Karmelek, uroczy szczeniaczek, który mieszka w wiejskiej zagrodzie, poszukuje w sobie… talentu. Czegoś, czym mógłby się podzielić. Czegoś, na czym inni mogliby skorzystać. W tym celu spaceruje po podwórku, gdzie odkrywa, że krowa, owca, kogut i kura obdarzone są porządnymi, przydatnymi umiejętnościami, a on sam – no właśnie? Jaki talent może mieć szczeniak?
Guśniowska wydobywa z małego nieporadnego pieska to, co w nim najpiękniejsze – dobre serce i zaufanie, którym obdarza człowieka, co czyni z niego wspaniałego przyjaciela – a to, jak się zdaje, talent przewyższający dawanie mleka, wełnę na sweter czy umiejętność budzenia o świcie całej wsi. Droga Karmelka do zrozumienia, co naprawdę się liczy, jest drogą niełatwą i pełną rozczarowań – maluch musi spróbować wielu rzeczy i wiele z nich musi mu się nie udać, żeby mógł odkryć, do czego naprawdę jest stworzony. Ale dla czytelnika to okazja do zrozumienia, co jest ważne i czy naprawdę
wszyscy powinniśmy być tacy sami?
Co więcej – mamy to do czynienia z pouczającą historią społecznego odrzutka, który nie potrafi odnaleźć się w grupie i jest przez nią wykluczany – tym bardziej z „Karmelkiem” powinni zapoznać się zarówno wszyscy rodzice, jak i dzieci – Marta Guśniowska w niebanalny i subtelny sposób podsuwa refleksje na temat zawierania dziecięcych przyjaźni i ratowania towarzyskich sytuacji beznadziejnych.
W „Karmelku” czytelnicy pokochają lekkość i frajdę, jaką daje ta lektura, ale też niemal niezauważalne, gdzieniegdzie tylko wychylające się pouczające puenty. Marta Guśniowska znalazła odpowiednią formę by te małe, szczenięce rozterki opowiedzieć – formę lekkiego wiersza, niewymuszoną i odwołującą się do szkolnych rymów. Prawdopodobnie najodpowiedniejszą, aby trafić do najmłodszych czytelników. Co więcej, doskonale uzupełniły ją ilustracje Roberta
Romanowicza – hiperkorolowe, bardzo ekspresyjne, stanowiące właściwie równorzędną część tej historii. Znać w tej kresce wspomnienia rysunków choćby z „A niech to Gęś kopnie”, jednego z bestsellerów powstałych nakładem tego samego trio – Marta Guśniowska, Robert Romanowicz i Wydawnictwo TASHKA.
Przychodzi taki dzień w życiu dziecka, kiedy musi ono usłyszeć od swojego ojca: “powiem ci tylko tyle: jesteś owadem, a za drzwiami jest las”. Oczywiście, jeśli to dziecko faktycznie jest dzieckiem owadzim, a za drzwiami faktycznie jest las. W innym wypadku – niekoniecznie. Ale tak właśnie się dzieje w niedawno wydanej książce dla dzieci, „Jestem Aki”, napisanej przez Dorotę Kassjanowicz.
Te właśnie słowa usłyszał Aki, leśny owad. Usłyszał, a później poszedł. Na spotkanie.
Aki wyruszając w podróż w nieznany, ogromny i pełen niespodzianek las, nie wie co go czeka, nie wie, kogo spotka, właściwie – nie wie jeszcze nawet kim jest. I na tej właśnie niewiedzy zasadza się historia pomyślana przez autorkę – na niewiedzy, która nieopatrznie przeradza się w poszukiwanie własnej osobowości, tożsamości. Co ważne, to poszukiwanie musi iść w parze z poznawaniem świata – musi, i to umiejętnie udowadnia autorka, bo bez kontrastów, bez ludzi innych niż my i o innych poglądach, bez kogoś, z kim możemy się skonfrontować, nigdy nie zrozumiemy, kim jesteśmy. Nieprzypadkowe zresztą jest tu imię głównego bohatera – Aki jest tylko “aki”, bo jeszcze właściwie nie wiadomo “jaki” jest. Dostaje od autorki czas, by się tego dowiedzieć. No więc – idzie.
Kto zna pierwszą część przygód naszych bohaterów Misza i Grisza ratują świat tym razem nie będzie zawiedziony. Misza i Grisza idą do lasu z pewnością spodoba się nie tylko najmłodszym czytelnikom, ale również ich rodzicom to książka bardzo obrazowa, stworzona z estetyczną precyzją i niebanalnym pomysłem, a dodatkowo niosąca ze sobą mądre przesłanie edukacyjne, podane czytelnikom w bardzo subtelny, nienachalny sposób. Dziecko pozna rodzaje i gatunki drzew, zrozumie, skąd bierze się papier i jak ważne jest nasze poczucie odpowiedzialności za środowisko, a do tego nauczy się zasad ortografii. A dorośli nie będą mogli oderwać oczu od utkanego z precyzją i delikatnością recyklingowego świata naszych bohaterów.Misza i Grisza gdyby tylko chcieli, podbiliby cały świat Instagrama, jako najbardziej wpływowi influencerzy. Zdjęcia tych rezolutnych zwierzaków, powstałych z materiałów recyklingowych wykonane na tle realnego świata mają głębię, nasycone kolory, potęgują wrażenie trójwymiarowości jednym słowem wydaje się, jakby żyły. Ramię w ramię z imponującą, oryginalną warstwą wizualną podąża lekki, rymowany tekst Anny Stasiak, który buduje historię Misia i Pszczoły wspólnie odkrywających tajemnicę lasu i przeznaczenia drzew.
Przez kontynenty ze zwierzętamiCzy wiecie, po co koala schodzi z drzewa? Czy wiewiórka zbiera grzyby? Komu gościny w swoim futrze udziela leniwiec? Dlaczego nie warto drażnić lamy? Odpowiedzi na te pytania i wiele innych, fascynujących ciekawostek ze świata zwierząt kryją w sobie Kontynenty nowa seria wydawnictwa TASHKA.Niewielkich rozmiarów książki zostały pomyślane jako miniprzewodniki po świecie najbardziej charakterystycznych zwierząt zamieszkujących wybrane lądy. Każda z nich, a jest ich sześć, w krótkich opisach przedstawia ciekawostki i mało znane informacje o ich życiu. Są one podane w prosty, zrozumiały sposób, przez co stają się łatwe do zapamiętania przez dzieci. Mogą być zachętą do poszukiwania obszerniejszej wiedzy o zwierzętach i środowisku, w którym żyją w naturze, a także stać się pretekstem do zabaw (np. quizów) z rodzicami i rówieśnikami. Na każdy kontynent pojedynczą książeczkę przypada osiem zwierząt.Siłą Kontynentów są ilustracje, których autorem jest Piotr Nowacki, znany twórca komiksów. Dzięki niemu książki nie są statycznym zbiorem ciekawych informacji z obrazkami, lecz wypełniają je żywe, kolorowe historie. Sylwetki zwierząt zostały ukazane w kontekście informacji na ich temat, ale też każdemu nadana została osobowość. Nikt nie mógł zrobić tego lepiej niż osoba, której talentem jest przemawianie rysunkiem. Dzięki wprawnej ręce rysownika zwierzęta żyją, a każde z nich jest rozpoznawalnym indywidualistą. Na ilustracjach dużo się dzieje, pełno tu ruchu, akcji, uchwyconych w locie sytuacji.Seria daje nieograniczone możliwości wykorzystania jako materiał edukacyjny (np. w dziedzinie ekologii). To niebanalny pomysł na zainteresowanie dzieci pięcio- czy sześcioletnich przyrodą i geografią, obudzenie fascynacji zwierzętami. Dzięki wiele mówiącym, dbającym o detal ilustracjom to również świetna pozycja dla młodszych dzieci, którym śledzenie obrazków postaci i akcji z pewnością dostarczy wiele radości, ale też korzystnie wpłynie na ich ogólny rozwój.Czymś, co dodatkowo wyróżnia Kontynenty, jest ich wielojęzyczność: opisy podane są w wersji polskiej, angielskiej i niemieckiej. Mogą więc być pomocne nie tylko w nauce czytania, ale i w poznawaniu języków obcych.Komplet Kontynentów (jak i każdą książkę z osobna) śmiało można potraktować jako zajmujący miniatlas zwierząt, rozbudzający dziecięcą ciekawość, jako zachętę do czytania, nauki języków, pretekst do zabaw w zgadywanie i zapamiętywanie, a także oryginalny pomysł na prezent dla dzieci obcojęzycznych, mieszkających w Polsce lub za granicą.
Kto nie lubi świąt Bożego Narodzenia? Choć wydaje się, że kochają je wszyscy, to w rzeczywistości jest wiele osób, które zatraciły poczucie ich niezwykłości, którym doskwiera towarzysząca im komercyjna otoczka lub kontestują sens bożonarodzeniowych zwyczajów i tradycji. Czy trzeba takie osoby ratować? Nie trzeba... Ale można. Bo oto pojawiła się książka wyjątkowa: tych, którzy stracili zapał, na powrót rozkocha w świętach, a wątpiącym przywróci wiarę w ich magię.
Czy to takie ważne, czy lubi się święta? Tym którzy zastanawiają się nad sensem gorączki przygotowań, powtarzalności zwyczajów „Bombka z gwiazdką” przypomni, czym one w istocie są i na czym polega ich siła i nadzwyczajność. Bo to przecież dzięki nim bliscy sobie ludzie – rodzina, przyjaciele – chcą znaleźć czas na spotkanie i celebrowanie swojej obecności. To one dostarczają dzieciom przeżyć i emocji, które zapadną w nich na długo i ukształtują ich stosunek do wzajemnych relacji i wspólnego spędzania czasu. Jeśli bowiem spojrzeć na istotę świąt, przedrzeć się przez wszystkie skrywające ją zasłony, chodzi w nich o poczucie bezpieczeństwa, wewnętrznej siły i wartości każdego z nas. Buduje się ono poprzez dobry kontakt z bliskimi, wspólnotę doświadczeń, kultywowanie tradycji, a także wyzwalaną w tym szczególnym czasie pełną czułości akceptację.
Dlatego aby święta były lubiane i udane, trzeba mieć na nie sposób. „Bombka z gwiazdką” to swoisty instruktaż, co należy zrobić, aby misja „Święta” się powiodła. Autorka w żartobliwy sposób podaje przepisy na realizację poszczególnych etapów wigilijnego wieczoru. W wierszach, opowiadaniach i miniaturach przygląda się świątecznym zwyczajom, przyjmując punkt widzenia „bohaterów drugiego planu”: pierwszej gwiazdki, świątecznego prezentu, bombki zawieszonej na gałązce świerku, wigilijnego sianka. Z czułością pochyla się nad pozornie nieistotnymi rzeczami czy niezauważalnymi zjawiskami, poświęcając im uwagę, dając im osobowość, opowiadając historię z ich perspektywy (przykładem niech będzie przepiękny i wzruszający „Płatek śniegu”). Dzięki takiemu zabiegowi można zobaczyć rzeczywistość z innej strony i dostrzec w niej wartość, odnaleźć utracony zachwyt nad nią.
„Bombka z gwiazdką” wydawnictwa TASHKA jest książką wybitnie świąteczną, a przy tym absolutnie wyjątkową wśród publikacji o tej tematyce. Zawdzięcza to swojej autorce, Malinie Prześludze, pisarce, której twórczość daleka jest od podążania wytyczonymi szlakami. Wyróżnia ją zainteresowanie uznawanymi za typowe czy zwykle pomijanymi jako nieistotne elementami rzeczywistości, a także wielkie ciepło, uwaga, prosty język i nieprzeciętne poczucie humoru. Powszechnie znaną i utrwaloną w odbiorze rzeczywistość Malina Prześluga nie tyle opisuje, co – poprzez indywidualny sposób jej postrzegania – na nowo stwarza. Dzięki temu zwyczajne przedmioty zyskują rangę, typowe zjawiska – magiczną moc, a przyzwyczajenia domagają się rewizji. Z takim widzeniem świata spotkały się wrażliwość i kunszt Jagi Słowińskiej, artystki, która „Bombkę z gwiazdką” zilustrowała. Oszczędność kolorów (biały, odcienie niebieskiego i miedziano-złoty), geometryczne kształty, wprowadzająca ład powtarzalność elementów oraz dbałość o najdrobniejsze szczegóły budujące wiarygodne obrazy – wszystko to złożyło się na zachwycające ilustracje. Każda z autorek w swej sztuce pozostała sobą, co nie przeszkodziło im w stworzeniu pełnej harmonii i piękna książki.
„Bombka z gwiazdką” ma szansę uratować niejedne święta. A co z tymi osobami, których o wyjątkowości świąt nie trzeba przekonywać? Dla nich ta książka będzie najpiękniejszym prezentem, jaki będą mogli sprawić sobie i swoim bliskim.
Kamil Niewiński dokonał rzeczy wyjątkowej - napisał opowieść o emocjach i rozterkach, ożywił je i uczynił z nich bohaterów. Tu Troski, Wspomnienia, Miłość czy Gniew są postaciami występującymi na równi z ludźmi i przedmiotami. Tak - przedmiotami, tytułowy Kapselek jest bowiem przyjacielem chłopca. Kapselek dąży do posiadania własnego imienia, które pozwala na długo zachować przedmioty w ludzkiej pamięci i jako takie uchronić od niebytu.Daniel OdijaKsiążka zawiera wskazówki, jak napisać scenariusz filmowy.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?