Lena jest uczennicą siódmej klasy. To zdystansowana do ludzi i świata nastolatka. Z pozoru dzika i samotna. Nigdy nie miała chłopaka, nigdy nie była zakochana. Twierdzi, że miłość nie jest jej do niczego potrzebna.
– Czy pojawienie się w klasie nowego kolegi – Antka – coś zmieni w jej życiu?
– Czy zdoła ona odkryć skrywaną przez niego głęboko tajemnicę?
To także opowieść o przyjaźni trzech dziewcząt.
– Z jakimi trudnościami taka przyjaźń musi się zmierzyć?
– Czy ma szansę przetrwać?
,,Lena z siódmej A” to opowieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami.
Beata Andrzejczuk autorka bestsellerowych Pamiętników nastolatki teraz wraca na zupełnie nową serią. Dziewczyny pamiętajcie, coś się skończyło, coś się zaczyna…
Rezolutna bohaterka znowu ma pełne ręce roboty w związku z 'zaniedbaniami wychowawczymi' swych rodziców. Bo kto to słyszał, aby do dziecka tylko gruchać i seplenić? Maluch w najlepszym razie nauczy się kiepskiej wymowy, a w najgorszym – pomyśli, że rodzice cofnęli się w rozwoju. Lena koniecznie musi coś z tym zrobić! Z zapałem bierze się więc do dzieła i urządza braciszkowi pierwszorzędną szkołę. Czy mama ostatecznie będzie zadowolona? Nieważne! Najważniejsze, że Kubuś jest braciszkiem na piątkę!
Dzisiejszy wieczór rodzice Leny zamierzają spędzić w operze. Mamusia mówi dziewczynce, że podczas ich nieobecności dziećmi zajmie się wynajęta opiekunka. Lena jest przekonana, że sama poradzi sobie z opieką nad Kubusiem, nie wspominając o tym, że ona sama wcale przecież nie wymaga opieki kogoś dorosłego. Rodzeństwo jest przestraszone, że ma się nim zajmować ktoś obcy. Sytuację pogarsza fakt, że dzieci w przedszkolu opowiadają o opiekunkach same nieprzyjemne historie: że każą jeść cykorię i że z całą pewnością ich opiekunka upiecze braciszka w kuchence mikrofalowej. Do tego Lena nie może dopuścić. Opiekunka wbrew wcześniejszym uprzedzeniom okazuje się być bardzo miłą i sympatyczną osobą, a Lena i Kubuś świetnie się z nią bawią. Postanawiają zorganizować bal przebierańców, na który wzajemnie się uczeszą. Lenie tak spodobał się ostatni wieczór, że prosi mamusię, aby opiekunka wróciła do nich jeszcze niejeden raz.
Rezolutna mała jedynaczka dowiaduje się, że wkrótce będzie miała braciszka. Wbrew pozorom, bynajmniej jej to nie cieszy. Wie, że jej życie nigdy nie będzie już takie samo, i próbuje nie dopuścić do zmian.Na szczęście maluszek od pierwszego wejrzenia zdobywa jej serce. Siostrzyczka opiekuje się nim i szybko się przekonuje, że choć maleńki, jest kochany i na swój sposób bardzo ją lubi. Wspaniała lektura dla wszystkich kilkulatków, które spodziewają się młodszego rodzeństwa lub już je mają.
Oferta wyprzedażowa: prezentowane egzemplarze są z uszkodzeniami mogą to być porysowane lub troszkę uszkodzone okładki, zagięcia, zżółknięciami, zbite narożniki itp.
Dzisiejszy wieczór rodzice Leny zamierzają spędzić w operze. Mamusia mówi dziewczynce, że podczas ich nieobecności dziećmi zajmie się wynajęta opiekunka. Lena jest przekonana, że sama poradzi sobie z opieką nad Kubusiem, nie wspominając o tym, że ona sama wcale przecież nie wymaga opieki kogoś dorosłego. Rodzeństwo jest przestraszone, że ma się nim zajmować ktoś obcy. Sytuację pogarsza fakt, że dzieci w przedszkolu opowiadają o opiekunkach same nieprzyjemne historie: że każą jeść cykorię i że z całą pewnością ich opiekunka upiecze braciszka w kuchence mikrofalowej. Do tego Lena nie może dopuścić. Opiekunka wbrew wcześniejszym uprzedzeniom okazuje się być bardzo miłą i sympatyczną osobą, a Lena i Kubuś świetnie się z nią bawią. Postanawiają zorganizować bal przebierańców, na który wzajemnie się uczeszą. Lenie tak spodobał się ostatni wieczór, że prosi mamusię, aby opiekunka wróciła do nich jeszcze niejeden raz.
Opowieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Napisana dla młodzieży, o młodzieży i młodzieżowym językiem. Dynamiczna, zaskakująca wciągająca. Czas płynie nieubłaganie. Lena jest już w ósmej klasie. Wiele spraw się zmieniło i nadal zmienia. Za nią już pierwsza miłość i pierwsze porzucenie.Podejmie walkę o Antka czy też wróci do swojego hermetycznego świata bez uczuć i miłości?Czy uczucie, przed którym tak bardzo się kiedyś broniła, ale któremu w końcu uległa, sprawiło, że teraz inaczej patrzy na świat?Jak potoczą się losy skomplikowanej przyjaźni Leny, Niny i Kai? Przetrwa, czy nigdy już nie będzie tak samo?Kim jest Justyna, która bardzo zbliżyła się do Antka?
Kiedy zwariowana rodzinka wybiera się na wakacje, kłopoty są murowane. Od łamigłówki przy wciskaniu niezliczonych bagaży do samochodu, przez wracanie się po zapomniane zwierzątko domowe, po arcydługi korek na drodze i ogłuszający wrzask najmłodszej pociechy. Skąd my to znamy? Warto sprawdzić, jak z wakacyjnymi stresami poradziła sobie Lena jak zwykle rezolutna, bardziej pomysłowa i opanowana niż jej rodzice.
Rodzice Leny zaprosili gości, a opiekę nad synkiem zostawili córeczce. Lena musi więc pilnować Kubusia, a jednocześnie sama chciałaby jak najlepiej wypaść przed ciocią i tajemniczym bardzo ważnym panem. Na szczęście dziewczynka doskonale sobie radzi, mimo że maluch nie chce spać, a zaproszony pan nie odzywa się i wygląda na ponuraka. Czy opłaca się jednak dzielnie udawać dorosłą, a braciszkowi pozwolić, żeby nie mył zębów?
Mama ma urwanie głowy z dziećmi, jest bardzo zabiegana i chyba nie zdąży dziś przygotować obiadu… Lena czuje, że musi wkroczyć do akcji. Zrobi rodzicom niespodziankę i przygotuje dla nich obiad. To przecież nic trudnego. Ups! W kuchni nie wszystko idzie po jej myśli. Co chwilę coś się rozlewa albo ląduje na podłodze. Braciszek oczywiście dzielnie pomaga siostrze, plącząc się jej pod nogami. Czyżby katastrofa? Wręcz przeciwnie! Omlet w wydaniu Leny smakuje wyśmienicie, a deser jest przepyszny. Warto czasem postawić na samodzielność!
Nasza pomysłowa bohaterka do zabawy w lekarza wcale nie potrzebuje specjalnego kompletu zabawek. Sama przygotuje sobie niezbędny sprzęt z tego, co znajdzie w domu. Najważniejszy jest oczywiście pacjent, a zostaje nim, rzecz jasna, braciszek. Jak zawsze żwawy i chętny do zabawy, nie przewidział tylko jednego – że siostra zechce mu zrobić zastrzyk. Czy maluch wyjdzie z tego cało? Czy rzeczy mamy i taty bardzo przy tym ucierpią? I kto w końcu dostanie zastrzyk od prawdziwego lekarza?
Starsza siostra kocha swojego braciszka, ale są chwile, które chciałaby spędzać bez niego. Do takich chwil niewątpliwie należy własne przyjęcie urodzinowe. Co zrobić, żeby Kubuś się na nim nie plątał, a przede wszystkim – żeby go nie zepsuł? Dziewczynka wymyśla rozliczne metody i podchody, włącznie z przebraniem malucha za więźnia i związaniem go. Braciszek koniec końców okazuje się gwiazdą jej przyjęcia urodzinowego i robi furorę. Lena w życiu by się tego nie spodziewała!
Drugie spotkanie z Leną i jej braciszkiem odbywa się pod hasłem: Żegnaj, pieluszko!. Mama stwierdza, że najwyższy czas nauczyć synka korzystania z nocnika, ale rzecz jasna, nie jest to takie proste.Maluch ma własne pomysły związane z nocnikiem, a komplet majteczek zakupionych na cały tydzień może się zużyć już pierwszego dnia. Na szczęście do akcji wkracza Lena i dzięki niej w ubikacji ląduje to, co trzeba, a nie braciszek. Kolejna pełna ciepłego humoru książeczka dla przejętego swą rolą starszego rodzeństwa.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?