KATEGORIE [rozwiń]

Ezoteryka

46,78 zł
69,00 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 46,78 zł

28,84 zł
49,99 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,33 zł

23,61 zł
39,00 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 24,88 zł

16,30 zł
27,90 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,18 zł

27,64 zł
49,99 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,33 zł

32,21 zł
59,99 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 32,21 zł

24,16 zł
44,99 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 24,16 zł

22,11 zł
39,99 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 21,87 zł

26,84 zł
49,99 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 26,84 zł

53,68 zł
99,99 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 53,68 zł
Okładka książki Bóg jeszcze nie umarł

39,90 zł 23,70 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 23,70 zł

Oto rzetelna, bezstronna teoria ewolucji uwzględniająca hipotezę boga kwantowego i potwierdzająca tezę Einsteina, że wszystko we wszechświecie dzieje się tak naprawdę w umyśle boga! To niezwykłe kompendium dla sceptyków, które uczy genialnych metod, jak odkrywać boga i przenikać jego umysł za pomocą nauki, oraz ultranowoczesny przewodnik po tajemnicach fizyki kwantowej, biofizyki i biologii molekularnej w odniesieniu do ewolucjonizmu i kreacjonizmu!
Okładka książki Ścieżka boskiego zjadacza chleba

31,90 zł 18,02 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 18,02 zł

Oto książka, która zabierze cię w bardzo ważną i znaczącą, a zarazem praktyczną podróż przez warstwy umysłu i emocji, które oddzielają ciebie (i większość ludzi) od własnej bezkresnej, nieskończonej i transcendentnej jaźni. Jeśli masz już doświadczenie w medytacji albo dopiero zaczynasz swoją przygodę z tą praktyką, warto żebyś skorzystał z przystępnych obrazów i opisów, którymi dzieli się z tobą Henry Ahlefelder, a które przeprowadzą cię przez krajobraz własnej, prawdziwej natury i pomogą odkryć rdzeń autentycznej jaźni. Z tą publikacją z łatwością rozpoczniesz osobistą praktykę duchową i wkroczysz na ścieżkę rozwoju duchowego, która pomoże ci odnaleźć prawdziwą radość, którą tak naprawdę masz w sobie.
Okładka książki Instrukcje przebudzenia

46,20 zł 29,93 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 29,93 zł

Książka opisująca nieuchronność głębokich przemian czekających nasz świat - wraz z analizą przyczyn oraz analizą strategii rozwoju mającego zapoczątkować nową epokę. Jest to, dodana w drugim wydaniu, strategia budowy nowego świata. Książka reklamowana m.in. w "Nieznanym Świecie" i "Nexusie". Jest to wydanie ZNACZNIE rozszerzone i ulepszone, z ilustracjami kolorowymi i wieloma nowymi źródłami.
Okładka książki Jasnowidzenie nigdy się tego nie dowiemy zanim nie odważymy się spróbować

19,80 zł 12,04 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 12,04 zł

Jasnowidzenie nigdy się tego nie dowiemy zanim nie odważymy się spróbować. Uważa się, że jasnowidzenie to coś niezwykłego i tajemniczego, coś co jest wyłącznie udziałem osób obdarzonych szczególnymi zdolnościami. W rzeczywistości jednak jasnowidzenie to dar, który, przy odrobinie chęci, możemy wyćwiczyć. Pomóc nam w tym może niniejsza książka. Stanowi ona praktyczny podręcznik nauki, ułatwiający kontakt z naszą intuicją. Jest tu wiele ćwiczeń pozwalających skupić naszą świadomość, wspomóc pamięć, wchodzić w trans, skutecznie medytować, a także nawiązywać kontakt z naszym przewodnikiem duchowym. Nauczyć się wykorzystywać jasnowidzenie w swoim codziennym życiu.
Okładka książki Interpretacja horoskopu

24,90 zł 15,32 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 15,32 zł

Interpretacja horoskopu Sztuka interpretacji polega na zespoleniu - integracji tych wszystkich czynników wskutek czego uzyskujemy przejrzysty, dynamiczny obraz całego człowieka. Klucz zawarty w książce poparty został kilkoma przykładowymi horoskopami znanych osobistości wraz z ich rzetelną interpretacją. Znalazły się tutaj, nigdzie dotąd nie spotykane, opisy interpretacyjne takich symboli astrologicznych jak Węzły Księżycowe, Werteks, punkty lustrzane czy punkty arabskie.
Okładka książki Hipnoza i sen. Odmienne stany świadomości

22,90 zł 13,00 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 13,17 zł

Hipnoza i sen. Odmienne stany świadomości Ta książka to doskonały przewodnik po hipnozie, obalający jej mity i błędne wyobrażenia. To również wspaniały poradnik przedstawiający techniki hipnozy, relacje terapeuty z pacjentem oraz praktyczne jej zastosowanie. Książka jest rekomendowana przez Światową Akademię Nauk Duchowego Uzdrawiania i Leczenia, przez Naczelną Izbę Uzdrowicielską w Polsce oraz przez National Federation of Spiritual Healers of Poland jako bestseller z zakresu praktycznej hipnozy. Wyd. Studio Astropsychologii, .
Okładka książki Przesłanie Chirona

37,40 zł 21,53 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 21,53 zł

Chiron występuje w mitologii jako nauczyciel sztuki zadawania rany i sztuki leczenia rany. Jego imię otrzymała mała planeta będącą pomostem łączącym świat Saturna i Urana. W horoskopie Chiron reprezentuje nie tylko krwawiącą ranę, lecz także rozwój, mądrość i wolną wolę. Chiron jest archetypem Zranionego Uzdrowiciela i zarazem kluczem do uzdrowienia duszy.
Okładka książki Za kulisami u Boga

26,00 zł 16,07 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,07 zł

„Za kulisami u Boga” to książka o kontaktach z zaświatami, napisana z pozycji osoby krytycznie podchodzącej do wszelkich dogmatów i objawień. Autor opisuje w niej swoje doświadczenia, uczy, jak nawiązywać kontakty z energiami w sposób mądry i świadomy. Pokazuje, na co uważać, jak bronić się przed manipulacjami różnych energii i czego można się po tych energiach spodziewać. Obala również mity na temat egzorcyzmów i opętań, próbując przy tym wyjaśnić, dlaczego Kościół stara się utrzymać ludzi w niewiedzy, utrzymując wiarę dogmatyczną. To lektura dla ciekawych wszystkiego, co niezwykłe i dla tych, którzy - jak autor - chcą zajrzeć za kulisy „tamtego świata” i dowiedzieć się, czego zaświaty mogą nas nauczyć. Piotr Arkadiusz Kociszewski – ur. w 1950 r., od kilkudziesięciu lat zajmuje się szeroko rozumianą parapsychologią, kontaktami z duchami, energiami i zaświatami oraz pismem automatycznym z pełną świadomością. Autor książek „Zaświaty za kulisami” (2005 i 2013 – wydanie drugie, poprawione) i „Za kulisami u Boga” (e-book, 2011). W swoich książkach stara się rozwiać mit parapsychologii jako wiedzy tajemnej, której znajomość mogłaby komuś zaszkodzić. Twierdzi, że każdy człowiek ma prawo do rzetelnej wiedzy na tematy parapsychologiczne i do rozwijania zdolności parapsychologicznych (np. jasnowidzenia, jasnosłyszenia, prekognicji itp.).
Okładka książki Ptaki. Prawdziwi mistrzowie Ziemi

29,90 zł 16,68 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,68 zł

Prawda zawarta w tej książce daje obraz ptaków Ziemi poprzez inne spojrzenie na te cudowne istoty naszej planety. Przyjmijcie dar tej książki jako pomoc w otwarciu nowego świata poprzez otwarcie swojego serca, w czym wielką pomocą są ptaki jako nierozdzielna część Gai i miłości jej serca. Otwarcie drzwi do Nowego Świata nastąpiło. To, czy zechcesz wejść do niego Ty - zadecyduj w dowolnym momencie swojej nauki.
Okładka książki Sztuka komunikacji według mistrza Zen

34,30 zł 19,48 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,72 zł

Większość ludzi korzysta z Internetu, maili, SMSów, serwisów społecznościowych i telefonów komórkowych. Jednak nie oznacza to, że dzięki nim jesteśmy w stanie poprawić swoją komunikację. Poza tymi wszystkimi urządzeniami posiadamy podstawowy instrument wymiany informacji, czyli umysł, który, niestety, często nas zawodzi. Komunikację zazwyczaj rozumiemy jako słowa, których używamy, gdy mówimy lub piszemy, ale nasza postawa ciała, grymasy twarzy, ton głosu, fizyczne działania, a nawet myśli, także są sposobem porozumiewania się. Autor książki, mnich buddyjski, mistrz Zen, udziela praktycznych rad, jak słuchać uważnie i wyrażać siebie w prawdziwy, szczery sposób. Dzięki tej książce poznasz metody komunikacji z samym sobą. Zdołasz obiektywnie ocenić sytuację i podjąć rozsądne kroki, aby uniknąć nieporozumień. Stosowanie się do jego zasad podniesie twoją samoocenę i wiarę w siebie. Przyznasz się przed sobą do błędów, które sam popełniłeś i bez uprzedzeń zinterpretujesz działania innych. Unikniesz zbędnych niebezpieczeństw, frustracji czy nieporozumień. Nauczysz się umiejętności słuchania i mówienia w sposób, który na zawsze zmieni twoje postrzeganie i wpływ na otaczający cię świat. Uświadomisz sobie, że za wszystko, co mówisz, robisz czy myślisz ponosisz całkowitą odpowiedzialność. Zatem jeśli wczoraj powiedziałeś coś, co nie było właściwe, dziś powinieneś zrobić coś, by to zmienić. Poznasz też proste techniki rozwiązywania problemów i rozładowania napięć w sytuacjach konfliktowych. Wykorzystaj mądrość Mistrza.
Okładka książki Wyznania maga. Praktyka magiczna życia codziennego

32,90 zł 19,55 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,55 zł

Oto nie lada gratka dla wszystkich miłośników magii, a przede wszystkim fanów jednego z najpopularniejszych magów – Lon Milo DuQuette’a. Autor ujawnia w tej książce swoje najbardziej osobiste odczucia na temat codziennego życia, w którym magija odkrywa główną rolę. Dzieląc się z czytelnikami lekcjami z ponad czterdziestoletniego życia magicznego i rodzinnego, słynny mag prezentuje swój unikalny punkt patrzenia na magiję. Opisuje swoje wzloty i upadki na ścieżce magicznej, a także opowiada anegdoty o tym, jak jego rodzina i dom są oparciem oraz głównym składowymi jego codziennych praktyk magicznych. Jednak oprócz biograficznych opowieści, czytelnicy znajdą tu zbiór praktycznych informacji między innymi o tym: jak wybrać swoje magiczne motto, odprawić rytuał inicjacyjny i rytuał Ziemi, jak zrobić własne magiczne narzędzia, a nawet jak wychować dzieci w domu pełnym magiji. W połączeniu z lekkim i humorystycznym stylem autora przyswajanie tych informacji staje się wyjątkowo proste. Ta książka to wnikliwy przewodnik, który pokazuje, że magija może być integralną częścią życia każdego z nas.
Okładka książki Wenus. Planeta partnerstwa

29,90 zł 16,98 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 17,19 zł

Wenus jest bardzo często przedstawiana jako kobieta próżna, a zarazem pełna wdzięku. Warto poznać jednak jej prawdziwe oblicze, które jest bardzo dalekie od utartego schematu. Tym bardziej, że planeta nosząca jej imię bardzo silnie wpływa na życie każdego człowieka. Wenus z tej książki nie jest już łagodna i zajęta głównie romansami, a okazuje się być istotą żądną władzy i potrafiącą ją uzyskać. Jest to absolutny kontrast z jej stereotypowym wizerunkiem. Każdy, kto chciałby w pełni odczytywać horoskop, powinien sięgnąć po tę książkę, która skupia się na oddziaływaniu tej tak bardzo ważnej z astrologicznego punktu widzenia, planety. Autorka opisuje najważniejsze cechy Wenus i jej znaczenie w horoskopie. W sposób w pełni obiektywny analizuje zarówno pozytywne, jak i negatywne aspekty tej planety. Znajdziesz tu tranzyty i progresje Wenus oraz jej opis w poszczególnych domach horoskopu. Dowiesz się, jak ją interpretować w horoskopach mudialnych i partnerskich. Jako, że Wenus odpowiada za relacje międzyludzkie, dzięki tej nowatorskiej publikacji każdy może odpowiedzieć na pytanie, czy znajdzie partnera i kiedy ma na to szanse. Uzyskasz także większą świadomość dotyczącą twoich związków z innymi ludźmi i nauczysz się je świadomie kształtować. Dowiesz się również, w jaki sposób możesz wzmocnić w sobie korzystne aspekty Wenus i zminimalizować szkodliwe działanie tych, które mogą utrudniać życie. Poznaj prawdę o Wenus i popraw swoje relacje.
Okładka książki Energia miłości. Chińska mądrość, która wzbogaci..

34,30 zł 19,48 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,72 zł

Według tradycyjnej filozofii chińskiej istnieje 5 żywiołów, są to: Drewno, Ogień, Ziemia, Metal, Woda. Spotykamy je na co dzień w przyrodzie, jednak rzadko jesteśmy tego świadomi. Każdy żywioł odnosi się do określonych, podstawowych rodzajów ruchu w przestrzeni. Dzięki tej książce będziesz mógł łatwo identyfikować żywioły innych, a także określisz, który z nich jest Tobie przypisany. Nauczysz się obserwować ich zachowania i wsłuchiwać w ich mowę. Posiądziesz potężne narzędzia do zrozumienia i spojrzenia na obecnego lub przyszłego partnera w całkiem nowym świetle. Kiedy określisz typ energii żywiołu drugiej osoby, będziesz mógł dokładnie przewidzieć jak się zachowa w konkretnych sytuacjach. Książka ta pomoże Ci również odkryć, czego naprawdę potrzebujesz w związku. Dzięki niej będziesz mógł znaleźć partnera idealnie dopasowanego do Ciebie energetycznie i utrzymać pełną uczucia i namiętności relację, także tę na odległość. Kiedy już dowiesz się, jakim typem energii żywiołów jesteś Ty i Twój partner, rozpoznasz wówczas, czy uczucie, którego doświadczasz jest tym właściwym, pasującym do konkretnego etapu Twojego życia. Jeżeli natomiast jesteś w wieloletnim związku, ta publikacja podpowie Ci, jakie pozytywne efekty może przynieść prawdziwe zrozumienie potrzeb żywiołu partnera i jak to wykorzystać żeby na nowo rozbudzić w Was uczucia sprzed lat. Dzięki Autorkom idealnie dopasujecie się energetycznie, Wasza miłość rozkwitnie, a seks będzie tak namiętny jak tylko sami tego zapragniecie. Żywioły w służbie miłości.
Okładka książki Księżycowe zaklęcia

39,30 zł 23,89 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 23,89 zł

Księżyc, nasz najbliższy niebiański sąsiad, chce Ci ofiarować swoją moc, która jest znana i wykorzystywana od wieków. Jego oddziaływanie nie jest kwestią wiary, to naukowo udowodniony fakt. Dzięki tej książce poznasz wiele możliwości wykorzystania faz Księżyca i zaczerpniesz praktyczne informacje z kalendarza księżycowego, który jest w niej zawarty. Rytuały przeprowadzane w odpowiednim lunarnym momencie, przy użyciu świec, kamieni szlachetnych i kadzideł sprawią, że Twoje życzenia się spełnią. Zdołasz radykalnie zmienić swoje życie i urzeczywistnić pragnienia. Z łatwością znajdziesz partnera życiowego, osiągniesz pełną sukcesów karierę i zyskasz wspaniałe zdrowie fizyczne i emocjonalne. Nauczysz się także kontrolować gniew, pozbędziesz się lęku, ograniczeń i nałogów. Autorka prezentuje dokładny opis wielu rytuałów, łącznie z instrukcją jak się do nich przygotować oraz jaki wybrać układ magiczny i jakie dodatkowe wzmacniacze zastosować. Istotne znaczenie dla ich skuteczności mają afirmacje, które wypowiesz w kulminacyjnym momencie. Niektóre rytuały kierowane są wyłącznie do kobiet, inne tylko do mężczyzn, każdy więc znajdzie coś wyjątkowego dla siebie. Będziesz naprawdę zdumiony jak wiele możesz osiągnąć, gdy zsynchronizujesz swoje działania z fazami Księżyca. W książce znajdziesz również specjalną metodę uzdrawiania Tarash. Jest to technika wizualizacji, która oddziałuje na podświadomość i pozwala pozbyć się wielu dolegliwości. Poznasz też zaklęcie ochronne białego światła, które możesz stosować w sytuacjach zagrożenia. Realizuj marzenia wykorzystując moc Księżyca.
Okładka książki Ibogaina. Uzdrawiająca moc wizji

27,00 zł 18,84 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 18,84 zł

W środkowo-zachodniej Afryce rośnie krzew iboga. Zawarta w nim substancja czynna, ibogaina, uchodzi za najpotężniejszy psychodelik na świecie, a zarazem "złoty środek" leczący różnego rodzaju uzależnienia, począwszy od alkoholizmu i nikotynizmu, poprzez uzależnienie od kokainy i metamfetaminy, skończywszy na nałogu heroinowym. Wywoływane przez nią wizje, często o telepatycznym charakterze, sprzyjają też głębokim przemianom psychicznym niezwykle pomocnym w wychodzeniu z depresji. W książce Ibogaina. Uzdrawiająca moc wizji Peter Frank wprowadza czytelnika w świat tej wciąż bardzo mało znajej substancji, tropiąc jej historię w afrykańskich kultach bwiti, oraz w świecie ludzi Zachodu, przyglądając się typowej strukturze sesji psychodelicznej z użyciem ibogainy, omawiając jej niezwykłe właściwości lecznicze i skomplikowany status prawny we współczesnym świecie. Niniejsza książka stanowi wyjątkowo klarowne kompedium wiedzy o tym "cudownym leku", który dopiero czeka na odkrycie pełni swych możliwości. Peter Frank to amerykański wykładowca, producent radiowy, wieloletni gospodarz Ibo-radio, programu poświęconemu ibogainie i innym psychodelikom.
Okładka książki Sieć. Badanie ukrytej infrastruktury rzeczywist.

39,90 zł 23,70 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 23,70 zł

Naukowcy głównego nurtu twierdzą, że to, czego nie można dotknąć, zmierzyć albo zwielokrotnić w laboratorium, nie istnieje. Jednak ta książka pokazuje, że świat to coś więcej niż to, co widzimy na co dzień.Przed tobą zbiór rewolucyjnych badań, które dowodzą, że wszechświat jest rozległą SIECIĄ połączonych ze sobą poziomów istnienia, wielorakich sfer pełnych zjawisk zarówno z dziedzin fizyki kwantowej, biologii, neurobiologii, jak i religii czy metafizyki oraz zupełnie nowych przestrzeni.Owa ukryta budowa Sieci przedstawiona jest w trzech przystępnych częściach: infrastruktura, łączniki i poruszanie się po Sieci, poprzedzonych unikalnymi starożytnymi i religijnymi przekazami na temat różnorodnych warstw świadomości, które absorbują umysł i bajecznie pobudzają wyobraźnię.Dzięki tej książce:Otworzysz okno na totalnie inną rzeczywistość.Poznasz sposoby dotarcia do równoległych wymiarów.Odkryjesz techniki wchodzenia w odmienne stany świadomości, tajniki skutecznej medytacji i przemieszczania się między różnymi poziomami istnienia.
Okładka książki 2015 Rok drewnianej kozy

14,00 zł 9,63 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 9,63 zł

Nowe zodiakalne zwierzę horoskopu chińskiego, nowy władca świata, który urząd swój sprawować będzie przez chińskich dwanaście miesięcy, to Drewniana Koza (w charakterystyce yin), w systemie ba zi (Cztery Filary Przeznaczenia), zwana Yi Wei. Nie jest to jedyna nazwa tego zwierzęcia. Zwykli ludzie horoskopowego opiekuna nadchodzącego roku nazywają kozą szanowaną przez wszystkich. Pod rządami tego zwierzęcia będziemy się radować i smucić od czwartku 19 lutego 2015 r. godz. 7.48, do 7 lutego 2016 r. godz. 22.39 (tak głosi każdy chiński tysiącletni kalendarz) czasu nie tylko pekińskiego, lecz z pewnością i naszego. W astrologii chińskiej na symbol każdego roku składa się zwierzę zodiakalne i jeden z żywiołów. Jak już wiemy, w nadchodzącym roku panować będzie Koza w żywiole DRZEWO YIN.?
Okładka książki W prawo czyli w lewo

23,10 zł 15,00 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 15,00 zł

W niniejszej książeczce znajdziemy wiele skrótów myślowych związanych z zasadami ruchu drogowego. Opisane one zostały w zgoła niekonwencjonalny sposób. Satyryczno-humorystyczne teksty są jedyną w swoim rodzaju interpretacją tych zasad oraz analizą predyspozycji do kierowania pojazdami dla poszczególnych znaków zodiaku.
Okładka książki Zmarli mówią T2 Autob.jasnowidza K.Jackowskiego

19,90 zł 12,49 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 12,49 zł

Druga część długo oczekiwanej autobiografii jasnowidza "Zmarli mówią:. Krzysztof Jackowski żywym i emocjonalnym językiem opisuje swoje osiągnięcia. Każde z nich w sposób metodyczny i skrupulatny poddaje analizie i co najważniejsze poświadcza dokumentami - są wśród nich nie tylko podziękowania od osób prywatnych, ale przede wszystkim potwierdzenia od funkcjonariuszy policji. To niezwykle połączenie pasjonującej literatury faktu, traktatu filozoficznego z rozprawą naukową. Nikt nie pozostanie obojętny wobec tej publikacji. Tych, którzy wierzą w niesamowite zdolności Jackowskiego, usatysfakcjonują zebrane przez niego dowody. Ci, którzy są sceptykami, będą musieli na nowo przemyśleć swoje wątpliwości. Zobacz zestaw Zmarli mówią Autobiografia Krzysztofa Jackowskiego Tom 1 i tom 2 - razem taniej - 15 %   Fragment książki Zmarli mówią Autobiografia Krzysztofa Jackowskiego Tom 2 Rozdział 8 Zaginiony z Grodziska Mazowieckiego i coś, czego nie wyjaśniłem W marcu 2007 roku zwróciła się do mnie z prośbą o pomoc pewna kobieta. Jej syn zaginął 12 lutego tego samego roku we wsi Boża Wola pod Grodziskiem Mazowieckim. Nie otrzymała ode mnie miłych wieści. - Pani syn został zamordowany przez trzech kolegów z okolicy, zabili go na dworze, jego ciało leży obok toru kolejowego w rejonie wsi Bramka - jednym tchem przeczytałem zapiski, uniosłem wzrok znad kartki i spojrzałem w oczy starszej, spracowanej i zmęczonej podróżą matki. Zamilkłem i pomyślałem sobie w duchu: „Jackowski, jesteś bezduszny, oto przed momentem odczytałeś komuś rzekomy wyrok na jej synu, robiąc to, nawet nie pomyślałeś, że to ktoś dla niej najbliższy, że w tym momencie zburzyłeś jej nadzieje, z którą tu przyjechała. Rutyna, pieprzona rutyna". Pojechała z odebraną nadzieją z powrotem do domu, kawał drogi, prawie pół Polski. Po dwóch dniach poinformowała mnie telefonicznie, że policja z Grodziska odnalazła ciało jej syna we wskazanym przeze mnie na mapie miejscu. Tak jak stwierdziłem, leżał tuż obok toru kolejowego. Mimo że leżał obok, policja nie uznała tego za wypadek kolejowy. - To morderstwo, są tego oznaki - mówiła przez telefon. - Może pan do nas przyjedzie i wyjaśni, kto go zabił? Umówiłem się, że niedługo będę w Warszawie i stamtąd podjadę do wsi Boża Wola, to blisko. Kilka dni potem zjawiłem się w domu przygnębionej matki, była właśnie dzień po pogrzebie syna. Powiedziała mi, że o moim przyjeździe poinformowała policje, a oni ją prosili, żebym przyjechał do nich na komisariat. Wsiadłem w auto i pojechałem. Na komendzie spotkał się ze mną komisarz, który prowadził sprawę domniemanego zabójstwa mężczyzny. W pokoju dali mi rzecz z odzieży ofiary i tam wykonałem wizję na temat zdarzeń, które doprowadziły do śmierci nieszczęśnika. Nie wiem, czy te informacje pomogły w wyjaśnieniu sprawy, czy były w czymś pomocne, do dziś nie wiem, czy w ogóle złapano sprawców tego morderstwa. Po prostu nie śledziłem tej sprawy dalej. Przed odjazdem do domu poinformowano mnie, że chce się ze mną spotkać komendant. W trakcie rozmowy podziękował mi za trafne wskazanie zwłok poszukiwanego. - Mieliśmy duży kłopot z tą sprawą, poszukiwania trwały równy miesiąc, atu pana mapka i w ten sam dzień mamy ciało, jeszcze raz dziękuję. Wręczył mi pismo, na którym złożył własnoręcznie podpis. Podziękowałem za uznanie i chciałem już wyjść, ale pan komendant zagadał mnie o inną sprawę. - Moi ludzie pracują nad dość dziwnym zaginięciem kobiety z pobliskiego Milanówka. Krótko opowiedział mi historię tej sprawy. Kobieta wraz z mężem i dwoma synami odziedziczyła willę w Milanówku po zmarłym wuju. Niestety, w tym szczęściu było małe nieszczęście - otrzymali w spadku okazałą willę wraz z lokatorem, który zajmował dolną kondygnację budynku. Po wprowadzeniu się do domu, prawie natychmiast zaczęły się scysje z sublokatorem. Ich relacje sąsiedzkie psuły się z dnia na dzień. Nieraz były składane skargi na policję, a także interwencje porządkowe. Między nimi narodziła się walka o własność posesji. Można rzec - historia jakich wiele, ale po kilku miesiącach tych scysji, historia się skomplikowała jeszcze bardziej. Nagle znikła bez wieści żona spadkobiercy. -1 tu mamy problem, panie Jackowski, nie wiemy, gdzie ona jest, co mogło się z nią stać? - Rzeczywiście ciekawa sprawa - powiedziałem. - Gdy słuchałem pana komendanta, to natychmiast nasuwa mi się podejrzenie lokatora, przecież - kontynuowałem - mieli ze sobą długi zatarg. - Tak, nam też on się kojarzy z tym zdarzeniem, ale zarazem nasuwa się pytanie - jaki sens miałby w uprowadzeniu lub zabiciu kobiety, przecież pozostała reszta właścicieli synowie i mąż. To nie zmienia konfliktu, a bardziej go nasila. - No tak, brak tu logiki, motywu działania podejrzanego - odrzekłem. - Może pojechałby pan do Milanówka do męża zaginionej i spróbował swoimi paranormalnymi zdolnościami zastanowić się nad tym, co się z nią stało. To dla nas duża zagadka. - Dobrze, mogę tam pojechać, ale czy gospodarz domu się na to zgodzi? - Pojedzie pan z policjantem prowadzącym te sprawę. On dogada się z mężem zaginionej. Około pierwszej po południu wraz z policjantem byłem w Milanówku. Jakiś czas czekaliśmy przed zamkniętą bramą, wciskając guziczek domofonu. W końcu w drzwiach domu pojawił się niewysoki mężczyzna około sześćdziesięcioletni, który drobnym krokiem podążał ku nam, stojącym za bramą. - Witam pana komisarza - rzekł gospodarz, otwierając piskliwą bramę. - Dzień dobry, ja nie będę do pana dzisiaj wchodził - powiedział policjant. -To jasnowidz, znany i dobry, kilka dni temu znalazł nam zaginionego, a właściwie jego ciało, może chce pan skorzystać z jego wiedzy, czy jak tam zwał, możliwości? - Jackowski? Ten jasnowidz, co był kiedyś o nim serial na Polsacie? - spytał gospodarz. - Tak - odpowiedziałem. - Był taki serial pięć lat temu. - Z Człuchowa? - upewniał się. - Tak, z Człuchowa. - A to słyszałem, wiele słyszałem - natychmiast się rozchmurzył. - Pan wielu znalazł. Zaprosił mnie do domu, poprowadził na piętro posesji, które zamieszkiwał wraz z synami. W mieszkaniu było skromnie, wąski korytarz, po bokach pokoje i kuchnia. - Odkąd zaginęła moja kochana żona, nic nie ma dla mnie sensu - opowiadał prawie z płaczem. - Żyjemy z dnia na dzień, z nadzieją, której każdego dnia coraz mniej. - Jak zaginęła pana żona? - To spokojna kobieta, miała iść do kościoła na mszę popołudniową i tu na ulicy, zaraz za domem przepadła, od tej pory nikt już jej nie widział. - Rzeczywiście dziwne - przyznałem. Zacząłem się rozglądać po pokoju, w którym rozmawialiśmy. Był także skromny, odniosłem wrażenie, że mimo iż domownicy mieszkali tam od kilku miesięcy, czuło się, że nie zadomowili się jeszcze, jak gdyby ciągle byli „na walizkach". Do pokoju wszedł jeden z synów, młody, około osiemnastoletni. - Dzień dobry - przywitał się ze mną. W trakcie rozmowy z nim zauważyłem, iż mam do czynienia z bardzo inteligentnym młodzieńcem. Mam pewną wadę, bywa tak, że gdy jestem na miejscu zdarzenia, zamiast skupiać się i robić wizję, zaczynam zachowywać się jak detektyw. Gdy robię wizję u siebie w domu, gdy wykonuję ją w samotności, wówczas nie mam szans zadawania pytań, rozglądania się tu czy tam, po prostu jestem skazany tylko na swoją wizję. Jednak gdy przez zbieg okoliczności jestem na miejscu zdarzenia - co rzadko mi się zdarza - prócz jasnowidza budzi się we mnie wielce podejrzliwy detektyw. Wtedy lubię podejrzewać, łapać za słowa, zwracać uwagę na różne, być może bardzo mało istotne, drobiazgi. Usiedliśmy przy stole, zostałem poczęstowany herbatą i nadal wysłuchiwałem żalów rodziny. Dowiedziałem się od nich, że nic nie wskazywało na to, co się stało, że oprócz lokatora z dołu nie mieli żadnych wrogów. - No, ale ten lokator przez uprowadzenie pana żony nic by nie zyskał - stwierdziłem. - Ale często były kłótnie, więc trzeba brać go pod uwagę - stanowczo odparł. - Tato, wspomnij panu o tej kartce - wtrącił się syn. - O. właśnie! - prawie krzyknął ojciec. - Zapomniałem o tym, a to najważniejsze, proszę sobie wyobrazić, że tam, w drugim pokoju mam dużo książek, książki to moje życie, w ogóle z zawodu jestem księgarzem. - Księgarzem? Co to za zawód? - zapytałem. - No jak to? Nie wie pan, całe życie pracowałem w księgarni - odpowiedział nieco zdziwiony z lekkim niezadowoleniem, jak gdybym naruszył jego honor. - Pomyliło mi się z księgowym - usprawiedliwiłem się zmieszany. - W jedną z książek, które leżały na moim biurku, była włożona kartka, własnoręcznie pisana przez moją żonę, na kartce była data, która wskazywała, że pisana była ona trzy dni przed zaginięciem. Pismo na niej było krótkie i brzmiało: „Jeżeli coś mi się stanie w niedługim czasie, to żebyście wiedzieli, że za tym stoi sąsiad z dołu". Pokazałbym ją panu, ale w tej chwili ta kartka jest na policji. - To wielce podejrzane - rzekłem. Wydało mi się to jednak bardzo dziwne, coś mi nie pasowało z tym listem, zacząłem mieć wątpliwości co do prawdomówności i ojca, i syna. Skoro tak z sobą byli zżyci, to dlaczego pisała to na kartce w tajemnicy przed nimi, zamiast im to powiedzieć. Zacząłem zadawać różne pytania synowi, były to błahe zapytania typu, jaka mama była, co lubiła, a czego nie, czy bywała nerwowa. Na każde z nich chłopiec odpowiadał pełnymi, złożonymi i bardzo grzecznymi tekstami, przy tym był bardzo opanowany, nie słyszałem w tonacji jego odpowiedzi żadnych emocji. Zdania były płynne i twierdzące. Wyglądało mi to tak, jak gdyby chłopiec wiedział, gdzie jest jego mama. Im dłużej rozmawialiśmy, tym bardziej pogłębiały się moje wątpliwości dotyczące prawdomówności syna. W pewnym momencie w rozmowę ponownie wtrącił się ojciec. Z lekkim lamentem powiedział: - Co się mogło stać? Gdzie ona jest? Kto się w końcu weźmie za tego człowieka, który chodzi bezkarnie po tym, co się stało? Pomyślałem, że jest to wyraźna animozja w stosunku do sąsiada. Chciałem dalej kontynuować rozmowę z jego synem i poprosiłem ojca o wyjście z pokoju i zostawienie nas samych. Uczynił to bez słów. - Więc nie spodziewaliście się tego, co się stało? - zadałem pytanie. - Na pewno nie, owszem były niesnaski z tym sąsiadem, ale kto by pomyślał, że on się posunie do czegoś tak drastycznego - powiedział stanowczo. - Zastanawia mnie, dlaczego tak jednoznacznie i pan, i pański ojciec stwierdzacie, że to sąsiad? - No, a kto mógłby inny? - Czy w dniu, kiedy zaginęła pana mama, widział pan w jej zachowaniu coś dziwnego, coś niestosownego? Coś, co odróżniało jej zachowanie od codziennego? - Właściwie nic - odpowiedział i na chwilę zamyślił się. - No może z wyjątkiem jednej chwili. - Jakiej chwili? - Było to rano, w dniu kiedy mama po południu zaginęła. Obudziło mnie czyjeś głaskanie po głowie, otworzyłem oczy i ujrzałem twarz mamy, nigdy przedtem tak nie robiła. Byłem zdziwiony, w pewnej chwili powiedziała: „Synku, gdyby mamusi coś się stało, to pamiętaj macie jeszcze tatusia". - Rzeczywiście dziwne - odpowiedziałem. - Z pana opowieści nie wygląda to na przypadkowe zaginięcie, a raczej na to, że pana mama mogła planować, iż zaginie. Spojrzał na mnie i nic nie odpowiedział, jak gdyby był niezadowolony z mojego stwierdzenia. Skończyliśmy rozmowę, pożegnałem się i wróciłem na komisariat do Grodziska Mazowieckiego, by opowiedzieć o przebiegu mojej wizyty w Milanówku. I właściwie na tym owa historia się kończy, nie wykonywałem tu wizji, a powinienem, jakoś nie zrobiłem tego. Jedyne, co mogę powiedzieć to to, że będąc w Milanówku, czułem, że ta kobieta żyje i przebywa u kogoś, kogo zna za granicą, nie czułem tragedii. Jednak los tak sprawił, że przez tę historię dwa lata później zostałem zakuty w kajdanki i aresztowany. Prędzej bym się spodziewał, że polecę na Księżyc niż takiego obrotu sprawy. Była końcówka lata 2010 roku, siódma rano, obudziło mnie natarczywe pukanie do drzwi. Zapytałem, kto puka. - Proszę otworzyć, policja! Zmroził mnie ten ton, otworzyłem natychmiast. Myślałem, że coś się stało i chcą ode mnie pomocy, jak to nieraz bywało, ale widziałem po ich minach, że tym razem coś nie tak. Byli poważni jak na pogrzebie. - Panie Krzysztofie, musimy pana aresztować, mamy nakaz z prokuratury apelacyjnej w Łodzi, niech pan się ubierze. Wtedy spostrzegłem, że stoję przed nimi w rozpiętej koszuli i majtkach. - Proszę nie brać ze sobą telefonu, zegarka, paska, bo i tak weźmiemy to w depozyt - kontynuował chłodnym głosem policjant. - Panowie, wy sobie żartujecie? - powiedziałem, nie chcąc wierzyć w słowa, które przed chwilą usłyszałem. - Powtarzam, jest pan aresztowany, proszę się zbierać, czekamy na pana. W tym czasie drugi wyjął kajdanki, wówczas zaczęło do mnie docierać, że to nie żart. Ubierając się w pośpiechu, zacząłem ich dopytywać. - Za co jestem aresztowany? - Mamy nakaz aresztowania z prokuratury apelacyjnej w Łodzi, ma być pan doprowadzony w charakterze świadka. - Ale w jakiej sprawie? - pytałem. - W sprawie zaginięcia dwóch osób z Milanówka. - Co? A znam tę sprawę, ale tu chodzi o zaginięcie jednej osoby, kobiety - powiedziałem. - Jest napisane, że dwóch osób - poprawił mnie policjant. Zacząłem się przygotowywać. - To co, możemy iść? Musimy pana skuć w kajdanki, taka procedura. - Zaraz, jeszcze chwila panowie, muszę łyknąć tabletki, biorę ich kilka, właśnie rano, mam chore serce. - To niech pan łyka i jedziemy, nie mamy czasu - ponaglał jeden z nich. - Może wezmę z sobą laptopa, piszę książkę, jeżeli mam być w tym areszcie cały dzień, to sobie popiszę, co mam tam robić? - Raczej to niemożliwe, zostanie w depozycie. - Kurde, to co ja tam będę robił przez tyle godzin? - Dobrze, panie Krzysztofie, jedziemy. - No dobra, ale kajdanek nie zakładajcie, to wstyd, jak ja wyjdę w nich na ulicę - poprosiłem. Chwilę rozmawiali ze sobą i się zgodzili. - Nie założymy ich panu, ale przed samym komisariatem będziemy musieli, bo są tam kamery, a takie są procedury. - Trudno, niech tak będzie - odpowiedziałem. Wsiedliśmy do radiowozu, oni z przodują z tyłu. W trakcie jazdy skojarzyłem, że nie mam papierosów. - Musze kupić fajki, czy w ogóle można tam palić? - spytałem. - Można, daj pan kasę, to staniemy pod kioskiem i kupie. Gdy dojeżdżaliśmy do komisariatu, mijaliśmy Tesco, w którym robiłem co dzień zakupy, poczułem coś niezwykłego, właśnie w tym momencie. Coś, czego nigdy w swym życiu nie czułem. „Krzychu, nie możesz teraz wysiąść i pójść na zakupy, nie możesz nic". To uczucie było straszne. Przed samym wejściem, tak jak mówili, założyli mi kajdanki, żeby po przekroczeniu drzwi zaraz mi je zdjąć, tylko na zasięg lokalnej kamery. - Witam na „dołku", panie Krzyśku - krzyknął policjant z dyżurki, w którego kierunku podążałem. - Witam pana - odrzekłem. - Co mam robić? - Spokojnie, zaraz pana spisze i zaprowadzę do celi. Poczułem się zdenerwowany, a przez to dostałem chwilowego migotania serca. - Czy jest pan wyszkolony na nagły ratunek w razie czyjegoś omdlenia? - zapytałem. - A o co panu chodzi? - Choruje poważnie na serce, musze to wiedzieć, miewam ataki migotania komór sercowych, to niebezpieczne. - Jeżeli tak, to musze wezwać lekarza, który stwierdzi, czy można pana zatrzymać - poinformował mnie. - Może lepiej nie, trochę się wstydzę, ja jasnowidz w areszcie. - Niestety, muszę - powiedział stanowczo. Po dziesięciu minutach przybyło pogotowie, doktor w towarzystwie dwóch pielęgniarzy. - Na co pan choruje? - spytał z drętwą miną. Było mi strasznie wstyd, widzi mnie tu, w areszcie jak jakiegoś przestępcę. - Stenoza aortalna w średniej fazie swego rozwoju - odpowiedziałem jak na rozkaz w wojsku. W tym momencie przypomniało mi się, że mam w tylnej kieszeni spodni wykres badania EKG sprzed dwóch dni, kiedy bardzo źle się czułem, a puls miałem wtedy 49 na minutę. Podałem to doktorowi. Popatrzył na wykres. - Z takimi wynikami nie leży pan w szpitalu? Nie tylko jasnowidz, ale i kamikadze - powiedział, by po chwili zastanowienia orzec. - Nie wyrażam zgody na zatrzymanie tego człowieka w areszcie ze względu na jego stan zdrowia. - To znaczy, że nie będę musiał tu być? - spytałem z niedowierzaniem, że za moment będę mógł stąd wyjść. - Dokładnie tak - odrzekł doktor. - To dobrze - poczułem ulgę. Zostałem poproszony do gabinetu śledczego, właśnie rozmawiał przez telefon z prokuratorem z Łodzi, któremu objaśniał, że nie mogę zostać aresztowany. Po odłożeniu słuchawki, spojrzał na mnie i rzekł. - Mam panu wystawić wezwanie na przesłuchanie za tydzień na godzinę jedenastą, podpisze pan to wezwanie i jest pan wolny. - Dobrze, podpiszę. Gdy podpisywałem wezwanie, śledczy poinformował mnie, że jeśli nie pojadę na przesłuchanie, to dostanę dziesięć tysięcy kary do zapłacenia. Po tygodniu o godzinie dziesiątej trzydzieści stałem przed ogromnymi drzwiami prokuratury apelacyjnej. Niestety, pan prokurator był zajęty i musiałem czekać do pierwszej. W końcu zostałem poproszony do jego pokoju. Tam byłem przesłuchany na okoliczność mojej wizyty w willi w Milanówku. Opowiedziałem przebieg mojej rozmowy z domownikami. W trakcie moich zeznań pan prokurator zapytał, czy wówczas w czasie mojego pobytu mogło coś wskazywać, że mąż też zaginie? - A co, on też zaginął? - zapytałem zdziwiony. - No niestety, on także zaginął i to równo w rocznicę zaginięcia swej małżonki. Po złożeniu zeznań odbyła się krótka rozmowa między mną a prokuratorem. Powiedziałem, że moim zdaniem te zaginięcia mają związek z jakąś nie do końca przemyślaną kombinacją samych zaginionych. Prokurator nie odpowiedział nic na moje stwierdzenie, ale pokiwał głową. Na koniec przeprosiłem go za dwukrotne niestawienie się na jego wezwania, tłumaczyłem, że przez to, co robię, żyję trochę w bałaganie, że po prostu przeoczyłem te dwa wezwania. - Dwa wezwania? - spytał mnie, mocno zdziwiony prokurator. - Może trzy - poprawiłem się. - Sam pan widzi, że mam bałagan. - Cha, cha, cha - zaśmiał się. - Gdyby to były tylko trzy wezwania, to zapewniam pana, że nie wystawiłbym wniosku o aresztowanie. Uczyniłem tak po jedenastym wezwaniu. - Co? Jedenastym? Zamilkłem, podałem mu rękę na pożegnanie i wyszedłem. Schodząc szerokimi schodami do wyjścia, zwróciłem uwagę na kobietę i mężczyznę, którzy w dole kondygnacji wyraźnie mi się przyglądali. Gdy byłem obok nich, zagadnęli mnie. - Dzień dobry panu - powiedziała kobieta. - Moja znajoma pracuje w tutejszej prokuraturze i powiedziała nam, że pan dzisiaj tu będzie, wiec czekaliśmy na pana i mieliśmy szczęście. - Zapewne macie państwo jakiś kłopot, lecz nic państwu nie pomogę, muszę wracać do domu, a kawał drogi przede mną - powiedziałem wymijająco. - Tak, to wielka szkoda, my tu czekaliśmy na pana z wielką nadzieją - odrzekła błagalnym głosem. - Może chociaż chwilę pan z nami porozmawia, tu na dole jest kawiarnia. - Dobrze, ale tylko na chwilę. Usiedliśmy przy stoliku, a kobieta szybko zrelacjonowała ich problem. - Mój ojciec mieszkał u mnie, zmarł trzy tygodnie temu, miał oszczędności, kilka tysięcy złotych i obrączkę po zmarłej mamie. Nigdzie tego nie mogę znaleźć, podejrzewamy z mężem, że ktoś musiał to ukraść z naszego mieszkania. Ojciec najczęściej miał to w poduszce, na której spał, zmarł w domu. Zaraz jak ciało ojca wywieźli, to przeszukaliśmy jego pościel, a potem całe mieszkanie. Nic nie znaleźliśmy. - Musicie mi dać jego zdjęcie i może jeszcze coś, co do niego należało - powiedziałem w pośpiechu. - Mamy jego koszulę, może być? - Może, wezmę to z sobą do Człuchowa, zadzwońcie jutro rano do mnie, postaram się nad tym zastanowić. Do domu dotarłem późnym wieczorem, zaraz poszedłem spać. Rano robiąc sobie kawę, odebrałem telefon. - To ja, wie pan już coś? - kobiecy głos w telefonie. - Kto ja? - pytam zdezorientowany. - Wczoraj spotkaliśmy się w prokuraturze. - A, pani w sprawie tych kosztowności, proszę zadzwonić za dziesięć minut, teraz nie mogę rozmawiać - rozłączyłem się. Całkowicie o tym zapomniałem, a rzeczy jej ojca miałem w bagażniku auta, które stało w garażu, a ten czterysta metrów od mojego bloku. Pomyślałem, że nie chce mi się teraz tam iść, wiedziałem jednak, że ta kobieta nie da mi spokoju, będzie wydzwaniać. Chwilę się skupiłem, kto im mógł skraść te kosztowności? Może sanitariusz? Nagle coś mi wpadło do głowy, było to nagłe i zaskakujące. Pomyślałem, że bez rzeczy tego człowieka jest to niemożliwe. W tej samej chwili ponownie zadzwonił telefon. - Nie za wcześnie dzwonię? - w słuchawce ten sam głos co przed chwilą. - Za bardzo nie miałem czasu - tłumaczyłem się. - Mam tylko jedno odczucie, kojarzy mi się jasnobrązowy fotel, trzeba go odwrócić do góry nogami i tam będzie dziura w materiale. Rozumie pani? Od spodu... -Tak rozumiem. - Trzeba tam włożyć rękę i powinna pani poczuć jakieś zawiniątko, w nim będą te kosztowności. - Mam w mieszkaniu trzy fotele, zaraz sprawdzę - tym razem ona się pospiesznie rozłączyła. Pomyślałem, że na pewno nic tam nie znajdzie, to tylko moja sugestia, a nie żadna wizja, przecież akcesoria do niej leżą w aucie. Z zamyślenia wyrwał mnie telefon. - Jest pan cudowny, wspaniały, niesamowity - krzyczała ta pani. - Dlaczego? - pytam. - W pierwszym fotelu, który przewróciłam, tak jak pan kazał, był woreczek z pieniędzmi, sam wypadł z fotela, jest wszystko, dziękuje. Po zakończonej radosnej rozmowie nadal stałem w kuchni przy szafkach, ogarnęła mnie taka euforia, że na cały głos krzyknąłem: - Jackowski, jesteś jasnowidzem!    Zmarli mówią Autobiografia Krzysztofa jasnowidza Jackowskiego Tom 2 Spis treści:   Rozdział l Sukces katowickiej policji, niestety, mnie przemilczeli Rozdział 2 Zaginiony sołtys z Woli Przypkowskiej i grzybiarz z Woli Mrokowskiej Rozdział 3 Japonia Rozdział 4 Zabójstwo naczelnika skarbówki Rozdział 5 Zmarli mówią Rozdział 6 Pieniądze starego Franca Rozdział 7 Mój kolega „Pershing" Rozdział 8 Zaginiony z Grodziska Mazowieckiego i coś, czego nie wyjaśniłem Rozdział 9 Żywy starzec w krzakach oraz piesek z ulicy Kwiatowej Rozdział 10 Bez precedensu Rozdział 11 Odnalezienie ciała Marty z Łomży Rozdział 12 Tamten świat, do którego pójdziemy Rozdział 13 Zaginiona Ewa z Sierakowie Podsumowanie Dodatek 1 Samotność jasnowidza - rozmowa z Krzysztofem Jackowskim Dodatek 2 Pytając o jasnowidza, pytasz o wszechświat - rozmowa z prof. Ryszardem Jaworskim, kierownikiem Katedry Kryminalistyki Uniwersytetu Wrocławskiego Dodatek 3 Jackowski, widząc to, czego inni nie widzą, sam chce dowiedzieć się, dlaczego tak się dzieje – rozmowa z prof. zw. dr. hab. Bogusławem Sygitem, kierownikiem Zakładu Kryminalistyki w Katedrze Postępowania Karnego i Kryminalistyki Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego Dodatek 4 Po śmierci logika jest doskonalsza  
Okładka książki Sny przepowiadające przyszłość

20,99 zł 10,91 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 10,91 zł

Czy w XXI w. można wierzyć w prorocze sny, czy też są to po prostu samospełniające się przepowiednie? Czy sny to efekt naszych działań i myśli, czy też dowód na istnienie innych światów, niezależnych od nas? Jak odróżnić sny ważne od tych nieistotnych? Stykając się z relacjami snów blisko 200 osób i konfrontując je z dalszymi wydarzeniami w ich życiu, być może każdy z nas znajdzie swoje odpowiedzi na powyższe pytania. STANISŁAW NOWAK - prof. dr hab. med., neurolog, neurofizjoiog kliniczny, przewodniczący Sekcji Elektroencefalografii Polskiego Towarzystwa Neurofizjologii Klinicznej, członek Polskiego Towarzystwa Badań nad Snem, kierownik Zakładu Chorób Układu Nerwowego Akademii Świętokrzyskiej. Przez wiele lat był docentem Akademii Medycznej w Krakowie. Opublikował w czasopismach naukowych w kraju i za granicą ponad 100 prac, a także kilkanaście książek.
Bestsellery
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 69,00 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 29,10 zł
Okładka książki Horoskop galijski

25,97 zł
35,00 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 21,18 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 35,72 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,49 zł
Okładka książki Urynoterapia

30,70 zł
39,99 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 30,70 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 23,67 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 36,69 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 28,93 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 28,98 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 30,95 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 34,56 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 30,70 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,81 zł

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj