Szukamy swojej drogi, pragniemy szczęścia. Każda chwila życia zaprasza do odkrywania tego, co tak bliskie, a tak często niezauważone, Nie rozminiesz się ze swoim szczęściem, to po prostu niemożliwe, tylko nie wypatruj go gdzieś daleko. Nie wybieraj się w podróż, chociaż... no właśnie... szykuj się do drogi, tej codziennej, zwyczajnej, tej, którą już dawno rozpocząłeś, może tylko jeszcze nie wiesz, że od zawsze towarzyszy Ci na niej szczęście. Każdy dzień jest drogą do niego. Naprawdę każdy.
Są takie pytania, które towarzyszą ludziom od wieków. Są sytuacje, które podważają sens życia i zmuszają do zastanowienia: Dlaczego przydarzyło się to właśnie mnie? Co zrobiłem źle? Czy mogłem postąpić inaczej? Czy będę jeszcze szczęśliwy? Po co właściwie żyję?
Przed każdym z nas staną kiedyś takie pytania. Anselm Grün udziela na nie szczerych i bardzo osobistych odpowiedzi. Znajduje nowy język, dzięki któremu trudne rozważania egzystencjalne stają się radosnym szukaniem mądrości w tym, co spotyka nas na co dzień. Zaprasza nas do refleksji, bo choć na ostateczne pytanie o sens ludzkiego życia nie ma gotowej odpowiedzi, nie oznacza to, że nie warto go sobie zadawać.
Uzdrawiająca moc życia duchowego
Doskonały poradnik dla wszystkich, którzy boją się chorować.
Autorzy książki są przekonani, że choroba:
- może stać się ważnym źródłem samopoznania
- może odzwierciedlać naszą sytuację wewnętrzną
- może otworzyć oczy na przwdziwe potrzeby drugiej osoby
- jest stanem, poprzez który wyraża się nasza dusza
Fragment książki
WSTĘP
Medycyna akademicka doszła dziś do granicy. Z maksymalnym wykorzystaniem nowych technologii zwalcza choroby, które pojawiają się wciąż na nowo, ale jednocześnie okazuje się, że człowiek nie jest przez to zdrowszy. Wprawdzie była w stanie okiełznać wiele chorób z dawnych czasów, przede wszystkim zakaźnych, ale pojawiają się nowe, które najwyraźniej zależą od naszego nastawienia do życia i rozumienia medycyny. Wszyscy ludzie myślący w sposób odpowiedzialny zdają sobie dzisiaj sprawę z granic naszego systemu opieki zdrowotnej. Społeczeństwo ledwie jest w stanie finansować opiekę zdrowotną. Partie starają się obniżyć koszty, ale najwyraźniej nie radzą sobie z problemem zdrowia. Są bezczynne wobec konsumpcyjnego myślenia w dziedzinie medycyny. Nie do wyplenienia wydaje się stanowisko, że dzięki większemu wykorzystaniu nowych technologii i przy pomocy lepszych lekarstw można osiągnąć lepsze zdrowie. Odpowiedzialność za zdrowie spycha się na lekarzy i naukowców, zamiast samemu starać się prowadzić zdrowy tryb życia. W ten sposób każdego roku miliardy z publicznych pieniędzy marnują się przez zły tryb życia, przez nadmiar jedzenia i niedobór ruchu, przez nikotynę i alkohol, przez tabletki i narkotyki, przez nadmierne oczekiwania wobec życia i przez iluzję, że zdrowie można osiągnąć przy pomocy technologii oraz że marny prawo być zdrowi.
Obok medycyny akademickiej istnieje dzisiaj wiele innych sposobów leczenia chorób: psychoterapia i najróżniejsze techniki psychologiczne, homeopatia, głodówki i zdrowe odżywianie, medycyna holistyczna i różnorodne oferty leczenia duszy itd. Niektórzy przedstawiciele medycyny holistycznej sięgają do takiego modelu medycyny, który ma swoje źródła w starożytności, ponieważ na początku medycyna nie skupiała się jedynie na leczeniu chorób, lecz była również sztuką zdrowego życia. W starożytności najważniejszą dziedziną medycyny była dietetyka, nauka o zdrowym życiu.3 Do sztuki zdrowego życia należało właściwe obchodzenie się ze światłem i powietrzem, z jedzeniem i piciem, ruchem i odpoczynkiem, snem i czuwaniem, wydzielaniem i wydalaniem, emocjami (affectus animi) oraz z uczuciami i namiętnościami. Medycyna była pierwotnie także działaniem religijnym. Lekarze byli zobowiązani Asklepiosowi, bogowi sztuki lekarskiej. W opinii lekarzy antycznych cała moc uzdrawiania pochodziła od boga. Do zdrowego trybu życia należało także oddawanie czci bogom, właściwy stosunek i stwórcy świata. Kościół w zbyt dużym stopniu zostawił ciało medycynie. Troszczył się prawie wyłącznie o zbawienie duszy, a nie o zdrowie ciała i duszy. Zbawienie duszy było widziane tylko nonadnaturalnie. Dlatego zaniedbano naturalne reguły zdrowego trybu życia. Lecz nie zawsze tak było. We wczesnym Kościele Klemens z Aleksandrii opisuje Jezusa jako prawdziwego pedagoga, wychowawcę, który uczy nas sztuki zdrowego życia. Reguły zakonne z IV-VI wieku były próbą stworzenia ram, dzięki którym mnisi mogli żyć zdrowi na ciele i duszy. Wyróżnia się tu reguła Benedykta - przez swoje discretio, czyli mądre umiarkowanie, które każdemu obszarowi życia człowieka daje tyle miejsca, ile mu się należy. To, co medycyna antyczna uważała za zdrowy tryb życia, miało wpływ na regułę Benedykta. W średniowieczu przede wszystkim Albert Wielki i Hildegarda z Bingen reprezentują tradycję życia duchowego, które utrzymuje w zdrowiu duszę i ciało. Oboje zajmowali się dietetyką w ramach swoich nauk religijnych. Dietetyka jest częścią ascetyki, nauki o życiu duchowym. A dietetyczne reguły życia łączą się z drogą ćwiczeń ascezy, która chce prowadzić do większej wolności i zdrowia.
Ta choroba zmierza ku życiuSpis treści
PRZEDMOWA DO NOWEGO WYDANIA 5
PRZEDMOWA DO PIERWSZEGO WYDANIA 13
WSTĘP 15
I. CHOROBA JAKO SYMBOL 19
1. Choroba jako obraz duszy 20
2. Choroba jako szansa 33
II. DIETETYKA - NAUKA o ZDROWYM ŻYCIU 46
III. PODSTAWY TERAPEUTYCZNEJ DUCHOWOŚCI — 71
IV. KRYTERIA ZDROWEJ DUCHOWOŚCI 92
Mistagogiczna, nie moralizująca 92
Wyzwalająca, nie obciążająca 96
Łącząca, nie dzieląca 102
W związku ze światem, nie w oderwaniu
od świata 105
Szukanie Boga, a nie uczucia 108
Całościowo, nie jednostronnie 113
Z pokorą i bez dumy 116
ZAKOŃCZENIE 121
Zostaw troski! Nie staraj się wszystkiego udźwignąć. Nie zamartwiaj się na zapas, tylko uśmiech warto magazynować...
Zostaw troski! Pewnie nie wszystkie odejdą, ale niektóre się Tobą znudzą.
Skup się na pięknie i radości życia, tylko one warte są Twojej uwagi...
Zamiast mówić: "Mam problem!", powiedz mi, co pięknego Cię dzisiaj spotkało...
ABC sztuki życia
Cisza nie jest pusta, nie jest chwilową przerwą. Ona napełnia Cię prawdą, którą potem możesz wypowiedzieć.
W ciszy rozumiemy siebie, czasami się jej lękamy, bo zazwyczaj mówi coś o nas, nie dba, czy nam się to spodoba. W świecie, który zachęca do odważnego wyrażania siebie, brakuje ciszy, a przecież w niej zaczyna się pojmować, dostrzegać myśl, kształtować osobowość. Cisza przychodzi i zawsze coś przynosi, jeżeli obnaża pustkę, to po to, by ją wypełnić. Nie zagłuszaj ciszy, nie pozbawiaj się jej piękna. Pozwól, by wyszeptała Ci prawdę.
Wobec miłości nigdy się nie jest niewdzięcznym, jedynie wobec dzieł dobroczynnych.
Wdzięczność otwiera mi oczy na moją wartość. A nie łatwo być wdzięcznym za siebie. Zbyt głęboko tkwi w nas pokusa do odrzucenia siebie. Chcielibyśmy mieć atrakcyjniejsze ciało, być zdolniejsi, uzyskać lepsze możliwości rozwoju. Wdzięczność wymaga odrzucenia iluzji
o tym, jaki powinienem być. Zbiorek jest zapisem refleksji autora, owocem życiowej mądrości i wiary.
ANSELM GRŰN jest godnym zaufania przewodnikiem, który człowiekowi pogrążonemu
w mroku dzisiejszego świata użycza światła swego rozumu i talentu. Dzieli się
z Czytelnikiem swą duchową siłą. Podpowiada, w jaki sposób osiągnąć szczęście, wyjaśnia co przynosi radość serca.
Wyjątkowy prezent dla tych, których kochasz
Harmonię osiągniemy, gdy uznamy istniejące w nas przeciwieństwa i potraktujemy je jako naturalną część naszego życia.
Wielu doświadcza dzisiaj wewnętrznych konfliktów, są rozdarci pomiędzy strachem a pewnością siebie i ufnością, siłą i słabością, między duchem a cielesną pożądliwością, tęsknotą za transcendencją a wymaganiami codzienności. Nieustannie pragną wewnętrznej harmonii. Chcą odszukać w sobie jedność.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?