Zapraszamy po szeroki wybór literatury z dziedziny filozofii: systemy filozoficzne, kultura, sztuka, socjologia, historia filozofii, dzieła wielkich myślicieli. Szczególnej uwadze polacamy tutaj książki współczesnego nauczyciela duchowego, autora książek i wykładów z dziedziny duchowości czyli Eckhart Tolle. Jego bestsellery to Nowa ziemia, Strażnicy istnienia, Mowa ciszy, Praktykowanie potęgi teraźniejszości, Diament w twojej kieszeni i wiele innych, po które zapraszamy na Dobreksiazki.pl
Światowej sławy filozof Slavoj Żiżek wyjaśnia, w jaki sposób możemy znaleźć wyjście z kryzysu kapitalizmu.To, że kapitalizm ma kłopoty jest jasne. Dlaczego więc nie potrafimy znaleźć innej drogi? Dlaczego wszyscy, od polityków przez intelektualistów aż po zwykłych obywateli, zachowujemy się, jakby ten system był naszą jedyną możliwością.Kłopoty w raju to diagnoza stanu globalnego kapitalizmu, ideologicznych ograniczeń, z jakimi mamy do czynienia w codziennym życiu, oraz ponurej przyszłości, która nadciąga nieubłaganie. To również, na przekór pesymizmowi otaczającej nas rzeczywistości, poszukiwanie nowych i nierzadko niebezpiecznych dróg emancypacji.Z właściwą sobie swobodą, nonszalancją i zaskakującą wnikliwością iek porusza się między pismami Marksa, słowami Gangnam Style i Margaret Thatcher czy Nolanowskim Mrocznym Rycerzem. Wszystko po to, by opisać świat, w którym przyszło nam żyć.
Świat znalazł się w momencie próby. Nie ma powrotu do świata sprzed pandemii ogłasza w swojej programowej książce papież Franciszek i kreśli autorski plan ułożenia się społeczeństw po kryzysie związanym z koronawirusem. Nie ogranicza się przy tym do wskazówek mających po doświadczeniach pandemii pobudzić sumienia katolików do ich rozwoju i osobistej zmiany na lepsze. Jego odważne marzenia to raczej radykalna, globalna wizja społeczno-polityczna, która ma zmienić świat!Ponownie podejmowane bardzo mocno wątki ekologii, zmian klimatycznych i migracji, koncepcja dostępności ziemi, mieszkania i pracy dla wszystkich, poparcie dla idei bezwarunkowego dochodu podstawowego, radykalna krytyka gospodarki liberalnej, wsparcie ruchów ludowych i dezaprobata dla elit, wyjaśnienia i polemika z krytykami jego decyzji, wreszcie zapowiedź zwołania synodu o... synodalności, to tylko niektóre z tematów, które wzbudzą zapewne gorące dyskusje.Nic dziwnego, tak zaskakująca treść połączona ze szczególną szczerością Autora musi wywołać burzę. Jedni podejdą do papieskich propozycji z entuzjazmem, inni będą zbulwersowani. Wśród tych pierwszych inny, lepszy świat, który proponuje Franciszek, wzbudzi nadzieję, ci drudzy uznają odważne marzenia za niebezpieczną utopię.Jedno jest pewne, niezależnie od stosunku do społecznych poglądów papieża Franciszka, każdy przeczyta tę książkę z wypiekami na twarzy i zapewne wielkimi emocjami.
To pierwsze na polskim rynku wydawniczym tak wieloaspektowe opracowanie kwestii związanych z ciszą i milczeniem. [...] Opracowanie, poza niewątpliwymi walorami naukowymi, może stanowić inspirację do przemyślenia nie tylko własnych postaw wobec natury i kultury, ale nawet wobec Boga, stanowiąc swoiste wprowadzenie w meandry pogłębionej duchowości.
Z recenzji ks. prof. dr. hab. Wojciecha Zyzaka, UPJPII
Podobnie jak kard. R. Sarah, Autorka diagnozuje dyskredytowanie ciszy przez wielu współczesnych jako «symptom ciężkiej i niepokojącej choroby i stara się na nowo ukazać wartość milczenia. Książka jest więc poniekąd odważną konfrontacją z ponowoczesną kulturą hałasu i zgiełku, ale zarazem odpowiedzią na współczesne zapotrzebowania. Ukierunkowuje ona czytelnika na rozumienie milczenia jako sprawności przydatnej także w naszych czasach, gdyż [...]sprawność ta służy odkrywaniu własnej tożsamości, budowaniu wspólnot; międzyludzkiej, a ostatecznie ukierunkowuje na wieczność.
Z recenzji ks. dr. hab. Tadeusza Zadykowicza, prof. KUL
Stary katolicyzm walczy. Nie tylko o dusze ludzkie, ale o swe własne przetrwanie w Europie. „Europa” jest trzecim – obok „religii” i „walki” – pojęciem wyznaczającym zakres podjętych tu poszukiwań. Książka ta wpisuje się w nurt szeroko rozumianej refleksji apokaliptycznej. Coraz liczniejsze i – w opinii piszącej te słowa – coraz bardziej przekonujące są bowiem diagnozy schyłku cywilizacji zachodniej. Pisma machabejskie wynikają zatem z przekonania, że istota europejskości ulega daleko idącej transformacji, zwiastującej rychły koniec tej cywilizacji. Przy tym zasada uwiądu jest całkowicie wewnętrzna, na wskroś europejska. Wszystko, co w Europie było najlepsze, co stanowiło jej istotę – uznanie wagi jednostkowego istnienia, rozumne powiązanie wolności z powinnością oraz tradycji z rozwojem, przyznanie człowiekowi praw jedynie na mocy jego przynależności do gatunku ludzkiego, uznanie sumienia za istotną zmienną w działaniach politycznych, niegdysiejszy rozkwit kultury i sztuki – wszystko to wyrodziło się, przybrało formy karykaturalne, wręcz spotworniałe. W swej istocie są to formy tanatyczne, dosłownie „ku-śmiertne”. To jednak nie Europa umiera, ale Arcyeuropa, nie Europejczycy stali się bezpłodni, ale Arcyeuropejczycy.
Justyna Melonowska (1976) – doktor filozofii. Adiunkt w Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. Autorka książek i artykułów naukowych, m.in.: Osob(n)a: kobieta a personalizm Karola Wojtyły – Jana Pawła II. Doktryna i rewizja (2016), Ordo amoris, amor ordinis. Emancypacja w konserwatyzmie (2018).
Do jakich wyższych celów w poznaniu aspiruje dziś ten, kto uważa się za budowniczego dobrych relacji na planie współbycia? Czy chodzi mu głównie o rozpraszanie ciemnych chmur na horyzontach ludzkiego świata? A jeśli tak, to czy scalanie tego, czym samo życie pobrzmiewa, z wynikami poznania jest osiągalne? W cywilizacji nie może być inaczej niż właśnie tworzyć wyobrażenia spójności tam, gdzie ona się rozlatuje. Rzecz tylko w tym, że wszelkie wyobrażenia jedności są tylko czymś, co stale dopiero się staje. Ale nie dla władców tego świata. Oni każdy ka-wałek świata tego uznają za wynik czegoś już niepodważalnego, gotowego. Dla nich prawda jest tam, gdzie własnych korzyści kram. Sporów o te korzyści w tym świecie nie brakuje. Ktoś zwycięża w sporze, a ktoś przegrywa. Obstawanie za zwycięzcami tylko grozi upadkiem cywilizacji (Spengler). Boją się tego ludzie do tego stopnia, że ku wiecznym powrotom w dążeniu do prawdy się zwracają (Nietzsche). Dawać wyrazy swej czujności wobec człowieczego ducha to rozpoznawać męskie charaktery. To pośród nich kryją się zdolności odchodzenia od przemocy i sięgania po umiar (Spinoza). Rzecz tylko w tym, że nigdy nie wygasają ludzkie skłonności kierowania się tam, gdzie zwycięża zło (Machiavelli). Dawać, czy nie dawać złu szańce to podstawowy dylemat w świecie sztuki. Ona chce być obecna tam, gdzie pojawia się człowiek, gdziekolwiek by on wędrował. Sztuka to wielkie imaginarium ludzkich dążeń. Ona nie tylko je rejestruje, ale i je napędza. Ona pobrzmiewa wielorakością tonów, umuzycznia się w każdej swej postaci. Przybliżeniu tego posłannictwa sztuki niniejsza wypowiedź dr Szczepana Kutrowskiego daje wyraz, krocząc po zakrętach, które w sztuce się zdarzają, m.in. w twórczości Aleksandra Wata, Jerzego Zawieyskiego, Jerzego Wittlina. Nie brakuje też plastycznych akcentów w tej wypowiedzi.
Jeśli chcesz zrozumieć jakąś sprawę ukrytą w złudnej wieloznaczności – to sięgnij do szczegółów, one nie kłamią. Dokop się korzeni, cofnij się do początków, bo tylko tam ‘naprawdę’ i ‘w istocie’ czekają na Twoje spojrzenie. Małe rzeczy są jednoznaczne i mówią najbardziej wyraźnym głosem.
Postawmy pytanie‚ "czym jest naprawdę?" Wobec INFORMACJI, zanim zostanie wsadzona do więzienia matematyki i zaprzęgnięta do ciągnięcia różnych teorii, wobec UMYSŁU oraz ŚWIADOMOŚCI, zanim stracą swój sens przy próbach rozciągnięcia ich na cały Kosmos. Zapytajmy o wiarę w BOGA, największe ludzkie złudzenie: co jest jego istotą i dlaczego jest największym ze zjawisk społecznych. Już poza złudzeniem i bez drżenia serca przyjrzyjmy się RELIGII, dlaczego jest wszędzie i była zawsze.
Jeżeli w tych poszukiwaniach nabierzemy przekonania, że wielkie sprawy mają proste przyczyny, to odkryjemy PROCES, który jest zasadą i napędem naszego ludzkiego świata.
Spis treści:
TASE OF CONTENTS..... - 6
WSTĘP (Anna Maria Karczewska i Anna Starościc) – 7
MARCIN TKACZYK, Antynomia przyszłych zdarzeń przygodnych – 13
Simo KNUUTTILA, Średniowieczne ujęcia problemu przyszłych zdarzeń przygodnych – 45
Max JOHN CRESSWELL, Džem... nigdy dzisiaj. Co Boecjusz powiedziałby Arthurowi N. Priorowi o kwestii przyszłych zdarzeń przygodnych? - 65
DARIUSZ ŁUKASIEWICZ, Ockhamizm Marcina Tkaczyka, czyli o tym czy teoria contingentia praeterita jest jedynym możliwym rozwiązaniem problemu futura contingentia – 89
JACEK WOJTYSIAK, Futura contingentia, ockhamizm (retroaktywizm), tomizm (eternalizm) – 105
WILLIAM E. MANN, Przeszłość, teraźniejszość, przyszłość - na czym polega różnica? - 129
ANDRZEJ PIETRUSZCZAK, Ontologia bezpunktowa na przykładzie formalizacji teorii zdarzeń Bertranda Russella - 143
PAWEL GARBACZ, O reprezentacji stanów rzeczy w antynomii futura contingentia – 183
TIMOTHY PAWL, Odpowiedź na Antynomię przyszłych zdarzeń przygodnych – 209
JAN WOLEŃSKI, Czy przeszłość jest zdeterminowana (konieczna)? - 219
JACEK J. JADACKI, Determinacja kauzalna i determinacja funkcjonalna a wiedza uprzednia o przyszłości – 231
MARCIN TKACZYK, Antynomia przyszłych zdarzeń przygodnych - replika 249
INDEKS OSOBOWY - 267
Książka - zbierająca teksty polskich i francuskich filozofów i filozofek - ukazuje się z okazji 100 rocznicy urodzin i 10 rocznicy śmierci Barbary Skargi. Autorki i Autorzy - Jacek Migasiński, Andrzej Tretyn, Michel Fattal, Piotr Marciszuk, Joanna Nowicki, Chantal Delsol, Karol Tarnowski, Damian Michałowski, Anton Marczyński, Lech Witkowski, Małgorzata Kowalska, Agata Bielik-Robson, Bartosz Działoszyński, Marek Kozłowski, Michał Herer, Barbara Markowska, Łukasz Kołoczek, Piotr Graczyk, Julia Marczyńska - poruszają zagadnienia m.in. z zakresu etyki, historii idei, metafizyki, filozofii polityki i literatury.
Deus absconditus – Deus revelatus
W religiach monoteistycznych Bóg jest nie tylko Bogiem objawiającym się (Deus revelatus), lecz także Bogiem ukrytym (Deus absconditus). Bez pierwszego z tych przymiotów religijna relacja z Bogiem nie byłaby w ogóle możliwa, bez drugiego – trudno mówić o podstawowej właściwości Boga, jaką jest transcendencja, czyli radykalne przekraczanie świata i ludzkiego poznania. Autorzy serii poruszają problemy związane z poznawczą niedostępnością Boga, szukając jednocześnie ich rozwiązania.
„Milczące Niebiosa to największa tajemnica naszej egzystencji” (Robert Anderson).
Teistyczne pojęcie Boga – pojęcie Boga osobowego, wszechmocnego i miłującego – pociąga za sobą uznanie, że taki Bóg będzie skutecznie otwarty na pozytywne i znaczące relacje z ludźmi, co uniemożliwi występowanie w świecie tzw. niewiary bez oporu, czyli niewiary w Boga u tych osób, które nie są na nią zamknięte. Skoro jednak taka niewiara w świecie występuje, teistycznie pojęty Bóg nie może istnieć. Tak brzmi ateistyczny argument „z ukrycia” opracowany przez Johna L. Schellenberga.
Książka ks. Marka Dobrzenieckiego stanowi jedyną w literaturze polskiej – i unikalną w literaturze światowej – pełną i szczegółową monografię na temat aktualnych dyskusji toczących się wokół powyższego argumentu. Praca dostarcza bogatego materiału erudycyjnego, przede wszystkim z zakresu współczesnej analitycznej filozofii religii i teologii chrześcijańskiej, a także proponuje oryginalne rozwiązanie problemu. Napisana została typowym dla filozofii anglosaskiej jasnym i precyzyjnym stylem, z dużą dbałością o ścisłość argumentowania, a zarazem bezpośrednim i żywym językiem, co sprawia, że może być czytana nie tylko przez specjalistów, ale także przez wszystkich – przygotowanych intelektualnie – ludzi wierzących, wątpiących i poszukujących.
prof. dr hab. Jacek Wojtysiak (KUL)
Rozprawa została doskonale skomponowana, ujęta w eleganckim stylu, z maestrią myślową i precyzją pojęciową. Nieobce są jej autorowi emocje polemiczne. Tego rodzaju krytycyzm nie jest cechą często spotykaną w polskich środowiskach naukowych.
ks. prof. dr hab. Jan Sochoń (UKSW)
Paul Ricoeur uważał, że największym wyzwaniem, jakie Freud postawił przed filozofią współczesną, było pojęcie nieświadomego. Podważało ono bowiem dominujące w niej do tej pory utożsamianie całej sfery ludzkiej psychiki ze świadomością. Początkowo w nieświadomym upatrywano siedlisko wypartych przedstawień popędowych o charakterze irracjonalnym. Później jednak, pod wpływem uznania przez Claude'a Lvi-Straussa, że aprioryczne formy rozumu, zgodnie z którymi człowiek jako uczestnik kultury porządkuje obraz świata i nadaje mu jakieś znaczenie, są przez niego nieuświadamiane, zaczęto widzieć w nieświadomym paradygmat tego, co językowe. Tak odczytał je później w swojej wersji psychoanalizy Jacques Lacan, a za nim Jacques Derrida, Julia Kristeva i inni. W esejach, które złożyły się na tę książkę, pokazuję, jak dalece nieświadome w ujęciu Freuda oraz inne kluczowe pojęcia jego teorii mogą stanowić owocny punkt wyjścia w krytycznej analizie współczesnych zjawisk kulturowych. Piszę o patologiach związanych z rosnącym wpływem świata Internetu, o reakcji światowych społeczeństw na pandemię koronawirusa, rozważam fenomeny lęku patologicznego i metafizycznego. Wskazuję też na nowatorskie elementy zawarte we Freudowskiej koncepcji seksualności oraz kreślę szeroką panoramę oddziaływania psychoanalizy na różne nurty filozofii współczesnej. Jakkolwiek w psychoanalizie praktykowanej jako forma terapii od czasów Freuda dużo się zmieniło, to nadal w wielu swych teoretycznych aspektach jest ona źródłem inspiracji dla filozofów, badaczy humanistów i pisarzy.
Dostojewski filozofem nie był, a jednak problemy filozoficzne nurtowały go całe życie jako coś bardzo głębokiego, otchłannego, wręcz obsesyjnego. Książka prof. Jana Krasickiego koncentruje się właśnie na tym aspekcie twórczości genialnego rosyjskiego pisarza. Pod swą badawczą lupę jej autor bierze wielkie idee, które znalazły swój wyraz m.in. w Idiocie, Braciach Karamazow, Biesach: stosunek do dobra, prawdy i piękna, napięcie między rozumnością a szaleństwem czy specyficznym dla rosyjskiej kultury jurodztwem, rozumienie miłości, wolności, a wreszcie kobiecości i męskości. Prof. Krasicki ukazuje, że Dostojewski nie pozostawał dłużnikiem ani zakładnikiem doktryn filozoficznych i teologicznych żywotnych w jego wieku, lecz stawiał swoje pytania i szukał na nie własnych odpowiedzi. Nie był przy tym chłodnym obserwatorem, spekulującym nad konceptami w zaciszu gabinetu o pochłaniających go ideach, nie tylko myślał, ale całym sobą je przeżywał. Dzięki własnemu doświadczeniu egzystencjalnemu jest ich żywym świadkiem, a nieraz nawet stawał się ich ofiarą.
Wyznania ciała (pisane w latach 1981–1982) ukazały się w 2018 roku jako czwarta część Historii seksualności, wbrew wyrażonej dwa lata przed śmiercią woli autora dotyczącej całości jego niewydanego dorobku. Spadkobiercy zmarłego w czerwcu 1984 roku Michela Foucault postanowili jednak – na szczęście – złamać ten zakaz. W Wyznaniach ciała francuski myśliciel zgłębia poglądy Ojców Kościoła (II–V wiek) na ludzką cielesność i seksualność. Wykazuje, że wczesne chrześcijaństwo wymyśla nie tyle nowe zakazy dotyczące tej sfery, ile pewną „formę podmiotowości”. Głębokiej zmianie – poprzez nowy tryb doświadczenia cielesności – ulega stosunek człowieka do siebie samego. Życie duchowe i cielesne regulują odtąd nowe praktyki. Chrześcijanin zobowiązany jest manifestować swą grzeszność przez publiczną lub prywatną pokutę. Podlega obowiązkowi „mówienia prawdy o sobie” w formie wyznawania grzechów.
W trzecim tomie Historii seksualności Foucault kieruje uwagę na I i II wiek naszej ery – moment szczególnego rozwoju kultury Siebie. Jego analiza, mocno zakorzeniona w tekstach Artemidora z Efezu, Galena czy Pseudo-Lukiana, koncentruje się na przemianach kluczowego – także dla nowoczesności – projektu filozoficznego, jakim jest samokształtowanie się podmiotu. Owa sztuka poznawania i formowania siebie wiąże się zarówno ze zwiększoną troską o indywidualne ciało, jak i samodoskonaleniem się jednostki jako podmiotu moralnego, predestynowanego do pełnienia funkcji politycznych.
To również inny sposób spojrzenia na aktywność seksualną. Wraz z nakazem „troski o siebie” zmieniają się praktyki seksualne i wyobrażenia rozkoszy, które nieustannie konfrontowane są z horyzontem moralnym i ideałem dobrego życia.
Prawo do życia jest podstawowym prawem człowieka, które zostało dane jako istocie rozumniej i wolnej, na którym opierają się wszystkie prawa ludzkie. Ten dar życia został udzielony człowiekowi w charakterze misji, którą powinien podjąć i wypełnić. A zatem życie ludzkie jawi się zarówno jako wartość osobowa, odpowiadająca godności człowieka jak i jego transcendentne powołanie. W związku z powyższym prawo do śmierci wydaje się być zupełnie sprzeczne z prawem do życia. Jeżeli życie człowiek pojmuje w kategoriach fundamentalnych potrzeb, to prawo do życia nakłada bezwarunkową ochronę życia, a tym samym wyklucza jakąkolwiek formę zadawania śmierci. W medycynie walka o życie nie tylko wynika z przysięgi Hipokratesa, ale stanowi podstawowy obowiązek zawodowy lekarza. A zatem, jak pogodzić obowiązek ratowania życia ludzkiego z sytuacją, w której człowiek upomina się o prawo do śmierci?
W debacie współczesnej to zagadnienie nabiera szczególnego znaczenia zarówno w przypadku rezygnacji z uporczywej terapii jak i eutanazji. W obu powyższych sytuacjach mamy do czynienia z odwoływaniem się do argumentu godnej śmierci. Zasadnym jest zauważenie, że mówienie o prawie do śmierci bywa często podważane jako absurdalne. Jak słusznie zauważa Barbara Chyrowicz, posiadanie „prawa do” zakłada, że istnieje ktoś kto jest użytkownikiem tego prawa. A ponieważ śmierć jest koniecznością człowieka, związku z powyższym nie może być prawem, jest nieuchronnym imperatywem. Co więcej, prawo zakłada, że podmiot tego prawa mógłby z danego mu przywileju nie skorzystać, tymczasem śmierć stawia człowieka w sytuacji bez wyjścia. Jak zatem można mówić o prawie do śmierci? Czy może istnieć takie prawo? Należy również zaznaczyć za Wojciechem Bołozem, że każde uprawnienie, jeżeli ma być rzeczywistym przywilejem, to powinno również posiadać równoważnik w postaci czyjegoś obowiązku. Tak więc, jeżeli umierający miałby prawo do śmierci, to drugi człowiek miałby obowiązek zabicia go. Na kim miałby spoczywać ten obowiązek – na lekarzu? Gdyby nawet przyjąć, że spoczywa on na lekarzu, to pojawia się kolejne pytanie: na podstawie jakich racji lekarz miałby obowiązek przyspieszenia śmierci człowieka terminalnie chorego, czy też w stanie wegetatywnym. Tak więc prawo do śmierci rozumiane jako uprawnienia do zadawania sobie bądź drugiemu człowiekowi śmierci, takie prawo do śmierci nie istnieje. Czy zasadnym więc w perspektywie odpowiedzialności za życie, wydaje się stawianie pytania o prawo do godnej śmierci? W dobie rozwoju medycyny i możliwości przedłużania życia czy też odraczania śmierci, pytanie wydaje się jak najbardziej racjonalne.
Recenzowana rozprawa zawiera niekwestionowane walory dojrzałego dzieła naukowego, z elementami autentycznych odkryć historyczno-filozoficznych, z dojrzałym warsztatem i przekonującą narracją. (...)Powinna spotkać się z pełnym uznaniem w środowisku filozoficznym, ale też w kręgach innych dyscyplin.- z recenzji prof. dr. hab. Józefa Lipca
Czym jest oświecenie sumień? Czy już niedługo doświadczymy małego sądu zapowiadanego przez wielu świętych? Jak będzie wyglądało ostrzeżenie?
Ludzie żyją dziś tak, jakby Bóg nie istniał. W pogoni za karierą, zyskiem i przyjemnościami zapominają o tym, że każdy z nas będzie sądzony za swoje postępowanie. Kiedy to nastąpi? Czy jesteśmy w stanie się na to przygotować?
W swojej bestsellerowej książce Christine Watkins opisuje przełomowy moment, w którym wszyscy poznamy przenikającą prawdę o stanie swojej duszy czyli oświecenie sumień. Jak będzie wyglądała ta chwila? Co się stanie z ludźmi pogrążonymi w grzechu?
Autorka zebrała proroctwa dotyczące ostrzeżenia, jakie otrzymało wielu świętych, między innymi święta siostra Faustyna. W książce znalazły się też wstrząsające świadectwa osób, które doświadczyły małego sądu i oświecenia sumienia.
Ostrzeżenie to książka dla wszystkich, wierzących i niewierzących, chrześcijan i przedstawicieli wszystkich innych religii i wierzeń, ponieważ to wydarzenie mistyczne zapowiadane od pięciu stuleci przez świętych i mistyków Kościoła dotknie każdego człowieka na ziemi. Po nim nic już nie będzie takie samo. To będzie ostatni wstrząsający krzyk Boga wołającego o nasze nawrócenie. Bądź gotowy, bo nie znasz dnia ani godziny, w której Pan przyjdzie, aby ostatni raz ostrzec ludzkość przed sądem nad światem i Kościołem. Czuwaj, módl się i pokutuj. Bądź gotowy.
ks. Dominik Chmielewski SDB
Prof. dr hab. Agnieszka Kozyra jest zatrudniona w Katedrze Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalizuje się w religii i filozofii Japonii. Opublikowała między innymi: Samurajskie chrześcijaństwo (1995), Nihon to seiyo ni okeru Uchimura Kanzo (Pomiędzy Wschodem a Zachodem – myśl religijna Uchimury Kanzo, 2001), Filozofia zen (2004), Filozofia nicości Nishidy Kitaro (2007), Estetyka zen (2010), Mitologia japońska (2011), Zen a sztuki walki (red.) (2014).
Na Zachodzie, a zwłaszcza w USA, nastąpiły tak znaczące zmiany w doktrynie i formie praktyki zen, że autorka tej książki określiła je mianem „neo-zen”, podkreślając, iż jest to najbardziej radykalna reinterpretacja w historii tej szkoły buddyjskiej. Wiele opracowań na temat zen, które powstały w USA, jest próbą adaptacji zen do kulturowej matrycy szeroko pojętego Zachodu. W efekcie takiej adaptacji pojawiają się nowe, oryginalne koncepcje. Elementy kultury Zachodu, które w procesie adaptacji zen stanowią największy problem, to racjonalizm, libertynizm i hedonizm. Te pojęcia łączą się z innymi koncepcjami, równie ważnymi dla kultury Zachodu. Racjonalizm, którego granice wyznacza logika klasyczna, jest podstawą światopoglądu naukowego. Libertynizm jest związany z indywidualizmem oraz demokratyczną ideą równości. Hedonizm to nie tylko poszukiwanie szczęścia, ale także konsumpcjonizm. Dla zachodniego wyznawcy zen wyzwaniem są więc buddyjskie nauki o konieczności odrzucenia (lub przekroczenia) rozumu, zanegowania swojego ‘ja’ oraz pozbycia się wszelkich pragnień, w tym potrzeb materialnych. Właśnie dlatego najważniejszą praktyką „neo-zen” stała się medytacja ‘pełni umysłu’ (Mindfulness).
GIOVANNI BOTERO (1544-1617), wywodzący się ze szkoły jezuityzmu politycznego, współpracownik kardynałów Boromeuszy (św. Karola i Fryderyka), ale także sekretarz księcia Sabaudii, Karola Emanuela I, był - w dziejach włoskiej myśli politycznej epoki nowożytnej – autorem traktatów politycznych, biografii historycznych, utworów literackich, dzieł geograficznych oraz religijnych. Należał w swej epoce, przynajmniej według własnego przekonania, do najbardziej znanych krytyków myśli politycznej Niccolo Machiavellego, sam też – jako pierwszy w 1589 r., w traktacie zatytułowanym Della ragion di stato libri dieci – użył jasno zdefiniowanego terminu racja stanu (ragion di Stato).
Pisał więc Botero, iż: Racja Stanu to wiedza o środkach za pomocą których ustanawia się, zachowuje i poszerza władzę. […] W istocie, racja stanu odnosi się do Księcia i Państwa, nie jest związana z ustanawianiem władzy i, jak wyraźnie widać, wręcz je poprzedza, a po części poprzedza również jej poszerzanie: jednakże sztuka ustanawiania i poszerzania władzy jest taka sama; ten bowiem kto poszerza ją w sposób roztropny, musi ustanowić to, co chce rozszerzyć oraz dobrze się na tym obszarze umocować.
Ekspresem z Sokratesem” to pełna wrażeń podróż intelektualna śladami niektórych z największych myślicieli w historii – od Epikura i Marka Aureliusza, przez Konfucjusza i Gandhiego, po Nietzschego, Schopenhauera i Simone de Beauvoir.
Podróżując pociągiem (jest to środek komunikacji najbardziej sprzyjający zadumie), Eric Weiner objeżdża świat, zatrzymując się w miejscach związanych z filozofami i filozofowaniem – od Grecji po Chiny, od Stanów Zjednoczonych po Indie – po drodze rozmyślając o życiowych lekcjach, których uczą nas wielcy myśliciele przeszłości. Jego cel to odkryć na nowo pierwotny sens filozofii – nie jako domeny abstrakcyjnych, niepraktycznych rozważań, lecz jako terapii duszy, która uczy nas, jak wieść bardziej znaczące, bardziej szczęśliwe życie. Jak bowiem zauważa, gdyby w starożytnych Atenach istniały księgarnie, działy „Filozofia” i „Przemiana osobista” byłyby jednym i tym samym.
Analizę i konstrukcję pojęć powinien stosować w filozofii każdy, kto pojmuje filozofię jako naukę (a nie sztukę), kto preferuje jasność (a nie mętność) myślenia oraz porządek (a nie głębię) wypowiedzi. Analizowanie i konstruowanie pojęć, chociaż jest twórczym i porywającym zajęciem, rzadko przynosi wyniki błyskotliwe, znajdujące szeroki oddźwięk. Przeciwnie, stosowanie tej metody spotyka się bardzo często z niezrozumieniem zarówno ze strony zwolenników mętnej głębi, jak i ze strony tych, których zadowalają zawieszone w próżni formalizmy.W moim głębokim przekonaniu wbrew jednym i drugim właśnie głównie dzięki mozolnym wysiłkom analityczno-konstrukcyjnym możliwy jest stopniowy postęp w dyscyplinach filozoficznych.Anna BrożekAnna Brożek filozof, pianistka, teoretyk muzyki, profesor na Wydziale Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Zajmuje się semiotyką logiczną, metodologią, aksjologią, historią filozofii polskiej, a także teorią i historią muzyki. Jest autorką m.in. książek Symetria w muzyce (2004), Principia musica (2006), Pytania i odpowiedzi (2007), Kazimierz Twardowski w Wiedniu (2010), Teoria Imperatywów (2012), Obraz dusz polskiej w mazurkach Romana Maciejewskiego (2014) oraz Piękno i prawda (2017).
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?