Dlaczego w świecie organizmów żywych figurą geometryczną najczęściej spotykaną jest pięciokąt, w nieożywionym zaś - sześciokąt? Dlaczego nie tylko dzieła kunsztu ludzkiego, ale i twory przyrody wykazują w swej budowie określone proporcje liczbowe? Czy to przypadek, że te proporcje wyrażają się bardzo często "złotą liczbą" 1,618 i że napotykamy je zarówno w ciele ludzkim, jak i w egipskich piramidach? Czy rację mieli starożytni greccy mędrcy twierdzący, że fundamentem struktury wszechświata jest liczba, on sam zaś żyje i pulsuje w jednym uniwersalnym rytmie, dającym się wyliczyć? Na powyższe (i wiele innych) intrygujące pytania stara się odpowiedzieć w niniejszej książce Matila Ghyka, dziś prawie całkiem zapomniany matematyk, filozof, pisarz i dyplomata pochodzenia rumuńskiego. Złota liczba, wydana pierwotnie po francusku, robiła prawdziwą furorę w Europie lat trzydziestych XX w. Autor, wykorzystując bogaty materiał historyczny i porównawczy z różnych dziedzin - od fizyki atomowej poprzez dzieje architektury i sztuki aż po biologię - śledzi historię "złotej liczby" i związanych z nią pojęć rytmu oraz harmonii w kulturze zachodniej od czasów Pitagorasa do dziś. I dochodzi do zaskakującego wniosku, że geometryczna, oparta na liczbie interpretacja świata, będąca odkryciem Pitagorasa i przez całe wieki stanowiąca rdzeń ezoterycznego nauczania w tajemnych bractwach (po nowożytne wolnomularstwo!) to nie tylko historyczny wyróżnik zachodniej cywilizacji, lecz także jedno z żywych do dziś jej źródeł; przecież poszukiwanie przez fizyków nowych geometrii przestrzeni to nic innego - twierdził B. Russell - jak nawrót do pitagoreizmu... Złota liczba to fascynujące studium dziejów, kultury i zarazem pełne niespodzianek odkrywanie jej tajemnic, często dziś już zapomnianych. Książkę dopełniają liczne ilustracje. Przedmową poprzedził ją Paul Valery, posłowiem - Mircea Eliade. Ireneusz Kania Wprowadzając w problematykę swej książki, autor najpierw na nowo definiuje ideę proporcji i pojęcia pokrewne, przypomina podobieństwa i różnice w formie i rytmie, między życiem a materią niezorganizowaną. Przedstawia teorię Moessela o planach architektonicznych: egipskich, greckich i gotyckich. Omawia kompozycję brył architektonicznych, korekcje optyczne, rytm poetycki, relacje między rytmami, regułami, magią. Próbuje wykazać, że pitagoreizm z jego geometrią przekazywany był poprzez "złoty łańcuch" nie tylko w sztuce (Platon, Witruwiusz, budowniczowie: Pacioli, Leonardo) czy matematyce (Platon, Nikomach z Gerozy, Pacioli, Kepler, Kartezjusz, Russell, Einstein), lecz również w innych dziedzinach.
Refleksja nad państwem i jego kondycją nie była ostatnimi laty - a przynajmniej do początku pandemii COVID-19 - zbyt chętnie podejmowana przez badaczy nauk społecznych. () Miało to być konsekwencją zarówno procesów globalizacyjnych, jak i dobrowolnej integracji regionalnej, w wyniku której państwa zrzekały się części swoich przymiotów, jak choćby tradycyjnie rozumianej suwerenności. Książka O mocy i niemocy współczesnego państwa polskiego pod redakcją Jacka Raciborskiego i Przemysława Sadury jest dowodem, że współczesne państwo może, i jest, w głębokim kryzysie, ale na pewno nie został nim dotknięty krytyczny namysł nad państwem. Autorzy zaproszeni do wspólnego pisania nie wybierają wydeptanych ścieżek, uciekają od schematów myślowych, są sceptyczni wobec modnych i ogólnie akceptowalnych odpowiedzi na temat stanu nowoczesnych państw i społeczeństw. Redaktorzy naukowi tomu zostawili autorom sporą swobodę wyboru ujęć, perspektyw i metod analizy, co sprawia, że Czytelnik dostaje zarówno teksty silnie zakorzenione w rozbudowanej debacie dotyczącej teoretycznych podstaw funkcjonowania państwa, jak i analizy bazujące na wynikach własnych badań empirycznych, a także rozdziały będące esejami politycznymi. Z recenzji prof. dr hab. Anny Pacześniak
ak milcząco, nieświadomie przyjmowane przez ludzi założenia związane z moralnością wpływają na podejmowanie decyzji moralnych w sytuacji społecznej? By dotrzeć do osadzonej w codziennych doświadczeniach, pozadyskursywnej "moralności milczącej, dr Waldemar Rapior skorzystał z nowatorskiej metodologii. Wraz z reżyserem teatralnym Wojtkiem Ziemilskim, rzeźbiarzem Wojtkiem Pustołą, reżyserką Ulą Hajdukiewicz i performerem Seanem Palmerem zbudował eksperyment badawczy - interaktywne przedstawienie teatralne. Sześcioosobowe grupy (dobrane ze względu na różne kategorie społeczne) zostały postawione przed dylematem moralnym. Książka analizuje relację między sztucznością (teatralnością) sytuacji decyzyjnej, dynamiką afektywną wytworzoną w "laboratorium" (w sali teatralnej) oraz procesami interakcyjnymi między osobami uczestniczącymi. Ostatnimi czasy tematy te zyskały w psychologii społecznej niezwykłą atencję, zwłaszcza w kręgu tzw. drugiej fali zaangażowania w badania nad "posłuszeństwem wobec autorytetu". W swojej książce autor dyskutuje zarówno z różnymi podejściami neurobiologicznymi, jak i klasycznymi eksperymentami z zakresu psychologii społecznej. "[...] swoistym lustrem są dla niego [autora] słynne eksperymenty Stanleya Milgrama, do których odnosi się krytycznie, by uzasadnić ważny punkt własnej metody, czyli dążenie do fabrykowania świata w laboratorium naukowo-artystycznym, oraz by krytycznie i inspirująco analizować możliwości przekładania zachowań w sytuacji badawczej na życie poza nią. W mojej ocenie wszystkie te rozważania z poziomu meta stanowią ważny wkład w toczące się współcześnie w naukach społecznych i naukach o kulturze dyskusje na temat uwarunkowań, ograniczeń i możliwości badań naukowych". Z recenzji prof. dr. hab. Dariusza Kosińskiego "Rapior demaskuje tabu, wsadza palec w niewygodne, czasami bolesne, tym samym udaje mu się docierać do niewygodnych prawd o nas samych. Autor Moralności milczącej stawia pytania o granice teatru, ludzkiej moralności, sposoby racjonalizowania niewygodnych moralnie decyzji. I to jest ogromna wartość tej książki. To mieszanie nam w głowach uruchamia w nas coś, co często bywa nieuświadamiane, a czasem, gdy nawet uświadamiane, spychane do sfery nieświadomości. Z recenzji dr hab. Magdaleny Szpunar
Proza amerykańska w nowym milenium jest zjawiskiem tak rozległym i różnorodnym, że każda próba jej całościowego opisu, zwłaszcza wartościującego, musi skończyć się porażką. Można sobie ewentualnie wyobrazić encyklopedyczne ujęcie tematu, które da wyobrażenie o niemożliwej do ogarnięcia skali procesów decydujących o stanie współczesnej prozy amerykańskiej. W pewnym sensie symbolicznie odzwierciedla to następstwo literackich pokoleń, stawiające pod znakiem zapytania koncepcję „nurtów przewodnich”. Po roku 2000 zmarło wielu wybitnych pisarzy z pokolenia urodzonego w latach 30. XX wieku, a przedstawiciele tej generacji w zasadniczym stopniu wpłynęli na kierunki rozwoju prozy amerykańskiej w drugiej połowie XX wieku i na przełomie obecnego stulecia. Znaleźli się wśród nich z jednej strony eksperymentatorzy, którym amerykańska literatura postmodernistyczna zawdzięcza swoją wyrazistą poetykę, a z drugiej autorzy preferujący tradycyjny realizm. W 2009 roku odszedł John Updike, w 2018 – Philip Roth, w 2019 – Toni Morrison, w 2021 – Joan Didion, w 2023 – Cormac McCarthy. Oczywiście dzieła czołowych pisarzy z pokolenia lat 30. pozostają ważnym punktem odniesienia dla autorów młodszych, ale trudno powiedzieć, czy z ich perspektywy nadal mają one siłę inspiracji czy jednak przede wszystkim znaczenie historyczne.
Ze „Wstępu”
Marek Paryż dokonuje przeglądu istotnego wycinka współczesnej literatury amerykańskiej, opierając się na trafnie i ciekawie wybranych jej przykładach i zwracając uwagę na teksty z różnych względów ważne i cenione, choć niekoniecznie zawsze oczywiste i dzięki temu niesztampowe. Właśnie to odróżnia publikację taką jak Współczesna proza amerykańska od typowych historii literatury czy prozy danego kraju w ogóle lub choćby w wybranym okresie czy zakresie. Książka Marka Paryża również stanowi swoistą panoramę pewnego wycinka najnowszej prozy amerykańskiej, ale nie jest to panorama kreślona zgodnie ze ścisłymi wymaganiami kanonu czy akademickich programów nauczania. Jest to panorama reprezentatywna, ale zarazem zindywidualizowana, odzwierciedlająca bardzo bogatą wiedzę literaturoznawczą i równie bogate doświadczenie krytycznoliterackie autora.
Z recenzji prof. ucz. dr hab. Alicji Piechuckiej
Marek Paryż – amerykanista, literaturoznawca, profesor uczelniany w Instytucie Anglistyki UW. Od ponad dwudziestu lat recenzuje prozę amerykańską w miesięczniku „Nowe Książki”. Współredaguje serię wydawniczą „Mistrzowie Literatury Amerykańskiej” (Wydawnictwa UW). W ostatnich latach jego badania ogniskują się na tematyce westernu w literaturze i filmie, ze szczególnym uwzględnieniem transnarodowych użyć gatunku. Współredagował tomy zbiorowe The Post-2000 Film Western: Contexts, Transationality, Hybridity (Palgrave Macmillan, 2015) i The Western in the Global Literary Imagination (Brill, 2022).
Fotografia, która przez długi czas była uważana jedynie za narzędzie, z którego się korzysta, obecnie można podziwiać w galeriach i muzeach jako dzieło sztuki samo w sobie. Pojawia się w momencie rozkwitu wielkich metropolii, ekonomii monetarnej, industrializacji i demokracji. Była zatem z początku obrazem społeczeństwa kupieckiego, najlepiej potrafiła je udokumentować i aktualizować jego wartości. O ile jednak odpowiadała nowoczesnemu przemysłowemu społeczeństwu, to dziś ciężko jej spełnić wszystkie potrzeby społeczeństwa informacji, bazującemu na sieci cyfrowej. Fotografia jest więc przedmiotem tej książki: w swej różnorodności form, od dokumentu po sztukę współczesną, w swej historyczności: od jej początków w połowie XIX wieku, aż po stworzenie "sztuki fotograficznej", co pozwala autorowi na rozróżnienie "sztuki fotografii" od "fotografii artystów".
Książka jest próbą filozoficznego myślenia losu człowieka w jego różnych kształtach i przejawach. Kategoria losu wskazuje na te determinanty kształtu życia, które ze swej natury leżą poza wpływem człowieka. Świadomość ich istnienia uwyraźniała się pod różnymi określeniami i postaciami na przestrzeni całych dziejów kultury. W czasach współczesnych zapominane, wypierane, aktualnie coraz bardziej zdają się zaznaczać swą obecność, domagając się analizy filozoficznej. Przedstawiana monografia proponuje określony kształt filozoficznej anankologii, w ramach której analizowane są szczegółowe zagadnienia i problemy dotyczące faktycznej i nieodmiennej sytuacji człowieka uwikłanego w swój gatunkowy i indywidualny los. On nieustannie daje do myślenia. Rozprawa Krzysztofa Stachewicza stawia całe mnóstwo nader wnikliwych, trafnych i trudnych pytań, pobudzając w ten sposób czytelnika do współmyślenia człowieczego losu i poszukiwania własnych odpowiedzi. Autor z niezrównanym mistrzostwem stawia, precyzuje i mnoży niesłychanie inspirujące, ważne i trafne pytania dotyczące losu. Poprzez gąszcz tych pytań prześwieca prawda o nim, a nawet więcej - źródłowa prawda losu. Rozprawa w każdym swoim wymiarze i aspekcie zasługuje na miano wybitnej. Dr hab. Piotr Domeracki, prof. UMK Autor rozpatruje pojęcie losu na wszystkich możliwych polach. Fundamentalną wartością monografii jest całościowa, holistyczna analiza losu. Analizy poszczególnych problemów, na przykład relacji między wolnością, przypadkiem i koniecznością, są bardzo dogłębne. Książka Krzysztofa Stachewicza jest najbardziej rozległą i najgłębszą monografią na temat losu, jaką dotąd mogłem przeczytać. Prof. dr hab. Tadeusz Gadacz Krzysztof Stachewicz - filozof, etyk, historyk i teolog, profesor nauk humanistycznych, dr hab. filozofii, kierownik Zakładu Filozofii i Dialogu na WT UAM w Poznaniu. Zajmuje się etyką, aksjologią, antropologią filozoficzną, filozofią mistyki. Opublikował osiem monografii naukowych, m. in. W poszukiwaniu podstaw moralności, Problem ugruntowania moralności. Studium z etyki fundamentalnej, Milczenie wobec dobra i zła. W stronę etyki sygetycznej i apofatycznej. Jego dwutomowa rozprawa pt. Doświadczyć prawdziwej rzeczywistości. Prolegomena do filozofii mistyki została uznana przez Kapitułę Nagrody im. Tadeusza Kotarbińskiego za jedną z pięciu wybitnych monografii humanistycznych za rok 2021.
[] W latach dziewięćdziesiątych, gdy w Polsce następowały fundamentalne, przełomowe zmiany ustrojowe, miałam okazję spotkać się z czołowymi postaciami życia politycznego i społecznego naszego kraju. Przedstawione w niniejszej książce rozmowy dotyczą różnorodnych sfer - polityki, gospodarki, kultury. Przestrzenie te przenikają się. Ukazane pod różnym kątem i w odmiennym kontekście obecne są jednak w każdej rozmowie, a łączy je, fundamentalne dla każdego człowieka, pojęcie wolności. Zebrawszy je w jednym tomie - chciałabym ponownie poddać je uwadze czytelników - zarówno tych pamiętających tamte czasy, jak i tych, z pokolenia wyrosłego już w nowych ustrojowych warunkach, które właśnie wtedy się tworzyły - także za sprawą moich rozmówców. Monika Malessa-Drohomirecka, Wstęp Monika Malessa-Drohomirecka doktor nauk humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa. Studiuje także Rosjoznawstwo na Wydziale Studiów Międzynarodowych i Politycznych UJ. Wieloletni pracownik Ośrodka Dokumentacji i Badania Twórczości Josepha Conrada na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego, członek Polskiego Towarzystwa Conradowskiego, założycielka Stowarzyszenia im. Marka Hłaski. Przez wiele lat związana współpracą z "Nowymi Książkami" i "Toposem", publikowała także w "Tygodniku Powszechnym", "Twórczości", "Ruchu Literackim", "Zeszytach filozoficznych", "Kulturze Współczesnej" i "Yearbook of Conrad Studies". Autorka książek: Konwencje. Stereotypy. Złudzenia. Relacje kobiet i mężczyzn w prozie Josepha Conrada (2017) oraz Literatura i jej konteksty (2021), a także wykładów literackich poświęconych pisarzom pierwszej połowy XX wieku.
Trzy pojęcia, które zostały przywołane w tytule tej książki materializm, ateizm, immanencja stanowią jej główną ogniskową i przedmiot dyskusji. Po pierwsze, materializm. Pojęcie to sygnalizuje zasadniczą intencję ontologiczną książki, tj. obronę materializmu i odrzucenie pokusy immaterializmu we wszystkich postaciach spirytualizmu, idealizmu, konstruktywizmu. Po drugie, ateizm. Przyjmował on w historii filozofii wiele form i najczęściej był filozofią wojującą przeciw zastanym formułom teizmu, panteizmu, deizmu. Ateizm to odwrót od filozofii, która byłaby terminologicznym i pojęciowym spadkiem po teologii i pochylałaby się przed potęgą religii i siłą języka teologicznego. Autor pyta w tej książce o właściwą formułę ateizmu współczesnego. Po trzecie, immanencja i postulat dochowania wierności immanencji. W najprostszej postaci brzmi on: nigdy nie posługuj się w myśleniu formułami i figurami transcendencji, nawet jeśli pozornie jest to usprawiedliwione koniecznością wyjaśnienia ruchu, sprzeczności, procesu stawania się, przeobrażania się, transmaterializacji. Analizowane zdarzenie, czymkolwiek by ono nie było życiem, mózgiem, umysłem, myśleniem, językiem, moralnością, normą, polityką, sprawiedliwością, twórczością, sztuką lub nauką musi zostać wyjaśnione w obrębie i za sprawą zasobów pojęciowych dostępnych w chwili wydarzenia. Materializm wyzwala nieufność wobec pojęć, które chcą dominować nad proletariackim i plebejskim składem świata. Nawet idee muszą być z tego świata i nawet pojęcia muszą odnaleźć się w świecie i to nie jako wzorce lub kształty, ale jako nietrwałe granice zbiorów. Ateizm natomiast to sposób myślenia o materii bez Dyrygenta, bez Architekta, bez Programisty. Ateizm dziś nie jest tylko formą negacji istnienia Boga, lecz raczej formą domagania się czujności wobec wszystkich jego sobowtórów. Z tego wynika konieczność trzeciej kategorii immanencji, która nakazuje odmowę poszukiwania fałszywej transcendencji. Projekt przyszłej heteroontologii to projekt immanentnego materializmu ateistycznego. Książka Szymona Wróbla jest poniekąd podwójnie autorska. Z jednej bowiem strony napisana została z własnej perspektywy myślowej, ukazującej preferencje autora, w której świetle krytycznie rozważa on i problematyzuje obszerny materiał filozoficzno-historyczny. W tym wymiarze jest dziełem godnego podziwu wysiłku analityczno-krytycznego. Z drugiej strony, w jego rezultacie i nie stroniąc od intelektualnego zaangażowania na rzecz własnych pozycji, autor wskazuje kierunek i perspektywę możliwych rozwiązań rozważanych problemów i poprzez nie zarysowuje pozytywny horyzont swej przyszłej tak należy rozumieć podtytuł: Notatki do przyszłej heteroontologii koncepcji filozoficznej. [] Z powyższych względów nie mam najmniejszego oporu przed określeniem tej książki jako znakomitej. Dr hab. Paweł Pieniążek, prof. UŁ
W czasach masowej fotografii i internetu sens rysowania architektury, krajobrazu czy wnętrz nie jest oczywisty. Bronię rysunku, bronię szkicowania, choć przyznaję, że korzyści odnosi przede wszystkim sam rysujący. (…) To, co wydawało się znane, widziane wielokrotnie, rozpoznawalne lub nawet banalne, w procesie rysowania przekształca się, można rzec – odsłania się, czy raczej jest odsłaniane. To tak, jak z myśleniem: gdy chcemy sprecyzować i wypowiedzieć myśl, to już nie jest to ta sama myśl. Rysuje się, aby zobaczyć, celem i środkiem rysunku jest widzenie…
Fragment Wstępu
Książka Janusza Sepioła należy do bardzo rzadkich wydawnictw, w których autor posługuje się jednocześnie tekstem i własnym rysunkiem. Użyte w tytule określenie „szkice architektoniczne” nie jest w tym wypadku metaforą. Praca stanowi swoiste itinerarium – zapis wrażeń i refleksji z miejsc rozsianych pomiędzy dwiema artystycznymi metropoliami: Lwowem i Krakowem. Tytuły poszczególnych rozdziałów to w ogromnej większości nazwy miejscowości, ale równie dobrze mogłyby to być nazwiska postaci, których te teksty dotyczą. Niemal za każdym razem pojawia się jakaś biografia: projektanta, mecenasa, badacza. To opowieści o budowlach, miejscach i ludziach. Ich wybór nie podlega jakimś sztywnym kryteriom; motywem scalającym jest narracja o artystycznym oddziaływaniu środowiska lwowskiego (Wydziału Architektury Politechniki Lwowskiej) na obszar zachodniej Galicji w II połowie XIX i I połowie XX wieku. Książka jest galerią obiektów nieco mniej znanych, mniej spopularyzowanych, skupia się na architekturze „drugiego rzutu” bądź też architekturze mniejszych ośrodków, ukazując je na tle budownictwa w swej większości anonimowego: drewnianych kościołów, cerkwi, synagog, tworzących unikalny krajobraz kulturowy tej części Europy. Wydawnictwo w znacznej części dotyczy bezpośrednio kultury Krakowa. Na jego stronach pojawiają się działający tu, a potem migrujący do Lwowa architekci tacy jak Teodor Talowski, Jan Sas-Zubrzycki, Adolf Szyszko-Bohusz czy pochodzący z Lwowa, a działający w Krakowie i na Podhalu Zbigniew Kupiec, bądź też pochodzący z Krakowa a działający w Rzeszowie Mateusz Tekielski. Są także znani krakowscy historycy sztuki, jak profesorowie Edward Dutkiewicz czy Józef T. Frazik. W tym sensie można ją zaliczyć do cracovianów. Książka nie jest w żadnej mierze krajoznawczym przewodnikiem ani akademickim skryptem czy podręcznikiem. Zachowuje wartość niespiesznej, nieco erudycyjnej gawędy i stanowi zapis fascynacji różnorodnością architektonicznych form, szkół, nurtów i mód. W jakimś sensie uczy, jak patrzeć na architekturę, a z pewnością jest przykładem gasnącej tradycji odręcznego, „wrażeniowego” rysowania architektury i to w przeróżnych technikach: od akwareli po węgiel. Tworzy bardzo osobisty i zaskakująco nowatorski obraz architektonicznego dziedzictwa tej części Europy Środkowej.
Janusz Sepioł, ur. 1955 w Gorlicach. Absolwent Politechniki Krakowskiej i Uniwersytetu Jagiellońskiego, architekt, historyk sztuki, urbanista. Architekt Województwa Krakowskiego, w latach 2002–2004 Marszałek Małopolski, senator VII i VIII kadencji, obecnie Główny Architekt Rzeszowa. Wyróżniony Medalem Honorowym SARP, Złotą Odznaką Izby Architektów RP oraz samorządową Nagrodą im. J. Regulskiego. Autor kilku książek eseistycznych (m.in. Architekci i historia, Dyptyk włoski, Praca nad krajobrazem, Historia jednego domu), współautor i redaktor wielu wydawnictw fachowych (m.in. „Przestrzeń życia Polaków” [raport], Form Follows Freedom, „Puls Polskiej Architektury”, „Architektura Rzeszowa”) oraz jednej ilustrowanej książki dla dzieci (Sierściaki i inne).
Już od czasu pierwszego wydania w 1998 roku podręcznik ten, przetłumaczony na wiele języków, kreśli kontury estetyki fotografii i pozwala na rozważania na temat jej statusu jako sztuki, rozpatrując nasuwające się pytania teoretyczne. Refleksja ta opiera się na analizie licznych dzieł fotograficznych oraz na definicji nowych pojęć opracowanych w świetle estetyki, filozofii i psychoanalizy. Dzieło omawia trzy ważne zagadnienia: Jakie związki z rzeczywistością utrzymuje fotografia? Na czym polega specyfika dzieła fotograficznego? Co sprawia, że fotografia znajduje się w sercu sztuki współczesnej lub też wręcz jest jej sercem?
François Soulages jest profesorem uniwersyteckim (Université Paris 8, Institut National d’Histoire de l’Art), prezesem oraz założycielem RETINA.International (Recherches Esthétiques & Théorétiques sur les Images Nouvelles & Anciennes), organizacji zajmującej się badaniami estetycznymi i teoretycznymi nad obrazem, a także autorem licznych publikacji oraz współautorem prac zbiorowych.
Zobaczyć obraz - czy może to pomóc nam lepiej poznać naszą historię? W styczniu 1944 roku więźniom z oddziału Sonderkommando udało się sfotografować po kryjomu proces zagłady, w sercu którego się znajdowali. Z tej chwili pozostały nam cztery fotografie. Staramy się tutaj odtworzyć ich historię, ich perypetie, ustalić ich fenomenologię, uchwycić konieczność ich powstania tak wczoraj, jak i dziś. Taka analiza zakłada zbadanie okoliczności, w jakich źródło wizualne może zostać wykorzystane przez historię jako naukę. Prowadzi również do filozoficznej krytyki niewyobrażalnego, którym ta historia - historia Shoah - jest często określana. Postaraliśmy się tu więc zmierzyć wyobrażalne, które doświadczenie obozów śmierci umożliwia mimo wszystko, aby móc lepiej zrozumieć wartość - tyle konieczną, co niepełną - obrazów w historii. Należy zrozumieć znaczenie wyrażenia mimo wszystko w tym właśnie kontekście.
Z wielkim wzruszeniem przyjęłam decyzję o wydaniu notatek Andrzeja Wajdy - mego męża. Dziękuję najgoręcej wydawcy - panu Andrzejowi Nowakowskiemu. Dziękuję z całego serca profesorowi Tadeuszowi Lubelskiemu za przygotowanie do druku zapisków prowadzonych od roku 1942 do 2016 - roku odejścia Andrzeja. Dziękuję bardzo serdecznie pani Agnieszce Morstin za jej oddanie tej pracy. Jestem pewna, że te notatki będą - dla przyjaciół i ludzi zainteresowanych jego życiem i pracą - bardzo ciekawe. Dla mnie będą często niespodzianką - bo wiedziałam oczywiście, że stale ma przy sobie notes i pisze lub rysuje - ale nigdy tych notesów nie czytałam. To były jego notatki. Dziękuję raz jeszcze. Wdzięczna Krystyna Zachwatowicz-Wajda Andrzej Wajda (6.03.1926-9.10.2016) zaczął swoje codzienne notatki w kalendarzyku na rok 1942. Po kilkuletniej przerwie regularne zapisy w notesach prowadził od września 1948 roku, coraz częściej uzupełniając je rysunkami, i czynił to niemal do samej śmierci. Prawie siedemdziesiąt lat systematycznej diarystyki - dokonanie bezprecedensowe! Początkowo te odręczne notatki służyły mu głównie do roboczego zapisywania bieżących pomysłów, stopniowo zaczął je traktować jako pozostawianie świadectwa, aż stały się nieodzownym nawykiem. Wajda nie ćwiczył się w pisaniu, lecz pisał tak, jak żył - pracując nad sobą, by móc być twórcą. W toku lektury tych czterech tomów poznajemy go innego niż wtedy, gdy byliśmy jego widzami. Otrzymujemy zaproszenie na poligon ćwiczebny ich Autora, gdzie odbywa on nieustanne manewry i projektuje kolejne strategie twórcze, planuje wypowiedzi, ale też rejestruje wszystko, co go spotyka, od rozmów z ludźmi, przez obejrzane wystawy i przeczytane lektury, po sny z ostatniej nocy. Czytając wpisy z kolejnych dekad, obserwujemy, jak z wchodzącego w życie pod ciśnieniem perswazji ideologicznej młodzieńca Wajda przeradza się w autora filmowego, by stać się jednym z najważniejszych artystów swojej epoki. Przepisali, opracowali, przypisami i indeksem opatrzyli Tadeusz Lubelski i Agnieszka Morstin.
Seria Horyzonty Kina
Książka powstała na podstawie uhonorowanej Nagrodą im. Alicji Helman dysertacji doktorskiej pt. Filmy animowane kobiet w (męskich) strukturach kinematografii w Polsce w perspektywie komparatystycznej, pisanej pod opieką dr hab. Moniki Talarczyk, prof. PWSFTviT, obronionej z wyróżnieniem w Instytucie Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego w 2022 roku. Jest to publikacja szczególna, ponieważ zrodziła się na przecięciu praktyk zawodowych autorki, badaczki akademickiej, która przez ponad dekadę pracowała także jako reżyserka filmów animowanych. Na tej podstawie (nie unikając tonów autorefleksyjnych) stworzyła dobrze udokumentowaną, przekrojową i pasjonującą „historię śledczą”, analizującą nieznany i (do bólu) zadziwiający obraz pracy kobiet w branży polskiej animacji od lat 40. po współczesność, ostatecznie dekonstruując mit mistrzowskiej animacji autorskiej. Publikacja pokazuje zarazem produkcję filmu animowanego jako pracę zbiorową – nawet wtedy, kiedy jej współautorki nie „przechodzą do historii”.
Dysertacja Hanny Margolis jest rozprawą wybitną (...), którą „czyta się jak dobry kryminał”. (...) Tekst ten jest domyślany, dojrzały, dopracowany konceptualnie, a częstokroć odkrywczy (...) Pokusiłbym się nawet o opinię, że to książka, która mogłaby powstać w Paryżu lat 50. czy 60. i z powodu wagi prezentowanej w niej „archeologii” stać się od razu ważnym głosem, wpływającym na następujące po jego wybrzmieniu trajektorie humanistyki.
z recenzji dr. hab. Marcina Adamczaka, prof. UAM
Rozprawa jest dziełem imponującym, zarówno jeśli chodzi o kwerendę w archiwach dotyczących krajowej produkcji filmów animowanych od czasów powojennych do dziś, jak i krytyki źródeł, analiz i wniosków końcowych. Najważniejsze jest jednak to, że mamy do czynienia z pracą absolutnie pionierską.
z recenzji dr. hab. Marcina Giżyckiego, prof. PJATK
Przedsięwzięcie współfinansowane przez Polski Instytut Sztuki Filmowej
Seria Projekty Komparatystyki
Książka Mariusza Pisarskiego przekonująco udowadnia, że literaturoznawstwo, studia kulturowe i humanistyka w ogólności powinny włączać interaktywne fikcje i – szerzej – literaturę elektroniczną do swoich badań. Figury obecności w cyfrowych mediach to praca dojrzała, napisana językiem naukowym, opartym na precyzyjnej terminologii, ale jednocześnie stylem przejrzystym i jasnym; praca charakteryzująca się nowatorskimi propozycjami, oryginalnością, a także doniosłymi naukowo wnioskami. To niezwykle cenne przedsięwzięcie. I też przekonująco udowodnione. Mariusz Pisarski proponuje w swojej książce systematyzację badawczą i konkretne instrumentarium, sięga do poetyki i retoryki, przymierzając je do literatury elektronicznej (nie darmo tytuł jednego z rozdziałów brzmi: Cyfrowa retoryka i semiopoetyka). Wart docenienia jest też fakt, że badacz z powodzeniem i pełną swobodą przemieszcza się po obszarach retoryki, poetyki, antropologii kultury i antropologii literatury i zarazem najnowszych konstatacji na temat przemian literackich.
prof. Anna Łebkowska
Mariusz Pisarski – badacz, producent i promotor literatury elektronicznej, założyciel pisma „Techsty. Literatura i nowe media”. Jest autorem cyfrowych adaptacji klasyki literackiej, m.in. internetowej powieści paragrafowej Bałwochwał na podstawie opowiadań Brunona Schulza oraz hipertekstowej adaptacji Pamiętnika znalezionego w Saragossie Jana Potockiego, kolaboratywnej powieści Piksel Zdrój, a także tłumaczem hipertekstów literackich i producentem rekonstrukcji cyfrowych klasycznych dzieł literatury elektronicznej, takich jak utwory Michaela Joyce’a popołudnie, pewna historia (2013) czy Twilight. A Symphony (2022). Jako adiunkt w Katedrze Mediów i Komunikacji Społecznej Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania z siedzibą w Rzeszowie uczestniczy w międzynarodowych projektach naukowych w Polsce, Słowacji, Czechach i USA. Działa w Pracowni Badań Intersemiotycznych i Intermedialnych Uniwersytetu Warszawskiego, jest sekretarzem Centrum Badań nad Literaturą Elektroniczną na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, członkiem Literary Advisory Board oraz Electronic Literature Organization, a także współpracownikiem naukowym Electronic Literature Lab na Washington State University Vancouver. Współautor książki The Challenges of Born-Digital Fiction: Editions, Translations, and Emulations (z Dene Grigar, Cambridge 2023). Autor pierwszej polskiej monografii hipertekstu literackiego – Xanadu. Hipertekstowe przemiany prozy (Kraków 2013). Współredaktor monografii Remediation: Crossing Discursive Boundaries. Central European Perspective (z Bogumiłą Suwarą, Berlin–Bratislava 2019).
Publikacja ukazała się nakładem Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania z siedzibą w Rzeszowie i TAiWPN Universitas. Projekt dofinansowany ze środków budżetu państwa, przyznanych przez Ministra Nauki w ramach Programu Doskonała nauka II
Książka Sława literacka albo nowe reguły sztuki stanowi próbę zrozumienia szczególnego typu sławy pisarzy, która wynika z pozornie sprzecznych źródeł uznania - popularności w kulturze masowej i środowiskowego prestiżu. Celebryci literatury zajmują problematyczną pozycję, gdyż łączą takie pola i formy kapitału, które powinny się wzajemnie wypierać, jednocześnie negocjując i wystawiając na próbę społeczną wiarę w sens i wartość sztuki oraz reguły obowiązujące w jej obrębie. Wymykają się tym samym tradycyjnym podziałom na autonomię i heteronomię, sztukę wysoką i popularną, gromadząc wiele odmiennych form kapitału i zmieniając je w prestiż kulturowy. Autor książki mierzy się zatem z szeregiem paradoksów, mitów i teoretycznych zawiłości, starając się wyjaśnić, jak różne i rzekomo przeciwstawne waluty, logiki i wartości działają w obrębie twórczości literackiej i jak zmienia to warunki akumulacji uznania. Jak przekonuje, prominentni twórcy zajmują centralną pozycję we współczesnym polu literatury i decydują o warunkach jego funkcjonowania. Nie są ciekawostką, marginesem czy wyjątkiem, działają raczej jak soczewka, w której skupiają się problemy najnowszej literatury w jej silnych związkach z mediami i ekonomią. Sławni autorzy uruchamiają najbardziej złożone układy relacji w sieciowej kulturze literackiej i inicjują największą liczbę transakcji między wszystkimi polami i formami kapitału, stanowiąc klucz do zrozumienia współczesnego przemysłu literackiego jako całości. Więcej nawet - pomagają zrozumieć szersze relacje kultury i ekonomii, złożoną mechanikę późnego kapitalizmu, sens inwestycji w sferę wolną od rynkowej ewaluacji i paradoksy ukryte w samym pojęciu wartości artystycznej. Pisarze-celebryci odsłaniają zasady funkcjonowania piramidy finansowej, jaką jest kultura, jednocześnie utwierdzając naszą wiarę w to piękne "nie-całkiem-oszustwo". Dominik Antonik - doktor literaturoznawstwa związany z Wydziałem Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zajmuje się teorią, socjologią i ekonomią literatury i kultury, badając najnowszą polską literaturę w jej powiązaniach z rynkiem, mediami, kulturą sławy oraz szeroko pojętą sferą społeczną. W swoich interpretacjach uwypukla bliskie relacje tego, co prywatne, jednostkowe i przypisywane kulturze, z ekonomią, reprodukcją kapitału i logiką konkurencji. Opublikował monografię Autor jako marka (2014), jego artykuły ukazywały się m. in. w "Kulturze i Społeczeństwie", "Tekstach Drugich" i "Zagadnieniach Rodzajów Literackich".
W niniejszym opracowaniu, stanowiącym pewnego rodzaju uzupełnienie refleksji podejmowanych przeze mnie w książce To tylko sztuczka. O samoświadomości kina i technikach deziluzyjnych we współczesnych filmach, zebrałam własne przekłady ośmiu artykułów lub rozdziałów monografii z zakresu badań nad autorefleksyjnością, synonimicznie w poszczególnych tekstach nazywaną metafikcyjnością, samoreferencyjnością, metalepsją czy - w moim ujęciu - deziluzją. Antologia, przez nieprzypadkowy dobór tłumaczonych tekstów, przedstawia zróżnicowane spojrzenia na problem samoświadomości w medium audiowizualnym (filmach, serialach telewizyjnych i streamingowych), ponieważ autorzy, których rozważania znalazły się w niniejszym zbiorze, prezentują w swoich teoriach postawy wywodzące się z rozmaitych dziedzin i metodologii humanistyki - z badań zarówno kognitywnych, formalistycznych, filozoficznych, jak i intermedialnych. "Antologia tekstów pt. Deziluzja w kinie, brawurowo przetłumaczona przez [] Adriannę Woroch, jest pozycja, na jaka czeka rodzime środowisko filmoznawcze od dawna. Tematyka iluzyjnego/deziluzyjnego i autoreferencyjnego charakteru kina oraz innych mediów audiowizualnych pozostaje przedmiotem żywego zainteresowania akademików w Polsce. Świetnie dobrane przez Autorkę kompendium ważkich tekstów spoza Polski pozwala zapoznać się czytelnikom z szerszymi kontekstami refleksyjnego charakteru mediów audiowizualnych (piszę "mediów", bo w tekstach pojawia się także telewizja oraz produkcje dedykowane platformom streamingowym). Co ważne, mamy tu do czynienia z propozycjami nastawionymi niekiedy polemicznie do klasycznych analiz filmów spod znaku mind games i puzzle movies (takich jak np. badania W. Bucklanda czy T. Elsaessera)". Z recenzji dr. hab. Sebastiana Jakuba Konefała, prof. UG Adrianna Woroch - doktor, adiunktka w Instytucie Filmu, Mediów i Sztuk Audiowizualnych Uniwersytetu Adama Mickiewicza, laureatka Diamentowego Grantu. Zajmuje się filmowym postmodernizmem, autorefleksyjnością w kinie i gatunkiem elevated genre. Autorka książki To tylko sztuczka. O samoświadomości kina i technikach deziluzyjnych we współczesnych filmach oraz jedynej jak dotąd na rynku polskim monografii poświęconej twórczości Paola Sorrentina Kicz i piękno w twórczości Paola Sorrentina.
Tradycyjna architektura chińska i jej uwarunkowania kulturowe to erudycyjna opowieść o architekturze chińskiej osadzona w bardzo szerokim kontekście cywilizacyjnym. Autor – szanowany badacz – ze swadą i ogromną pewnością siebie porusza się po historii budownictwa i urbanistyki w Chinach, pokazując, jak losy tych dziedzin aktywności ludzkiej odzwierciedlają różne aspekty chińskiej tożsamości kulturowej. Książka obfituje w ciekawostki, błyskotliwe syntezy i oryginalne porównania. Czytelnicy z lektury wynoszą więc nie tyle szczegółową wiedzę o historii architektury, ile pogłębione zrozumienie rozmaitych niuansów cywilizacji chińskiej, odnoszących się do tego, jak budowano i mieszkano w Chinach na przestrzeni wieków. Autor nie szczędzi przy tym krytycznych uwag dotyczących modernizacji kraju i niewystarczającego szacunku do zabytków oraz ich odpowiedniej konserwacji w czasach współczesnych.
dr hab. Marcin Jacoby
sinolog, profesor Uniwersytetu SWPS
Liu Su urodził się w 1956 roku. Jest szeroko znanym badaczem chińskiej architektury tradycyjnej. Ukończył japoński Uniwersytet w Kagoshimie, pracuje na stanowisku profesora uczelni w Szkole Architektury Uniwersytetu Hunańskiego w Changsha w ChRL. Jest autorem 14 publikacji książkowych oraz kilkudziesięciu artykułów poświęconych architekturze, publikowanych w Chinach, Japonii, Korei Południowej i Tajwanie. Wykładowca akademicki. Aktywny popularyzator wiedzy o chińskiej architekturze tradycyjnej i jej ochronie oraz członek licznych gremiów naukowych i specjalistycznych związanych z tą problematyką.
Piotr Karpiński urodził się w 1978 roku. Absolwent stosunków międzynarodowych oraz sinologii na Uniwersytecie Warszawskim. Ukończył studia podyplomowe z zakresu historii sztuki PAN. Tłumacz języka chińskiego, od lat aktywnie zaangażowany w kreowanie przyjaznego środowiska rozwoju relacji polsko-chińskich. Autor opracowań wspierających promocję Polski w Chinach, współpracownik mediów singapurskich. Propagator wiedzy o Chinach, pilot wycieczek i przewodnik.
Seria Biblioteka Literatury Pogranicza, tom 27
Książka w sposób śmiały i nowatorski stara się uwolnić pojęcie patriotyzmu i przywiązania do rodzinnej ziemi od ideologii. Zwłaszcza ideologii narodowej, która wykorzystuje, zniekształca i zafałszowuje naszą prywatną, intymną lokalność. Sfera czułej dyskrecji, jaką każdy z nas otacza własną lokalną ojczyznę, zostaje użyta do ideowej reprezentacji, a jej ładunek emocjonalny staje się siłą nośną samej ideologii. To, co zwyczajnie ludzkie i autentyczne, zmienia się w ideologiczne i sztuczne. Jest to zatem również książka o przebijaniu się przez fałsz ku szczerości. A ponieważ jednym z najważniejszych nośników naszej patriotycznej afektywności jest literatura, to pisarze są rzecznikami tych prywatnych ojczyzn i oni reprezentują nas w próbach powrotu do utraconej autentyczności. W naszym imieniu poszukują języka, w którym na powrót można zdjąć cudzysłowy z takich słów, jak: prawda, rzeczywistość, natura – mimo ostrej świadomości ich fantazmatycznego charakteru. W najogólniejszym sensie jest to książka o człowieku odwracającym się od ideologii.
Tytuł Polska literatura postkolonialna niesie za sobą trzy znaczenia. Po pierwsze, odzwierciedla podjętą w historycznych rozdziałach tomu próbę odczytania literatury polskiej od czasu rozbiorów w XVIII wieku do migracji poakcesyjnej w XXI stuleciu za pomocą heurystyki postkolonialnej. Po drugie, poddaje krytycznej rewizji polską literaturę badawczą zainspirowaną przez anglojęzyczną naukę postkolonialną. Po trzecie, głosi, że literaturę polską po 1795 roku cechują znamiona kolonialne i postkolonialne nie bardziej metaforyczne niż w wypadku literatury krajów z tradycjami kolonii zamorskich.
Dirk Uffelmann studiował slawistykę i germanistykę na uniwersytetach w Tybindze, Wiedniu, Konstancji i Warszawie. Pracował w katedrach slawistyki i religioznawstwa w Erfurcie, Bremie, Edynburgu i Pasawie. Obecnie jest profesorem literatur słowiańskich na Uniwersytecie im. Justusa Liebiga w Gießen i prezesem Niemieckiego Stowarzyszenia Slawistów. Jest autorem książek Die russische Kulturosophie (1999), Der erniedrigte Christus – Metaphern und Metonymien in der russischen Kultur und Literatur (2010), Vladimir Sorokin’s Discourses (2020) oraz współwydawcą czasopisma „Zeitschrift für Slavische Philologie” i serii książkowych Postcolonial Perspectives on Eastern Europe i Polonistik im Kontext.
Tematem pracy autorstwa Piotra Trojańskiego i Roberta Szuchty jest historia zagłady Żydów dokonana przez III Rzeszę w latach 1933–1945. Monografia ma charakter popularny i została przygotowana jako książka pomocnicza do nauczania historii w szkołach ponadpodstawowych. Autorzy omówili temat wieloaspektowo, wnikliwie i obszernie. […] Opracowanie zawiera bardzo użyteczne rozwiązania redakcyjno-merytoryczne: wydzielone objaśnienia kluczowych pojęć i biogramy, bogaty materiał ilustracyjny z wyczerpującymi podpisami, a także fragmenty tekstów źródłowych. Dużym walorem publikacji jest część dydaktyczna […] To bardzo cenna i potrzebna w polskiej szkole książka pomocnicza do nauczania historii Holokaustu. Zasługą Autorów jest omówienie tego tak trudnego, bolesnego i wymagającego tematu w sposób interesujący, zrozumiały i przystępny. Dodatkową wartością książki jest bogaty materiał ikonograficzny i źródłowy. Jej ogromną zaletą jest ponadto harmonijne połączenie wykładu popularnonaukowego z celami dydaktycznymi nowoczesnego procesu edukacyjnego, w którym kluczową rolę odgrywają analiza krytyczna poznawanych treści oraz samodzielne formułowanie opinii i wniosków.
Dr Tomasz Kranz
Pomysł napisania podręcznika przez wyżej wspomnianych Autorów, doświadczonych historyków i dydaktyków, nie jest całkowicie nowy. Dwadzieścia lat temu wspólnie przygotowali program nauczania o historii i zagładzie Żydów w latach II wojny światowej wraz z przydatnym do tego celu skryptem podręcznikowym. Niemniej nauka historyczna przez ten czas nie stała w miejscu, wiele nowego o przebiegu zagłady polskich Żydów wnieśli polscy historycy, przetłumaczono na język polski również dziesiątki monografii dotyczących innych krajów oraz syntez historycznych. Autorzy […] z tych prac skorzystali, przebudowując i uzupełniając swój podręcznik. […] Omawiana publikacja w udany sposób łączy autorski wykład historyczny, liczne doskonale dobrane, różnorodne teksty źródłowe oraz wskazówki metodyczne dla nauczycieli, pomagające w prowadzeniu lekcji. […] Wspomniane wskazówki spełniają wszystkie wymagania pedagogiczne. Przede wszystkim uwrażliwiają uczniów na tragizm losów żydowskich oraz pomagają pozbyć się wielu krzywdzących dla Żydów stereotypów.
Prof. dr hab. Andrzej Żbikowski
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?