Znalezienie dobrego zombi jest trudniejsze niż mogłoby się wydawać.Przekonuje się o tym czarnoksiężnik, któremu przypada w udziale bardzo niemrawy sługa.Czwarta część z serii SKRZYNKA POTWORÓW
Eduard von Hartmann często pisał o ważnych sprawach i czynił to w sposób porywający. Samo hasło ""filozofia nieświadomego"" wydaje się brzmieć wręcz sensacyjnie. Sugeruje ono, że chodzi tu o dociekania pionierskie w stosunku do późniejszej psychoanalizy oraz egzystencjalizmu, co rzeczywiście ma miejsce. Niewątpliwie prawdą jest, że von Hartmanna, obok Schopenhauera i Nietzschego, można byłoby zaliczyć do najważniejszych dziewiętnastowiecznych prekursorów filozofii życia, reprezentowanej w dwudziestym wieku przez takie postacie jak Dilthey, Bergson, czy też również w tajemniczy sposób zapomniany Eucken. Przedmiotem mojego zainteresowania jest estetyka von Hartmanna, fascynująca część jego filozofii, która jak dotychczas nie doczekała się w literaturze światowej żadnego opracowania monograficznego. A jest ona interesująca z bardzo ważnego powodu. Otóż stanowi jedną z nielicznych w piśmiennictwie światowym prób połączenia problematyki estetycznej i teleologicznej, dokonanej w taki sposób, jak czynił to Kant. Czy znaczy to, że von Hartmann był uczniem i kontynuatorem Kanta?
W porównaniu do wcześniejszych włoskich wypraw Potockiego ta wspólna z teściową odznaczała się nie tylko odmiennym politycznie tłem wynikającym z ich aktywnego uczestnictwa w tzw. aferze Dogrumowej, ale i charakterem, innym niż ich wcześniejsze kolekcjonerskie poczynania. Afera Dogrumowej stała się ważną cezurą w życiu księżnej marszałkowej.
Burzliwe wydarzenia z nią związane i pełne pasji zaangażowanie Lubomirskiej w tę polityczną intrygę były bezpośrednią przyczyną wyjazdu ze stolicy w zasadzie na stałe.
A z Warszawą wiązało ją przecież ponad trzydzieści lat aktywnego towarzysko i politycznie życia, związki rodzinne, czy wreszcie jej przedsięwzięcia artystyczne - zrealizowane, rozpoczęte czy planowane i ważne dla kultury polskiej stolicy. Jej późniejszych interesów na miejscu pilnowali oczywiście plenipotenci i krewni, lecz to Łańcut, Paryż i Wiedeń były tymi miejscami, które ją głównie po tej wyprawie angażowały.
ze Wstępu
Na przełomie XX i XXI wieku David Hockney, wpływowy brytyjski artysta, wywołał poruszenie w świecie sztuki, nauki i mediów. Zasugerował, że malarze już w XV, a nie dopiero w XVII stuleciu zaczęli się wspomagać narzędziami optycznymi w celu osiągnięcia wysokiego poziomu realizmu w dziełach. Hockney poparł tę hipotezę eksperymentami, w których połączył swoje doświadczenie artystyczne, znajomość dziejów malarstwa i zainteresowanie nowoczesnymi technologiami z wiedzą zaczerpniętą z dawnych traktatów o sztuce i optyce. Niniejsza książka jest pierwszym szerokim ujęciem interpretacyjnym eksperymentów Hockneya i sytuuje je zarówno w kontekście całej jego twórczości, jak i postaw wybranych współczesnych artystów, którzy także szukali w sztuce dawnej odpowiedzi na nurtujące ich problemy.SPIS TREŚCIWstępKonstrukcja tekstuMetody badawczeStan badań i literatura przedmiotuPodziękowaniaZarys biografii artystycznej Davida HockneyaI. Hockney eksperymentatorWiedza tajemnaSekrety artystówStare sztuczki czy zraniona duma krytyków sztuki?Hockney w świecie naukiNa obcym tereniePrzeciąganie linyHistorycy sztuki dziś już nie rysująIntuicja narzędzie badawczeArtysta-uczony?II. W konfrontacji z przeszłościąTradycja i innowacjaPyrrusowe zwycięstwoFotografia sztuka, rzemiosło, technika, hobbyAutor i czytelnikReżyser i aktorSztuka na pofotograficzne czasyIII. Wspólnota doświadczeniaHockney i Balthus, czyli rekonstrukcja a reinterpretacjaDyskusja z modernizmemKalifornijski impulsRewizja modernizmuAngielskość eksperymentów optycznych HockneyaZakończenieSpis ilustracjiBibliografiaSummary: David Hockney's ExperimentsIndeks osobowy
Wieloryb bierze kąpiel. Och, jak przyjemnie! W drzwiach staje żółw. – Czy mogę wejść do wanny? I – BUL-BUL – szybciutko zanurza się w wodzie. Kto będzie następny? Zabawna historyjka kąpielowa dla najmłodszych czytelników. Przyjazne, kolorowe ilustracje. Trwałe, kartonowe kartki. Opowieść z mnóstwem wyrazów dzwiękonaśladowczych przyciągających uwagę dziecka.
We współczesnym jawajskim teatrze cieni, określanym mianem wayang kontemporer, o którym opowiada ta książka, ponad tysiącletnia tradycja współistnieje z innowacjami wprowadzanymi do przedstawień w ostatnich dekadach. Równie dużym zainteresowaniem cieszą się występy najlepszych lalkarzy, znanych z telewizji czy internetu, jak i twórców eksperymentujących, łamiących zasady i wykraczających poza tradycyjne rozumienie teatru cieni.
Pierwsza część książki przedstawia historię wayangu oraz elementy tworzące spektakle tradycyjnego i współczesnego teatru cieni na Jawie: poczynając od lalkarza, będącego również dramaturgiem, reżyserem i dyrygentem, poprzez animowane przez niego lalki, do opisu przestrzeni, muzyki i wreszcie samego przedstawienia. Druga część koncentruje się na pokazaniu współczesnego wayangu, jego roli w najnowszej historii Indonezji i kierunków rozwoju tego teatru w drugiej połowie XX i na początku XXI wieku.
W pierwszej części publikacji, „Realizm eschatologiczny rosyjskiego symbolisty Wasilija Kandinskiego” dowiadujemy się o działalności artystycznej i teoretycznej Wasilija Kandinskiego, szczególnie podkreślone zostały związki twórcy z kręgami rosyjskich symbolistów oraz stowarzyszenia Mir Iskusstwa, które określiły jego twórczość, a analiza ikonograficzna ujawniła nowe jej wątki.
Część druga „Der Blaue Reiter: totemizm i awangarda” to analiza działalność grupy, posługująca się antropologicznym pojęciem totemizmu. Autor omawia etnograficzne zainteresowania Wasilija Kandinskiego oraz Franza Marca, prymitywny wymiar życia w Murnau i Sindelsdorfie, wizję twórczości w publikacjach Kandinskiego oraz modele obrazu bezprzedmiotowego i zwierzęcego. Stworzyli oni rodzaj klanu totemicznego, posługując się jako totemem – błękitnym jeźdźcem.
Siódmy tom Studiów z Architektury Nowoczesnej opatrzony został tytułem Z problemów architektury 1 połowy XX wieku. Pięć zamieszczonych w niniejszym tomie opracowań to efekt wielopłaszczyznowych badań dotyczących konkretnych obiektów architektonicznych, które powstawały od końca XIX wieku do okresu dwudziestolecia międzywojennego. Tom rozpoczyna artykuł poświęcony trzem kamienicom znajdującym się w dawnym Królewcu (ob. Kaliningrad). Następnie prowadzone są rozważania z dziedziny krytyki artystycznej i ustawodawstwa w oparciu o realizacje i projekty kościołów, powstałych w okresie 11 Rzeczpospolitej, na terenie byłej dzielnicy pruskiej. Dwa kolejne rozdziały dotyczą jednostkowych przykładów lokalnych, tj. pałacu w Przysieku koło Torunia i modernistycznego gmachu Starostwa Krajowego Pomorskiego w Toruniu. Tom kończy tekst o paryskim kościele Notre-Dame-du-Travail, autorstwa Julesa Astruca, który umiejętnie połączył tradycyjną neoromańską formę z nowoczesnym wnętrzem, zdominowanym przez stalową konstrukcję.Projektanci budynków, których historię zaprezentowano w artykułach, mieli całe spektrum możliwości technicznych i rozwiązań formalnych, jakie oferował początek XX wieku. Oscylowali między historyzmem a modernizmem, prezentując równocześnie swoją postawę wobec współczesnej architektury.
Na przełomie XX i XXI wieku David Hockney, wpływowy brytyjski artysta, wywołał poruszenie w świecie sztuki, nauki i mediów. Zasugerował, że malarze już w XV, a nie dopiero w XVII stuleciu zaczęli się wspomagać narzędziami optycznymi w celu osiągnięcia wysokiego poziomu realizmu w dziełach. Hockney poparł tę hipotezę eksperymentami, w których połączył swoje doświadczenie artystyczne, znajomość dziejów malarstwa i zainteresowanie nowoczesnymi technologiami z wiedzą zaczerpniętą z dawnych traktatów o sztuce i optyce. Niniejsza książka jest pierwszym szerokim ujęciem interpretacyjnym eksperymentów Hockneya i sytuuje je zarówno w kontekście całej jego twórczości, jak i postaw wybranych współczesnych artystów, którzy także szukali w sztuce dawnej odpowiedzi na nurtujące ich problemy.
Tom VI rocznika nosi tytuł "Polscy i rosyjscy architekci w XIX i XX wieku". Jest on poświęcony polskim architektom działającym na terytorium Cesarstwa Rosyjskiego w XIX i na początku XX wieku, architektom rosyjskim, a także polskim architektom wykształconych w uczelniach rosyjskich, czynnych na obszarze Królestwa Polskiego i ziem zachodnich Cesarstwa. Odrębnymi zagadnieniami są architektura starowierców w Polsce, architektura kościołów katolickich w dawnych Prusach Wschodnich, a także problematyka architektury współczesnej, w tym prawosławnej architektury sakralnej.
Czas to taka dziwna rzecz.Tata dużo o nim mówi.Ale wydaje mi się,że znam się na czasie lepiej niż on.Dlatego codziennie ranoto ja mówię Tacie, kiedy......czas wstawać!Okazuje się, że według dziecka najlepszą porą na wstawanie jest piąta rano. Zaspany tata prosi wtedy o jeszcze pięć minut, bo myśli, że to niewiele. Ale to nieprawda! Dzieci najlepiej potrafią dowieść, że pięć minut to znacznie więcej czasu niż mogłoby się wydawać.Od rana aż do wieczora obserwujemy dzień z życia pewnej rodziny: taty lisa i jego dwójki lisich urwisów. Tata w pośpiechu załatwia mnóstwo spraw i wciąż goni za własnym ogonem, aż dosłownie pada z nóg. A jego dzieci podążają w ślad za nim, robiąc dokładnie to, czego chcą, bez względu na pośpiech lub ograniczenia czasowe. Na szczęście maluchy chętnie dzielą się z tatą tajemnicą czasu, bo biedak nie ma o tym zielonego pojęcia.Pięć minut to mnóstwo czasu! Przekonacie się o tym, czytając nową książkę Marty Alts Jeszcze pięć minut, uroczą, pełną delikatnego humoru historię o tym, jak ważny jest czas spędzany razem. Opowieść w równym stopniu zachwyci dzieci, jak i ich zabieganych rodziców.
Engelbert Kaempfer (1651–1716)
Niemiecki lekarz i przyrodnik, urodzony w Lemgo w Westfalii. Po studiach m.in. w Gdańsku, Toruniu, Krakowie i Królewcu wziął udział w wyprawie przez Rosję do Persji, zorganizowanej z polecenia króla Szwecji Karola XI. Następnie jako lekarz i chirurg holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej (VOC) trafił do Japonii, gdzie był lekarzem załogi faktorii na sztucznej wyspie Dejima w Nagasaki.
Wraz z holenderską delegacją dwukrotnie odbył podróż do Edo, na dwór szoguna Tsunayoshiego Tokugawy (1691 i 1692 r.). W 1695 powrócił do rodzinnego Lemgo. Autor m.in. tekstu poświęconego florze Azji Wschodniej oraz jednego z pierwszych kompleksowych tekstów o Japonii okresu Edo.
Malutka Popielica każdej nocy zakrada się do domu któregoś z przyjaciół i wypróbowuje różne łóżka: pojemnik na marchew Królika, szufladę z krawatami Rudzika, poroże Jelenia, but Niedźwiedzia, etui na okulary Żółwia, zegar z kukułką Myszy, pozytywkę Wiewiórki. Pewnego dnia zmęczone jej zachowaniem zwierzęta postanawiają z nią porozmawiać. Proszą, żeby nie robiła zamieszania i trzymała się własnego legowiska. Nie wiedzą, że tak naprawdę malutka Popielica boi się spać sama i zrobi wszystko, żeby tylko mieć w nocy towarzystwo – zdesperowana nie zawaha się nawet przenocować w skarpecie złego Wilka. Co zrobią przyjaciele Popielicy, gdy się o tym dowiedzą? Czy mała wiercipięta już zawsze będzie sypiać poza domem?
Ciepła i przejmująca opowieść o potrzebie bezpieczeństwa i otaczania opieką słabszych. Idealna dla małych czytelników i czytelniczek, którzy nie chcą zrezygnować ze spania w nie swoich łóżkach.
Książka autorów innych uwielbianych przez dorosłych i dzieci tytułów kolekcji OQO – Nie trzeba słów, Najlepsza zupa na świecie, Niedźwiedź – łowca motyli.
In 2018 we celebrate the 175th anniversary of the birth of Henryk Siemiradzki (1843–1902), one of the most accomplished Polish painters. He was closely associated with Polish and Russian artistic circles, but spent most of his artistic life in Rome.
He came from a noble family in the formerGrand Duchy of Lithuania (now Belarus). He was born in 1843 in Novobelgorod (today Pechenihy), near Kharkov in Ukraine, the son of Hipolit Siemiradzki, a general of the Russian Army. Henryk Siemiradzki was connected with the Imperial Academy of Arts in Saint Petersburg (which he graduated in 1871), and with the circle of artists living in Rome, where he relocated in 1872. He was awarded and exhibited in the important art-shows; most notably his first taste of international recognition came in the 1873 World Exposition in Vienna, by receiving the ‘medal in art’ for his Christ and the Sinner (The State Russian Museum, St. Petersburg). Thereafter his art was subsequently shown and highly prized in future global world art exhibitions such as in 1876 in Philadelphia, in 1882 in Melbourne and, most significantly, in 1878 in Paris for his monumental Nero’s Torches (Candlestiks of Christianity). Thanks to his generous gift (Nero’s Torches), the first Polish National Museum was opened in Kraków in 1879. The painting Phryne on Poseidon’s celebration in Eleusis, purchased by the Russian Emperor Alexander III, began the collection of what is today’s Russian State Museum in St. Petersburg. After his death in 1903, Maria Siemiradzka, the painters’ wife, donated Christian Dirce that was then exhibited during a posthumous show at the Society for the Encouragements of Fine Arts Zachęta in Warsaw to the Society (today in the National Museum).
Siemiradzki had lived for nearly threedecades in Rome, where he displayed his works and took part in its artistic life. He was an active member of Academia di San Luca. In Rome he built his house and workshop at via Gaeta. It was visited by a wide variety of people that ranged from artists to just pure lovers of art. Ever since 1884 he spent his summers in his holiday home in his beloved Strzałków near Częstochowa in Poland in which he also passed away in July 1902. Siemiradzki was buried at the National Pantheon of Poland in the crypt of the church of Pauline Fathers’ on Skałka in Kraków.
As part of Siemiradzki’s Jubilee, the National Museum in Kraków, hosted a conference entitled The Henryk Siemiradzki that we do not know on 11th–13th April 2018. This volume contains material from this conference.
Experts presented theses on lesserknown aspects of Siemiradzki’s life and art, starting from his first artistic attempts in Kharkov and studentship at the Imperial Academy of Arts in St. Petersburg. A special section was devoted to his inspirations arising from his fascination with the Antiquity, the Middle East, paranormal phenomena, as well as books by Ernest Renan. Experts researched Siemiradzki’s place in Europe, his possible and visible links with the most famous Academicians - Alma-Tadema, Leighton, Fortuny, Gérôme. The artist’s oeuvre was analysed in the context of French and Russian reception. The second technological part, was entirely devoted to the complexity and variety of techniques in Siemiradzki’s paintings.
O bardzo głodnym misiu to książka-gra, bajka-wybierajka, w której to mały czytelnik decyduje, jak potoczą się losy bohaterów, kto włączy się do akcji i jak się ona zakończy.
Brunatny miś budzi się głodny z zimowego snu. Postanawia posilić się miodem… Sposobów na zdobycie przysmaku nie brakuje. Można wspiąć się na drzewo, skoczyć o tyczce, skorzystać z trampoliny, a nawet wykorzystać chytry plan lisa i interwencję strażaków. A może miś zrezygnuje jednak z miodu, odwróci się na drugi bok i zapadnie w drzemkę? W tej książce nie ma rzeczy niemożliwych, a kolejność i dobór scen za każdym razem mogą być inne. Czy przy pierwszej lekturze czytelnik pozna zwyczaje mrówki Ferdynanda albo czy natknie się w krzakach na wilka, który czyha na trzy świnki? Kto wie, wszystko zależy od naszej wyobraźni. Bajkę można czytać raz krócej, raz dłużej, ciesząc się jej swobodną formą, otwartą fabułą i lekkim humorem. Świetna zabawa i dla dzieci, i dla dorosłych!
Tekst bajki, inspirowany książką Raymonda Queneau Un conte á votre façon (Bajeczka na twoją modłę), napisał scenarzysta komiksowy Maciej Jasiński, a ilustracje przygotował grafik i autor komiksów Tomasz Kaczkowski.
Czy filozofia wyszła z jaskini? To pytanie nasuwa się w kontekście lektury tzw. metafory jaskini Platona. Łatwo bowiem sobie wyobrazić, że człowiek wszedł do jaskini z własnej woli; bądź szukając wygodnego „mieszkania”, gotowego „domu”; bądź ze strachu przed otaczającym go światem. Nie możemy też wykluczyć, że to ciekawość „światła” zwyciężyła strach, a nie odwrotnie, i wyprowadziła człowieka na powrót z jaskini do „świata zewnętrznego”, tak jak niepokój intelektualny wyprowadza kajdaniarza z jaskini, czyniąc go filozofem. Czy Platońska metafora jest więc echem doświadczeń człowieka pierwotnego, który zdobył się na odwagę opuszczenia jaskini, tak jak czyni to Platoński filozof? A może jest ona literackim żartem Platona, który sięgnął do przygód Odyseusza w jaskini Polifema, chcąc przedstawić filozofa jako sprytnego i odważnego niczym Odys.
A może Platon inspirował się kultami misteryjnymi, w ramach których inicjowany napotykał w ciemnościach światło, wskazujące mu drogę do nowego życia. W tym sensie filozofowanie i podążanie za światłem słonecznym byłoby wyborem nowej drogi życia dla wtajemniczonych w filozofię? A może metafora jaskini jest daleką reminiscencją biblijnej przypowieści o Danielu zamkniętym w jaskini z lwami, ocalonym przez swoją wiarę, a z jaskini może wyjść (stać się filozofem), tylko ten, kto „wierzy” w słuszność wybranej przez siebie drogi? A może wreszcie chodzi po prostu o to, że ta i inne metafory Platona zawładnęły myśleniem filozoficznym, czy też myśleniem jako takim, zniewalając ludzkość owym „jaskiniowym” sposobem myślenia, z którego ludzie nie zdołają się już wyzwolić?
Edgar Norwerth, architekt wykształcony w Moskwie, profesor WCHUTEMAS-u, od 1925 roku mieszkał i działał w Warszawie. Jego twórczość w Rosji ewoluowała od późnego eklektyzmu do tendencji konstruktywistycznych.W Polsce Norwerth stał się ważnym przedstawicielem modernizmu i jednym z najwybitniejszych polskich architektów XX wieku. Do jego realizacji należy m.in. zespół szkolno-sportowy Centralnego Instytutu Wychowania Fizycznego w Warszawie (obecnie Akademia Wychowania Fizycznego). Edgar Norwerth zajmował się także teorią i krytyką architektury.
Tom 6 „Studiów z Architektury Nowoczesnej” opatrzony został podtytułem Architektura polska – między Wschodem a Zachodem, co odzwierciedla zakres tematyczny czternastu artykułów. Tom rozpoczynają opracowania poświęcone budynkom znajdującym się na ziemiach wschodnich dawnej Rzeczpospolitej, a obecnie na terenie Ukrainy i ich twórcom.
Tom rozpoczynają opracowania poświęcone budynkom znajdującym się na ziemiach wschodnich dawnej Rzeczpospolitej, a obecnie na terenie Ukrainy i ich twórcom. Są to rezydencje polskie na Wołyniu i Podolu, lwowskie kamienice, a także obiekty zaprojektowane przez Bolesława Michałowskiego, Mariana Charmańskiego i Tadeusza Obmińskiego. Dalej przedstawiane są przykłady polskiej architektury modernistycznej przed- i powojennej oraz analizowana jest recepcja zasad socrealizmu we wnętrzach domów kultury. Osobny blok tematyczny stanowią artykuły prezentujące przykłady architektury polskiej na Ziemiach Zachodnich po 1945 roku, zwłaszcza na terenie Szczecina. Kolejny tom „Studiów z Architektury Nowoczesnej” został przygotowany z myślą o czytelniku zainteresowanym nowoczesną i współczesną architekturą polską.
Trudno jest być małą małpką w dużym stadzie i w jeszcze większej dżungli. Zawsze coś cię omija. Zawsze jest zbyt niebezpiecznie, zbyt wysoko czy zbyt daleko dla kogoś tak małego.
Bohaterka tej opowieści postanawia pewnego dnia, że zrobi coś zupełnie na własną rękę – wdrapie się na szczyt najwyższego drzewa w dżungli! Wspaniale, prawda? Tylko że jest jeszcze ktoś, kto cichutko skrada się za małpką na kartach tej książki. Ktoś z pazurami i paskami, i z bardzo ostrymi zębami...
Okazuje się, że świat jest wielkim, tajemniczym i cudownym miejscem, gdzie wszystko jest możliwe. Dlatego im jesteś mniejszy, tym większe możesz mieć przygody! Jeśli będziesz śmiały, nieustraszony i ciekawy, możesz osiągnąć wszystko.
Piękna, zabawna i pokrzepiająca książka obrazkowa katalońskiej artystki Marty Altés.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?