Ciepła i mądra opowieść o złożonej relacji między dobrem a złem, wiarą a wiedzą, o miłości, sacrum rodziny i potrzebie magii w codziennym życiu, wyróżniona przez Polską Sekcję IBBY."Czarny Anioł trzymał Avego zakrzywionymi szponami i uśmiechał się. Drugą ręką wyrywał mu puszyste, złotobiałe pióra. Ave spadł na Ziemię w głębi lasu dokładnie w tej samej sekundzie, w której mała Ewa wpadła do głębokiego kłusowniczego dołu. Jeszcze jedna ludzka istota, tracąc Anioła Stróża, została skazana na kaprysy losu".Pięcioletnia Ewa jest świadkiem dramatycznej walki Aniołów - kiedy dobro przegrywa, traci swojego Anioła Stróża. Co stanie się z dziewczynką, pozbawioną niewidocznej, lecz czujnej opieki nadprzyrodzonej istoty? Co pocznie strącony, okaleczony Ave, utraciwszy anielską moc? Czy człowiek może przyjąć rolę anioła i zmienić przeznaczenie?Każdy czytelnik znajdzie w tej powieści wiele stron wielkiej pisarskiej urody i wiele scen głęboko zapadających w pamięć.Ewa Nowacka, "Nowe Książki"
Kongres futurologiczny, którego narratorem i bohaterem jest znany doskonale czytelnikom Lema - choćby z Wizji lokalnej, Pokoju na Ziemi i Dzienników gwiazdowych - Ijon Tichy, przedstawia antyutopijną wizję społeczeństwa przyszłości. Futurologiczny koszmar ukazany został w obrazie świata, którego materialną i duchową nędzę maskują halucynacje wywołane działaniem środków chemicznych. Środki te, rozpylone w powietrzu, sprawiają, że postrzegana ,,rzeczywistość" jawi się mieszkańcom owego świata w postaci sielankowych projekcji ich marzeń i pragnień. Lem posłużył się tu po mistrzowsku alegorycznym chwytem, którego sens - po dwudziestowiecznych doświadczeniach totalitarnej propagandy i masowych eksperymentów socjotechnicznych - nie wymaga szczególnych objaśnień.
Powrót z gwiazd to historia astronauty, który na skutek paradoksu czasowego Einsteina powrócił z wyprawy w Kosmos na Ziemię, gdzie tymczasem minęło półtora stulecia. Astronauta próbuje zrozumieć i zaakceptować ziemską cywilizację, która zrezygnowała z podejmowania ryzyka na rzecz bezpieczeństwa i dostatku.Fascynująca wizja Ziemi jako "obcej planety", na której - by żyć tam dalej - trzeba na nowo doświadczyć na sobie problemów sensu egzystencji, dobra i zła, swobody i zniewolenia, agresji i miłości.
Stanisław Lem - pisarz, myśliciel, futurologJego książki zostały przetłumaczone na ponad 40 języków. Maestrią kreowania odległych światów zaskakuje i zadziwia kolejne pokolenia czytelników.Wizja lokalna jest jedną z najoryginalniejszych powieści Lema. Z pozoru satyra polityczna, w rzeczywistości jest to niezwykle poważna intelektualnie próba skonstruowania modelu przyszłej cywilizacji. Jak zapewnić jej równowagę, bezpieczeństwo, a jednostkom poczucie sensu egzystencji? Jak technologią wkroczyć w kompetencje Natury lub Boga? I jak poradzić sobie z pustką i cierpieniem, których wprawdzie opiekuńcza, lecz zimna i bezosobowa technologia nie potrafi usunąć z życia mieszkańców planety? Na te pytania - i na wiele innych - musi sobie odpowiadać Ijon Tichy, zwiedzając odległą Encję.
Kto straszy w najmroczniejszych domach Ameryki?Niezwykła, reporterska podróż po nawiedzonych budynkach, parkach, szpitalach psychiatrycznych i nie tylko...Duchy w starych hotelach, opuszczonych więzieniach i szpitalach - tego boimy się najbardziej. Ale dlaczego? Colin Dickey wyrusza w podróż po Stanach Zjednoczonych, aby rozszyfrować zagadkę i odkryć magię przyciągania tych miejsc. Z bezgraniczną ciekawością wywołuje zmarłych, skupiając się na tym, jak my, żyjący, radzimy sobie z opowieściami o nich. Jednocześnie przybliża historię Stanów Zjednoczonych przez pryzmat przywołanych opowieści, dając czytelnikom wnikliwy, reporterski obraz Ameryki na przestrzeni lat.Urzekająca, przerażająca i niezwykle wnikliwa opowieść o tym, że nasze lęki, o których boimy się mówić w ciągu dnia, są tymi samymi historiami, które szepczemy w ciemności.Zwabią was duchy, a zostaniecie dla historii. "Booklist"Ciary przechodzą przewodnik autentycznie przyprawiający o gęsią skórkę, który po prostu trzeba mieć na Halloween. "Book Page"
Nic tak nie łamie życia jak dążenie do prawdy.Pierwszy tom nowej serii kryminalnej Roberta Małeckiego.Zbrodnia doskonała nie istnieje. Przestępcę, który sądzi, że uniknął kary, w każdej chwili może dosięgnąć sprawiedliwość. Policjanci z bydgoskiego Archiwum X mają bowiem jeden cel - odkryć prawdę i ukarać winnych.Grudziądz. Początek lat dziewięćdziesiątych. W rodzinie Witbergów pojawia się wymarzony syn, ale sielanka trwa krótko. Niebezpieczni i bezkarni gangsterzy porywają z domu dwumiesięcznego Filipa. Zdruzgotani rodzice zrobią wszystko, by odzyskać dziecko. Policja drepcze w miejscu, a tropy prowadzą donikąd.W sprawie pojawiają się kolejni podejrzani, ale śledczym nie udaje się odnaleźć chłopca.Trzy dekady później komisarz Maria Herman przechodzi osobiste piekło, próbując uwolnić się od podstępnego nałogu. Jej zawodowym partnerem zostaje Olgierd Borewicz, który boleśnie mierzy się z konsekwencjami błędnych decyzji z przeszłości. Wspólnie wyruszają do Grudziądza, by rozwikłać tajemnicę porwania dziecka Witbergów. Jeszcze nie wiedzą, że droga do prawdy doprowadzi ich na krawędź otchłani.Robert Małecki - jeden z najlepszych i najbardziej cenionych polskich autorów powieści kryminalnych. Laureat Nagrody Wielkiego Kalibru i nagrody Kryminalnej Piły. Wiatrołomy to pierwszy tom nowej serii o śledczych z bydgoskiego Archiwum X, która ukaże się nakładem Wydawnictwa Literackiego.
Zaskakująca odpowiedź na Ludową historię Polski. Prawdziwe dzieje polskiego chłopstwa - od Piastów po PRLAnalfabeci, bunt, cham, Drzymała, Głowacki, Hameryka, karczma, przednówek, Szela, zbiegostwo - oto wybrane tytuły rozdziałów książki Andrzeja Chwalby i Wojciecha Harpuli - znanego duetu autorów znakomitych książek historycznych. Nie jest to jednak leksykon dotyczący ludowej historii Polski. Każdy z rozdziałów to wieloaspektowa i wciągająca opowieść o historycznej roli oraz codziennej egzystencji ludzi, którzy stanowili trzy czwarte mieszkańców ziem Polski. Jakim zmianom ulegał przez wieki los polskiego chłopstwa? Jak wyglądały codzienne zmagania "chama" z "panem"? Co chłopi jedli i pili? Kto ich bił, kogo bili oni? W co wierzyli, kogo szanowali, kim pogardzali? W czym pokładali nadzieje?Historia Polski była jak dotąd pisana przez tych, którzy państwem rządzili, a później, po jego utracie, próbowali je odzyskać. Nie była to jednak historia chłopów. W PRL-u, ale i w ostatnich latach, prace dotyczące włościan zazwyczaj skażone były ideologią. Andrzej Chwalba i Wojciech Harpula przedstawiają ich historię obiektywnie. Nie opowiadają się po żadnej ze stron, unikają publicystycznych uproszczeń, a zamiast łatwych odpowiedzi proponują rzetelną, opartą na umiejętnie wykorzystywanych źródłach opowieść oraz zagadnienia prowokujące do przemyśleń i własnych poszukiwań.
Gdy zimno za oknem, a święta tuż tuż, ta wigilijna opowieść wniesie mnóstwo ciepła i radości do naszych domów.Lost River, urocze i pełne magii miasteczko, o którym świat jakby zapomniał. Za namową lekarza Oswald T. Campbell porzucił chłodne Chicago, by spędzić tu nadchodzącą zimę. Chory i samotny, nie spodziewał się, że zaprzyjaźni się z osobliwymi mieszkańcami, a nawet stanie się celem matrymonialnej intrygi! Pośród pięknej przyrody i ludzi, którzy hojnie obdarowują się dobrocią, jego życie niespodziewanie rozkwita.Oswald odkrywa w sobie talent artystyczny, ale czy zdoła pokonać chorobę? Wszak Boże Narodzenie to czas cudu, a dobro wracaTa pełna ciepła opowieść o uzdrawiającej mocy przyjaźni, wiary i nadziei stała się już klasykiem pośród prezentów znajdowanych pod choinką. Jest w niej wszystko to, za co kochamy Fannie Flagg: proste, domowe mądrości, humor, który leczy wszelkie smutki, oraz nieskończenie wiele powodów do wzruszeń.
Czy ludzkość wciąż ma szansę? Przeczytaj i dołącz do grupy tych, dzięki którym przetrwamy.Pogłoski o śmierci wielkich narracji okazały się przesadzone. Opowieści wciąż organizują nam świat - problem w tym, że przestały dawać sobie z nim radę. W przypadku wyjątkowo niebezpiecznych wyzwań, jak kryzys klimatyczny czy wzrost nierówności, prowadzą nas wprost ku zagładzie.Marcin Napiórkowski, semiotyk kultury, autor szeroko komentowanych książek Mitologia współczesna i Turbopatriotyzm, w swej najnowszej publikacji zastanawia się nad naszymi opowieściami o przyszłości. Analizuje w tym celu najgłośniejsze w ostatnich latach prace naukowe i popularyzatorskie, społeczne debaty, a nawet... poradniki dietetyczne.Wnioski? Naszymi umysłami rządzi opozycja - technooptymizm kontra technopesymizm. Pierwszy proponuje naiwną wiarę w postęp bez zastrzeżeń, drugi - powrót do wyidealizowanej przeszłości lub ponury katastrofizm. Czy istnieje inne wyjście? Autor przekonuje, że tak. Krok po kroku, z lekkością i dowcipem pokazuje, jak wyznawcy obu wielkich narracji mylili się w kluczowych kwestiach dotyczących ekologii, medycyny, rewolucji agrarnej i rozwoju technologii.Naprawić przyszłość to jednak nie tylko fascynująca lektura o opowieściach, ale też praktyczna instrukcja tego, jak nie dać się złapać w pułapki przebrzmiałych sposobów tłumaczenia świata. I jak opowiadać o nim tak, aby ludzkość miała szanse na przetrwanie.
Zapadająca w pamięć opowieść o tym, co jest ważne w życiu, gdzie kryje się remedium na nasze newrozy i jak znaleźć porządek w otaczającym nas chaosie. Hanna i Marius. Berlin, XX wiek. Marius spotyka dziewczynę, która szuka swojego ojca. Hanna ma brązowe włosy, czarne oczy i czternaście lat. Z trudem mówi, nie do końca wie, co się z nią dzieje i nie pojmuje rozumowania innych. Jest zagubiona. Marius się spieszy, ale zmienia plany i towarzyszy jej. Misja prowadzi ich do Berlina, do hotelu z korytarzami, które przywołują widma wojny. To wędrówka pośród własnych obsesji i gruzów minionego stulecia. Za trzydzieści lat, jeśli nie wcześniej, on otrzyma nagrodę Nobla. Jestem tego pewien. José Saramago Portugalski Kafka. „Le Figaro”
Słuchacie? Nadstawcie uszu! To będzie baśń o przebiegłej naturze zła, które potrafi manipulować i niszczyć, a ulec może jedynie czystemu dobru. Przepełniona magią piękna przypowieść pióra Kelly Barnhill, autorki ukochanej przez czytelników na całym świecie Dziewczynki, która wypiła księżyc. Wdoligłaźno. To było urokliwe miasteczko, aż do pożaru… Wybuchł pewnej straszliwej nocy i pochłonął Bibliotekę. Od tamtej pory miasto zaczęło chylić się ku upadkowi. Kolejne pożogi strawiły Szkołę, domy i sklepy. Wdoligłaźno na przemian nękały susze i powodzie. Mieszkańcy zamknęli swoje domy dla sąsiadów i serca dla potrzebujących. Coraz częściej myśleli: Lepiej pilnować własnego nosa. Wiarę i nadzieję pokładali tylko w Burmistrzu, przystojnym PRZESŁAWNYM W ŚWIECIE POGROMCY SMOKÓW, jak o sobie mawiał (fakt, nikt w jego obecności nie widział smoka!) o olśniewającym uśmiechu, który pojawił się znikąd i zapewniał, że jest lekiem na całe zło. Ale tak naprawdę tylko podopieczni miejscowego Sierocińca wierzyli, że Wdoligłaźno może znowu stać się urokliwym i życzliwym miejscem. Aż pewnego dnia jedna z sierot zniknęła… Kto mógł dopuścić się takiej zbrodni? Pewnie Ogrzyca, jak przekonuje Burmistrz (wszak to odrażające istoty!), która zamieszkała w krzywej chacie na obrzeżach Wdoligłaźna. Czy aby na pewno? A może prawdziwa bestia czai się o wiele bliżej i ma przyjazne oblicze? To zagadka, którą rozwikłać mogą tylko podopieczni Sierocińca. Czy dzieci podołają temu wyznaniu? Czy sprawią, że smutek opuści Wdoligłaźno, zło zostanie ukarane, a dobro nagrodzone? Zdobywczyni Medalu Newbery’ego łączy starożytne przypowieści, język wron i historię smoczego rodzaju w ambitną, fantastyczną alegorię społeczno-polityczną, która zadaje dotkliwe pytania o naturę czasu, znaczenie opieki społecznej i to, co czyni z nas sąsiadów. „Publishers Weekly” Tyle wykwintna, co poruszająca. „Kirkus Reviews” Świetna powieść fantasy… Niezależnie od tego, czy liczyłeś miesiące, tygodnie i dni do premiery, czy jesteś nowicjuszem w ostrej, doskonałej prozie Barnhill i klasycznej, ale świeżej opowieści, z pewnością ją pokochasz. BookPage, „Przegląd 2022: najbardziej oczekiwane książki dla dzieci”
Ta książka stworzyła Lalkę na nowoOlga Tokarczuk zaprasza bohaterów powieści Prusa na prywatną rozmowę. Słucha ich z uwagą i empatią, ale też niepokojem. Ich fascynujące historie niejednokrotnie rymują się z opowieściami naszej współczesności, a oni sami okazują się zaskakująco do nas podobni."Tokarczuk po swojemu komentuje naszą najlepszą powieść po to, by mówić o sobie i wypowiedzieć swoje pisarskie credo". Dariusz Nowacki "Gazeta Wyborcza""W eseistycznym tomie Lalka i perła Tokarczuk przeprowadza fascynującą analizę w duchu jungowskim i składa wspaniały hołd polskiemu klasykowi". "Die Zeit
Oszałamiający popis talentu laureata Nagrody Bookera, autora powieści Niepokój przychodzi o zmierzchu.Mój mały zwierzaku to opowieść o utracie, chorobliwej obsesji i poszukiwaniu siebie. Fantazji, która chroni przed tym, co najstraszniejsze, i języku, który niesie zbawienie i nadzieję.W gorączkowym monologu, porażającej spowiedzi i miłosnym wyznaniu zarazem, weterynarz Kurt opowiada historię dziewczynki, która bierze na siebie grzechy całego świata, i fatalnego zauroczenia, które zawładnęło nim pewnego upalnego lata na holenderskiej wsi."W głowie Marieke Lucasa Rijnevelda szaleje niekończąca się, makabryczna impreza. Szorstcy ludzie krążą po sali balowej, ubrani nie w eleganckie marynarki czy delikatne suknie, ale w fartuchy, kombinezony i gumofilce. Tańcząc ze sobą, niszczą siebie nawzajem. To nie jest miłe przyjęcie, o nie. Ale chcesz być na liście gości, inaczej przegapisz zabawę z wielką literaturą".Jeroen Maris, Humo.be" przeklęte, obsesyjne spirale pożądania opisane w Lolicie Nabokova bledną".Marilena Votta, Genius. Scuola di scrittura
Nowe wydanie klasyki literatury dziecięcej pióra doskonałej Doroty Terakowskiej. Arcydzieło o dojrzewaniu, magii, wolności i prawdziwym życiu na miarę powieści mistrzów fantasy - Tolkiena i Ursuli K. Le Guin. Książka Roku 1992 Polskiej Sekcji IBBY wpisana na Listę Honorową Hansa Christiana Andersena.W lesie, z dala od ludzi, pod mądrą opieką pięciu potężnych Czarownic dorasta złotowłosa dziewczynka. Nie zna swego imienia, przeszłości ani przyszłości. Choć pochłania magiczne księgi, uczy się czytać w myślach i rozmawiać z gwiazdami, nie przypuszcza nawet, jaki cel mają te nauki i pełna niebezpieczeństw wędrówka po czterech stronach Wielkiego KrólestwaPrzed wiekami jej kraj zajęli Najeźdźcy. Według słów tajemniczej Pieśni Jedynej, teraz, po siedmiuset siedemdziesięciu latach, zbliża się koniec ich panowania. Czy na tronie zasiądzie wreszcie sprawiedliwy władca? Czy nasza bohaterka dorośnie, by wypełnić swoje przeznaczenie?Smutek wpisany w dojrzewanie dziecka nie odbiera radości czytania. Radość jest wielka i wysokiej próby nawet dla kogoś takiego jak ja, kto książek fantasty nie cierpi. Radość płynącą z tajemniczości, z plastycznego opowiadania, ze znakomicie stworzonych zdań i scen. Do której dochodzi radość z odbytej wędrówki.Jarosław Mikołajewski, "Gazeta Wyborcza"AUDIOBOOK CZYTA ANNA SZAWIEL
Akcja Trzeciego kłamstwa rozgrywa się w latach 60., podczas rządów Władysława Gomułki (towarzysza Wiesława). Bohaterowie powieści - inżynierowie, robotnicy, dyrektorzy, partyjni i bezpartyjni pracownicy priorytetowej budowy zapory i elektrowni na Sanie, w Bieszczadach (chociaż nazwy miejscowości autor zmienił) - pozornie żyją w normalnym świecie. Są między nimi cynicy, cwaniacy, oportuniści. Ale są także ludzie przeciwstawiający się złu - demaskujący kłamstwa propagandy, walczący z nieuczciwością. Zaledwie po to, aby, jak mówi jeden z bohaterów, móc spojrzeć bez wstydu w lustro.Autor zwraca także uwagę na społeczną niesprawiedliwość: na złe warunki życia robotników, wycieńczającą pracę pracy czy plagę pijaństwa. "Ciemny lud" traktowany był przez urzędników jako grupa gorszej kategorii, co jaskrawo kontrastowało z obowiązującą w PRL-u tezą o "dyktaturze proletariatu" i rządach robotników i chłopów.W 1973 roku Kazimierz Orłoś w proteście przeciwko zatrzymaniu przez cenzurę w kraju wydania powieści Cudowna melina opublikował ją w Instytucie Literackim Jerzego Giedroycia we Francji. W rezultacie poniósł surowe konsekwencje: wyrzucono go z pracy, był pod stałą "opieką" SB, a na jego nazwisko przez kilkanaście lat obowiązywał zapis cenzury. Nad swoją drugą powieścią, Trzecim kłamstwem (także wydanym później w Instytucie Literackim), Orłoś pracował w warunkach konspiracyjnych i opisał to w nocie odautorskiej zamieszczonej w obecnym, poprawionym wydaniu.Można powiedzieć, że każda władza autorytarna boi się prawdy i rządzi za pomocą kłamstw narzucanych społeczeństwu przez propagandę. Tym samym Trzecie kłamstwo nabiera dziś szczególnej aktualności. Jako powieść przypominająca i ostrzegająca.
Odkryjcie otchłań oceanu i wyobraźni w nowej książce Philipa Reeve'a, autora bestsellerowych Zabójczych maszyn.Mieszkańcy Burzomorza żyli w ciągłym strachu przed wielką wodą i czającą się w niej tajemniczą, legendarną Gorm. Ich jedyną ochroną był czuwający w Strażnicy Zachodzącego Słońca potomek rodziny Noctis, który codziennie wypatrywał na zachodzie dziwnych zjawisk. Pojawiały się w godzinie zmierzchu, kiedy ściany między światami stają się coraz cieńsze, a przez powstałe w nich szczeliny może prześlizgnąć się zło.Meluzyna była inna, śniła o oceanie. To wielka woda przywiodła ją na Jesienne Wyspy, które stały się domem dziewczynki. Kiedy była niemowlęciem na brzegu odnalazł ją i przygarnął Strażnik Burzomorza, Andrewe Noctis. Spokojny świat jedenastoletniej Meluzyny zachwiał się jednak w posadach, gdy jej opiekun utonął, trzymając straż. Teraz to ona musi pilnować brzegów wyspy i zachodnich rubieży.
Jest to historia naszej cywilizacji, cywilizacji zachodniej opowiedziana od XV wieku po współczesność. Od XV wieku, bo wtedy Zachód "nabiera rozpędu", wychodzi na zewnątrz (wyprawy odkrywców), stawia na naukę, wykorzystuje na masową skalę druk, dokonuje rewolucji: przemysłowych, społecznych i religijnych. Fergusona interesuje, jak to się stało, że biedna, brudna, prymitywna (poza jednostkami) Europa, podzielona na królestwa, księstwa, hrabstwa, nadzwyczaj różnorodna - zdominowała świat, któremu kazała siebie naśladować, tak samo myśleć, tak samo organizować swoje życie, tak samo się ubierać. A chodzi o świat, w którym wszelkie prawa, by stać się hegemonem, miały najpierw Chiny (aż do XV wieku właśnie, gdy się zamknęły i wycofały z kontaktów zewnętrznych, nie decydując się na eksport swojej kultury) , potem świat arabski - długo, bo od VII wieku aż do wiktorii wiedeńskiej w XVII w.W końcu to, co zawsze interesuje Polaków. Nasze miejsce. Pojawiamy się (bodaj jako jedyni z narodów Europy środkowej) w dwóch newralgicznych momentach: odpychając Turków pod Wiedniem w 1683 roku i bolszewików pod Warszawą w 1920 r.
Świat niepokojącej wyobraźni Olgi Tokarczuk. Trzy mistrzowskie opowiadania, uznawane za kwintesencję krótkiej formy w twórczości noblistki."Kiedy zamykają się drzwi szafy, milkną wszelkie fałszywe ideologie, pauzuje rzeczywistość. Kto zamyka się w szafie, ucieka od brutalnego życia wypranego z sensu i fantazji. Tokarczuk tropi światy nie z tego świata, ocala je w opowieściach, w których pozwala nam na chwilę zamieszkać". "FRANKFURTER ALLGEMEINE ZEITUNG""Książki Olgi Tokarczuk dowodzą, że tak zwaną rzeczywistość trzeba szturchnąć - pokazać z innej strony lub opatrzyć znakiem zapytania - żeby ujawniła nam się w całej swej złożoności". "SVENSKA DAGBLADET"
Nie science fiction, nie fantasy, nie historia alternatywna – lecz rzecz dzieje się w innej Europie, w innym świecie, gdzie prawa rządzące rzeczywistością bliższe są domysłom Arystotelesa na temat Formy i Materii, aniżeli teoriom Newtona i Einsteina – pisał o Innych pieśniach Jacek Dukaj. Ten niezwykły obraz świata rządzonego przez Formę, zbudowanego z pięciu żywiołów, podporządkowanego teoriom Empedoklesa i Arystotelesa, w którym nowożytna nauka jako pogląd z gruntu fałszywy nigdy się nie rozwinęła, przyniósł autorowi aż trzy prestiżowe nagrody. Książka do czasu premiery Lodu uznawana była przez krytyków i czytelników za najlepszą powieść w jego dorobku (pierwsze wydanie: 2003). Recenzje: Podobno na tym właśnie polega jego warsztat pisarski - najpierw wyobraża sobie jakąś niezwykłą scenerię, a potem ją opisuje tak, jakby streszczał film wyświetlany w jego głowie. Jeśli to prawda, to tym razem ten film przyćmił swoimi efektami specjalnymi wszystkie poprzednie - mamy tutaj . oniryczny opis Aleksandrii i jej biblioteki, miasto unoszące się nad Morzem Śródziemnym, statki powietrzne i międzyplanetarne, kolonię księżycową, Moskwę pod władaniem czarnoksiężnika, pałace, fortece i pola bitew, wszystko to opisane niesłychanie plastycznie i głęboko zapadające w wyobraźni. Wojciech Orliński, „Gazeta Wyborcza” Inne pieśni to zarazem powieść fantasy (...), hołd złożony XIX-wiecznej literaturze przygodowej pełnej afrykańskiej egzotyki i tropików, a zarazem przypowieść filozoficzna. Mariusz Czubaj, „Polityka” Jacek Dukaj (ur. 1974) - jeden z najciekawszych współczesnych prozaików polskich. Premiery jego książek to każdorazowo wydarzenia literackie. Autor Xavrasa Wyżryna, Czarnych oceanów, Extensy, Córki łupieżcy, Innych pieśni, Perfekcyjnej niedoskonałości, Lodu oraz licznych opowiadań – w tym zekranizowanej przez Tomasza Bagińskiego Katedry - zgromadzonych . w tomie W kraju niewiernych. Pomysłodawca antologii pt. PL+50. Historie przyszłości. Wielokrotny laureat nagród im. Janusza A. Zajdla (również za Lód), trzykrotnie nominowany do Paszportu „Polityki”, a w tym roku także do nagrody literackiej Nike, Nagrody Mediów Publicznych Cogito i Angelusa; laureat nagrody Kościelskich, laureat Europejskiej Nagrody Literackiej 2009.
Małe arcydzieła Virginii Woolf Kompletny tom „małych próz” Virginii Woolf. Opowiadania, nowele, szkice, krótkie teksty sytuujące się między esejem, rozważaniem i marzeniem. Niektóre ukazały się drukiem za życia pisarki, inne nigdy nie były publikowane. Pierwsze pochodzą z początku XX wieku, ostatnie z 1940 roku. Czytelnicy mogą poznać Virginię Woolf jako mistrzynię przejmujących i zaskakujących małych form, które pisała przez całe życie. Dopełniają jej wielkie powieści i mają wartość same w sobie, pozwalając prześledzić zmiany w sposobie postrzegania i przetwarzania rzeczywistości przez pisarkę. Jeśli są „urodzeni” pisarze i „urodzone” pisarki, to należy do nich Virginia Woolf. Czytam jej „Nawiedzony dom” i przekonuję się, że urodziła się gotową pisarką. (…) Śledzę rozwój pisarki poprzez dzienniki i te krótkie fragmenty prozy. Czasami trudno nawet nazwać je opowiadaniami, rozsadzają formalne ramy. Sprawiają wrażenie porzuconych obrazów, które nie znalazły się na wystawie, bo albo nie starczyło miejsca, albo malarz nie miał dla nich serca. Uznał je za szkice większych prac. Dopiero gdy zostały w pracowni po śmierci autora, przyszedł znawca i urządził retrospektywę. Są doskonale napisane, bronią się same, nie wymagają korekty. Krystyna Kofta, „Nowe Książki” Virginia Woolf eksperymentowała z krótkimi formami od 1906 roku. Opowiadania traktowała jako drobną przyjemność, rozrywkę, na którą mogła sobie czasem pozwolić. Ale – jak sama zaznaczała – to właśnie one stały się tunelem prowadzącym ku nowym formom. „Bluszcz”
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?