Rewolucyjne spojrzenie na historię ludzkości przez pryzmat pracy
Praca określa, kim jesteśmy, nasz status w społeczeństwie oraz to, gdzie i z kim spędzamy większość czasu. Odgrywa ważną rolę w kształtowaniu naszej tożsamości i systemu wartości. Ale czy jesteśmy zaprogramowani, by pracować tak dużo i ciężko? Czy nasi przodkowie z epoki kamienia również żyli, żeby pracować, i pracowali, żeby żyć? Jak wyglądałby świat, w którym praca odgrywa o wiele mniej ważną rolę?
By odpowiedzieć na te pytania, James Suzman opisuje historię pracy od początków życia na Ziemi do naszej coraz bardziej zautomatyzowanej teraźniejszości i udowadnia, że przez większą część dziejów nasi przodkowie pracowali znacznie mniej niż my i postrzegali pracę zupełnie inaczej. Pokazuje, że współczesna kultura pracy ma swoje korzenie w rewolucji neolitycznej sprzed 10 000 lat. Natomiast teraz znajdujemy się u progu podobnie przełomowego momentu w historii – automatyzacja pracy może zrewolucjonizować nasze podejście do niej i zapoczątkować bardziej zrównoważoną i sprawiedliwą rzeczywistość.
Fascynująca lektura, która kwestionuje nasze podstawowe założenia dotyczące roli pracy w naszym życiu.
Yuval Noah Harari
Sztuczna inteligencja, przemysł 4.0, gospodarka cyrkularna, powstające i znikające zawody, innowacyjne modele biznesowe, nowe produkty inwestycyjne, media społecznościowe oraz inne trendy gospodarcze powodują, że zarówno sami przedsiębiorcy, jak i pracownicy oraz klienci czują się zagubieni. Nierzadko stają przed dylematami moralnymi, z jakimi nikt wcześniej się nie mierzył. Szukają etycznych podpowiedzi i wskazówek, jak w różnych sytuacjach biznesowych powinni się zachować. Odpowiedź na pytanie, gdzie można znaleźć przywódców mających zdolność rozwijania i umacniania standardów etycznego postępowania w biznesie, znajduje się w książce dr. Roberta Sroki. Monografia Nieodkryci przywódcy współczesnej etyki biznesu jest poświęcona roli, jaką pełnią samoregulacje w kreowaniu standardów etycznych w życiu gospodarczym. Autor pomija odgórną regulację narzuconą przez państwo oraz oddolną samoregulację przedsiębiorstw i koncentruje się na samoregulacji w ramach branży, dokonywanej za sprawą organizacji branżowych, które najlepiej wiedzą, gdzie pojawiają się zagrożenia i prawdopodobieństwo przekroczenia granicy – prawnej lub moralnej. W przeprowadzonych przez siebie badaniach dowodzi powinności, zasadności oraz możliwości przyjęcia przez organizacje branżowe roli zbiorowego przywódcy etyki biznesu. Odkrywa potencjał tkwiący w organizacjach branżowych i pokazuje, w jaki sposób mogą one wyznaczać i egzekwować standardy etycznego postępowania w przestrzeni gospodarczej. Książka stawia dużo pytań i zmusza do refleksji przedsiębiorców należących do organizacji branżowych i angażujących się w ich działania. Przedstawia także praktyczny model wdrażania i organizowania samoregulacji branżowej związanej ze standardami etycznymi oraz wskazówki i rozwiązania dla organizacji branżowych, które zdecydują się przyjąć rolę przywódców współczesnej etyki biznesu.
O niedogodności, a nawet fatalności narodzin Emil Cioran (1911–1995), rumuńsko-francuski filozof, pisał w późnym okresie życia. Książka ukazała się w 1973 roku, ale nawiązuje stylem i treścią do wcześniejszych, takich jak Na szczytach rozpaczy czy Okno na Nic. Aforystyczną formą przypomina Nietzschego, radykalnością nihilizmu znacznie go przewyższa. Cioran negujący wszelkie doczesne zaangażowanie z religijnym na czele krąży tu myślami wokół paradoksalnego ograniczenia wolności, jakim jest życie. Jak dawni katarzy i hinduiści widzi w zaistnieniu nieszczęście. Obraz życia jako „ucieczki przed katastrofą narodzin” pozwala mu roztoczyć wizję innej wolności niż ta, którą szczyci się cywilizowany świat: „Chciałbym być wolny, wolny do upojenia. Wolny jak umarły w powiciu”. Lecz na wskroś sceptyczny wobec życia, oświadcza jednocześnie: „Nikt bardziej ode mnie nie ukochał tego świata”. Narodziny po komicznym w swej przypadkowości poczęciu okazują się większym problemem filozoficznym niż śmierć. Terapeutyczna funkcja pisania? Nostalgia za czasem przed narodzinami lekarstwem na lęk przed śmiercią? Filozofia zbudowana na neurozie autora może, jak się okazuje, wyzwalać tych, którzy ją właściwie zrozumieją. Pośród współczesnych myślicieli Cioran nie ma sobie równych w skrajności prowokacji, mizantropii i prześmiewczej, bezlitosnej demaskacji. Paradoksalnie jest to zarazem równie niedościgła filozofia ekstazy, zniesienia granic ja i roztopienia się w czasie sprzed narodzin.
Fenomenem krakowskiej sceny neoawangardy wydaje się horyzontalne unieważnienie sprzeczności między lokalnością a poszerzonym polem uczestnictwa w światowym życiu artystycznym i debacie intelektualnej. Endemiczne dla Krakowa postawy i zjawiska w sztuce wydają się tym lepiej wpisywać w ponadlokalny dyskurs sztuki, im bardziej ujawniają charakter Kraków-specific. Jest tak być może dlatego, że splot między awangardą a tradycjonalizmem czy między konserwatyzmem a niezależnością myślenia ma w Krakowie paradoksalnie tradycje sięgające jeszcze bohemy czasów galicyjskich. To przypomina o brzemieniu tradycji, ale także obciążeniu stereotypami wynikającymi z postrzegania artystów na tle społeczeństwa miasta oraz przypisywanych im ról. Środowisko artystyczne (czy może bardziej artystowskie) Krakowa ubarwiali przecież także genialni dyletanci, którzy przyczynili się do podtrzymywania żywotności wielu legend i anegdot. Widać zatem wyraźnie, na co można znaleźć w lekturze książki liczne dowody, że Kraków to idealne miejsce do rozwoju wyjątków przeczących regułom i nie tylko dlatego, że podział na awangardę i tradycję jest [tam] może bardziej skomplikowany niż gdzie indziej.dr hab. Ewa Wójtowicz, prof. UAPKrzysztof Siatka (ur. 1981), historyk sztuki i kurator, adiunkt w Katedrze Nauk o Sztuce na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Dawniej kurator w Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki (20112019) oraz dyrektor Galerii Foto-Medium-Art (20072011). Badacz neoawangardy i sztuki współczesnej, zainteresowany konceptualizmem i jego następstwami oraz historią wystawiennictwa. Autor monograficznej książki W kierunku sztuki ukrytej. Historia Janusza Kaczorowskiego (2019), artykułów naukowych oraz tekstów w katalogach. Kurator kilkudziesięciu wystaw, z których szczególnie dumny jest z W nocy twarzą ku niebu (2019), The Trouble with Value (2017), Maciej Jerzmanowski, Janusz Kaczorowski, Ukryte (2017), Justyna Mędrala. Maszyna była pod takim wrażeniem, że sama na siebie spadła (2017), Roland Wirtz, immediatus (2015), AWACS 19811983 (2014), Tomasz Dobiszewski, Drobne nieobecności (2014).
Gdy w 1958 roku ukazała się Antropologia strukturalna, Claude Lévi-Strauss (1908–2009), później światowej sławy francuski antropolog, miał już za sobą kilka ważnych publikacji, w tym bestsellerowy Smutek tropików. Zapewne dzięki Antropologii… został rok później powołany do College de France. Tom obejmuje działy omawiające język i pokrewieństwo, organizację społeczną, magię i religię (gdzie autor opisuje m.in. strukturę mitów) oraz sztukę. Dzieło już samym tytułem ukształtowało pewną perspektywę poznawczą w tej dziedzinie. Wzorem amerykańskim Lévi-Strauss mówi raczej o antropologii kulturowej niż o etnologii, tę zaś jako teoretyczną naukę porównawczą odróżnia od etnografii. Antropologia-etnologia ma poszukiwać struktur organizujących różne dziedziny życia społeczności ludzkich. Ma się sytuować między jałową ogólnością teorii a równie jałowym banałem szczegółowego opisu etnograficznego. Inspirowany fonologią Jakobsona i lingwistyką de Saussure’a, Lévi-Strauss za pomocą prostych środków algebraicznych rozwija skomplikowane teorie wyjaśniające m.in. struktury relacji pokrewieństwa zarówno wśród grup etnicznych, jak i w mitologii. Strukturalizm był w naukach humanistycznych znakiem czasu, a Antropologia strukturalna przyczyniła się do upowszechnienia tej orientacji w latach sześćdziesiątych XX wieku. Inaczej jednak niż dogmatyczni pozytywiści odcinający badania formalne od empirycznych Lévi-Strauss pojmował etnologię strukturalną jako drugą obok historii twarz Janusowego oblicza nauki.
Jeden z najważniejszych filozofów francuskich naszego czasu przygląda się kondycji współczesnej cywilizacji, ukazanej w bolesnym świetle przez trwającą pandemię COVID-19. Domaga się porzucenia zbyt długo już trwającej naiwnej wiary w niekończący się ekonomiczny wzrost i samowystarczalność ludzkiej jednostki. I zachęca nas, byśmy na nowo „nauczyli się oddychać”.***„Pandemia COVID-19 jest tylko symptomem poważniejszej choroby, tej, która nie pozwala człowiekowi oddychać, mówić ani myśleć poza informacją i kalkulacją. Możliwe, że pojawienie się symptomu wymusi leczenie głębszej patologii, że powinniśmy poszukiwać szczepionki przeciwko zwycięstwu i panowaniu autodestrukcji. Możliwe jest również, że pojawią się kolejne objawy, że wystąpią stany zapalne i dojdzie do obumarcia ważnych narządów. Oznaczałoby to, że życie ludzkości, jak każde inne, dobiega końca”.**Jean-Luc Nancy (ur. 1940) to czołowa postać filozofii francuskiej, twórczy kontynuator strategii dekonstrukcyjnej Jacques’a Derridy. W swoich książkach interesuje się zwłaszcza problematyką egzystencji, jej wymiarem ontologicznym, politycznym czy estetycznym. Dlatego jego strategię pisarstwa
można by nazwać egzystencjalną dekonstrukcją albo dekonstrukcją egzystencji.*W 2016 roku Ostrogi opublikowały obszerną monografię poświęconą Nancy’emu: Dotykanie egzystencji autorstwa Błażeja Baszczaka.
„Jezus Niechrystus” to książka łamiąca gatunkowe konwencje i światopoglądowe stereotypy. Autor odwołując się do osobistych doświadczeń wiary i jej porzucenia, a także do swojej filozoficznej erudycji proponuje bardzo odważne, współczesne odczytanie słów historycznego Jezusa. W oparciu o nie Augustyniak formułuje oryginalną filozofię życia, która odrzuca instytucjonalny Kościół i podważa fundamenty chrześcijańskiej wiary. Jednocześnie ukazując przesłanie Jezusa jako inspirację do twórczego odnalezienia się w nowoczesnym świecie i wyzwolenia od jego mielizn.
Do tej pory o Jezusie nikt tak w Polsce nie pisał. Piotr Augustyniak napisał książkę o utracie wiary w zmartwychwstanie Jezusa, paradoksalnie wydobywając w ten sposób najgłębszy wymiar jego ziemskiego nauczania. Ta książka nie ucieszy jednak ani ateistycznych działaczy, ani antyklerykałów. Będzie też poważnym problemem dla teologów przyzwyczajonych do traktowania religii jako własnego poletka, na które innym wstęp surowo wzbroniony. Ucieszy jednak wszystkich szukających sposobu nazwania najgłębszych niepokojów wewnętrznych, dla których nie znajdują ukojenia w tradycyjnych formach religijności czy nazbyt oczywistych sposobach ich odrzucania. Myślę, że trafi głównie do ludzi młodych. Ale przecież nie tylko. Wielu z nas, którzy od dziesiątków lat przyglądają się zmiennym funkcjom religii, odnajdzie w przemyśleniach Augustyniaka własne myśli, choć zabrakło nam odwagi, by nazwać je z taką jasnością.
Prof. Stanisław Obirek
Bez względu na osobiste przekonania, nie można zaprzeczyć, że idea Boga odegrała znaczącą rolę w dziejach ludzkości, inspirując jednostki i całe narody zarówno do rzeczy wspaniałych, jak i strasznych. Jednak jak często zastanawiamy się, co właściwie kryje się za tą ideą?
Kim jest Bóg? Wielu mówi o Bogu w taki sposób, jakby zamieszkiwał ludzkie ciało (zwykle mężczyznę) oraz poruszał się i mówił jak człowiek. W innych ujęciach Bóg jest bezforemną, duchową postacią, nieskrępowaną przestrzenią ani czasem. Z kolei dla niektórych Bóg to przede wszystkim szczególny sposób doświadczania własnego życia. I chociaż wielu jest niezachwianych w swojej wierze w Boga, inni nie są do końca pewni, co myślą – w co właściwie wierzą, co myślą, że wiedzą, i na ile myślą, że można raczej wiedzieć, niż wierzyć.
Czytelnikom, których intryguje idea Boga, ten krótki i przyjazny przewodnik pomoże rozeznać się w labiryncie koncepcyjnych możliwości. Pisząc na pograniczu religioznawstwa, filozofii religii i historii idei, Leslie Stevenson, filozof związany z uniwersytetami w Oksfordzie i St. Andrews, przystępnie omawia osiemnaście możliwych spojrzeń na Boga. Od tradycyjnych ujęć obecnych w kulturze, sztuce i języku, przez bardziej wyabstrahowane koncepcje filozofów i teologów, aż do ujęć religijnych, kładących nacisk na osobistą relację z Bogiem – ludzkość rozumiała i rozumie boskość na bardzo rozmaite sposoby, z których każdy wnosi coś innego do naszego postrzegania świata. I choć w tym temacie trudno o bezstronność, autor przekonuje, że jeśli chwilowo odłożymy na bok własne przekonania i uprzedzenia i spojrzymy na ideę Boga z prawdziwą intelektualną ciekawością, każdy z nas dowie się czegoś wartościowego – zarówno osoby wierzące, jak i niewierzące.
Książka stanowi oryginalną propozycję filozoficznego spojrzenia na epokę antropocenu oraz kryzysu klimatycznego. Nawiązuje do takich współczesnych nurtów filozoficznych, jak nowy materializm (Karen Barad, Anna Tsing, Donna Haraway), realizm spekulatywny (Graham Harman) oraz ontologia zwrócona ku przedmiotom (Timothy Morton, Levi Bryant).
Dlaczego Bóg i geometria? Dla kogoś, kto nie liznął historii filozofii, zestawienie to może być zaskakujące, ale każdy, kto cokolwiek słyszał o Platonie, wie, że Bóg geometryzuje. A jeżeli cała historia filozofii sprowadza się do kilku przypisów do Platona, jak utrzymywał Alfred North Whitehead, to któreś z nich muszą się odnosić do relacji między geometrią a Bogiem. Ponieważ zarówno filozofia, jak i geometria od dawna należą do obszarów moich zainteresowań, nie mogłem nie zastanawiać się nad tym, co to znaczy, że Bóg uprawia matematykę.Istnieje wiele opracowań historii geometrii i całościowych, i dotyczących poszczególnych okresów. Nie jest moim zamiarem pisanie jeszcze jednego. Istnieje również wiele podręczników historii filozofii i wcale nie mniej podręczników i monografii historii dogmatyki chrześcijańskiej. Także nie chcę dodawać do tej listy mojego własnego przyczynku. Interesuje mnie to, co można wyczytać, studiując obydwa te rodzaje dzieł, a czego w żadnym z nich nie napisano wprost, przynajmniej w wystarczająco pełnym zakresie. I ja nie pretenduję do pełności, ale może uda mi się przetrzeć szlak i uchwycić kilka idei, których nie widać, gdy się drąży tylko jedną z zaangażowanych stron. Michał HellerKsiążka otrzymała nagrodę Złotej Róży, przyznaną za najlepszą polską książkę popularnonaukową sezonu 2014/2015Michał Heller uczony, kosmolog, filozof i teolog. W 2008 roku otrzymał Nagrodę Templetona. Autor kilkudziesięciu książek, m.in. Granice nauki (CCPress 2014), Filozofia kosmologii (CCPress 2013), Bóg i nauka. Moje dwie drogi do jednego celu (CCPress 2013), Wszechświat Maszyna czy Myśl? (wspólnie z Józefem Życińskim, CCPress 2014).Dlaczego Bóg i geometria? Dla kogoś, kto nie liznął historii filozofii, zestawienie to może być zaskakujące, ale każdy, kto cokolwiek słyszał o Platonie, wie, że Bóg geometryzuje. A jeżeli cała historia filozofii sprowadza się do kilku przypisów do Platona, jak utrzymywał Alfred North Whitehead, to któreś z nich muszą się odnosić do relacji między geometrią a Bogiem. Ponieważ zarówno filozofia, jak i geometria od dawna należą do obszarów moich zainteresowań, nie mogłem nie zastanawiać się nad tym, co to znaczy, że Bóg uprawia matematykę.Istnieje wiele opracowań historii geometrii i całościowych, i dotyczących poszczególnych okresów. Nie jest moim zamiarem pisanie jeszcze jednego. Istnieje również wiele podręczników historii filozofii i wcale nie mniej podręczników i monografii historii dogmatyki chrześcijańskiej. Także nie chcę dodawać do tej listy mojego własnego przyczynku. Interesuje mnie to, co można wyczytać, studiując obydwa te rodzaje dzieł, a czego w żadnym z nich nie napisano wprost, przynajmniej w wystarczająco pełnym zakresie. I ja nie pretenduję do pełności, ale może uda mi się przetrzeć szlak i uchwycić kilka idei, których nie widać, gdy się drąży tylko jedną z zaangażowanych stron. Michał HellerKsiążka otrzymała nagrodę Złotej Róży, przyznaną za najlepszą polską książkę popularnonaukową sezonu 2014/2105.Michał Heller uczony, kosmolog, filozof i teolog. W 2008 roku otrzymał Nagrodę Templetona. Autor kilkudziesięciu książek, m.in. Granice nauki (CCPress 2014), Filozofia kosmologii (CCPress 2013), Bóg i nauka. Moje dwie drogi do jednego celu (CCPress 2013), Wszechświat Maszyna czy Myśl? (wspólnie z Józefem Życińskim, CCPress 2014).
Książka jest przystępnym wprowadzeniem w złożoną problematykę praw zwierząt w wymiarach moralnym, społecznym, prawnym i politycznym. Profesor Paul Waldau, etyk oraz specjalista w zakresie antrozoologi i praw zwierząt, udziela odpowiedzi na ponad 100 pytań, takich jak:
Czy troska o prawa zwierząt jest zjawiskiem nowym? Co wiemy na temat bytu zwierząt? Dlaczego i w jaki sposób dzielimy zwierzęta na towarzyszące, laboratoryjne, wykorzystywane do rozrywki, wykorzystywane do produkcji pożywienia oraz zwierzęta dzikie? Jaki jest status i jak są traktowane zwierzęta w każdej z tych kategorii? Czy hodowla przemysłowa stwarza zagrożenie dla środowiska? Czym prawa moralne różnią się od praw ustawowych? Czy ochrona zwierząt występuje we wszystkich kulturach? Jak z punktu widzenia zwierząt wyglądają współczesne realia polityczne? W jakim stanie jest dziś ruch na rzecz ochrony zwierząt? Jakie są perspektywy na przyznanie zwierzętom praw ustawowych? Co powinniśmy sądzić o cyrkach i zoo w kontekście praw zwierząt? Które zwierzęta są inteligentne albo samoświadome? Czy zwierzęta odczuwają emocje? Kim są najważniejsze postacie ruchu na rzecz praw zwierząt? Jak wygląda przyszłość praw zwierząt? Szczególnie odczuwalny jest brak powszechnego zrozumienia, że debata wokół praw zwierząt należy do kategorii sporów, w których toku wypracowywane są wartości fundamentalne. Oczywiście zdaniem części osób samo poruszanie tego tematu stanowi zaprzeczenie człowieczeństwa, a zatem jest głęboko niemoralne. Ja jednak zauważyłem, że dla wielu takie koncentrowanie się na człowieku oznacza poruszanie się w sferze znajdującej się poniżej ludzkiego horyzontu etycznego.
Dlatego moim zdaniem ludzie powinni zdawać sobie sprawę z tego, jak wiele osób widzi związek troski o prawa zwierząt z innymi sferami życia. Jeśli przyjąć, że oznacza ona nie tyle zaprzeczenie bycia człowiekiem, ile afirmację jego wyjątkowych zdolności do opieki nad innymi – niezależnie, czy inny jest człowiekiem, czy nie – to otwiera ona drzwi do bogatego świata ponadludzkiego, niezamykającego się w granicach naszego gatunku. W takim ujęciu dylematy znikają – w tej sytuacji nie ma przegranych.
Z tekstu
Seria Co każdy powinien wiedzieć to rzetelne wprowadzenia do zagadnień, w których współczesny człowiek powinien się orientować. Dzięki formie pytań i odpowiedzi szybko i łatwo znajdziesz tu dokładnie tę wiedzę, której szukasz.
Ta książka to kompleksowy przewodnik po buddyzmie w jego wymiarze historycznym, teoretycznym oraz praktycznym. Profesor Dale S. Wright, religioznawca i specjalista w zakresie buddyzmu, odpowiada na ponad 100 pytań, od zupełnie podstawowych do całkiem zaawansowanych, w tym między innymi:Gdzie i kiedy zaczął się buddyzm?Kim był Budda?Jakie są główne odłamy w buddyzmie?Jaki jest związek między buddyzmem zachodnim a buddyzmem azjatyckim?Czy buddyści wierzą w Boga?Co oznacza buddyjska nauka o braku duszy lub braku jaźni?Jak buddyści rozumieją śmierć i możliwość życia po śmierci?Jaki jest buddyjski pogląd na kosmos?Czy w buddyzmie wiara odgrywa ważną rolę, a jeśli tak, to jaką?Czym jest buddyjskie oświecenie? Czy to właśnie oznacza nirwana?Na czym polega buddyjska medytacja i jakie są jej główne formy?Jaka jest rola rytuału w praktyce buddyjskiej?Czy buddyzm jest religią, a jeśli tak, to w jakim sensie?Jaki jest związek buddyzmu ze współczesną nauką, w tym psychologią?Czy istnieje konflikt między buddyzmem a kapitalizmem?Czym są buddyzm świecki i buddyzm ekologiczny?Jak buddyzm odnosi się do takich kontrowersyjnych zagadnień, jak rozwód, aborcja i samobójstwo?Jaki jest związek między współczesną praktyką uważności a tradycyjną medytacją buddyjską?Wielu ludzi, którzy nie byli wychowywani w żadnej z buddyjskich tradycji, odkryło, że buddyzm ma mnóstwo do zaoferowania. Wśród religii świata jest z pewnością wyjątkowy. Chociaż ludzie Zachodu interesują się nim już od prawie dwóch stuleci, to faktycznie nadal trwa debata nad tym, czym jest w ogóle buddyzm. Czy jest religią? Filozofią? Sposobem życia? Zestawem technik służących do poprawy nastroju i usprawnienia funkcjonowania umysłu? Wydaje się, że pasuje do każdej z tych propozycji i nadal jest czymś więcej. Buddyzm wywiera wielkie wrażenie na badaczach szerokim wachlarzem wartości, które można w nim znaleźć. [] Pisząc tę książkę, dokładałem największych starań, aby jak najlepiej przedstawić historyczne podłoże i zaoferować wszechstronny opis buddyzmu dla czytelników pochodzących z wielu różnych środowisk.Z tekstuSeria Co każdy powinien wiedzieć to rzetelne wprowadzenia do zagadnień, w których współczesny człowiek powinien się orientować. Dzięki formie pytań i odpowiedzi szybko i łatwo znajdziesz tu dokładnie tę wiedzę, której szukasz.
Książka jest pasjonującym przewodnikiem po trudnych przypadkach w prawie. Opisano w niej zwykłe i niezwykłe zdarzenia, które okazały się spędzać sen z powiek prawnikom. W świecie, w którym nie ma prostych odpowiedzi, także prawnicy, sędziowie czy prawodawca muszą podejmować wyzwania wymagające od nich znacznie więcej niż doskonałej znajomości prawa oraz doświadczenia. Po ponad dekadzie od przygotowania pierwszej książki pt. Fascynujące ścieżki filozofii prawa jej autorzy postanowili po raz drugi zmierzyć się ze złożonymi problemami filozoficznoprawnymi, które objawiają się w codziennych sprawach i stanach faktycznych. Pierwotne plany jedynie zaktualizowania treści poprzedniego wydania przekształciły się w pomysł na stworzenie kolejnej, bogatej w całkiem nowe rozdziały książki, choć napisanej wedle pierwotnego pomysłu. Do zespołu autorów, pracowników naukowych Katedry Teorii i Filozofii Państwa i Prawa Uniwersytetu Gdańskiego, dołączyło grono przedstawicieli nauk dogmatycznoprawnych, dzięki czemu opracowanie zawiera różnorodne i wielowymiarowe studium trudnych przypadków w prawie. Publikacja przeznaczona jest nie tylko dla studentów czy aplikantów, lecz także dla każdego, kto pragnie znaleźć w prawie i jego stosowaniu więcej niż tylko prosty sylogizm prawniczy. Inspirację dla swej codziennej pracy znajdą tu sędziowie i prokuratorzy, adwokaci i radcy prawni, a także każdy, kto choć raz zetknął się z trudnym przypadkiem w prawie.We wprowadzeniu czytamy: ,,Zapraszamy do refleksji, jak krętymi i zawiłymi ścieżkami musi kroczyć przez wspaniały i równocześnie dramatyczny świat filozofia prawa. Rasowy prawnik, rzetelny adwokat, sumienny prokurator, sprawiedliwy sędzia zawsze w części swojej wrażliwości pozostaną rozdarci między niedającymi się pogodzić racjami w trudnych sprawach; doświadczenia i > z prawem, które znajdą na kartach tej książki, mamy nadzieję, pomogą im kiedyś w wyborze swojej, tej właściwej ścieżki postępowania: może wąskiej i spadzistej, może pełnej zakrętów i ślepych zakamarków, może najeżonej trudnymi przeszkodami, ale z całą pewnością niezwykle fascynującej"".
Estetyka muzyki Rogera Scrutona to pierwsza pełna publikacja przedstawiająca charakter i znaczenie muzyki z perspektywy filozofii analitycznej. To także jedyne ujęcie tematu tak bogato ilustrowane przykładami muzycznymi. Podstawą tomu stały się wykłady Rogera Scrutona wygłaszane na Uniwersytecie Bostońskim, przekształcone w obszerne dzieło obejmujące fundamentalne zagadnienia z zakresu estetyki muzycznej. Autor wyjaśnia oraz poddaje krytyce wiele modnych teorii z zakresu współczesnej filozofii i teorii muzyki. Podnosi kwestię moralnego znaczenia sztuki dźwięków oraz jej miejsca w naszej kulturze, upatrując fundamentu doświadczenia estetycznego w poczuciu smaku. Wnikliwie omawia różne szkoły analizy muzycznej, ponadto przeprowadza krytykę tezy zakładającej, że podstawą muzycznego porządku jest tonalność. Filozof przyjmuje przy tym postawę konserwatywną, konfrontując znaczenia uznawane za uniwersalne z ideami postmodernistycznymi. Broni wyznawanych przez siebie wartości estetycznych, określa zasady krytycyzmu, ostro wypowiada się o nowoczesnej muzyce popularnej. Skupiając się na głównych problemach estetyki muzycznej, autor poddaje je wnikliwej i krytycznej analizie z perspektywy kluczowej dlań kategorii podwójnej intencjonalności: nastawienia na kształt brzmieniowy i jego świadome przeżycie. Jak zauważa we wstępie tłumacz niniejszej książki, Scruton, dociekając sensu muzyki, nieustannie wskazuje na jej związek z otaczającym życiem i na jej niezbywalną rolę w estetycznym kształtowaniu współczesnego człowieka.
Jest to historia młodzieńca, który szuka prawdy w naturze i zwraca się przeciwko materializacji wszelkich aspektów życia. Tą książką, opublikowaną w 1904 roku, krytycy i czytelnicy zachwycili się na samym początku drogi twórczej Hermanna Hessego, mimo że była debiutem literackim nikomu nieznanego autora. Wielki sukces sprawił, że Hesse stał się sławny i poczytny i mógł się poświęcić tylko literaturze.
Rozprawa Aleksandra Zbrzeznego Bądźmy szczęśliwi. Homo urbanus w czasie zarazyzakwalifikowała się do finału Konkursu o Nagrodę im. Barbary Skargiogłoszonego w maju 2019 roku, a rozstrzygniętego w listopadzie 2020.Temat konkurs brzmiał: Metafizyka dziś[] "Kosmos jest piękny. Jeśli mówi się, że filozofia rodzi się ze zdziwienia, to można dopowiedzieć, że jednocześnie towarzyszy jej osobliwy zachwyt. Oczywiście bezinteresowny, bo przecież - jak wiemy od Arystotelesa - teoretyczna kontemplacja nie ma celu innego niż ona sama. Wymaga czasu wolnego - przede wszystkim od pracy, jest wprawdzie najbardziej godną człowieka aktywnością, wiąże się bowiem z rozumem, zaś >, ale zarazem kontemplacja ta pozostaje przywilejem stosunkowo nielicznych. To ci nieliczni, pytając o byt jako taki, mogą doświadczyć przez chwilę uczestnictwa w boskim szczęściu. Ilustracja grecka przynosi nam zdziwienie, zachwyt i opowieść o porządku - naturze. To właśnie physis staje się na długo naturalnym horyzontem teorii, nieprzekraczalną miarą istnienia i zarazem jego miarowością. Niezależnie od kosmogonicznych pomysłów, świat jest człowiekowi dany w pewnej gotowej postaci, a reguły jego funkcjonowania można najwyżej rozpoznać i do nich się dostosować - to przesłanie będzie pobrzmiewać od słynnego gnothi seauton, przez filozofię Arystotelesa, po etykę stoików". []Fragment Wprowadzenia
Chrześcijanie od dawna próbują przełamać przepaść między chrześcijaństwem a świeckim liberalizmem za pomocą filozofowania i teologizacji. W książce Po pierwsze Chrystus biskup Robert Barron pokazuje, że odpowiedź na tę debatę – i sposób, aby iść naprzód – leży w Jezusie. Barron wykracza poza zwykłe liberalne, konserwatywne lub protestancko-katolickie podziały z postliberalnym katolicyzmem, który zwraca uwagę z powrotem na Jezusa, jak ujawniono w narracji Nowego Testamentu. Klasyczny katolicki postliberalizm Barrona zainteresuje szerokie grono odbiorców, w tym nie tylko społeczność akademicką, ale także mówców i czytelników zainteresowanych podjęciem dialogu między katolicyzmem a postliberalizmem.
Robert Barron
Robert Barron - rzymskokatolicki amerykański duchowny, biskup pomocniczy archidiecezji Los Angeles. Jest uznanym teologiem, mówcą i autorem wielu książek. Założył katolicką wspólnotę Word on Fire, która wykorzystując narzędzia nowych mediów, dociera do milionów ludzi, aby przyciągnąć ich do wiary katolickiej. Pełnił funkcję rektora Mundelein Seminary University of St. Mary of the Lake od 2012 do 2015 roku. 21 lipca 2015 roku papież Franciszek mianował biskupa Barrona na biskupa pomocniczego archidiecezji Los Angeles. Święcenia biskupie przyjął 8 września 2015 roku.
Summa
Nazwa serii nawiązuje do tytułu dwóch wielkich dzieł świętego Tomasza z Akwinu, który koncentrował się na tym, że chrześcijaństwo nie podważa wartości poznania intelektualnego. Proponujemy czytelnikowi publikacje, których autorzy nie boją się rzeczowej dyskusji prowadzącej do wykazania prawdziwości chrześcijaństwa. Mamy nadzieję, że będzie to doskonała lektura i nieocenione źródło wiedzy dla tych, którzy szukają argumentów na rzecz chrześcijaństwa oraz wszystkich wątpiących, a nawet niewierzących. Ci ostatni znajdą okazję, by wypróbować swoją niewiarę.
Teatr w Polsce to rocznik poświęcony polskiemu życiu teatralnemu, gromadzący kompletne informacje dotyczące wszystkich działających w Polsce teatrów zarówno instytucjonalnych wszystkich szczebli, jak i działających jako stowarzyszenia, fundacje, jednostki prywatne czy inicjatywy społeczne a także szkół artystycznych, festiwali, instytucji, agencji itd.Wiedza o zdarzeniach ułożona jest w alfabetycznym układzie miast od Andrychowa do Żywca, w obrębie których powtarzany jest układ zapisu informacji w kolejności: teatry dramatyczne, teatry muzyczne, teatry lalkowe, teatry tańca i ruchu, teatry inne, przedstawienia impresaryjne, kabarety, instytucje, agencje, sale teatralne, szkolnictwo, festiwale, konferencje, wystawy i czasopisma. Tom zawiera też informacje o indywidualnych nagrodach i odznaczeniach oraz teatralnych portalach internetowych, wykaz osób zmarłych, opisy cyklicznie organizowanych konkursów dramaturgicznych i projektów organizowanych pod patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Publikacja zawiera kilkanaście rozmaitych indeksów oraz analizy statystyczne sezonu.
Myślenie pozytywne jest konieczne każdemu człowiekowi, aby tworzył myśli pozytywne. Pozytywne myśli to duchowe lepsze tworzenie, ciało ziemskie natomiast powinno czasami odpocząć, jeśli jest zmęczone, bo w przeciwnym razie będziemy je traktować bez miłości. Dlatego Tchnienie, o którym mówimy i do którego odnoszę się również na dalszych stronach tej książki, jest potrzebne do życia i tworzenia naszej rzeczywistości, lecz nie w sensie takim aby Je mieć, aby Je posiadać, lecz aby mogło przez nas przepływać, aby mogło realizować nasze tworzenie i abyśmy Go nie zatrzymywali, bo nie jest naszą własnością, lecz jest nam dane, abyśmy mogli z tak wyjątkowego narzędzia duchowego korzystać. To Boska część nas. Powinniśmy poszukiwać, czym jest w nas Tchnienie. Być może nie będzie dla wielu to łatwe, gdyż człowiek obecnych czasów kreuje swoją rzeczywistość w oparciu o inne założenia i inne ma oczekiwania. To jeden z powodów, który popchnął mnie do tego, aby napisać, jak rozumiem słowa Ewangelii Tomasza, gdyż ta wiedza, którą proponuję, będzie tylko wiedzą. Aby jednak człowiek wdrożył ją w życie, będzie potrzebował dużo czasu i dużo wiary, aby to, czego doświadczy, mogło go przemienić i aby mógł na to pozwolić. Sama wiedza nas nie przemienia, przemieniają nas doświadczenia które przeżyjemy, a to nie jest łatwe, aby mogły być zaakceptowane i aby to tworzenie nabrało rozmachu. Jeśli mogę w tym pomóc, to się cieszę. Każdy z nas wyrósł z innymi doświadczeniami swoich przodków i własnymi, dlatego każdy będzie przemierzał inną drogę. Ważne jest, aby kierunek tworzenia rzeczywistości był wyznaczony z myślą o Tchnieniu. Ja tak postanowiłem i staram się pamiętać o tym, że wybieranie dróg które przemierzam , tworzy moją rzeczywistość, choć nigdy nie będzie ona tylko moja, bo jak mówimy o rzeczywistości, to mówimy o całym naszym otoczeniu, które zarówno wywiera wpływ na nas, jak i my wywieramy wpływ na nie. Nie jest to wywieranie wpływu przy użyciu siły czy presji, lecz przeciwnie. Być może wielu z nas nie zastanawia się nad tym, jak tworzyć myśli i jakie myśli tworzyć, choć dzięki nim tworzymy naszą i nie tylko naszą rzeczywistość. Kiedyś bardziej zwracaliśmy uwagę na dobór wzorców do naśladowania i interesowaliśmy się nimi. Dzisiaj w dobie takiej ekspansji środków masowego przekazu rzeczywistość się zmieniła, bo środki te mocno wpływają na kreowanie poglądów, lecz w tym jest problem, bo u podłoża kreowania medialnej rzeczywistości stoją głównie zasady finansowania mediów (Liczy się szybkość przekazu czegoś nowego, pierwszeństwo, wyprzedzenie konkurencji, im są te informacje bardziej szokujące, tym czyni te media szybsze w przekazie, ale też zapewniają im większą oglądalność). Co w związku z tym? Otóż pokazywana jest nam część rzeczywistości i to ta tragiczna. Miałem to szczęście, że żyję, jak jeszcze duża część z nas, w dwóch światach, komunistycznym i obecnym wolnego rynku. Wielu z nas, tych młodszych, rzeczywistość komunistyczną zna tylko z opowieści i medialnych przekazów, dlatego nie poznała, czym ludzie zajmowali swoją świadomość w tamtych czasach i w oparciu o jakie wartości tworzyli rzeczywistość. Na pewno wpływ materializmu był znacznie mniejszy niż dzisiaj. W związku z tym cechy, które kształtował w sobie indywidualny człowiek, nie miały źródła w zazdrości czy w czynieniu zła wynikającego z różnych płaszczyzn odwetu. A może ja miałem to szczęście, że przyszło mi żyć w takiej rzeczywistości?
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?