Siedziałam w kawiarni, tuż przy oknie. Miałam doskonały widok na główny rynek miasteczka. Uśmiechałam się, a w głębi siebie czułam spokój. Wiedziałam, że to tylko chwilowe, cieszyłam się więc tym stanem, dopóki mogłam. Po drugiej stronie stolika siedział Szymon, przystojny szatyn. Patrzył na mnie radośnie i opowiadał o swojej kolejnej podróży. Słuchałam go z ożywieniem i troszkę zazdrościłam mu tych wojaży po świecie. Nie raz chciał mnie zabrać ze soba na jedną z wypraw, ale zawsze odmawiałam. Wymówek miałam wiele – a to egzaminy końcowe na studiach, a to praca, a teraz przygotowania do wesela. Zawsze coś. I tak siedziałam w tym małym miasteczku, mierząc się każdego dnia z wątpliwościami, decyzjami i problemami. Nie było łatwo. A ostatnio szczególnie nie było mi do śmiechu, bo miałam wrażenie, że moje życie komplikuje się coraz bardziej.
W stolicy Toskanii, Florencji, narodził się renesans – najciekawszy okres w dziejach sztuki, a szczególnie architektury. Zamknął on za sobą ostrołukowe wrota gotyckiego średniowiecza i otworzył szeroko arkadowo sklepioną bramę do świata nowożytnego. Możliwość zrozumienia, na czym polegał ten okres w dziejach sztuki, tak ważny dla rozwoju cywilizacji nie tylko w Europie, jest wartością, która może każdemu dać więcej satysfakcji przy oglądaniu dzieł wielkich mistrzów niż tylko robienie tysięcy zdjęć. Pozwoli również świadomie przeżyć i lepiej zapamiętać emocje, jakie mogły towarzyszyć wakacyjnej przygodzie ze sztuką Toskanii.
„Toskańska przygoda” to próba dostarczenia czytelnikowi, planującemu zwiedzanie zabytkowej architektury tej fascynującej krainy, pewnego zasobu wiadomości o tej dziedzinie sztuki, towarzysząc głównemu bohaterowi w jego życiowych, niezwykle porywających perypetiach.
Janusz Targowski — architekt, absolwent Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej, przez 50 lat był projektantem, z czego przez 29 lat, wraz z żoną Barbarą, prowadził własną pracownię architektoniczną ABA. Oboje są współautorami planów generalnych lotnisk im. F. Chopina w Warszawie i Mazowieckiego w Modlinie, rozbudowy Narodowej Galerii Sztuki „Zachęta” oraz wielu obiektów użyteczności publicznej: mieszkalnictwa i edukacji, budynków biurowych i hoteli w Warszawie oraz w Polsce. Autor współpracował także latach 90. XX w. z Ministerstwem Gospodarki przy renowacji placówek dyplomatycznych w Kolonii (Niemcy), Sztokholmie i Kopenhadze (Skandynawia) oraz Lublianie (Słowenia). W 1979 r. otrzymał nagrodę Prezydenta Warszawy, tzw. „Syrenkę Warszawską”, za projekt hotelu na Pradze. Od wielu lat działa w Stowarzyszeniu Architektów Polskich
Trzydziestodziewięcioletni policjant Robert Nowacki zostaje wezwany do
gnieźnieńskiego lasu Jelonek, gdzie leśniczy słyszał przeraźliwy krzyk młodej dziewczyny To, co tam zobaczył (kobiece ciało poszarpane ręczną piłą), wywołało u niego depresję. Bierze coraz więcej leków, które nie pomagają. Z czasem zamordowana dziewczyna zaczyna go nawiedzać, a lekarz stwierdza u Roberta schizofrenię paranoidalną. W wyniku zażywania leków policjant staje się agresywny, atakuje kolegów z pracy, a po pobiciu komendanta ląduje w szpitalu psychiatrycznym. Hospitalizacja nie przynosi oczekiwanego skutku, a zamordowana dziewczyna – Katarzyna Szypółka – prosi Roberta o pomoc. Mężczyzna jest bezsilny, świadomy choroby, uczy się żyć ze schizofrenią. Po wyjściu ze szpitala, będąc prawie na emeryturze, pragnie odnaleźć mordercę Kasi. Z czasem postanawia powoli odstawiać leki i poprowadzić śledztwo na własną rękę, bo nie ma wśród kolegów sprzymierzeńców, wręcz przeciwnie – wszyscy się go boją. Trafia na bardzo ekscentryczną rodzinę Smithów. Czy te dwie pozornie różne sprawy mogą się jakoś łączyć?
Poznaj historię odważnej Astrid i wraz z nią odważ się zamarzyć o pozornie nieosiągalnym! "Opowiem o tobie gwiazdom" to poruszająca opowieść o brawurowej podróży i próbie odnalezienia swojego miejsca we wszechświecie...Gdy siostra Astrid umiera, dziewczyna nie chce dłużej mieszkać w miasteczku, które wydaje jej się teraz boleśnie puste. Odlicza dni do skończenia liceum i nie chce już angażować się w naukę gry na pianinie, która była jej wielką pasją. Postanawia zabrać ze sobą kilku przyjaciół i wyjechać z miasta, by spróbować czegoś nowego. Choć niemalże nie zna pewnego tajemniczego chłopaka, zgadza się z nim wyruszyć poza miasto i dzięki niemu sięgnąć po swoje marzenia. Pluton, tak jak Astrid, ma swój własny plan - chce przez podróż w nieznane nadać swojemu życiu sens i pozwolić sobie na szczęście, zanim będzie za późno... Astrid i Jajo postanawiają mu w tym pomóc.Niezwykłe miejsca, zaskakujące wydarzenia i liczne niespodzianki od losu sprawiają, że troje znajomych dowiaduje się o sobie wielu nowych rzeczy i poznaje na własnej skórze, czym jest dorosłość. Choć nie zawsze wszystko idzie po ich myśli, mogą na siebie liczyć i razem próbują zrozumieć, czego pragną. Czy Astrid będzie żałować swoich decyzji? A może zmiana otoczenia była najlepszym, co mogło spotkać dziewczynę?Edyta Prusinowska jest polską blogerką, która zadebiutowała optymistyczną historią o Astrid.
Zawarte w tomie eseje na temat astrologii są rezultatem 40 lat studiów na tą wiedzą. Często zapomina się, że astrologia jest systemem — z którym można się zgadzać lub nie - wyjaśniającym czynniki oraz zasady rządzące światem w sposób niewykluczający odmiennych systemów. W opisie świata zaś astrologia jest swego rodzaju teorią deterministyczną, którą można - przy pomocy niniejszej publikacji — stosować do obrazowania zasad nim rządzących. Astrologia wreszcie jest królową nauk — po matematyce. Bóg zaś jest najwyższym numerologiem - rządzi poprzez cyfry i dlatego numerologia objaśnia nam rzeczywistość.
Bohaterem tej książki jest Warszawa. Nie jest to jednak przewodnik po mieście, tylko opowieść o jego losach i architekturze, osnuta na bazie własnych przeżyć, których autor doświadczył od urodzenia jako mieszkaniec Warszawy. Opisany w książce rozwój stolicy – w okresie od dwudziestolecia, przez II wojnę światową, PRL, aż do czasów współczesnych – jest przeprowadzony chronologicznie. Czytelnik w trakcie lektury ma szansę spojrzeć na miasto okiem architekta, uzbrojonego przez wykonywany zawód w instrumenty potrzebne do fachowej oceny wad i zalet aglomeracji warszawskiej na tle innych, podobnych skalą, miast europejskich.
Nie jest to spojrzenie chłodne i całkowicie obiektywne, bo w tle tej opowieści jest z pewnością uczucie przywiązania i miłości autora do miejsca swojej życiowej egzystencji, co zresztą jest rzeczą całkowicie zrozumiałą.
Realia pracy architekta zarówno w czasach PRL-u, jak i po transformacji ustrojowej, nie są szeroko znane czytelnikom książek i z pewnością mogą zainteresować nie tylko ludzi zawodowo związanych z projektowaniem i budowaniem, ale również tych odwiedzających Warszawę i jej mieszkańców.
Janusz Targowski – architekt, absolwent Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej, przez 50 lat był projektantem, z czego przez lat 29, wraz z żoną Barbarą, prowadził własną pracownię architektoniczną ABA. Oboje są współautorami planów generalnych lotnisk im. F. Chopina w Warszawie i Mazowieckiego w Modlinie, rozbudowy Narodowej Galerii Sztuki „Zachęta” oraz wielu obiektów użyteczności publicznej: mieszkalnictwa i edukacji, budynków biurowych i hoteli w Warszawie oraz w Polsce. Autor współpracował także latach 90. XX w. z Ministerstwem Gospodarki przy renowacji placówek dyplomatycznych w Kolonii (Niemcy), Sztokholmie i Kopenhadze (Skandynawia) oraz Lublianie (Słowenia). W 1979 r. otrzymał nagrodę Prezydenta Warszawy, tzw. „Syrenkę Warszawską”, za projekt hotelu na Pradze. Od wielu lat działa w Stowarzyszeniu Architektów Polskich.
Kiedy Bóg stworzył świat, pocałował ziemię. Madera jest śladem jego pocałunku.
Madera. Ukwiecony raj. Wyspa wiecznej wiosny. Utracony Eden. Miejsce zarówno piękne, jak i tajemnicze, mające, tak jak i ludzie je zamieszkujący, liczne sekrety i wciąż do końca nieodkryte. W pewien sposób magiczne, naznaczone miłością... ale i bólem, ludzkim cierpieniem, rozpaczą. Powstałe z ognia, a otoczone wodą, gdzie na każdym kroku czuć moc żywiołów i prastary rytm natury. I gdzie toczy się odwieczna walka z potężnymi namiętnościami oraz żądzami, z którymi ostatecznie każdy musi się zmierzyć... Tylko czy z takiego pojedynku można wyjść zwycięsko?
Powieść Alicji Flis „Pocałunek Boga” to historia właśnie o takim pojedynku człowieka z przeciwnościami losu. Człowieka niemającego wpływu na przeszłość, ale kształtującego swoją teraźniejszość i przyszłość, mierzącego się z własnymi słabościami, oczekiwaniami innych i dawnymi demonami, które od czasu do czasu powracają i przypominają o tym, co było i co z wielkim trudem zostało zepchnięte w niepamięć, w niebyt, a co jednocześnie stanowi część tożsamości każdej jednostki. Pojawia się wobec tego pytanie: czy można odmienić swoje przeznaczenie, oderwać się od tego, co było, i zacząć funkcjonować we własnych zasad, akceptując rzeczywistość taką, jaka jest? Czy może lepiej żyć złu i być szczęśliwym? Odpowiedź nierzadko kryje się na dnie ludzkiej duszy...
PATRONI: Polskie Radio Koszalin, Sztukater.pl, Novaedita.com
Z radością przekazujemy do rąk Czytelnika kolejny tom naszego opracowania. Wszystko to, o czym przeczytaliśmy w Apokalipsie w rozdziałach 1-11 – trudne czasy, odstępstwo na szeroką skalę, z zewnątrz ucisk, wewnątrz rozdarcie i konflikty – nie stanowi istoty Objawienia. Jest to dopiero fundament, podstawa do przełomowej ingerencji Boga w dzieje ludzkości. Kolejne rozdziały pokażą nam, że właśnie w tych warunkach, w tym dramatycznym zamieszaniu, pewna grupa ludzi nabierze sił i będzie mogła zaistnieć, ujawniając plany Boże. Wszystko jest pod kontrolą, wszystko ma cel i sens. Mamy więc kontynuację tej samej Dobrej Nowiny, a nie zastraszanie katastrofalnymi wizjami.
W kolejnych rozdziałach 12-16 razem z Janem zobaczymy smoka, czyli szatana, który odnosi porażkę w niebie i spada na ziemię. Wbrew pozorom nie oznacza to dla nas tragedii, gdyż zwycięstwo nad smokiem jest definitywne i ostateczne. Ziemia pozostaje jedynym obszarem, gdzie może on działać, lecz i tutaj jego aktywność jest mocno ograniczona. Problem polega na tym, że zaczyna on zwodzić ludzi, i kiedy ludzie dają się oszukać, na ziemi tworzy się piekło...
Nota biograficzna:
Dr hab. inż. Mirosław Rucki, prof. UTH Radom, przez wiele lat pracował na Politechnice Poznańskiej, gdzie zdobył tytuły magistra inżyniera, doktora oraz doktora habilitowanego. Ukończył studia podyplomowe: pedagogiczne kształcenia zawodowego (Politechnika Poznańska), nauk o rodzinie (Papieski Wydział Teologiczny w Poznaniu) oraz biblijne (PWT we Wrocławiu). Obronił też doktoraty z nauk humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa aramejskiego (Uniwersytet im. A. Mickiewicza w Poznaniu) oraz z nauk społecznych w zakresie nauk o rodzinie (Uniwersytet Opolski). Autor lub współautor trzech książek recenzowanych i ponad 200 artykułów naukowych oraz referatów wygłoszonych na konferencjach z dziedziny budowy i eksploatacji maszyn, a także trzech książek i ponad 30 artykułów naukowych z dziedziny biblistyki. Należy do Stowarzyszenia Biblistów Polskich, Society of Biblical Literature oraz Forum Chrześcijańskich Pracowników Nauki.
Mgr Karol Szymański, absolwent Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej, zajmuje się badaniem tekstów Pisma św. i odniesieniem ich do życia chrześcijańskiego. Autor dwóch książek o tematyce biblijnej i kilku artykułów naukowych.
Bóg Jest bezinteresowną Pełnią Miłości. Ilu z nas to wie? Ilu pragnie się dowiedzieć, jakimi drogami przez światłość i ciemność trzeba iść, by pojąć, że ta Miłość jest naszym celem? Książka Jacka Skiby, mająca formę rozważania i modlitwy, ukazuje drogę do jej odnalezienia. A wszystko zaczyna się od zrodzenia w nas świadomości naszej boskości – bo naszym najgłębszym i prawdziwym JA jest właśnie Miłość. Miłość, która obejmuje wszystko – i ciemność, i jasność, mówi: „Was wszystkich, wszystkich z graczy, każdą poszczególną jaźń, czego byście nie trzymali w rękach, miłuję”. Bo najważniejsze to wiedzieć, akceptować, wybaczać, równoważyć i otwierać siebie na Miłość.
Książka „ŻAL” Jacka Antoniusza Jackvilla to prawdziwe szaleństwo formy, gry słów i skojarzeń. Z wierszowanych tekstów, dygresji, reklam, wspominek przebija wielkie ego autora, wydawałoby się zarozumialca. Jednak wczytując się w nie głębiej, nie sposób nie dostrzec przebijającej się wielkiej jego wrażliwości, akceptacji dla wszelkich odmienności, szacunku do świata oraz wyznawanych wartości, takich jak miłość, rodzina czy sztuka. Z pewnością nikt, kto sięgnie po ten tytuł, nie pozostanie obojętny.
To nie jest kolejny poradnik na temat uwodzenia. To coś znacznie więcej: historia spełnionego marzenia, niebywałego sukcesu, za którym kryje się niejednokrotnie głębokie, lecz skryte cierpienie. Masz w ręku ekskluzywne zaproszenie do świata jednego z pierwszych w Polsce trenerów uwodzenia, który po latach zbierania różnorodnych doświadczeń zdecydował się podzielić tajnikami fascynującego świata swojej codzienności.
„Uwodzenie to był mój chleb i moje powietrze. Żyłem tym. Sądzę, że mało kto oddał się temu tak jak ja. Nie było mi jednak trudno to robić. Nie miałem innego wyboru, bo zostając tam, gdzie byłem wcześniej, czułem, że moje serce przepełnia gorycz”.
Rafał Żuber – jeden z najbardziej rozpoznawalnych trenerów relacji damsko-męskich. W 2007 roku założył swoją szkołę uwodzenia.
Utrwalenie wspomnień na papierze to próba wewnętrznego, duchowego oczyszczenia, rozładowania silnych, często toksycznych, emocji, rozliczenia się z przeszłością. Zwłaszcza gdy była ona pełna makabrycznych wydarzeń wojennych i trudnych przeżyć okupacyjnych. Gdy wiązała się z powszechnym lękiem o życie, wyobcowaniem, samotnością. To spojrzenie wstecz, jakby z oddali, pewnego rodzaju wyzwolenie się z okowów traum i bolesnych wspomnień. Ale nie tylko…
To również wielki dar dla potomnych — świadectwo czasów i opowieść o ludziach, którzy już odeszli, a powinni zostać zapamiętani, bo odegrali ważną rolę w życiu danej jednostki czy społeczności. Bo nie bacząc na siebie, poświęcali się dla innych. Po prostu byli…
Książka Władysława Kaczorowskiego stanowi właśnie tego rodzaju hołd dla najbliższych — jego prywatnych bohaterów, którzy z wielkim oddaniem walczyli o lepszą przyszłość dla niego i pragnęli za wszelką cenę zapewnić mu jak najlepsze warunki rozwoju. To historia człowieka, któremu przyszło żyć w ciężkich czasach i który na każdym kroku zmagał się z rozmaitymi trudnościami i negatywnymi emocjami. Dla którego nierzadko jedynym ratunkiem była ucieczka myślami do rodzinnych stron, dawnych zwyczajów i tradycji, które pielęgnowane przez najbliższych wydawały się niemal magicznymi rytuałami. Zalążkiem szczęścia. Ostoją normalności w nienormalnych czasach.
„O czym krzyczą kamienie” autorstwa Erid Linay to wyjątkowa książka odwołująca się do zamierzchłej historii. Autorka, badając w niej odległą przeszłość, sięga do dwóch źródeł. Z jednej strony do bogatej spuścizny naukowej, a z drugiej do pięknego dziedzictwa religijnego. Dokonując weryfikacji naszej obecnej wiedzy na temat mitycznych dziejów ludzkości, pokazuje, że wspomniane źródła, wbrew obiegowym przekonaniom, nie tylko się nie wykluczają, ale wręcz przeciwnie — dopiero w połączeniu ze sobą dają pełen obraz kształtowania się cywilizacji i kultury. To bogato ilustrowane opracowanie, obszernie przywołujące teksty świętych ksiąg, pisane przystępnym językiem z pewnością wpłynie na nasz sposób postrzegania dziejów i niejednego z nas skłoni do refleksji nad własnymi poglądami.
Chorowity Piotruś ogląda świat głównie przez okno swego pokoju. Takie życie zmieni wakacyjny wyjazd do dziadka na Mazury. Z dala od nadopiekuńczych rodziców doświadcza wszystkiego, o czym marzył. Dzięki odwadze zyskuje nowego, wiernego przyjaciela, który sprawia wiele zamieszania, nie tylko w życiu chłopca. Autorka bardzo przejrzyście pokazuje jak bezinteresownie czynione przez dzieci dobro wpływa na dorosłych. Bo nikogo przekonywać nie trzeba, że warto je czynić w każdym wieku. No i kto w tym całym zamieszaniu jest Szczęściarzem?
Praga i jej bazary to zbiorek opowiadań i anegdot warszawsko-praskich pisany w gwarze warszawskiej i praskiej z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku, przywracający niepowtarzalną już dzisiaj atmosferę Bazaru Różyckiego i Pragi, oddający nastrój panujący w Warszawie w pierwszych latach władzy ludowej. Opowiadania Autora — wesołe i ponure, trywialne i sentymentalne oraz pełne uczuciowego przywiązania do stolicy — są to po prostu „przed zapomnieniem uratowane w sercu dawne czasy", to, o czym wtedy Praga mówiła i z czego się śmiała. Starego Wiecha już nie ma, ale Stach Tomczak godnie kontynuuje jego styl przy opiewaniu warszawskiej Pragi.
,,[. ..] Nasza historia jest trudna, ale jednocześnie barwna i właśnie ten koloryt pokazuje Autor we wszystkich swoich książkach, w tym również w tej poświęconej Pradze i jej bazarom".
dr Monika Wyszomirska. Polskie Radio PiK
Wartka fabuła, zwroty akcji – prawdziwa sensacja!
Po zakończeniu drugiej wojny światowej nadszedł czas na odnowienie polskiej państwowości. Kapitan Lucjan Goszyc zostaje oddelegowany przez nowe władze do organizowania życia na Ziemiach Odzyskanych. Trafia do niewielkiej miejscowości, która w dokumentacji widnieje jako wieś, jednak jej infrastruktura temu przeczy. Dawne Reichenau, a w obliczu zmian administracyjnych Rychwałd, jest miastem o bardzo bogatej historii i niezwykle rozwiniętym przemyśle. A dzięki swojej bliskości do nowej granicy z Niemcami i Czechami oraz możliwościom rozpoczęcia życia od nowa po zawieszeniu działań wojennych, jest też interesującym miejscem dla ludności wcześniej wysiedlonej ze wschodnich części Polski.
W tle nowych warunków społeczno-polityczno-gospodarczych pojawia się wątek sensacyjny, a nawet kryminalny. Podwójne tożsamości, tajne zadania, udział w partyzantce stają się chlebem powszednim nowych mieszkańców Rychwałdu.
Wielkim atutem książki jest dodatek, pozwalający na odniesienie pewnych wydarzeń zawartych w powieści do prawdy historycznej. Pomimo iż Przegrane losy są fikcją literacką, niektóre wykreowane przez autora postaci rzeczywiście istniały, a zdarzenia opisane na kartach powieści naprawdę mogły mieć miejsce. „Przeszłość w pigułce” jest także podstawowym kompendium wiedzy dla współczesnych mieszkańców Bogatyni.
Jak można w takiego Boga wierzyć, który tak urządził świat, że jedno stworzenie musi zjadać drugie, aby przeżyć. Trudno też wierzyć w takiego Boga, który jako wszechmocny i podobno miłosierny straszy ludzi trzęsieniami ziemi, wichurami, głodem, powodziami i chorobami, każe się im do Siebie modlić, a On wtedy może się nad nimi zlituje albo nie, czyli ich zniszczy. Wygląda na to, że Bóg lubuje się w nieszczęściach ludzkich. Najpierw ich stwarza, a potem ich morduje. To naprawdę trudno pojąć. Bóg nie może być taki zły i przewrotny.
„Wiara materii, czyli zakochaj się w Jezusie” to książka stanowiąca niezwykle osobistą opowieść autorki na temat jej doświadczeń o charakterze religijnym i życiowym. Pamiętnik ten, czasami może nieco trudny w odbiorze, ale przez to zaskakujący swoim autentyzmem, jest świadectwem poszukiwań tajemnicy życia. Dodatkowo pokazuje, jak różne drogi mogą prowadzić do Pana.
Iwona Chadryan śmiało dzieli się z Czytelnikiem swoimi przeżyciami i odsłania, jaką moc odkryła w żywym słowie Biblii. Łącząc lekturę Pisma Świętego z poszukiwaniami naukowymi, udowadnia, że wiara nie kwestionuje zdobyczy o charakterze rozumowym. Ponadto Autorka z właściwą sobie odwagą i szczerością świadczy, że tylko prawdziwe i zupełne oddanie się Chrystusowi jest gwarantem życia w pełni i w zgodzie z samym sobą.
„Rok w Monarze” Sylvii Young jest powieścią o wyraźnie biograficznym charakterze. Autorka z perspektywy czasu i życiowego doświadczenia dzieli się z czytelnikami swoją przeszłością, przemyśleniami i spostrzeżeniami dotyczącymi okresu dorastania.
Jest to książka o problemach związanych z tym trudnym etapem życia, ale też o braku porozumienia, szufladkowaniu człowieka, łatwości wydawania ocen i opinii, ludzkiej słabości, a także poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi. Ta bogata problematyka, dodatkowo naznaczona rocznym pobytem w ośrodku leczenia uzależnień MONAR, sprawia, że powieść trafia nie tylko do zagubionych, często osamotnionych nastolatków, ale przede wszystkim ich rodziców, tak samo często bezradnych i nieświadomych tego, jak wygląda świat wewnętrznych przeżyć ich dzieci.
„Strażnik czasu. Początek” Krzysztofa Niedziałkowskiego to powieść fantasy osadzona w kręgu kultury i mitologii słowiańskiej. W codzienność ludzką ingerują boskie siły, burząc ziemski ład. Potrzebny jest wybraniec, posłaniec bogów, który miałby odwagę spróbować przeciwstawić się zgubnym siłom.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?