Dlaczego niezależne, pewne siebie kobiety tak często nie radzą sobie w życiu osobistym?Paradoks polega na tym, że im silniejsza jest kobieta na zewnątrz, tym bardziej bezradna jest jej "wewnętrzna dziewczynka" i tym większa jej tęsknota za dominującym macho, którego silna kobieta nie może zaakceptować.W swej znakomitej książce Maja Storch radzi, co zrobić, by zachować siłę i niezależność, a jednocześnie nie rezygnować z potrzeby opieki i oddania.
Kto umiera? to niezastąpiona pomoc dla osób zmagających się z chorobą, bólem, utratą bliskiej osoby, a także dla tych, którzy pragną żyć bardziej świadomie i bez lęku przed śmiercią. Levine przyczynił się do powstania ruchu hospicyjnego oraz do przełamania w zachodniej kulturze tabu śmierci i umierania.
"Gdybyś miał przed sobą rok życia: eksperyment na świadomości" to rozwinięcie tematów poruszanych w pierwszej książce autora - "Kto Umiera?...". Co by było, gdyby został Ci tylko rok życia? Jak należałoby wykorzystać każdą minutę swojego istnienia? Co zrobić, aby przeżyć ten rok jak najlepiej? Dzięki tej książce dowiesz się, jakie zmiany należy wprowadzić, aby żyć pełnią życia i nie marnować ani chwili.
Fani Julii Cameron pokochają tę książkę."Publisher's Weekly"Światowy bestseller Julii Cameron, Droga artysty, odmienił życie milionów ludzi.W swojej najnowszej książce autorka proponuje dodatkowe narzędzia służące odblokowaniu i rozwijaniu kreatywności. W ciągu 6 tygodni praktykowania ścieżki słuchania odnajdziesz drogę do swojego prawdziwego, twórczego ja.Ksiazka, ktora macie w rekach, bedzie waszym przewodnikiem, nakłaniajacym do uwazniejszego słuchania na coraz bardziej pogłebione sposoby. Słuchajac, zwracamy uwage. Nagroda za uwaznosc jest uzdrowienie. Wędrowanie ścieżką słuchania, krok za krokiem, to pogłębianie więzi ze światem,z nami samymi, naszymi bliskimi i z tymi, którzy odeszli.Julia Cameron
Wszyscy jesteśmy artystami, choć często brakuje nam odwagi, byrealizować swoje marzenia.Julia Cameron, była żona reżysera Martina Scorsese, scenarzystka, pisarka, kompozytorka, reżyserka i dziennikarka, od dwudziestu lat uczy ludzi na całym świecie, jak pozbyć się twórczych blokad i robić to, co się naprawdę kocha. Jej autorska metoda, 12-tygodniowy kurs odkrywania własnej kreatywności, pomogła przebudzić twórcze ja nie tylko wielu wątpiącym w siebie artystom, ale również tysiącom niezwiązanych ze sztuką osób, które po prostu chcą żyć z pasją.W sierpniu 2013 roku Droga artysty znalazła się na liście 32 Książek, Które Mogą Zmienić Twoje Życie opublikowanej przez opiniotwórczy portal BuzzFeed, obok między innymi Stu lat samotności, Z zimną krwią i Zbrodni i kary. Znajduje się również na liście 100 Najważniejszych Poradników Wszech Czasów. Została przetłumaczona na trzydzieści sześć języków i sprzedała się w ponad czterech milionach egzemplarzy.
Wydanie IIIWszyscy jesteśmy artystami, choć często brakuje nam odwagi, byrealizować swoje marzenia.Julia Cameron, była żona reżysera Martina Scorsese, scenarzystka, pisarka, kompozytorka, reżyserka i dziennikarka, od dwudziestu lat uczy ludzi na całym świecie, jak pozbyć się twórczych blokad i robić to, co się naprawdę kocha. Jej autorska metoda, 12-tygodniowy kurs odkrywania własnej kreatywności, pomogła przebudzić twórcze ja nie tylko wielu wątpiącym w siebie artystom, ale również tysiącom niezwiązanych ze sztuką osób, które po prostu chcą żyć z pasją.W sierpniu 2013 roku Droga artysty znalazła się na liście 32 Książek, Które Mogą Zmienić Twoje Życie opublikowanej przez opiniotwórczy portal BuzzFeed, obok m.in. Stu lat samotności, Z zimną krwią i Zbrodni i kary. Znajduje się również na liście 100 Najważniejszych Poradników Wszech Czasów. Została przetłumaczona na trzydzieści sześć języków i sprzedała się w ponad czterech milionach egzemplarzy.
Najbardziej wywrotowy poradnik dla kobiet znowu w sprzedaży!
Kobiety są grzeczne. Miłe, uległe, skromne i wyrozumiałe. Tego się od nich oczekuje i tak myślą same o sobie. Grzeczność - ich zdaniem - stanowi klucz do życiowego sukcesu. Spełniają oczekiwania innych i dziwią się, że ich ofiarność nie zostaje nagrodzona.
Ute Ehrhardt demaskuje przestarzałe stereotypy, które blokują kobietom drogę do niezależności i sukcesu. Radzi, by odrzucić postawę podporządkowania i śmiało sięgać po zakazane owoce.
Tylko niezależne, pewne siebie kobiety mogą odnosić sukcesy, realizować marzenia i nawiązywać partnerskie relacje z innymi. Rzadko te grzeczne!
Autorka jest psycholożką, uczy retoryki, specjalizuje się w treningu komunikacji, szkoli menadżerów i - przede wszystkim - wspiera kobiety.
Trzydziestopięcioletnia Barbara Wrona nie umie pogodzić się ze śmiercią męża. Gdy zawodzą psychiatrzy i ich recepty, młoda wdowa postanawia skorzystać z dobrodziejstw niekonwencjonalnej terapii w nowo powstałym ośrodku dla kobiet w małej wiosce na Podlasiu.
Tam, gdzie Wrona ma nadzieję odnaleźć spokój, jest akurat wyjątkowo niespokojnie. Mieszkańcy wioski nie akceptują obcych i wypowiadają kobietom wojnę. W Puszczy Białowieskiej pada drzewo za drzewem, w lasach grasują kłusownicy, w okolicy giną ludzie, a w czterech ścianach wiejskich domostw rozgrywają się rodzinne psychodramy.
Wszystkojedność to nienachalny ekomanifest, komediodramatyczna oda do kobiecości, błyskotliwa i niezwykle zabawna opowieść o trudnych miłościach, żałobie, lękach i bezsilności w przededniu nadciągającej zagłady klimatycznej, o której większość ludzi słyszała, ale tylko nieliczni w nią wierzą.
Nowa powieść Grzegorza Sobaszka to przewrotny portret mężczyzn, którzy nie radzą sobie z życiem, i kobiet, które zaczynają mieć tego dość.
„Z sowizdrzalskim humorem Sobaszek opisuje Polskę lepiej niż reporterzy. Ta powieść jest wyjątkowa i wyjątkowo śmieszna”.
Aleksander Hudzik, „Newsweek Polska”
„Podlasie. Są tu wsie jakby żywcem wyjęte ze skansenu, bimbrownie ukryte w środku przepastnej głuszy i sfiksowani ekolodzy, którzy ostatnią w Europie naprawdę dziką puszczę ukochali ponad wszystko, ale nie umieją zatroszczyć się o swoje dorastające dzieci. Są też pensjonariuszki eksperymentalnego ośrodka terapeutycznego, zafascynowane filozofią Wschodu, jest pokręcony klimat, zbrodnia i nastrój jak z thrillera.
Grzegorz Sobaszek, który ma słuch zarówno do intryg, jak i do języka, proponuje wycieczkę do krainy, gdzie moc szeptuchy jest równie silna jak władza, biznes, układy i całkiem współczesny zabobon ?
że przyjdzie obcy i nas zje”.
Paweł Smoleński, „Gazeta Wyborcza”
„Wszystkojedność to cudna satyra obyczajowo-społeczna. Sobaszek zderza ze sobą dwa światy: tak zwanych miastowych inteligentów, tęskniących do prostego życia bliżej natury, z mieszkańcami podlaskich wsi. Powieść czyta się świetnie, losy bohaterów wciągają, a poczucie humoru autora i jego dystans do otaczającej rzeczywistości zasługują na najwyższą pochwałę”.
Maria Fredro-Boniecka, „Vogue Polska”
Wydanie IIWszyscy jesteśmy artystami, choć często brakuje nam odwagi, by realizować swoje marzenia. Julia Cameron, była żona reżysera Martina Scorsese, scenarzystka, pisarka, kompozytorka, reżyserka i dziennikarka, od dwudziestu lat uczy ludzi na całym świecie, jak pozbyć się twórczych blokad i robić to, co się naprawdę kocha. Jej autorska metoda, 12-tygodniowy kurs odkrywania własnej kreatywności, pomogła przebudzić twórcze ja nie tylko wielu wątpiącym w siebie artystom, ale również tysiącom niezwiązanych ze sztuką osób, które po prostu chcą żyć z pasją.W sierpniu 2013 roku Droga artysty znalazła się na liście 32 Książek, Które Mogą Zmienić Twoje Życie opublikowanej przez opiniotwórczy portal BuzzFeed, obok m.in. Stu lat samotności, Z zimną krwią i Zbrodni i kary. Znajduje się również na liście 100 Najważniejszych Poradników Wszech Czasów. Została przetłumaczona na trzydzieści sześć języków i sprzedała się w ponad czterech milionach egzemplarzy.
Książka Levine'a, uznana w USA za "biblię świadomego umierania", to niezastąpiona pomoc dla osób zmagających się z chorobą, bólem, utratą kogoś bliskiego, a także dla tych, którzy pragną żyć bardziej świadomie, bez lęku przed śmiercią.
Stephen Levine, amerykański poeta i nauczyciel duchowy, autor głośnej książki Kto umiera? Sztuka świadomego życia i świadomego umierania, proponuje niecodzienny eksperyment: przeżyj ten rok tak, jakby był wszystkim, co ci pozostało.
Kobiety są grzeczne. Miłe, uległe, skromne i wyrozumiałe. Tego się od nich oczekuje i tak myślą same o sobie. Grzeczność - ich zdaniem - stanowi klucz do życiowego sukcesu. Kobiety spełniają oczekiwania innych i dziwią się, że ich ofiarność nie zostaje nagrodzona.Grzeczne Dziewczynki idą do nieba... - fragment książki
Grzeczna od kołyski po grób
Kobiety są grzeczne. Miłe, uległe, skromne i wspaniałomyślne. Tego się od nich oczekuje i taklubią myśleć same o sobie. Grzeczność, ich zdaniem, otwiera drogę do życiowego sukcesu, ale życie pokazuje, że jest wręcz odwrotnie.
Dzisiaj kobiety już nie chcą być tylko grzeczne. Ich sposób widzenia siebie zmienia się, wciąż jednak jest w nich wiele sprzeczności.
Nowa Kobieta śmiało przebija się przez życie, ale dręczą ją z tego powodu wyrzuty sumienia. Chociaż nie daje tego po sobie poznać, toczy wewnętrzną walkę: z jednej strony chce być przez wszystkich lubiana i wszystkim dogodzić, z drugiej wie, że w ten sposób wikła się w zależność od innych. Chce iść do przodu i pokonywać przeszkody, ale nie chce nikogo ranić; chce osiągnąć swój cel, ale nie kosztem innych; chce stawiać wymagania, ale nie lubi sprawiać przykrości; chce otwarcie wyrażać swoje zdanie i przekonywać innych, ale nie chce manipulować; chce być pewna siebie, ale nie chce być dla nikogo postrachem. Ta ambiwalentna postawa ujawnia się mimo woli w niuansach mowy ciała. Lekko pochylona głowa, pytający wzrok, krótki, niepewny uśmiech sygnalizują: „Tak naprawdę wcale nie jestem tego pewna". Pozornie nic nieznaczący, jakby mimochodem uczyniony gest zachęca: „Przekonaj mnie" albo: „Upieram się, ale tylko na niby". Kobiety potrafią doskonale wczuwać się w cudze położenie. Rozumieją pobudki kierujące postępowaniem innych ludzi. Współczują. To dlatego przeforsowanie własnego zdania czy spełnienie osobistego pragnienia przychodzi im z takim trudem.
Jeśli przeanalizujemy obraz kobiety kreowany przez popularne seriale telewizyjne, ujrzymy istotę doskonałą, która wszystko potrafi i ze wszystkim sobie radzi. Z uśmiechem na ustach prowadzi dom, pracuje zawodowo, zajmuje się dziećmi i wypełnia obowiązki małżeńskie. Ofiarnie wspomaga karierę męża. Jest wyrozumiała, uległa i gotowa do pomocy; poświęca się, nie oczekując wdzięczności. Jest piękna, zadbana, wysportowana, pełna energii. Zajmując podrzędną pozycję zawodową, odnosi drobne sukcesy w pracy.
Kobiety częściej niż mężczyźni cierpią z powodu lęków i depresji. Są przekonane, że muszą sprostać większym wymaganiom niż mężczyźni. I tak w rzeczywistości jest. Kobiety starają się być bardziej perfekcyjne, pilniejsze, bardziej gotowe do kompromisu, współpracy i pomagania innym niż ich koledzy. Ale rezultaty osiągają raczej skromne. Często pracują efektywniej niż mężczyźni, nie są jednak ani odpowiednio wynagradzane, ani awansowane. Same też nie cenią swoich osiągnięć.
Stare przysłowie mówi: „Bez pracy nie ma kołaczy". Więc kobiety harują i szybko stają się niezastąpione. Potrafią naprawdę wiele zdziałać, niestety, na ogół nie tam, gdzie trzeba. Wykonują prace pomocnicze, wspierają innych i wierzą, że w ten sposób zasłużą na uznanie, dzięki któremu będą mogły wspiąć się szczebe-lek wyżej. Świadczą przysługi kolegom z pracy albo mężom, a oni skupiają się na tym, co służy ich własnym karierom. Pomocnice zostają na lodzie.
Tylko tym kobietom, które stosują zręczniejsze strategie, udaje się wspiąć na szczyt. Praca na cudze konto to zła strategia; równie zła jak skromność. Mimo to wiele kobiet ukrywa swoje osiągnięcia. Nie lubią się chwalić. Jeżeli jednak nikt ich nie docenia, stają się zgryźliwe, depresyjne, wypalone, czasami popadają w alkoholizm.
„Kobiety są stworzone do tego, żeby troszczyć się o innych" -uważa pewien pan na kierowniczym stanowisku. Jego zdaniem kobiety sprawdzają się w usługach. W tej dziedzinie potrafią osiągnąć jakąś samodzielność, „służenie" to ich natura. Swoim postępowaniem wiele kobiet potwierdza jego opinię. Robią dokładnie to, czego się od nich oczekuje: nie wychylają się, rezygnują z własnych dobrych pomysłów, wierzą, że wygrają w życiu i w pracy, jeśli będą ciche i kochające. Mają nadzieję, że przywiążą do siebie mężczyznę, jeśli będą potulnie milczeć i wyręczać go we wszystkim. Liczą na to, że za posługi i pańszczyznę doczekają się pochwały i przychylności. Bycie miłą uważają za. jedyną strategię sukcesu. Biorą przykład ze swoich matek, chociaż doświadczenie już dawno powinno je nauczyć, że tylko pewne siebie i niepokorne kobiety dochodzą do czegoś w życiu. Nigdy te grzeczne, a rzadko te najlepsze!
Kobiety stawiają sobie nierealistyczne wymagania i pracują ponad siły - sukcesy osiągane tanim kosztem nie mają dla nich wartości. Kobiety dają z siebie wszystko, jednak kiedy już są u celu, następuje coś strasznego: dochodzą do wniosku, że sukcesu nie zawdzięczają sobie! Wydaje im się, że ich własne umiejętności i starania to za mało, żeby osiągnąć dobre rezultaty. Kiedy im się powiedzie, przypisują to okolicznościom, szczęściu lub przypadkowi. Jeżeli natomiast coś im się nie uda, odzywa się tłumiona obawa: „Po prostu nie jestem wystarczająco dobra. Inni na moim miejscu zrobiliby to lepiej". Kobiety złoszczą się na siebie, wycofują i zaczynają bać się nowych wyzwań.
Przystosowanie - fatalna strategia
Kobiety nie chcą rzucać się w oczy, wolą wtopić się w otoczenie. Trwają w błędnym przekonaniu, że tak zamaskowane, łatwiej osiągną swoje cele. Nie zwracać na siebie uwagi - to ich dewiza. Starają się więc pozostać niepozornymi, grzecznymi dziewczynkami i nie pojmują, dlaczego ich skromność nie jest nagradzana.
Kobiety muszą się nauczyć nie liczyć po cichu na wdzięczność, lecz głośno mówić, czego oczekują w zamian. Kobiety poświęcają się, sądząc, że inni stają się ich dłużnikami i kiedyś nastąpi wyrównanie długów. Zwykle nie następuje. Dlatego kobiety muszą zrozumieć, że albo wyświadczają komuś przysługę, nie oczekując wzajemności, albo robią coś, ponieważ spodziewają się wdzięczności, uznania lub rewanżu. Musi to być jednak od razu jasno powiedziane. Wtedy ta druga osoba ma możliwość odrzucenia oferty i każdy wie, na czym stoi.
Kobiety chcą być przez wszystkich lubiane. Jest to potrzeba, z której najtrudniej jest im zrezygnować. W imię tej potrzeby wyrzekają się samodzielności, niezależności i władzy. Zamiast „odnaleźć siebie", coraz bardziej się od siebie oddalają. Jeśli ktoś okaże im sympatię, przyjmują to z niedowierzaniem. Nie spodziewają się od nikogo szacunku i nie będą go miały, dopóki nie przestaną kierować się w życiu tym, co inni o nich sądzą.
Jeśli chcesz skończyć z takim sposobem myślenia, zacznij od razu. Wymień trzy cechy, za które siebie lubisz. Ważne są te cechy, które tobie przynoszą korzyści. W zgodzie ze sobą żyją te kobiety, które potrafią utrzymać równowagę między zaspokajaniem własnych potrzeb a spełnianiem oczekiwań otoczenia. Szukają własnej drogi i nie boją się ryzyka. Wiedzą, że ryzykując, muszą umieć zarówno wygrywać, jak przegrywać. I chcą wygrywać! Skupiają się na własnych planach i nie paraliżuje ich obawa, co inni o nich powiedzą. W rezultacie wcale nie stają się podłe i bezwzględne, lecz odważne, niezależne i pełne radości życia.
Kobiety, które postanowiły podjąć ryzyko, nie boją się porażki. Wiedzą, że drużyna piłkarska, która przegrała dwa do trzech, strzeliła aż dwie bramki. Nie pozwalają, by odmowa czy niepowodzenie podcięły im skrzydła. Słowa „nie" nie biorą do siebie. Kiedy coś im się nie udaje, szukają prawdziwej przyczyny zamiast o wszystko obwiniać siebie.
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą
Spis Treści
Grzeczna od kołyski po grób
Wielkie oszustwo
Pułapki życiowych stereotypów
Kiepskie wymówki
Kobiety nie wiedzą, czego chcą?
Czy kobiety to sama łagodność?
Czy kobiety naprawdę są słabe?
Czy kobieta zawsze musi być piękna?
Czy silna kobieta musi być samotna?
Czy każda kobieta musi być matką?
Czy kobieta nie może istnieć bez mężczyzny?
Myślowe pułapki w życiu zawodowym
„Ofiarność zostanie doceniona"
„Muszę robić to, czego ode mnie oczekują" „Na sukces trzeba zapracować"
Lęk przed sprawowaniem władzy
Czy władza skazuje na samotność?
Władza to wyzysk?
Władza demoralizuje?
Grube ryby pożerają?
Kobiety zza kulis pociągają za sznurki?
Ryzyka należy unikać?
Władza pozbawia przyjaciół?
Kto się poniża, będzie wywyższony?
Czy kobieta-szef też musi służyć innym?
Strategie
Odkryj własną wartość
Szanuj swoje dokonania
Pamiętaj o swoich potrzebach
Przekazuj obowiązki
Naucz się mówić NIE
Samospełniająca się przepowiednia
Wyuczona bezradność
Pomocne wspomnienia
Taka już jestem i taka pozostanę
Mała kobietka
Uległość w mowie ciała
Język podporządkowania
Zawsze ten uśmiech
Uśmiechamy się wbrew sobie?
MentalnośćMony Lisy
Pułapki relacji z otoczeniem
Pułapka wyrozumiałości
Pułapka usłużności
Pułapka ofiarności
Pułapka skromności
Pułapka współczucia
Kobieta oswojona
Kobiety potrzebują sprzymierzeńców
Nieświadomy autosabotaż
Krótkotrwałe korzyści wynikające z podporządkowania
Wczesne przyczyny
Złudne korzyści wynikające z uprzedzeń
Formy uległości
Wyrzeczenia kobiet
Wyrzeczenie się sprzeciwu
Wyrzeczenie się możliwości intelektualnych
Wyrzeczenie się obrony własnych interesów
Wyrzeczenie się własnych zasad
Wyrzeczenie się niezależności materialnej
Wyrzeczenie się wykształcenia
Wyrzeczenie się kariery
Niegrzeczne dziewczynki idą tam, gdzie chcą
Duszę artysty ma każdy. Nie każdy zaś ma odwagę, by realizować swoje marzenia. Julia Cameron jest scenarzystką, pisarką, kompozytorką, reżyserką i dziennikarką. Była żona Martina Scorsese – reżysera, którego nie trzeba nikomu przedstawiać - jest wszechstronnie uzdolniona, utalentowana i chętna, by pomagać innym. Od dwudziestu lat, bazując na własnym doświadczeniu, uczy ludzi pokonywać twórcze blokady i robić to, co naprawdę kochają.
Wynikiem jej pracy jest 12-tygodniowy kurs odkrywania oraz poznawania własnej kreatywności, opisany w niniejszym poradniku. „Droga artysty” znalazła się w chlubnym zestawieniu „32 książek, które mogą zmienić twoje życie” oraz na liście „100 najważniejszych poradników wszechczasów”.
Przetłumaczona na 36 języków, sprzedana w milionach egzemplarzy, zasługuje na to, by znaleźć swoje miejsce nie tylko w twojej biblioteczne, ale i życiu.
Jak nieświadomość pomoże ci osiągnąć idealną wagę
Nowa książka autorki Tęsknoty silnej kobiety za silnym mężczyzną. Tym razem szwajcarska psycholożka poprowadzi przez fascynujący proces odkrywania idealnej, dopasowanej do danej osoby wagi. Rewolucyjna, oparta na najnowszych badaniach naukowych metoda Mai Storch pozwala osiągnąć i utrzymać idealną sylwetkę bez diet, bez wyrzeczeń i poczucia winy.
Maja Storch jest doktorem psychologii na uniwersytecie w Zurychu, psychoanalityczką, terapeutką i autorką kilkunastu książek z dziedziny psychologii i rozwoju osobistego. Najbardziej znana z nich, Tęsknota silnej kobiety za silnym mężczyzną, osiągnęła w Niemczech nakład 130 tysięcy egzemplarzy i stała się światowym bestsellerem.
Czy i ty jesteś jedną z tych osób, które w gruncie rzeczy doskonale wiedzą, jak osiągnąć idealną wagę? Czy masz w domu regał pełen książek, opisujących wszystkie możliwe rodzaje diet? Z pewnością wiesz, które produkty żywnościowe zawierają dużo kalorii, a które mało. I wiesz również, że w swoim rozkładzie zajęć powinnaś co najmniej trzy razy w tygodniu uwzględnić pół godziny ruchu. Wszystko to wiesz.
A jednak tego nie robisz. I gdzieś w głębi duszy masz z tego powodu nieustanne wyrzuty sumienia. Czas to zmienić.
Uroda, zdrowie i waga ciała nikomu nie są obojętne, dlatego warto wyrobić sobie własny pogląd na ich temat. Nie jest to jednak takie proste, przeciwnie – jest wyjątkowo trudne, ponieważ nawet eksperci nie są jednomyślni. Jakie nawyki żywieniowe są właściwe, a jakie nie? Czy lepiej maszerować z kijkami, czy bez? Czy pięćdziesięcioletnia kobieta powinna utrzymać taką samą wagę, jaką miała, będąc dwudziestopięciolatką? Czy mężczyzna z piwnym brzuszkiem jest nieatrakcyjny i powinien ćwiczyć na siłowni tak długo, aż jego mięśnie brzucha zaczną przypominać kaloryfer? Komu mamy wierzyć? Według czyich wskazówek postępować? Jak się odnaleźć w zawiłościach wskaźnika BMI, wagi idealnej, indeksu glikemicznego i współczynnika WHR?
Jako psychoanalityczka od dwudziestu lat zajmująca się nieświadomością dziwię się, że eksperci podejmują poważne próby pracy nad tak istotnym dla tożsamości człowieka tematem, jakim jest waga ciała, nie uwzględniając przy tym motywacji nieświadomej. Nigdy nie dokonasz w życiu żadnej trwałej zmiany, która je uzdrowi i wzbogaci, jeśli nie weźmiesz pod uwagę nieświadomości. Innymi słowy: jeżeli stale ponosisz klęskę, próbując zmienić sposób odżywiania, to najprawdopodobniej dlatego, że twoja nieświadomość z jakichś powodów nie popiera tych zamiarów. Nieświadomość nie dysponuje darem mowy, może się wyrażać jedynie poprzez odczucia lub obrazy. Szyfr, którym się posługuje, jest dla wielu ludzi niezrozumiały. Każdy, kto zamierza konskwentnie pracować nad swoją wagą powinien się nauczyć, jak odczytywać wysyłane przez nieświadomość sygnały i jak wyczuć, czy nasze plany zyskały jej wsparcie.
Ta książka w siedmiu krokach pokazuje, jak wprowadzić harmonię między świadomymi zamiarami a nieświadomością, przygotowując tym samym fundament pod osiągnięcie samodzielnie zdefiniowanej wagi „ja”. Każdy rozdział poświęcony jest jednemu z tych kroków. Podstawy teoretyczne wyłożone są w sposób zrozumiały i zilustrowane przykładami. Punktem wyjścia jest twój aktualny świadomy zamiar. Pokażę ci, jak na bieżąco odczytywać związany z nim komentarz nieświadomości, by zharmonizować czynnik świadomy z nieświadomym. Do osiągnięcia ich równowagi potrzebujesz nowego spojrzenia na siłę woli oraz wiedzy o funkcjonowaniu zarówno nieświadomości, jak i świadomego umysłu. Dowiesz się też, jakimi możliwościami oceny sytuacji dysponują obydwa systemy. Zyskasz fascynujący wgląd w procesy leżące u podstaw ludzkich poczynań. Następny etap to badanie pochodzenia idealnych wzorców naszego wyglądu i nauczenie się, jak odróżniać pragnienia własne od cudzych, co wcale nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać. W tym momencie nasze przedsięwzięcie będzie już na tyle zaawansowane, że można je będzie poddać trzem sprawdzianom, aby zapewnić mu trwałe wsparcie siły woli. Na zakończenie precyzyjnie sformułowany wcześniej zamiar zostanie usytuowany w odpowiednim miejscu tak zwanej piramidy celów. Nie tylko zapewni nam to silną motywację, lecz również powiąże nasz zamiar z całokształtem naszej osobowości. Po przeczytaniu książki będziesz mieć do dyspozycji swoje motto, które nakieruje twoją nieświadomość na cel i będzie pełnić rolę klucza do osobistej wagi „ja”. Taki sposób podejmowania decyzji uniezależni cię od opinii innych, uchroni też przed pułapkami, jakie sama na siebie zastawiasz. Jeśli zechcesz pozostawić swoją wagę taką, jaka jest obecnie, stanie się tak nie z przekory, ale ze szczerego i przemyślanego wewnętrznego przekonania. Jeżeli zaś postanowisz schudnąć, to wcale nie dlatego, że ulegniesz jakiemuś właśnie obowiązującemu ideałowi urody, ale dlatego, że masz ku temu własne powody. Gdy zdecydujesz się zacząć uprawiać sport, to nie dlatego, że w nieprzemyślanym, fanatycznym pędzie podążasz za wieczną młodością, ale dlatego, że w odczuwalny sposób wzbogaci on twoje życie.
Zanim zrobimy pierwszy spośród siedmiu kroków na drodze do wagi „ja”, zapiszmy, ile chcielibyśmy ważyć i czego jeszcze pragniemy dla siebie, tak jakbyśmy pisali list do świętego Mikołaja. Przekonamy się, że jest to początek niezmiernie ciekawego procesu.Ile waży twoje ja
Spis Treści
Wprowadzenie
Rozdział l. Żelki i karpie ciotki Marty
Siła woli
Rozdział 2. O robótkach szydełkowych i zrzucanych kilogramach
Nieświadomość adaptacyjna i umysł świadomy
Rozdział 3. Od udręki do pragnienia serca
Logiczne argumenty i markery somatyczne
Rozdział 4. Terror wagi i dyktatura obrazów
Skąd się biorą ideały urody albo o pobudkach słusznych i niesłusznych (czyli własnych i obcych)
Rozdział 5. Kotek pokazuje pazury
Rozwijamy silę woli
Rozdział 6. Ciepłe czy zimne? Piramida celów
Rozdział 7. O budowaniu katedry i tortach szwarcwaldzkich Teraz wszystko się zmieni!
Przypisy
Bibliografia
Arkusze robocze
Kobiety są grzeczne. Miłe, uległe, skromne i wyrozumiałe. Tego się od nich oczekuje i tak lubią myśleć same o sobie.
Grzeczność, ich zdaniem, stanowi klucz do życiowego sukcesu.
Kobiety spełniają oczekiwania innych i... dziwią się, że ich ofiarność nie zostaje nagrodzona.
Ute Ehrhardt demaskuje pułapki, które przeszkadzają kobietom realizować ich własne potrzeby i głośno wyrażać swoje zdanie. Radzi, by odrzucić postawę podporządkowania i śmiało sięgać po zakazane owoce.
Tylko niezależne, pewne siebie kobiety, mogą odnosić sukcesy, realizować marzenia i nawiązywać partnerskie relacje z innymi.
Nigdy te grzeczne!
Jeśli zajrzałaś do książki Tęsknota silnej kobiety za silnym mężczyzną, to znaczy, że prawdopodobnie zaciekawił cię jej tytuł. Mówi on o silnej kobiecie i jej tęsknocie za silnym mężczyzną. Czy znasz to uczucie? Czy czasami tęsknisz za mężczyzną, którego nie zwiedzie twoja pewność siebie, który potraktuje cię po prostu jak kobietę, zaopiekuje się tobą i poprowadzi cię przez życie? Czy jednocześnie odczuwasz niechęć do siebie, gdy ta tęsknota da o sobie znać? Jeśli tak, to znaczy, że trafiłaś pod dobry adres.
Witaj w klubie!
Książkę Tęsknota silnej kobiety za silnym mężczyzną napisałam właściwie dla siebie, dla moich przyjaciółek i pacjentek, które zwróciły mi uwagę na ten wewnętrzny konflikt. Napisałam ją dla wszystkich współczesnych kobiet, które przeżywają romantyczny dylemat silnej kobiety i nie wiedzą, jak go rozwiązać.
Kim jest silna kobieta? Jest to kobieta wyzwolona. Nie chodzi mi jednak o stereotypowe wyobrażenie „walczącej feministki”, owego żywiącego się męską krwią potwora o wąskich, zaciśniętych wargach, który wyrzucił ze swojego życia wszystko, co wiąże się z seksualnością. Nie mam na myśli sawantki, bardziej męskiej niż wszyscy mężczyźni razem wzięci. Nie chodzi mi również o tę surową, ubraną w szary kostium kobietę z włosami gładko upiętymi w kok, która mieszka samotnie z kolekcją kaktusów na parapecie.
Mam na myśli kobiety atrakcyjne, prowadzące aktywne życie seksualne. Kobiety, które nauczyły się wierzyć we własne siły i które nie czekają na to, że pewnego dnia pojawi się mężczyzna, by je chronić. Kobiety, które mają własny krąg przyjaciół, lubią się śmiać, kochają własne ciała i kochają ciała mężczyzn. Kobiety, które są ciekawe tego, co życie ma im do zaoferowania, potrafią bronić własnych poglądów i wiedzą, co zrobić, by osiągnąć cel. Mam na myśli kobiety, które zarabiają na siebie, mają bogatą osobowość i odciskają osobiste piętno na własnym życiu. To właśnie one są wyzwolone w najlepszym rozumieniu tego słowa. Potrafią korzystać ze zdobyczy ruchu feministycznego i żyją życiem ciekawszym niż ich matki i babki. Kochają mężczyzn i mężczyźni odgrywają ważną rolę w ich biografiach.
Jeśli rozpoznajesz siebie w tym opisie, to znaczy, że jesteś typem kobiety określanej przeze mnie mianem „silnej”. Zapewne stanęłaś już wobec romantycznego dylematu silnej kobiety, o którym będę mówić w tej książce. Walczyłaś jak tygrysica i dorobiłaś się niejednej blizny. Po świecie chodzi iluś tam mężczyzn, którzy liżą rany odniesione wpotyczkach z tobą. Są to mężczyźni naznaczeni przez tygrysicę. Raniłaś ich, ale i oni ranili ciebie. Ponieważ silna kobieta jest również kobietą inteligentną, zdajesz sobie sprawę z tego, że za każdym razem podejmujesz tę samą grę. Chciałabyś z tym skończyć, ale nie wiesz, jak to zrobić.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?