"NICZEGO NIE BĘDĘ UKRYWAĆ"Mika wychowywała się w blasku reflektorów skierowanych na jej sławnych rodziców: Urszulę Dudziak i Michała Urbaniaka. Nikt nie wiedział o tym, jak bardzo czuła się samotna. Alkohol szybko stał się jej pocieszeniem i ucieczką od codzienności.Chwilami bywało naprawdę dobrze, czuła się szczęśliwa, brylowała wśród znajomych, pędziła za miłością.I nagle pojawiały się lęk i wszechogarniający ból. Nie pomagał już nawet alkohol.Pragnęła tylko, żeby wszystko zniknęło.O chorobie Mika wspomniała po raz pierwszy przypadkiem, będąc w manii. Teraz już z pełną świadomością i mocą mówi o diagnozie: choroba afektywna dwubiegunowa.Wraz z Miką, przez ponad 20 lat, chorowała cała jej rodzina.Mika Urbaniak w pierwszej tak szczerej rozmowie opowiada o swoim uzależnieniu, chorobie i miłości, która uratowała jej życie."URATOWAŁAM SIEBIE TEŻ JA SAMA, KIEDY ZROZUMIAŁAM, JAK BARDZO CHCĘ ŻYĆ"
Książka Laurence Leamer "Kobiety Capotego. Śniadanie u Tiffany'ego, mroczne sekrety i zdrada w świecie glamour"
Truman Capote, autor Śniadania u Tiffany'ego, zdobył przyjaźń najsłynniejszych kobiet swoich czasów. Nazywał je łabędzicami, chętnie słuchał ich najintymniejszych zwierzeń oraz korzystał z majątku ich mężów.
Tylko po to, żeby je zdradzić.
Ta książka to prawdziwa historia niezwykłych kobiet, które były podziwiane na całym świecie, ikon swoich czasów. Zdeterminowane, aby zyskać status, majątek lub arystokratyczny tytuł, poślubiły właściwych mężczyzn. Piękne, bogate i często bardzo nieszczęśliwe znajdowały powiernika w Trumanie Capotem, który w bezwzględny sposób wykorzystał ich największe tajemnice.
Kobiety Capotego to zaproszenie do najlepszych nowojorskich salonów pełnych szyku, glamour i mrocznych sekretów, które do dziś budzą silne emocje.
Zanim ktokolwiek usłyszał o oszuście z tindera, po Polsce grasował "Tulipan", a serial o nim oglądało 19 milionów widzów.Wiosna 1982 roku. Grupa młodych kobiet rozbija obozowisko nad brzegiem rzeki. W pobliskimareszcie śledczym na proces sądowy czeka Jerzy Kalibabka, ps. "Tulipan", największy uwodziciel PRL. Gdy wychodzi na spacerniak, dziewczyny piszczą,śpiewają, krzyczą Chcą być jak najbliżej niego i chcą, żeby wiedział o ich obecności.W nadmorskich kurortach uwodził turystki z Zachodu, by pić z nimi drinki i spać w hotelach, na które nigdy nie byłoby go stać. Podrywał nastolatki z dobrych domów, a następnie sypiał na przemian z nimi i ich matkami. Utrzymywał harem, w którym jego aktualnej faworycie usługiwały "kocmołuchy", a "grzałki" pomagały w polowaniu na kolejne dziewczęta. Nie stronił od przemocy, parał się stręczycielstwem i cinkciarstwem, a do tego kradł nie tylko serca, ale też zegarki, biżuterię i dolary.Pomimo to kobiety go uwielbiały, mężczyźni chcieli być tacy jak on, gazety rozpisywały się o jego podbojach, a gdy odsiadywał wyrok, nakręcono o nim serial, który pozwolił mu jeszcze ubarwić swoją legendę.Bo Kalibabka doskonale wiedział, że widownia kocha zło.I nie wahał się tego wykorzystać.Dziennikarz Wiktor Krajewski rusza tropem znanego podrywacza: odkopuje stare reportaże, rozmawia z tymi, którzy poznali Kalibabkę, i zasięga opinii ekspertów, aby zrozumieć, kim naprawdę był "Tulipan" i co sprawiło, że do dziś pozostaje najsłynniejszym polskim casanovą.
Oto portrety niezwykłych kobiet, które wymknęły się swojej epoceIzabela Horodecka była najskuteczniejszą wywiadowczynią kontrwywiadu AK; przygotowała likwidację 23 zdrajców i szmalcowników.Niuta Tajtelbaum jako 25-latka zorganizowała w warszawskim getcie kobiecy pluton bojowy; miała reputację bezwzględnej maszyny do zabijania.Wanda Gertz podczas I wojny światowej walczyła w męskim mundurze, ale w czasie II już nie ukrywała swojej płci; szkoliła dziewczyny w wojskowym rzemiośleAnna Szarzyńska-Rewska przygotowała słynny zamach na Kutscherę. Historia skazała ją na zapomnienie.***Michał Wójcik, historyk i dziennikarz, jak nikt inny potrafi pisać o przeszłości tak porywająco, że nie sposób oderwać się od lektury. Tym razem kreśli portrety 12 żołnierek, które brały czynny udział w krwawych walkach o słuszną sprawę. Odkrywa nieznaną część polskiej historii, w której to kobiety zabijały z zimną krwią.Gdy pociągały za spust, ich płeć nie miała znaczenia.
Nikt, kto tam nie był, nigdy tego nie zrozumie - mówi wielu ocalałych z Zagłady. To stwierdzenie jest szczególnie trafne w odniesieniu do więźniów z Sonderkommando. Ich przeżycia nie mają odpowiedników ani precedensów w historii, nie można ich z niczym porównać, nie można ich pojąć. Nikt poza nimi nie wie, co czuje człowiek, który znalazł się na samym dnie piekła obozu zagłady. Sonderkommando było specjalną grupą żydowskich więźniów, którzy usuwali ciała z komór gazowych i palili zwłoki w krematoriach. Zgodnie z zaleceniem Adolfa Eichmanna, architekta masowej eksterminacji, członkowie Sonderkommando byli co pewien czas zabijani i zastępowani nową grupą więźniów. Przeżyło niewielu. Jeszcze mniej zdecydowało się mówić. Ich wstrząsające relacje zmuszają czytelnika do zmierzenia się z najtrudniejszymi pytaniami, jakie może sobie zadać człowiek. Gideon Greif jest izraelskim historykiem specjalizującym się w historii Holokaustu. Studiował na Uniwersytecie w Tel Awiwie oraz Uniwersytecie Wiedeńskim. W centrum jego zainteresowań znajduje się obóz Auschwitz oraz Sonderkommando, któremu poświęcił dwie książki: "Płakaliśmy bez łez" i "Powstanie w Auschwitz" (współautor Itamar Levin). Pierwsza z nich zainspirowała węgierskiego reżysera László Nemesa do zrealizowania filmu "Syn Szawła" (nagrodzonego w 2016 roku Oscarem).
Kiedy w 1991 roku znana węgierska psycholożka Alaine Polcz opublikowała swoje wspomnienia, potwierdziło się wszystko to, o czym przez ostatnie pięćdziesiąt lat spekulowano i snuto domysły. Opinia publiczna w końcu usłyszała o horrorze kobiet uwięzionych na linii frontu w ostatnich miesiącach drugiej wojny światowej: głodzie, spaniu w piwnicach, nędzy, brudzie, wszach i chorobach, niecichnących ani na moment strzałach i regularnych gwałtach. O tym wszystkim, co nie mieściło się w podręcznikach i wzniosłych opowieściach. I o tym, co w nowym socjalistycznym państwie objęte było absolutnym tabu: przemocy seksualnej ze strony żołnierzy wyzwolicielskiej Armii Czerwonej. Koniec wojny, który zbiegł się z pierwszym rokiem jej nieszczęśliwego małżeństwa, pozostawił w Alaine Polcz, wówczas zaledwie dziewiętnastoletniej dziewczynie, duchową traumę i śmiertelną chorobę, a także poczucie wielkiego osamotnienia. Mimo tego Kobieta na froncie to portret osoby niezwykłego hartu ducha, z której wojenna gehenna wysysała chęć do życia, lecz nigdy nie odebrała człowieczeństwa, która szukała w sobie zrozumienia nawet dla oprawców, która całe późniejsze życie zawodowe poświęciła pracy z umierającymi i ich rodzinami i która przełamując zmowę milczenia, oddała sprawiedliwość cierpieniu wielu anonimowych kobiet.
Alaine Polcz (1922-2007) - węgierska psycholożka i pisarka. Urodziła się w Siedmiogrodzie, po wojnie wyemigrowała na Węgry. Od 1970 roku pracowała ze śmiertelnie chorymi dziećmi i ich rodzinami w budapeszteńskim szpitalu dziecięcym, zainicjowała także stworzenie pierwszego na Węgrzech hospicjum. Autorka ponad trzydziestu książek, głównie dotyczących terapii dziecięcej oraz tanatologii, jako prozaiczka zadebiutowała w 1991 roku, publikując Kobietę na froncie, wspomnienia dramatycznych przeżyć z czasu drugiej wojny światowej, które zostały uhonorowane na Węgrzech tytułem książki roku.
Jeden z największych bestsellerów Kamila Janickiego - znów dostępny!O prezydentach II Rzeczpospolitej czytamy w podręcznikach historii, odpytywano nas w szkole z ich dokonań. A ile wiemy o kobietach, które stały u ich boku, jednocześnie kształtując własne życie i próbując zrealizować osobiste ambicje w świecie zdominowanym przez mężczyzn?W jednej ze swoich najgłośniejszych książek Kamil Janicki opowiada o Marii Wojciechowskiej oraz Michalinie i Marii Mościckich. Każda z nich miała za sobą burzliwą młodość, wymykała się schematom, a z tradycyjnie rozumianą socjetą było im zupełnie nie po drodze. Polskie prezydentowe, chociaż nie przyszło im to łatwo, odcisnęły głębokie piętno na życiu kraju i na sprawach wielkiej polityki.Wszystkie pierwsze damy II Rzeczpospolitej łączy jeszcze jedna rzecz: historia obeszła się z nimi bez skrupułów, zupełnie o nich zapominając, a przecież każda z nich zasługuje na znacznie więcej niż wzmianka w biografii męża. Książka Kamila Janickiego nie tylko przywraca pamięć o tych trzech nietuzinkowych kobietach, nie tylko oddaje im należną podmiotowość, ale również nadaje ich życiorysom formę żywych i wciąż inspirujących opowieści.
Wydanie w oryginalnej okładce dla fanów serialu The Crown, ukazującego kulisy powstania książki.
Ta przełomowa biografia nazwana „najdłuższym pozwem rozwodowym w historii” została napisana we współpracy z samą księżną i przy wsparciu jej przyjaciół. Nigdy wcześniej żaden członek rodziny królewskiej nie mówił w tak surowy, nieupiększony sposób o swoim nieszczęśliwym małżeństwie, relacji z królową, niecodziennym życiu w domu Windsorów, nadziejach, obawach i marzeniach.
Po dwudziestu pięciu latach od pierwszego wydania Morton powraca do tajnych taśm, które nagrał z księżną, i ujawnia wcześniej nieznane, zaskakujące fakty o jej życiu i osobowości. W tym nowym, rozszerzonym wydaniu biograf analizuje dziedzictwo Diany – kobiety, która odmieniła rodzinę królewską, nadając jej bardziej emocjonalne, ludzkie oblicze, a tym samym pomagając jej wejść w XXI wiek. Morton bada także także wpływ, jaki poprzednia edycja wywarła na opinię publiczną. Diana. Jej historia jest książką najbliższą autobiografii księżnej, jaka kiedykolwiek powstanie.
Księżna Diana, królowa ludzkich serc, nie przestaje fascynować. Ikona za życia i legenda po śmierci.
Andrew Morton jest jednym z najbardziej znanych biografów na świecie, zajmującym się życiorysami współczesnych celebrytów i rodzin królewskich. Jego przełomowa biografia Diany, księżnej Walii – napisana przy jej pełnej, choć wówczas tajnej współpracy – zmieniła sposób, w jaki świat postrzegał brytyjską rodzinę królewską. Od tego czasu napisał bestsellerowe książki o Monice Lewinsky, Madonnie, Davidzie i Victorii Beckhamach, Tomie Cruisie, Angelinie Jolie oraz księciu i księżnej Cambridge. Nakładem Wydawnictwa Marginesy ukazała się jego książka Elżbieta i Małgorzata. Prywatny świat sióstr Windsor (2022), a wkrótce premierę będzie miała biografia Elżbiety II Królowa. Morton jest laureatem wielu nagród, dzieli swój czas między Londyn i Los Angeles. Przekonujący, intrygujący, ale i niepokojący portret „ostatniej ikony XX wieku”. „The Daily Telegraph” Morton rzetelnie umieszcza postępowanie Diany w szerszym kontekście i przedstawia wyważoną ocenę tej zdumiewającej postaci. „Publishers Weekly” Najstaranniej przygotowana i najbardziej wiarygodna książka o rodzinie królewskiej. „The Sunday Times”
Wspomnienia nauczycielki pracującej w podkrakowskich szkołach w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Znajdują się w niej celne spostrzeżenia i refleksje dotyczące ówczesnych warunków życia i pracy w tym środowisku, jak również opis relacji między kierownictwem szkoły, nauczycielami, rodzicami i uczniami. Jest to świat miniony, ale wart poznania. Walorem książki jest jej autentyzm i interesujący, wciągający czytelnika, sposób prowadzenia narracji.
Z jednej strony światowa kariera w modelingu, z drugiej pobyt w szpitalu psychiatrycznym i zaburzenia ze spectrum.
Cleo Ćwiek bez autocenzury opowiada Agacie Trzebuchowskiej o euforiach i depresjach, miłości i gaslightingu. O wieloletniej terapii. O pracy modelki od pierwszych kroków, po sukces. A także o odkrywaniu i uczeniu się zupełnie nowych rzeczy i poczuciu sprawczości, jakie daje rozwijanie pasji. Trudno mi się wyzbyć myśli, że mam dopiero 27 lat i to absurdalny moment, żeby pisać biografię. Ale trafiłam na coś, co powiedziała Brene Brown, co zmieniło moje podejście: „Któregoś dnia opowiesz historię o tym, jak przezwyciężyłaś to, przez co teraz przechodzisz i stanie się ona częścią czyjegoś poradnika przetrwania”. Cleo Ćwiek
Wydaje mi się, że dochodzenie do siebie to główny temat naszej książki, a historia Cleo jest jego pięknym i budującym przykładem. To opowieść o młodej kobiecie, która długo wolała być kimś innym, aż w końcu nabrała odwagi do bycia sobą i na tyle to polubiła, że z otwartością i ciekawością czeka na to, kim się stanie. Bo przecież wszyscy co chwilę się zmieniamy. I właśnie ta zmiana, jeśli ją zaakceptujemy, może nam dać nie tylko ukojenie, lecz także siłę do bycia tu i teraz. Agata Trzebuchowska
Wyczekiwana autobiografia Harryego, księcia Sussex.
Ten drugi przenosi czytelników z powrotem do jednego z najbardziej przejmujących obrazów XX wieku: dwóch młodych chłopców, dwoje książąt idących za trumną matki. Świat patrzył w smutku i przerażeniu. Kiedy Diana, księżna Walii, spoczęła w grobie, miliardy ludzi zastanawiały się, co książęta muszą myśleć i czuć i jak potoczy się ich życie.
Teraz Harry w końcu opowiada swoją historię.
Ten drugi, książka pełna surowej, niezachwianej szczerości, jest na wielu poziomach przełomowa dzięki przenikliwości, serii olśnień, samoanalizie i ciężko wywalczonej mądrości na temat wiecznej mocy miłości, która triumfuje nad żalem.
Książę Harry pragnie wesprzeć brytyjskie organizacje charytatywne darowizną płynącą z dochodu z publikacji książki Ten drugi. Książę Sussex przekazał 1,5 miliona dolarów Sentebale, organizacji, którą założył wraz z księciem Seeiso jako hołd dla ich matek, która wspiera dzieci i młodzież w Lesotho i Botswanie zarażonych HIV/AIDS. Książę Harry przekaże również darowiznę na rzecz organizacji non-profit WellChild w wysokości 300 tysięcy funtów. WellChild, której od piętnastu lat udziela królewskiego patronatu, stara się, by dzieci i młodzież z chorobami przewlekłymi otrzymywały opiekę w domu zamiast w szpitalu.
Harry, książę Sussex, jest mężem, ojcem, działaczem humanitarnym i ekologicznym, weteranem wojennym i ambasadorem zdrowia psychicznego. Mieszka w Santa Barbara w Kalifornii z rodziną i trzema psami.
Ernest Bryll - poeta, prozaik, dramaturg, autor widowisk teatralnych, estradowych i telewizyjnych oraz piosenek. Związany także z filmem (krytyk, kierownik literacki zespołów filmowych).Był dziennikarzem Po Prostu. Sztandaru Młodych i Współczesności.Ongiś dyrektor Instytutu Kultury Polskiej w Londynie. Przed laty pierwszy ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Irlandii.Dla krytyków - przedstawiciel nurtu intelektualnego w prozie. Dla czytelników - jedyny w swoim stylu znawca i twórca oratoriów, pastorałek i śpiewogier. Sam nazywa siebie pisarzem niedzielnym.
Ścieranie kurzu z pudeł z rękopisami, segregowanie ubrań, coraz pewniejsze otwieranie kopert z listami i w końcu rozczytywanie notatek z sesji terapeutycznych. Tak wygląda śledztwo w poszukiwaniu dowodów miłości amerykańskiej pisarki Carson McCullers do innych kobiet. Kobiet, które jej biografowie konsekwentnie i z uporem nazywali przyjaciółkami, współlokatorkami, towarzyszkami podróży. W przypadku queerowych historii miłosnych historycy domagają się dowodów, jakich nigdy nie żądają od związków heteroseksualnych. Jenn Shapland nie szuka odpowiedzi na pytanie, czy Carson była lesbijką, bo w jej archiwum nie brakuje świadectw, które to potwierdzą. Autorka chce się dowiedzieć, jak lesbijki budowały swoją tożsamość w czasach, gdy ich odmienność zbywano milczeniem bądź nazywano wrodzonym zaburzeniem. Moja autobiografia Carson McCullers to pełna buntu i niepozbawiona humoru kronika poszukiwania prawdy i wypełniania luk w pamięci, języku i tożsamości. Z migotliwych odłamków życia swojej ukochanej pisarki Jenn Shapland buduje intymny i zarazem odważny pamiętnik własnego coming outu. Shapland, sama lesbijka, wchodzi między ślady życia swojej bohaterki jak na miejsce zbrodni: ostrożna i czujna, ufająca jednak własnemu queerowemu doświadczeniu. Potwierdzając jej miłości do kobiet, potwierdza samą siebie. Pokochałam tę książkę. Renata Lis To okupiona ogromnym wysiłkiem analiza tego, w jaki sposób szukamy prawdy o sobie i innych drogami, które często bywają trudne, które otwierają się przed nami dzięki przebłyskom []. Książka Shapland to rodzaj doskonałego rozliczenia; chciałoby się, by było takich więcej. The New York Times Book Review Shapland łączy szczerą autoanalizę i odsłanianie własnej przeszłości z tworzeniem wnikliwego portretu pisarki, która wyznała, że jej miłości były niedotykalne, a jej uczucia niewypowiadalne. Przepełniona wrażliwością kronika poszukiwania prawdy przez biografkę. Kirkus Reviews Piękna opowieść o tym, jak najlepsi pisarze wyrażają najgłębsze tajemnice serca. Library Journal Bezpretensjonalny, poruszający zapis miłości na marginesach. The New Yorker Podążanie za Shapland występującą w roli detektywa to wielka przyjemność, a tajemnica, którą postanawia rozwikłać, należy do tych najtrudniejszych: jak zrozumieć i wyjasnić luki w cudzym języku, cudzej historii i tożsamości? The Los Angeles Review of Books Ta porywająca książka to po trosze list od fanki, po trosze opowieść detektywistyczna, a po trosze bezkompromisowe sprostowanie. The New York Review of Books Ta książka pokazuje, jak ignorowało się i nadal ignoruje queerową historię kobiet. To osobista, poruszająca, przekraczająca granice gatunków relacja z literackiego odkrycia. Book Riot, przyznając książce Shapland tytuł najlepszej książki 2020 roku Ta książka to zarazem zapis własnego coming outu, jak i wnikliwe studium obsesji na punkcie pisarki z Georgii, która zasłynęła czułymi portretami odmieńców. The Atlanta Journal-Constitution
NIE MIAŁY GŁOSU. NIE MIAŁY PRAW. NIE MIAŁY PRZYSZŁOŚCI.WIĘC Z BRONIĄ W RĘKU POSTANOWIŁY JE SOBIE WYWALCZYĆ.Kobiety, których nikt nie słuchał. Które nie mogły same o sobie decydować. Które mężczyźni traktowali jak swoją własność. Kobiety, które zatrzymały krwawy pochód ISIS przez Syrię.Wojowniczki, żołnierki, dowódczynie - Kurdyjki zbuntowały się przeciw niesprawiedliwości i ruszyły do walki. Walki o kolejne miasta odbijane z rąk Państwa Islamskiego i walki o równe prawa - kobiet i wszystkich Kurdów. Bo nie ma prawdziwej wolności bez równości."Za wolność moich sióstr to inspirująca historia o sile ducha, odwadze i nadziei. Opowieść kobiet, które walczyły nie tylko przeciwko wrogowi, ale też o uznanie dla siebie i swojego miejsca w świecie. Przypomina to, o czym często wolelibyśmy nie pamiętać - że wojna, choć straszliwa i okrutna, nie zawsze jest bezsensowna. I że walka o równość jest wciąż daleka od zwycięstwa."Jagoda Grondecka"Kurdyjki zawsze szły na front. Trafiały do oddziałów peszmergów, partyzantów walczących o Kurdów i Kurdystan, którzy mówili, że ich przyjaciółmi są tylko góry. Nigdy towarzysze walki nie traktowali ich z męską pobłażliwością. To prawdziwe wojowniczki. Niech wrogowie wcześniej pomyślą, zanim z nimi zadrą.Nie inaczej jest w północnej Syrii, gdzie kobiety to istotny fragment kurdyjskiej samoobrony przed zdziczałymi islamistami. Zważmy też - ich krąg kulturowy to islam, mężczyźni wokół kłaniają się podczas modlitwy w kierunku Mekki. Jednak one - prócz walki z wrogiem - umieją upomnieć się nie tylko o narodowe, ale też o swoje kobiece prawa. Prawdziwe feministki Bliskiego Wschodu, pewne swojej pozycji i znaczenia. Ta książka jest właśnie o nich."Paweł Smoleński
Historia życia prekursorki polskiego feminizmu Irena Krzywicka wyprzedzała czasy, w których żyła. Odważnie głosiła swe poglądy, wywierając wpływ na innych. Nie bez powodu uważano ją za jedną z najbarwniejszych postaci przedwojennej Warszawy. Pisarka i feministka, eseistka, tłumaczka, przyjaciółka skamandrytów, a ponadto propagatorka świadomego macierzyństwa, antykoncepcji i edukacji seksualnej. Nieustannie towarzyszyła jej aura sensacji i skandalu. Jedni określali ją jako gorszycielkę i kobietę bezwstydną, inni uwielbiali za odwagę, konsekwencję i bezkompromisowość. Otaczała się najbardziej znanymi postaciami międzywojennej bohemy artystycznej, wielokrotnie portretował ją Witkacy. O jej romansie z Tadeuszem Boyem-Żeleńskim plotkowała cała stolica. Krzywicka oddała serce Boyowi, jednak jej największą miłością byli dwaj synowie. Wiele w życiu osiągnęła, wiele też straciła. Wojna zabrała jej męża i przyjaciela, choroba uwielbianego syna. Agata Tuszyńska najpierw w Wyznaniach gorszycielki spisała wspomnienia Krzywickiej, a po jej śmierci powróciła do tej historii w książce Długie życie gorszycielki łącząc biografię z narracją literatury faktu. Przeprowadziła dziesiątki rozmów, odnalazła niepublikowane wcześniej dokumenty. Dzięki temu książkę o Krzywickiej czyta się jednym tchem, jak najlepszą powieść.
Czy rządzący mogą działać na niekorzyść obywateli? Na czym polega dobre rządzenie krajem? Dlaczego rządzący robią to co nam się nie podoba? Jak władza zmienia ludzi? Na te i wiele innych podobnych pytań książka udziela uniwersalnych odpowiedzi.
Constantin Noica jest jednym z najwybitniejszych rumuńskich filozofów oraz przedstawicielem pokolenia myślicieli i pisarzy rumuńskich, urodzonych około roku 1910, do którego należą, między innymi, Mircea Eliade, Emil Cioran, Eugen Ionesco. Mniej od nich znany za granicą, gdyż nie opuścił Rumunii po II wojnie, stał się w swym kraju postacią wręcz legendarną, zarówno jako opresjonowany dysydent, niezależny i wybitny myśliciel, jak i jako Sokrates Rumunii, wychowawca pokolenia intelektualistów, którzy odegrali w Rumunii po roku 1989 znaczącą rolę nie tylko w życiu intelektualnym, ale też politycznym i publicznym tego kraju.W Dzienniku filozoficznym autor objawia się jako żywy umysł poszukujący swej intelektualnej drogi pośród sensów kultury. Przyczynkiem do refleksji filozoficznych staje się literatura, muzyka, rozmowa z przyjacielem, ale też konkretne zdarzenie. Do powracających często motywów należą te biblijne i dotyczące Szkoły - pomyślanej jako miejsce spotkania inspirujących się wzajemnie osób. Książka napisana pięknym językiem, zbudowana jest z minirozprawek, komentarzy, a nawet aforyzmów - stanowi świadectwo niezależności ducha, niezwykłej przenikliwości i wręcz czułej wrażliwości autora.Przekładu podjął się Ireneusz Kania, najwybitniejszy polski znawca twórczości Noiki.
"Siedziałem, łapiąc oddech, na najwyższym tarasie Piramidy Słońca w Teotihuacan w Meksyku. Na piramidę można było się wspiąć. Jej pochyłe ściany miały bowiem zjednego boku szerokie, kamienne schody – bardzo strome, z jednego stopnia na następny było około metra. Teotihuacan znaczy „miejsce, gdzie narodzili się bogowie”. Jego początki sięgają IV wieku przed Chrystusem. Osiedlały się tu, kolejnymi falami, plemiona różnych kultur. Liczba mieszkańców doszła około V wieku po Chrystusie do dwustu tysięcy. Ale już w VII i VIII wieku miasto zostało, w niewyjaśnionych do końca okolicznościach, opuszczone; stopniowo zamieniało się w gruzy. To całe wielkie, zrujnowane miasto położone jest na rozległym płaskowyżu. Otaczają je dalekie góry. Znalazłem się tam, uczestnicząc w Kongresie Międzynarodowej Federacji Teatrologów w 1997 roku. Patrząc w roku 2019 – gdy zacząłem pisać tę książkę – na prace, których dokonywałem na przestrzeni wielu lat, przypomniałem sobie tę piramidę i pomyślałem, że te moje różne prace można uporządkować, posługując się jej kształtem. Cztery ściany piramidy – cztery dziedziny mojej pracy: teatr, pedagogika, teatrologia, literatura. Posłużę się więc metaforą piramidy. Opowiem o moim wspinaniu się na każdą z czterech jej ścian. Bo, tak, to była jedna budowla, to było jedno życie".
Kazimierz Braun
"Studiowałem na Uniwersytecie Poznańskim (obecnie Uniwersytet im. Adama Mickiewicza) w latach 1954–1958. W 1953 roku nie zostałem przyjęty na studia jako syn „wroga ludu” – mój ojciec, Juliusz, siedział wtedy w stalinowskim więzieniu. Poszedłem pracować na budowie jako „pomocnik murarza”. Gdy ojciec został wypuszczony z więzienia na „urlop” (z ciężką gruźlicą), na studia zostałem przyjęty w 1954 roku. […] Reżyserii zacząłem się uczyć sam w czasie studiów, czytając książki reżyserów i książki o nich. Pierwszą taką lekturą była Sztuka teatru Gordona Craiga. Przeczytałem ją w przekładzie francuskim, bo polskiego jeszcze nie było, a po angielsku jeszcze nie umiałem. Wziąłem od Craiga i przechowywałem latami pojmowanie i uprawianie teatru jako sztuki, a reżyserii jako samodzielnej, specjalnej dziedziny twórczości artystycznej. Z przeszłości teatru polskiego wyłonił się dla mnie najwyraziściej Juliusz Osterwa, o którym słyszałem już uprzednio wiele z opowiadań mego krewnego Antoniego Żulińskiego, krakowskiego kompozytora i aktora, który znał „Pana Juliusza”. Chodziłem na wszystkie poznańskie premiery i wiele razy jeździłem na przedstawienia warszawskie, rozrzutnie wydając oszczędności ze stypendium; nocowałem w poczekalni na Dworcu Głównym".
Z rozdz. „Przygotowania”
Każda z nas ma czasem ochotę powiedzieć coś, co nie spodoba się innym. Postąpić dokładnie na odwrót, niż tego się od nas oczekuje. Zerwać z siebie metkę "dama", "grzeczna dziewczyna", "urocza staruszka", "ona taka miła", "zobacz, jaka czarująca". Świat zmieniają te kobiety, które to pojęły. Miały odwagę podnieść głowę i wyrazić swoją opinię w sprawie, o której inni woleli milczeć. Jedne głośno, inne ciszej. Ale zawsze odważnie. Dwie autorki kreślą kilkanaście portretów pań, których siła powinna być dla nas inspiracją. Znanych, ale i tych spoza reflektorów. Kobiet, które nie dały się zaszufladkować. Oto one: Dagmara Brzezińska
Urszula Dudziak
Bogusia Goślicka
Weronika Marczuk
Ewa Minge
siostra Eliza Myk
Bianka Nwolisa
Katarzyna Pawlikowska
Patrycja Piekutowska
Aleksandra Przegalińska
Milena Ratajczak
Miłka Raulin
Wanda Traczyk-Stawska
Wojownik i mistrz czy przestępca i sutener?Wielka nadzieja polskiego boksu, a może sportowiec, który nie spełnił swojego potencjału?W tej historii nie ma nic banalnego, za to jest w niej wiele z dobrego kryminału.Dawid Kostecki był jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci w polskim boksie. Piął się w górę rankingów i marzył o sięgnięciu w ringu po największe laury, ale zamiast święcić bokserskie triumfy, zmagał się z problemami natury osobistej. Pragnął życia u boku ukochanej kobiety, tymczasem wylądował w więzieniu za współdziałanie w zorganizowanej grupie przestępczej. Był postacią niejednoznaczną i taka jest też opowieść o nim - pełna tajemnic, niejasności i zwrotów akcji.Autor wykonał tytaniczną pracę, rozmawiając z ludźmi, którzy znali Dawida, analizując setki artykułów prasowych i tysiące stron dokumentów prokuratury. Dotarł do nieznanych dotąd faktów dotyczących kariery sportowej Kosteckiego i jego związków ze światem przestępczym, które rzucają nowe światło na postać boksera.Dzięki tej książce dowiesz się, jaki "Cygan" był naprawdę, jaka była jego rola w aferze podkarpackiej i czy wątpliwości, które cały czas pojawiają się wokół jego śmierci, mogą zostać kiedykolwiek rozwiane.***Kolorowy ptak polskiego boksu, utalentowany, ale nieobliczalny, nie potrafiący z różnych względów wykorzystać swojego potencjału. Zapewne to drugie życie Cygana Kosteckiego, o którym pisze Mateusz Fudala, miało na to znaczący wpływ.Janusz Pindera, komentatorBIOGRAMMateusz Fudala (ur. 1990)Pracę w dziennikarstwie rozpoczął w wieku 15 lat od pisania o piłce nożnej w lokalnym tygodniku "Puls Kwidzyna". Następnie komentował mecze (od hokeja na trawie, przez plażową piłkę ręczną, na piłce nożnej kończąc) w internetowej telewizji. W latach 2012-2020 pracował w "Super Expressie", gdzie zajmował się głównie sportami walki. Od 2021 roku związany z TVP Sport. Autor albumu Herosi polskiego boksu. Dumny kwidzynianin.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?