Czytelnicy znajdą tu nawiązanie (choć w nieco innej formie) do tematów i klimatów znanych im już z lektury "Ezoterycznego Krakowa". Książka ta, choć jest zupełnie odrębna pozycją, stanowi jego kontynuację. I choć nie ma tu zbyt wiele mistyki i ezoteryki, to obie pozycje łączy baśniowa tematyka. No i oczywiście Kraków - miasto, gdzie łączą się z sobą w jedno: rzeczywistość i fantazja, fakty i mity, historia i legenda, i gdzie czasami jawa staje się snem, a sen jawą.
Hebrajskie słowo Enoszijut można przetłumaczyć na język polski jako człowieczeństwo. I o nim właśnie opowiada ta ksiązka. Jest to zupełnie niezwykła opowieść o Dawidzie Kurzmanie, szanowanym, konserwatywnym Żydzie krakowski, bogatym kupcu, przemysłowcu, a jednocześnie dobroczyńcy, który w znacznej mierze finansował (za pomocą Gminy Żydowskiej) i sprawował nadzór nad Domem dla Sierot Żydowskich. Hebrajskie sformułowanie Kidusz Haszem jest właściwie synonimem męczeństwa za wiarę, choć dosłownie oznacza po hebrajsku uświęcenie Imienia Bożego. Zgodnie z tą koncepcją, Żyd winien być gotowy ponieść raczej śmierć, niż sprzeniewierzyć się Przymierzu przez przekroczenie reguł religijnych. Kto łamie najważniejsze zasady i staje się bałwochwalcą, mordercą lub cudzołożnikiem, winny jest Chilul Haszem, czyli obrazie Imielna Bożego. Wyznawca judaizmu powinien publicznie własną postawą dowieść swej moralności i pobożności, przy czym występek wobec gojów jest poważniejszym niż wobec współwyznawców. Przyjmujący śmierć w imię Kidusz Haszem uznawani są za Kdoszim - istoty święte, jak Kurzmann dotychczas Relacje o nich przybierają formę hagiograficznych opowieści, które najczęściej dotyczą czasów średniowiecznych pogromów, powstania Chmielnickiego i Holokaustu. W sprzeczności do idei Kidusz Haszem stoi zasada pikuach nefesz nakazująca ratowanie życia ludzkiego bez względu na łamanie reguł. Hebrajski termin można przetłumaczyć jako otwór dla życia, a wiąże się on z odpowiedzią na pytanie, czy można ratować ofiary katastrofy domu w szabat. Mimo zakazu wykonywania pracy w ten dzień, ludzi należy ratować drążąc w gruzach otwór. W czasach Holokaustu z zasady pikulach nefesz wyciągnięto idę uświęcenia życia - kidusz ha-chajim. Jej twórca rabin Izaak Nissenbaum nałożył na Żydów obowiązek samoobrony i ratowania siebie oraz bliźnich. Tradycjonalista żydowski Kurzmann nie mógł się sprzeniewieżyć tej zasadzie i jak krakowski Korczak nie opuścił sieot i wraz z nimi trafił do gazu. Wszyscy zostali zamordowani.
Punktem wyjścia tej zagadkowej książki napisanej w 1934 roku przez angielskiego poetę, krytyka literackiego i anarchistę Herberta Reada (1893-1968) jest dwunastowieczna ludowa legenda o dwóch zielonych dzieciach, które pojawiły się w tajemniczych okolicznościach w małej wiosce i mówiły w nikomu nieznanym języku. Poszukiwania bohatera książki, Olivero, który po wielu latach nieobecności powraca do miejsca swojej młodości i stwierdza, że dobrze mu znany strumień płynie w odwrotnym kierunku, prowadzą go do niezwykłej podziemnej krainy zamieszkałej przez zielonych ludzi, którzy za najwyższą formę doskonałości i cel, do którego dążą, uważają kryształy. Poznajemy historię życia bohatera, którego los rzucił do Ameryki Południowej, gdzie został dyktatorem jednego z tamtejszych państewek. Teraz powraca, aby wraz z Zielonym Dzieckiem podążyć do owej niezwykłej krainy i tam dokonać żywota. Książkę można rozumieć jako alegorię poszukiwania sensu życia; życia, które stanowi drogę wiodącą do coraz wyższych poziomów istnienia.Ale chyba najciekawszy jest ten wątek południowoamerykański: my tu bowiem do czynienia z kolejną utopią – cudownym państwem rządzonym przez światłego władcę Olivero. Ten autarkiczny, zamknięty na jakiekolwiek wpływy zewnętrzne twór ma rajski wymiar. I jest to świat w gruncie rzeczy dobrze zorganizowany, choć pamiętajmy, że Read jest jedną z czołowych postaci ruchu anarchistycznego. A może lepiej mieszkać w świecie Zielonych dzieci, w ich niezwykłej krainie, w jeszcze wyższej formie raju?Ale czy aby na pewno warto zamieszkać w raju?
Fragmenty opowiadań:
Papieski pojazd jest coraz bliżej... Podnosimy ręce do góry, pozdrawiamy... Nagle czujemy na sobie wzrok Papieża. Cały czas patrzy na nas. Śmieje się do nas.
"Polska żegna Papieża"
Gomułka, Gomułka - powtarzałem w myślach nazwisko nieznanego mi pana, który ojcowskim wzrokiem zerkał na naszą klasę, głośno sylabizującą pierwsze litery alfabetu.
"Jak poznałem Gomułkę i Cyrankiewicza"
Ożeń się, ja nie wrócę
Randka na Nowym Świecie
Dęby i okolice
500 stron opowiadań, reportaży, wierszy satyrycznych, opowieści zanurzonych bądź we współczesności bądź w czasach PRL-u.
Wybór opowiadań:
Sponsor ze strzelbą na ramieniu
Głowa i plecy
Orgazm po hamburgerze
Z notesu prowincjonalnego urzędnika antykorupcyjnego
Lustrator
Dobry uczynek
Mówka
Panegiryk w sali sądowej
Pisarz na paryskich bulwarach
Jak inicjatywa gospodarcza złamała życie pana Henia
Parafka
W cztery oczy
i inne opowiadania
"Rewolucja nadziei W stronę uczłowieczonej technologii" to książka, która jest odpowiedzią autora na tzw. kontrkulturową rewolucję 1968 roku. Ale nie jest to także obecnie książka anachroniczna. Zmieniły się bowiem realia społeczne, zmieniły się technika, nauka, produkcja, ludzkie społeczności ale pozostający przed nami dylemat, który sam Fromm określał następująco: Stoimy na rozdrożu: jedna z dróg prowadzi do całkowicie zmechanizowanego społeczeństwa, w którym człowiek jest bezbronnym trybikiem wielkiej maszyny i równie dobrze może doprowadzić do zagłady (...); druga zaś z dróg prowadzi do odrodzenia humanizmu i nadziei – do społeczeństwa, które stawia technikę w służbie dobru człowieka. Gdybyśmy w dzisiejszych czasach pod pierwszą z dróg podpisali rynki finansowe itd, a pod drugą alterglobalistyczne ruchy oburzonych (ale przecież nie tylko) mamy uwspółcześniony Frommowski problem tak jakby nic się nie zmieniło. Czytając w taki sposób tę książkę zrozumiemy nie tylko jak przenikliwym i dalekowzrocznym myślicielem był Fromm, ale przede wszystkim możemy sprawdzić przed czym nas ostrzega (a co ciągle jest groźne) i jakie widzi drogi wyjścia.
Straszny gość to istota o naturze diabelskiej. Obfituje w diabły większość składających się na tę książkę opowiadań. I niemalże za diabła wcielonego uważało się samego autora.
A przecież pułkownik Kostek Biernacki był najbardziej zaufanym z ludzi Piłsudskiego; wielokrotnie odznaczonym za bojowe zasługi; a we wrześniu 1939 roku otrzymał najwyższą funkcję w administracji państwowej.
Niezwykły popis erudycji twórcy "Mechanicznej pomarańczy". Autor oczasach napoleońskich wie niezwykle dużo. I jak je potrafi przedstawić.
I ten styl - absolutne arcydzieło w formie... symfonii!
Inwencja językowa Burgessa nie zna granic. Bez wątpienia jedna z najważniejszych książek w Polsce ostatnich lat. W genialnym przekładzie Bohdana Drozdowskiego.
Mafijne państwo Putina opowiada o doświadczeniach brytyjskiego dziennikarza, który przez cztery lata był korespondentem ,,Guardiana"" w Moskwie. Luke Harding stopniowo odkrywa, że współczesne państwo rosyjskie, chociaż tworzy pozory demokracji, bardzo daleko odbiega od standardów zachodnich, a w istocie bardziej przypomina wielką organizację przestępczą, w której elity władzy i ludzie powiązani z władzą niesłychanie się bogacą, a większość obywateli - mimo ogromnych bogactw naturalnych kraju - żyje bardzo skromnie lub w kompletnej nędzy. Harding przekonuje się na własnej skórze, jak wielką rolę w państwie odgrywają służby specjalne, w tym Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB), która bez skrupułów narusza życie prywatne osób uznanych za wrogów państwa.Harding patrzy na współczesną Rosję oczami człowieka Zachodu, przywiązanego do idei demokracji, wolnych mediów, rządów prawa i solidarności społecznej. Zauważa, że rosyjscy oligarchowie i skorumpowani urzędnicy traktują Rosję jak kolonię, którą bez skrupułów eksploatują, a swoje życie budują na Zachodzie, będącym dla nich bezpiecznym azylem, finansowym rajem, gwarantującym bezpieczeństwo ich majątków. Opisuje wszechobecną korupcję, niemal zupełny brak niezależnych mediów, politycznie podporządkowane sądy, zabójstwa dziennikarzy i działaczy praw człowieka, wzmacnianie nastrojów nacjonalistycznych, buńczuczną politykę międzynarodową.W książce znajdziemy też opis sprawy Litwinienki, w tym spotkań z jego prawdopodobnym zabójcą, bezpośrednie relacje z wojny Rosji z Gruzją w 2008 roku, analizy ujawnionych przez WikiLeaks depesz Departamentu Stanu USA dotyczących Rosji, charakterystykę metod inwigilacji stosowanych przez FSB, oraz wiele innych pasjonujących historii.Książka Hardinga pomaga nam lepiej zrozumieć współczesną Rosję Putina, jest zapisem bezpośrednich doświadczeń i obserwacji, a czyta się ją jak powieść sensacyjną.
“Złota gałąź” sir Jamesa Georga Frazera uważana jest za jedną z najważniejszych książek antropologii społecznej, a na pewno jest w tej chwili już pozycją klasyczną w tej dziedzinie wiedzy. Przywołując obraz J.M.W. Turnera, zatytułowany „Złota Gałąź” („The Golden Bough”, 1834) Frazer rozpoczyna snuć opowieść o pewnym tajemniczym rytuale, odbywającym się cyklicznie nieopodal jeziorka, zwanego przez starożytnych „Zwierciadłem Diany”. W starożytności ów leśny pejzaż był miejscem dziwnej i powtarzającej się stale tragedii. Na północnym brzegu jeziora, tuż pod przepaścistą skałą, na której osiadła współczesna wioska Nemi, znajdował się święty zagajnik i sanktuarium Diany Nemorensis, czyli Diany Leśnej. Niekiedy zwano je również jeziorem i zagajnikiem Arycji. Lecz miasteczko Arycja (obecna La Riccia) znajdowało się o trzy mile dalej, u stóp Góry Albańskiej, a od jeziora, leżącego na zboczu góry w małym zagłębieniu w kształcie krateru, dzielił je bardzo pochyły stok. W tym świętym zagajniku rosło drzewo, wokół którego można było dostrzec krążącą przez cały dzień i prawdopodobnie do późnej nocy mroczną postać. W ręce dzierżył ów człowiek nagi miecz i bez przerwy rozglądał się wokół, jak gdyby w każdej chwili mógł spodziewać się napaści wroga. Był to kapłan i morderca, wypatrujący tego, który go wcześniej lub później zamorduje i obejmie po nim urząd kapłana.
Takie prawo obowiązywało w sanktuarium. Kandydat na kapłana nie miał wyboru. By objąć stanowisko, musiał zgładzić swego poprzednika, a urząd po nim piastował do chwili, gdy sam ginął z ręki następcy silniejszego i bardziej przemyślnego.
Nie masz się co łudzić - tej powieści nie da się przeczytać jednym tchem. Ta powieść to maraton, ale maraton najszybszy w Twoim życiu.
James Clavell (1924-94) – jeden z najpopularniejszych amerykańskich (pochodzenia angielskiego) pisarzy, słusznie nazywany „Mr. Bestseller”, także wzięty scenarzysta filmowy, m.in. Mucha i Wielka ucieczka.
Również orientalista, zafascynowany kulturą Dalekiego Wschodu. Świetnie znał kilka języków, w tym malajski, chiński i japoński. I kto wie czy ta jego fascynacja Wschodem nie przyniosła mu największej sławy.
Barry Rubin i Wolfgang G. Schwanitz, autorzy książki ,,Naziści, islamiści i narodziny współczesnego Bliskiego Wschodu"" przedstawiają opartą na wnikliwej analizie materiałów archiwalnych opowieść o tym, jak w latach 30. i 40. XX wieku zapadały decyzje kluczowe dla działalności Hitlera w Europie i dla układu sił na Bliskim Wschodzie. Centralną postacią tej opowieści autorzy czynią wielkiego muftiego Jerozolimy Amina al-Husajniego. Jako jedyny przywódca islamski otwarcie popierał on hitlerowską politykę eksterminacji Żydów, uznając ją za wartą wprowadzenia także na terenie Palestyny. W czasie II wojny światowej był częstym gościem w III Rzeszy. Według zachowanych dokumentów żywo interesował się na przykład obozami zagłady i zdaniem autorów nie tylko ulegał wpływom ideologii nazistowskiej, ale być może to właśnie gorliwie przez niego głoszony antysemityzm przyczynił się do ukształtowania hitlerowskiego ,,ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej"". Co więcej, wiele faktów przytoczonych i przeanalizowanych w książce świadczy o tym, że mufti zachował swoje wpływy także po klęsce Hitlera i odegrał ważną rolę w powstaniu państwa Izrael. Także zupełnie współczesne zjawiska zachodzące na Bliskim Wschodzie, jak choćby Arabska Wiosna Ludów, mogą mieć swoją genezę w tym, co wydarzyło się w 1. połowie XX wieku. Autorzy wysnuwają te wnioski na podstawie analizy ogromnej ilości materiału źródłowego, wskazują nieodkryte dotychczas zdarzenia, powiązania i wpływy. Wiele miejsca poświęcają zarówno koncepcjom politycznym i społecznym, jak i osobowościom głównych architektów tych koncepcji. Analizują znaczenie poszczególnych spotkań, rozmów, działań zakulisowych i sytuacji na froncie, łącząc je zarówno z wydarzeniami z okresu poprzedzającego jeszcze I wojnę światową, jak i z tym, co na arenie międzynarodowej dzieje się obecnie. Ich praca jest nie tylko wnikliwym studium naukowym, ale również pasjonującą opowieścią i imponującą swoim rozmachem syntezą dziejów współczesnego Bliskiego Wschodu.
Anne Rice (ur. 1941) znana jest przede wszystkim jako autorka powieści grozy, na czele z najbardziej znanym ,,Wywiadem z wampirem"", ale pisała także romanse,, jak ,,Belinda"", ,,Uczta wszystkich świętych"", czy ,,Ucieczka do Edenu"". Ale Anne Rice to także niezwykła literatura erotyczna. Wydawała je początkowo jako A.M Roquelaure. Takie były czasy. Bo przecież cykl o księżniczce to nie tylko inspiracja to wręcz wzór dla E.L. James i jej cyklu o Greyu. Ba, to dodatkowo ciągle niedoscigniony wzór - James to niezwykle popularna literatura, powieści A. Rice są równie nasycone erotyką i to - delikatnie mówiąc - niezwykle wysublimowaną: Po stu latach Śpiąca Królewna zostaje przebudzona z zaczarowanego snu. Trafia na Dwór Królowej Eleanory jako niewolnica księcia, ale wkrótce potem ulega własnym erotycznym pragnieniom i wbrew dworskim zakazom decyduje się na przygode miłosną z buntowniczym niewolnikiem - księciem Tristanem. Za karę zostaje odesłana do tętniacego rozwiązłoscią zamku królewskiego i zostaje sprzedana na erotycznej licytacji.... Jeśli wydawało Ci się, że wiele wiesz o seksie, to masz rację - wydawało Ci się!!! - ta książka na pewno Cię zaskoczy.
Najnowsza powieść mistrza horroru Briana Lumleya, autora m.in. kultowego cyklu Nekroskop, a także Psychomech i Tytus Crow. Akcja powieści rozgrywa się w post-apokaliptycznym świecie, w którym resztki ludzkości wędrują w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia i nieustannie toczą walkę o przetrwanie z tytułowymi latrami. : Same potwory (latry) są jakimś połączeniem zombie z wampirem, polują na ludzi w nocy, a powstały albo jako oddzielny gatunek ewoluując obok homo sapiens sapiens nigdy nie będąc przez tych drugich zauważonymi I być może właśnie to, że ich nigdy nie dostrzegliśmy powoduje ich frustrację i chęć zemsty na świecie ludzi. A możliwa jest także inna interpretacja: może Latry to po prostu gorsza część naszej natury, której nie chcemy, nie umiemy dostrzec? Lektura obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli gatunku
`Dzieje się to w przyszłości nieokreślonej i w mieście też nie całkiem określonym. Tylko nieliczne realia wskazują, może niechcący, że to Anglia czy Stany Zjednoczone i poniekąd Londyn raczej niż Nowy Jork. W późniejszej o ćwierć wieku adaptacji scenicznej autor wyraźniej powiedział, że miejscem akcji jest `jakaś stolica w nieprzewidywalnej przyszłości`, umieszczając zaś nad wejściem do baru jego rosyjską nazwę cyrylicą stwierdził, że może się to dziać również za Żelazną Kurtyną, ale od razu dodał, że ta cyrylica może być po prostu kaprysem projektanta szyldu. Więc jakby science fiction w tej specyficznej i nadzwyczaj ważkiej odmianie zwanej dystopia: na krytyce politycznej i społecznej zbudowany, posępny, do katastrofizmu skłaniający się rodzaj utopii. Kolejne w szeregu imponujących dzieł, jakie stworzyli nie tylko George Orwell, bo i Zamiatin, Aldous Huxley, Ayn Rand, Karin Boye i wielu innych. A teraz Anthony Burgess. Jednak niedaleka to przyszłość i pod niektórymi względami łatwo kojarząca się z dniem dzisiejszym. Ta przerażająca dystopia czyni chwilami wrażenie prawie rozhisteryzowane. Nie bardzo wiadomo: czy ganić jej plakatowe uproszczenia? czy zachwycać się ich konstrukcją? Burgess ją sam kiedyś określił jako zbyt dydaktyczną, zbyt ekshibicjonistyczną językowo. U mnie w pierwszej lekturze tak się pomieszały podziw i sprzeciw, że z jednej strony porwałem się od razu na karkołomny trud przełożenia dwóch pierwszych rozdziałów, a z drugiej napisałem i ogłosiłem w miesięczniku Literatura na Świecie pamflet na nią zatytułowany: Horrorshow! czyli bój się Pan jeża. Skąd ów tytuł? Jest anegdota o poniewieranym przez długie lata drobnym urzędniku, który wreszcie odchodząc postanowił się zemścić na znienawidzonym szefie. Wybrawszy odpowiedni moment narobił mu na biurko, po czym nawtykał w to zapałek i zostawił kartkę z napisem: Bój się Pan jeża! Za podobne straszenie uznałem wówczas tę powieść."" / Z posłowia Roberta Stillera /
Erich Fromm (1900-80) – amerykański socjolog, psycholog i filozof pochodzenia niemieckiego, twórca psychoanalizy humanistycznej, intelektualista uznawany za jednego z najwybitniejszych humanistów XX wieku, autor kilkudziesięciu książek, w tym tak ważnych jak „Ucieczka od wolności”, „Zapomniany język”, „Mieć i być”, „Patologia normalności”, „Zdrowe społeczeństwo”, „Pasje Zygmunta Freuda” czy właśnie „O byciu człowiekiem”. Trzeba przy tym pamiętać, że Fromm był nie tylko wybitnym humanistą, uczonym, ale także człowiekiem niezwykle zaangażowanym w bieżące społeczne problemy. Jak pisze Mirosław Chałubiński jego twórczość to zintelektualizowana artykulacja lęków nurtujących współczesne społeczeństwa, a zarazem rodzaj przewodnika po trudnych sprawach współczesnego świata. Dodajmy może – nie tylko przewodnik, ale może nawet poradnik – jak zachować godność we współczesnym świecie, co powinno nas skłaniać ku humanzmowi, a co nas we wsp. świecie odrzucać i dlaczego. I choć Fromm pisał tę książkę blisko 40 lat temu to pozostaje ona ciągle niezwykle aktualna. „O byciu człowiekiem” Ericha Fromma to niepublikowany dotąd w Polsce zbiór esejów, wykładów a nawet mów przygotowanych przez autora na potrzeby kampanii prezydenckiej w USA. Większość tekstów obraca się wokół tematu zmian zachodzących w społeczeństwach krajów uprzemysłowionych i choć teksty te pisane są z perspektywy lat 60. ubiegłego wieku, w większości zaskakują swą aktualnością i trafnością diagnozy. Wizja zbiurokratyzowanego, podporządkowanego technologii społeczeństwa jest wizją mocno pesymistyczną, Fromm poddaje jednak rozwadze czytelnika propozycje zmian, które w jego odczuciu są w stanie "uchronić cywilizację, a być może i ludzkość przed zagładą". I choć wojna termojądrowa nie wydaje się być już dzisiaj aż tak namacalnym zagrożeniem jak w czasach ścierania się krajów Zachodu z ideologią sowiecką, to przecież także we współczesnym świecie mamy do czynienia z globalnymi konfliktami, na które humanizm, tytułowe "bycie człowiekiem", może stanowić receptę.
"Rzeźbiarze chmur" to drugi z trzech przygotowywanych przez nasze wydawnictwo tomów opowiadań Ballarda. W tym tomie przedstawiamy Państwu opowiadania po raz pierwszy publikowane w Polsce w formie książkowej (trzy z nich opublikowała wcześniej „Literatura na świecie”, pozostałe po raz pierwszy trafiają do polskiego czytelnika). Te opowieści bywają zabawne, bywają i przerażające, niektóre dzieją się w różnych dziwnych miejscach, ale przecież wszystkie dzieją się w nas, w naszej podświadomości...
W uregulowanym, zwyczajnym życiu Dawida Hero brakuje czegoś istotnego. Wszystkie dni są do siebie podobne, proste, przewidywalne, nudne. Ale noce! Każdej nocy Dawid Hero zostaje przeniesiony do cudownego świata, gdzie dzielni mężczyźni i kobiety walczą z okropnym istotami obdarzonymi strasznymi, mrocznymi mocami.
Światy snu kuszą Dawida, wciągając go coraz głębiej i coraz bardziej oddalając od świata jawy. Spotyka w nich szlachetnych wojowników i piękne, czułe kobiety oraz staje przed wyzwaniami większymi niż jest w stanie sobie wyobrazić.
Delikatny mechanizm (The Soft Machine) to zdecydowanie „jazda bez trzymanki”. Opublikowana w 1961 roku w ślad za słynnym Nagim lunchem i Ćpunem zyskała sławę sztandarowego, eksperymentalnego dzieła autora i rozpoczęła cykl „Nova Trilogy”, który wytycza drogi ucieczki z Uniwersum Strachu Śmierci i Monopolu. Korzystając z kolażowej techniki cut-up'u Burroughs miesza tu uliczny slang, deliryczne halucynacje, perwersyjne fantazje, język mass mediów, pulpową prozę i teksty artystyczne. Przenosi nas w czas narodzin gatunku ludzkiego i do świątyń Imperium Majów, prowadzi poprzez duszne południowoamerykańskie dżungle i półświatek ćpunów. To właśnie przeniesienie w inną przestrzeń, a nie rozwijanie linearnej opowieści jest zamysłem autora. Czy można tu w ogóle mówić o akcji, intrydze? Ale czy w świecie opiatów, w świecie Burroughsa można mówić o linearnym życiu. Też nie, wszak rodził się i umierał wciąż na nowo. I zawsze fascynował. Pozostał legendą dla wszystkich nie tylko amerykańskich awangardowych artystów. Coś w tym chyba jednak musi być. Choć jak sam pisał - Wszystko jest iluzją - jednak dodawał, ale jedne iluzje działają a inne nie.
O twórczości Burroughsa pisze w przedmowie "Pył słów, pył obrazów" Rafał Księżyk autor monografii "23 cięcia dla Williama S. Burroughsa"
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?