmierć staje się towarzyszką i jak praca w tym zawodzie wpływa na życie. Jestem zachwycona tą książką nie tylko ze względu na wspaniałe, bezkompromisowe opowieści, ale również dlatego, że przedstawia ona Roberta takim, jaki jest naprawdę. Gdyby ktoś zapytał mnie, jaki jest „Grabarz z TikToka”, bez wahania poleciłabym mu tę lekturę. To skarbnica wiedzy, wzruszających historii i inspiracji, zebranych przez człowieka, który wkłada w swoją pracę całe serce. Anna Nazimek-Węgrzyn, najpopularniejsza tiktokerka z branży pogrzebowej, @po__prostu__ania
"Polacy, stańcie się znowu mężami, jak byliście nimi za czasów świetności waszej, ale nie jedynie na polu bitwy!"- pisał filozof Bronisław Ferdynand Trentowski. Marszałek Piłsudski? Inżynier Karwowski? Lech Wałęsa? A może Adaś Miauczyński? Jaki był wzorcowy polski mężczyzna ubiegłego wieku? I czy w ogóle istniał?Wojciech Śmieja prowadzi nas przez kolejne dekady XX wieku, krok po kroku nakreślając historię polskiej męskości, jej archetypów i atrybutów: od honorowych ułanów przez awansujących robotników aż po transformacyjnych biznesmenów. Zapuszcza się również na peryferia, pisząc o tych, którzy nie mieścili się w dominującej narracji. Łącząc narzędzia antropologiczne z rozległą wiedzą literacką i kulturową, błyskotliwie obala mity i rozbraja stereotypy narosłe wokół polskich ikon męskości ubiegłego stulecia. Jednocześnie zachęca nas do refleksji nad tym, jak na nowo opowiedzieć historię Polski przez pryzmat przemian modeli bycia mężczyzną.
Wszyscy coś zbieramy. Otaczają nas rzeczy, przybywa ich, rodzą się kolekcje. Ale to nie jest książka o inwestowaniu w dzieła sztuki. Jej autorkę pochłania świat celuloidu, bakelitu i rzeczy znalezionych w błocie. Stanowią tło rozważań nad sensem kolekcjonowania, nieustającym poczuciem straty i udręką tych, którzy zbierają.
Kora Tea Kowalska, archeolożka, kulturoznawczyni i kolekcjonerka, w pasjonującym eseju bada, co powoduje, że w muzealnych lub prywatnych gablotach niektóre przedmioty umieszczamy chętniej niż inne. Proponuje własne zasady kolekcjonerstwa, by zaraz z nich zakpić. Sięga do swoich doświadczeń i wędrówek po rubieżach i piwnicach rodzinnego Gdańska, a niepoliczalna materia, pogrążająca się w entropii, zachwyca ją abstrakcyjnym pięknem.
W rzeczach dostrzega powidok dawnego świata. Tropi historie ukryte w drobiazgach, a ich wzajemne powiązania pozwalają jej zrekonstruować ułamki codzienności zwykłych ludzi. I przypominają, że rzeczy nie zawsze są tym, czym się wydają, i że nie można mieć wszystkiego.
Nowy przekład pozwala w pełni docenić niezwykłą ekspresję Baldwinowskiego stylu.
W centrum tego świata są międzyludzkie relacje i namiętności osadzone w konkretnym politycznym kontekście, naznaczonym lękiem, wykluczeniem i przemocą wobec czarnych obywatel
Czy dla pisarki istnieją jakieś tabu? – zastanawia się Agneta Pleijel w ostatniej części swojej autofikcjonalnej trylogii i podejmuje kolejną odważną próbę zmierzenia się z pamięcią o historii swojego życia. Praca krytyczki literackiej w gazecie, brak wiary w siebie, nieudany związek, niełatwa relacja z córką, opieka nad chorym ojcem stanowią tylko część tej opowieści. Najważniejsze dla kobiety są dwa trudne do zrealizowania pragnienia: pisania i miłości. Pisanie wymaga czasu i samotności. Miłość wydaje się mirażem. I właśnie kiedy autorka rozmyśla nad pierwszą powieścią, w jej domu zjawia się M. – młodszy o jedenaście lat polski emigrant… Ta relacja wywróci jej życie do góry nogami i sprawi, że dowie się o sobie rzeczy, których nie była świadoma. Wspaniale napisana książka zabiera nas w podróż do Szwecji, Polski, Francji, Meksyku i Indonezji. Najważniejsze z pytań, jakie stawia, dotyczą granic poznania i wierności sobie. „Tylko ty możesz postanowić, co zrobić, mówi. Zdecyduje twoje uczucie, twoja ocena i twoja wola. Niczego nie musisz brać pod uwagę, poza sobą”.
Poruszająca historia życia Ineke Meredith - chirurżki, córki i matki.Życie Ineke Meredith było jednym wielkim dyżurem. Zawsze gotowa pomóc potrzebującym,zawsze w biegu i w pogotowiu.Świat chirurgii jest trudny, bardzo intensywny i pełen niewiarygodnych przypadków: od mężczyzny z haczykami na ryby w brzuchu po konieczność uderzenia pacjenta w twarz. Meredith opowiada o niezwykłych sytuacjach i chorobach, o strachu, cierpieniu i śmierci, ale też o walce, wdzięczności i sile ducha. Pisze o dyskryminacji rasowej i płciowej w medycynie, ale też o inspiracji, wytrwałości i wielkim sercu. Bo nawet podczas nagłych operacji, przeprowadzanych we wczesnych godzinach porannych, wśród chaosu i stresu zdarzają się chwile śmiechu i czułości."Na dyżurze" jest fascynującym wejrzeniem w życie zwykłej niezwykłej kobiety, która odnalazła swoje powołanie w niesieniu pomocy ludziom. Jej opowieści wiele uczą nie tylko o medycynie, ale też o człowieczeństwie.Bo kiedy rodzice Ineke zachorowali, kobieta stanęła przed dylematem: jak pogodzić rolę chirurżki, córki i samotnej pracującej matki?Czy warto poświęcić życie pracy?To niezwykłe opowieści z sali operacyjneji życia w zgodzie z samym sobą.
Cała prawda o polskiej branży funeralnej. Odpowiedzi na pytania, które boimy się zadać.Jak to jest na co dzień mieć kontakt ze śmiercią? Jakie są fakty i mity o branży pogrzebowej? I kiedy bywa naprawdę ciężko?Choć w Polsce umiera rocznie około 400 tysięcy osób, o branży pogrzebowej wiemy niewiele, a to, co usłyszymy od osób, które mają za sobą organizację pogrzebu, bywa kontrowersyjne i budzi w nas lęk. Prawie każdy zna mrożące krew w żyłach opowieści o łamaniu zmarłym kości, pijanych grabarzach czy niebotycznych cenach za pochówek. Jak naprawdę funkcjonuje branża pogrzebowa? Z czym na co dzień spotykają się jej pracownicy?Małgorzata Węglarz w rozmowach m. in. z przedsiębiorcami pogrzebowymi, balsamistami, tanatokosmetologami, mówcami pogrzebowymi i pracownikami hospicjów rozprawia się ze stereotypami i daje odpowiedzi na wiele ważnych pytań.Jak to jest mieć bezustanny kontakt ze śmiercią? Co po śmierci dzieje się z ciałem? Dlaczego Polacy obawiają się kremacji? Jak wygląda pogrzeb XXI wieku?Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz to wyprawa do świata umarłych, której przewodzą całkiem żywi, pełni pasji ludzie.
Bieszczady to nie tylko piękne góry, wciąż dzika przyroda czy słynne Jezioro Solińskie – to także doliny i skryte w nich historie ich dawnych i obecnych mieszkańców. „Bieszczady. To, co najważniejsze” to książka, w której każdy – zarówno ten, kto zaczyna przygodę z Bieszczadami, jak i ten, który zna je na wylot – znajdzie coś dla siebie. To fakty, sensacje i ciekawostki zebrane w przystępnej, bogato ilustrowanej formie.
Publikacja została podzielona na 30 haseł, opowiadających między innymi o bieszczadzkich jeziorach, ochronie przyrody, wilkach i niedźwiedziach, wypale drewna, parkach konnych i kowbojach, Bojkach i Łemkach, nieistniejących wsiach, cerkwiach i kościołach, drogach i bezdrożach, kolejce, harcerzach, narciarstwie i szybownictwie, straży granicznej, UPA, więzieniach, regionalnej kuchni, a w końcu o Marianie Hessie – twórcy legendy o Biesie i Czadzie.
Dr Łukasz Bajda (ur. 1986 r.) – historyk, przewodnik beskidzki, od urodzenia związany z Bieszczadami. Autor licznych publikacji poświęconych przeszłości i atrakcjom turystycznym województwa podkarpackiego.
Bieszczady to nie tylko piękne góry, wciąż dzika przyroda czy słynne Jezioro Solińskie – to także doliny i skryte w nich historie ich dawnych i obecnych mieszkańców. „Bieszczady. To, co najważniejsze” to książka, w której każdy – zarówno ten, kto zaczyna przygodę z Bieszczadami, jak i ten, który zna je na wylot – znajdzie coś dla siebie. To fakty, sensacje i ciekawostki zebrane w przystępnej, bogato ilustrowanej formie.
Publikacja została podzielona na 30 haseł, opowiadających między innymi o bieszczadzkich jeziorach, ochronie przyrody, wilkach i niedźwiedziach, wypale drewna, parkach konnych i kowbojach, Bojkach i Łemkach, nieistniejących wsiach, cerkwiach i kościołach, drogach i bezdrożach, kolejce, harcerzach, narciarstwie i szybownictwie, straży granicznej, UPA, więzieniach, regionalnej kuchni, a w końcu o Marianie Hessie – twórcy legendy o Biesie i Czadzie.
Dr Łukasz Bajda (ur. 1986 r.) – historyk, przewodnik beskidzki, od urodzenia związany z Bieszczadami. Autor licznych publikacji poświęconych przeszłości i atrakcjom turystycznym województwa podkarpackiego.
Dlaczego w szwajcarskich domach nie ma pralek?Co bardziej dzieli Szwajcarów, rów polenty czy granica z ziemniaka?Gdzie kupić świeże alpejskie powietrze na wynos?Etykieta światowej prymuski przylgnęła do Szwajcarii niczym przekonanie, że po alpejskich łąkach naprawdę hasają fioletowe krowy. Tu bez obaw można zostawić na ulicy niezapięty rower czy napić się wody prosto z ulicznej fontanny. Kiedyś szwajcarskość reklamowała produkty wysokiej jakości, dziś to zbiór walorów, takich jak punktualność, innowacyjność czy bezpieczeństwo. Ilość pozytywnych skojarzeń, jakie budzi Szwajcaria, nie dziwi, lecz warto je zweryfikować.Autorka przemierza alpejskie szlaki, trasy kolejowe oraz wybrukowane uliczki helweckich miast. Odkrywa przed nami ten raj wymyślony; państwo, którego nie ma, choć według legendy zaczęło się na łące.
Biografie niezapomnianych legend PRL-uKultowi aktorzy kina, teatru i kabaretu... jacy byli poza sceną?Kobusz Natychmiast wywoływał śmiech. Niedościgniony mistrz, Majster, który uczy Jasia, Pan Janeczek z Kabaretu Olgi Lipińskiej, kreator rólek-arcydzieł w filmach Stanisława Barei... Prywatnie zaskakiwał powagą. Skąd się brała jego oryginalność? Czy przeszkadzała mu popularność? Jakie miał pasje? Biografia utkana ze wspomnień krewnych oraz bliskich aktorowi artystów.Gołas Urodzony aktor. Artystyczny fenomen. Geniusz nie tylko komediowy. Zachwycał, bawił i fascynował publiczność. Czy udało mu się uciec od wizerunku "wesołka" i roli Czereśniaka z "Czterech pancernych i psa"? Jak zapamiętali go przyjaciele? Co on sam mówił o sobie? Czuły i barwny portret aktora stworzony przez jego jedyną córkę - Agnieszkę Gołas.Czechowicz Wielki aktor, czarujący człowiek. Wyróżniała go prostota i naturalność w tworzeniu postaci, powagę mieszał z humorem. Ciepły głos Misia Uszatka, bawił nas w Kabarecie Starszych Panów. Choć jego dorobek artystyczny znamy wszyscy, życie prywatne okrywał tajemnica, niewielu dopuszczał blisko siebie. Z opowieści osób najbliższych artyście powstała jego pierwsza biografia.
NAJLEPSZA KSIĄŻKA O TYM, JAK (NIE) DZIAŁA ODDZIAŁ PSYCHIATRYCZNY. W jaki sposób zapanować nad pacjentem, który uważa, że jest wilkołakiem? Czy osobę grożącą samobójstwem można odesłać do domu? Jak psychiatrzy radzą sobie z wypaleniem zawodowym? * Fakt, że choroby psychiczne są jednymi z najtrudniejszych do zdiagnozowania, to dopiero początek problemów. Izba przyjęć mierząca się z nieustanną apokalipsą, zaledwie kilka minut na rozmowę z pacjentem i walka o każde wolne łóżko szpitalne nie ułatwiają pracy. Doktor Benji Waterhouse uchyla drzwi oddziału psychiatrycznego i opowiada o najbardziej tajemniczej gałęzi medycyny. Sięga po historie swoich pacjentów, a także odwołuje się do własnych przeżyć, by z niepodrabialnym angielskim poczuciem humoru przybliżyć realia pracy z chorymi z perspektywy obu stron lekarskiego biurka. * DOKTOR BENJI WATERHOUSE jest brytyjskim lekarzem ze specjalizacją w psychiatrii. Jest także wielokrotnie nagradzanym komikiem stand-upowym, występował np. na festiwalu w Edynburgu. Pisał dla „The Guardian” i „The Independent”, a Królewskie Kolegium Psychiatrów umieściło go na liście „Inspirujących psychiatrów”. Niniejsza książka to jego debiut. x.com/doctor_benji, instagram.com/doctor_benjis * To śmieszna książka o nieśmiesznych sprawach. Mam nadzieję, że podważy wiele lat pogardliwego i stereotypowego myślenia o tym najbardziej niekochanym dziecku medycyny. Bardzo polecam. – JANINA BĄK @janina.daily Będziecie się śmiać, kilka razy zakręci wam się łezka w oku, a na końcu stwierdzicie, że nie każdy superbohater nosi pelerynę. Niektórzy chodzą w białych kitlach. – PIGOUT Spodziewałam się psychiatrycznych żarcików i oddziałowych anegdotek. Dostałam książkę mądrą, ciekawą, napisaną z ogromną wrażliwością i krytyczną refleksją. Ale żarciki i anegdotki też są. W dodatku bardzo śmieszne. – EMILIA DŁUŻEWSKA, autorka „Jak płakać w miejscach publicznych” Genialnie zabawna i śmiertelnie poważna! – „THE GUARDIAN” Przezabawna, poruszająca i pełna wrażliwości na drugiego człowieka. – „THE TIMES” Szczere i bezkompromisowe spojrzenie na świat psychiatrii. – „THE LANCET”
To zbiór felietonów Sławomira Kopra, które pisał łącznie przez kilkanaście lat. Każdy jest ściśle związany z konkretną datą dzienną, dzięki czemu powstało kalendarium, stanowiące subiektywny zapis najważniejszych, najbardziej zaskakujących, najciekawszych i jednocześnie najmniej znanych wydarzeń z lat 1918-1945, czyli okresu Drugiej Rzeczypospolitej. Gdy pokolenie naszych rodzinnych seniorów odchodzi, tracimy naturalną więź z przeszłością, z której pozostają tylko pojedyncze kadry, skrawki opowieści czy faktów. Sławomir Koper z wrodzoną sobie swadą i lekkością przywraca świetność wydarzeniom wielkim i małym, powodując, że historie sprzed stu lat ożywają i tym samym zostają ocalone od zapomnienia.
Przekraczanie granic formalnych i treściowych wpisane jest w los eksperymentującego artysty, a takim bez wątpienia jest Krzysztof Knittel, twórca niezależny, tańczący, a może igrający z kanonami. W rozmowie z dziennikarzem muzycznym Michałem Mendykiem kompozytor zajmująco, ze swadą, czasem przekornie opowiada o najnowszych technologiach wykorzystywanych do tworzenia muzyki, o łączeniu różnych obszarów sztuki, o znaczeniu kultury i edukacji w świecie polityki, o postawie obywatelskiej, o pokoleniowej odpowiedzialności. Wiele miejsca oddaje rodzinie, przyjaciołom i ukochanym psom. Z wywiadu wyłania się portret artysty śmiałego, niebojącego się wyzwań, a przede wszystkim ciągle poszukującego. Bo czy da się znaleźć granice niczego?
Na tom "Trzy tragedie i karnawał" składają się utwory "Ambasador", "Krawiec", "Kontrakt" i "Karnawał", czyli pierwsza żona Adama. Ponadczasowy charakter pierwszych trzech sztuk i przenikający je duch historii, władzy, polityki i porządku społecznego łączy się tutaj z typową dla Mrożka przenikliwą ironią, kiedy w Karnawale nawiązuje również do stosunków damsko-męskich. "Karnawał", ostatnią sztukę Sławomira Mrożka, publikujemy tu wraz z manuskryptem Autora, gdzie dociekliwy Czytelnik może zobaczyć czarno na białym proces twórczy, poprawki i uwagi do tekstu. Całość opatrzona została wstępem Antoniego Libery.
Jean-Philippe Rameau (1683?-1764) - francuski kompozytor i jeden z czołowych teoretyków muzyki. Niewiele o kompozytorze wiadomo sprzed 1722 roku, kiedy przyjechał do Paryża w celu wydania przełomowego dla historii muzyki Trait de l'harmonie, który wzbudził żywe zainteresowanie nie tylko muzyków, lecz także pisarzy i ludzi nauki, ponieważ stworzyło to podwaliny harmoniki funkcyjnej i systemu dur-moll. Później przez ponad 20 lat działał jako organista w różnych kościołach i katedrach, nauczał muzyki oraz komponował, głównie na klawesyn. Zadebiutował jako kompozytor operowy dopiero w wieku 50 lat, a jego muzyka do opery Hippolyte et Aricie wstrząsnęła środowiskiem melomanów. Podzielili się oni na tych, którzy doceniali jego umiejętności kompozytorskie, bogactwo harmoniki i instrumentacyjnej kolorystyki uwydatniającej zróżnicowane nastroje i emocje, oraz tych, którzy zarzucali mu, że zerwał niejako z tradycją Lully'ego, uważanego za ojca francuskiej opery. To zapoczątkowało spór lullystów z ramistami - wpisujący się w spór buffonistów z antybuffonistami.
Poruszające wspomnienia o wychodzeniu z alkoholizmuTrzydziestoletnia Amy wraca na rodzinne Orkady - wyspy u wybrzeży Szkocji, z których desperacko pragnęła uciec. Pokiereszowana przez nałóg, próbuje znaleźć choć tymczasową stabizację i nauczyć się żyć bez alkoholu. Jej droga do zdrowienia prowadzi między innymi przez kontakt z dziką przyrodą: na wyspach pracuje dla Królewskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, pomaga ojcu w opiece nad stadem owiec, tropi zorzę polarną, pływa w lodowatym morzu i zmaga się z gwałtownym wiatrem.W swoich wspomnieniach autorka uważnie przygląda się otoczeniu, ale także sobie, a naprawienie więzi z miejscem, z którego pochodzi, okazuje się kluczem do zrozumienia tego, co dla niej ważne. Jej liryczna, introspektywna proza, głęboko osadzona w brytyjskiej tradycji pisania o naturze, z obezwładniającą szczerością zdaje relację z rekonwalescencji. Liptrot otwarcie pisze o trudach pozostawiana w trzeźwości, o tym, jak ciężko pogodzić się z utartą dawnego stylu życia i kontynuować walkę z kompulsywną naturą. Czasem ze spokojem, a czasem z frustracją obserwuje powracające destrukcyjne impulsy i stara się zbudować swoje życie na nowo.Wygon został nagrodzony Wainwright Book Prize oraz PEN Ackerley Prize i był bestsellerem w Wielkiej Brytanii. Na podstawie książki powstał film The Outrun z Saoirse Ronan w roli głównej.Wygon to historia o tym, że nasze problemy znajdą nas i wielkim mieście, i na wyspach na samym krańcu świata. To historia żałoby po tym, co trzeba poświęcić, by zacząć życie od nowa, ale też opowieść pełna nadziei na to, że kiedyś znajdziemy spokój i zupełnie nowe źródła wewnętrznej energii.Katarzyna Czajka-Kominiarczuk, Zwierz PopkulturalnyGodny pozazdroszczenia debiut, który łączy klarowną autorefleksję z olśniewającą prozą. Rodzaj osobistego dziennika z podróży po Orkadach, ich tajemniczej geologii i mistycznejhistorii, opowiedzianego z perspektywy osoby, która jest jednocześnie tamtejsza i obca. Podczas lektury można sobie wyobrazić spektakularny pejzaż, na tle którego Liptrot pisze zarówno po to, by odeprzeć samotność, jak i najpełniej wykorzystać jej liczne dary - tak jak dawniej alkohol był jednocześnie problemem i rozwiązaniem. To ciężka walka, a cykl odpychania i przyciągania, pragnienie, by pozostać i by odejść - tak jak wiatr i fale - nigdy nie ustaje."New York Times Book Review"
PRAWDZIWA HISTORIA POLTERGEISTA Z BATTERSEA Pewnego popołudnia w domu rodziny Hitchings w Battersea, na łóżku Shirley Hitchings, pojawił się mały srebrny klucz. To pozornie nieistotne wydarzenie zapowiadało jedno z najbardziej przerażających i tajemniczych nawiedzeń w historii Wielkiej Brytanii. Duch, który szybko zyskał sławę pod imieniem "Donald", początkowo komunikował się przy pomocy stukania. Jednak z czasem - i za namową badacza zjawisk paranormalnych Harolda Chibbetta, którego akta sprawy uzupełniają relację zawartą w niniejszej książce - nauczył się pisać. Niedługo potem zaczął głosić wręcz niewiarygodne rzeczy na temat własnej tożsamości. Stwierdził, że jest jedną z najsłynniejszych postaci w dziejach świata Oto opowiedziana po raz pierwszy w całości wstrząsająca historia poltergeista z Battersea!
Książka ta pokazuje, czym jest seminarium duchowne - instytucja Kościoła Katolickiego powołana do przygotowywania i kształcenia przyszłych prezbiterów, wokół której na przestrzeni lat narosło wiele stereotypów, niedopowiedzeń i tajemnic - i jak wygląda życie kleryka od przyjęcia w poczet kandydatów do przystąpienia do sakramentu święceń. Ukazuje istny tor przeszkód, jaki muszą pokonać alumni, by zostać księżmi. Silni psychicznie, twardzi, odporni i ulegli przejdą go bez trudu, natomiast "niepokornych", słabych, mających własne zdanie i niepewnych swego powołania czeka wydalenie de facto z wilczym biletem, złamane życie, przykre wspomnienia i jedynie ewentualnie marzenie o kapłaństwie.Mariusz Buczkowski-Konkel - urodził się 7 września 2001 r. w Pucku. W latach 2007-2014 uczył się w Szkole Podstawowej nr 9 im. Józefa Wybickiego w Wejherowie. W latach 2014-2017 uczęszczał do Gimnazjum im. Jana Pawła II w Jastarni. Natomiast w 2020 r. ukończył I Liceum Ogólnokształcące im. Stefana Żeromskiego w Pucku. Od 11 września 2020 r. do 20 lutego 2021 r. był alumnem Gdańskiego Seminarium Duchownego. Do 2014 r. mieszkał w Wejherowie. Po ukończeniu szkoły podstawowej na stałe przeprowadził się do Kuźnicy - małej osady rybackiej położonej na Mierzei Helskiej. Od 2017 r. zajmuje się pisaniem wierszy. W lipcu 2023 r. wydał tomik poezji pt. "Z Pomorza", a w październiku dokonał urzędowej zmiany nazwiska. Jego zainteresowania to lotnictwo, filmografia, historia, pielgrzymki, zwłaszcza zagraniczne, religie monoteistyczne i teologia katolicka. 31 maja 2016 r. zajął I miejsce w szkolnym konkursie ortograficznym. W latach 2010-2015 uczył się gry na akordeonie, do czego zainspirował go dziadek.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?