Część 1: Faza reakcjiMesjanizm polski uzyskał w /Księgach narodu i pielgrzymstwa polskiego/ religijne niejako utwierdzenie. Emigracja natchnieniem wielkiego geniuszu została naznaczona stygmatem Chrystusowego z woli Bożej męczeństwa wybranego narodu i powierzone sobie miała, niejako wprost od Boga, przez usta jego proroka, apostolstwo królestwa Bożego na ziemi. Oddaliły się wnet od Mickiewicza poszczególne grupy emigracyjne (raczej on oddalił się od nich), niektóre atakowały go nawet potem ostro (z gniewu, że do nich nie należy), ale myśli główne /Ksiąg/ i cytaty z nich żyją we wszystkich niemal doktrynach mesjanistycznych emigracji, których jest z każdym rokiem więcej i które coraz liczniejszych mają wyznawców. Jedynie stronnictwo monarchiczno-konstytucyjne ks. A. Czartoryskiego i od jakiegoś roku 1835 Towarzystwo Demokratyczne nie usiłują, przynajmniej oficjalnie, uzasadniać swej polityki mesjanicznymi teoriami, opierając się rzekomo na trzeźwej tylko rachubie. Ale i w tych stronnictwach nie brak nigdy wyznawców nowej ery (Józef Ujejski, /Ogólny rzut oka na prądy religijno-społeczne wśród emigracji po r. 1831/, 1915).Część 2: Faza rewizjiMesjanizm nasz był we współczesnej mu Europie nie jakimś anachronicznym dziwolągiem, pogrobowcem sarmackiej megalomanii narodowej, ale zjawiskiem współczesnym swej epoce i mocno osadzonym w jej kontekście intelektualnym; zjawiskiem symptomatycznym i interesującym nie tylko z polskiego, lecz również z ogólnoeuropejskiego punktu widzenia, jako szczególnie jaskrawy przykład oczekiwania uniwersalnej regeneracji, tak charakterystycznego dla myśli europejskiej pierwszej połowy XIX wieku. Fakt, że wyrażał on jednocześnie tragedię narodową Polski, nie zmniejszał jego znaczenia, ale je zwiększał, sprawa polska bowiem zwłaszcza w świadomości ludzi postępu była wówczas sprawą ogólnoeuropejską. Dlatego właśnie prelekcje paryskie Mickiewicza określone zostały przez Wiktora Hugo jako prawdziwa pobudka narodów, rozlegająca się na wszystkie cztery strony świata (Andrzej Walicki, Filozofia a mesjanizm. Studia z dziejów filozofii i myśli społeczno-religijnej romantyzmu polskiego, 1970).
Człowiekowi współczesnemu trudno znaleźć punkt oparcia. Żyje w świecie, który odbiera jako ciągle zmieniający się. Nie może jednak zidentyfikować kierunku tych zmian, nie wie, gdzie i do czego one prowadzą. Każdy dzień bywa dla niego niespodzianką, równie nieoczekiwaną, co niechcianą. Bez jego udziału, jego sukces może przerodzić się w klęskę. Za każdym rogiem spodziewa się nieszczęścia: utraty pracy, choroby, zdrady najbliższych, wreszcie wojny światowej, która straszą go media i której się boi jako politycznego sposobu rozwiązywania błahych nawet sporów między ludźmi. Człowiek współczesny jest samotny, skazany tylko na siebie, nie może nikomu zaufać, bywa, że nie ma z kim porozmawiać, nie potrafi już mówić w sposób zrozumiały dla innych, nie potrafi opowiedzieć o sobie, nie potrafi wysłuchać innych, nie ma czasu, nie ma miejsca, nie ma pieniędzy, nie ma nadziei, nie ma Boga... Czy stan ten można zmienić, czy można sobie z tym poradzić? Jak?... Zanim trafimy w ręce psychologów i psychiatrów, którzy spróbują nam wyprać mózg lub nafaszerować chemią farmaceutyczną, sięgnijmy po mądrość starożytnych. Nie tylko bowiem w naszych czasach dominuje chaos. Właściwie był on zawsze, lecz jego uporządkowanie zależy od nas samych. Trzeba tylko wiedzieć, jak tego dokonać...
Z właściwą uczniom szkoły lwowsko-warszawskiej ścisłością i klarownością analizuje koncepcję Kartezjusza i projekty pozytywistyczne, powraca do paradoksu Menona i pytania o granice wiedzy, a także podejmuje próbę zdemaskowania mitów narosłych wokół tego, czym jest filozofia.
Obok kwestii epistemologicznych roztrząsa zagadnienia ze sfery etyki, zastanawiając się, czym są odpowiedzialność i krzywda, oraz z zakresu filozofii społecznej, pytając o socjalizm.
Zbiór prac Marka J. Siemka poświęconych twórcy Teorii Wiedzy, stanowiący uzupełnienie i rozwinięcie wątków z Idei transcendentalizmu u Fichtego i Kanta. Zawiera swoistą, Siemkowską, interpretację poglądów niemieckiego filozofa oraz sytuuje go w relacji do innych myślicieli – zarówno pokrewnych, tj. transcendentalnych (Kant, Hegel, Husserl), jak i wybierających odmienne drogi myślowe (Schelling). Teksty pochodzą z różnych okresów twórczości Profesora – od drugiej połowy lat sześćdziesiątych XX wieku po pierwsze lata wieku XXI. Zestawienie ich obok siebie pokazuje, jak integralną, konsekwentnie rozwijaną całość stanowiła myśl Marka J. Siemka w całej jego twórczości, przez cztery dekady aktywności naukowej. Autor sam zaplanował zebranie tych artykułów w jeden spójny tom – prezentowana książka stanowi realizację jego zamierzeń.
Choć współczesna filozofia zdaje się być coraz mniej zainteresowana problemem istnienia Boga, a wśród zawodowych filozofów przeważają ateiści, racjonalna refleksja nad podstawami wiary wciąż pozostaje w centrum filozoficznych sporów i dociekań. Autor, profesor katolickiego uniwersytetu w Notre Dame (Indiana, USA), rozmawia z 12 wybitnymi filozofami, wśród których oprócz chrześcijan są też wyznawcy innych religii, a także agnostycy i ateiści. Jakie są źródła wiary lub jej braku we współczesnym świecie? Czy możemy zrozumieć i docenić odmienną od naszej tradycję religijną? Czy wiara da się pogodzić z teorią ewolucji? Czy istnieje sprzeczność między religią a naukową kosmologią? Czy istnieją jakieś racjonalne argumenty na rzecz ateizmu? Zawarte w rozmowach filozofów próby odpowiedzi na te pytania pozwolą czytelnikom lepiej zrozumieć, czym jest wiara w świetle czysto racjonalnej refleksji.
Emil Cioran (1911–1995) należy do najbardziej oryginalnych – i kontrowersyjnych – filozofów XX wieku. Urodził się i spędził młodość w Rumunii. Tam powstały jego wczesne dzieła, przede wszystkim to jedno najsłynniejsze: Na szczytach rozpaczy (1934; Wydawnictwo Aletheia, Warszawa 2007). W 1937 roku wyjechał do Francji, gdzie już pozostał na resztę życia. Dziesięć lat później definitywnie zaprzestał pisania po rumuńsku. Do dziś jednak odnajdują się jego wcześniejsze niepublikowane teksty w tym języku. Możliwe, że Dywagacje, wydane w 2012 roku w Bukareszcie, są już ostatnie z tej serii. Pochodzą prawdopodobnie z lat 1945–1946. Ich rumuński tytuł Razne sugeruje swoim słowiańskim pochodzeniem „różności”, „rozmaitości”, różnorodne wątki. Tematyka jest klasycznie „cioranowska”: nuda, ból, smutek, ludzka ułomność, iluzje wiary – bezsens, a zarazem urok życia, jedno i drugie ukazane w na poły poetyckiej, aforystycznej formie („ostatnia tęsknota: pójść na dno razem ze słońcem”); heroizm: „zdrowie to brak jakiejkolwiek wiary i świadomość nieodwracalnego”. Pisarstwo miało dla Ciorana sens terapeutyczny, pisał, kiedy czuł, że musi jakoś leczyć swoją „chorobę istnienia”, „tęsknotę do zniknięcia”. Jego książki jednakże, choć powstawały doraźnie w osobistej sprawie, mają rzesze czytelników, którym ta trudna, bolesna, a zarazem pełna fascynacji życiem myśl pomaga zrozumieć własną egzystencję.
Większość z nas przywitała świat krzykiem. Większość z nas chciałaby żegnać się ze światem w ciszy. Między tymi dwoma punktami rozgrywa się ta książka.
Słyszymy często, że „milczenie jest złotem”. Potakujemy, gdy padają słowa „cicha woda brzegi rwie”. Wiemy, co to „cisza jak makiem zasiał”. Powtarzamy ostatnie słowa z Hamleta: „reszta jest milczeniem”, nawet jeśli nie pamiętamy, w jakim kontekście się pojawiły i co oznaczały.
Czasem od ciszy uciekamy. Uciekamy, bo „dzwoni nam w uszach”, bo w niej widać jaśniej i wyraźniej, kim jesteśmy i jacy bywamy. Kluczymy, bo nie lubimy tego, co nazywamy „niezręczną ciszą”, lubimy ją zagadywać, a nawet zakrzykujemy ją. Przykrywamy bodźcami i aktywnościami.
Ale też jej poszukujemy. Chcemy się wyciszyć, znaleźć spokój, wewnętrzną ciszę. Przebieramy w metodach osiągania tego upragnionego stanu.
Z tekstu
Małgorzata Wojcik i Rafał Żak przyglądają się ciszy i różnym jej odmianom, które spotykamy w codziennym życiu. Pokazują, że milczenie może być cenne i wartościowe dla relacji z innymi, może być jednak również oznaką protestu, wycofania, obojętności. Rozpatrują rolę ciszy w muzyce: czasem stanowi ona przestrzeń dla wybrzmienia dźwięku, czasem jest elementem konstytuującym utwór. Eksplorują znaczenie ciszy w różnych kontekstach – zarówno takich, w których jest ona elementem pożądanym (jak w przypadku ciszy nocnej lub zakonnej reguły milczenia), jak i takich, w których jest wyniszczająca i szkodliwa.
Naczytaj się o ciszy.
Małgorzata Wojcik i Rafał Żak
Żona i mąż. Ona słyszy znacznie lepiej od niego i pewnie z tego tytułu częściej używa stoperów. Wspólnie nie cierpią dźwięków siorbania i mlaskania. Nienawidzą zakłócania ciszy nocnej, szczególnie w pobliżu swojego mieszkania. Lubią muzykę, czytanie w ciszy, ciszę sal koncertowych, kina i teatru.
Cisza to ich pierwszy wspólny literacki projekt. Dawno, dawno temu spotkali się na kulturoznawstwie, dziś mieli zatem dużą przyjemność z prowadzenia tej interdyscyplinarnej podróży. Nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, jeśli chodzi o wspólne pisanie książek. Na razie trzymają kciuki, żeby o Ciszy było głośno.
W dialogu Platona Sofista jest mowa, że w filozofii toczy się spór o to, jakim bytom przysługuje rzeczywiste istnienie. Po jednej stronie sporu są ci, którzy uznają, że realnie istnieją tylko konkretne jednostkowe rzeczy materialne dostępne dzięki poznaniu zmysłowemu; po drugiej stronie zaś ci, którzy realne istnienie przypisują jedynie bezcielesnym ideom dostępnym w poznaniu umysłowym. Ten spór jest tak ostry i namiętny, że Platon określa go jako gigantomachię, czyli mitologiczną walkę bogów z gigantami o władzę nad światem. Amerykański historyk filozofii Thomas M. Lennon posłużył się tym mitem do opisu relacji między Gassendim a Descartes?em, argumentując, że w XVII stuleciu empirystę Gassendiego można byłoby widzieć jako przywódcę gigantów, a idealistę Descartes?a jako przywódcę bogów. (?) Nie wydaje się jednak, aby ta walka filozoficzna mogła zakończyć się ostatecznym zwycięstwem którejś ze stron. Polemika Gassendiego z Descartes?em skłania do konstatacji, że zmagania filozoficznych gigantów z filozoficznymi bogami trwać będą tak długo, jak długo ludzie będą filozofować, usiłując przybliżać się do zrozumienia natury wszechrzeczy.
Słowo staje się w człowieku. Ulegamy mu, ponieważ jesteśmy zdani na głęboką niepewność...
Mit jest lub może być dwuznaczny, jak pytia delficka albo jak sen. Nie możemy ani nie powinniśmy zrezygnować z posługiwania się rozumem, nie powinniśmy się też wyrzec nadziei, że instynkt pospieszy nam na pomoc...
Wszystko bowiem, w czym wyraża się "inna wola", jest uformowane przez człowieka, to jego myślenie, jego słowa, jego obrazy i wszystkie ograniczenia, którym podlega. Toteż gdy człowiek zaczyna, nie najzręczniej, myśleć w kategoriach psychologicznych, wtedy wszystko odnosi do siebie, sądzi bowiem, że wszystko dzieje się wedle tego, co postanowił, że wynika "z niego samego".
Nie pojmuje jednak, że tym, co przeszkadza mu odróżnić to, co istotnie sam wymyślił mając określone zamiary, od tego, co przyszło doń z innego źródła - i to zupełnie spontanicznie - jest słabość świadomości i związany z nią lęk przed nieświadomością. Człowiek nie może zdobyć się na obiektywizm wobec samego siebie i nie umie jeszcze spojrzeć na siebie jak na coś danego, z czym jest tożsamy for better od worse.
Zrazu wszystko spada na niego, przytrafia się mu i napiera nań, toteż z najwyższym trudem udaje mi się w końcu zdobyć dla siebie i utrzymać jakąś sferę względnej wolności.
Carl Gustav Jung: Wspomnienia, sny, myśli
Eutyfron"" to jeden z najwcześniejszych dialogów Platona i jeden z kilku najważniejszych tekstów, jakie w dziejach kultury europejskiej poświęcono zagadnieniu pobożności. W dialogu Sokrates (przeciwko któremu Meletos właśnie wniósł oskarżenie do sądu) spotyka tytułowego Eutyfrona, który także ma do czynienia z sądem, występuje przed nim jednak w zupełnie innej roli niż Sokrates - jako oskarżyciel zarzucający własnemu ojcu zabójstwo. Teologia Polityczna, Ośrodek Myśli Politycznej i Państwowy Instytut Wydawniczy wspólnie wydają serię ""Biblioteki Klasycznej"". Tłumaczenie tego dialogu przygotowane przez prof. Ryszarda Legutkę, uznawane współcześnie za najbardziej wartościowy polski przekład tego dzieła. Oprócz samego tekstu tłumaczenia nowe wydanie będzie zawierało tekst grecki, komentarz tłumacza oraz bibliografię.
Książka jest pierwszą na rynku polskim próbą uporządkowania wiedzy dotyczącej wyobrażeń japońskich istot demonicznych okresu klasycznego. Ten najwcześniejszy okres stanowi punkt wyjścia zarówno do rozważań nad demonami z epoki, jak i skrótowego omówienia sposobu, w jaki kultura wieków późniejszych przekształcała wyobrażenia pierwotne.
"Sam tytuł publikacji mógłby sugerować, że Autorka skupiła się jedynie na opisie kulturowych uwarunkowań i realizacji wyobrażeń związanych z przedstawianiem i odnoszeniem się do demonocznego świata istot nadnaturalnych w wybranych okresach kultury Japonii. Nawet realizacja takiego tylko celu byłaby ambitnym przedsięwzięciem, wymagającym zarówno erudycji, jak i dysponowania rozbudowanym warsztatem badawczym. Książka (...) jest jednak czymś więcej – to nowatorska próba uporządkowania, klasyfikacji i funkcjonowania w kulturze Japonii całego kompleksu wierzeń, przeświadczeń i artystycznej realizacji tytułowego „świata demonów”.
Z recenzji prof. Beaty Szymańskiej
Ceniony reżyser Michał Znaniecki w szczerej rozmowie z muzykologiem Mateuszem Borkowskim zaprasza do swojego świata, pozwalając nie tylko wniknąć w tajniki warsztatu i rzemiosła, ale także pokazując krok po kroku meandry operowej reżyserii.
Czytelnik ma wyjątkową okazję poznać „od kuchni” złożony proces produkcji opery – od pierwszego otwarcia partytury, aż po premierę, od projektu, aż po jego realizację. Tytułowa „Złota klatka” to próba syntezy twórczej i analiza artystycznych wyborów dokonywanych przez reżysera wychowanego zawodowo w tradycji włoskiego teatru muzycznego. To świadomość artystycznych ograniczeń, jakie nakłada na reżysera libretto, partytura, tradycja i praktyka wykonawcza, ale i odkrycie kryjących się w owej klatce niespożytych możliwości dających poczucie twórczej wolności i zachęcających do dalszych poszukiwań i filozoficzno-estetycznych rozważań.
Paradoks złotej klatki polega na odnalezieniu swobody artystycznej wypowiedzi w granicach wytyczonych przez dzieło muzyczne. Książka jest zarówno autoanalizą twórczości Znanieckiego, jak i pewnego rodzaju podręcznikiem, swoistą „instrukcją obsługi” zarówno dla adeptów reżyserii, widzów, jak i wszystkich zainteresowanych światem opery. Okazuje się, że opowiadanie o operze od podszewki może być fascynujące także dla tych czytelników, którzy nigdy miłośnikami opery nie byli.
Ryzykiem jest, z punktu widzenia spokoju świętego i komfortu psychicznego, sięgnięcie po tekst Ewangelii, by w jej lekturze pogrążyć całą swoją istotę. Nie znajdziemy w niej ani upragnionego spokoju, ani wskazówek, służących prowadzeniu wydajnego, eksplozywnego życia. Ewangelia nie jest ku spokojowi. Jej przeznaczeniem jest niepokoić, wyrywać człowieka ze stanu ospałości, bezmyślności, sytego zwierzęcego zadowolenia. Ona prowokuje ruch myślenia. Tutaj wszystko naprawdę się zaczyna.
Nasz podręcznik niesie przesłanie, że za fundament ekonomii kultury należy uznać rozwój, a nie rynek. Tylko bowiem w ten sposób można uchwycić związek kultury z gospodarką i jej współczesnymi przemianami strukturalnymi, ale też – szerzej – ze zmianą społeczną. (…)
Naszym celem było przygotowanie podręcznika, który byłby wprowadzeniem do „ekonomii kultury”, ale który nie powielałby podejścia wypracowanego na gruncie ekonomii neoklasycznej, w której kulturę postrzega się przez pryzmat rynku, gospodarki rynkowej i przemysłów kreatywnych. Cechą nadrzędną tak pomyślanego podręcznika jest podejście interdyscyplinarne, dopiero ono umożliwia bowiem uchwycenie i ukazanie zależności między kulturą a rozwojem. Dlatego stworzyliśmy zespół, w którym wokół tego celu skupili się nie tylko ekonomiści, ale też socjologowie, historycy sztuki oraz prawnicy – teoretycy i praktycy. (…)
Obecna wersja podręcznika jest pod względem treści zasadniczo zmieniona i rozszerzona. Ale najważniejszą modyfikacją jest jego zupełnie nowa edytorska forma. Powstała ona w następstwie podjęcia przez autorów współpracy z pracownikami i studentami Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach.
ze „Wstępu”
prof. Jerzego Hausnera
prof. Anny Karwińskiej
prof. Jacka Purchli
Inżynieria wnętrza to intrygująca książka przedstawiająca sprawdzone metody, które rewolucjonizują sposób postrzegania i myślenia. Autor korzysta z wielowiekowych doświadczeń jogi, przekazywanych przez kolejnych mistrzów, pokazuje pułapki umysłu i opisuje ćwiczenia ułatwiające osiągnięcie autentycznej radości z życia.SADHGURU JAGGI VASUDEV, wizjoner, mistyk i jogin, opowiada historię własnego oświecenia na wzgórzu w południowych Indiach, gdzie czas się dla niego zatrzymał, a on sam doświadczył radykalnej przemiany. Dziś, jako założyciel organizacji Isha realizującej cele humanitarne, wskazuje drogę milionom ludzi. Przemawiał na Światowym Forum Ekonomicznym oraz w takich instytucjach, jak ONZ, Uniwersytet Stanforda, MIT, Uniwersytet Harvarda, Wharton i wiele innych.Sadhguru przypomina, że guru to ktoś, kto rozprasza ciemności. To ktoś, kto otwiera przed tobą drzwi. Dzięki tej mądrej i przystępnej lekturze czytelnicy zyskają dostęp do sprawdzonych metod, które pozwolą im kształtować swoje życie dokładnie tak, jak sobie życzą.
Wolność i metafizyka Marcina Poręby to zbiór tekstów, które powstawały na przestrzeni ponad dwudziestu lat. Zebrane przez Autora prace dotyczą niekiedy dość odległych od siebie zagadnień z zakresu historii filozofii oraz takich dziedzin filozofii jak epistemologia, metafizyka i filozofia umysłu.
Racją współistnienia tak różnych tematycznie tekstów w jednym tomie jest zaprezentowanie pewnego sposobu rozumienia filozofii jako dziedziny, która może i powinna podlegać ciągłej interpretacji i reinterpretacji, ponieważ jej naturą jest dialog, a racją bytu wkład we współcześnie toczone dyskusje filozoficzne. To właśnie one są dla Marcina Poręby najważniejszym układem odniesienia dla interpretacji zakurzonych już niekiedy koncepcji i sporów, co pozwala mu na włączenie ich w dyskurs współczesny. W konfrontacji tej historia filozofii ma zaistnieć jako myśl żywa, która swą tożsamość zyskuje dopiero w rozmowie z inną żywą myślą.
Filozofia, zdaniem Marcina Poręby, jest przede wszystkim metafizyką. Metafizyka jest jej dyscypliną podstawową, a konstytutywne dla niej jest wykraczanie poza dostępne zasoby pojęć, które nie może dokonywać się inaczej niż poprzez poszukiwanie nowych pojęć. Sądzenie refleksyjne, poszukiwanie i tworzenie nowych pojęć są bowiem nieodłącznym aspektem wolności. A zatem wolność jest jej własnym koniecznym warunkiem. Jak pisze Autor, „wolny wybór, wolne działanie, to zawsze coś, co wyrasta z nowej konceptualizacji świata i naszego w nim miejsca”.
Marcin Poręba wykracza w swoim rozumieniu filozofii poza utarty podział na filozofię analityczną i kontynentalną, który uważa za jedną z głównych przeszkód dla nieskrępowanego żadnymi zastanymi schematami pojęciowymi rozwoju. Jego książka jest zatem zaproszeniem do odrzucenia sztywnych ram interpretacji i do udziału w aktywnym odczytywaniu i tworzeniu myśli w procesie nieustannej zmiany przekonań – jest więc zaproszeniem do sprostania wyzwaniom wolności.
Informacja o autorze/ redaktorze:
Marcin Poręba, ur. w 1967 r. w Krakowie. Filozof, historyk filozofii, tłumacz, profesor nadzwyczajny Uniwersytetu Warszawskiego. Studiował filozofię na Uniwersytecie Warszawskim w latach 1985–1989. Od roku 1989 pracuje w Instytucie Filozofii UW. Uczeń Marka J. Siemka. Laureat konkursu Fundacji na Rzecz Myślenia im. Barbary Skargi za esej pt. Granice względności. Opis metafizyczny (2014). Zajmuje się klasyczną filozofią niemiecką oraz filozofią analityczną, łącząc w swoich pracach style myślenia dwóch tradycji filozoficznych: analitycznej i kontynentalnej.
W podręczniku przedstawiono ogólne pojęcia prawne oraz wybrane zagadnienia z zakresu prawa karnego materialnego i postępowania karnego, prawa wykroczeń, postępowania administracyjnego, prawa cywilnego, prawa rodzinnego i opiekuńczego, postępowania w sprawie nieletnich, a także prawa w Internecie. Dla lepszego zrozumienia i przyswojenia przez uczniów wiadomości zawartych w opracowaniu wzbogacono je licznymi przykładami. Ponadto w książce zamieszczono ryciny i tabele, stanowiące podsumowanie lub uzupełnienie omawianych treści. Edukacja prawna w szkole to zarówno formowanie wiedzy, jak i umiejętności przydatnych w życiu. Dlatego właśnie integralną częścią książki są ćwiczenia zawierające stosowne wskazówki. W końcowej części ćwiczeń zawarto rozwiązania poleceń (zadań) dla ucznia.Publikacja może stanowić nieocenioną pomoc w nauczaniu młodzieży w klasach, w których realizowane są innowacje programowe z zakresu bezpieczeństwa i porządku publicznego, będzie przydatna na lekcjach wiedzy o społeczeństwie, a także w ramach godzin wychowawczych. Dla statystycznego obywatela tego rodzaju lektura może być sposobem na podniesienie świadomości prawnej.
Karol Sienkiewicz, krytyk sztuki, podąża śladami Althamera, uczestniczy w wielu jego akcjach, próbując zrekonstruować metodę pracy i zarysować artystyczny i filozoficzny horyzont jego działań. Z książki wyłania się fascynująca postać człowieka, dla którego sztuka nie ma granic, a życie jest tajemnicą współistnienia z innymi ? i z Kosmosem. Znakomicie napisany reportaż biograficzno-krytyczny Sienkiewicza pojawia się w ciekawym momencie ? otaczająca nas rzeczywistość przydaje pracy Althamera nowych kontekstów i znaczeń. Autor nie stawia mocnych tez, raczej zaprasza do myślenia i formułowania pytań wykraczających poza opisane działania artysty.
Wciągająca lektura nie tylko dla wielbicieli sztuki współczesnej, także dla tych, którzy twierdzą, że jej nie rozumieją.
Karol Sienkiewicz jest krytykiem i historykiem sztuki. Jako krytyk współpracuje z „dwutygodnikiem” (dwutygodnik.com). Wspólnie z Kasią Redzisz opracował tom tekstów o sztuce lat 80. autorstwa Andy Rottenberg (Przeciąg, 2009) oraz wydał książkę Świadomość Neue Bieriemiennost (2012). W 2012 roku otrzymał Nagrodę Krytyki Artystycznej im. Jerzego Stajudy. W 2014 roku ukazała się jego książka Zatańczą ci, co drżeli. Polska sztuka krytyczna.
Książka wydana w koedycji z Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.
Książka Andrzeja Łukasika jest jednym z najlepszych wprowadzeń do filozofii fizyki kwantowej dla humanistów, łączy bowiem elementy wiedzy ścisłej zarówno z podstawami formalizmu matematycznego mechaniki kwantowej, jak i z panoramą filozoficznych problemów wynikających z tej teorii. [...] Autor ujął w pracy wszystkie najważniejsze kwestie ""filozofii kwantów"", zrobił to przejrzyście, wykazując dogłębne zrozumienie tej trudnej dziedziny.
Paradoksy prawdopodobieństwa, o których będzie mowa w tej książce, są związane ze standardową teorią prawdopodobieństwa. Wszystkie z nich wskazują na to, że istnieje szereg problemów otwartych wewnątrz standardowej teorii prawdopodobieństwa lub problemów związanych z zastosowaniem tej teorii do szczegółowych kwestii.Uważam rozprawę Krystyny Misiuny za ciekawe i oryginalne przedstawienie trudności pojęciowych występujących w analizie podstaw teorii prawdopodobieństwa.Autorka kompetentnie odnosi się do wyników uzyskanych w literaturze przedmiotu, w tym także do pozycji najnowszych. Za trafne uważam sprowadzanie przez Autorkę komplikacji związanych z każdym z omawianych paradoksów do rozwiązania określonego problemu matematycznego. To bowiem stanowi, w mojej opinii, o prawidłowej eksplikacji paradoksów.""Z recenzji prof. zw. dr hab. Jerzego Pogonowskiego""Pojęcie prawdopodobieństwa stosowane jest od wieków pod różnymi nazwami. Kryją się za nim różne, czasami nawet sprzeczne intuicje. To sprawia, że pojęcie prawdopodobieństwa szczególnie często prowadzi do paradoksów. Autorka podjęła się zadania omówienia najważniejszych paradoksów prawdopodobieństwa wraz z ich, często bardzo wyrafinowanymi matematycznie wyjaśnieniami, i ich filozoficznych konsekwencji.""Z recenzji prof. dr hab. Jacka Malinowskiego
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?