Interesujesz się życiem swoich ulubionych aktorów, muzyków, artystów, celebrytów, pisarzy? Zapraszamy Cię do zapoznania się z najciekawszą literaturą biograficzną znanych osobistości w naszym sklepie internetowym DoberKsiazki.pl
Izydora dorastała we Lwowie i w rodzinnym majątku ziemskim w Rudnej Wielkiej pod Rzeszowem. Egzaminy gimnazjalne zdawała jako prywatystka, czyli uczennica domowa, we Lwowie i małopolskiej Białej koło Bielska. We Lwowie ponadto studiowała i zdobywała szlify uniwersyteckie. Dała się poznać jako wyśmienita nauczycielka gimnazjalna. Była wychowawczynią kilku pokoleń studentów. Łączyła pracę dydaktyczną ze studiowaniem filologii polskiej, filologii klasycznej i filozofii. Uczestniczyła w seminariach i zajęciach następujących profesorów: Ryszarda Ganszyńca, Tadeusza Lehra-Spławińskiego, Juliusza Kleinera, Kazimierza Twardowskiego, Mścisława Wartenberga, Kazimierza Ajdukiewicza i Romana Witolda Ingardena. Utrzymywała ścisły kontakt naukowy z Tadeuszem Kotarbińskim, Tadeuszem Czeżowskim, Władysławem Tatarkiewiczem i Władysławem Witwickim. Legitymowała się znajomością historii filozofii, filozofii starożytnej, logiki, metodologii nauk oraz greki i łaciny. Zawsze spokojna, opanowana i rozważna, przyglądała się prowadzonym we Lwowie zajęciom, wynosząc stamtąd wiele istotnych doświadczeń. Zdobyta wiedza pozwoliła jej uwierzyć w wartości hołdujące wolności słowa, poszukiwaniu prawdy oraz nieskazitelnym obyczajom. Dała się poznać na niwie organizacyjnej, gdzie razem z Danielą Gromską i Heleną Słoniewską pomagała wydawać „Ruch Filozoficzny” oraz „Studia Philosophica”.
(fragment Wprowadzenia)
Izydora wyjechała ze Lwowa w początku lipca 1945 roku. W ten sposób obie siostry Dąmbskie zostawiły swoją młodość we Lwowie, w mieście, do którego miały już nigdy nie wrócić. Z wielkim bólem przeżywały swój wyjazd. Izydora zostawiała ukochane gimnazja, w których uczyła, a przede wszystkim uniwersytet, miejsce, gdzie dorastała naukowo. Ze Lwowa wyjechało lub uciekło wielu jej znajomych i przyjaciół. Wyjechał Ingarden z żoną, po siostrach Dąmbskich Lwów opuścił także Ajdukiewicz, a w końcu w 1946 roku i Ganszyniec. Ten ostatni zapisał:
„Dziś nasz transport odebrał kartę ewakuacyjną. (…) Okazało się, że dla mnie karty nie ma, mam przyjść za dwa dni (…). Wszystkie te formalności tak żywo przypominają przygotowania pogrzebowe – i faktycznie jest to pogrzeb polskiego Lwowa, z którym na to życie bierzemy rozbrat, choć kochamy go niewymownie (…). Kocham i Polskę, a Lwów teraz mi Polską. Z krwawiącym sercem patrzę na piękności tego szlachetnego miasta, na ten symbol Polski i polskości, który powoli tonie w barbarzyństwie stepu. Konieczność wyjazdu jest oczywista: 3 czerwca zamykają kościoły prócz jednej katedry, w niedzielę odbędzie się w innych ostatnie nabożeństwo: księża muszą wyjechać”.
Krzysztof Cugowski, legendarny wokalista Budki Suflera w długiej i niezwykłej rozmowie z najbardziej rozpoznawalnym dziennikarzem muzycznym w Polsce - Markiem Sierockim.Wywiad rzeka zdradzi nieznane fakty z biografii rockmana: dzieciństwie w Lublinie, narodzinach pasji i pierwszych krokach w świecie bigbitu, a także o zainteresowaniach sportowych - boksie i kulturystyce. Wspomnienia i anegdoty dotyczące występów Budki Suflera w kraju i za granicą, opowieści o największych gwiazdach polskiej sceny muzycznej ostatniego półwiecza. A wszystko to z pierwszej ręki, bez cenzury i fałszywej skromności.
Historia dziewczyny, która marzyła o miłości jak z bajki - lecz której życie nie okazało się bajkąLondyn, 1978 rok. Siedemnastoletnia Diana Spencer gości na trzydziestych urodzinach następcy tronu brytyjskiego, księcia Karola. Ponieważ sama pochodzi z jednej z najbardziej szanowanych rodzin szlacheckich w kraju, nie jest onieśmielona - przeciwnie, rozpoczyna flirt. Niecałe trzy lata później staje przed tysiącami gości w katedrze Świętego Pawła i odgrywa główną wolę w ślubie stulecia.Małżeństwo, którego pragnęła, okazuje się jednak pułapką, a Diana, bezwzględnie wykorzystana przez rodzinę królewską, doświadcza izolacji, dojmującej samotności i głębokiego braku zrozumienia. Niedoceniana przez otoczenie, znajduje jednak siłę, by zawalczyć o lepszy los dla siebie i synów.To opowieść o harcie ducha i niezłomności, o stawianiu czoła przeciwnościom, o walce o prawo do szczęścia. To hołd dla odwagi Diany, która pomimo głębokiego zranienia odważyła się ukazać światu swoją prawdziwą historię - nawet ryzykując zemstę i ostracyzm.Powieść Diana. Królowa serc to fabularyzowana historia księżnej, empatycznie i szczegółowo odtwarzająca jej perspektywę oraz targające nią uczucia.
Niepublikowane wcześniej fakty z życia jednej z najwybitniejszych kobiet XX wieku.Według Jackie Kennedy biografie są tyle warte, ile osobistych sekretów zawierają. Sama całe życie pilnie strzegła swoich tajemnic. Jak wyznała kiedyś swojemu kochankowi: "Mam trzy życia: publiczne, prywatne i sekretne". J. Randy Taraborrelli odsłania przed czytelnikiem każde z nich.Autor, bazując na oraz setkach wywiadów z przyjaciółmi, rodziną oraz współpracownikami, maluje nowy, fascynujący portret byłej pierwszej damy. Wnikliwie opisuje trudną relację Jackie z matką, silne więzi z ojczymem, a także początki znajomości z Johnem F. Kennedym. Przedstawia także burzliwy związek z Aristotelesem Onassisem oraz ich wspólne życie.Taraborrelli nie unika trudnych tematów. Opisuje stosunki Jackie i jej siostrą Lee, ich rywalizację o uczucia, bogactwo i wpływy. Przygląda się temu, jak Jackie radziła sobie z traumą po zamachu na JFK i oraz jak kawałek po kawałku odbudowywała swoje życie. Podkreśla jej wkład w renowację Parku Lafayette, Białego Domu oraz dworca Grand Central jako metafory jej własnego samodoskonalenia."Jackie: publicznie, prywatnie, sekretnie" to nie tylko biografia, to przede wszystkim intymne studium psychologiczne, które pozwala lepiej zrozumieć skomplikowaną osobowość Jackie Kennedy Onassis. Dzięki setkom wywiadów i niepublikowanym wcześniej materiałom, ta wyjątkowa książka oferuje zupełnie nowe spojrzenie na życie jednej z najbardziej wpływowych kobiet XX wieku.
W ślad za Benjaminem Franklinem Jeden z dwóch nieprezydentów widniejących na banknotach. Naukowiec, wynalazca, podróżnik, filantrop i społecznik. A także influencer, najprawdopodobniej pierwszy w historii. Eric Weiner, dziennikarz, pisarz i podróżnik, zainspirowany niezwykłym życiem jednego z ojców założycieli, wyrusza w podróż jego śladami. Stawia sobie wyjątkowo ambitny cel: żyć tak, jak żył Benjamin Franklin. Podążając za Franklinem z Filadelfii do Paryża, z Bostonu do Londynu, zgłębia lekcje, których udziela mu „Ben”, a następnie przekuwa jego idee w praktyczną i ugruntowaną mądrość dla nas wszystkich. Benjamin Franklin i ja. W poszukiwaniu recepty na długie i użyteczne życieto biografia, dziennik podróży i osobista recepta na szczęście w jednym . To książka o ciekawości, pracowitości, a przede wszystkim o ulotnym celu, jakim jest samodoskonalenie. To także niezwykle wciągająca, inteligentna i pouczająca opowieść, która pokazuje, jak wiele możemy nauczyć się, czerpiąc z przeszłości.
Poruszająca historia kobiety, która nie czuła nic."Połączenie podcastu terapeutki relacji Esther Perel i skandalicznych wyznań." - San Francisco ChroniclePatric Gagne zdała sobie sprawę, że jest inna, zanim jeszcze zaczęła chodzić do przedszkola. Emocje takie jak strach, poczucie winy i empatia były dla niej obce. W większości przypadków nie czuła nic. I nie lubiła tego uczucia "niczego".Robiła wszystko, aby udawać, że jest jak inni, ale stała presja dostosowania się do społeczeństwa, była nie do zniesienia. Dlatego Patric kradła. Kłamała. Bywała czasami agresywna. Wszystko po to, aby zastąpić to "nic" czymś.Na studiach Patric wreszcie potwierdziła to, co podejrzewała od dawna. Była socjopatką. Ale chociaż była to pierwsza zidentyfikowana choroba osobowości - ponad 200 lat temu - socjopatia była zaniedbywana przez profesjonalistów zajmujących się zdrowiem psychicznym przez dziesięciolecia. Powiedziano jej, że nie ma żadnego leczenia, żadnej nadziei na normalne życie.Ale kiedy Patric spotkała miłość, inaczej spojrzała w przyszłość. Jeśli jest zdolna do miłości, to musi oznaczać, że nie jest potworem. Z pomocą swojego ukochanego (oraz kilku ważnych dla niej osób) wyrusza z misją, aby udowodnić, że miliony Amerykanów, którzy mają taką samą diagnozę jak ona, nie są potworami.To inspirująca opowieść o jej drodze do zmiany swojego losu i o tym, jak udało jej się zbudować życie pełne miłości i nadziei.
„W otchłań” – autobiografia Geezera Butlera, legendarnego basisty Black Sabbath, to szansa poznania gigantów z Birmingham z zupełnie nowej strony. Historia widziana oczami, jak niesłusznie przyjęło się uważać, „najspokojniejszego” z członków tej formacji. Geezer Butler szczerze opisuje swoje dzieciństwo spędzone w siedmioosobowej rodzinie robotniczej bytującej w zniszczonym przez Luftwaffe powojennym Birmingham. Dowiemy się, dlaczego nie skończył jako księgowy oraz skąd wzięło się jego rozczarowanie zinstytucjonalizowaną religią oraz podziałami klasowymi. Basista przeprowadza czytelnika poprzez lata działalności Black Sabbath: od trudnych początków zespołu grającego ciężkiego bluesa, liczne zawirowania personalne prowadzące do zmian w składzie i samym brzmieniu, poprzez pozbawione luksusów trasy po brudnych i zatęchłych klubach Londynu, Niemiec czy Francji. Czytelnik ma również możliwość wgłębienia się w późniejsze lata istnienia Black Sabbath, napiętnowane starciami z okradającymi muzyków managerami, wyniszczającymi używkami i kryzysami twórczymi. Dzięki Butlerowi dowiadujemy się również, w jaki sposób jego pozbawiony złudzeń światopogląd wpłynął na kształt tekstów zespołu Black Sabbath.
„W otchłań” ukazuje losy jednego z najbardziej ekscytujących zespołów rockowych, nie oszczędzając po drodze nikogo i niczego.
Czy można oddać serce człowiekowi, który sam go nie ma? Gdy się poznali, miała dwanaście lat, on – dwadzieścia trzy. Trzy lata później wzięli ślub. Taki był początek jej nowego życia – jako żony Pabla Escobara. Mężczyzny, który stał się jednym z najpotężniejszych, najokrutniejszych i najbardziej bezwzględnych baronów narkotykowych. A jej miejsce było zawsze przy nim. Znosiła liczne kochanki, bolesne upokorzenia, groźby śmierci, ataki terrorystyczne, naloty. Samotność. Żyła w strachu o życie swoje i swoich dzieci. Ale trwała u jego boku, ślepa na zbrodnie, których się dopuszczał. Jak wyglądało życie z człowiekiem, którego bał się cały świat?
Debbie Tung, autorka i ilustratorka, twórczyni znakomicie przyjętego przez polskich czytelników autobiograficznego komiksu „Wszystko w porządku”opowiadającego o zmaganiach z depresją, także tym razem sięga do osobistych doświadczeń. Z charakterystycznym humorem pokazuje, jak skomplikowane potrafi być życie, kiedy nade wszystko cenisz spokój, a dobra książka i kubek gorącej herbaty to dla ciebie o wiele lepsza recepta na udany wieczór niż impreza. Debbie mierzy się z poczuciem wyobcowania, wrażeniem, że nie spełnia oczekiwań, by w końcu lepiej zrozumieć siebie – i odkryć, że w głośnym świecie jest też miejsce dla cichych introwertyków. Poręczna pomoc dla ekstrawertyków, który chcą lepiej zrozumieć swoich mniej zsocjalizowanych znajomych oraz ogromne westchnienie ulgi dla introwertyków. Yumi Sakugawa, artystka komiksowa Debbie Tung to twórczyni komiksów i ilustratorka, która w swoich pracach opowiada o codzienności oraz miłości do książek i herbaty. Jej komiksy publikowały m.in. serwisy „Huffington Post”, „9GAG”, „Bored Panda” i „Goodreads”. Mieszka w Birmingham w Anglii z mężem i synem. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Kiedy wydaje ci się, że już do końca będziesz podążać prosto wyznaczoną ścieżką, ona nagle zmienia bieg o sto osiemdziesiąt stopni. A życie zamiera w jednym przerażającym momencie. To już wiem. Tego już doświadczyłem. Wiem również, że przeszłość bywa iluzją, a przyszłość jest na tyle niepewna, że nie sposób zbudować na niej wiarygodną opowieść. Pewna jest tylko Miłość. Uczucie, które powinno przetrwać dłużej niż ja czy mój Syn.Na dziś pozostaje mi teraźniejszość, ale żeby się na niej skupić, musiałem opanować własne demony, albo przynajmniej spróbować się z nimi zmierzyć.I tym właśnie jest ta książka, której źródła sięgają 2015 roku. Pamiętnikiem, który powstawał w najstraszniejszym momencie mojego życia. Terapią, która doprowadziła mnie do nieoczywistych wyborów. I wreszcie spowiedzią, bo chociaż nie zawsze jest mi po drodze z Bogiem, to wierzę, że wszystkiego doświadczamy w jakimś celu. Moje życie jest dowodem na to, że czasami warto zrobić kilka kroków w tył, żeby móc bezpieczniej pójść do przodu. I zawsze trzeba walczyć do końca, nawet jeśli codziennie świat wali nam się na głowę."Niejednoznacznie pozytywny" - to określenie wymyślił jeden z ojców mojego medialnego życia. Uważam, że idealnie opisuje moją naturę. Zabiorę was w podróż, w której spróbuję być pilotem. Będą turbulencje i zmiany kierunku. Zapnijcie więc pasy.
Opowieść o Dorze Maar, słynnej francuskiej surrealistycznej fotografce i malarce, i jej burzliwym związku z Pablem Picassem.
Życie Henrietty Teodory Markovitch – pół Chorwatki, pół Francuzki – dzieli się na dwa okresy: przed Picassem i po Picassie.
Córka architekta z Zagrzebia i właścicielki butiku z Cognac po 16 latach spędzonych w Buenos Aires wróciła do rodzinnego Paryża, aby uczyć się fotografii i malarstwa. To tu w 1930 roku zmieniła swoje prawdziwe imię i nazwisko na pseudonim „Dora Maar”, który odtąd stał się jej znakiem rozpoznawczym. Jeszcze przed związaniem się z Picassem była uznaną fotografką i jedną z najwybitniejszych postaci paryskiej awangardy.
W powieści chorwacka pisarka Slavenka Drakulić rekonstruuje życie, radości i cierpienia artystki na podstawie zapisków z jej odnalezionego notesu. Opowiada historię kobiety, która zakochuje się w Picassie, dzieli z nim życie i ideały, ale przy apodyktycznym artyście traci wszystko – nie tylko swoją sztukę i szansę na rozwój, lecz także swoją osobowość. Zrezygnowała z fotografii, która była praktycznie jej życiem.
Powieść „Dora i Minotaur. Moje życie z Picassem” wpisuje się w stałe zainteresowanie Slavenki Drakulić problemami kobiet we współczesnym świecie – przede wszystkim tematyką kobiecego ciała, kobiecych chorób i traum. Interpretacja życia Dory Maar jest przekonująca pod względem literackim właśnie dzięki temu, że z pozornie zwyczajnych, banalnych blizn ukrytych w mrocznej głębi człowieka autorka umiejętnie wydobywa szersze, uniwersalne znaczenia. Strahimir Primorac, „Forum”
Słynny reżyser Marek Stański kręci film o rodzinie Kossaków. Atutem jest jego znajomość z Nathalii Rousset, która prawdopodobnie jest potomkinią nieślubnego dziecka Wojciecha Kossaka. Romanse, rozstania, zdrady, zawiedziona miłość, rozmaite emocjonalne uwikłania i zależności dotyczą zarówno historycznych, jak i współczesnych bohaterów. Jest przekonany, że to materia, która zaowocuje jego najlepszym filmem. Najnowsza powieść Joanny Jurgały-Jureczki jest kontynuacją wątków i tematów podjętych w książce „Kossakowie. Biały mazur” i „Kossakowie. Tango”. Przywołuje mało znane lub nieznane fakty z życia zasłużonej dla polskiej kultury rodziny malarzy i literatek. W „Wachlarzu” pojawiają się m.in. Wojciech i Maria Kossakowie, zakochana Lilka (Maria Pawlikowska-Jasnorzewska) i jej siostra Magdalena (Samozwaniec), tym razem w roli nie tylko satyryczki, ale także i matki Reksi (Teresy Starzewskiej), której wojenne i powojenne dzieje dotąd owiane były aurą tajemniczości. „Wachlarz” odpowiada również na pytanie o losy modelki i przyjaciółki Wojciecha Kossaka, Zofii z Lewentalów Hoesickowej i jej rodziny. Ważną rolę w książce odgrywają wątki nadnaturalne i magiczne przedmioty, z zaświatów pojawia się wróżka Myrtha Noel i zaklęty wachlarz.
Historia sygnalistki z Facebooka, która poprzez zwiększenie transparentności i odpowiedzialności gigantów technologicznych pragnie pomóc nam odzyskać kontrolę nad naszym życiem.
W 2021 roku media rozpisywały się o tzw. „Facebook Papers” – wewnętrznych dokumentach pokazujących skalę wykorzystania Facebooka do dezinformacji i manipulacji przedwyborczych, podsycania mowy nienawiści oraz degradacji zdrowia psychicznego nastolatków. To wtedy Frances Haugen, była pracownica firmy, ujawniła, że zdemaskowała groźne działania giganta technologicznego. Zeznawała przed amerykańskim Kongresem i udzielała wywiadów, w których przyznała, że skopiowała kilkadziesiąt tysięcy stron dokumentów. Została wyróżniona w trakcie pierwszego orędzia o stanie państwa, wygłoszonego przez prezydenta Bidena.
Dołożyła starań, by każdy dokładnie zrozumiał, o czym mówią te dokumenty: Facebook wiedział, że przez przypadek zmienił swój algorytm tak, że zaczął on nagradzać ekstremizm, a następnie odmówił naprawienia błędu; wiedział, że jego klienci wykorzystują platformę do podsycania przemocy, szerzenia kłamstw, podważania poczucia własnej wartości młodych kobiet, marginalizowania wybranych środowisk i innych niebezpiecznych mechanizmów. Ale dlaczego Haugen była jedyną pracownicą firmy, która ośmieliła się zdemaskować i skrytykować byłego pracodawcę?
To inspirująca książka o kobiecie, która wielokrotnie szła pod prąd, zmieniła świat, nauczyła się skupiać na tym, co ma znaczenie, i ignorować krytyków. Ale to także przerażające obnażenie kultury i praktyk Facebooka. To książka o zagrożeniach, które przenoszą się z mediów społecznościowych do świata rzeczywistego, i o tym, jak im zapobiegać.
Gdyby książka Haugen jedynie prezentowała argumenty sygnalistki (których wartość prawna pozostaje jeszcze do ustalenia), to i tak byłaby ważnym elementem dokumentowania tego, w jaki sposób pozwoliliśmy, by zagrożenia wynikające z działania mediów społecznościowych wkradły się do naszego życia. To mądra opowieść i dlatego warto ją przeczytać.– Bethany McLean, „The Washington Post”.
Gombrowicz, Witkacy, Miłosz, Iwaszkiewicz, Mrożek czy Boy-Żeleński to pisarze, których zna każdy, a przynajmniej tak się wszystkim wydaje. Istniały jednak osoby, które znały ich naprawdę, były blisko i stawiały czoła wszelkim ludzkim słabościom wielkich artystów. Żony. Ta książka jest nie tylko wspaniałą biografią wybitnych polskich literatów, ale także opowieścią o ich partnerkach. Te wyjątkowe kobiety dbały o sprawy prozaiczne i mierzyły się z problemami codzienności, nierzadko pełniąc rolę muzy, doradcy, a niekiedy również pierwszego krytyka. Dodatkowo dźwigały brzemię niełatwego życia z wybitnymi artystami, u których lęki, niemoc twórcza, stres, a w konsekwencji załamania nerwowe czy walka z uzależnieniami nie były rzadkością. To, że żyły w cieniu swoich sławnych mężów nie oznacza jednak, że nie wywarły wpływu na ich najważniejsze decyzje i samą twórczość. Wręcz przeciwnie - współtworzyły nie tylko życie małżeńskie, ale też sztukę.Nowe wydanie książki Sławomira Kopra, uaktualnione i poszerzone.
Oto kolejna odsłona literackiej odysei: niestrudzona w swojej pasji Marzena Mróz-Bajon zabiera czytelników w inspirującą podróż śladami wielkich pisarzy Domy pisarzy II to opowieść o domach, które były świadkami twórczych zrywów, o biurkach, przy których rodziły się nieśmiertelne dzieła, o widokach, które rozpalają wyobraźnię, i o otoczeniu, które tchnęło życie w ulubionych bohaterów literackich. To hołd dla miejsc, które kształtowały geniusz pisarzy tak różnorodnych jak Simone de Beauvoir, Lew Tołstoj czy Karen Blixen. Autorka w poszukiwaniu literackich miejsc przemierza świat od ponad dwudziestu lat. Tym razem zabiera nas do Argentyny, gdzie Gombrowicz rozwijał swoją twórczość w izolacji od europejskiego zgiełku, do ukochanej wiedeńskiej kawiarni Bernharda i do jego domu w Ohlsdorfie, gdzie cisza średniowiecznych murów okazała się najlepszą towarzyszką pisarza, do mrocznej posiadłości Gabriele D’Annunzia – idealnej scenerii dla jego ekscentrycznych poczynań – a wreszcie na Lanzarote, gdzie szukała domu José Saramago i odnalazła spokój, który pozwolił jej na kontynuowanie pisarskiej misji. Książka Marzeny Mróz-Bajon to nie tylko podróż w przestrzeni, ale i w czasie. To opowieść o poszukiwaniu, odkrywaniu i rozumieniu. To przypomnienie, że – jak za Saramago powtarza autorka – „Na życie bowiem, podobnie jak na obrazy, należy patrzeć z odległości czterech kroków”. Taka już moja przypadłość, że za każdym razem, gdy sięgam po książkę, zastanawiam się, w jakim miejscu została napisana. A przynajmniej, gdzie powstawały do niej szkice, w jakich miejscach kłębiły się myśli pisarza. Wtem Marzena Mróz-Bajon z czułością kręci się obok niewielkiego drewnianego biurka Simone de Beauvoir w studiu przy paryskiej rue Victor Scholcher. Subtelnie rozpoznaje przedmioty w rodzinnym domu Federica Garcíi Lorki w hiszpańskim Fuente Vaqueros, do którego klucz zawsze zacina się w zamku. Z uwagą bada gdańską ulicę Lelewela – to adres Güntera Grassa. Zapadamy się w tych miejscach. Tęsknimy. Na szczęście Mróz-Bajon nie tylko opisuje wielkich artystów, a przede wszystkim dopisuje obok swoją własną historię. Maja Chitro, „Elle Polska” „Iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem, i tak zawsze aż do końca” – napisał Joseph Conrad w Lordzie Jimie, a Marzena Mróz-Bajon potraktowała to zdanie dosłownie, jak drogowskaz. Rozkochana w książkach, zapragnęła znaleźć się za ich kulisami, poznać bliżej ich autorów i autorki. Wędruje więc po świecie i tropi: odszukuje domy, w których mieszkali, groby, w których zostali pochowani, i chłonie wszystkimi zmysłami okruchy ich życia. Zestawia dzisiejsze obrazy odwiedzanych miejsc z tymi z czasów jej bohaterów i bohaterek. Na nasze szczęście ze swoją pasją się nie kryje. W książce, która jest rodzajem pamiętnika z podróży, dzieli się z nami wrażeniami, emocjami towarzyszącymi jej odkryciom, ale zarazem nie popisuje się ogromną wiedzą o losach i twórczości ulubionych autorów, a podsuwa nam fragmenty, zaczepia anegdotami. Robi to z dużą lekkością i tak przebiegle, że od razu chce się sięgnąć po gorzkie Autobiografie Thomasa Bernharda czy ponownie przeżyć Ucztę Babette Karen Blixen. No i pójść za jej marzeniem, aż do końca. Maria Fredro-Smoleńska, „Vogue Polska” Intelektualno-zmysłowe podróże w czasie i przestrzeni. Autorka bierze czytelnika za rękę gestem pewnym, ale delikatnym, i nie puszcza aż do ostatniego zdania. A my podążamy za tą narracją z przyjemnością, bo Marzena Mróz-Bajon ma dar zauważania rzeczy pozornie małych, które mówią nadzwyczaj dużo. Wywołuje do odpowiedzi naszą wrażliwość. Podążając tropami twórców dodaje swoje obserwacje i skojarzenia – czasem poważne, czasem filuterne. Razem odkrywamy nie tylko ważne w historii literatury miejsca, ale i też ich dzisiejszy kontekst. A cytaty z dzieł pozwalają na nowo zachwycić się talentem autorów, których nie czytaliśmy dawno. Albo nawet wcale. Inspirujące. Joanna Nojszewska „Twój Styl”
ZWABIĆ DZIECIAKA, STWORZYĆ MORDERCĘ Był nastolatkiem, kiedy zamordował siedem osób. Przez dwa lata pomagał „bestii z Houston” w zabijaniu i ukrywaniu zwłok co najmniej 28 chłopców. Niektórzy z nich byli jego kolegami. W 1971 roku czternastoletni Elmer Wayne Henley Jr poznaje Deana Corlla, w historii seryjnych morderców znanego jako Candy Man. Jego emocjonalna więź ze starszym od siebie seryjnym mordercą do dziś fascynuje psychologów kryminalnych. Czy da się z dziecka zrobić mordercę? Do jakich przerażających czynów zdolny jest młody człowiek i jaką cenę musi za nie płacić? Co tak naprawdę skrywa umysł nastolatka, który pomaga mordować, ukrywać ciała i tkwi w zgubnej relacji z sadystą? To prawdziwa, brutalna historia ucznia seryjnego mordercy z Houston i próba wniknięcia w naturę człowieka z obsesją i nienasyconą żądzą dominacji. Katherine Ramsland i Tracy Ullman odsłaniają mechanizmy manipulacji stosowane przez Candy Mana i skrupulatnie rysują psychologię drapieżcy i jego nieletnich pomocników. I próbują odpowiedzieć na pytanie: Elmer Wayne Henley Jr jest katem czy ofiarą? Genialne studium zarażania złem. Jak delikatne, stopniowe przesuwanie granic prowadzi do obudzenia w młodym człowieku najgorszych instynktów? Jak traktować nastolatka, który wpada w sidła seryjnego zabójcy, poddaje się jego manipulacji i ulega pokusom, lekceważąc konsekwencje? Renata z Worka Kości To nie tylko opowieść o seryjnym mordercy. To nie tylko opowieść o serii straszliwych zbrodni. To przede wszystkim historia o tym, jak łatwo młodego człowieka zmienić w potwora. Wojciech Chmielarz *** Genialne studium zarażania złem. Jak delikatne, stopniowe przesuwanie granic prowadzi do obudzenia w młodym człowieku najgorszych instynktów? Jak traktować nastolatka, który wpada w sidła seryjnego zabójcy, poddaje się jego manipulacji i ulega pokusom, lekceważąc konsekwencje? Doktor psychologii sądowej i kryminolożka pieczołowicie bada mechanizmy, które sprawiają, że zwykły, uczciwy człowiek nie potrafi oprzeć się czarowi uwodzicielskiego psychopaty. Renata z Worka Kości To nie tylko opowieść o seryjnym mordercy. To nie tylko opowieść o serii straszliwych zbrodni. To przede wszystkim historia o tym, jak łatwo młodego człowieka zmienić w potwora. Jak skomplikowany i trudny do zrozumienia jest ludzki umysł. I o tym, jak czasami trudno uchronić jest nasze dzieci. Tak przed staniem się ofiarą, jak i sprawcą. Wojciech Chmielarz BIOGRAM Dr Katherine Ramsland Wykłada psychologię sądową i kryminologię na Uniwersytecie DeSales w Pensylwanii. Autorka książek non-fiction (m.in. Jak złapać mordercę), występowała jako ekspertka w ponad 250 dokumentach kryminalnych, podcastach i programach informacyjnych. Producentka wykonawcza programu Murder House Flip i Spowiedź seryjnego mordercy (2022), a także konsultantka produkcji seriali Kości, CSI, Alienista. Tracy Ullman Producentka filmów dokumentalnych, reżyserka i scenarzystka mieszkająca w Chicago. Wyprodukowała dziesiątki programów telewizyjnych non-fiction dla Discovery Networks, Oxygen, AETN Networks i PBS. Jej najnowsza produkcja to sześcioodcinkowy limitowany serial dokumentalny dla serwisu streamingowego Peacock stacji NBC o seryjnym mordercy Johnie Waynie Gacym i nowych odkryciach dokonanych w jego sprawie.
Karen Horney (1885-1952) urodziła się w Niemczech, była jedną z pierwszych kobiet, które ukończyły tam studia medyczne (1911).Niedługo potem zetknęła się z Freudowską psychoanalizą, którą studiowała pod kierunkiem Karla Abrahama.W 1932 roku podobnie jak wielu intelektualistów, wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Tam też powstały wszystkie jej książki, w których stopniowo coraz bardziej krytycznie odnosiła się do Freuda. Współpracowała i przyjaźniła się z Erichem Frommem, Margaret Mead, Paulem Tillichem i Ruth Benedict. Karen Horney poszukiwała i odkrywała nowe drogi nie tylko w psychoanalizie. Cała jej biografia o tym świadczy.Była kobietą bardzo odważną, niezależną i dociekliwą. Można powiedzieć, że zarówno swymi poglądami, jak i stylem życia wyprzedzała swoją epokę co najmniej o dwa pokolenia.Nasuwają się analogie z Marią Skłodowską-Curie. Może stąd, z tej nowoczesności, taka jej popularność do dzisiaj. Gdyby Alfred Nobel przewidział swoją nagrodę także dla humanistów, na pewno by ją otrzymała.Do jej najważniejszych dzieł należą "Nowe drogi w psychoanalizie", "Nasze wewnętrzne konflikty", "Autoanaliza" i "Neurotyczna osobowość naszych czasów" (wszystkie dostępne w serii Meandry kultury) Wykłady ostatnie obejmują pięć wygłoszonych przez w ostatnim roku życia na Uniwersytecie wykładów dotyczących jakości pracy psychoanalityka, swobodnym skojarzeniom, sposobom służącym zrozumieniu pacjenta stosowanym w psychoanalizie, trudnościom i strategiom obronnym, wreszcie rozważaniom zatytułowanym "Proces intelektualny czy doświadczenie emocjonalne"
Kronika życiowa Jana Witkowskiego, od początku do 1 stycznia 1939 r.” to przede wszystkim niezwykły pamiętnik świadka wydarzeń na wschodnim Wołyniu w pierwszym dwudziestoleciu XX wieku, uzupełniony znacznie krótszą już opowieścią o studiach i pracy w Warszawie po 1920 roku. Cechą wyróżniająca spisaną pod koniec życia Kronikę… Jana Witkowskiego, urodzonego w 1899 r. w Połonnem na wschodnim Wołyniu, jest niezwykła dokładność i bogactwo szczegółów, zapisanych i zapamiętanych mi mo młodego wieku – w trakcie wydarzeń wojny światowej, rewolucji i okupacji niemiecko-austriackiej, toczących się na Wołyniu walk między Rosją bolszewicką, tworzącą się Ukrainą, Polską – był nastolatkiem, który uczył się, bawił, zakochiwał i bacznie obserwował zmieniający się świat, nowe wynalazki, technologie, udogodnienia życia codziennego. Ważne wydarzenia historyczne jakich był świadkiem, często zrozumiał po latach i temu też dał świadectwo (z Wstępu wydawcy).
Antoni Chruściel to bez wątpienia jedna z najważniejszych postaci Polskiego Państwa Podziemnego. Autorzy jego biografii, wykorzystując w znacznej części niepublikowane dokumenty i relacje towarzyszy broni Generała, prześledzili jego karierę wojskową, ze szczególnym uwzględnieniem okresu II wojny światowej. Pokazali, że był on wyróżniającym się wyższym oficerem służby stałej armii II Rzeczypospolitej Polskiej, należycie przygotowanym do służby liniowej i sztabowej w czasie wojny. To z kolei skłoniło ich do podjęcia próby odpowiedzi w książce na następujące pytania: Jak ppłk dypl. Antoni Chruściel, dowódca 82 Syberyjskiego Pułku Strzelców 30 Poleskiej Dywizji Piechoty, którym dowodził od pierwszych walk nad Wartą do kapitulacji Modlina, zapisał się na kartach historii września 1939 r.? Jak ocenili go ówcześni przełożeni i podwładni? Czy doświadczenie długoletniej służby zawodowej, jej zasady, stereotypy zachowania, zwłaszcza głęboko zakorzeniony nawyk dyscypliny i bezwzględnego posłuszeństwa, były dla niego pomocą i wsparciem, czy może też stanowiły ograniczenie albo istotną przeszkodę w pracy w specyficznych warunkach konspiracji? Jakim wreszcie był dowódcą Okręgu Warszawa AK w czasie konspiracji i Powstania Warszawskiego? To pytanie, ściśle powiązane z dyskusją o istotę i sens powstania, dotyka kwestii nadal aktualnej, gdyż mimo upływu 80 lat wciąż nie cichną spory wokół decyzji, które doprowadziły do walk w Warszawie latem 1944 roku.
Ta cenna i ważna praca jest wydawnictwem źródłowym – a dokładniej w dużej mierze tomem korespondencji między Andrzejem Walickim i jego bliskim krewnym Markiem Walickim. Publikowane listy rozszerzają i pogłębiają naszą znajomość biografii (włącznie z jej prywatnymi, wrażliwymi niekiedy aspektami), poglądów oraz okoliczności i uwarunkowań, w jakich Andrzej Walicki tworzył swój dorobek naukowy oraz budował pozycję w polskiej i światowej nauce. W tym sensie uzupełniają jego Próbę autobiografii (2010) oraz liczne, wydane już, tomy jego korespondencji z wielkimi postaciami polskiej i światowej nauki. Listy te niewątpliwie rzucają pewne dodatkowe światło na stosunek Andrzeja Walickiego do PRL, polityki III Rzeczypospolitej, ZSRR/Rosji, a także do Ameryki. Zasygnalizować należy także przydatność korespondencji Walickich dla prześledzenia losów kilku wybitnych postaci kultury polskiej doby powojennej, przede wszystkim Zdzisława Najdera i Zbigniewa Herberta, z którymi jeden i drugi Walicki mieli liczne, bliskie, chociaż złożone, relacje osobiste.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?