Seria Pisma Wybrane Władysława Stróżewskiego pod redakcją Sebastiana Kołodziejczyka
Pierwszy tom wydawniczej serii Pisma Wybrane prof. Władysława Stróżewskiego inicjowany przez Wydawnictwo „Universitas”, zatytułowany W stronę metafizyki, pod redakcją prof. Sebastiana Kołodziejczyka, studenta i ucznia Profesora Stróżewskiego, ma gwarancję najwyższej jakości edytorskiej i redaktorskiej, bo merytoryczna jest oczywista. Zostały tu zebrane teksty znane, pochodzące z książki Istnienie i sens, i te mniej znane lub wcale nieznane, pochodzące z niepublikowanych wcześniej manuskryptów. Władysław Stróżewski należy do grona najwybitniejszych polskich uczonych-filozofów, którego pisma i wywiady są uważnie czytane i podziwiane za rzadką umiejętność formułowania fundamentalnych pytań i wyjątkową wnikliwość udzielania na nie odpowiedzi. To jest forma jego etosu bycia człowiekiem i postać jego istnienia. W Ontologii dał temu metafizyczny wyraz: „Doświadczenie istnienia jest jak oddech: nie zastanawiamy się nad nim, póki normalnie oddychamy, tak samo jak nie zastanawiamy się nad naszym byciem, póki nie pomyślimy, że wcale nie jesteśmy z nim w sposób konieczny związani. Jeśli przeniknie nas na chwilę trwoga nieistnienia, zaczynamy nie tyle może rozumieć, ile odczuwać, co znaczy być”.
Z recenzji prof. dr. hab. Leszka Sosnowskiego
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury - państwowego funduszu celowego
Kolejne wznowienie klasycznego dzieła Juliana Tuwima w czterech wersjach językowych: polskiej, angielskiej, francuskiej i niemieckiej. Rysunki: Le Witt & Him Tłumaczenia: Walter Whipple - angielskie Jacques Burko - francuskie James Krss - niemieckie
2. tom z serii POEZJE pod redakcją Andrzeja Nowakowskiego
Czy mamy zapominać dobrych poetów z przeszłości, dlatego że byli tylko dobrymi poetami? Przecież to bardzo wiele: być dobrym poetą i stworzyć przez lata dziesiątki niezwykłych wierszy, wśród nich takie, które, mimo pozornej prostoty, ciągle stanowią dla nas zagadkę. Leopold Staff był nauczycielem poetów XX wieku a równocześnie wiecznym uczniem rzemiosła poetyckiego. Jego twórczość prowadziła nieustanny dialog z kulturą polską i podtrzymywała jej związek z tradycją europejską. Doskonałość tej liryki była zdobywana stałym wysiłkiem, prawie niezauważalnym, wytrwałym dążeniem do precyzji słowa. Dzięki pracy poety to, co bezkształtne, stawało się jasnością.
Przygotowany przeze mnie wybór wierszy Leopolda Staffa z komentarzami znawców poezji i samych poetów ma przypominać twórcę, który starał się być jasny i prosty na przekór świadomości, że nic – ani świat, ani ludzkie wnętrze, ani to, co wydarza się między człowiekiem a człowiekiem – nie daje się przeniknąć i związać poetyckimi słowami.
Anna Czabanowska-Wróbel
Ramę poznawczą monografii tworzą zagadnienia nowego regionalizmu oraz "zwrotu ludowego", dotyczące chłopskich, plebejskich tradycji kultury polskiej, natomiast przedmiotem naukowej refleksji są zjawiska literackie, w różny sposób reprezentujące kulturę ludową (od świadectw folklorystycznych po literackie stylizacje), pochodzące z różnych epok. Monografia bardzo udanie wpisuje się w zbiór wcześniejszych tomów wydanych w ramach serii "Nowy regionalizm w badaniach literackich", dopełniając tematykę poprzednich publikacji. Fragment recenzji prof. UAM dr. hab. Jana Galanta Po rewolucji "zwrotu ludowego" nadszedł czas (meta)refleksji nad uprawianymi "modelami opowieści" o chłopach. Tytułowy "lud", jak przypominają za Leszczyńskim redaktorki tomu, jest nieostrą kategorią obejmującą rozmaitych subalternów. Także lud miejski ("pospólstwo", "gmin"), robotników (fabrycznych i gospodarstw rolnych), rzemieślników itp. [...] Zamieszczone w monografii artykuły można zgrupować w dwa podzbiory. Do pierwszego należą te, które dotyczą tekstowych reprezentacji chłopskości. Do drugiego przynależą te, które dotyczą (możliwości) wypowiadania chłopskości; stanowią one udaną próbę oddania głosu i sprawczości chłopom, chłopkom, kulturze ludu (z premedytacją nie piszę "ludowej"), faktyczne spotkanie z, jak zakładały redaktorki, "ludową realnością". Fragment recenzji dr hab. prof. UKEN Magdaleny Roszczynialskiej
Seria "Owidiusz. Dzieła Wszystkie", pod redakcją Elżbiety Wesołowskiej i Łukasza Bergera, tom 1
Jest to pierwszy tom planowanego przez Instytut Filologii Klasycznej UAM wieloksięgu PUBLIUSZ OWIDIUSZ NAZON, DZIEŁA WSZYSTKIE. Pomysłodawcą tej serii jest prof. Aleksander Wojciech Mikołajczak. W ten sposób pragniemy pokazać – po raz pierwszy w języku polskim – pełen obraz dokonań poetyckich największego rzymskiego elegika szerokiemu gronu odbiorców. Tak widziany krąg potencjalnych czytelników powoduje, że planowany cykl nie będzie obciążony całym ogromem wiedzy narosłej wraz z badaniami kolejnych dzieł genialnego Owidiusza. Staramy się raczej pokazać poetę możliwie przystępnie i atrakcyjnie dzisiejszemu czytelnikowi, jednak (na ile to możliwe) bez spłycania jego niezwykłych dokonań poetyckich oraz z uwzględnieniem szczególnych czasów, w których żył. Zaczynamy zaś, co oczywiste, od Amorów, bestsellerowego debiutu młodego poety, który przebojem wszedł ze swym frywolnym dziełkiem na rynek czytelniczy i na lata zawładnął gustami zachwyconych czytelników.
Tom niniejszy jest dziełem translatorskim pięciorga pracowników Instytutu Filologii Klasycznej UAM: dr Aleksandry Arndt, dr. Łukasza Bergera, prof. Moniki Miazek-Męczyńskiej, prof. Ewy Skwary i prof. Elżbiety Wesołowskiej. Każdy z tłumaczy kierował się własnymi zasadami (poza wspólnymi ustaleniami co do metrum) w pracy nad wybranymi elegiami, by oddać je w swoim odczuciu jak najzgrabniej w języku polskim. Wydaje nam się, że wielorakie spojrzenie na debiutanckie dzieło Owidiusza ma ten walor, iż pokazuje, jak różnie można po ponad dwóch tysiącach lat czytać i przekładać wielkiego poetę. Jeśli założymy, że tłumacz to także najpierw czytelnik, to może dzięki naszemu pomysłowi wydawniczemu otrzymamy dokładniejszy polski obraz tej genialnej poezji. Niestety, w Polsce Owidiusz, jako autor Amorów, mimo że popularny w Europie, nie jest zbytnio znany. Najwyższy czas więc to zmienić.
Elżbieta Wesołowska
Profesor w Instytucie Filologii Klasycznej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Badaczka poezji rzymskiej (głównie twórczości Owidiusza), teatru antycznego (dramaty Seneki) oraz recepcji antycznej kultury w literaturze nowożytnej Europy. Tłumaczka Seneki i Owidiusza. Zainteresowania: antyczna poezja i proza łacińska. Redaktor monografii zespołowych, autorka tomików komentowanych przekładów, monografii naukowych oraz artykułów naukowych. Konsultantka w czasie powstawania filmu Quo vadis? i autorka wierszy śpiewanych przez Nerona w tym filmie. Redaktor naczelna czasopisma „Symbolae Philologorum Posnaniensium” w latach 1996–2021. Wierzy, że antyk nadal jest ważny i próbuje o tym przekonywać innych.
Więcej: https://pl.wikipedia.org>wiki>Elżbieta_Wesołowska
Seria "Owidiusz. Dzieła Wszystkie" pod redakcją Elżbiety Wesołowskiej i Łukasza Bergera, tom 2 "Pornografia", "wyuzdanie", "vademecum sprośności" to tylko kilka określeń, jakimi opatrywano Sztukę kochania jeszcze w XIX wieku. Niewątpliwie do tej opinii przyczynił się cesarz August, który zsyłając Owidiusza na krańce antycznego świata, jako powód relegacji podał właśnie niemoralność tego utworu. W istocie Owidiusz napisał swoje dziełko jako satyrę antycznych poematów dydaktycznych. Wprawdzie poeta uczy Rzymian, jak zdobyć miłość, ale czyni to w sposób humorystyczny, często frywolny i niepozbawiony ironii, a miłość traktuje jak grę, także jako grę literacką. Jego recepta jest prosta: Na nic napój miłosny - po nim obłęd, mania i szał, co mąci rozum Porzuć więc fortele! Chcesz, żeby cię kochano, bądź godny kochania, bo samą ładną buzią nie zyskasz zbyt wiele. (II 105-108) Poeta uczy więc dobrych manier, kultury, wdzięku, a jego wykład jest elegancki, wyrafinowany, skrzący się dowcipem nasyconym sporą dawką pikanterii. Sztuka kochania może więc uchodzić za antyczny pierwowzór poradnika w sprawach uczuć. Owidiusz w zabawny sposób daje zalecenia i przestrogi nie tylko mężczyznom, ale i kobietom, nie tylko młodym, ale i długo praktykującym w zmaganiach z Amorem. Prawdy, jakie podaje na temat natury ludzkiej, świadczą nie tylko o jego doskonałej znajomości psychologii, ale też zapewniają Sztuce kochania aktualność w każdej epoce. Ewa Skwara - latynistka, literaturoznawczyni, tłumaczka. Profesor w Instytucie Filologii Klasycznej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Zajmuje się komedią rzymską, a jej pracom badawczym towarzyszą obszernie komentowane przekłady sztuk Plauta i Terencjusza, które z kolei inspirują ją do podejmowania tematyki związanej z teorią przekładu. W kręgu zainteresowań pozostają także inne gatunki i dzieła posługujące się komizmem jako kategorią estetyczną, stąd prace nad Amores i Ars amatoria Owidiusza. Za przekład komedii Plauta została uhonorowana nagrodą miesięcznika "Literatura na Świecie" (najlepszy przekład poezji, 2003).
Książka jest całościowym opracowaniem tematu litewskiego sporu o Mickiewicza z końca XIX stulecia i pierwszej połowy XX wieku, który wynikał z faktu, iż Litwini przygotowujący swoje pierwsze historie literatury stanęli przed problemem oceny twórczości pisarzy polskojęzycznych pochodzących z historycznych ziem Wielkiego Księstwa Litewskiego. Część społeczeństwa zaliczała Mickiewicza w poczet twórców swojej literatury narodowej, nawet przyznając poecie centralne miejsce w jej kanonie, inni zaś byli temu przeciwni. Analizowany spór uwypukla napięcie pomiędzy różnymi formami świadomości kulturowej w narodzie litewskim w okresie transformacji. W monografii uwzględniono szereg kontrowersyjnych aspektów recepcji Mickiewicza na Litwie, takich jak adaptacja nazwiska poety, legenda o jego litewskim pochodzeniu etnicznym, ideologiczny wybór dzieł do tłumaczeń oraz ich "odpolszczenie". Swój obcy poeta. Adam Mickiewicz w kanonie literatury litewskiej (1883-1940) ma dużą wartość poznawczą zarówno na litewskim, jak i na polskim gruncie literaturoznawczym. W bogatej tradycji badań nad recepcją Mickiewicza można wręcz mówić o zapełnieniu istotnej luki. Książka stanowi cenne źródło wiedzy o funkcjonowaniu poety w świadomości Litwinów w szczególnie dynamicznym okresie historii Litwy i momencie wielopoziomowego problematyzowania stosunków litewsko-polskich. Ze względu na swój przekrojowy charakter może być z powodzeniem stosowana także w dydaktyce akademickiej. Dr Tomasz Jędrzejewski Dr Viktorija eina jest starszym pracownikiem naukowym w Instytucie Literatury Litewskiej i Folkloru w Wilnie. Opracowała samodzielnie, a także ze współautorami kilka monografii naukowych na temat literatury litewskiej pierwszej połowy XX wieku. Swój obcy poeta. Adam Mickiewicz w kanonie literatury litewskiej (1883-1940) to jej pierwsza książka przetłumaczona na język polski. Za wydanie litewskie w 2021 roku autorka otrzymała Nagrodę im. Algisa Kaldy, przyznawaną corocznie za znaczące badania nad dziedzictwem literackim Litwy, litewsko-polskimi związkami literackimi i interakcjami obu kultur.
Monografia jest pierwszą na naukowym rynku wydawniczym publikacją w całości poświęconą problematyce niemieckojęzycznego transferu stylu poezji Cypriana Norwida. Na podstawie przeprowadzonej analizy serii translatorskich wybranych utworów Autor przedstawia i opisuje owocne strategie tłumaczenia głównych kategorii stylu poetynp: ironii, paraboliczności, hieratyczności i neologiczności. Z podjętych badań wyciąga wnioski, które mogą być użyteczne dla potencjalnych tłumaczy Norwida, oraz konkluzje bardziej ogólne - przydatne teoretykom, dydaktykom i krytykom przekładu poetyckiego zainteresowanym zagadnieniem przenoszenia w inny obszar językowy znaków stylowości liryki. Sformułowana w książce translatologiczna koncepcja stylu artystycznego nie tylko dostarcza wiedzy o tym, czym on jest jako kategoria lingwistyki tłumaczenia wiersza, lecz pomaga również zrozumieć wypróbowany w części analitycznej sposób badania relacji wiążącej styl przekładu ze stylem oryginału. Tomasz Żurawlew jawi się w swojej książce jako badacz samodzielny i dojrzały. Dowodem owej dojrzałości są dla mnie najpierw decyzje metodologiczne. Nie chcąc bowiem przekraczać granic swej macierzystej dyscypliny badawczej, którą jest językoznawstwo, Autor zdecydował się na to, by swą refleksję translatologiczną skierować w stronę stylistyki, co od razu okazało się gestem śmiałym i nowatorskim - na tle współczesnych nam badań nad przekładem, inspirowanych tzw. "zwrotem kulturowym". Sformułowana przez Tomasza Żurawlewa translatologiczna koncepcja stylu artystycznego wydaje się inspirująca i ciekawa - na nowo osadza badania przekładoznawcze w obszarze filologii i nowocześnie pojmowanej pracy z tekstem oraz dobrze łączy różne tradycje badań nad przekładem. Autor od pierwszych stron prezentuje się nam jako biegły norwidolog i znawca problematyki stylu, ogarniający swym spojrzeniem zarówno polskie, jak i niemieckie prace z tego zakresu. Co więcej: proponuje innowacyjne sposoby badania relacji pomiędzy stylem oryginału i przekładu, pokazując - w drugiej części rozprawy - praktyczne zastosowanie wypracowanych przez siebie narzędzi badawczych. Otrzymaliśmy pracę znakomitą - nie tylko rzetelną, ale i nowatorską - dotyczącą sposobów przenoszenia w obszar języka i kultury niemieckiej dzieł jednego z najwybitniejszych polskich poetów. Z recenzji prof. dr. hab. Wojciecha Kudyby Tomasz Żurawlew - językoznawca i germanista, adiunkt afiliowany przy Instytucie Językoznawstwa Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Członek Komisji Etyki Komunikacji Polskiej Akademii Umiejętności, Stowarzyszenia Germanistów Środkowej Europy oraz rady naukowej serii Religion - Kultur - Wissenschaft w wydawnictwie PETER LANG. Prowadzi badania z zakresu idiolektu pisarzy, językowego obrazu świata w poezji i frazeologii, etyki słowa oraz przekładu literackiego.
Utopia na ludzką miarę przygląda się estetyce relacyjnej Nicolasa Bourriauda jako pewnej modzie intelektualno-artystycznej, która miała początki we Francji w połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku, a międzynarodowe apogeum osiągnęła w kolejnej dekadzie. Książka śledzi filozoficzne i antropologiczne źródła tej koncepcji, bada jej ewolucję oraz miejsce w kształtowaniu się poglądów jej twórcy. Przede wszystkim jednak - orientując się wokół kategorii autonomii, obiektu i formy - ma za zadanie usystematyzować dyskusje na temat estetyki relacyjnej: dokonać typologizacji stawianych jej zarzutów, omówić założenia, z których wnikały padające na nią ciosy, oraz - tam, gdzie to możliwe - przedstawić odpowiedzi Nicolasa Bourriauda. Innymi słowy: zestawia ambicje tej koncepcji z rzeczywistym potencjałem i osiągnięciami, opisując jej rezonowanie w międzynarodowym życiu artystycznym i akademickim w ostatnich trzech dekadach. "Choć przedmiotem książki jest estetyka relacyjna, to dzięki wnikliwości i wieloaspektowości podejścia do tematu dostajemy refleksję nad wieloma dylematami sztuki współczesnej. Inteligencja, wnikliwość, żelazna logika oraz niezwykle trafnie dobrany ton analiz, który demaskuje miazmaty teorii Bourriauda, to zalety tej publikacji. Nie mam wątpliwości, że stanie się ona poczytną lekturą nie tylko na seminariach uniwersyteckich i wśród muzealników, galerzystów i kuratorów, ale że również znajdzie czytelników wśród szerokiego grona humanistów zainteresowanych współczesną kulturą". Z recenzji prof. Anny Markowskiej, Uniwersytet Wrocławski Łukasz Białkowski (ur. 1981) jest wykładowcą akademickim, krytykiem sztuki, niezależnym kuratorem wystaw. W 2011 roku uzyskał stopień doktora filozofii na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jego zainteresowania naukowe sytuują się na przecięciu filozofii, historii sztuki oraz społecznej historii mediów. Jest autorem książek Figury na biegunach. Narracje silnego i słabego podmiotu twórczego (2015), Nieszczere pole (2015), Celebracja braku. Sztuka współczesna i gry z widzialnością (2020), artykułów publikowanych w czasopismach naukowych oraz recenzji wystaw zamieszczanych w prasie artystycznej. Przetłumaczył z języka francuskiego Estetykę relacyjną (2012) i Postprodukcję (2023) Nicolasa Bourriauda. Pracuje jako adiunkt w Katedrze Nauk o Sztuce Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie. Członek Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Sztuki (AICA).
Autorka podjęła próbę rekonstrukcji modus operandi agentów krakowskiego Gestapo podczas okupacji niemieckiej oraz ich dalszych losów po zakończeniu wojny. Książka opisuje ich udział w zbrodniach popełnianych na mieszkańcach Krakowa, tworzenie grup Wehrwolfu w 1945 roku oraz rolę byłych agentów w budowie komunistycznego aparatu bezpieczeństwa w charakterze funkcjonariuszy, tajnych współpracowników czy działaczy partyjnych. W monografii odtworzono biogramy prominentnych agentów i prowadzących ich gestapowców oraz działalność siatek agenturalnych. Ofiarami ich aktywności byli np: żołnierze ZWZ/AK, ukrywający się Żydzi, a także osoby tworzące Komitet Obywatelski do spraw Opieki nad Polskimi Uchodźcami w Budapeszcie trudniący się pomocą Polakom i Żydom uciekającym z okupowanego kraju, w tym prawdopodobnie sam Henryk Sławik i artysta Stefan Filipkiewicz. Nie przesadzę twierdząc, że mamy do czynienia z opracowaniem w wielu aspektach wręcz pionierskim - nie tylko w odniesieniu do historii okupowanego Krakowa, ale historii szeroko rozumianego funkcjonowania niemieckich struktur policyjnych w Generalnym Gubernatorstwie. Drobiazgowe odtworzenie siatek konfidenckich, zwrócenie uwagi na pochodzenie narodowościowe i środowiskowe zwerbowanych osób, wykazanie, że agenci otrzymywali za swą pracę nie tylko pieniądze czy upominki, ale także mieszkania, czy dzierżawę lokali gastronomicznych, to całkowite novum. Z recenzji dra hab. Sebastiana Piątkowskiego Autorka odsłoniła świat, który był światem brutalnym i w wielu przypadkach nie kończył się wraz z zakończeniem wojny/okupacji. To świat zróżnicowany () - inaczej funkcjonował świat funkcjonariuszy, a inaczej świat agentów. Jednak to zdecydowanie dość spora jednorodność poczynań, a przede wszystkim ich skutek. Dlatego te dwa światy to solidne dopełnienie społecznej części dziejów okupowanego Krakowa 1939-1945. Z recenzji prof. dra hab. Jacka Chrobaczyńskiego Dr Alicja Jarkowska - historyczka, judaistka; pracuje w Instytucie Historii UJ. Współredaktorka dwóch tomów Archiwum Ringelbluma. Konspiracyjnego archiwum getta Warszawy, autorka monografii Wymuszona współpraca czy zdrada? Wokół przypadków kolaboracji Żydów w okupowanym Krakowie (2018) oraz wielu artykułów naukowych. Laureatka pierwszej nagrody w konkursie im. prof. Tomasza Strzembosza za najlepszą książkę dotyczącą najnowszej historii Polski (2019), finalistka Nagrody Naukowej "Polityki" 2019. Stypendystka Claims Conference, Fondation pour la Mmoire de la Shoah i Narodowego Centrum Nauki. Odbyła staż naukowy w Yad Vashem. Kieruje kilkoma projektami badawczymi dotyczącymi historii krakowskich Żydów w Generalnym Gubernatorstwie, w tym donosicielstwa i agentury Gestapo, czy działalności przestępczej Żydów w latach 1918-1945; najnowszy projekt dotyczy krakowskiego getta. Członkini Komisji Historii i Kultury Żydów PAU, Towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków Krakowa, Polskiego Towarzystwa Studiów Żydowskich oraz European Association for Jewish Studies. Opinie o książce 0 opinie Dodaj własną opinię
Tworzywem potraktowanym rebours, które wykorzystują twórcy Legend Polskich, jest polski mit romantyczny. Kreując w opozycji do niego swoją narracją, odrzucają wpisane w niego: martyrologię, figurę ofiary i brak sprawczości. Manifestuje się to nie tylko w przywołanych wypowiedziach i deklaracjach Tomasza Bagińskiego i Marcina Dyczaka, lecz też w uczynieniu protagonistą ich narracji Jana Twardowsky'ego, w postaci którego przywoływane są też cechy kreowanego wcześniej przez Roberta Więckiewicza Lecha Wałęsy w Człowieku z nadziei Andrzeja Wajdy, a także Polaków dokonujących rewolucji w 1989 roku i odnoszących sukcesy później, dzięki wierze, że nie ma przeszkód i ograniczeń, których nie można pokonać. Ze względu na udział w Legendach Polskich Krystyny Jandy i Roberta Więckiewicza, identyfikowanych z trylogią Andrzeja Wajdy Człowiek z marmuru, Człowiek z żelaza, Człowiek z nadziei, dzieło Tomasza Bagińskiego sytuuje się w opozycji do będącego źródłem nobilitacji paradygmatu, który w projekcie Allegro jest konsekwentnie dekonstruowany. Dlatego też, przyglądając się Legendom Polskim z perspektywy psychoanalizy, można stwierdzić, że destruktywny Tanatos został w nich wyparty przez witalnego Erosa, przez co można je uznać za jedną z prób kreacji narracji będącej nośnikiem pozytywnie waloryzowanego polskiego mitu tożsamościowego (fragment książki, s. 47-48).
Książka, utrzymana w eseistycznej formie, ukazuje w części I rozpętaną z powodów politycznych aferę wokół Hłaski na tle historycznym i buduje podstawę dla wniosków dotyczących spraw nigdzie dotąd nieporuszanych w tak szerokim zakresie – jak choćby decyzja pisarza o emigracji. Poprzez liczne odniesienia do współczesności i dygresje „wykorzystuje” manipulację wokół Hłaski do obnażenia podobnych mechanizmów funkcjonujących obecnie w przestrzeni publicznej (medialnej). Część II skoncentrowana jest na literackich dokonaniach, a świeże spojrzenie umożliwia m.in. pryzmat groteski, pojęcia rzadko stosowanego do twórczości Hłaski; a najwięcej uwagi poświęca utworom, które nie doczekały się licznych głosów (m.in. Sowie, córce piekarza). Motywy z twórczości Hłaski łączone są z aktualnymi wydarzeniami, toteż książka może być interesująca także dla tych, którzy ani pisarstwem, ani „sensacjami” z życia Hłaski się nie ekscytują.
Niewielu jest dziś intelektualistów mających status dogłębnego znawcy danego twórcy czy pisarza. (…) Rudnicki wpisuje się w obszar takiego właśnie badacza i humanisty. Jego książka (…) traktuje – mówiąc najogólniej – o mitach, prawdach, faktach, ale i zmyśleniach w kontekście egzystencji i twórczości Marka Hłaski. To rzecz będąca też korygowaniem błędów innych osób piszących o Hłasce. (…) Tekst Rudnickiego jest cenną zachętą do zaznajomienia się zarówno z twórczością Hłaski, jak i wielością zagadnień pobocznych. Autor trafnie pisze chociażby o politycznej poprawności dziś; o racjonalizmie, o prowokacji, o sowietyzacji… etc. Spektrum pojęć, zjawisk i nazwisk jest pokaźne.
Z recenzji dr. Konrada Ludwickiego, Instytut Literaturoznawstwa, Uniwersytet Jana Długosza w Częstochowie
Nasz nie-współczesny stanowi portret wnikliwy, może najbardziej z dotąd stworzonych portretów Hłaski, i wielowątkowy. To naukowy esej, gatunek najtrudniejszy z trudnych, bo łączący naukę ze swadą. Naukę, która bierze się tu z systematycznych badań, znajomości ich przedmiotu i giętkiego języka. Dostajemy więc historycznoliteracki, eseistyczny portret z prawdziwego zdarzenia. Nie syntetyczną monografię, ale napisane zgodnie z metodą naukową résumé poglądów autora na Hłaskę i jego czasy.
dr hab. Piotr Weiser
Hłasko. Nasz nie-współczesny, czyli nowy wspaniały żywot starej manipulacji to pierwsza tak dogłębna monografia poświęcona życiu i całej twórczości pisarza. Jej autor oprócz dementowania utrwalonych już w świadomości zbiorowej – choć nieprawdziwych – legend dotyczących Hłaski porusza też tematy dotychczas niepodejmowane, m.in. różnorodność językową i rozmaitość sposobów wypowiedzi bohaterów czy też wykorzystywanie w utworach elementów groteski. Największym walorem tej publikacji jest jednak dążenie do ustalenia faktów i dotarcie do tekstów archiwalnych, po to, by „nowe interpretacje utworów prozaika nie były obarczone starymi błędami”.
dr Kamila Sowińska, Wydział Filologiczny Uniwersytetu Wrocławskiego
Bogdan Rudnicki – absolwent polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Autor pierwszej w Polsce książki poświęconej Hłasce – Marek Hłasko, PIW, Warszawa 1983. Na przełomie lat 70. i 80. XX wieku współpracował z „Tygodnikiem Powszechnym”, publikował też m.in. w „Studencie”, „Przekroju” i „Rzeczpospolitej”. Twórca i współtwórca spektakli teatralnych i scenariuszy filmowych. Obecnie kończy przygotowywać książkę Stanisław Czycz. Nasz nie-współczesny, której fragmenty ukazały się w pracy zbiorowej Stanisław Czycz. Za bramą gasnącego sierpnia (WNUP, Kraków 2023) oraz w dwumiesięczniku „Arcana” (2023, nr 169–170).
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury - państwowego funduszu celowego
Wacku drogi, jak dobrze, że jesteś! Byłeś najwspanialszym obserwatorem, kronikarzem i przyjacielem artystów zawsze blisko kulturalnych wydarzeń w naszym Krakowie. Pisałeś prawdziwie, rzetelnie, z życzliwością o spektaklach, recitalach, koncertach Ocaliłeś od zapomnienia wiele osób, zdarzeń, ważnych i pięknych chwil. Czytam "Kulturałki" i wraca młodość, radość Czuję się szczęśliwa, że dane mi było żyć w czasie, gdy Ty pisałeś o moim świecie. Dziękuję Ci za to. ANNA DYMNA Strażnik dobrego gustu i smaku. Mistrz małych i większych form dziennikarskich. W "Kulturałkach", które są swoistym raptularzem pewnego okresu w dziejach krakowskiej kultury, wykazuje się znawstwem poruszanych tematów i lekkością stylu a także dużą swobodą, cechującą wytrawnych publicystów. JÓZEF BARAN "Kulturałki" czyta się "jednym tchem". Ta książka to prawdziwa kronika życia kulturalnego i towarzyskiego Krakowa. Lektura obowiązkowa dla wszystkich miłośników kultury, zwłaszcza obdarzonych poczuciem humoru. Polecam. JÓZEF "ŻUK" OPALSKI Kim w "Kulturałkach" był Wacław Krupiński? Czy nie zuchwałym mnichem z literackim talentem? Tak. Był. I dzięki jego wędrówkom po istotnych miejscach, wydarzeniach, spotkaniach otrzymujemy zapis naszych wzruszeń i rozczarowań. Podziękujmy i pokłońmy się Kronikarzowi kultury. Bardzo zachęcam. JAN KANTY PAWLUŚKIEWICZ Wacław Krupiński - dziennikarz z ponad 40-letnim stażem (obecnie stypendysta ZUS-u), z czego ponad 30 przepracował w "Dzienniku Polskim", kierując kilkanaście lat działem kultury. Pisał o kulturze estradzie, teatrze, kabarecie, literaturze. Efektem są książki: Głowy piwniczne (WL), Moje woperowstąpienie. Rozmowy z Jadwigą Romańską (PWM), Pszczoła, Bach i skrzypce, wywiad-rzeka ze Zbigniewem Wodeckim (Prószyński i S-ka), Jan Kanty Osobny, wywiad-rzeka z Janem Kantym Pawluśkiewiczem (WL), Cytaty z młodości. Rozmowy z ludźmi kultury (Universitas). Współautor wydawnictw z okazji 50. Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy Zdroju oraz 100-lecia krakowskiego Teatru Bagatela. W 2005 r. uhonorowany Brązowym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis, w 2008 Złotym Laurem "za mistrzostwo w sztuce publicystyki kulturalnej", przyznawanym przez Filię Krakowską Fundacji Kultury Polskiej. Otrzymał także dziennikarskie trofea: Złotą Gruszkę, coroczną nagrodę Oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy w Krakowie (2010) i Grand Prix Nagrody Dziennikarzy Małopolski (2014).
NAGRODA HISTORYCZNA POLITYKI 2019 - NAJLEPSZY DEBIUT
NAGRODA HISTORYCZNA m.st. WARSZAWY im. Kazimierza Moczarskiego 2019 - WYRÓŻNIENIE
Monografia Olgi Linkiewicz została oparta na długoletnich, niezwykle rzetelnych i wnikliwych badaniach. Prezentuje spójną, logiczną, dobrze uzasadnioną argumentację. Ma także bardzo dobrze przemyślaną konstrukcję i jest świetnie napisana. W moim przekonaniu książka stanie się pozycją obowiązkową dla badaczy procesów narodotwórczych i kultur pogranicza. Będzie również ważnym punktem odniesienia dla badaczy szukających odpowiedzi na pytanie, jak uprawiać i pisać historię antropologiczną/antropologię historyczną.
dr hab. Anna Engelking
Praca swą oddolną perspektywą każe skorygować, a niekiedy nawet odrzucić sądy tych wszystkich historyków, którzy kwestie narodowościowe II Rzeczypospolitej badali przez pryzmat akt urzędów centralnych czy partii politycznych. Przedstawia możliwości płynące z powiązania warsztatu historyka i etnologa: elementy tego ostatniego widać zarówno w antropologicznym odczytaniu źródeł archiwalnych i drukowanych, jak i w szerokim użyciu wywiadów jako źródeł wywołanych. Książka powinna się przyczynić do zmiany optyki historyków w spojrzeniu na problematykę konfliktu etnicznego na szczeblu lokalnym.
prof. dr hab. Maciej Janowski
Książkę tę poświęcamy Elżbiecie Paczkowskiej-Łagowskiej, cenionej historyczce filozofii i tłumaczce, która polskiemu piśmiennictwu filozoficznemu przyswajała fenomen Diltheyowskiego kręgu oddziaływania we współczesnej myśli filozoficznej: stanowiska Georga Mischa, Helmutha Plessnera i Arnolda Gehlena, Theodora Litta, Ernsta Cassirera i innych. Autorce uznanych w studiach diltheyowskich monografii: Filozofia nauk humanistycznych Wilhelma Diltheya oraz Logos życia. Filozofia hermeneutyczna w kręgu Wilhelma Diltheya. Tom obejmuje również wybór z listów-esejów do męża, filozofa Bronisława Łagowskiego. To nakreślony z dużą swobodą epistolarny autoportret kobiety, dla której filozofia była nie tylko teorią, lecz także sztuką życia. Książka nie jest, jak często się zdarza w tego typu pracach, suchą laudacją zmarłej niedawno Elżbiety Paczkowskiej-Łagowskiej. Obraz, jaki szkicują jej koledzy w swoich artykułach omawiających jej dorobek naukowy, uzupełniają listy do męża, które wydawca tomu dołączył do jednej z sekcji. Jest to część niezwykle interesująca. Znajdują się tam fragmenty, które poruszają problemy natury filozoficznej i historycznej. "Czy Turek muzułmańskiego wyznania jest w stanie wziąć odpowiedzialność za Holocaust po otrzymaniu [niemieckiego] obywatelstwa?", pisała z Trewiru 17-18 stycznia 1993 roku. "Czy w ogóle taka odpowiedzialność możliwa jest w społeczeństwie wielokulturowym?" Pytania takie są tym bardziej istotne dzisiaj. Stawiając je, Paczkowska-Łagowska trafiła w sedno sprawy, a sposób, w jaki je sformułowała, możemy podejrzewać, narodził się z jej studiów nad Diltheyem i Burckhardtem. Zaryzykuję tezę: ten ostatni nie mógłby sformułować tego lepiej. Prof. Zbigniew Janowski, autor Cartesian Theodicy, Cartesian-Augustinian Index, How to Read Descartes' Meditations, Homo Americanus: The Rise of Totalitarian Democracy in America.
Książka Wiersz jako ikona. O poznaniu estetycznym prezentuje nowatorskie, interdyscyplinarne podejście do zagadnienia funkcji i istoty sztuki poetyckiej. Badając twórczość poetycką w relacji do człowieka i jego doświadczenia w świecie, autorka przedstawia tezę, że rola poezji polega nie na tym, co wiersz znaczy, lecz na tym, jaki wpływ wywiera na człowieka. Wychodząc od założeń teorii ucieleśnionego poznania, wypracowanej w ramach różnych dyscyplin ? nauki o literaturze, językoznawstwa, filozofii i psychologii, w ujęciu historycznym i współczesnym ? autorka stwierdza, że cechą dobrego wiersza jest jego zdolność do stania się ikoną doświadczanej rzeczywistości. Ilustrując swój wywód utworami anglojęzycznych poetów i posługując się elementami kognitywnej teorii języka, pokazuje, w jaki sposób dzięki współdziałaniu różnych aspektów wiersza – ikoniczności, symulakrum, metafory, schematu wyobrażeniowego i afektu – powstaje ikona poetycka, motywując intencję poety i zaangażowanie odbiorcy wiersza. Piękno i uczucie zadowolenia stają się w tym ujęciu wynikiem zdolności przeżycia estetycznego będącej właściwością procesu percepcji, który leży u podstaw wszelkich procesów poznawczych człowieka zarówno w nauce, jak i w sztuce.
Margaret H. Freeman. Professor emerita Los Angeles Valley College w Kalifornii. Doktor filologii angielskiej, absolwentka filozofii, autorka kilkudziesięciu publikacji naukowych z dziedziny estetyki, poezji i teorii poznania. Wybitna znawczyni twórczości Emily Dickinson, której poświęciła obszerną monografię (Emily Dickinson’s Poetic Art. A Cognitive Reading). W latach 1988–1992 prezeska Emily Dickinson International Society. Współredaktorka prestiżowych serii wydawniczych Cognition and Poetics (Oxford University Press) oraz Cognition, Poetics, and the Arts (Bloomsbury Publishing. Akademic). Dyrektorka MICA (Myrifield Institute for Cognition and the Arts) – instytucji think tank poświęconej międzynarodowym interdyscyplinarnym badaniom nad rolą sztuki w procesach poznania. Uczestniczka licznych międzynarodowych konferencji poświęconych językoznawczym podejściom do badań literackich, ze szczególnym uwzględnieniem poetyki kognitywnej jako narzędzia w analitycznym i teoretycznym podejściu do badania utworów poetyckich.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury - państwowego funduszu celowego
„Szkicowanie” nie ma nic z brudnopisowości, szybkości, prowizoryczności. To raczej – jak w rysunku – lekkie, precyzyjnie pociągnięcia służące nakreśleniu całości. (…) Pociągnięcia budujące interesującą, dojrzałą opowieść o życiu kobiety, w której miłość i śmierć, ludzie i zwierzęta, nadzieja i rozpacz, świat i pustka, przeszłość i teraźniejszość splatają się ze sobą w egzystencjalnym doświadczeniu i literackim zapisie tego doświadczenia.
Z recenzji dr hab. Doroty Kozickiej, prof. UJ
Wśród nurtów przepływających przez ten osobisty, poetycki raptularz wyróżnić możemy przenikającą wszystkie wiersze kobiecość, specyficzny, kobietom tylko właściwy sposób widzenia świata i reagowania na niego. To kobiecość świadoma wywieranej na niej presji przez świat, który usiłuje odebrać jej autonomię i tożsamość, zadaje rany, po których pozostają blizny (cykl „Kiedy zabijali”). (…) Autorka tych wierszy przemawia własnym, rozpoznawalnym głosem, nie zawdzięcza niczego rówieśnikom, poetyckim modom, „duchowi epoki” (…).
Z recenzji dra Jerzego Illga
Agnieszka Toczko – krakowianka, polonistka, redaktorka; cały czas czegoś szuka i nie może znaleźć (cokolwiek by to było). Kocha zwierzęta (wszystkie, choć ma tylko dwa koty i dwa psy) i książki (ale nie wszystkie). Macice i płacz ptaków to jej debiut poetycki.
Moja ufność w przyszłość literatury wywodzi się z przekonania, że istnieją rzeczy, które tylko literatura może wypowiedzieć za pośrednictwem sobie tylko właściwych środków wyrazu.
Italo Calvino
Obowiązkiem humanisty, powiadają niektórzy, jest zadawanie sobie „pytania fundamentalnego: „po jakie licho robię, to co robię?”. A zatem trzeba zapytać: po co nam, czytelnikom i badaczom literatury, kategorie estetyczne? Czy warto się nimi zajmować dlatego, że estetyka pół wieku temu zyskała miano pierwszej filozofii i jej ranga w naukach humanistycznych znacząco wzrosła? Czy też dlatego, że „estetyczna przemiana świata człowieka” jest dobrze rozpoznaną tendencją kulturową XXI wieku? Czy może wprost przeciwnie, nie z powodu aktualnej koniunktury, ale raczej umacniającego się przekonania, że są one dobrem trwałym?
ze wstępu: Apologia kategorii estetycznych
Książka Magdaleny Popiel, Czytanie estetyki. O ufności w przeszłość i przyszłość literatury jest niezwykłej urody opowieścią o przestrzeni literatury i o świecie człowieka – twórcy uwikłanego w artystyczne słowo i działanie, opowieścią opartą na pomyśle widzenia kategorii estetycznych w nieustannym ruchu tworzącym wciąż nowe, zmienne konstelacje, splatające estetykę z bogactwem i nędzą, rozkoszą i kaprysem życia. Jest to więc książka z zakresu antropologii literatury, i równocześnie – chciałoby się powiedzieć słowami tytułów znanych powieści – rozprawa o egzystencji rozpiętej między ,,urodą życia” a ,,ziemią obiecaną” sztuki. Jak celnie określi tę ideę sama Autorka, „melanż tego, co artystyczne, i tego, co egzystencjalne”.
z recenzji prof. dr hab. Anny Krajewskiej, UAM
Prof. dr hab. Magdalena Popiel pracuje w Katedrze Antropologii Literatury i Badań Kulturowych na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zajmuje się literaturą modernizmu w perspektywie estetycznej i antropologicznej oraz komparatystyką literacką i kulturową. Autorka książek: Świat artysty. Modernistyczne estetyki tworzenia (2018), Wyspiański. Mitologia nowoczesnego artysty (2008), Oblicza wzniosłości. Estetyka powieści młodopolskiej (1999). Współredaktorka Światowej historii literatury polskiej. Interpretacje (2020) oraz The Routledge World Companion to Polish Literature (2022). Redaktorka naukowa serii „Biblioteka Narodowa” Ossolineum (2005–2010), współtwórca serii „Biblioteka Polska” wydawnictwa Universitas, członek redakcji „Przestrzeni Teorii”, Rady Programowej „Ricerche slavistiche” i „Biuletynu Polonistycznego”, współredaktor serii „Inventio. Antropologia Tworzenia – Krytyka Genetyczna – Interpretacja” (WUJ i WUŚ); prezes honorowy Międzynarodowego Stowarzyszenia Studiów Polonistycznych, współorganizatorka Światowych Kongresów Polonistów.
Niniejsze opracowanie – pierwsze monograficzne w języku polskim – jest próbą hermeneutyczno-topograficznego ujęcia twórczości Karla Schimdta-Rottluffa, a przede wszystkim jego pejzaży, dla których kluczową rolę odegrały pobyty malarza na Pomorzu, w tym w miejscach obecnie należących do Polski. Wpływ na kształt książki i metodologię wywarły m.in. koncepcje ikoniki Maxa Imdahla i hermeneutyki obrazu Gottfrieda Boehma. Dzieło współzałożyciela grupy Die Brücke ujęte jest tu w szerokim kontekście historycznym, istotnym zwłaszcza w czasach nazizmu, ale obejmującym też historię recepcji dzieł i politycznej postawy twórcy, wraz z oceną współczesną, niekiedy krytyczną wobec poprzednich. W takim znaczeniu opowieść o obrazach, uwzględniająca okoliczności ich powstania i dynamikę recepcji, jest opowieścią o historii.
Autorka podjęła niezwykle ambitną próbę pogodzenia zdobyczy współczesnej metodologii historii sztuki z wypracowanymi przez nią tradycyjnymi metodami analizy dzieła opartymi głównie na rozpatrywaniu jego formy wizualnej, u źródeł którego mieści się bezpośredni kontakt z konkretnym, wizualnym przedmiotem, wytworem ręki i wyobraźni artysty (…) Ważnym interpretacyjnym przesłaniem obecnym na wielu kartach recenzowanego tekstu są również związki prac Schmidta-Rottluffa z niemieckim malarstwem romantycznym uosabianym głównie przez Caspara Davida Friedricha z estetycznymi postulatami Fryderyka Nietzschego.
Prof. dr hab. Waldemar Okoń
Dr hab. Elżbieta Kal – historyczka sztuki, profesor Uniwersytetu Pomorskiego w Słupsku; zajmuje się sztuką współczesną, szczególnie relacjami sztuki i polityki oraz wymianą form artystycznych, a także sztuką na Pomorzu. Autorka monografii: Lębork, z serii Pomorze w Zabytkach Sztuki, Otto Freundlich: między istnieniem i niebytem. Szkic monografii, Malarstwo gdańskie 1945–1959. Ludzie, słowa i obrazy, „Tego się nie krytykuje, na kogo się nie liczy”. Polska krytyka artystyczna okresu realizmu socjalistycznego, Ustka dawno, dawniej i dziś. Architektura i urbanistyka, Wernakularyzm i neowernakularyzm w sztuce, literaturze i myśli o sztuce (redakcja), Jackiewicz (współredakcja).
Tytuł książki nie jest oryginalny. Pitaval to nie tylko nazwisko słynnego prawnika francuskiego, który w roku 1734 zapoczątkował w Paryżu serię słynnych wydawnictw pod tytułem Causes célčbres et intéressantes, obejmującą opisy głośnych procesów karnych. To także wywodząca się z czasów tego właśnie wydawcy potoczna nazwa zbioru opisów procesów karnych. Tytuł nie jest oryginalny jeszcze z innego powodu. W Polsce opublikowano już liczne pitavale pióra Stanisława Szenica, Wandy Falkowskiej, Kazimierza Larskiego, Barbary Seidler, Mieczysława Szerera, by wymienić tylko niektóre. Pitaval krakowski jest nawiązaniem do tej serii. Opisane zostały sprawy rozpatrzone tylko do 1939 r. Decydowała o tym konieczność zachowania dystansu czasowego. Są jednak - zdaniem autorów - pewne różnice dzielące tę książkę od innych pitavali. Chodzi przede wszystkim o dobór tematu. Zamierzeniem autorów było zebranie takich spraw sądowych, które w pewnym okresie były najgłośniejsze, które - choć czasem nie przedstawiały zagadek kryminalnych - świadczyły o ówczesnym układzie stosunków społecznych i stopniu rozwoju kultury społeczeństwa. Jest to zbiór spraw krakowskich, a więc tych, które rozegrały się w mieście Krakowie i które były rozpoznawane w zasadzie przez sądy krakowskie. W obręb pracy weszły tylko procesy kryminalne. Tak się już bowiem utarło, że pitavale to zbiory takich właśnie procesów. Opisywane procesy sądowe zostały przedstawione na tle środowiska krakowskiego, połączone z ówczesnymi wydarzeniami i ukazane w scenerii starego Krakowa. W związku z tym nieuniknione stało się niekiedy wyrażenie własnego poglądu krytycznego na dotychczasowy sposób interpretacji historycznej lub prawniczej opisywanych zdarzeń.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?