Zjawisko leczenia, jakie występuje w przypadku REIKI bywa nazywane okultystycznym cudem. Polega ono na tym, że po uzdrowieniu jednego chorego miejsca dolegliwość pojawia się w innym (często bywa groźniejsza niż pierwotna choroba). Z czasem terapia zaczyna negatywnie wpływać na psychikę (występują np. niepokój, lęk, depresja, myśli samobójcze).
Spotkałem się z osobami, uprawiającymi reiki, a także z pacjentami, którzy z niego korzystali. Spotkałem też lekarza, który kiedyś stanął wobec ogromnej tragedii – choroby w rodzinie. Był bezsilny wobec tego przypadku, a dodatkowo emocjonalnie mocno związany z chorą osobą. Zaczął szukać. Wszedł w reiki, a następnie w kolejne wtajemniczenia. „Skutecznie leczył”. Zdrowie – co prawda – wracało, ale potem zaczynały się problemy natury duchowej. Nagle zaczynało szwankować małżeństwo. Potem okazało się, że osoba wierząca, która była na Mszy Świętej, nie potrafi iść do spowiedzi. W końcu ten człowiek łapie się na tym, że ma problem z uczynieniem znaku krzyża. Pozornie jest to ze sobą niezwiązane.
ks. Janusz Czenczek,
egzorcysta i koordynator egzorcystów w Polsce
Na progu trzeciego tysiąclecia św. Jan Paweł II w liście Novo millennio ineunte napisał, że znakiem naszych czasów jest to, iż mimo rozległych procesów laicyzacji obserwujemy dziś w świecie powszechną potrzebę duchowości, która w znacznej mierze ujawnia się właśnie jako nowy głód modlitwy (nr 33). Jeśli jak zauważa papież także inne religie proponują własne sposoby zaspokojenia tej potrzeby i czynią to czasem w sposób bardzo przekonujący, to o ileż bardziej my, którzy przyjęliśmy chrzest święty, musimy sięgać do zdrowej katolickiej duchowości. Jest ona oparta na Piśmie Świętym, będącym źródłem naszej wiary, i na nauczaniu Kościoła. Wychodząc naprzeciw tej powszechnej potrzebie duchowości, ks. prof. Marek Chmielewski, teolog duchowości z KUL, znany między innymi z audycji Duc in altum!, emitowanych w Radio Maryja i TV Trwam od 2003 roku, także w Miesięczniku Egzorcysta w sposób prosty i syntetyczny przybliża katolicką duchowość w rubryce ABC duchowości. 33 odcinki tego cyklu ukazały się w książce pod tym samym tytułem w 2016 roku.
Cenne są świadectwa małżeństw, które z Bożą pomocą uporządkowały sprawy finansowe i przekonują, że życie według zasad Bożej ekonomii jest możliwe. Bardzo pożyteczne wydają się propozycje dialogów małżeńskich i rozmów na temat finansów, które stanowią konkretną pomoc w budowaniu ze współmałżonkiem jedności w obszarze finansów. Życzę wszystkim, którzy wezmą tę książkę do ręki, aby wreszcie w ich życiu małżeńskim przestało być tak, że zasadniczo na wielu płaszczyznach czują się jedno, a tylko pieniądze ich upokarzają, doprowadzają do żalów i kłótni, niszczą i dzielą.
Po co się spowiadać?
Jaki jest sens spowiedzi indywidualnej?
Dlaczego nie wystarczy spowiedź powszechna w czasie Mszy Świętej?
Dlaczego spowiedź związana jest z niepokojem i poczuciem zawstydzenia?
Czy normalną rzeczą jest rozczarowanie własnym postępowaniem, jakiego niekiedy można doświadczyć przed spowiedzią?
Dlaczego spowiedź jest stresująca nawet wtedy, gdy głęboko wierzymy, że grzechy wyznajemy przed Bogiem?
Jak dobrze przygotować się do spowiedzi?
Jakie są warunki sakramentu pokuty i pojednania?
Czy po spowiedzi z rozgrzeszeniem ogólnym należy odbyć spowiedź indywidualną?
Na te i wiele innych pytań odpowiada niniejsza książka.
Anton LaVey, autor „Biblii Szatana” i twórca „Kościoła Szatana”, publicznie powiedział, że Halloween jest najważniejszym dniem w roku dla Kościoła Szatana.
Noc Halloween w kalendarzu rytuałów satanistycznych związana jest z praktyką tzw. czarnych mszy (parodia Mszy św.) oraz orgii seksualnych związanych z jednoczeniem się z demonami. Łączy się także z symbolicznym
składaniem ofiar z ludzi poprzez rytualne wypijanie – z czaszek lub kielichów „udekorowanych” satanistycznie – czerwonego wina, przypominającego ludzką krew. W Kościele Lucyfera składane są „dosłownie” ofiary z mordowanych dzieci lub dziewic, jako osób wolnych od zła, ofiarowanych Szatanowi. Istotnie, podczas tych ceremonii, chodzi o rodzaj pewnego otwarcia się na określony duchowy świat. Dokonuje się to poprzez dobrowolną, duchową przynależność wyrażoną poprzez gesty, znaki i symbole oraz czyny. Ofiarnicze rytuały pieczętują więź z „bóstwem”, do którego się odnoszą. Halloween nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem. Jego wydźwiękiem – w formie zabawy – jest wyśmianie bliskości świata zmarłych, których ośmiesza się i pozostawia w sferze zabawowej fantazji. Bez prawd wiary ze święta Wszystkich Świętych i zmarłych pozostaje zaledwie pusta, wydrążona dynia. Śmieszy, straszy, rodzi zawstydzenie lub stwarza okazje do zabawy, ale w żadnym stopniu nie daje odpowiedzi na niepokojące człowieka pytania egzystencjalne dotyczące śmierci i życia wiecznego.
Modlitwa wstawiennicza zanoszona przez pojedyncze osoby w intencjach braci, wspólnot i całego świata, nigdy nie była czymś nowym, ale od momentu objawienia się Boga człowiekowi stanowi wynik naturalnej relacji miłości ludzi między sobą i chęci powierzania wszystkich spraw Źródłu Życia. Bóg wręcz nakazuje by ludzie modlili się za siebie, wspierali, budowali wiarę i relacje, tworząc prawdziwą wspólnotę miłości. Z miłości bowiem wynika fakt modlitwy za drugiego i to właśnie ona daje motyw, by oddawać życie za braci. Taką postawę miało wielu, którzy nie tylko prosili o odpuszczenie win swoim katom, ale oddawali życie w intencji ich nawrócenia i otwartości serca na Boga. Modlitwa wstawiennicza, liturgiczna czy prywatna wpisuje się w wielkie dzieło ewangelizacji świata. Jest to głęboko personalistyczny wymiar chrześcijaństwa. Praktykowana w Kościele nie jest magią, nowym trendem ruchów charyzmatycznych, czy sekciarskim pomysłem na desakralizację modlitwy i wyłączenie sakramentów z życia chrześcijańskiego. Na skutek niezgłębionego daru łaski uświęcającej, którą mamy właśnie dzięki sakramentom, mamy prawo i wręcz obowiązek modlić się za innych, czy to pośrednio czy bezpośrednio. Do tego potrzeba jednak odpowiedniego przygotowania, współpracy we wspólnotach i z kapłanami, nauki praktycznych spraw związanych z tą posługą, przygotowania duchowego i merytorycznego, bo żołnierz nie może wyruszyć na walkę o zbawienie dusz nieprzygotowany.
Religijna, francuska, bolszewicka, seksualna, genderowa – mimo że różnorodne, wszystkie rewolucje mają ze sobą coś wspólnego. Są buntem przeciwko zastanemu ładowi, kulturze i moralności, tradycji, ostatecznie buntem przeciwko Bogu, łamaniem prawa przez Niego ustanowionego, burzeniem Jego ładu.
Pierwszym i najpotężniejszym rewolucjonistą był i jest Lucyfer. Jak bowiem mówi Pismo Święte „cały zaś świat leży w mocy Złego”, a szatan jest „władcą tego świata”. W świecie szuka on i znajduje współpracowników, których czyni mniej lub bardziej świadomymi narzędziami w celu urzeczywistnia swojego planu. Planem tym zdaje się być doprowadzenie do zniknięcia rodzaju ludzkiego z powierzchni ziemi zgodnie z antyprzykazaniem „bądźcie niepłodni i nie rozmnażajcie się”. Czyż aborcja, antykoncepcja, seksualizacja, ideologia gender, depopulacja, człowiek jako emiter CO2 nie mają tego na celu? Czy nie są to bardziej wyrafinowane metody niż podczas rewolucji francuskiej czy bolszewickiej? Niszczą nie tylko ciało, ale i ducha. Jednocześnie człowiek uważa je za zdobycze cywilizacyjne i prawa człowieka… Plan jest na wskroś inteligentny, iście diabelski.
Jedną z tajemnic człowieka jest jego zdolność do organizowania się w grupy – większe lub mniejsze – celem dokonania ataku na życie innych przedstawicieli swego gatunku. Taką umiejętność wspólnego działania przeciw własnym biologicznym krewnym posiadają ponoć, poza człowiekiem, tylko szczury
Badacze i analitycy współczesnej cywilizacji wskazują, że w nowożytności miały miejsce dwie próby zawładnięcia osobą ludzką. Pierwszą z nich był krwawy despotyzm związany z totalitarnymi ideologiami XX wieku – komunizmem i faszyzmem. Druga próba polega na planach podporządkowania człowieka radykalnym wersjom biotechnologii (neuronauki, inżynierii genetycznej, eugenice, klonowaniu). Ta druga próba trwa nadal – chce zredukować osobę ludzką do przejściowego elementu ewolucji kosmicznej, kreśląc fantastyczne wizje jej przyszłości…
Aby zapewnić sobie papieża o cechach przez nas wymaganych, przede wszystkim należy zadbać o to, aby wykształcić mu […] pokolenie godne królestwa, o którym marzymy. […] W przeciągu niewielu lat to młode duchowieństwo siłą rzeczy obejmie wszystkie stanowiska, ono będzie rządzić, administrować, sądzić, ono utworzy radę przy papieżu, ono zostanie powołane do wyboru nowego papieża.
instrukcje tzw. Wysokiej Wenty, 1819 r.
Czy ten przerażający XIX-wieczny scenariusz masonerii już się realizuje? Czy kard. Mariano Rampolla del Tindaro, kandydat na papieża po śmierci Leona XIII, przynależał do masonerii? Czy masonerii udało się „wychować” następcę św. Piotra? Czy współpraca masonerii z Kościołem jest możliwa? Czy Kościół zmieni swoje nastawienie do masonerii i czy ewentualne porozumienie nie będzie zagrażać Kościołowi? Czym w ogóle jest masoneria? Jak powstała? Jakie są jej główne cele? Dlaczego głoszone przez masonów poglądy sprzeciwiają się wierze katolickiej? Jak wygląda ceremonia przyjęcia do masonerii? Jakie są podstawowe ryty masońskie? Czy masoni się nawracają? Na te i wiele innych pytań odpowiada nasza najnowsza książka.
Ostatnimi laty Świadków Jehowy zaczęło w Polsce powoli ubywać. Z pewnością zjawisko byłoby znacznie szersze, gdyby nie praktykowany tam skrajny ostracyzm – zerwanie wszelkich kontaktów z tymi, którzy odważyli się opuścić szeregi organizacji (nie wyłączając z tego rodziny i przyjaciół). Niemal wszyscy byli Świadkowie Jehowy odczuli to piętno odrzucenia na sobie. Niektórzy z nich, nie mogąc pogodzić się z narzuconą izolacją, leczą psychiczne rany, a nawet – w skrajnych przypadkach – odbierają sobie z tego powodu życie. Mimo wszystko jednak, wielu dotychczasowych wyznawców decyduje się odejść, uświadamiając sobie, jak bardzo dali się zwieść amerykańskiej Centrali. Niemały wpływ na te ich jakże trudne decyzje miało uświadomienie sobie błędnych i często zmieniających się doktryn (w tym podawanych dat „końca świata”), czy ujawnione ostatnio na dużą skalę skandale pedofilskie.
W 2017 r. miały miejsce w Polsce pierwsze ogólnopolskie manifestacje byłych Świadków Jehowy, których z roku na rok przybywa. Przerywając swe dotychczasowe milczenie, starali się oni przestrzegać inne osoby przed tym, czego sami doświadczyli w organizacji. Chcieli też pomóc Świadkom Jehowy otworzyć oczy na pewne skrywane fakty i sprowokować ich do samodzielnej oceny. Niniejsza książką również chce się wpisać w te profilaktyczne oraz informacyjne zarazem działania.
Głównym celem tej książki jest przedstawienie działania Ducha Świętego – Osoby we wspólnocie Kościoła – poprzez szczególne obdarowanie chrześcijanina charyzmatem proroctwa. Tak samo jak w pierwotnym Kościele, tak również i w czasach nam współczesnych Bóg nie przestaje prowadzić dialogu z człowiekiem, czy to w bardziej czy mniej spektakularny sposób. Prorocy są tego dowodem. Prorocy są po to, by przypominać, aktualizować słowo Boże, objawiać prawdę o człowieku i świecie, demaskować fałsz i kłamstwo Złego. Są potrzebni po to, by na mocy otrzymanego charyzmatu patrzyli głębiej i dalej w rzeczywistość, by – jako szczególni słudzy Pana, całkowicie zanurzeni w Jego miłość i wolę – szli i działali w świecie na wzór Jezusa Chrystusa. Przez nich Stwórca pragnie docierać do swojego stworzenia. Prorocy bywali bardzo niewygodnymi heroldami, wytykającymi grzech i błędy Izraelitów, dlatego często ginęli śmiercią męczeńską. Duch Boży, napełniający osoby namaszczone do posługi prorockiej, manifestował swoją obecność przede wszystkim przez moc głoszonego słowa, które wywoływało określone skutki. Doświadczenie Jego obecności przez znaki i cuda zdziałane mocą słowa prorockiego również świadczyło o wybraniu danej osoby i bardzo wyraźnie przypominało o tym, że Bóg jest pośród swego ludu i nigdy go nie opuścił.
Czym jest ateizm? Czym jest współczesny ateizm?
Ks. prof. Andrzej Zwoliński pokazuje, że to nie tylko brak wiary w Boga w wymiarze indywidualnym. W sensie społecznym ujawnił się przede wszystkim jako skutek kilku rewolucji, które w okresie nowożytnym i w czasach obecnych przetaczają się przez świat zachodni.
Wszystkie rewolucje łączy poczucie pychy odrzucającej Boga i uzurpującej sobie prawo przemawiania w imieniu wszystkich. Najważniejszym atakiem tych rewolucji był ten na Boga. Celem było odebranie Mu miejsca i władzy nad człowiekiem. Wielka wspólnota chrześcijańska budowana w średniowieczu, Christianitas, opierała się m.in. na jedności religijnej, a zasady wiary miały bezpośrednie przełożenie na życie społeczne. Ten ład został zakwestionowany przez rewolucję protestancką. Jej konsekwencją było oświecenie: prąd filozoficzny, a potem moda intelektualna upowszechniająca – oparty na racjonalizmie – ateizm. Jej wyrazem była tzw. rewolucja francuska (zwana też „antyfrancuską”), która zniosła dotychczasowy porządek polityczny. Dostarczyła ona gleby dla rozwoju i wybuchu rewolucji komunistycznej w Rosji oraz narodowosocjalistycznej w Niemczech. Współczesny neomarksizm radykalnie żąda zrównania praw ludzi i zwierząt, głosi rewolucję gender, fanatycznie podchodzi do zagadnień ekologicznych. Dochodzi w tym do otwartego satanizmu i „kultury śmierci”, skierowanej przeciw prawdzie o człowieku.
Niniejsza książka naświetla problem magii i czarów w kilku ważnych punktach: pokazuje realną skuteczność magii, co dowodzi, że stoją za nią złe moce. Dochodzą do tego przykłady tragicznych skutków zawierania układów ze złymi duchami. Z magią związany jest także nierozłącznie duch zemsty i nienawiści, który stale wprowadza złe relacje między ludźmi.
Magia i czary to centrum okultyzmu, za którym ukryte jest bałwochwalstwo i służba szatanowi, poplecznikowi wszelkiego zła. Magia zawsze albo wypiera wiarę religijną, albo ją wypacza, powodując chociażby fałszywe rozumienie sakramentów świętych (na wzór tabletki, którą wystarczy połknąć, by ból minął). Myślenie magiczne szczególnie w sferze religijnej sprowadza Boga – Osobę do ułomnego, złośliwego bożka lub ślepej kosmicznej siły. Nie może więc być mowy o autentycznej i żywej relacji Osoby (Boga) do osoby (człowieka) – można co najwyżej zastanawiać się w jaki sposób, jakim rytuałem podporządkować sobie owe boskie (bezimienne) moce.
Na progu trzeciego tysiąclecia św. Jan Paweł II w liście Novo millennio ineunte napisał, że znakiem naszych czasów jest to, iż „mimo rozległych procesów laicyzacji obserwujemy dziś w świecie powszechną potrzebę duchowości, która w znacznej mierze ujawnia się właśnie jako nowy głód modlitwy” (nr 33).
Czy wiara katolicka jest racjonalna? Czy istnieje konflikt między wiarą a nauką?
Czy można być jednocześnie prawdziwym naukowcem i wierzącym?
Czy ateizm jest bardziej racjonalny niż wiara w Boga?
Niniejsza książka stara się odpowiedzieć na te i inne pytania dotyczące Boga, wiary i nauki.
Wszyscy byli ateistami i na ogół wywodzili się z rodzin protestanckich lub żydowskich. Ale, co istotne, byli rewolucjonistami, którzy za cel stawiali sobie walkę z religią, Kościołem oraz tradycyjną moralnością, ograniczającą ich zdaniem człowieka w jego wolności.Czy psychologia od początku stanowiła narzędzie do walki z Kościołem katolickim? Czy istnieje psychologia chrześcijańska? Na czym polega szkodliwość psychoterapii? Czy za upadkiem moralności stoi również psychologia? Jakie są niebezpieczne praktyki stosowane w psychologii?Czy istnieje dla niej alternatywa?Na te i inne pytania odpowiada autorka w niniejszej książce.
W Piśmie Świętym jest opisany przypadek, w którym Jezus wypędza demony z Gerazeńczyka. Pan Jezus jest pierwszym, a w istocie rzeczy jest jedynym egzorcystą, bo jako Bóg ma władzę nad wszelkim stworzeniem. Mocy rozkazywania złym duchom udzielił apostołom. Dlatego jeśli oni wyrzucają złe duchy przez modlitwę Kościoła, to tylko siłą i obecnością Ducha Świętego.
„Na (…) szkoleniu było dużo NLP i jeszcze więcej hipnozy. Prowadzący wprowadzał nas w trans, sugerując naszej podświadomości, aby zarabiała dla nas pieniądze. Nie widziałam w tym zagrożenia. Jednak prawda kazała się zupełnie inna. Na mnie hipnoza podziałała bardzo negatywnie. Po wyjściu z transu byłam zniesmaczona. Zdałam sobie sprawę, że istnieje inny świat niż ten, w którym żyję.”
Autorka
W książce autorka szczerze i otwarcie opowiada o swoim życiu. Było w nim miejsce dla fascynacji podświadomością, jak neurolingwistyczne programowanie (NLP) czy coaching, ezoteryzmu, magii, kart tarota, talizmanów. Jedyne, czego zabrakło w jej życiu, to żywa wiara w Boga. W pewnym momencie w życiu Magdy zawiązuje się węzeł, którego ona sama nie jest już w stanie rozwiązać. W swej bezradności zanosi się od płaczu. Natomiast szatan coraz bardziej się spieszy…
Książka „Pułapki na drodze do wolności finansowej” skierowana jest do wszystkich, którzy chcą uniknąć błędów związanych z zarządzaniem finansami. Jakie pułapki zagrażają wolności finansowej? Jak ich unikać? Książka zawiera opis kilkunastu pułapek oraz rady biblijne jak mądrze posługiwać się pieniędzmi, majątkiem i bogactwem.
Autorka z jednej strony sięga do Pisma Świętego jako poradnika z zakresu Bożej ekonomii wskazując na przyczyny problemów finansowych, które swój początek często mają w sferze ducha i ludzkich emocji. Z drugiej strony proponuje praktyczne zastosowania z zakresu ludzkiej ekonomii, np. sporządzenie bilansu majątkowego, planowanie budżetu, strategię kuli śnieżnej przy wychodzeniu z długów itp., które stanowią pomoc w porządkowaniu osobistych i rodzinnych finansów, aby żyć w granicach Bożego błogosławieństwa.
Książka niesie przesłanie, że wolność finansowa jest darem dla każdego, niezależnie od zasobności portfela, a kluczem do niej jest wierność Bogu w drobnych rzeczach jakimi jest zarządzanie pieniędzmi po Bożemu.
Historia oparta na autentycznych wydarzeniach.
Jak to się dzieje, że człowiek popada w takie zniewolenie? Oparty na autentycznych wydarzeniach film próbuje odpowiedzieć na to pytanie ustami Ani, głównej bohaterki, ks. Andrzeja Grefkowicza, egzorcysty, który sprawował nad nią egzorcyzmy, oraz psychologów. Opętanie to stan najpoważniejszego zniewolenia przez złego ducha - przejmuje on władzę nad ciałem człowieka. Inne przejawy zniewolenia to dręczenie powodujące u człowieka lęk, koszmary nocne, czasem doświadczenia depresji...Jednak w tych sytuacjach człowiek dysponuje swoim ciałem, kontroluje swoje zachowania, zaś w sytuacji opętania człowiek wykonuje czynności, których nie chce wykonywać. Chce iść w prawo, a idzie w lewo, rzuca się na ziemie, pluje, przeklina, wyzywa ludzi, Boga, kaleczy swoje ciało, czasami nie jest do końca świadomy tego co czyni.
Ks. Andrzej Grefkowicz, egzorcysta
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?