W tej strefie polecamy książki o zdrowym trybie życia - zmianie stylu życia, detoksach, odstresowaniu, profilaktyce chorób, właściwym i zdrowym odżywianiu, zbilansowanej diecie, ćwiczeniach, relaksacji, zapobieganiu chorobom cywilizacyjnym. Polecamy poradniki znanych i cenionych autorów o zdrowym trybie życia. Dowiesz się o sposobach radzenia sobie ze stresem oraz jak zmiana nawyków żywieniowych i trybu życia zmieni twoje życie na lepsze. Dzięki temu zyskasz wyższą jakość życia w każdym jego aspekcie.
Wszyscy chcemy żyć długo i zdrowo. Rzeczywiście, żyjemy coraz dłużej, choć niekoniecznie zdrowiej. Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, że zdrowie fizyczne i psychiczne, nasze największe dobro, zależy w dużej mierze od nas - od naszej diety, stylu życia, nałogów.
Jesteśmy przekonani, że książeczka, którą trzymają Państwo w rękach, dzięki swojej zawartości i lekkiej, dowcipnie ilustrowanej formie, stanie się w Polsce bestsellerem.
Gorąco zachęcamy do jej lektury; zróbmy sobie najlepszy prezent - zainwestujmy w zdrowie!.
Jacek Jassem i Janusz Jaśkiewicz
Insulina Nasz cichy zabójca... czyli żegnaj cukrzyco
Coraz częstsze przypadki otyłości są ściśle powiązane z dramatycznymi zmianami środowiska oraz z rosnącą falą zachorowań na cukrzycę typu II. Oba te zjawiska zaś są skutkiem systematycznego pogarszania się jakości dostępnego na rynku pożywienia oraz objadania się ponad miarę.
Z cukrzycą bezpośrednio wiąże się ponad 28 różnych zaburzeń i chorób, m.in. podwyższony poziom cholesterolu (przy obniżonym poziomie frakcji HDL), udar, retinopatia, impotencja u mężczyzn, nadciśnienie tętnicze, miażdżyca, upośledzenie metabolizmu tłuszczów, uszkodzenia tętnic, upośledzenie funkcji nerek, neuropatia, alergie pokarmowe, otyłość, zespół wielotorbielowatych jajników, ślepota, atak serca, niewydolność wątroby, gangrena obwodowa...
Powiedzenie: „Król jest nagi" to stwierdzenie oczywistego stanu rzeczy, którego inni nie chcą zauważać lub się tego boją, gdyż wygodniej jest im udawać, że wszystko w porządku. Lecz oto nagle pojawia się osoba, która dostrzega widoczne, choć pomijane dotychczas powiązania... Tak też było w przypadku pewnego inżyniera, który dowiedziawszy się, iż „będą go leczyć, ale nie wyleczą", postanowił przejrzeć doniesienia naukowe na temat cukrzycy. I okazało się, że cukrzyca typu II jest całkowicie uleczalna! Tę chorobę metaboliczną wywołuje długotrwała niewłaściwa dieta, a konkretnie braku tłuszczów o specyficznej budowie cząsteczki. Powoduje to osłabienie przyswajalności cukru przez komórki, co na pierwszym etapie objawia się zwiększeniem ilości insuliny w krwiobiegu.
To początkowy sygnał, że coś w organizmie nie funkcjonuje, jak należy.
Ponieważ układ kontroli poziomu cukru we krwi nadal działa i zmusza trzustkę wytwarzającą insulinę do intensywniejszej pracy, fakt ten jest zazwyczaj niezauważany przez lekarzy pierwszego kontaktu. Dopiero kiedy trzustka nie daje już sobie rady, zwiększa się poziom cukru - i oto mamy cukrzycę typu II.
Czy można się jej definitywnie pozbyć? Tak - o tym właśnie jest książka Insulina Nasz cichy zabójca.
Thomas Smith, wielokrotnie odznaczany weteran wojny w Korei, po przejściu do cywila i ukończeniu studiów inżynierskich oraz podyplomowych został specjalistą inżynierii układów sterowania, a następnie prowadził własną firmę konsultingową zajmującą się badaniami i rozwojem rozwiązań inżynieryjnych. Kiedy w wieku 65 lat przeszedł na emeryturę, stwierdzono u niego ostry przypadek klasycznej cukrzycy typu II. Gdy się zorientował, że konwencjonalna medycyna nie jest w stanie go wyleczyć, podjął szeroko zakrojone badania literatury naukowej w celu znalezienia lekarstwa. Opracował metodę leczenia, a gdy w pełni wrócił do zdrowia, napisał książkę Insulina Nasz cichy zabójca raport: Insulina - nasz cichy zabójca, w której wyjaśnia, w jaki sposób można skutecznie wyleczyć się z cukrzycy nieinsulinozależnej. Wtedy również zaczął się zastanawiać, dlaczego z języka lekarzy zaczęło znikać słowo „wyleczyć". Obecnie zajmuje się badaniem wielkiego biznesu, jakim jest medycyna. Prowadzi audycje radiowe, stronę internetową i pisze artykuły prasowe na tematy związane ze zdrowiem. Jest żonaty, ma czwórkę dzieci i ośmioro wnucząt. Mieszka w niewielkim gospodarstwie w wiejskiej części Stanów Zjednoczonych w Loveland, w stanie Colorado, gdzie wraz z żoną wiodą spokojne i udane życie.
Chronić nie leczyć
Czy również ta książka Jerzego Maslanky okaże się tak popularna jak ta o kontrowersyjnym tytule „Od lekarza do grabarza"? Pożyjemy, zobaczymy, jak mówi jej autor. „Zdrowa kobieta to zdrowa rodzina". Tym razem to rozprawa nad rzeczywistymi, jak twierdzi, przyczynami chorób kobiecych. Skupiona na leczeniu profilaktycznym książka rozprawia się z „profilaktyką" wczesnego wykrywania chorób, która zgodnie z przekazem, jest opóźniona o co najmniej dekadę. Mottem autora jest „chronić nie leczyć". W tym też kontekście udziela polskim kobietom odpowiedzi na pytanie: co robić, aby być zdrową? Z całą pewnością książka różni się od innych i o podobnej tematyce pozycji, unikalnym spojrzeniem na ciało kobiety przez pryzmat jej biologicznej indywidualności. „Jesteś inna od innych" - jak twierdzi autor, - i „nie obowiązują cię ani medyczne, ani dietetyczne standardy". Czyżby tu właśnie miała tkwić tajemnica otyłości, chorób i zdrowia kobiet?
Jako chemik wyspecjalizowany w interpretacji danych stwierdzam, że jest rzeczą dla mnie absolutnie niezrozumiałą, dlaczego lekarze ignorują tak ważne i istniejące dowody, że chemioterapia wyrządza o wiele, wiele więcej szkody niż dobra.
dr Alan C. Nixon
Czynniki środowiskowe, dieta, stres i wartość odżywcza pokarmu matki, mogą zmienić ekspresję genów bez jakiegokolwiek naruszenia zapisu DNA
„New York Times"
Jeśli tarczyca funkcjonuje tak jak powinna, nie doświadczysz wówczas raka, chorób serca, niskiego poziomu cukru, alergii lub tzw. chorób autoimmunologicznych.
Dr D.C. Rowland
Ludzie kryjący się za numerami statystyk nie powinni stanowić obiektu medycznych zainteresowań. Ludzie są unikalni. Lekarze muszą leczyć ludzi żywych, mając zawsze w pamięci ich biologiczną indywidualność.
Prof. dr R. Williams
Wybrany fragment książki
Jeśli zapobiegać i leczyć to na pewno nie tak!
Zacznę może od faktów, które - w mojej opinii -argumentują za koniecznością zwrócenia medycynie tego, co było jej oryginalnym zamysłem, a mianowicie prewencyjnego leczenia. Zanim to jednak uczynię, myślę, że pewne rzeczy musimy sobie, i to już na samym początku, wyjaśnić. Chodzi mi tu o słowo „prewencja", które dla „przyczynowców" ma całkowicie inne znaczenie od tego, do którego przyzwyczaiły cię marketingowe slogany przemysłu leczenia.
Otóż, dziś pod hasłami prewencji promuje się metody tzw. „wczesnego wykrycia choroby"10, które w rzeczywistości z profilaktyką chorób nie mają nic wspólnego. Encyklopedia PWN mówi przecież wyraźnie: „profilaktyka oznacza «wszelką działalność zapobiegawczą zjawiskom szkodliwym: chorobom, wypadkom (...) przez zwalczanie przyczyn»".
Uznać zatem należy, że wczesne wykrycie nie jest w stanie uchronić nikogo przed niczym, co na przykładzie raka piersi i „prewencyjnej" mammografii wyjaśnia dr Piętro M. Gullino, naukowiec z USA, były szef laboratorium badawczego National Cancer Institut (NCI), który latami dociekał zasad działania mechanizmów rozwoju guzów nowotworowych u ludzi i zwierząt:
Po uwzględnieniu wieku, ilość zgonów wśród kobiet z rakiem piersi nie uległa zmianie od ponad 20 lat. (...) Jeśli czas potrzebny do podwojenia się średnicy guza w ciągu określonego okresu jest miarą, jego wzrostu, to można matematycznie obliczyć (ekstrapolacja), że 2/3 okresu trwania choroby pozostaje niewykrytym ani przez pacjentkę, ani lekarza. Na długo przed, tj. zanim współczesne technologie są w stanie wykryć raka piersi, miejsce mieć mogą i najczęściej mają przerzuty. Wczesne usunięcie narośli jest pożądane, jednak nie wystarcza, aby można było zapobiec przerzutom.
Niby dlaczego? Otóż, żeby komórki nowotworowe mogły się podwoić, potrzebne jest ok. 100 dni. Sześć lat więc musi upłynąć, aby z jednej komórki utworzył się ich jeden milion. Taka ilość utworzy guz wielkości ok. l mm. Oznacza to, że żadna z dzisiejszych technik diagnozowania, niezależnie jak droga i skomplikowana, nie jest w stanie tej wielkości guza zlokalizować. Upłynąć muszą kolejne cztery lata, aby przybyło dalszych komórek w ilości jednego miliarda. Wówczas to utworzą guz o średnicy ok. l cm, tj. wielkość, którą może wychwycić mammografl. Nośnikami komórek nowotworowych jest limfa i krew, to na tym etapie mogą być i najczęściej są już obecne wszędzie, jak stwierdził dr Gullino.
Fakt, że „prewencja" wczesnego wykrycia jest relatywna, bo o wiele lat opóźniona, nie jest czymś nowym. Analogię tempa przyrostu komórek nowotworowych piersi można bowiem odnieść do każdego praktycznie przypadku raka. Co się może ewentualnie zmienić, to czas rozwoju choroby, który „przyczynowcy" określają zwykle od 8 do 20 lat. Czyli podobnie jak ma to miejsce z każdą inną chorobą przewlekłą (stąd też i nazwa). Niemniej, co podkreślają autorzy artykułu, „wczesne wykrycie" w statystykach umieralności w rzeczywistości na lepsze nic nie zmienia. Oznacza, tak to odbieram, że nie termin diagnozy decyduje o ostatecznym efekcie leczenia...
Książka jest kontynuacją wydanej pod tym samym tytułem kilka lat temu części 1., która cieszyła się ogromnym zainteresowaniem Czytelników – osiągnęła sprzedaż ponad 11 000 egzemplarzy. Świadczy to o tym, jak wielu z nas dotyka syndrom Dorosłych Dzieci Alkoholików. Według różnych szacunków w Polsce żyje od półtora miliona do nawet trzech milionów Dorosłych Dzieci Alkoholików. To często nasi najbliżsi: żony, mężowie, matki, ojcowie. To przyjaciele, znajomi, koledzy, kuzyni. Na zewnątrz mili, sympatyczni, kochający i pragnący miłości. Wewnątrz skażeni rozległą strefą cienia. Książka zabiera Dorosłe Dzieci Alkoholików w niezwykłą podróż wgłąb własnego życia, pozwala zrozumieć, co działo się z nimi w dzieciństwie, i co dzieje się teraz. I najważniejsze – pokazuje, że nigdy nie jest za późno, aby uwolnić się od koszmarów przeszłości.
Ta książka stawia wiele pytań dotyczących DDA.
• Kim są Dorosłe Dzieci Alkoholików?
• W jaki sposób dorastanie w rodzinach alkoholowych ukształtowało ich dorosłe życie?
• Jakie są ich emocje, odczucia, doznania, wybory?
• Dlaczego doświadczają tak silnego wstydu, lęku, smutku?
• Czy powinny szukać pomocy? A jeśli tak, to gdzie i jak?
Odpowiadają na nie najlepsi specjaliści od uzależnień i ich terapii m.in. Ewa Kucińska, Jerzy Mellibruda, Ewa Woydyłło, Lubomira Szawdyn. Nie dają złotych rad, nie wypisują recept na wszystko. Służą natomiast pomocą – mądra i cierpliwą. To książka nie tylko dla DDA – także dla ich bliskich i najbliższych – bo ich też dotyka syndrom DDA. Zdaniem Krzysztofa Brzózki, dyrektora Polskiej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych – Patrona książki, „publikacja jest godna polecenia do wnikliwej, analitycznej refleksji. Książka Gdzie się podziało moje dzieciństwo część 2 jest zbiorem artykułów, które dotyczą uzależnienia od alkoholu, funkcjonowania rodzin z problemem alkoholowym i destrukcyjnego wpływu picia rodziców na dzieci – również wtedy, gdy stają się one dorosłe. Odczarowuje przekonania dotyczące nieuchronności wystąpienia syndromu DDA u wszystkich osób mających w dzieciństwie uzależnionego rodzica i neguje konieczność szukania przez wszystkie te osoby pomocy psychoterapeutycznej. Jednocześnie wskazuje na problemy wewnątrzpsychiczne i interpersonalne, występujące u części tych osób w dorosłym życiu, oraz opisuje drogi ich przezwyciężania.”
Opracowanie przedstawia kluczowe kwestie, zasady oraz metodologię (algorytmy) postępowania w przypadku konieczności udzielenia pierwszej (przedmedycznej) pomocy osobie znajdującej się pod wpływem narkotyków lub substancji działających podobnie (dopalacze, niemedyczne zastosowanie niektórych leków). Na tyle, ile wymaga tego przyjęty przez autorów model publikacji, prezentujemy także uwagi dotyczące zagrożeń wynikających z rozwoju problemu narkotykowego i dopalaczowego.
Arkadiusza 'Arkadio' Zboźnia oraz Dobromira 'Maka' Makowskiego łączy nie tylko hip-hop, który z pasją tworzą. Łączy ich doświadczenie uzależnienia od narkotyków i alkoholu. Film pokazuje, jak łatwo wpaść w nałóg, ale także możliwości wyrwania się z niego. Walka, którą podjęli bohaterowie filmu, nie byłaby możliwa bez powrotu do fundamentów wiary. 'Arkadio' i 'Mak' są przekonującymi świadkami nie tylko nawrócenia, ale też uzdrowienia fizycznego i wewnętrznego. Film dokumentalny (czas trwania 20 min) wraz z książką praktycznym przewodnikiem do prowadzenia dyskusji o uzależnieniach. Do wykorzystania na spotkaniach profilaktycznych, katechezie, spotkaniach przygotowujących do bierzmowania. Adresat: młodzież gimnazjalna, licealna. Patroni: Przewodnik Katolicki, Króluj nam Chryste, Katecheta, Fronda.pl, Wiara.pl
Biegaj zdrowo — na przełaj, w maratonie i do pracy!
Od kilometra do maratonu, czyli pokonaj własne ograniczenia i zarażaj pasją innych
Przez starty do lepszych wyników, czyli biegaj, startuj, zwyciężaj
Odpoczynek tak ważny jak trening, czyli słuchaj swojego organizmu
Nie każdy może biegać maratony... jeśli nie czuje takiej potrzeby. Jednak bieganie — zarówno amatorskie, rekreacyjne, jak i bardziej profesjonalne — fantastycznie działa na organizm, uzależnia, daje mnóstwo energii i poczucie mocy. Gdy zmęczona, zziajana, spocona dobiegasz w końcu do mety, fala endorfin zalewa Cię od stóp do głów i sprawia, że tryskasz humorem i radością życia. Poczuj to na własnej skórze!
Katarzyna Karpa, gospodyni popularnego bloga Tak, dobiegnę!, doskonale pamięta początki swojej przygody z biegami. Jej obserwacje, porady i wskazówki mogą pomóc Ci podjąć decyzję w kwestii własnych treningów. Jak postawić na tej drodze pierwszy krok? Jak zastawić na siebie pułapki, by nie zrezygnować? Dlaczego nie warto unikać treningu nawet przy złej pogodzie? Jak biegać zdrowo? Jak nie nudzić się w czasie biegów? Sięgnij po tę książkę, a przekonasz się, że bieganie to sposób na życie — pełne, intensywne, emocjonujące. Dowiesz się stąd, jakie rodzaje biegów organizowane są w Polsce i jakich wrażeń potrafią dostarczyć. Zobaczysz, jak sensownie przygotować się do startu i przeżyjesz wraz z autorką (na wesoło) jej udane i mniej udane biegi. Czytaj, śmiej się i biegaj!
Z mamą na start — wciąganie w biegi rodziny i znajomych
Bieganie nie jest nudne — biegi górskie, w terenie, maratony na orientację
Wybieranie sprzętu i ubrania — buty, biustonosz, spodnie, koszulka
Brzydka pogoda i dobre ubranie — podstawy filozofii biegania
Wybieranie miejsca dla siebie — asfalt kontra teren
Motywacja – klucz do wszystkiego
Rejestrowanie treningów sposobem na motywację
Pierwszy w życiu start — przygotowania
Bieganie a jedzenie — zdrowa dieta dla biegacza
Odpoczynek — nieprzeceniona wartość snu
Rozsądnie z bieganiem — postawa, błędy, ryzyko kontuzji
Zrób życiówkę w swoim tempie!
Człowiek sól ziemi Nadieżdy Siemionowej to rosyjski bestseller z dziedziny medycyny naturalnej. Ta niezwykła, ubogacająca książka pokaże ci w jaki sposób możesz oczyścić swój organizm z pasożytów, toksyn i złogów, które pustoszą nasz organizm. Jeśli nasze ciało nie jest oczyszczone to jest słabsze i w konsekwencji choruje. Nadieżda Siemionowa w swojej publikacji pokazuje jak tego uniknąć. Wszystkie metody oczyszczania organizmu zostały opracowane i zbadane przez samą autorkę. Przekonaj się jak skutecznie i samodzielnie pozbyć się pasożytów i złogów, by cieszyć się zdrowiem.Człowiek sól ziemi Nadieżdy Siemionowej to rosyjski bestseller z dziedziny medycyny naturalnej. Ta niezwykła, ubogacająca książka pokaże ci w jaki sposób możesz oczyścić swój organizm z pasożytów, toksyn i złogów, które pustoszą nasz organizm. Jeśli nasze ciało nie jest oczyszczone to jest słabsze i w konsekwencji choruje. Nadieżda Siemionowa w swojej publikacji pokazuje jak tego uniknąć. Wszystkie metody oczyszczania organizmu zostały opracowane i zbadane przez samą autorkę. Przekonaj się jak skutecznie i samodzielnie pozbyć się pasożytów i złogów, by cieszyć się zdrowiem.
To książka o unikalnej szkole zdrowia Nadieżdy Siemionowej "Nadzieja". Program Szkoły Zdrowia został opracowany przez N. A. Siemionową - członka Rosyjskiej Akademii Nauk Przyrodniczych i jest chroniony patentem.
Wydanie drugie zostało przerobione i uzupełnione, daje przejrzysty obraz rozwoju Szkoły zdrowia i przekształcenia jej w Uniwersytet Ludowy "Żywej materii Ziemi", w Uniwersytet Praktycznej Ekologii Człowieka.
Ani latem, ani zimą nie zmniejsza się strumień słuchaczy płynących do Szkoły Zdrowia "Nadzieja". Projekt N.A. Siemionowej "Centrum Kształcenia Ekologicznego "Eko-miasto "Wiara" został laureatem wystawy narodowej "EKOŚWIAT-2005" w Moskwie. Nastąpił czas ekologii człowieka. I niema nic silniejszego od wcielonej w życie współczesnej idei.
Ze wstępu, od autorki:
"Dziesięć lat temu, w 1996 roku, napisałam książkę "Człowiek - sól ziemi". Były to czasy, kiedy Szkoła Zdrowia "Nadzieja" rozpoczynała swą działalność oświatową w Soczi, na bazie pensjonatu "Burgas". Każdy turnus słuchaczy przynosił nowe doświadczenia. Stosując metody oczyszczania organizmu, zetknęliśmy się z nawrotami chorób. Dolegliwości, których (jak się wydawało) pozbywał się człowiek po oczyszczeniu organizmu, wracały po 2-3 miesiącach z nową siłą.
Los się do mnie uśmiechnął. W trakcie poszukiwań przyczyny zaostrzenia się chorób odkryłam niewidzialny, ignorowany przez nas i przez lekarzy ogromny świat pasożytów. Wykonują one kosmiczne zadanie: słabi powinni zginąć. Od tego dnia program Szkoły Zdrowia bardzo się zmienił. Program bazowy ze sluchaczami uzyskał dokładnie wytyczony kierunek przeciwpasożytniczy. Codziennie, co miesiąc, co rok uzupełniamy program Szkoły Zdrowia o nowe metody.
Książka "Człowiek - sól Ziemi" z 1996 roku stała się po prostu pierwszym stopniem do ogromnego świata wiedzy o zdrowiu człowieka. Doświadczenia dziesięciu lat pracy odzwierciedlone są w moich książkach. Przez wszystkie te lata książka jest kupowana, czytana, dlatego więc postanowiliśmy kontynuować jej wydawanie. Uwzględniając zmiany w pracy Szkoły Zdrowia "Nadzieja", przerobiłam tę książkę. Drugie wydanie pomoże wam, drodzy Czytelnicy, poczuć puls czasu i doświadczyć, jak ściśle nasze Życie powiązane jest z Życiem całej Ziemi, jak ważna jest informacja o bieżącej chwili i, co najważniejsze, pomoże poznać samego siebie i wkroczyć w strumień oceanu Życia."
Fragment książki
NIEDOINFORMOWANIE -PRZYCZYNA DYSBAKTERIOZY
Większość Rosjan odżywia się bez zastanawiania się nad fizjologiczną celowością połączeń produktów w daniach i posiłkach, a nawet nie podejrzewa, że każdy z nas nosi w sobie kombinat chemiczny do przetwarzania produktów żywnościowych w substancje, niezbędne naszej krwi do zapewnienia nam życia. Kombinat ten - to przewód pokarmowy (PP). To podstawowe „wydziały" produkcji przetwarzania żywności. Kombinat składa się z pięciu „wydziałów": jamy ustnej, żołądka, dwunastnicy, jelita cienkiego i jelita grubego. Każdy wydział powinien pracować z zachowaniem równowagi w środowisku chemicznym. Tylko w taki sposób można bezboleśnie i efektywnie przetwarzać pokarm. W celu zachowania równowagi w środowisku i terminowego wydzielenia niezbędnych odczynników pokarmowych w PP istnieje „armatura zaporowa" - system zwieraczy - zastawek, oddzielających jeden wydział od drugiego, a także system stałej kontroli procesów trawiennych.
W przewodzie pokarmowym pracują miliony mikroorganizmów. Produkty ich działalności życiowej są niezbędne dla zdrowia systemu trawiennego i w ogóle dla człowieka. W warunkach współczesnego życia większość ludzi nie zna praw ekologii, zarządzających odżywianiem się człowieka. A wydawane w wielkich nakładach „książki o smacznym i zdrowym jedzeniu" są dalekie od naukowego uzasadnienia „twórczości" ich autorów. Nawet czując nadciągające niebezpieczeństwo z powodu nieprawidłowego odżywiania się, prosty człowiek może się pogubić w tych kolorowych książeczkach. Czegóż to nie można zobaczyć na rynku księgarskim... Dieta kefirowa, dieta mleczna! I to wszystko po przeszło czterdziestu latach od uczciwego oświadczenia fizyków: „Najbardziej szkodliwym produktem na Ziemi w epoce prób jądrowych jest mleko".
To samo dotyczy „diety kremlowskiej", wykluczającej węglowodany, które są podstawowym budulcem energetycznym. W obecnych czasach trafiające do pożywienia człowieka białko zwierzęce często zawiera stymulatory wzrostu, hormony, środki farmakologiczne, wykorzystywane do karmienia zwierząt i drobiu. Aby podtrzymać procesy życiowe, organizm zmuszony jest do wykorzystywania wcześniej pobranych węglowodanów i tłuszczy. Materiał budulcowy - białko - nie gromadzi się w ciele, jest przyswajany w niewielkiej ilości nie większej niż 36 g na dobę. Pozostałe białko, nawet przetworzone, jest wydalane. W „diecie kremlowskiej" człowiek zajmuje się „jedzeniem samego siebie". Z powodu odwodnienia 99,9% mieszkańców Rosji dieta ta przynosi kolosalny uszczerbek na zdrowiu.
Nie lepiej przedstawia się dieta absolutnych wegetarian. Większość Rosjan żyje w warunkach głodu białkowego. Organizmowi brakuje białka jako plastycznego materiału do budowy białka ciała. Człowiek potrzebuje dwudziestu aminokwasów, z czego ośmiu nie da się niczym zastąpić. Źródłem tych wszystkich kwasów nie zawsze może być białko roślinne. Przy długim odżywianiu wegetariańskim człowiek słabnie, często choruje, traci siły.
Szczególną grupę fanatyków tworzą miłośnicy głodówek. Warto przypomnieć, że „czysto nie jest tam, gdzie się sprząta, ale tam, gdzie się nie brudzi". A jeszcze bardziej interesująco brzmi aksjomat ekologiczny: „Funkcja tworzy narząd". Jeśli będziecie często i regularnie głodować, to będziecie mieć słaby i niezdolny do funkcjonowania przewód pokarmowy.
Szczególny rynek, mający za podstawę pompatyczne rozprawy doktorskie, tworzą różnorodne dodatki spożywcze, obiecujące pokryć deficyt każdego elementu. A wszystko to kłamstwo. Harmonię nieodzownej równowagi elementów w organizmie człowieka zapewnia krzem. Jeśli brakuje go w organizmie, to wprowadzone elementy nie odbudują zachwianej przemiany materii. Właśnie o tym mówi pierwsza zasada, dotycząca organizmów żywych w nauce o substancji ożywionej na Ziemi W.I.Wiernadskiego - „Żaden organizm żywy nie może żyć bez krzemu".
W warunkach zanieczyszczonego biosystemu CZŁOWIEK zasypywany jest mnóstwem trudnego do przetrawienia jedzenia, konserwantami, lekarstwami, dodatkami spożywczymi i nie tylko, spożywa wysoko mineralizowaną wodę, nadużywa alkoholu cukru, a w jego organizmie postępują zmiany w składzie mikroflory, jej biocenozy.
Giną mikroorganizmy, które dbają o zdrowie człowieka, a ich miejsce zajmują istoty żywe, niezgodne z mikroflorą (biocenozą) człowieka. „Pracownicy" systemu pokarmowego giną. Zamiast nich pojawiają się mikroorganizmy, mogące powodować gnicie i zmniejszenie nieprzetworzonego jedzenia, co znaczy, że nie może ono wyjść z człowieka. Pojawiająca się mikroflora żyje, rozmnaża się, wydziela trujące człowieka produkty. Tak powstają symptomy niektórych chorób. Stan ten nazywa się dysbakteriozą. Jest on początkiem przeszło 150 chorób. Brudne jelita są początkiem wielu chorób, od zmęczenia i bólu głowy do raka i AIDS.
Pasożyty nie mogłyby zamieszkać w człowieku i rozmnażać się w jego narządach (mózg nie jest wyjątkiem), gdyby biosystem CZŁOWIEK - jako system istoty wysoce skomplikowanej - był czysty. Człowiek mógłby walczyć ze światem pasożytów, gdyby dobrze znał ten świat i wykorzystał do walki metody, które toleruje jego biosystem, czyli nie szkodzi organizmowi (i to nie mogą być lekarstwa).
W wydaniu książki „Człowiek - sól Ziemi" z 1996 roku nie były uwzględnione informacje o pasożytach w ciele człowieka. Moja pierwsza książka o oczyszczaniu organizmu z pasożytów została wydanaw 1997 roku.
Po poznaniu świata pasożytów drogą testowania radioaktywnego na aparatach firmy „Imedis" zaczęłam przeszukiwać księgarnie w nadziei znalezienia czegokolwiek o pasożytach człowieka. Ale cóż... Jedyną książeczką była praca lekarza weterynarii o pasożytach zwierząt domowych. Króciutka była też informacja o pasożytach w encyklopedii medycznej. Niewiele można było przeczytać w podręcznikach do biologii. Najwięcej informacji można było znaleźć w książkach z lat 1930-1940. Późniejsze wydania bardzo oszczędnie traktowały te zagadnienia. Dlaczego?
Człowiek sól ziemi
Spis treści
PROGRAM BAZOWY „OCZYŚĆ SIĘ I ŻYJ BEZ PASOŻYTÓW" 4
Niedoinformowanie - przyczyna dysbakteriozy 7
Dlaczego tak mało wiemy o pasożytach? 9
OdrzęsistkadoAIDS 12
ODWODNIENIE EKOSYSTEMU „CZŁOWIEK" -
EPOKOWE ODKRYCIE 15
F.Batmanghelidge o odwodnieniu człowieka 18
Czynnik wodywpraktyce Szkoły Zdrowia „Nadzieja" 18
Sól - najstarsze z lekarstw 21
Sól ma wiele cudownych zalet 23
Ile soli potrzebuje człowiek? 27
W SPOSÓB POPULARNY O PASOŻYTACH
I CHOROBACH PASOŻYTNICZYCH 29
Biologia wszechświata i miejsce w niej pasożytów 36
Oddziaływanie glist na organizm człowieka 42
Glisty i zapasy pokarmowe człowieka 46
Dzieci i choroby pasożytnicze 47
Statystyki potwierdzają 48
PROGRAM „OCZYŚĆ SIĘ I ŻYJ BEZ PASOŻYTÓW".
METODY I ŚRODKI 51
Jak pojawiła się mąka przeciwpasożytnicza 53
Jak pojawiła się stewia 54
Produkty przeciwpasożytnicze od doktora Fiedotowa 55
Co nieco o soi 56
Problem niedoboru białka 60
Produkty przetwarzania winogron-naturalne środki odrobaczające 61
LEKCJE ZDROWIA W SZKOLE ZDROWIA „NADZIEJA" 62
PIERWSZY DZIEŃ W SZKOLE ZDROWIA „NADZIEJA" 63
Lekcja zdrowia Nr 1. OCZYSZCZANIE JELIT 64
Podstawowe zasady dla chcących być zdrowymi 64
Uwaga! Kolka spastyczna! 72
Uwaga! Dysbakterioza! 72
Hydratacja poranna 74
Lekcja zdrowia Nr 2. PARADOKSALNA OCZYSZCZAJĄCA
GIMNASTYKA ODDECHOWA 75
Narządy oddechowe. Mechanizmy wymiany gazów. Oddychanie 76
Lekcja zdrowia Nr 3. WSZYSTKIE CHOROBY BIORĄ SIĘ
Z... NERWÓW 88
Związek elektryczny mózg-ciało 88
Ilość zdrowia 89
Pierwszy system łączności - układ nerwowy 89
Kryształoterapia z zastosowaniem terapii sudżok 97
Drugi system łączności - środowiska płynne
Krew-łączność elektrolityczna mózg-ciało 102
Trzeci system łączności - „Światło wewnętrzne" 106
Jak wchłaniana jest woda w przestrzeń dysku? 116
Lekcja zdrowia Nr 4. GIMNASTYKA STATYCZNA. HATHA-JOGA 118
Pięć ćwiczeń PaulaBregga w celu wzmocnienia mięśni kręgosłupa 142
Lekcja zdrowia Nr 5. JAK PRZETWARZANY JEST POKARM 147
Jak przetwarzany jest pokarm? 147
Prace naukowe W.I.Wiernadskiego o biosferze i odżywianiu człowieka 147
Budowa i funkcje przewodu pokarmowego 148
Oczyszczanie jelit -
droga ku zdrowiu poprzez spożywanie rozdzielnych produktów 155
Perystaltyka i flotologia 159
Mieszkańcy przewodu pokarmowego 159
O pasożytach w przewodzie pokarmowym 160
Lekcja zdrowia Nr 6. ROZDZIELNE ODŻYWIANIE - FIZJOLOGICZNE WYKORZYSTANIE PRZEWODU POKARMOWEGO 167
O muszli klozetowej i nie tylko 175
Lekcja zdrowia Nr 7. HRANI-JOGA - JOGA ODŻYWIANIA SIĘ 176
Spożywanie posiłków 176
Wybór pożywienia 185
Moralność odżywiania się 187
Post, powstrzymywanie się od jedzenia - metoda oczyszczenia 188
Błogosławieństwo oczyszczenia pożywienia 189
Praca ducha nad materią 190
Prawo przemiany 191
Lekcja zdrowia Nr 8. MAKROBIOTYKA 193
Poznajcie swój stół 200
Przygotowanie wahadełka (metoda radiestezji) 200
Dziesięć zasad odżywiania 202
Siedem etapów zanieczyszczenia ciała w przypadku nieprawidłowego odżywiania i etapy stanu chorobowego człowieka 207
Lekcja zdrowia Nr 9. HIGIENA CZTERECH OKIEN 216
O higienie zębów, jamy ustnej, uszu, nosa, oczu 216
Czyszczenie zębów 216
Oczyszczanie jamy ustnej 217
Oczyszczanie języka 217
Oczyszczanie uszu 218
Oczyszczanie nosa 218
Troska o oczy 219
Lekcja zdrowia Nr 10. WIZYTY WŁAŹNI PAROWEJ
ZAPOBIEGAJĄ STARZENIU 223
Korekta kręgosłupa 225
Korygowanie narządów wewnętrznych (korekta trzewna) 226
O uzdrawiającej pijawce (leczenie pijawkami) 227
Obiegu 228
Lekcja zdrowia Nr 11. LITOTERAPIA 230
Lekcja zdrowia Nr 12. JAK OCZYSZCZAĆ WĄTROBĘ 238
Dlaczego w wątrobie tworzą się kamienie? 239
Brudne jelita 239
Alkoholowi-stop! 241
Odżywianie i kamienie wątrobowe 241
Objawy obecności kamieni w wątrobie 242
Lekcja zdrowia Nr 13. BIEŻĄCE LATA - POCZĄTEK XXI WIEKU 246
Transmutacja biomasy człowieka na progu epoki Wodnika 247
Wymiana energii i informacji w przyrodzie -
podstawowy warunek przeżycia 250
Kosmos w naszym organizmie 255
MENU SZKOŁY ZDROWIA N. SIEMIONOWEJ „NADZIEJA"
PROGRAM „OCZYŚĆ SIĘ I ŻYJ BEZ PASOŻYTÓW" NA 14 DNI 257
Nowe kierunki w rozwoju programu Szkoły Zdrowia „Nadzieja" 291
„Rosji potrzebny jest Instytut Żywej Materii Ziemi" 291
Nie przejmuj się: To nie jest twoja wina, że jesteś gruba/y! Po prostu twoje podwzgórze trochę się zagubiło i źle gospodaruje magazynowaniem tłuszczu. To można naprawić! Oto rewelacyjna metoda, która zlikwiduje nadprogramowe zapasy tłuszczu przywróci Twój dawny wygląd.Leczenie otyłości metodą Dr. A.T.W. Simeonsa
Leczenie otyłości metodą Dr. A.T.W. Simeonsa
* Jesteś gruba/y? Zawiązanie sznurowadeł, to dla Ciebie wyzwanie?
* Już 20 minut po obiedzie masz ochotę na „małe co nie co”?
* Z samozaparciem odchudzałeś się wiele razy, a potem „waga ciężka” wracała?
* A inni, ci szczupli z natury? Śmieją się z Ciebie?
* Mówią: „Schudnij!” „Ruszaj się!” „Nie jedz tyle!”?
* Pytają: „Gdzie Twoja silna wola?”
Nie przejmuj się: To nie jest twoja wina, że jesteś gruba/y!
Po prostu twoje podwzgórze trochę się zagubiło i źle gospodaruje magazynowaniem tłuszczu. To można naprawić!
Oto rewelacyjna metoda, która zlikwiduje nadprogramowe zapasy tłuszczu przywróci Twój dawny wygląd. Nareszcie będziesz mógł/a jeść wszystko i do woli nie przejmując się, że utyjesz.
Dr A.T.W. Simeons [1900-1970] zajmował się otyłością prawie 50 lat, z czego ostatnich szesnaście zajęło mu opracowanie kuracji polegającej na podawaniu małych dawek gonadotropiny kosmówkowej połączonych z dietą 500 kcal. Metoda, która z przyczyn czysto merkantylnych „nie była nagłaśniana” przez 40 lat, teraz bije rekordy popularności na całym świecie.
Dlatego, że leczy przyczynę, a nie objawy.
Leczenie otyłości przy pomocy gonadotropiny kosmówkowej (hCG) przykuwające dziś coraz więcej uwagi, nie jest ideą zupełnie nową. W rzeczywistości użycie hCG jako wspomaganie diety zostało po raz pierwszy przedstawione w artykule opublikowanym w czasopiśmie Lancet w 1954 r.
Gonadotropine kosmówkową w leczeniu nadwagi zastosował autor tego artykułu, dr A.T.W. Simeons [*1900 t!970] - brytyjski lekarz, endokrynolog. Badaniu otyłości poświecił kilkadziesiąt lat pracy i można bez przesady powiedzieć, że był w owym czasie największym i niekłamanym autorytetem w leczeniu tej przypadłości na świecie. Ogromne wrażenie poczyniła na nim właśnie hCG, ponieważ mogła być łączona z niskokalo-ryczną dietą i nie powodowała efektów ubocznych, które zazwyczaj towarzyszą tego typu dietom. Metodę swoją wraz z towarzyszącą jej dietę dr Simeons dopracowywał przez ponad 16 lat. Jego pacjenci mogli w jej trakcie znacznie ograniczyć kaloryczność posiłków bez uczucia poirytowania, głodu, bólu głowy i osłabienia. Przy okazji zauważył, że oprócz utraty wagi powracali do swego „podstawowego wyglądu", tracąc tłuszcz w miejscach „krytycznych". Doszedł wtedy do wniosku, że pozbywali się oni „nadzwyczajnych" zapasów tłuszczu odkładanych przez organizm na czarną godzinę, co owocowało pozytywną zmianą sylwetki.
Wspomniany wyżej artykuł w Lancecie nie odbił się głośnym echem i minęło sporo lat nim hCG wraz z dietą zaczęto stosować powszechniej. Dziś coraz więcej dietetyków zwraca się ku tej metodzie, chcąc pomóc swoim pacjentom w zrzucaniu zbędnych kilogramów. Terapia hCG została obecnie uznana i jest stosowana przez wiele klinik zajmujących się problemem otyłości z racji swej prostoty, błyskawicznego działania i wyjątkowej skuteczności w pozbywaniu się nadwagi u pacjentów. Pacjenci chudną w tempie od 0,5 do l kg na dobę, przy okazji tracąc centymetry w obwodzie. Dokładnie opisuje to sam twórca metody w opracowaniu „Funty i cale", które prezentujemy tutaj po raz pierwszy w polskim przekładzie.
I choć metoda ta znana jest od ponad pięćdziesięciu lat, to dopiero książka napisana przez Kevina Trudeau, która ukazała się w 2007 r. pod prowokującym tytułem Metoda leczenia nadwagi, o której nie mieliście wiedzieć wywołała szerokie nią zainteresowanie. Autor daje w niej jasno do zrozumienia, że wiedza o tej terapii była tłumiona z powodów czysto merkantylnych. Być może jest w tym coś na rzeczy, biorąc pod uwagę fakt, iż korporacje kontrolujące produkcje żywności zajmują się jednocześnie produkcją leków - a „przemysł odchudzeniowo-dietetyczny" wart jest grube miliardy.
Mimo, że oficjalna nauka odrzuca możliwość, jakoby hCG była skuteczna w odchudzaniu, to miliony zadowolonych odchudzonych grubasków na świecie świadczą zupełnie o czymś innym.
To poradnik, który wnosi wiele nowych wartości do życia. W przystępny dla czytelnika sposób autorka przedstawia recepty na to, jak zacząć świadomie i dobrze kierować swoim życiem. Jak pozbyć się nabytych przekonań, jak zmieniać siebie, ale również jak pokochać siebie, by móc pokochać innych. Ten poradnik zawierający treści o charakterze psychologicznym, medycznym i duchowym w 34 rozdziałach przedstawia wiele ciekawych informacji np: jak na nasze życie wpływają różne emocje, jak nadać życiu głębszy sens, jak realizować marzenie, jak mieć satysfakcjonującą pracę, czy w jaki sposób się odżywiać, by zachować zdrowie na długie lata. Autorka sama przez wiele lat uczyła się rozpoznawać swoje potrzeby i zmieniała swoje życie na lepsze poprzez szereg nowych rzeczy: taniec, jogę, medytację, odpowiedniego żywienia. „Życie i zdrowie masz tylko jedno” to poradnik, który pozwoli zrozumieć czytelnikowi samego siebie, a za pomocą ćwiczeń dosięga się głębszej warstwy własnego „ja”, a to czyni człowieka lepszym i bardziej świadomym. Po przeczytaniu książki każdy czytelnik poczuje wielką motywację do zmiany swojego życia.
Bestsellerowa wydana w 21 krajach autobiografia Francuzki aresztowanej za przemyt narkotyków i skazanej na śmierć. W malezyjskim więzieniu spędziła dziesięć lat. Karę śmierci zamieniono na dożywocie na skutek protestów światowych elit intelektualnych i kulturalnych.
Dwudziestoletnia Francuzka zakochana bez pamięci…
Był przystojny i bogaty. I wysłał ją na śmierć…
Sąd zarządza, aby oskarżoną Béatrice Saubin przewieziono z sali rozpraw do więzienia, a stamtąd na miejsce egzekucji, gdzie zostanie na niej wykonany wyrok śmierci przez powieszenie.
Przenika mnie lodowate zimno. Bicz grozy w pełni uświadomionej. Nic już nie istnieje. Wszystko zapomniałam. Dopiero gdy mnie zamkną na oddziale dla skazańców, pamięć powoli wskrzesi tę dwudziestoletnią dziewczynę, która ma być stracona.
Co się stało? Kiedy? Gdzie?
Całe życie próbowała żyć. Nie chciała się poddać. Już od nieszczęśliwego dzieciństwa. Ojciec – wojskowy – uznał ją, ale odrzucił. Matka – prostytutka – oddała ją babce.
W robotniczym miasteczku w Ardenach Béatrice spała z babką w jednym łóżku w jej jedynym pokoju i żyła marzeniami. O egzotycznych podróżach. Ucieka na Daleki Wschód.
27 stycznia 1980 roku Béatrice na lotnisku Kuala Lumpur szykuje się do odprawy na samolot do Zurychu.Celnicy rozpruwają zieloną walizkę. Ma podwójne dno. A w nim 534 gramy heroiny. Béatrice zapewnia, że walizkę dostała od ukochanego. – Jest Chińczykiem. Mają wziąć ślub. – Mężczyzny nigdy nie odnaleziono.
16 czerwca 1989 roku, odczytany zostaje wyrok: śmierć przez powieszenie.
Dwudziestodwuletnia, Béatrice Saubin jest wówczas jedyną Francuzką na świecie skazaną na karę śmierci. Cała Francja wstrzymuje oddech.
Trzeba uratować Béatrice Saubin – publikuje petycję Le Journal du Dimanche.
Podpiszą ją czołowi intelektualiści i ludzie sztuki. Wśród nich: Louis Aron, Raymond Aron, Gérard Dépardieu, Johnny Hallyday, Yves Montand, Jean de ’Ormesson, Enrico Macias…
Béatrice Saubin spędziła w malezyjskim więzieniu dziesięć lat piekła.Opisała je w Próbie nadziei. Ta szokująca opowieść stała się bestsellerem sprzedanym w kilkuset tysiącach egzemplarzy nie tylko we Francji.
Została wydana w 21 krajach.Béatrice Saubin próbowała żyć dalej. Uczyła się wolności.Sława, a potem samotność, anoreksja.2 listopada 2007 zmarła na niewydolność krążenia.
Miała czterdzieści osiem lat.
„To więzienie ją zabiło” – powie jeden jej z adwokatów.
Autor bestsellerowych Urodzonych biegaczy wyrusza na Kretę, by tam przekonać się, że tajemnice siły i sprawności ciała i umysłu starożytnych greckich bohaterów mają się znakomicie i tylko czekają na odkrycie przez zwykłych amatorów tężyzny fizycznej z całego świata.
Christopher McDougall, który przebiegł ultramaraton w meksykańskim Miedzianym Kanionie, rzuca się w wir kolejnej przygody.
W „Urodzonych bohaterach” udajemy się na pogranicze sportu i historii: tym razem celem podróży jest Kreta, wyspa-ojczyzna antycznych herosów. Christopher McDougall, sportowiec ekstremalny i dziennikarz, udaje się tam z zamiarem przeprowadzenia fascynującego śledztwa: chce dowiedzieć się czy istnieje antyczny przepis na bohatera, który byłby aktualny także dziś. Okazuje się, że zapomniana filozofia treningu, opartego na naturalnym ruchu, nadzwyczajnej wytrzymałości oraz efektywnym żywieniu, może być aktualna także dziś. Urodziliśmy się bowiem, aby żyć aktywnie i osiągać to, co pozornie niedostępne.
Książka McDougalla sprawia, że mamy ochotę porzucić mechaniczną bieżnię czy siłownię, przenieść naszą aktywność do świata natury, gdzie panują proste zasady, które pozwolą nam odkrywać w sobie bohaterów.
Zestaw zawiera płytę DVD z filmem instruktażowym oraz 2 tablice do ćwiczeń.
Pełny program ćwiczeń wzroku zawarty na DVD. Wykorzystuj przerwy w pracy przy komputerze na ćwiczenia usprawniające widzenie!
Dwa składniki stresu wzrokowego - przedłużone i nie przerywane odpoczynkiem patrzenie na bliskie przedmioty oraz zadania o wysokim stopniu wymagań poznawczych - często występują razem w szkole i w pracy biurowej. Rozwój komputeryzacji dołączył się do problemu, powodując powtarzające się napięcie wzroku i ciała, nazywane syndromem komputerowego osłabienia wzroku.
Objawami są: zmęczenie oczu, ogólne zmęczenie, ból w szyi i w ramionach, "suche oczy" i trudności ze skupieniem uwagi. Sam ekran komputera powoduje zmęczenie wzroku. Ponieważ oko nie może określić ogniskowej długości pikseli, wpada w wizualną otchłań, w której mięsień rzęskowy nieustannie drży w bezskutecznym wysiłku. Oko poddane stresowi w warunkach tego syndromu rozwija miopię, a jeśli już wcześniej występowała to wada powiększa się.
Sporo naszych działań i reakcji - podobnie jak większość wspomnień - jest kierowanych przez obrazy w umyśle, włączając w to świadome i nieświadome wyobrażenia wydarzeń, które ukształtowały nasz emocjonalny wizerunek. Nasze oczy podlegają stresowi nawet, gdy postrzegamy wyłącznie "okiem umysłu".
Te wydarzenia rozgrywają się w mózgu, którego integralną częścią jest oko. Z tego powodu, a także dlatego, że korzystamy z oczu przy niemal wszystkich czynnościach, oczy reagują bardzo silnie na nasze myśli i emocje. Ponieważ pracują ciężko i bez przerwy, są także skrajnie wrażliwe na ból i zmęczenie.
Osłabienie wzroku pojawia się w wyniku złożonej interakcji ciała i umysłu. Dlatego przed rozpoczęciem pracy nad poprawą widzenia, winniśmy spojrzeć na to zadanie ze wszystkich stron. Również z tego powodu, w procesie poprawy wzroku odkrywamy dotyczące nas kwestie, których istnienia nigdy byśmy nie podejrzewali.
Widzę bez okularów- Nina Grella, Siergiej Litwinow
Nina Grella - znana katowicka dziennikarka, specjalizująca się w problematyce medycznej oraz w promowaniu zdrowia. Autorka m.in. bestselerowej książki "Leczenie naturalne" (80 tyś. nakładu). Pomysłodawczyni i współwydawca (wraz z mężem, Andrzejem Wrazidło), miesięcznika "Szaman -- Człowiek, Zdrowie, Natura" (ukazuje się od sierpnia 1990 r.). Od ośmiu lat prowadzi cotygodniowe spotkania ze zdrowiem w katowickim Klubie Dziennikarza. Współorganizuje (także wraz z mężem), największą w Polsce imprezę popularyzującą medycynę naturalną - targi "Bliżej zdrowia, bliżej natury" w Katowicach, a także - wraz z gliwickim Instytutem Onkologii - szeroko zakrojone akcje antynowotworowych badań profilaktycznych i wykładów zatytułowanych "Zdążyć przed rakiem".
Siergiej Litwinów
Siergiej Litwinów - autor programu seminariów korekty wad wzroku, opartego na metodzie doktora Batesa. Od wielu lat prowadzi zajęcia w Polsce i Czechach. Członek Międzynarodowego Stowarzyszenia Nauczycieli i Terapeutów Wizionetyki. Trener NLP, Reiki Master. Wieloletnia współpraca z akademickimi ośrodkami badawczymi pozwoliła mu opracować szereg kursów ukierunkowanych na rozwój osobowości - m.in.: język ciała i niewerbalna komunikacja, szkoła ruchu dla łudzi mających problemy z kręgosłupem, Słowiańska Szkoła Terapii Ludowej i inne. Całą swoją działalność ukierunkowuje na obudzenie i rozwój twórczego potencjału osobowości. Malarz, artysta, mecenas sztuki, promuje współczesne malarstwo ukraińskich i polskich artystów.
11 lutego 2001 Monica Wright była świadkiem wypadku, gdy jej mąż, Matt Thom, został potrącony przez pociąg i uderzył w betonowy słup. Matt przeżył wypadek, ale był cały połamany i poobijany. Ledwo uszedł z życiem...
18 miesięcy później Monica i Matt reprezentowali Australię w mistrzostwach świata WFF Fitness 2002 w Niemczech w konkurencji par i wygrali! Byli jedyną parą małżeńską, która zdobyła tytuł mistrzów świata par fitness. Wspólny trening, wytrwałość i wzajemna miłość zmieniły ich ciała i ich życie oraz pozwolił Mattowi dojść do siebie po straszliwym wypadku.
Teraz postanowili pomóc tym tysiącom ludzi – którzy chcą zmienić swoje ciało, a tym samym i swoje życie – bo sami są najlepszym dowodem na to, że ich system treningowy, odpowiednia motywacja oraz miłość drugiej osoby potrafią zdziałać cuda.
Ta książka to Twój plan działania i jednocześnie motywacja do tego, by Twoje ciało znalazło się w jak najlepszej formie, bo to klucz do sukcesu, do zmiany Twego życia na lepsze.
Artur Ligęska - założyciel firmy Twój Fitness Sp. z o.o. Profesjonalista w swojej dziedzinie, człowiek z wieloletnim doświadczeniem, niezwykle zaangażowany w pracę, kochający to, co robi, i patrzący w przyszłość z niezwykłą wiarą. Z sukcesami wspiera polskich i zagranicznych inwestorów w tworzeniu najlepszych kompleksów i klubów fitness na najwyższym poziomie. Jest jedynym w Europie Środkowo-Wschodniej posiadaczem dyplomu amerykańskiego NFBA z zakresu BUSINESS of FITNESS, co dodatkowo potwierdza jego profesjonalizm w wykonywanym zawodzie. Opracował swój własny koncept fitness, który z powodzeniem wdrożył w klubach fitness SOHO Body Spirit. Poza centrami fitness jest właścicielem salonów kosmetyczno-fryzjerskich SOHO Beauty, kortów do squasha SOHO Squash oraz sklepów z suplementami oraz obuwiem sportowym Fit Shop. Wydał dwie płyty z muzyką: SOHO Lounge oraz SOHO House.
Wiele osób myśli, że taping to jakaś absolutna nowość, i na dodatek nie do końca sprawdzona. Ale przypomnijmy sobie chociażby, ile razy widzieliśmy, jak piłkarz strzela gola, z radości zdejmuje koszulkę i naszym oczom ukazują się kolorowe paski naklejone na jego ciało. To właśnie taśmy kinezjologiczne, popularne również wśród tenisistów, biegaczy i przedstawicieli wielu innych dyscyplin sportowych, a także w codziennej profilaktyce oraz sporcie masowym. Książka ta przybliża zasady tapingu kinezjologicznego, jego historię i rozwój, efekty zastosowania tej metody, a także jej ograniczenia – aby każdy mógł znaleźć odpowiednią taśmę i skutecznie oraz bezpiecznie ją zastosować.
Odbiorcy:
- sportowcy – amatorzy i zawodowcy
- wszystkie osoby, które potrzebują pomocy przy bólach i urazach mięśni, ścięgien, więzadeł i stawów oraz w przypadku dolegliwości ogólnych.
Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?
- szczegółowo opisuje prawidłowe zastosowanie taśm, co ułatwiają także zamieszczone fotografie
- zastosowany podział na dolegliwości ortopedyczne i ogólne pomaga szybko znaleźć potrzebne informacje
- dokładnie wyjaśnia, jaki rodzaj taśm wybrać i jak je prawidłowo naklejać i usuwać – a jest to
naprawdę proste
- ci, którzy mieli już styczność z taśmami, dzięki temu poradnikowi poznają pełnię ich możliwości.
Pragniemy, aby informacje i wskazówki zawarte w tym poradniku pomogły Państwu w życiu i
zainspirowały do podjęcia dobrych zmian. Przygotowując naszą publikację, zwróciliśmy
uwagę na jej aktualność i postawiliśmy najwyższe wymagania co do jej treści oraz formy.
Współpracujemy z najlepszymi redakcjami w Europie. Wszystkie informacje zostały starannie dobrane i poddane wnikliwej redakcji merytorycznej przez naszych renomowanych partnerów. Dzięki temu możemy zagwarantować Państwu 100% najwyższej jakości co potwierdza umieszczony na książce hologram - znak jakości.
Taping. Taśmy na bóle mięśni i inne dolegliwości
Stanisława Ignacego Witkiewicza – filozofa, prozaika, poetę, dramaturga, malarza i fotografa zapewne zna każdy. Prawdopodobnie każdy też doskonale wie o jego eksperymentach ze środkami psychoaktywnymi. „Narkotyki” uważa się za jeden z najbardziej interesujących opisów wpływu kilku z nich (m.in. morfiny, peyotlu, kokainy, eteru, alkoholu i nikotyny) na percepcję i funkcjonowanie organizmu. I oto przed Państwem zapiski artysty we wspaniałej interpretacji Michała Breitenwalda. Witkacy dzieli się w nich osobistymi przeżyciami, jakich doświadczał po zażyciu każdego ze specyfików. Co zastanawiające, w swojej rozprawie pokusił się też o akcenty dydaktyczne i moralizatorskie. Dzieło ze wszech miar wyjątkowe!
Osteoporoza, zwana często „cichym złodziejem kości”, to wyniszczająca choroba szkieletu, której objawem są złamania, szczególnie stawu biodrowego i kręgosłupa, przewlekły ból i ograniczenie poruszania się. Wśród przyczyn zgonów osteoporoza zajmuje niechlubne trzecie miejsce – po chorobach układu krążenia i nowotworach. Międzynarodowa Fundacja Osteoporozy (IOF) ostrzega, że w najbliższych latach liczba chorych dramatycznie wzrośnie. Nie ryzykuj kalectwa lub śmierci! Choroba przebiega podstępnie i długo nie daje objawów, często pierwszym jest złamanie kości. W zaawansowanym stadium występują bóle kostne i pogarsza się sprawność fizyczna. Z czasem niezbędna staje się pomoc innych osób. Dlatego gdy tylko czujemy, że coś nam dolega koniecznie musimy wykonać Test Obciążeń, który kompleksowo wykryje przyczyny problemów zdrowotnych Twojego organizmu. Dzięki temu jest szansa na szybkie wyleczenie. Największym sprzymierzeńcem w zapobieganiu osteoporozie jest odpowiednia gimnastyka. Jak łatwo się o tym przekonać dowiecie się z naszej książki. Doświadczona instruktorka gimnastyki oraz wybitny specjalista od leczenia osteoporozy, proponują Czytelnikom 8 programów ćwiczeń, szczegółowo objaśnionych, krok po kroku. Prezentują także ćwiczenia relaksacyjne oraz oddechowe, które ułatwiają gimnastykę i znacznie przyczyniają się do poprawy samopoczucia. Warto skorzystać z wielu praktycznych wskazówek: ? jak oszczędzić kręgosłup w czasie codziennych zajęć domowych ? jak włączyć proste ćwiczenia na równowagę do swojego rozkładu dnia ? jak unikać upadków.
Nadwaga i otyłość zaliczają się do najbardziej znaczących chorób uwarunkowanych odżywianiem i to u coraz większej liczby dzieci i młodzieży. Następstwa u dzieci dotkniętych tych problemem mogą być poważne: bardzo często rozwijają one zaburzony obraz własnej osoby, zagrażają ich integracji w grupie społecznej i wywołują liczne choroby, takie jak zaburzenia przemiany cukru, włącznie z cukrzycą, nadciśnienie, zaburzenia przemiany materii i choroby stawów. Wina, jeśli chodzi o nadwagę wielu dzieci, nie leży w pierwszej kolejność po stronie rodzin, lecz po stronie naszych warunków życiowych, w szczególności braku ruchu i zbyt tłustego odżywiania. Każda rodzina ma możliwość kontrolowania rozwoju wagi dziecka. Dzieci dotknięte tym problemem potrzebują wiele wsparcia ze strony rodziców. Dobrze jest chwalić zachowanie dziecka. Powinno ono mieć jak najmniej pokus. W końcu, będąc wzorcem dla swoich dzieci, rodzicie powinni zmienić własne przyzwyczajenia żywieniowe i zwiększyć swoją aktywność fizyczną.
Światowy bestseller! Przetłumaczony na 22 języki! Sprzedano ponad 1 000 000 egzemplarzy!
Ogromna wiedza zebrana w jednym miejscu. Cenna książka nie tylko dla pacjentów nowotworowych, ale dla wszystkich dbających o zdrowie.
lek. med. Jacek Giovanoli-Jakubczak
Andreas Moritz z całą mocą konsekwentnego intelektualisty oraz bystrego obserwatora i praktyka pokazuje nam, że choroba nie pojawia się po to, aby nas zdołować i abyśmy cierpieli, ani tym bardziej – aby nas unicestwić. Choroba pojawia się, aby nas chronić i kierować nami, gdy zagrożone jest zdrowie i życie. Studiujcie to unikatowe dzieło – bo tu jest zawarta cała filozoficzna, humanistyczna i medyczna wiedza starożytnych mędrców przełożona na prosty i komunikatywny język.
Kazimierz Kłodawski – politolog, socjolog, specjalista z zakresu żywienia człowieka, ekolog, myśliciel, przyrodnik
Każdy z nas choć raz spotkał się diagnozą dotyczącą choroby nowotworowej w stosunku do siebie jak i bliskich. Pada pytanie - i co dalej ? Najlepiej potraktować diagnozę jak by to była zwykła choroba. Zależy to w głównej mierze od naszego nastawienia i sposobu myślenia i opanowania emocji. Rak nie jest chorobą z którą nie da się walczyć. Ogromne znaczenie w tej walce ma zmiana sposobu myślenia u chorych. Coraz więcej lekarzy skłania się by oprócz farmakologii, operacji włączać terapię w oparciu o samokontrolę chorego.
Książka Rak nie jest chorobą ukazała się w Stanach Zjednoczonych z podtytułem: „Poznaj ukryty cel raka, usuń przyczyny jego powstawania i bądź zdrowszy niż kiedykolwiek”. Jest to całkowicie zrozumiałe – wydaje się, że najpilniej tej lektury potrzebują ci, u których stwierdzono nowotwór (oraz ich bliscy). Przedstawiam jednak Państwu Rak nie jest chorobą jako książkę niemal dla każdego zainteresowanego życiem. Propaguje ona bowiem wiedzę na temat samoregulacji i samoleczenia organizmu ludzkiego. Proszę przeczytać dedykację autora. "Książka "Rak Nie Jest Chorobą" jest dedykowana tym:
- którzy ufają mądrości oraz inteligencji ciała w samouzdrawianiu się;
- którzy chcą z ciałem współpracować, a nie działać przeciw niemu;
- którzy nie obwiniają nikogo, nawet siebie, za swoje dolegliwości czy nieszczęścia;
- którzy postrzegają wszystko co im się przydarza jako użyteczne, bez względu na to, jak bardzo może się to wydawać groźne lub bolesne;
- a przede wszystkim tym, którzy są otwarci i gotowi stosować powyższe zasady."
Jeśli uznają Państwo, że to jedna z najpiękniejszych dedykacji - książka jest właśnie dla Was. W przeciwnym wypadku możecie darować sobie lekturę całości. Bo nie jest to książka o leczeniu - walce z chorobą, raczej o uzdrawianiu - drodze do pełni zdrowia.
wydawca polskiej wersji
Książki Andreasa Moritza należałoby przetłumaczyć na wszystkie języki świata– każdy człowiek zainteresowany leczeniem prawdziwych przyczyn różnych dolegliwości powinien mieć możliwość poznania tych lektur. Jestem szczęśliwa i zaszczycona, że mogę przybliżać polskiemu czytelnikowi tak wspaniałą wiedzę.
tłumacz książki
W książce “Rak nie jest chorobą” autor bestsellerów i międzynarodowej sławy ekspert w dziedzinie zdrowia, Andreas Moritz, ukazuje, że rak to nie choroba sama w sobie, ale mechanizm przetrwania. W ten sposób nasze ciało podejmuje ostateczny wysiłek uporania się z zagrażającymi życiu problemami.
Książka ta przedstawia czytelnikowi zupełnie nowe i radykalnie odmienne rozumienie raka, w świetle którego dotychczasowe poglądy na temat tej dolegliwości tracą aktualność. Pokazuje, dlaczego tradycyjne metody leczenia raka okazują się często śmiertelne w skutkach, co tak naprawdę podwoduje raka i jak można usunąć przeszkody, które uniemożliwiają Twojemu ciału samouleczenie.
Książka ta otwiera drzwi tym, którzy pragną zamienić poczucie bycia ofiarą w poczucie siły i panowania nad własnym losem (ang. self-mastery), a chorobę w zdrowie. Niezależnie od tego, czy uważasz, że stoisz na krawędzi śmierci lub cieszysz się pełnią życia, lektura „Rak nie jest chorobą” wzbogaci Twój świat.
Fragment Rak Nie Jest Chorobą
Wprowadzenie
Książka, którą teraz czytasz, ma możliwość naruszyć fundamentem twoich przekonań odnośnie do twojego ciała, zdrowia i uzdrawiania albo wręcz całkowicie je przewartościować. Wielu może przyjąć tytuł „Rak nie jest chorobą” z niedowierzaniem, dla niektórych może być on prowokujący, dla wszystkich natomiast brzmi obiecująco. Książka ta będzie odmieniającym życie odkryciem dla ludzi, które posiadają na tyle otwarty umysł, by zrozumieć, że rak nie jest chorobą. Nowotwór to podejmowana przez moją firmęze ciało misterna, desperacka i ostateczna próba utrzymania się przy życiu tak długo, na ile pozwolą okoliczności. A te, jak będziesz mógł się przekonać w trakcie lektury kolejnych rozdziałów książki, najprawdopodobniej sam możesz kontrolować.
Możliwe, że będziesz zdumiony, gdy dowiesz się, że pozostając pod wpływem priorytetowych czynników wywołujących raka (co stanowi prawdziwą chorobę),najprawdopodobniej umarłbyś szybko, gdyby twoje ciało nie zaczęło produkować komórek rakowych. W niniejszej artykułów proponuję podejście do raka jako do procesu uzdrawiania, który trzeba wspierać, a nie powstrzymywać czy zwalczać. Dostarczam dowodów na to, że to raczej mało ortodoksyjne podejście jest o wiele bardziej efektywne w uzdrawianiu niż metody, które polegają na niszczeniu nowotworu.
Ponadto twierdzę, że rak – jeden z najpotężniejszych mechanizmów uzdrawiania naszego ciała – zaistnieje tylko wtedy, gdy jeden lub oba z poniższych warunków zostaną spełnione:
Główne systemy usuwania odpadów i detoksykacji ciała nie wykonują odpowiednio osobistych zadań.
Sytuacja ogromnego stresu psychoemocjonalnego została zażegnana albo nie jest już istotna w życiu danej mężczyźni i kobiety.
Niestety, intuicyjne niezrozumienie czy również całkowity brak świadomości, co stanowi prawdziwe przyczyny wzrostu złośliwych guzów, spowodowały, że zaczęto postrzegać „nienormalne” komórki rakowe jako złośliwe potwory, które próbują uparcie nas unicestwić, być może w odwecie za grzechy lub brak troski o nasze ciało. Dowiesz się natomiast, że rak jest po naszej stronie, a nie przeciwko nam.
O ile nie zmienimy sposobu pojmowania, czym w rzeczywistości jest rak, będzie on odporny na leczenie, zwłaszcza przy użyciu najbardziej „efektywnych” i najczęściej wykorzystywanych terapii. Jeśli masz raka i jeśli de fakto jest on częścią skomplikowanego procesu pozwalającego naszemu ciału przeżyć, jak to można teraz sugeruję, a nie chorobą, powinno się odkryć odpowiedzi na podstawowe pytania:
Jakie przyczyny skłaniają ciało do budowy komórek nowotworowych?
Gdy określisz te przyczyny, jak będziesz musiał się nimi zająć, aby umożliwić swojemu ciału uzdrowienie się?
Co określa rodzaj i stadium raka, który może cię dotknąć?
Jeśli rak jest mechanizmem przetrwania, co powinno się zrobić, by zapobiec uciekaniu się ciała do tak drastycznego środka samoobrony, jakim jest nowotwór?
Skoro pierwotna konstrukcja genetyczna ciała w każdej chwili faworyzuje podtrzymanie życia i ochronę przed jakimikolwiek przeciwnościami, dlaczego ciało pozwala na samozniszczenie?
Dlaczego większość przypadków raka zanika automatycznie, bez interwencji medycznej?
Czy naświetlanie, chemioterapia i operacje rzeczywiście leczą raka, czy może osoby „leczone” tymi metodami przeżyły dzięki innym czynnikom mimo zastosowania tak drastycznych, pełnych skutków ubocznych terapii?
Jaką rolę odgrywają strach, frustracja, niskie poczucie indywidualnej wartości i stłumiony gniew w powstawaniu i ostatecznym wyniku raka?
Jaki wpływ w sensie duchowym ma na nas nowotwór, jeżeli takowy posiada?
Jeśli chcesz zająć się przyczynami raka i uzdrowić ciało, powinieneś znaleźć wyczerpujące i mające praktyczne zastosowanie odpowiedzi na powyższe pytania. Jeśli czujesz wewnętrzną potrzebę odkrycia sensu w wydarzeniu zmieniającym życie, jakim z pewnością jest choroba nowotworowa, dalsza lektura tej książki będzie dla ciebie niewyobrażalnie pomocna. Rak może być twoją największą szansą na przywrócenie równowagi we wszystkich dziedzinach życia, chociaż ma możliwość też zapowiadać traumę i cierpienie, których doświadczysz, o ile będziesz go traktował jak zagrożenie dla twojego życia. Tak czy siak odkryjesz, że w każdym momencie kontrolujesz swój organizm.
Ażeby istnieć w ludzkim ciele, musisz posiadać dostęp do określonych zasobów energii życiowej. Możesz lub wykorzystywać je do zasilania i uzdrawiania ciała, albo marnować je na walkę z tzw. chorobą, która – jak głosi medyczna teoria – chce cię zabić. Ostateczny wybór powinno się do ciebie.
Jeśli świadomie lub nieświadomie wybierzesz zaniedbywanie potrzeb swojego organizmu lub walkę z ciałem zamiast czułej troski i szacunku dla samego siebie, możliwe, że będzie ono w końcu zmuszone walczyć o przetrwanie. Kluczowym problemem w tym przypadku nie jest to, czy masz raka, niemniej jednak sposób, w jaki go odbierasz i co z nim zrobisz.
Rak jest tylko jedną z wielu metod, za poradą których organizm zmusza cię do zmiany sposobu, w jaki postrzegasz i traktujesz siebie samego, w tym również osobiste ciało. Możesz uczynić nowotwór czymś okropnym, co utwierdzi cię w przekonaniu, że jesteś bezsilną ofiarą. Możesz jednak dostrzec w raku szansę na przejęcie odpowiedzialności za własne życie, na odkrycie najcenniejszych wartości i nauczenie się szacunku dla samego siebie. Wszystko to nierozerwalnie łączy się z tematem zdrowia duchowego, które, jak uważam, odgrywa choćby jednakowo bardzo istotną rolę w wypadku nowotworu jak czynniki fizyczne i emocjonalne.
Rak zdaje się być bardzo zwodniczym i nieprzewidywalnym zaburzeniem. Ma możliwość dotknąć każdego z nas, zarówno tych bardzo szczęśliwych, jak również tych bardzo smutnych, bogatych i biednych, palaczy i mężczyźni i kobiety niepalące, ludzi bardzo zdrowych i chorowitych. I chociaż dawniej rak wśród dzieci występował sporadycznie, na dzień dzisiejszy nie jest już zjawiskiem tak rzadkim.
Mężczyźni i kobiety wywodzące się z różnych środowisk i wykonujące rozmaite zawody mogą posiadać raka. Natomiast jeżeli już ośmielisz się zajrzeć pod maskę objawów fizycznych takich jak rodzaj, wygląd i zachowanie guzów rakowych, zauważysz, że rak nie jest tak przypadkowy i nieprzewidywalny, jak nam się wydaje.
Co stwarza, że u 50 % amerykańskiego społeczeństwa ryzyko rozwoju raka jest wysokie, podczas gdy pozostała część nie jest nim generalnie zagrożona? Obarczanie winą genów jest jedynie wymówką mającą na celu zatuszowanie ignorancji wobec prawdziwych przyczyn powstawania nowotworu lub również sposobem na zwabienie osób dotkniętych rakiem do skorzystania z kosztownych skryptów leczenia albo profilaktyki.
W dalszych częściach książki omówię najnowsze badania odnoszące się do możliwych czynników dziedzicznych związanych z rakiem piersi, płuc i kilkoma innymi. Będziesz zdziwiony faktem, iż geny mają niedużo, jeśli ogólnie rzecz ujmując cokolwiek, wspólnego z tym, że członkowie danej rodziny od pokoleń posiadają ten sam rodzaj raka. Tak naprawdę czołowi badacze w dziedzinie genetyki potwierdzają, że wpływ genów jest uzależniony od tego, co jemy, jak myślimy, co odczuwamy i w jaki sposób przeżywamy nasze życie. Geny nie przestają tak po prostu pewnego dnia prawidłowo funkcjonować, powodując choroby, a potem przekazując je naszym dzieciom i wnukom. Prawdę mówiąc, nowe badania zupełnie zaprzeczają przekonaniu, że mutacja genetyczna sprawia raka albo również jego rozprzestrzenianie się.
Rak od w każdym momencie był niezwykle rzadko występującą przypadłością. Sytuacja uległa zmodyfikowaniu w czasie ostatnich 50-60 lat, wraz z rozwojem krajów uprzemysłowionych. Ludzkie geny nie zmieniły się zbytnio od tysięcy lat. Dlaczego zatem miałyby się tak znacznie wyedytować w ciągu ostatnich dziesięcioleci, nagle decydując się na zaatakowanie i unicestwienie omal połowy populacji? Odpowiedź na to pytanie, co całkowicie wyjaśnię w książce, jest zaskakująco prosta: mimo tego, że geny mogą ulegać mutacji z powodów omówionych w dalszych częściach artykułów, nawet o ile zostaną uszkodzone czy działają nieprawidłowo, nikogo nie są w stanie zabić.
Ważne jest, aby zdać sobie sprawę z tego, że rak niesłychanie rzadko stwarza śmierć, choć niezaprzeczalnie wielu ludzi dotkniętych nowotworem umiera. Natomiast jest o wiele bardziej prawdopodobne, że do zgonu doprowadzą przyczyny mutacji komórkowej i rozwoju guza, a nie sam rak, prawdopodobnie że guz spowoduje poważną blokadę mechaniczną w ważnym dla życia organie lub w ogromnym stopniu ograniczy dopływ krwi do niego czy także drenaż limfy.
Każda terapia rakowa powinna skupiać się na pierwotnych przyczynach powstania nowotworu, a natomiast znacząca większość onkologów w wielu wypadkach je ignoruje. Weźmy za przykład dietę opartą na niezdrowej żywności, która w wielu przypadkach pozbawiona jest jakichkolwiek wartości odżywczych i prawdziwej energii. Spożywając takie pożywienie, tylko z pozoru jesteśmy syci. Nie dostarczyliśmy naszemu organizmowi adekwatnej ilości składników odżywczych, realnym go więc głodzimy. W książce rozwinę wątek dotyczący tego, jak owo samodestrukcyjne działanie aktywizuje w naszym ciele silne procesy uzdrawiające.
Coraz wyraźniej widać, że niemal wszelkie rodzaje raka są poprzedzone różnorodnymi traumatycznymi wydarzeniami takimi jak rozwód, śmierć bliskiej mężczyźni i kobiety, wypadek, utrata pracy albo rzeczy indywidualnych, ciągły konflikt z szefem lub rodziną, czy również wystawienie się na działanie silnych toksyn. Tak intensywnie oddziałujące czynniki stresowe zmuszają ciało do odpowiedzi. W odruchu samoobrony uruchamia ono mechanizmy przetrwania, które mogą przybrać formę tymczasowego „nienormalnego” dzielenia się komórek. Choć pojawiający się w wyniku tego guz nowotworowy jest wciąż uważany przez większość lekarzy za chorobę, a nie mechanizm uzdrawiania, nie znaczy to natomiast, że jest to prawda.
Guzy rakowe są jedynie objawami choroby. Ich przyczyna ma możliwość nie być oczywista, jest natomiast jasne, że nie ukazują się one bez powodu. Ciągłe konflikty emocjonalne, żal, nerwica, poczucie winy i wstydu mogą łatwo nadwyrężyć funkcjonowanie układów odpornościowego , a ponadto trawiennego i podstawowe procesy metaboliczne, kreując w ten metodę uwarunkowania do rozwoju guzów rakowych.
Na szczęście, związek między rakiem i stresem nie jest już wyssaną z palca teorią. Potwierdziły go wyniki licznych badań. Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (Centers for Disease Control and Prevention – CDC) podkreśla na swojej stronie internetowej: „Intensywny i przedłużający się stres może prowadzić do różnych krótko- i długoterminowych niekorzystnych skutków dla zdrowia. Może zakłócić wczesny rozwój mózgu , a ponadto utrudnić funkcjonowanie układów nerwowego i odpornościowego. A dodatkowo stres w dzieciństwie może prowadzić do problemów zdrowotnych w późniejszym życiu takich jak alkoholizm, depresja, zaburzenia trawienia, choroby serca, rak i inne choroby przewlekłe”.
Mimo niezaprzeczalnych dowodów na słuszność stanowiska CDC spora większość lekarzy rzadko dostrzega lub usiłuje leczyć pierwotne przyczyny choroby, skupiając się raczej na usuwaniu jej objawów. Całkiem prawdopodobne, że to priorytetowe i potencjalnie śmiertelne w skutkach niedopatrzenie niemalże całego środowiska medycznego ma swoje podłoże w ignorancji dla związku między stresem a chorobą; w końcu jedność ciała z umysłem nie jest tym, czego naucza się w szkołach medycznych.
Pracując poprzez ponad trzy dekady z tysiącami pacjentów leczących się na raka, zacząłem dostrzegać pewien powtarzający się metodę myślenia, określone przekonania i uczucia, które były wspólne większości z nich. Dokładniej rzecz ujmując, nie spotkałem dorosłego pacjenta, który nie nosiłby ciężaru niskiej samooceny, nierozwiązanych konfliktów albo zmartwień czy przeszłych konfliktów/urazów, które wciąż utrzymywały się w jego podświadomości i pamięci komórkowej. Wierzę, że rak jako tzw. choroba nie pojawia się, prawdopodobnie że towarzyszy mu silny podświadomy strumień niepewności emocjonalnej i głęboko zakorzenionych frustracji.
Dorośli pacjenci chorujący na raka zazwyczaj cierpią z powodu braku szacunku dla siebie samego , a dodatkowo braku wiary w siebie i w ogromnej liczbie przypadków zmagają się z czymś, co określam mianem „niedokończonych spraw” w ich życiu. Rak ma możliwość stać się drogą do ujawnienia źródła nierozwiązanego konfliktu wewnętrznego. Prócz tego może pomóc pacjentom nauczyć się żyć z tym konfliktem, a częściej też umożliwi go rozwiązać.
Jedynym sposobem na pozbycie się chwastów jest wyrwanie ich z korzeniami. W taki oto sposób musimy traktować raka (pamiętając, że jest on wyłącznie widoczną częścią rośliny – przyp. red.); w przeciwnym wypadku w końcu powróci.
W zdecydowanej większości przypadków słyszę argument, że związek stresu emocjonalnego i raka dotyczy wyłącznie osób dorosłych, zaś generalnie nie odnosi się do nieznacznych dzieci mających białaczkę lub raka mózgu. Nie zgadzam się z tym, a stanowisko CDC jest podobne do mojego. Stres dziecięcy ma możliwość prowadzić do rozwoju raka, jak twierdzi CDC. A przy tym „ludzie odczuwają stres wcześnie, dosłownie przed urodzeniem” – czytamy na internetowej stronie CDC.
Dzięki lekturze rozdziału 1 tej książki uzyskasz głęboki wgląd w to, czym tak naprawdę jest nowotwór i co on oznacza z fizycznego punktu widzenia. Jest to spojrzenie, z którym mogłeś nigdy wcześniej się nie spotkać – nowe, ale jednocześnie ponadczasowe. Pozwala ono na niekonwencjonalne działanie, którego zadaniem jest rzeczywiste uzdrowienie: usunięcie przyczyn pojawiania się nowotworu, a nie tylko „zaleczanie” jego objawów.
W rozdziale tym zapoznasz się też z zadziwiającymi odkryciami czołowych badaczy w dziedzinie nowotworów, które stanowią dowód na to, że sama mutacja komórkowa nie jest w stanie wywołać raka – wymaga ona wsparcia całego organizmu. A dodatkowo zapoznasz się z nowymi odkryciami, które pokazują, dlaczego tak wiele wykrytych guzów nowotworowych jest de fakto całkiem niegroźnych i zanika automatycznie.
W rozdziałach 2 i 3 zajmuję się stosownie przyczynami fizycznymi oraz dodatkowo emocjonalnymi i duchowymi powstania nowotworu. Zaznaczam, że starałem się rozdzielić obie te kategorie, mimo iż idealnie zdaję sobie sprawę z arbitralności i fikcyjności takiego podziału. Chciałem jednakże w ten sposób zaznaczyć, żeuzdrowienie przyczyn powstawania raka musi odbywać się na poziomach fizycznym, emocjonalnym i duchowym. Pozostawienie przynajmniej jednej z tych sfer bez poświęcenia należnej jej wątpliwości zniweczy możliwość pełnego powrotu do zdrowia i ostatecznie spowoduje nawrót raka (dość duża część nowotworów „wyleczonych” medycznymi kuracjami powraca). Takie niekompletne podejście do zjawiska raka mogłoby negatywnie wpłynąć na zdrowie fizyczne i psychiczne danej chłopcy i dziewczęta, a przede wszystkim na jej zdolność odczuwania szczęścia i poczucia indywidualnej wartości.
Następujące zdanie, które przewija się przez całą książkę niczym czerwona wstążka, jest niezwykle ważne w zrozumieniu nowotworu: „Rak nie sprawia, że jesteśmy chorzy – to nasza choroba powoduje raka”.
Ponadto głównym celem pojawienia się raka jest przywrócenie chorej osoby do stanu równowagi umysłu, ciała i ducha.
Ponieważ oba twierdzenia są sprzeczne z tym, w co konwencjonalna medycyna oraz dodatkowo media wolą, abyś wierzył, mogą brzmieć dla ciebie oburzająco. Natomiast to, czy rak uzdrowi cię czy doprowadzi do śmierci, posiada więcej wspólnego z tym, co dzieje się w twoim życiu osobistym niż z samym nowotworem, tzn. z tym, jak jest on agresywny czy też jak wcześnie go wykryto.
Weźmy dla przykładu Davida. Miał 58 lat, gdy podczas rutynowego badania okresowego zdiagnozowano u niego raka płuc. Choć przed postawieniem diagnozy nie czuł się źle, stan jego zdrowia gwałtownie się pogorszył w ciągu 2 następnych tygodni. Stracił apetyt, nie mógł spać, jego oddech stał się bardzo płytki i zaczął cierpieć z powodu ataków paniki i bólów w klatce piersiowej. Umarł 20 dni po usłyszeniu diagnozy. Akt zgonu informował, że zmarł na raka płuc, niemniej jednak jest jasne, że bez diagnozy stwierdzającej nowotwór żaden z druzgocących skutków wywołanych stresem nie pojawiłby się.
Na chwilę obecną nie podaje się (już) w wątpliwość faktów, że stres emocjonalny nie tylko osłabia układ odpornościowy i uniemożliwia ciału samouzdrowienie, ale jest wręcz przyczyną chorób. Istnieją dowody na to, że w trakcie silnego stresu wszyscy mogą umrzeć na rozległy zawał, choćby wcześniej nie mieli problemów z sercem czy niedrożności naczyń krwionośnych.
Twoja zdolność do odzyskania zdrowia wymaga, abyś poczuł się i stał się jednością na wszystkich poziomach ciała, umysłu i ducha. Gdy przyczyny pojawienia się nowotworu oraz inne czynniki stojące na przeszkodzie poczucia się jednością zostaną zidentyfikowane, stanie się niezbite, co powinno się zrobić, ażeby w pełni powrócić do zdrowia. Omawia to rozdział 4.
Medycyna zna fakt, że organizm każdego człowieka przez całe jego życie wytwarza komórki rakowe. Nie oznacza to jednak, że coś jest z nim nie tak. Wręcz zupełnie inaczej, jak będziemy się w stanie przekonać w czasie lektury książki,pojawianie się komórek nowotworowych jest elementem utrzymania zdrowej równowagi w ciele.
Miliony takich komórek istniejących w ciele są niewykrywalne podczas zwykłych badań. Pojawiają się jako guzy dopiero, gdy ich cyfra sięga kilkunastu miliardów. Gdy lekarze oświadczają swoim pacjentom, że zastosowane poprzez nich leczenie usunęło wszystkie komórki rakowe, powołują się na wyniki badań, które są w stanie określić wyłącznie wykrywalne rozmiary nowotworu.
Powszechnie stosowane metody „leczenia” raka mogą zmniejszyć liczbę komórek nowotworowych do niewykrywalnej ilości, ale nie wyeliminują ich wszystkich. Tak długo, jak przyczyna rozwoju nowotworu nie zostanie usunięta, za każdym razem może on się odrodzić z dowolną szybkością.
Uleczanie raka posiada mało wspólnego z pozbywaniem się wykrywalnych grup komórek rakowych. Zabiegi tj. chemioterapia czy naświetlanie na 100% są w stanie zatruć albo wypalić wiele komórek rakowych. Niszczą przy tym zdrowe komórki szpiku kostnego, przewodu pokarmowego, wątroby, nerek, serca, płuc itd., co w większości prowadzi do trwałych, niemożliwych do naprawienia uszkodzeń całych organów i układów w ciele. Prócz tego, toksyczne związki chemiczne zobowiązane w środkach chemioterapii powodują tak silny stan zapalny każdej komórki ciała, że wręcz osłabione cebulki nie są w stanie utrzymać wyrastających z nich włosów.
Prawdziwe uleczenie raka nie odbywa się kosztem niszczenia innych, istotnych części organizmu. Jest ono możliwe jedynie wówczas, kiedy zajmiemy się przyczynami nadmiernego rozrostu komórek rakowych i właściwie wesprzemy ciało w procesie samouzdrawiania. Rak jest procesem uzdrawiania, który ciało może uaktywnić, by przywrócić homeostazę (stan równowagi w organizmie). O ile niewłaściwie odczytamy powody pojawienia się komórek nowotworowych i nie zobaczymy w nich mechanizmu uzdrawiania, rak ma możliwość okazać się śmiertelnym w skutkach i nadaremnym wysiłkiem ciała.
Książka ta poświęcona jest zagadnieniu, jak sobie radzić z przyczynami powstawania raka, a nie z jego objawami. Traktowanie nowotworu jako chorobę sprawiło, że miliony ludzi wpadły w pułapkę i zapłaciły wysoką cenę za brak należytego zainteresowania powodami powstania raka.
Żywię silne przekonanie, że rak jest ostatnią fazą uleczania, a nie chorobą, jestem natomiast świadom tego, że spora większość osób uważa nowotwór w tym momencie za chorobę i to jedną z najgorszych. Nie twierdzę, że wyłącznie moje rozumienie raka jest właściwe. Proponuję je jako jedno z wielu słusznych stanowisk.
Stare porzekadło mówi: Wiedza różni się w poszczególnych stanach świadomości. Uwidacznia ono, że tzw. prawda jest subiektywnym odwzorowaniem stanu umysłu, świadomego albo podświadomego. Innymi słowy, jeśli utwierdzisz się w przekonaniu, że rak jest straszną chorobą, która ma możliwość odebrać wszyscy życie, to twoja wiara i śmiertelne przerażenie najprawdopodobniej doprowadzą do spełnienia twoich najgorszych nadziei. Pamiętaj, że trauma ogranicza i upośledza działanie układu odpornościowego i uniemożliwia uzdrawianie. Jeżeli już jednakże będziesz postrzegać raka jako fazę uzdrawiania, dobroczynną reakcję na brak równowagi (będący przyczyną powstawania komórek rakowych), ta prawda, według której będziesz żył, spełni twoje pozytywne nadzieja. To przykre, że większość środowiska medycznego zniechęca pacjentów do współudziału w wyborze formy leczenia i wpływania na jego przebieg. Chorzy rzadko liczą się w procesie uzdrawiania. Dzisiaj to kuracje medyczne, propagowane jako tylko słuszne remedia na choroby, są najistotniejsze. Realnie natomiast to, czy dana osoba wyzdrowieje, czy nie, jest w znacznym stopniu zależne od stanu jej ciała, umysłu i ducha. Wszelkie te sfery właściwie każdy ma możliwość zaś kontrolować. Zaakceptowanie tego faktu może mieć ogromnie pozytywne skutki. Niesie ono poczucie wiary we spersonalizowane siły, a to, jak uważam, jest składnikiem niezbędnym do prawdziwego, skutecznego uzdrowienia.
Istotne:
Proszę, zwróć uwagę na fakt, że kiedy w niniejszej lekturze odnosić się będę do raka jako śmiertelnej choroby, do osób, które zmarły z powodu nowotworu, , a ponadto raka traktowanego jako agresywne i nieuleczalne schorzenie i tak dalej., czynię to wyłącznie w celu przedstawienia oficjalnych interpretacji badań , a ponadto teorii medycznych. Jednak chciałbym jasno podkreślić, że moje rozumienie i interpretacja zjawiska raka nie są adekwatne do istniejących przekonań naukowych. Nie zgadzam się z poglądem, że rak ma możliwość spowodować czyjąś śmierć.
Poza wyjątkami, w których nowotwór prowadzi do powstania zagrażających życiu mechanicznych niedrożności, obrzęków oraz dodatkowo w konsekwencji do uduszenia się narządu, rak nie ma możliwość być postrzegany jako niebezpieczna czy też zagrażająca życiu choroba. Jest raczej mechanizmem uzdrawiania i przetrwania, który organizm uruchamia wtedy, gdy życie człowieka jest zagrożone jednym lub wieloma czynnikami wymienionymi w niniejszej książce. Rak jest jedynie symptomem ostrzegającym, że organizm znajduje się w stanie braku równowagi i to, co doprowadza do owego zaburzenia, ma możliwość spowodować także śmierć organizmu. Kiedy słyszycie o promieniowaniu jonizującym czy też o aspirynie wywołujących najniebezpieczniejsze odmiany raka, proszę, miejcie świadomość, że nowotwory stanowią próbę przetrwania bądź uleczenia organizmu, nie zaś samą chorobę.
Książka ta jasno charakteryzuje przyczyny raka od jego objawów. Symptomy takie jak powiększenie się nowotworu wskazują jedynie, że organizm usiłuje odszukać czynniki sprawcze raka. O ile nie wesprzemy ciała w trakcie tego procesu i równocześnie będziemy je atakować szkodliwymi zabiegami medycznymi, proces uleczania, jakim jest rak, nie będzie miał prawidłowego przebiegu. Nie będzie kompletny, nowotwór będzie się nieustająco rozwijał, gdyż nie zostaną uzdrowione przyczyny jego pojawienia się, i w konsekwencji stanie się „nieuleczalny”.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?