Śmiały i zaskakujący formą oraz rozbudowany w sferze treści barokowy ołtarz główny w kościele parafialnym pw. św. Erazma i św. Pankracego w Jeleniej Górze przyciąga uwagę widzów od pierwszego spojrzenia. Jest najcenniejszym zabytkiem kościoła miejskiego, a także swoistym theatrum sacrum, który porusza każdego, kto odwiedza jeleniogórską świątynię. Artur Kolbiarz i Andrzej Kozieł opisują dzieło wyjątkowe, jeden z nielicznych barokowych ołtarzy, które zachowały się do naszych czasów w niemalże pierwotnym stanie. Wykonany przez znakomitych artystów: urodzonego w Oslo rzeźbiarza Thomasa Weissfeldta i głogowskiego malarza Johanna Philippa Kretschmera, ucznia Michaela Willmanna, jest wybitnym przykładem barokowej sztuki na Śląsku oraz świadectwem politycznej i religijnej rzeczywistości, która przyczyniła się do jego powstania. Znakomicie wpisuje się w ówczesną rywalizację między konfesją katolicką i luterańską. Monografia szczegółowo przybliża historię powstania ołtarza, sylwetki jego twórców, genezę artystycznej formy i architektonicznej konstrukcji, a także analizuje program ideowy zakodowany w malarskich i rzeźbiarskich przedstawieniach. Całość dopełnia ponad sto ilustracji ukazujących niezwykłe piękno tej monumentalnej realizacji, która dzięki pracom konserwatorskim odzyskuje dziś dawny blask.
Historia relacji między Polakami a Ukraińcami jest pełna napięć, ale nie brak w niej prób wzajemnego zrozumienia. Ostatnie stulecie, naznaczone burzliwymi wydarzeniamiw historii obu narodów: walka o niepodległość, kształtowanie granic, utrata suwerenności i wojny, ujawniło oprócz konfliktów także wspólne aspiracje. Na drodze do porozumienia. Relacje polsko-ukraińskie w XX i XXI wieku ukazuje sąsiedztwo Polaków i Ukraińców z perspektywy wysiłków podejmowanych na rzecz dialogu.Jak przeszłość wpływa na współczesne relacje i jakie wnioski można z niej wyciągnąć? Odpowiedź znajduje się w zbiorze siedemnastu tekstów w językach polskim i ukraińskim napisanych przez historyków oraz ekspertów z obu krajów. Autorzy starają się nie tylko zrozumieć dynamikę relacji polsko-ukraińskich, lecz także wskazać kierunki współpracy. Nie unikają przy tym trudnych tematów polityki narodowościowej, przymusowych migracji czy wpływu trwającej wojny ukraińsko-rosyjskiej na postrzeganie tożsamościi budowanie wspólnej historii.To coś więcej niż książka historyczna to wielogłosowa opowieść o pamięci, poczuciu przynależności i poszukiwaniu porozumienia. Nie tylko rozszerza wiedzę, ale też prowokuje do refleksji. Interdyscyplinarne podejście autorów oraz różnorodne punkty widzenia sprawiają, że książka zainteresuje wszystkich, którzy chcą lepiej zrozumieć skomplikowane dzieje Europy Środkowo-Wschodniej. Pokazuje, że choć przeszłość bywa trudna, to właśnie w jej zrozumieniu tkwi klucz do budowania lepszej przyszłości.
Śmiały i zaskakujący formą oraz rozbudowany w sferze treści barokowy ołtarz główny w kościele parafialnym pw. św. Erazma i św. Pankracego w Jeleniej Górze przyciąga uwagę widzów od pierwszego spojrzenia. Jest najcenniejszym zabytkiem kościoła miejskiego, a także swoistym theatrum sacrum, który porusza każdego, kto odwiedza jeleniogórską świątynię.
Artur Kolbiarz i Andrzej Kozieł opisują dzieło wyjątkowe, jeden z nielicznych barokowych ołtarzy, które zachowały się do naszych czasów w niemalże pierwotnym stanie. Wykonany przez znakomitych artystów: urodzonego w Oslo rzeźbiarza Thomasa Weissfeldta i głogowskiego malarza Johanna Philippa Kretschmera, ucznia Michaela Willmanna, jest wybitnym przykładem barokowej sztuki na Śląsku oraz świadectwem politycznej i religijnej rzeczywistości, która przyczyniła się do jego powstania. Znakomicie wpisuje się w ówczesną rywalizację między konfesją katolicką i luterańską.
Monografia szczegółowo przybliża historię powstania ołtarza, sylwetki jego twórców, genezę artystycznej formy i architektonicznej konstrukcji, a także analizuje program ideowy zakodowany w malarskich i rzeźbiarskich przedstawieniach. Całość dopełnia ponad sto ilustracji ukazujących niezwykłe piękno tej monumentalnej realizacji, która — dzięki pracom konserwatorskim — odzyskuje dziś dawny blask.
Oddajemy do rąk Czytelników kolejny piąty tom Kliniki Dziennikarstwa, tym razem zatytułowany Politycy i dziennikarze. Udało się nam zebrać w nim ważne głosy ekspertów, ich zdania są często rozbieżne, ale to tylko świadczy o skali problemu, z którym każdy z odbiorców mediów musi się dzisiaj zmierzyć. To także zachęta do przyjęcia zaproszenia do dyskusji o mieszaniu ról dziennikarza i polityka. Nie każdy z Czytelników musi zgadzać się z poglądami tu prezentowanymi. Najważniejsze jest to, że każdy z badaczy mediów starał się mocno uzasadnić swój pogląd, wzbogacając wywód konkretnymi przykładami po to, by uśmiadomić użytkownikom mediów, aby pochopnie nie wyciągali wniosków na palące tematy, a jeśli kogoś bardzo one pochłaniają, niech raczej szuka rozwiązań i odpowiedzi w rzetelnej wiedzy, której przykładem są zamieszczone tu teksty.
[] zgromadzeni wokół książki autorzy podjęli się swoistej, antycypującej wydarzenia diagnozy współczesnych mediów i dziennikarstwa w kontekście zmodyfikowanego przez epokową zmianę sposobu komunikowania w sieci z powodu ewolucji kanałów i formatów Internetu oraz zmian społecznych wywołanych COVID-ową pandemią. Redaktorom i autorom zależy, aby wiedza o przemianach komunikacji i statusu użytkownika mediów stała się udziałem wszystkich, którzy uprawiają współczesne formy medialnych narracji, przede wszystkim ze względu na stopień definicyjnej i pragmatycznej samowoli w doraźnym definiowaniu i modyfikowaniu komunikacji przez samych dziennikarzy, ale i przez specyficzne regulacje prawne oraz mutujące stosunki właścicielskie w mediach.fragment recenzji prof. dra hab. Leszka Pułki
Najnowszy tom Kliniki Dziennikarstwa jest poświęcony zagrożeniom czyhającym na media publiczne, zwłaszcza telewizję, w dobie kryzysu, w jakim w ostatnich latach pogrąża się demokracja liberalna. Konkurencja mediów komercyjnych, upolitycznienie środków masowej komunikacji i brak wsparcia ze strony państwa powodują, że spełnianie podstawowego obowiązku mediów publicznych, jakim jest współtworzenie społeczeństwa obywatelskiego i wspieranie demokratycznego państwa prawnego staje się coraz trudniejsze, a czasem wręcz niemożliwe. Nadzieja, że e-demokracja i tak zwana niewidzialna ręka wolnego rynku uzdrowią, a nawet zastąpią procesy demokratyczne, nie znajduje potwierdzenia. Autorzy Kliniki Dziennikarstwa nie tylko jednak wskazują na problemy i diagnozują ich przyczyny, ale jak w prawdziwej klinice próbują znaleźć sposoby ich rozwiązania.
Długoterminowe kary pozbawienia wolności to odpowiedź na poczucie sprawiedliwości społeczeństwa oczekującego od państwa ochrony przed sprawcami przestępstw o dużym ciężarze gatunkowym. W wyniku nowelizacji kodeksu karnego z lipca 2022 roku wprowadzone zostały zmiany, które postawiły przed polskim systemem penitencjarnym nowe wyzwania: wykonywanie nieznanych wcześniej kar od 25 do 30 lat pozbawienia wolności oraz kary dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości warunkowego zwolnienia. Tymczasem penitencjaryści coraz częściej podnoszą argument, że cel resocjalizacyjny kar długoterminowych jest trudny do osiągnięcia i często sprowadzają się one jedynie do izolacji, a świat skazanych na kary skrajnie długie stanowi nieodkryty fragment przestrzeni penitencjarnej.
Aleksandra Polak-Kruszyk na podstawie przeprowadzonych własnych badań oraz odwołując się do innych dziedzin nauki, takich jak socjologia czy psychologia formułuje piętnaście postulatów zmian w wykonywaniu kar długoterminowych, zmierzających do stworzenia optymalnego modelu postępowania ze skazanymi.
Monografia skierowana jest przede wszystkim do praktyków i teoretyków zainteresowanych problematyką długoterminowej izolacji, osób zaangażowanych w pracę z osadzonymi i pozostających z nimi w bezpośrednim kontakcie, kuratorów sądowych oraz funkcjonariuszy Służby Więziennej. Praca może jednak okazać się przydatna również dla świata nauki oraz sędziów (w szczególności penitencjarnych), prokuratorów, adwokatów, radców prawnych i studentów.
RECENZJA
Trafność tematu recenzowanej monografii pozostaje bezsprzeczna. Choć w polskiej literaturze karnistycznej występowały opracowania dotyczące kar długoterminowych, zwykle dotyczyły one ich konkretnych postaci (kary 25 lat pozbawienia wolności lub kary dożywotniego pozbawienia wolności). Autorka wyznaczyła sobie zadanie zdecydowanie bardziej skomplikowane. Odnosi się bowiem w swoich rozważaniach do długoterminowych kar pozbawienia wolności, […] które trwają minimum 5 lat lub dłużej. Wskazana perspektywa badawcza nie była dotychczas przedmiotem analiz naukowych, tym cenniejsze są więc wielowątkowe rozważania poświęcone wskazanemu zagadnieniu.
Z recenzji dr hab. Joanny Brzezińskiej, Uniwersytet Wrocławski
Autorka monografii sformułowała szereg ocen odnośnie do praktyki i regulacji prawnych dotyczących tytułowego zagadnienia, jednocześnie jednak stawia wnioski, które można odczytywać jako postulaty poprawy sytuacji w tym istotnym fragmencie przestrzeni penitencjarnej. […] Są one bardzo dobrze uzasadnione i w razie potrzeby mogą z powodzeniem stać się podstawą zmian organizacyjnych w postępowaniu ze skazanymi na długoterminowe kary pozbawienia wolności oraz reform regulacji prawnych w tym zakresie.
Z recenzji dr. hab. Piotra Herbowskiego, prof. SWPS
Aleksandra Polak-Kruszyk — doktor nauk prawnych, adiunkt w Katedrze Prawa Karnego Wykonawczego na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego oraz radca prawny przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych we Wrocławiu. Zainteresowania badawcze: szeroko rozumiane prawo karne wykonawcze ze szczególnym uwzględnieniem zagadnień związanych z wykonywaniem długoterminowych kar pozbawienia wolności, karą dożywotniego pozbawienia wolności, psychopatologią, terapiami sprawców przestępstw oraz przestępczością seksualną.
Ta książka to niespodzianka - dla nas, dla autorów i dla czytelników. Jest bardzo nieoczywista. Składa się z szesnastu części, niby-rozdziałów, z których każdy zawiera opowieści różnych autorów odnoszące się do tego samego słowa kluczowego. [] Opowieści w poszczególnych częściach zostały umieszczone według subiektywnego klucza redaktorek. Nie chciałyśmy, aby był to układ alfabetyczny według nazwisk autorów. Opowieści być może jakoś splatają się z sobą lub zupełnie nie Zarówno my, jak i osoby czytające mają prawo odczytywać ten kontekst i kolejność indywidualnie. Ogromna możliwość nadawania indywidualnych, subiektywnych znaczeń osobistym narracjom snutym w publikacji to jej wielki potencjał. Dodatkowo nietypowa forma książki daje czytelnikom możność decydowania o kolejności ułożenia Opowieści o oraz o porządku ich czytania. Za każdym razem na nowo Marta Kondracka-Szala Edukacja to relacja. Piszę o tym z uczniowsko-studenckiego punktu widzenia. Po latach wiem, zauważam, że przedmioty prowadzone przez tych nauczycieli, z którymi można było nawiązać relację opartą na wzajemnym szacunku, były mi bliższe i dziś dużo więcej z ich lekcji pamiętam. Przecież najwięcej uczymy się od ludzi, których darzymy sympatią. Weronika Mazurek,Opowieść na zakończenie
Schyłek średniowiecza to szczególnie interesujący okres w dziejach kultury europejskiej. Choć rozwój technologii księgarskich zwiększył dostęp do pisma, pamięć i przekaz ustny nadal odgrywały podstawową rolę. Zespół średniowiecznych metod wzmacniania i kształtowania pamięci, występującej pod ogólnym terminem memoria, pozostawił wyraźny ślad na metodach nauczania dawnych sztuk — w tym muzyki.
Ryszard Lubieniecki analizuje teoretycznomuzyczne traktaty zachowane w środkowoeuropejskich rękopisach, między innymi z Czech, Śląska i Mazowsza. Obejmują one pełen zakres ówczesnej edukacji muzycznej: jednogłosowy śpiew liturgiczny (musica plana), rytmikę menzuralną (musica mensuralis), kontrapunkt i grę na instrumentach klawiszowych (ars organisandi). Odwołując się do najważniejszych dawnych tekstów poświęconych memorii i sztuce pamięci, autor szczegółowo omawia konstrukcję tych traktatów, wykorzystanych w nich metod mnemotechnicznych i terminologii.
Nawiązując do koncepcji oralności i piśmienności Waltera Jacksona Onga, autor śledzi skomplikowane relacje, w które wchodziły tekst pisany i przekaz ustny. Szczególne miejsce w jego rozważaniach zajmują diagramy i wszelkie elementy graficzne, pomocne w kształtowaniu wyobraźni średniowiecznych muzyków. Rozważania te wzbogaca odniesieniami do własnych doświadczeń i praktyki instrumentalnej, a aspekt performatywny wysuwa się na pierwszy plan w epilogu, poświęconym społecznemu wymiarowi muzyki i pamięci.
Ryszard Lubieniecki — muzykolog, instrumentalista, kompozytor. Absolwent Akademii Muzycznej w Bydgoszczy w zakresie gry na akordeonie i kompozycji oraz Instytutu Muzykologii Uniwersytetu Wrocławskiego, gdzie uzyskał tytuł doktora i aktualnie pracuje na stanowisku adiunkta. Jako muzykolog zajmuje się przede wszystkim teorią muzyki późnego średniowiecza w relacji do praktyki i przekazu repertuaru muzycznego. Publikował m.in. na łamach kwartalnika IS PAN „Muzyka”, „Res Facta Nova” i „Glissanda”. Jako instrumentalista wykonuje muzykę XIV-XV wieku oraz najnowszą, a w jego praktyce istotne miejsce zajmuje improwizacja. Poza akordeonem gra na dawnych instrumentach klawiszowych — portatywie i clavisimbalum. Współzałożyciel tria muzyki współczesnej Layers, zespołu muzyki dawnej Vox Imaginaria oraz grup muzyki improwizowanej, między innymi Vogellicht, Disquiet i Lubieniecki/Rupniewski.
RECENZJA
Wartość monografii Ryszarda Lubienieckiego polega na próbie odczytania tekstów kilkunastu wybranych traktatów z zakresu teorii muzyki (różnych jej działów) z punktu widzenia późnośredniowiecznej sztuki pamięci. Autor wprowadza do polskiej narracji historycznomuzycznej kluczowe dla tego typu badań prace Mary Carruthers The Book of Memory (1990) i The Craft of Thought (1998), czerpiąc zarazem inspirację z ważnej i wpływowej książki Anny Marii Busse Berger Medieval Music and the Art of Memory (2005). Poza tym odczytuje te traktaty w perspektywie przejścia pomiędzy oralnością i piśmiennością, nawiązując do klasycznej już rozprawy Waltera Jacksona Onga Orality and Literacy (1982). Laboratorium jego badań stanowią teksty pochodzące z Europy Środkowej, zwłaszcza z Czech, Moraw, Śląska i Mazowsza. Głębokie wniknięcie dr. Lubienieckiego w badane teksty spowodowało, że dzięki jego pracy otrzymujemy rodzaj przewodnika po problematyce teorii muzyki XV wieku. [...]
Niewątpliwie ważne są również osobiste doświadczenia autora, który jako praktykujący muzyk bardzo umiejętnie ukazuje, jak niektóre wyłożone w tych tekstach zasady mogły działać w praktyce — nie tylko kompozytorskiej, lecz również wykonawczej. Pod tym względem do najwartościowszych fragmentów pracy należy podrozdział dotyczący omówienia ars organisandi — czyli sztuki gry na instrumentach klawiszowych. Jest to najbardziej unikatowy nurt teorii muzyki w Europie Środkowej [...]. W osobie dr. Lubienieckiego zyskał on kompetentnego i wnikliwego znawcę.
Z recenzji dr. hab. Pawła Gancarczyka, prof. IS PAN
W dojrzałym kapitalizmie budowa wartości produktu opiera się na technologiach kulturowych wykorzystywanych powszechnie przez marketing. Kulturowe znaczenia i toposy kształtują twarz i misję oferty rynkowej. Zwrotnie wpływa to na sposoby rozumienia podstawowych kategorii określających nasze relacje ze światem: użyteczność, niezbędność, niedostatek, unikatowość, autoteliczność itp. W ten sposób kapitalizm staje się kulturą i źródłem wartości.
O ile jednak technologie produkcji muszą uwzględniać opór materii i ograniczoność ziemskich zasobów, o tyle kreacje marketingowe oparte na kulturze już nie. Odwołujące się do wartości doznania i opowieści wytwarzane na potrzeby komercyjne wymagają wszak materialnych wehikułów. W efekcie dochodzi do niekontrowanej eksploatacji zasobów przyrodniczych i ludzkich. W tym sensie wartości stają się źródłem katastrofy.
Autor monografii opisuje oba procesy i pokazuje ich konsekwencje dla świata i ludzi.
Celem monografii Kapitalizm jako źródło wartości. Wartości jako źródło katastrofy jest ukazanie kulturowych blokad kapitalizmu, które uniemożliwiają wyjście z pogłębiającego się impasu (kryzys klimatyczno-ekologiczny). Autor przekonuje, że skuteczne podjęcie działań zmierzających do jego przezwyciężenia, z regulacjami prawnymi włącznie, wymaga rozpoznania języka wartości, w którym te blokady są zawarte. Nie da się przeprowadzić zmiany gospodarczej, oddziałując wyłącznie na gospodarkę, ponieważ proces gospodarczy jest mocno osadzony w procesach kulturowych, które ten zrost gospodarki
z kulturą konserwują i uniemożliwiają realne wyjście poza
paradygmat wzrostu.
Z recenzji dr. hab. Macieja Krzykawskiego, prof. UŚ
Ujmując monografię Jacka Schindlera od strony teoretycznej, można nazwać ją kulturoznawczo-filozoficznym traktatem aksjologicznym. Autor sięga w nim po filozoficzne środki budowania układu pojęciowego od najbardziej podstawowego poziomu — kategorii „wartości” i „wartościowania” — przechodząc przez pojęcie „użyteczności” i wydzielając przy tym różne jej odmiany, by finalnie dojść do kategorii „rzadkości” i „unikatowości”. Ten filozoficznie skonstruowany wywód zostaje jednak zbudowany za pomocą koncepcji czerpanych przede wszystkim z teorii kultury oraz ekonomii.
Z recenzji dr. hab. Krzysztofa Abriszewskiego, prof. UMK
Polscy komuniści już pod koniec okupacji hitlerowskiej, a potem w okresie podporządkowania Polski Związkowi Sowieckiemu, układali kalendarz obchodów rocznic historycznych w sposób, który miał ułatwić im sprawowanie rządów i wprowadzenie „nowej tradycji”, z nowymi bohaterami i wartościami. Ukrywając antypolski charakter narzuconej władzy, dążyli do jej legitymizacji.
Oficjalne uroczystości z okazji rocznic historycznych stały się narzędziem manipulacji, a pamięć historyczna — polem walki o umysły społeczeństwa. Podporządkowując przestrzeń publiczną ideologii komunistycznej tworzono narrację propagującą marksistowsko-leninowską wizję dziejów, urzędowy ateizm, walkę z Kościołem katolickim i religią, sojusz robotniczo-chłopski, etatyzm gospodarczy i obowiązkową przyjaźń polsko-radziecką. Jednak Polacy, dostrzegając ignorowanie tradycji narodowej, uodpornili się na historyczne manipulacje. Uroczystości zamiast jednoczyć, budziły sprzeciw i opór.
Książka Barbary I. Rogowskiej poświęcona jest politycznemu wykorzystywaniu i instrumentalizacji rocznic historycznych w latach 1944–1952. To druga część cyklu poświęconego teatralizacji życia politycznego w Polsce (pierwsza część: Barbara I. Rogowska, Funkcje polityczne świąt państwowych i religijnych w Polsce Ludowej, Wrocław 2018). Autorka odsłania kulisy propagandy stosowanej przez system, który zakładał sprawowanie totalnej władzy nad społeczeństwem — nie tylko jego teraźniejszością i przyszłością, także nad przeszłością.
Barbara I. Rogowska — doktor habilitowana politolog i etnograf. Pracuje w Instytucie Politologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Jej zainteresowania naukowe koncentrują się na przemianach europejskiej obrzędowości politycznej i religijnej, stosunkach wyznaniowych w Polsce i Europie, historii politycznej PRL, antropologii politycznej. Jest autorką monografii: Polityka polskich władz komunistycznych wobec Kościoła rzymskokatolickiego, Funkcje polityczne świąt państwowych i religijnych w Polsce Ludowej. Pod jej redakcją powstała praca Młode pokolenie Polski. Była współredaktorką publikacji W kręgu historii i politologii oraz Propaganda antykościelna w Polsce w latach 1945–1978. Opublikowała szereg artykułów z zakresu antropologii politycznej (między innymi: Bolesław Bierut — ikonografia wodza, Funkcje znaczka pocztowego w Polsce w latach 1944–1950, Obchody siedemdziesiątej rocznicy urodzin Stalina w Polsce, Obrzędowe formy walki politycznej NSZZ „Solidarność” w okresie stanu wojennego, Przemiany rytuałów religijnych w Polsce na przełomie XX i XXI wieku, Wizerunek Niemca w polskim dowcipie politycznym XX wieku, Idealizacja i dewaluacja Tadeusza Kościuszki, polskiego bohatera narodowego, w kreowaniu rzeczywistości politycznej, Dziedzictwo kulturowe Dolnego Śląska). Jest członkiem Komisji Kultur Europejskich, Oddział PAN we Wrocławiu.
Jerzy Grotowski – reżyser, nauczyciel, wizjoner to jeden z najważniejszych teoretyków i praktyków teatralnych XX wieku. Reformator, którego prace zmieniły współczesny teatr.
Tytułowe „wartości urzeczywistniane” monografii Przemysława Radwańskiego zwracają uwagę na to, co było w dziele Grotowskiego rzeczywiste i dziejące się, a nie tylko deklarowane i komunikowane. Autor podjął się zadania bardzo trudnego — opisania doświadczeń i zdarzeń, które trudno zamknąć w precyzyjnych definicjach. I o których niewiele wiadomo. Nie mamy pewności, co naprawdę działo się w latach siedemdziesiątych w lasach Brzezinki pod Oławą, salach Laboratorium, w starym młynie czy na zamku w Grodźcu, gdy Grotowski „wyszedł z teatru” i skierował się w stronę działań parateatralnych. Istnieje niewiele opracowań tego okresu działań artysty.
Opisując działania Jerzego Grotowskiego z tego okresu autor odchodzi od języka naukowej zwięzłości. Używa obrazów i metafor, które pomagają oddać i zrozumieć esencję działań maga teatru. Stara się uchwycić nieuchwytne. Powstała dzięki temu barwna i sugestywna opowieść o wyjątkowym podejściu do kultury i sztuki.
BIOGRAM
Przemysław Radwański — wykładowca (od 2008 roku) kulturoznawstwa w Instytucie Edukacji Artystycznej Akademii Pedagogiki Specjalnej im. M. Grzegorzewskiej. W latach 1975–76 brał udział w działaniach parateatralnych Teatru Laboratorium Jerzego Grotowskiego, a później w prowadzonych przez Uniwersytet Wrocławski badaniach kultury Dolnego Śląska i działaniach olsztyńskiej Pracowni. Pracował w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, współtworzył holistyczny ośrodek EKO-OKO i szereg pozarządowych programów edukacyjnych, między innymi Edukacja w Naturze, Zielony Certyfikat, Mała Szkoła, Forum Inicjatyw Oświatowych. Zainteresowania: aksjologia kulturoznawcza i animacja kultury.
ORCID: 0000-0002-0165-7878
RECENZJA
Studium doktora Przemysława Radwańskiego wzbogaca polskie piśmiennictwo naukowe o cenną pozycję. Autor z dużą odwagą i godną podziwu sumiennością podejmuje się analizy jednego z najbardziej problematycznych i ambitnych, ale też trudnych do opisania przedsięwzięć Jerzego Grotowskiego.
Parateatr czy „kultura czynna” to utopijny projekt ekologiczny, próba przywrócenia Człowiekowi bezpośredniego kontaktu z naturą i zainicjowania odrodzenia społecznego.
Dr Radwański nie rekonstruuje parateatralnych zdarzeń, ale poddaje to zjawisko ocenom aksjologicznym z perspektywy teorii wypracowanych przez wrocławskich kulturoznawców. To nowatorskie spojrzenie na dzieło Grotowskiego przynosi zaskakujące i wielce inspirujące rezultaty. Grotowski został potraktowany po raz pierwszy z taką powagą jako twórca urzeczywistniający wartości. Autor formułuje serię intrygujących i często wnikliwych tez, które z pewnością staną się punktem wyjścia do dalszych badań nad spuścizną Grotowskiego.
Z recenzji prof. dr. hab. Mirosława Kocura,
Uniwersytet Wrocławski
Odwołując się do opublikowanej literatury na temat „kultury czynnej” i poszczególnych przedsięwzięć parateatralnych Grotowskiego i Teatru Laboratorium, Radwański systematycznie omawia wartości urzeczywistniane w toku tych aktywności: po pierwsze, rozbrojenie, czyli metaforyczne „obmycie”; po wtóre, doświadczenie percepcji bezpośredniej; po trzecie, doświadczenie bycia „takim, jakim się jest, cały”'; po czwarte, procesualność; po piąte, doświadczenie nunc stans, czyli „wiecznego teraz”; po szóste, rozbudowaną w wypowiedziach Grotowskiego metaforę braterstwa; po siódme wreszcie, Święto i świętość.
Z recenzji prof. dr. hab. Leszka Kolankiewicza,
Uniwersytet Warszawski
Stanisław Pietraszko (1928–2010) był jednym z najwybitniejszych w Polsce po drugiej wojnie światowej teoretyków kultury, twórcą nowej nauki, której jedynym przedmiotem badań była kultura. Był też twórcą pierwszych w świecie studiów z zakresu kulturoznawstwa — kierunek powstał na Uniwersytecie Wrocławskim w 1972 roku. Starał się zmienić nastawienie całej nauki do dyscyplin humanistycznych, ukazując ich specyfikę i możliwości poznawcze mimo trudności badań wynikających z tej specyfiki, których nie doświadczają przedstawiciele nauk ścisłych i przyrodoznawczych. Osiągnął to w niesprzyjających takim dążeniom czasach rządów komunistycznych.
Książka Jerzego Żurki rzetelnie i w sposób pogłębiony prezentuje i analizuje myśl teoretyczną Stanisława Pietraszki w jej wymiarze biograficznym i umieszcza tę analizę w kontekście toczących się w różnych okresach drugiej połowy XX wieku debat i sporów. To jednocześnie opowieść o tym, jak zmieniały się w owym czasie naukowe preferencje i wybory oraz jak konsolidowało się środowisko naukowe wrocławskiego kulturoznawstwa.
BIOGRAM
Jerzy Żurko — doktor habilitowany, pracownik Instytutu Socjologii Uniwersytetu Wrocławskiego, przez wiele lat kierownik Zakładu Socjologii Nauki, Wiedzy i Kultury. Jego zainteresowania badawcze koncentrują się wokół socjologii kultury. Prowadził badania między innymi nad mniejszością łemkowską w Polsce i zjawiskiem bezdomności. Najważniejsze publikacje: Rozsiedlenie ludności w ramach akcji „Wisła” w dawnym województwie wrocławskim (Wrocław 2000), Kultura bezdomnych Dolnego Śląska. Analiza systemowo-strukturalna (Wrocław 2013); zredagował także kilka tomów zbiorowych.
Za osiągnięcia naukowe został odznaczony Medalem Komisji Edukacji Narodowej. W latach osiemdziesiątych XX wieku prowadził działalność podziemną, w tym wydawniczą; odznaczono go Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
RECENZJA na skrzydełku
Książka stanowi coraz rzadszy dziś, bardzo pozytywny przykład żywotności — mimo wieloletnich presji instytucjonalnych skierowanych na jej unieważnienie w życiu akademickim — relacji mistrz–uczeń w nauce. Mamy tu do czynienia z kompetentnym, wyczerpującym opracowaniem wskazującym na głębokie zżycie się autora z przedstawianą problematyką. Książka jest bardzo ambitnie pomyślana i postawiony cel badawczy został osiągnięty. Autor starannie śledzi kolejne przeformułowania koncepcji kultury, poczynając od lat siedemdziesiątych i kluczowych wówczas dla badanej kwestii badań empirycznych po dojrzałe sformułowania abstrakcyjnego schematu pojęciowego, powstałe po roku dwutysięcznym. Czytelnik z łatwością daje się pochłonąć opowieści o powstawaniu teorii, której etapy angażują studentów, współpracowników, wpisują się
w zlecone badania empiryczne, by ostatecznie przynieść efekt końcowy — polemizującą z tradycją socjologiczną, rozpiętą między filozofią a antropologią społeczną, oryginalną autorską kulturoznawczą teorię kultury. Różnorodność źródeł badawczych pozwala odsłonić historyczne okoliczności przebiegu i uwarunkowań badań empirycznych w konkretnym środowisku formującego się dopiero kulturoznawstwa wrocławskiego.
Z recenzji prof. dr hab. Grażyny Woronieckiej
Uniwersytet Warszawski
Racjowitalizm to koncepcja filozoficzna hiszpańskiego myśliciela, eseisty i społecznika José Ortegi y Gasseta (1883–1955). Jej źródłem jest krytyczny namysł nad marburskim neokantyzmem i fenomenologią Edmunda Husserla. W obu tych nurtach Ortega dostrzegł kontynuację nowożytnego racjo-idealizmu, którego zniesienie uczynił przewodnim tematem swojego dzieła. Przez racjo-idealizm rozumiał z kolei takie stanowisko, które uznaje porządek rozumnego, myślącego i świadomego siebie podmiotu za pierwszą, podstawową i autonomiczną rzeczywistość. Tak pojętemu racjo-idealizmowi przeciwstawił racjowitalizm, gdzie tym, co radykalne, a więc rdzenne i źródłowe jest życie konkretnego człowieka, z którego wtórnie wyłania się rozum. Ten ostatni traci w ten sposób swoją uprzywilejowaną względem innych porządków pozycję i staje się rozumem z życia i dla życia.
W monografii ukazane zostaje mniej znane oblicze myśli Ortegi y Gasseta, które odnosi się do jego projektu nowej krytyki rozumu. Projekt ten ma na celu przedstawienie witalno-historycznych korzeni rozumu, a także stanowi oryginalny wkład autora „Buntu mas” w rozwój dwudziestowiecznej filozofii, nie mniej cenny od tego, który wnieśli do niej jego rówieśnicy: Martin Heidegger, Nicolai Hartmann czy Karl Jaspers.
Publikacja ukazała się w Złotej Serii Uniwersytetu Wrocławskiego.
W najnowszym numerze naszego kwartalnika prezentujemy siedem artykułów poświęconych architekturze i sztuce Wrocławia w okresie nowożytnym. Rafał Eysymontt, Agnieszka Seidel-Grzesińska i Łukasz Krzywka przedstawiają historię i przemiany stylowe dawnej siedziby książąt legnicko-brzeskich. Marek Świdrak przypomina sylwetkę architekta Valentina von Saebischa, analizując jego rysunki projektowe budynku gimnazjum św. Marii Magdaleny. Romuald Kaczmarek przedstawia twórczość malarską Johanna Lichtensteina, zaś Marek Kwaśny opisuje cykl obrazów Legenda św. Antoniego Padewskiego autorstwa Johanna Jacoba Eybelwiesera młodszego. Małgorzata Wyrzykowska poddała szczegółowej analizie program ideowy i wzorce kaplicy św. Franciszka Ksawerego przy kościele Uniwersyteckim. Stefano Rinaldi omawia cztery miecze, których właścicielem był książę legnicko-brzeski Jerzy II, a Artur Kolbiarz podąża śladami inspiracji rzeźbą antyczną, dostrzegalnymi w pracach Georga Leonharda Webera. Zachęcamy do lektury!
Filmy Yorgosa Lanthimosa to obrazy niezwykłe. Autorka monografii opisuje sześć spośród nich: Kinettę (2005), Kieł (2009), Alpy (2011), Lobstera (2015), Zabicie świętego jelenia (2017) i Faworytę (2018). Dobór nie jest przypadkowy, to dzieła, w których grecki reżyser nieustannie widzów prowokuje, drażni, myli tropy. Po seansie długo nie pozwala zapomnieć o wizjach, które zawarł w filmach, i pozostawia odbiorców z dylematem, jak rozumieć intencje twórcy.
Iga Pękala interpretuje dzieła Lanthimosa, wykorzystując zmysłową teorię kina, która zmienia tradycyjny odbiór filmów w doznanie psychosomatyczne. Prezentuje nieuświadamiane dotąd związki między filmem, jego twórcą i widzem, wydobywanym z roli wyłącznie obserwatora. Szczególnie wiele miejsca poświęca tańcowi, który jak refren powraca w kolejnych filmach, pozwalając lepiej rozumieć i przeżywać emocje bohaterów Lanthimosa. W pewnym sensie wręcz stawać się nimi.
Twórczość reżysera wymyka się jednoznacznym klasyfikacjom, mieści się między kinem gatunkowym a autorskim, hermetycznym i awangardowym, coraz bardziej przesuwając się jednak w stronę kultury popularnej. Lanthimos łączy estetyczne eksperymenty z silnym oddziaływaniem na emocje. Zwodzi widzów, jednocześnie kształtując i pogłębiając ich wrażliwość. Iga Pękala odkrywa i opisuje te zabiegi twórcy, dzięki czemu jego przesłanie staje się bardziej zrozumiałe, choć nadal nie przestaje intrygować.
Monografia Igi Pękali to bardzo kompetentne omówienie twórczości Yorgosa Lanthimosa (jego najważniejszych dzieł). Badaczka słusznie sytuuje go jako jednego z najważniejszych przedstawicieli greckiej Nowej Fali, zasadnie też uwidacznia charakterystyczne elementy autorskiego idiolektu reżysera: kategorię rywalizacji i opresji, zarówno w wymiarze fizycznym, jak i metaforycznym (język jako medium nadzoru); zanurzenie bohaterów (i widzów) w światach o niejasnych regułach; rozpad rodziny i totalitarny charakter relacji; kryzys wartości i kryzys komunikacji; odgrywanie ról przez bohaterów, bunt jako emanacja wolności, wreszcie trudności w interpretacji dzieł przez widzów, tym samym celowe wywoływanie odbiorczego dyskomfortu i efektu obcości. […] Monografia ma przejrzystą strukturę kompozycyjną, jest oryginalna myślowo, rzetelna naukowo, poznawczo bardzo interesująca i co najważniejsze — obfituje w ważne ustalenia badawcze.
Z recenzji prof. Bogusława Skowronka
Uniwersytet Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie
Andrzej Kozieł, Angelus Silesius, Bernhard Rosa i Michael Willmann, czyli sztuka i mistyka na Śląsku w czasach baroku, B5, s. 560, opr. miękka ze skrzydełkami, cena 129 zł, 9788322938119Angelus Silesius, Bernhard Rosa i Michael Willmann, czyli sztuka i mistyka na Śląsku w czasach baroku to podróż w epokę, gdy Śląsk stanowił centrum duchowej i artystycznej Europy. Kluczową rolę w opowieści odgrywają trzy postacie, które wyznaczały kierunki rozwoju swoich czasów: Angelus Silesius (Johannes Scheffler) protestant nawrócony na katolicyzm, lekarz, mistyk i poeta, którego pisma inspirowały wiele pokoleń artystów (jego utwory tłumaczył Adam Mickiewicz); Bernhard Rosa opat klasztoru w Krzeszowie, który przez sztukę umacniał ludową wiarę; oraz Michael Willmann nazywany śląskim Rembrandtem malarz, którego monumentalne dzieła na trwałe wpisały się w sztukę nie tylko Śląska. Efektem ich wyjątkowej w skali europejskiej współpracy było połączenie elementów doświadczenia mistycznego z różnymi formami masowej pobożności o kontrreformacyjnym charakterze. Co ważne, wszystkie te formy były ściśle połączone z wykorzystaniem dewocyjnych dzieł sztuki (obrazów, rzeźb, grafik), projektowanych głównie przez Willmanna. Stały się one jednymi z najpopularniejszych przedstawień w kulturze religijnej Śląska aż do końca XVIII wieku i dzisiaj możemy je śmiało uznać za ewenement w europejskim baroku.Książka Andrzeja Kozieła to pierwsze całościowe opracowanie relacji między sztuką a mistyką w XVII wieku, które ożywia zapomnianą nieco potęgę śląskiej sztuki barokowej.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?