PROJEKTANTKA. BIZNESWOMAN. MATKA I ŻONA.
Eleganckie torebki z bursztynem, czerwona szminka i serdeczny uśmiech to znaki rozpoznawcze Bożeny Batyckiej, która na przełomie XX i XXI wieku była jedną z najbardziej znanych Polek, a jej nazwisko – synonimem sukcesu. Przyjaźniła się z artystami, biznesmenami i politykami. Nie dawała tego po sobie poznać, jednak już wtedy jej prywatne życie pełne było dramatów.
ZAUFANIE. UPADEK. NADZIEJA.
W pewnym momencie zaufała nie tym osobom, którym powinna. Pozbawiono ją praw do marki Batycki i odsunięto od prowadzenia firmy. Została z długami i bez środków do życia. Z luksusowej willi trafiła do dwupokojowego mieszkania. Straciła prawie wszystko: małżeństwo, rodzinę, syna, poczucie bezpieczeństwa, zdrowie.
Przez długi czas pod nienaganną prezencją ukrywała problemy. Teraz przerywa milczenie. „Batycka. Gorzki smak sukcesu” to szczera i pełna emocji opowieść o upadku, stracie i nadziei. Napisana z empatią przez dziennikarkę Magdalenę Kuszewską.
Poznaj historię o sukcesie, dramatach i sile, która rodzi się wtedy, gdy wszystko inne się kończy.
Bożena Batycka – projektantka, bizneswoman, ikona mody i stylu. Na przełomie XX i XXI wieku jedna z najbardziej rozpoznawalnych Polek. Jej nazwisko stanowiło synonim sukcesu. Jednak już wtedy jej życie prywatne i biznesowe było pełne dramatów. Pozbawiono ją praw do marki Batycki i odsunięto od prowadzenia firmy. Straciła prawie wszystko: małżeństwo, rodzinę, syna, poczucie bezpieczeństwa, zdrowie. Mimo tych wydarzeń nie straciła nadziei i z optymizmem patrzy w przyszłość.
Magdalena Kuszewska – reporterka związana z „Newsweekiem”. Publikowała także w „Twoim Stylu”, „Pani”, „Elle”, „Polityce”, „Gazecie Wyborczej” czy Onecie. Trenerka komunikacji, ekspertka medialna, podcasterka (Sekielski Brothers Studio, „Zwierciadło”). Autorka i współautorka kilkunastu książek, m.in. Trzeci element. Co zaburza nasze związki, Wojowniczki. Jak czule zawalczyć o siebie, Gładko. O polskim wstydzie, obsesji młodości i intymnych operacjach plastycznych, Pokolenia.
Historia silnej, niezwykłej, „bursztynowej” Bożeny Batyckiej. To opowieść o wielkiej sile i determinacji, o radzeniu sobie pomimo wielu ciosów, jakie zadaje życie. Bezustannie podziwiam Bożenę za jej niekończący się optymizm i słoneczny uśmiech. Książkę polecam wszystkim, którym potrzebna jest wiara w siebie i własne możliwości.
Jolanta Kwaśniewska, pierwsza dama RP w latach 1995–2005, prezeska zarządu fundacji Porozumienie bez barier
Bożena Batycka osiągnęła wielki sukces w świecie mody i biznesu. Do tej pory nikt jednak nie wiedział, jak gorzki miał on smak. Ta książka to spowiedź kobiety, którą życie boleśnie doświadczyło. To opowieść o wzlotach i upadkach, chwilach szczęścia i dramatach. Gotowy scenariusz na film. Historia Bożeny porusza, inspiruje i pozwala uwierzyć w to, że po każdej burzy wychodzi słońce. Mam nadzieję, że tym, którzy mierzą się z przeciwnościami losu, doda siły i „bursztynowej” energii.
Katarzyna Figura, aktorka
Opowiedz o sukcesie, ale przyznaj, ile cię kosztował – takiej uczciwości oczekujemy od ludzi, którym się w życiu powiodło. Bożena Batycka idzie w szczerości dalej: opisuje, jak seria złych zdarzeń – rozpad małżeństwa, dramat syna i odejście drugiego, utrata firmy – zmieniła jej szczęście w smutek. Ta odważna opowieść może być dla autorki terapią, a dla nas memento, by o każdy okruch szczęścia dbać, bo ono bywa kruche. Pytanie, czy można ufać ludziom, czy raczej trzeba patrzeć im na ręce, pozostaje otwarte.
Jacek Szmidt, redaktor naczelny „Twojego Stylu”
Tulia przez prawie 30 lat nie dostała prezentu urodzinowego.
Nie mogła nosić krótkich spódnic. Wyrażać głośno swojego zdania. Nie było jej wolno spotykać się z ukochanym chłopakiem. Bo nie należał do Świadków Jehowy.
Wiedziała, że ktoś od razu doniesie o jej „grzechach” i godzinami będzie musiała opisywać je przed komitetem sądowniczym. Wierzyła, że tak właśnie powinno być. Bo powinna być posłuszna Jehowie. Bo tak mówili jej wszyscy, którym ufała.
Czemu więc zaczęła wątpić? Co sprawiło, że w kloszu, pod którym żyła, pojawiły się pierwsze pęknięcia?
Osobista historia o życiu w świecie, gdzie radość jest grzechem, prywatność jest sprawą zboru, a odejście – zerwaniem ze wszystkimi, których się kocha. Opowieść o dziewczynie, która wybrała wolność.
Jeśli miałbyś przeczytać w życiu tylko jedną książkę o drugiej wojnie światowej, powinna być to książka Beevora.
Wszystkie bitwy i fronty wojenne w jednej książce. Panorama drugiej wojny światowej widziana oczami szeregowych żołnierzy, dowódców, polityków i ludności cywilnej. Od walk na granicy radziecko-chińskiej w sierpniu 1939 roku, przez kampanię wrześniową, operację „Barbarossa” i atak na Pearl Harbor, aż po D-Day, upadek III Rzeszy oraz kapitulację Japonii.
Mistrz nowoczesnej historii wojskowości perfekcyjnie opisuje każdy kolejny etap wojny. Ukazuje jej okrucieństwo i dramat zwyczajnych ludzi. To kontrowersyjna i nowatorska praca historyczna oraz pasjonująca lektura, od której nie sposób się oderwać.
Dzieło życia jednego z najwybitniejszych historyków. Po przeczytaniu tej książki zobaczysz historię XX wieku w zupełnie nowym świetle.
Antony Beevor pisze o ważnych tematach z dziejów wojskowości z piękną dyscypliną, godną byłego brytyjskiego oficera. (...) klarowna narracja, porywające tempo, solidna dokumentacja i przekonujące tezy.
Norman Davies
Po tej książce nie ma już miejsca na kolejne wielkie opracowanie drugiej wojny światowej. Praca Beevora zamyka temat. Oto ostateczne spojrzenie na ten konflikt.
„Washington Post”
Druga wojna światowa Antony’ego Beevora to po prostu ostateczna historia tego konfliktu. Pod piórem Beevora monstrualne zmagania ożywają, od militarnej strategii do ludzkich cierpień, od dyktatorów aż po zwykłego żołnierza.
Simon Sebag Montefiore, „Daily Telegraph”
Józef Andrasz SJ (1891-1963) wstąpił do Towarzystwa Jezusowego, mając niespełna piętnaście lat. Przez kolejne dekady życia zakonnego i kapłańskiego swoje wszechstronne talenty konsekwentnie wykorzystywał - zgodnie z zamysłem św. Ignacego z Loyoli - na większą Bożą chwałę.Książka Stanisławy Bogdańskiej ukazuje go nie tylko jako zaangażowanego . w popularyzację tematyki dotyczącej życia duchowego, kultu Serca Jezusowego i Apostolstwa Modlitwy, ale również jako człowieka prowadzącego głębokie życie duchowe oraz cenionego rekolekcjonistę, spowiednika i kierownika duchowego.Ojciec Józef Andrasz w najwyższym stopniu wypełnił zadanie, które jest misją jezuitów: "Towarzyszyć duszom".Pomagał w drodze do świętości wielu osobom świeckim i konsekrowanym, ale jego najbardziej znaną penitentką jest św. Faustyna Kowalska, dla której był pierwszym i ostatnim spowiednikiem oraz kierownikiem duszy. Wspierał ją również na trudnej drodze głoszenia światu orędzia o Bożym miłosierdziu. To na kartach Dzienniczka zachowały się słowa Jezusa, który nazwał ojca Andrasza przyjacielem Serca swojego (Dz. 967).1 lutego 2025 roku rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny.
Nobel – nazwisko, które kojarzy niemal każdy. Ale ile naprawdę wiemy o człowieku, który je nosił – i o nagrodzie, która stała się symbolem prestiżu?
Życie Alfreda Nobla to przykład nowego typu XIX-wiecznego biznesmena: kapitalisty o nieograniczonej energii, ambicji i pomysłowości. Za życia uchodził za dziwaka i samotnika, skrupulatnie chroniącego swoją prywatność. Nawet swoją pośmiertną hojność potraktował jako sposób na to, by uniknąć publicznej ingerencji w osobiste sprawy.
Dziś Nagroda Nobla to globalny biznes – pod koniec XX wieku całkowite koszty utrzymania komitetów, personelu, ekspertów i konsultantów sięgały sześciu milionów dolarów rocznie. Ale za tą prestiżową fasadą kryją się zaskakujące historie: polityczne naciski, wielkie pieniądze, animozje personalne, kontrowersje, pomyłki i decyzje, które wzbudzały oburzenie.
Ta książka odkrywa mniej znane kulisy Nagrody Nobla – opowiada o jej genezie, mechanizmach działania i momentach, w których „najwyższe wyróżnienie” stawało się źródłem skandali.
Parafrazując słowa jednego z laureatów: Jak to możliwe, że w kapryśnej historii Komitetów Noblowskich tak wielu zostało pominiętych przez tak niewielu?
Jarosław Molenda – członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej, jego teksty ukazywały się m.in. na łamach czasopism „Focus Historia”, „Dookoła Świata”, „Gazeta Wyborcza. Ale Historia”, „Globtroter”, „Mówią Wieki”, „Odkrywca”, „Rzeczpospolita. Plus Minus”, „Wiedza i Życie”, „Voyage”. Członek kolegium redakcyjnego „Encyklopedii Geograficznej Świata”. Autor ponad sześćdziesięciu książek, odznaczony przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Srebrnym Krzyżem Zasługi za propagowanie historii Polski oraz medalem Zasłużony dla Kultury Polskiej przyznanym przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
Pierwsza pełna biografia Jana Nowickiego – jednego z najwybitniejszych polskich aktorów, którego role w Wielkim Szu, Sanatorium pod Klepsydrą czy Biesach na zawsze zapisały się w historii polskiej kultury. Aleksandra Szarłat, rozmawiając z dziesiątkami osób z najbliższego otoczenia aktora, a także, wielokrotnie, z nim samym, tworzy fascynujący portret artysty – prowokacyjnego, charyzmatycznego, pełnego sprzeczności. Od dzieciństwa w Kowalu, przez lata świetności w Starym Teatrze, po ostatnie dni w ukochanym Krzewencie – autorka śledzi drogę zawodową oraz skomplikowane życie osobiste Nowickiego. Związki z Mártą Mészáros i innymi kobietami, przyjaźnie z największymi twórcami polskiej kultury (jak Piotr Skrzynecki czy Andrzej Wajda), a także późna pasja pisarska składają się na obraz człowieka, który wymykał się wszelkim schematom. To także opowieść o polskim teatrze i kinie drugiej połowy XX wieku, o artystycznej bohemie Krakowa, o życiu w czasach PRL-u i transformacji. Przede wszystkim jednak historia aktora, który – jak mawiał – „nie miał kwalifikacji do życia, dlatego powiodło mu się w aktorstwie”. Opowieść o kimś tak fascynującym jak Janek Nowicki czyta się z zapartym tchem, a każda strona budzi nowe pytania, kolejne dociekania. O Nowickim można opowiadać bez końca, ale czy da się o nim opowiedzieć? Ola Szarłat podjęła tę próbę i rezultat jest świetny, co wcale nie znaczy, że dowiemy się o Janie wszystkiego. To niemożliwe. On sam wszystkiego o sobie nie wiedział. Był dla nas i dla siebie jakimś magicznym sekretem – pociągającym, ciekawym. Czytając, tę ciekawość zaspokajamy. Trochę. Krystyna Demska-Olbrychska Powiedzieć o Janie Nowickim, że był wybitnym aktorem teatralnym i nie do końca wykorzystanym aktorem filmowym, to nic nie powiedzieć. Fascynował, zaciekawiał, złościł nas – również prywatnie. Chęć ogarnięcia tak niezwykłej osoby przyniosła w rezultacie wspaniałą opowieść. Role są ulotne. Książka zostanie. Daniel Olbrychski Przeczytałem i okazało się, że tak naprawdę pana Jana nie znałem! Książkę pochłonąłem łapczywie, ale i uważnie. To jedna z tych lektur, których nie można przegapić. Każdy rozdział to oddzielna fotografia skrywająca inną tajemnicę. Wszystko można odłożyć na jutro, ale pana Jana nie wypada. Na pana Jana się czeka. Dostają Państwo do rąk książkę wyjątkową i mogę Państwu jedynie pozazdrościć, że są Państwo jeszcze przed lekturą. Polecam całym sercem. Cezary Pazura Jan Nowicki jako postać rzeczywista jest równie interesujący, jak interesujące są role, które zagrał. Studium Janka jako człowieka jest równie ciekawe, jak studium artysty. Znałem dość dobrze Janka Nowickiego, pracowaliśmy razem wielokrotnie. Odnalazłem go na kartach tej książki. Krzysztof Zanussi
Arcydzieło, nie bardzo daje się definiować. Arcydziełem jest to, co do czego zgadzamy się, że jest arcydziełem. Musi zatem zyskać odpowiednią liczbę entuzjastów, a niekiedy trwa to długo. Musi przejść próbę czasu, a bywa przecież, że popada na pewien okres w zapomnienie. A przede wszystkim musi mieć w sobie to nieuchwytne coś, co pozwala mu spełnić powyższe warunki. Nie musi przy tym wcale zostać dokończone i ostatecznie wycyzelowane przez autora, by wspomnieć, obok Prousta, choćby Kafkę i Musila – ba! może być w połowie przerwane jak "Tristram Shandy". Jednym z jego atrybutów jest to, że umyka gatunkowej klasyfikacji, a do tego nabiera z czasem nowych walorów. W poszukiwaniu utraconego czasu stało się dla nas, poza wszystkim innym, arcyciekawą powieścią historyczną – jednym z najdoskonalszych literackich świadectw epoki, przede wszystkim zaś tego, co ukrywała uwodzicielska fizjonomia fin de siecle’u. Myślę, że o prawdziwej wielkości dzieła przekonujemy się, kiedy pozwalając mu się – nierzadko z trudem – porwać, spostrzegamy nagle, że nie tyle my czytamy, ile to ono podstępnie nami czyta, a najdziwniejsze nawet przypadki bohaterów w najbardziej nawet osobliwych dekoracjach ("Guliwer" Swifta na przykład) opowiadają o nas samych – i potem nigdy już nie potrafimy pozbyć się ich z pamięci. Jestem najgłębiej przekonany, że W poszukiwaniu utraconego czasu spełnia z naddatkiem wszystkie te kryteria. Wawrzyniec Brzozowski
Józef K., oskarżony bez podania zarzutów, to nie żaden skromny urzędnik ani człowiek bez winy – choć tak się zwykło czytać Proces. Siła, która niszczy karierę i życie ambitnego bankowca, to – także wbrew tradycyjnej lekturze – ani biurokracja, ani dyktatura. O co tu w takim razie chodzi?
By znaleźć własną odpowiedź, trzeba i warto uważnie czytać arcydzieło Kafki, odkrywając w nim niewyczerpane bogactwo sensów i bezsensów. W tym wydaniu przydatne w tym celu szkice dołączyli tłumacz, a także prof. Łukasz Musiał, który za swoją książkę Kafka. W poszukiwaniu utraconej rzeczywistości otrzymał prestiżową nagrodę „Literatury na Świecie”.
Świeżej daty przekład Procesu unika filologicznych pomyłek wcześniejszego i uwzględnia rozdziały zarzucone przez Kafkę. Stara się też odtwarzać symboliczny charakter tej odrealnionej prozy, ale i jej rzeczowy język, ironię i humor.
W prezentowanym zbiorze źródłowym przedstawiono najważniejsze dokumenty ukazujące życie i pracę ambasadora Józefa Lipskiego (1894-1958) - jednej z najbardziej znaczących postaci polskiej dyplomacji okresu międzywojennego. Tom zawiera akta urzędowe i osobiste z lat 1927-1951, m.in.: notatki i raporty ambasadora dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych z czasów służby w Warszawie i Berlinie, przemówienia urzędowe, listy osobiste lub półurzędowe, memoranda programowe z czasów II wojny światowej, dokumenty związane z procesem norymberskim, powojenne notatki do wspomnień, a także publikowane na uchodźstwie artykuły dyplomaty poświęcone misji berlińskiej i stosunkom polsko-niemieckim. W zbiorze znajdują się również wspomnienia o Lipskim pióra dyplomatów i publicystów - świadków epoki - napisane w większości niedługo po jego śmierci. Całość dopełnia 26 ważniejszych dokumentów dyplomatycznych (w dużej części już publikowanych) do stosunków polsko-niemieckich z lat 1933-1939, co daje pełniejszy obraz misji ambasadora Lipskiego w Berlinie. Czytelnik otrzymuje obszerny wybór źródeł, jakiego nie poświęcono dotychczas żadnemu z prominentnych dyplomatów II Rzeczypospolitej z wyjątkiem Jana Szembeka. Bogaty księgozbiór opracowań poświęconych dziejom polityki zagranicznej II Rzeczypospolitej zapełnia się. Tym razem do rąk zarówno badaczy, jak i osób interesujących się tą problematyką trafia tom stanowiący cenne uzupełnienie biografii ambasadora Józefa Lipskiego autorstwa znakomitego znawcy historii dyplomacji prof. Marka Kornata. prof. dr hab. Stanisław Żerko
W tej autobiograficznej opowieści Maciej Hen wspomina epokę wczesnego PRL-u. Kreśli obraz życia codziennego widziany oczami dziecka. Chłopiec z warszawskiej inteligenckiej rodziny czyta książki, słucha Beatlesów, marzy o zostaniu artystą i przeżywa pierwsze miłości. Jednocześnie odkrywa swoją żydowską tożsamość i mierzy się z narastającym antysemityzmem, który zapowiada wypadki Marca ’68. Obserwujemy, jak do świata bohatera powoli wdzierają się nieufność i strach. Żydzi są zmuszeni „podawać na wyjazd”.
Czy każda władza wygląda tak samo? Czy rządzenie jest łatwe czy trudne? I kto decyduje o tym, kto rządzi i o czym decyduje? Obywatele? Historia? Przypadek?
Przeczytaj o różnych sposobach sprawowania władzy w różnych częściach świata i momentach historii a zobaczysz, że władza może wyglądać różnie. Czasami ułatwiać a czasami utrudniać życie zwykłym ludziom.
Pasjonująca opowieść o odwadze, szaleństwie i granicach ludzkiej wytrzymałości
Dwunastego lipca 1776 roku kapitan James Cook – już wtedy uznawany za największego odkrywcę w historii Wielkiej Brytanii – wyruszył w swoją trzecią podróż na pokładzie HMS Resolution. Dwa i pół roku później zginął w starciu z mieszkańcami jednej z wysp Hawajów. Jak doszło do tego, że Cook – wyjątkowy wśród kapitanów ze względu na szacunek dla lokalnych społeczności i ich kultur – poniósł tak dramatyczną klęskę?
Cook słynął z tego, że interesował się ludami, które spotykał podczas swoich wypraw. W wielu przypadkach był pierwszym Europejczykiem, który nawiązał z nimi kontakt. Dbał o swoją załogę i otaczał jej członków opieką. Jednak podczas tej ostatniej wyprawy coś się zmieniło. Stał się kapryśny, brutalny, sięgał po przemoc wobec współtowarzyszy i rdzennej ludności. Lekkomyślnie kierował swoje statki na niebezpieczne wody. Co było tego przyczyną? Choroba? Presja wywołana koniecznością odkrycia legendarnego Przejścia Północno-Zachodniego? Tajne rozkazy o konieczności nanoszenia na mapę i przejmowania dla Wielkiej Brytanii nowych ziem, zanim zrobią to imperialni rywale?
Pełna rozmachu opowieść Hamptona Sidesa o ostatniej wyprawie kapitana Cooka mierzy się z jego dziedzictwem, którego konsekwencją był kolonializm niosący ze sobą katastrofalne skutki. Dostarcza również porywającej narracji o tytanicznym wysiłku oraz nieustannym zagrożeniu, jakie towarzyszyły eksploracji w końcówce epoki wielkich odkryć geograficznych.
Niewielu pisarzy tworzących literaturę faktu potrafi na podstawie dokumentów ożywić przeszłość w tak porywający sposób jak Hampton Sides. Jest on wielkim malarzem pióra, mistrzem opowieści, w których „przygodzie” towarzyszą występek i zbrodnia. Książka o kapitanie Cooku obnaża ślepotę człowieka Zachodu i poddaje rewizji naiwne bajki o „wielkich odkryciach”. Ekspedycje Cooka były częścią zła kolonializmu, który niszczył całe cywilizacje. Nie zapominajmy o tym w trakcie tej uwodzicielskiej podróży.
Artur Domosławski
Biblioróżnorodność to termin wykreowany przez chilijskich niezależnych wydawców w latach dziewięćdziesiątych, opiera się na idei bioróżnorodności.
Australijska wydawczyni i pisarka Susan Hawthorne opowiada się za kultywowaniem biblio-różnorodności, która odzwierciedla pełen zakres ludzkich możliwości tworzenia kultury.
Podkreśla, że tak jak bioróżnorodność jest podstawowym wskaźnikiem zdrowia ekosystemów, tak funkcjonowanie na rynku książki wielu podmiotów jest kluczowe dla jego rozwoju. Mocno akcentuje rolę niszowych, niezależnych wydawnictw, które w odróżnieniu od dużych korporacji wydawniczych mają większą swobodę w doborze tytułów i autorów, co pozwala na wydawanie bardziej nietypowych i eksperymentalnych utworów literackich dotyczy to zarówno treści i tematów, jak i autorów, gatunków literackich, perspektyw światopoglądowych.
Niewielki, ale najistotniejszy z utworów autobiograficznych Josepha Conrada (1857–1924) to niezwykle atrakcyjna literacko opowieść: autoironiczna, momentami nadzwyczaj emocjonalna. Widzimy chłopca wędrującego palcem po mapie i składającego sobie obietnicę: „Pojadę tam”; młodzieńca, którego fascynacją i przeznaczeniem staje się morze; młodego człowieka rozpoczynającego pisanie na poważnie; pisarza, który spotyka bohatera swojej pierwszej powieści. A to zaledwie kilka przebłysków z Conradowskiego notatnika, małego, jakże jednak gęstego od barwnych opowieści rodzinnych, prywatnej mitologii, galerii postaci na czele ze stryjecznym dziadkiem, który w czasie odwrotu wojsk napoleońskich z Moskwy zjadł litewskiego psa.
Jedna z najgłośniejszych spraw polskiej kryminalistyki. Żyła nią cała Polska. Grudzień 1997 roku. W warszawskim butiku Ultimo pada sześć strzałów. Mężczyzna ginie na miejscu, kobieta – kierowniczka sklepu – cudem przeżywa. Brak śladów sugeruje, że egzekucji mógł dokonać płatny zabójca, a tłem mogły być gangsterskie porachunki. A jednak to Beata Pasik, pracowniczka sklepu, zostaje oskarżona. Choć sąd dwukrotnie ją uniewinnia, za trzecim razem – na podstawie tych samych dowodów – zapada wyrok: dwadzieścia pięć lat więzienia. W 2021 roku, po ponad dwóch dekadach, dzięki staraniom wielu osób, w tym autora książki, Beata zostaje warunkowo zwolniona z więzienia, ale nie uniewinniona. „Nie przyznam się, nie ja zabiłam” – powtarza od ponad dwudziestu lat. Grzegorz Głuszak, jedna z osób, które przyczyniły się do uniewinnienia Tomasza Komendy, bierze pod lupę także i tę sprawę. Czy doszło do tragicznej pomyłki? Zawiódł system czy ludzie? A może ktoś celowo pchnął śledztwo na fałszywy trop? Poznaj kulisy wieloletniego dziennikarskiego śledztwa, rozmowy z ekspertami, na nowo wykonane eksperymenty, które dowodzą, że skazano niewinną osobę. Czy prawda wreszcie wyjdzie na jaw? Grzegorz Głuszak – dziennikarz specjalizujący się w tematyce przestępczości zorganizowanej i meandrach polskiego wymiaru sprawiedliwości. Od dwudziestu pięciu lat reporter programów telewizyjnych „Superwizjer” i „Uwaga!” w telewizji TVN. Wielokrotnie nagradzany za swoją twórczość, w tym najbardziej prestiżową nagrodą dziennikarską w Polsce – Grand Press – za cykl reportaży „25 lat za niewinność”i „Utracona młodość Tomasza Komendy”. Laureat międzynarodowych festiwali filmów dokumentalnych, m.in. za film dotyczący niesłusznego skazania Beaty Pasik. Autor bestsellerowych książek o błędach wymiaru sprawiedliwości, m.in. zekranizowanej „25 lat niewinności. Historia Tomasza Komendy”. Pomysłodawca i współzałożyciel Fundacji Dowód Niewinności, pomagającej osobom poszkodowanym przez polskie organy ścigania i wymiar sprawiedliwości. Z zamiłowania stolarz, ogrodnik i żeglarz.
NIE WSZYSTKO MIEŚCI SIĘ W KADRZE Nie chodzi na skróty, trzyma się swojej drogi i nie boi się mówić, jak naprawdę jest w polskich mediach. Maciej Orłoś – twarz kultowego Teleexpressu, mistrz błyskotliwego komentarza i wytrawny rozmówca – wreszcie zdejmuje krawat i opowiada o tym, czego nie widać na wizji. W szczerej rozmowie z Adrianem Jasińskim prowadzi nas przez swoje życie. Od dzieciństwa z ojcem, opozycyjnym pisarzem Kazimierzem Orłosiem, i dziadkami, wybitnymi intelektualistami, przez studia aktorskie, wyjazdy, na których zachłysnął się Zachodem, trudne początki w teatrze, aż po wielką, niespodziewaną karierę w telewizji, która najpierw go wciągnęła, potem uzależniła, a na końcu wystawiła na próbę. Orłoś pokazuje, jak wyglądała transformacja nie tylko telewizji po 1989 roku, ale też jego własnego życia. I robi to z dystansem, nierzadko prowokując. Odsłania kulisy najpopularniejszego do tej pory programu informacyjnego, wspomina spotkania z gwiazdami wielkiego formatu: Meryl Streep, Oprah Winfrey, Céline Dion, Tiną Turner i Billem Gatesem, a także nieudane wywiady z Jimem Jarmuschem czy Pamelą Anderson. Otwarcie opowiada o trudnych decyzjach, między innymi o odejściu z TVP w 2016 roku, gdy ta zaczęła zamieniać się w propagandową machinę, o odnajdywaniu się w świecie internetu oraz o tym, czego żałuje, i życiu w rozkroku między rodziną a pracą, w której łatwo się zatracić. Dziś znów jest na ekranie – trochę inny, dojrzalszy, lecz niezmiennie spragniony adrenaliny, emocji i światła kamery.
Niezwykła książka podsumowująca polską rzeczywistość medialną autorstwa znanego komentatora z kanału YT Analiza Polityczna, którego codzienne wejścia śledzi 180 tys. subskrybentów.
Rozpoczyna się od schyłku PRL-u i opowieści o propagandowym sukcesie Jaruzelskiego w stanie wojennym. Zagląda za kulisy transformacji mediów po roku 1989, opisując monopol medialny strony liberalno-lewicowej i wejście kapitału zagranicznego. Tłumaczy zasadę i przyczyny tworzenia kasty medialnych celebrytów i informacyjnego parasola ochronnego nad wybraną klasą polityczną –na przykładzie prezydenckiej pary Kwaśniewskich, którzy do tej pory królują w rankingach zaufania społecznego.
Autor sięga również do doświadczeń mediów światowych:
- Pucz za weneckim lustrem czyli jak big techy rzadzą nami bez żadnej kontroli
społecznej
- Programowanie neurolingwistyczne. Język jako narzędzie wpływu
- Teoria deindywidualizacji i inżynieria społeczna
- Algorytmy, bańki Informacyjne i fale hejtu w sieci społecznościowej
- Boty i trolle: armie cyfrowej wojny. Deepfake trzęsie światem
- Co mogą celebryci, czyli efekt Taylor Swift
- Ciemna strona ekranu. Zagrożenia płynące ze współczesnych mediów
Łukasz Żygadło przypomina, jak wyglądała od kulis „nocna zmiana” i obalenie rządu Olszewskiego. Naświetla, jaką cezurą w mediach okazała się katastrofa smoleńska i towarzyszący jej przemysł pogardy. Przygląda się medialnemu tworzeniu partii politycznych w kolejnych akcjach „Zróbmy sobie koalicjanta”- opisuje rolę Palikota, Petru i Hołowni. Przypomina medialne ustawki jak wymyśloną aferę z nazistami świętującymi w lesie urodziny Hitlera. W książce znalazły się liczne fragmenty wywiadów udzielonych autorowi, wypowiedzi naukowców, polityków i ludzi mediów.
- Game changer polskiego ekosystemu medialnego – media społecznościowe
- Młode wilki i tiktokowi politycy wymiatają stare złogi medialne
- Próby wymuszania bojkotu reklamowego nowych mediów
- Fenomen Kanału Zero
- Zagraniczne środki w polskich mediach. US AID i kampanie wyborcze
Eleonora Plutyńska życie oddała dziedzinie sztuki wymagającej pokory i cierpliwości: tkaninie. Córka „króla polskiej nafty”, uczennica Olgi Boznańskiej, artystka, nauczycielka, społeczniczka.
Dorastała w cieniu legendy ojca, pioniera galicyjskiego przemysłu naftowego, wybrała jednak własną drogę. Studiowała w Paryżu i w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych, w słynnych pracowniach Czajkowskiego i Jastrzębowskiego, ale prawdziwe spełnienie odnalazła na wsiach Polesia i Podlasia. Tam współpracowała z lokalnymi tkaczkami, popularyzując dawne techniki i tajniki roślinnego barwienia. Jako współtwórczyni spółdzielni „Ład” i wykładowczyni Pracowni Tkactwa Ręcznego na warszawskiej ASP, wychowała całe pokolenia artystów – studiowały u niej między innymi Magdalena Abakanowicz, Jolanta Owidzka i Krystyna Wojtyna-Drouet. Jej własne tkaniny – takie jak Zwierza, Rycerze czy Trójkąty – zdobywały uznanie w kraju i za granicą.
Została zapamiętana jako bezinteresowna, szlachetna i oddana sztuce, ujmowała prostotą i cichą mądrością. Choć życie Eleonory nie było pozbawione cierpienia – dotknęły ją wczesna śmierć ojca, dwie wojny światowe, wieloletnia rozłąka z mężem i zniszczenie międzywojennego dorobku – nie zatraciła wiary w sens pracy. Dzięki sile charakteru i poczuciu misji umiała zaczynać od nowa, za każdym razem.
Znakomicie napisana biografia Eleonory Plutyńskiej – postaci legendarnej, choć niepozbawionej kontrowersji w świecie polskiej tkaniny artystycznej i ludowej. Autorka z odmalowuje jej losy, ukazując zarówno życie prywatne, jak i pracę na styku przenikających się kultur miasta i wsi. To wciągająca opowieść, która nie unika trudnych tematów i przełamuje utarte schematy.
Monika Kowalczyk, kierowniczka Działu Tkaniny Artystycznej w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi
Poświęciła się walce o zachowanie rodzimych tradycji tkackich, ale też o odrodzenie sztuki ludowej w nowoczesnym duchu. O sobie mówiła, że jest poszukiwaczką „tajemnicy zaginionego piękna”. Była społeczniczką, chociaż są tacy, którzy w jej podejściu do wsi i ludowego rękodzieła widzą kulturowe zawłaszczenie czy paternalizm. Magdalena Stopa nie pomija tych wątków, na dokonania Plutyńskiej patrzy wielowymiarowo. Dobrze, że teraz – kiedy tyle się mówi o renesansie rzemiosła, o nowym pokoleniu twórców zafascynowanych dziedzictwem polskiej tkaniny artystycznej – Eleonora Plutyńska została przypomniana.
Hanna Rydlewska, „Vogue Polska Living”
Gdy Wanda Telakowska jest królową polskiego wzornictwa, Janina Orynżyna i Zofia Szydłowska – królowymi rzemiosła i sztuki ludowej, Eleonora Plutyńska to władczyni tej krainy, w której rodziła się tkanina ludowa i unikatowa. I w końcu mamy opowieść o sprawczej kobiecie, artystce i nauczycielce. Czy jest niczym baśń? Sprawdźcie!
Katarzyna Jasiołek, autorka książki Tkanina. Sztuka i rzemiosło
Eleonora Plutyńska była postacią o wielkiej klasie, urodzie i elegancji, niezapomnianą dla wszystkich, którzy ją znali. I ja jako nastolatka spotkałam panią profesor w mieszkaniu na poddaszu przy zbiegu Wilczej i Marszałkowskiej, gdy składałam jej wizytę wraz z moją matką w połowie lat sześćdziesiątych, już po śmierci męża profesor Plutyńskiej. Była niezwykle dostojna, łaskawie mnie przywitała i od razu poczułam się z nią zaprzyjaźniona.
Dzięki tej biografii dowiadujemy się, jak kształtowała się jej młoda osobowość pod wpływem rodziny, tradycji, wielokulturowości ziem ojczystych, szkół i studiów. Poznajemy też późniejszą pracę artystyczną Plutyńskiej i potencjał, z którego mogły czerpać następne pokolenia. Pierwszy sukces, którego była świadkiem, to światowy rozgłos grupy jej studentów, którzy otrzymali szereg wyróżnień na Międzynarodowym Biennale Tkaniny w Lozannie, a później zostali określeni jako Polska Szkoła Tkaniny. To pasjonująca opowieść o niezwykłej postaci, która budzi podziw i szacunek.
Joanna Owidzka
W co wierzy Ameryka? W wolność i sprawiedliwość. W marzenie i w przyszłość. W Biblię i w rewolwer. Ale najbardziej – w samą siebie.
Maciej Jarkowiec w książce „Rewolwer obok Biblii” odsłania drugą, mniej znaną twarz narodowej wiary Amerykanów. Przeszywa mit za mitem i zabiera nas w reporterską podróż przez historię i współczesność – widziane oczami tych, których głos zagłuszała oficjalna narracja: rdzennych mieszkańców, czarnych Amerykanów, weteranów.
Od kolonialnych wypraw po erę Trumpa, od plantacji Południa po drapacze chmur Doliny Krzemowej – to opowieść o kraju, który legalizuje marihuanę, inwestuje w nieśmiertelność i próbuje pogodzić swoje mity z rzeczywistością.
Ale to także osobista historia autora, rozdartego między dwoma kontynentami. Ameryka - jego druga ojczyzna - jest jednocześnie fascynacją i zmaganiem.
Czas na tę książkę wydaje się najlepszy, bo Ameryka Trumpa 2.0, Muska i im podobnych wierzy w rewolwer i nadużywa biblijnych przesłań mocno. To czas, w którym nawet zapatrzeni w mit USA potrafią dostrzec splot amerykańskiego snu z amerykańskim obłędem. Maciej Jarkowiec porusza się w czasie i przestrzeni tyleż brawurowo, co kompetentnie, a jego proza skrzy się pysznymi szczegółami i zaskakującymi kompozycjami; jest żywa, a przede wszystkim klarowna. Wśród polskich autorów piszących o Stanach Zjednoczonych Maciej Jarkowiec to absolutna czołówka.
Artur Domosławski
„Rewolwer obok Biblii” to zarówno świetna opowieść drogi, jak i rozprawa ze stereotypami na temat historii Stanów Zjednoczonych. Maciej Jarkowiec wybiera z niej marginalne do niedawna postaci i głosy, dowartościowuje drugorzędne epizody, żeby stworzyć wielowarstwową opowieść o tym, co skrywa się pod założycielskimi mitami Ameryki. To książka o historii, ale taka, która przede wszystkim pomaga zrozumieć najnowsze problemy i nadzieje amerykańskiej demokracji.
Anne Applebaum
Maciej Jarkowiec wędruje po amerykańskiej przestrzeni, ale także w czasie. Są to wędrówki spektakularne. Jednym akapitem reporter potrafi wyskoczyć ze swojej historii o 150 lat wstecz, rozejrzeć się tam, zebrać trochę materiału, a potem z gracją wrócić do teraźniejszości i głównego wątku. A wszystko jest u niego żywe, pełne szczegółów, zmysłowe. Jarkowiec udowadnia tu, że jest wspaniałym reporterem, pewnym swoich umiejętności.
Filip Springer
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?