Poznajcie Alinkę-Pralinkę, rezolutną koleżankę Mikołajka i Jaśków. Na co dzień jest słodka, ale kiedy trzeba, potrafi tupnąć nogą. Płacze na zawołanie, śpiewa na cały głos i zakochuje się na zabój Złośliwi starsi bracia? Kłopoty w szkole? Wizyta Bardzo Ważnych Gości? Z pomocą przyjaciółki Celiny, pluszowego lwa Gryzaka oraz najfajniejszego chłopca w całej szkole, Krzysia Trufli Pralinka poradzi sobie ze wszystkim!Fanny Joly mama Pralinki i setek innych postaci uwielbianych przez dzieci na całym świecie. Autorka blisko 300 książek wydawanych w 20 krajach. Obsypana nagrodami przyznawanymi przez najmłodszych czytelników. Uwielbia jazdę na rowerze i jazz, a czas najchętniej spędza z rodziną. Mieszka w Paryżu.Pełna uroku, zabawna i ciepła powieść o rodzince z pozoru przeciętnej. Być może podobnej do waszej. Ale przeczytajcie kilka stron, a przekonacie się, że poznając Pralinkę, rozpoczynacie zupełnie nieprzeciętną przygodę. Agnieszka Karp-Szymańska, Czasdzieci.pl
Rezolutna bohaterka znowu ma pełne ręce roboty w związku z 'zaniedbaniami wychowawczymi' swych rodziców. Bo kto to słyszał, aby do dziecka tylko gruchać i seplenić? Maluch w najlepszym razie nauczy się kiepskiej wymowy, a w najgorszym – pomyśli, że rodzice cofnęli się w rozwoju. Lena koniecznie musi coś z tym zrobić! Z zapałem bierze się więc do dzieła i urządza braciszkowi pierwszorzędną szkołę. Czy mama ostatecznie będzie zadowolona? Nieważne! Najważniejsze, że Kubuś jest braciszkiem na piątkę!
Dzisiejszy wieczór rodzice Leny zamierzają spędzić w operze. Mamusia mówi dziewczynce, że podczas ich nieobecności dziećmi zajmie się wynajęta opiekunka. Lena jest przekonana, że sama poradzi sobie z opieką nad Kubusiem, nie wspominając o tym, że ona sama wcale przecież nie wymaga opieki kogoś dorosłego. Rodzeństwo jest przestraszone, że ma się nim zajmować ktoś obcy. Sytuację pogarsza fakt, że dzieci w przedszkolu opowiadają o opiekunkach same nieprzyjemne historie: że każą jeść cykorię i że z całą pewnością ich opiekunka upiecze braciszka w kuchence mikrofalowej. Do tego Lena nie może dopuścić. Opiekunka wbrew wcześniejszym uprzedzeniom okazuje się być bardzo miłą i sympatyczną osobą, a Lena i Kubuś świetnie się z nią bawią. Postanawiają zorganizować bal przebierańców, na który wzajemnie się uczeszą. Lenie tak spodobał się ostatni wieczór, że prosi mamusię, aby opiekunka wróciła do nich jeszcze niejeden raz.
Rezolutna mała jedynaczka dowiaduje się, że wkrótce będzie miała braciszka. Wbrew pozorom, bynajmniej jej to nie cieszy. Wie, że jej życie nigdy nie będzie już takie samo, i próbuje nie dopuścić do zmian.Na szczęście maluszek od pierwszego wejrzenia zdobywa jej serce. Siostrzyczka opiekuje się nim i szybko się przekonuje, że choć maleńki, jest kochany i na swój sposób bardzo ją lubi. Wspaniała lektura dla wszystkich kilkulatków, które spodziewają się młodszego rodzeństwa lub już je mają.
Oferta wyprzedażowa: prezentowane egzemplarze są z uszkodzeniami mogą to być porysowane lub troszkę uszkodzone okładki, zagięcia, zżółknięciami, zbite narożniki itp.
Dzisiejszy wieczór rodzice Leny zamierzają spędzić w operze. Mamusia mówi dziewczynce, że podczas ich nieobecności dziećmi zajmie się wynajęta opiekunka. Lena jest przekonana, że sama poradzi sobie z opieką nad Kubusiem, nie wspominając o tym, że ona sama wcale przecież nie wymaga opieki kogoś dorosłego. Rodzeństwo jest przestraszone, że ma się nim zajmować ktoś obcy. Sytuację pogarsza fakt, że dzieci w przedszkolu opowiadają o opiekunkach same nieprzyjemne historie: że każą jeść cykorię i że z całą pewnością ich opiekunka upiecze braciszka w kuchence mikrofalowej. Do tego Lena nie może dopuścić. Opiekunka wbrew wcześniejszym uprzedzeniom okazuje się być bardzo miłą i sympatyczną osobą, a Lena i Kubuś świetnie się z nią bawią. Postanawiają zorganizować bal przebierańców, na który wzajemnie się uczeszą. Lenie tak spodobał się ostatni wieczór, że prosi mamusię, aby opiekunka wróciła do nich jeszcze niejeden raz.
Byłabym najszczęśliwszą dziewczynką na świecie, gdyby nie moi złośliwi starsi bracia, którzy wymyślają same wstrętne wstrętności! Przezywają mnie WAZELINKĄ, wszędzie zostawiają śmierdzące SKARPETKI i są największymi ŻARŁODZIEJASZKAMI moich cukierków, a kiedy proszę ich o spokój, to rozpętują PIEKŁO. A ja mam tyle rzeczy do zrobienia!Wybieram się do Paryża z moim ukochanym Krzysiem Truflą i planuję zostać sławną akrobatką. A, i mam jeszcze w planach wygrać maszynę, dzięki której zrobię najokropniejsze swetry świata. Domyślacie się, kto dostanie je w prezencie?TO JA, ALINKA (pamiętajcie, żeby nie nazywać mnie Pralinką!). Wracam z nowymi, jeszcze bardziej szalonymi przygodami!Fanny Joly mama Pralinki i setek innych postaci uwielbianych przez dzieci na całym świecie. Autorka blisko 300 książek wydawanych w 20 krajach. Obsypana nagrodami przyznawanymi przez najmłodszych czytelników. Uwielbia jazdę na rowerze i jazz, a czas najchętniej spędza z rodziną. Mieszka w Paryżu.Wygląda na to, że Koszmarny Karolek ma godnego siebie przeciwnika. A właściwie przeciwniczkę Alinkę Mętlik. Chciałoby się rzec: nareszcie! Michał RusinekAlinka-Pralinka nie jest słodziutka. Ta dziewczynka niczego się nie boi, rozrabia, ma własne zdanie i zdobywa świat. Mam nadzieję, że wyrośnie z niej kobieta z charakterem. Dorota WellmanSzkoda, że Pralinka nie jest naszą lekturą w szkole. Zosia, lat 6
Tęskniliście? To znowu ja, Alinka! Tylko nie nazywajcie mnie Pra Nie znoszę tego. W moim życiu jak zwykle dużo się dzieje. Wypływam z nieznośnymi braćmi w niebezpieczny rejs, na wyścigi zbieram nakrętki, odkrywam miłość do swinga, a nawet zostaję prawdziwą muzą Krzysia Trufli, najfajniejszego chłopca z całej szkoły! Ech, lecę, muszę to dla Was szybko spisać, bo zaraz zapomnę, a jeszcze czeka na mnie tabliczka mnożenia przez siedem Do zobaczenia! Fanny Joly mama Pralinki i setek innych postaci uwielbianych przez dzieci na całym świecie. Autorka blisko 300 książek wydawanych w 20 krajach. Obsypana nagrodami przyznawanymi przez najmłodszych czytelników. Uwielbia jazdę na rowerze i jazz, a czas najchętniej spędza z rodziną. Mieszka w Paryżu. Opowieści o Pralince udowadniają, że dziewczynki mają równie zwariowane życie co chłopaki. Jej przygody doskonale bawią dzieci i dorosłych płci obojga. Alince nie trzeba wiele, żeby się dobrze bawić sypie błyskotliwymi pomysłami jak z rękawa. Niestety wiecznie wpada w kłopoty, ale chyba właśnie dlatego nie da się jej nie lubić. Ania, lat 13
Byłabym najszczęśliwszą dziewczynką na świecie, gdyby nie moi złośliwi starsi bracia, którzy wymyślają same wstrętne wstrętności! Przezywają mnie WAZELINKĄ, wszędzie zostawiają śmierdzące SKARPETKI i są największymi ŻARŁODZIEJASZKAMI moich cukierków, a kiedy proszę ich o spokój, to rozpętują PIEKŁO. A ja mam tyle rzeczy do zrobienia!
Wybieram się do Paryża z moim ukochanym Krzysiem Truflą i planuję zostać sławną akrobatką. A, i mam jeszcze w planach wygrać maszynę, dzięki której zrobię najokropniejsze swetry świata. Domyślacie się, kto dostanie je w prezencie?
To ja, Alinka (pamiętajcie, żeby nie nazywać mnie Pralinką!). Wracam z nowymi, jeszcze bardziej szalonymi przygodami!
Czytelnicy o Pralince:
„Szkoda, że „Pralinka” nie jest naszą lekturą w szkole”
Zosia, lat 6
„Nie tylko dla dzieci! To zdecydowanie jedna z najlepszych książek, które czytałam”
Kasia, mama Julki
„Wygląda na to, że Koszmarny Karolek ma godnego siebie przeciwnika. A właściwie przeciwniczkę – Alinkę Mętlik. Chciałoby się rzec: nareszcie”
Michał Rusinek
„Alinka-Pralinka nie jest słodziutka. Ta dziewczynka niczego się nie boi, rozrabia, ma własne zdanie i zdobywa świat. Mam nadzieję, że wyrośnie z niej kobieta z charakterem”
Dorota Wellman
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
W Wyborze Letnika, plebiscycie na najlepsze hotele roku, pensjonat Muszelka zdobył pierwsze miejsce! Rezerwacje rozchodzą się jak świeże bułeczki pani Stasi (szykującej najwspanialsze śniadania w tej części riwiery)!
Tak bardzo spodobało się nam w pensjonacie Muszelka, że podczas tych wakacji odwiedziliśmy go całą rodziną raz jeszcze. Wydawało nam się, że znamy każdy jego kąt, ale nic z tych rzeczy!
Wraz z Rózią i Janem-Albertem uratowaliśmy małą fokę znalezioną na plaży, a specjalną atrakcją było dla nas szukanie skarbów w podziemiach pensjonatu. W czasie naszej wizyty zawitała też prawdziwa gwiazda: pogodynka Sandra Plus! Ale czekała nas jeszcze większa sensacja – mieszkańców pokoju nr 13 przyprawił o gęsią skórkę hałasujący w nocy duch...
? Zakwaterowanie: Dziękujemy pani Grecie i Lulu (który już nieco podrósł!) za wspaniałą obsługę i radosne uśmiechy każdego dnia.
? Wyżywienie: O pełne brzuchy dba pani Stasia (stęskniliśmy się za jej niezmiennie pysznym ciastem czekoladowym!).
? Lokalizacja: Pensjonat położony jest w pięknej miejscowości Kąpielowa Zatoczka, nad samym morzem. Szczególnie zachwycają lśniący biały piasek i ciepła woda, której kolor sprawia, że aż chce się popływać.
? Stosunek jakości do ceny: Przystępna cena i przyjemna, rodzinna atmosfera, którą zapewnia właściciel, pan Muszelka, traktujący każdego gościa wyjątkowo.
? Ocena gości: Nasz pobyt w pensjonacie był doskonały pod każdym względem, oprócz tego, że był za krótki… Nie możemy doczekać się powrotu!
Łączna ocena: ????? 5/5
***
Fanny Joly – mama Pralinki, Rózi, Jana-Alberta i setek innych postaci uwielbianych przez dzieci na całym świecie. Autorka blisko 300 książek wydawanych w 20 krajach. Obsypana nagrodami przyznawanymi przez najmłodszych odbiorców. Uwielbia jazdę na rowerze i jazz, a czas najchętniej spędza z rodziną. Mieszka w Paryżu.
Pensjonat Muszelka odwiedziliśmy całą rodziną w ostatnie wakacje. Polecamy to miejsce wszystkim wczasowiczom, którzy nie znoszą nudy i uwielbiają przygody! Nagły wypadek w kuchni? Nowy sposób na przyciągnięcie klientów? Bez obaw: Jan-Albert i Tyczka... to znaczy Rózia poradzą sobie z każdym hotelowym incydentem!
? Zakwaterowanie: Miła obsługa (pozdrawiamy panią Gretę i Lulu!), która codziennie ze śpiewem na ustach przygotowywała czystą i świeżą pościel.
? Wyżywienie: O smaczne posiłki dbała pani Stasia (jej ciasto czekoladowe – palce lizać).
? Lokalizacja: Pensjonat położony jest w bardzo malowniczej okolicy (nie tylko morze, ale i piękny ogród pana Józefa)
? Stosunek jakość do ceny: Niewygórowana cena i miła, rodzinna atmosfera, o którą zatroszczył się osobiście właściciel – pan Muszelka.
? Ocena gości: W Pensjonacie Muszelka nie nudziliśmy się ani przez chwilę! Na pewno jeszcze tam wrócimy.
Łączna ocena: ????? 5/5
***
Fanny Joly – mama Pralinki, Rózi, Jana-Alberta i setek innych postaci uwielbianych przez dzieci na całym świecie. Autorka blisko 300 książek wydawanych w 20 krajach. Obsypana nagrodami przyznawanymi przez najmłodszych odbiorców. Uwielbia jazdę na rowerze i jazz, a czas najchętniej spędza z rodziną. Mieszka w Paryżu.
Tęskniliście?
To znowu ja, Alinka! Tylko nie nazywajcie mnie Pra… Nie znoszę tego. W moim życiu jak zwykle dużo się dzieje. Wypływam z nieznośnymi braćmi w niebezpieczny rejs, na wyścigi zbieram nakrętki, odkrywam miłość do swinga, a nawet zostaję prawdziwą muzą Krzysia Trufli, najfajniejszego chłopca z całej szkoły! Ech, lecę, muszę to dla Was szybko spisać, bo zaraz zapomnę, a jeszcze czeka na mnie tabliczka mnożenia przez siedem… Do zobaczenia!
Pralinka i jej rodzinka
Poznajcie Alinkę-Pralinkę, rezolutną koleżankę Mikołajka i Jaśków. Na co dzień jest słodka, ale kiedy trzeba, potrafi tupnąć nogą. Płacze na zawołanie, śpiewa na cały głos i zakochuje się na zabój… Złośliwi starsi bracia? Kłopoty w szkole? Wizyta Bardzo Ważnych Gości? Z pomocą przyjaciółki Celiny, pluszowego lwa Gryzaka oraz najfajniejszego chłopca w całej szkole, Krzysia Trufli – Pralinka poradzi sobie ze wszystkim!
Fanny Joly – mama Pralinki i setek innych postaci uwielbianych przez dzieci na całym świecie. Autorka blisko 300 książek wydawanych w 20 krajach. Obsypana nagrodami przyznawanymi przez najmłodszych odbiorców. Uwielbia jazdę na rowerze i jazz, a czas najchętniej spędza z rodziną. Mieszka w Paryżu.
Kiedy zwariowana rodzinka wybiera się na wakacje, kłopoty są murowane. Od łamigłówki przy wciskaniu niezliczonych bagaży do samochodu, przez wracanie się po zapomniane zwierzątko domowe, po arcydługi korek na drodze i ogłuszający wrzask najmłodszej pociechy. Skąd my to znamy? Warto sprawdzić, jak z wakacyjnymi stresami poradziła sobie Lena jak zwykle rezolutna, bardziej pomysłowa i opanowana niż jej rodzice.
Rodzice Leny zaprosili gości, a opiekę nad synkiem zostawili córeczce. Lena musi więc pilnować Kubusia, a jednocześnie sama chciałaby jak najlepiej wypaść przed ciocią i tajemniczym bardzo ważnym panem. Na szczęście dziewczynka doskonale sobie radzi, mimo że maluch nie chce spać, a zaproszony pan nie odzywa się i wygląda na ponuraka. Czy opłaca się jednak dzielnie udawać dorosłą, a braciszkowi pozwolić, żeby nie mył zębów?
Poznajcie Alinkę-Pralinkę, rezolutną koleżankę Mikołajka i Jaśków. Na co dzień jest słodka, ale kiedy trzeba, potrafi tupnąć nogą. Płacze na zawołanie, śpiewa na cały głos i zakochuje się na zabój… Złośliwi starsi bracia? Kłopoty w szkole? Wizyta Bardzo Ważnych Gości? Z pomocą przyjaciółki Celiny, pluszowego lwa Gryzaka oraz najfajniejszego chłopca w całej szkole, Krzysia Trufli - Pralinka poradzi sobie ze wszystkim!
Fanny Joly - mama Pralinki i setek innych postaci uwielbianych przez dzieci na całym świecie. Autorka blisko 300 książek wydawanych w 20 krajach. Obsypana nagrodami przyznawanymi przez najmłodszych odbiorców. Uwielbia jazdę na rowerze i jazz, a czas najchętniej spędza z rodziną. Mieszka w Paryżu.
Mama ma urwanie głowy z dziećmi, jest bardzo zabiegana i chyba nie zdąży dziś przygotować obiadu… Lena czuje, że musi wkroczyć do akcji. Zrobi rodzicom niespodziankę i przygotuje dla nich obiad. To przecież nic trudnego. Ups! W kuchni nie wszystko idzie po jej myśli. Co chwilę coś się rozlewa albo ląduje na podłodze. Braciszek oczywiście dzielnie pomaga siostrze, plącząc się jej pod nogami. Czyżby katastrofa? Wręcz przeciwnie! Omlet w wydaniu Leny smakuje wyśmienicie, a deser jest przepyszny. Warto czasem postawić na samodzielność!
Nasza pomysłowa bohaterka do zabawy w lekarza wcale nie potrzebuje specjalnego kompletu zabawek. Sama przygotuje sobie niezbędny sprzęt z tego, co znajdzie w domu. Najważniejszy jest oczywiście pacjent, a zostaje nim, rzecz jasna, braciszek. Jak zawsze żwawy i chętny do zabawy, nie przewidział tylko jednego – że siostra zechce mu zrobić zastrzyk. Czy maluch wyjdzie z tego cało? Czy rzeczy mamy i taty bardzo przy tym ucierpią? I kto w końcu dostanie zastrzyk od prawdziwego lekarza?
Starsza siostra kocha swojego braciszka, ale są chwile, które chciałaby spędzać bez niego. Do takich chwil niewątpliwie należy własne przyjęcie urodzinowe. Co zrobić, żeby Kubuś się na nim nie plątał, a przede wszystkim – żeby go nie zepsuł? Dziewczynka wymyśla rozliczne metody i podchody, włącznie z przebraniem malucha za więźnia i związaniem go. Braciszek koniec końców okazuje się gwiazdą jej przyjęcia urodzinowego i robi furorę. Lena w życiu by się tego nie spodziewała!
Drugie spotkanie z Leną i jej braciszkiem odbywa się pod hasłem: Żegnaj, pieluszko!. Mama stwierdza, że najwyższy czas nauczyć synka korzystania z nocnika, ale rzecz jasna, nie jest to takie proste.Maluch ma własne pomysły związane z nocnikiem, a komplet majteczek zakupionych na cały tydzień może się zużyć już pierwszego dnia. Na szczęście do akcji wkracza Lena i dzięki niej w ubikacji ląduje to, co trzeba, a nie braciszek. Kolejna pełna ciepłego humoru książeczka dla przejętego swą rolą starszego rodzeństwa.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?