Mistrz i Małgorzata to fascynujący i ponadczasowy obraz walki dobra i zła. Woland, Behemot, Małgorzata są bohaterami wielobarwnymi, z którymi można się utożsamiać. Powieść bawi, wzrusza, zaskakuje i skłania do refleksji filozoficznych. Bułhakow doskonale splótł historię miłości pisarza, zwanego Mistrzem, i Małgorzaty Nikołajewny z ponurymi i zarazem groteskowymi realiami Rosji z lat trzydziestych XX wieku. Wątek z historią Poncjusza Piłata skazującego na śmierć wędrownego filozofa Jeszuę Ha-Nocri stanowi jednocześnie powieść w powieści. Konwencja, zawierająca elementy absurdu, fantastyczną sferę działań Wolanda była konieczna, aby książka przeszła przez cenzurę panującą w sowieckiej Rosji. Tylko tak Bułhakow mógł ukazać niedorzeczności kraju, w którym tworzył.
Mina Rose Cabot, lat trzynaście, zaginęła podczas powrotu do domu z treningu piłki nożnej w Devon, w stanie Pensylwania. Miejsce zwane Akademią Przyjemności to koszmar na jawie dla dziewcząt, które porywa się, więzi i trenuje po to, aby spędziły resztę życia w skrajnym posłuszeństwie, podczas gdy ich wola życia z czasem gaśnie. Trzynastoletnia Dorian ucieka z placówki z pomocą Miny, bardziej rezolutnej z nich dwojga, która ułożyła plan ucieczki. Niestety nie udaje im się zajść daleko. Wkrótce przerażona i ranna Dorian błąka się ulicami Nowego Jorku, a Mina leży martwa na nadbrzeżu przeszukiwanym przez porucznik Eve Dallas. Drogie i eleganckie ubrania i kosmetyki Miny przekonują Dallas, że dziewczyna padła ofiarą organizacji zajmującej się handlem ludźmi. Bez względu na wszystko policjantka musi zachować spokój, choć tak naprawdę ledwie kontroluje swój gniew. Zrobi wszystko, aby dopaść tych którzy bez skrupułów krzywdzą niewinnych.
Ożenek - komedia z 1842 roku. Jest to satyra na ówczesne społeczeństwo, na małżeństwa z rozsądku, aranżowane przez swatów. Utwór pełen jest groteskowych postaci i absurdalnych sytuacji, do dziś chętnie wystawiany na scenach teatralnych na całym świecie. Rewizor jest to jedno z najważniejszych dzieł w literaturze, napisane w 1836 roku, będące ostrą satyrą na korupcję, biurokrację i moralną degrengoladę społeczeństwa w XIX wieku. Gogol obnaża w nim ludzkie wady, zwłaszcza służalczość, tchórzostwo, chciwość i hipokryzję.
Pozwól się zaczarować w 2025 roku!
„Czarowny kalendarz“ to kontynuacja bestsellerowego kalendarza na rok 2024 i autorski projekt Joanny Laprus – autorki „Słowiańskich Bogiń Ziół“, „Słowiańskich roślin czarownych“ i „Bogiń słowiańskich szeptów“. To połączenie poradnika, magicznego zielnika i organizera, a także kalendarza słowiańskiego.
„Czarowny kalendarz“ wprowadzi nas w świat ludowej magii, podpowie jak dogadać się z Domownikiem, a jak ochronić przed Południcą. Wtajemniczy, w jaki sposób świętować przesilenia i równonoce, aby zapewnić sobie miłość, zdrowie i obfitość przez cały rok.
Pozwól się zaczarować w 2025 roku!
„Czarowny kalendarz“ to kontynuacja bestsellerowego kalendarza na rok 2024 i autorski projekt Joanny Laprus – autorki „Słowiańskich Bogiń Ziół“, „Słowiańskich roślin czarownych“ i „Bogiń słowiańskich szeptów“.
To połączenie poradnika, magicznego zielnika i organizera, w którym jest jeszcze więcej miejsca na zapiski, a także kalendarza słowiańskiego.
„Czarowny kalendarz“ wprowadzi nas w świat ludowej magii, podpowie jak dogadać się z Domownikiem, a jak ochronić przed Południcą. Wtajemniczy, w jaki sposób świętować przesilenia i równonoce, aby zapewnić sobie miłość, zdrowie i obfitość przez cały rok.
Autobiograficzna opowieść o życiu jednego z najsłynniejszych muzycznych menadżerów w Polsce, człowieka odpowiedzialnego za sukces m. in. Krzysztofa Krawczyka. W świecie muzyki Złota Płyta (może też być Platynowa) to najwyższy symbol sukcesu. Bo to oznacza, że nagrania trafiły do szerokiej rzeszy odbiorców. Tutaj nagrodę przyznaje nie jakieś tajemnicze jury, tutaj jury to publiczność, najbardziej obiektywny juror świata. Miałem w ręku wiele Złotych Płyt, a na ścianie mojego mieszkania zawiesiłem 12 płyt, które otrzymałem, kiedy zaczęto wręczać złote płyty także producentom. Raz jedna wypadła mi z ręki i się rozbiła. I wtedy ze zdziwieniem stwierdziłem, że odwrotna strona tej płyty, ta niewidoczna, nie jest tak efektowna jak ta z przodu. To po prostu kawałek zwykłej blachy, choć zdaje się być pozłacany. Lecz nie wszystko złoto, co się świeci. Jak w życiu. "Odwrotna strona Złotej Płyty" to tak, jak odwrotna strona życia. To kulisy tego, co nas epatuje od frontu, co nas cieszy, zachwyca, a jest efektem tego, co nie jest widoczne na pierwszy rzut oka. Wreszcie to sprawiedliwa nagroda za pracę i talent.
Dwudziestoczteroletnia Ania, świeżutka absolwentka weterynarii jest córką znanego w Warszawie lekarza dla zwierząt doktora Oczko. Doktor Oczko jest wdowcem, ma swoją lecznicę, popularny program w telewizji, kanał na YouTube, który pomaga mu tworzyć Ania, oraz jest nieco oderwany od rzeczywistości, jak Mick Jagger. Zbliża się Sylwester i Ania, która studiuje podyplomowo MBA w Londynie wraca z pobytu na stacji arktycznej, gdzie kręciła materiały o niedźwiedziach polarnych do internetowego kanału ojca. W tym czasie miała bardzo ograniczony kontakt ze światem, i nagle się okazuje, że wszystko co zostawiła w domu kompletnie się zawala. Szalony ojciec traci lecznicę, rzekomo za długi, a później umiera na atak serca...
Brawurowe połączenie futurystycznej, katastroficznej wizji świata i wątku kryminalnego Przenosimy się w odległą przyszłość. Świat przestał istnieć w formie, jaką do tej pory znaliśmy. Rządzą nim nowe technologie, a prawo stanowi Światowa Konstytucja z roku 2058, której dewizą jest: Jedna Ziemia, jeden naród, jeden język. Największą zdobyczą ludzkości stała się teleportacja. Teraz każdy wyposażony w nadajnik TPC w ułamku sekundy może się przenieść w dowolne miejsce na biegun północny, Hawaje, Saharę czy do Paryża Nad procesem teleportacji czuwa potężne narzędzie namierzania, inwigilacji i pełnej kontroli centralny system informatyczny PANGAIA, czyli WszechZiemia. To on wyraża zgodę na przemieszczenie, może także zablokować taką możliwość wobec niepokornych i sprzeciwiających się nowemu porządkowi świata. Katastroficzna, utopijna idea globalizacji, zniewolonej i w pełni kontrolowanej ludzkości podporządkowanej coraz bardziej wyszukanym nowym technologiom, brzmi groźnie i nie pozwala patrzeć w przyszłość z optymizmem. Co jest ważniejsze rozrywka, wygoda czy wolność?
Urzekająca powieść bestsellerowej autorki Spotkamy się pod drzewem ombu Po śmierci francuskiej handlarki w domu w Nowym Jorku jej syn Mischa dowiaduje się, że matka była w posiadaniu bezcennego obrazu Tycjana, zatytułowanego Cygańska madonna. Mischa zastanawia się, dlaczego matka trzymała to przed nim w tajemnicy, mimo że byli ze sobą blisko związani od czasów dzieciństwa spędzonego w okupowanej przez Niemców Francji. Dowiedziawszy się o obrazie Tycjana, osierocony Mischa musi udać się z powrotem do Bordeaux i odkryć prawdę o Cygańskiej madonnie i sobie samym.
"Wspomnienia z martwego domu" to wybitna, a zarazem najbardziej osobista powieść Fiodora Dostojewskiego, w której opisał on życie w syberyjskim więzieniu. Pisarz m. in. za krytykę carskiej polityki został skazany na karę śmierci. Ostatecznie, car zmienił wyrok na więzienie i ciężkie roboty, a Dostojewski spędził cztery lata na katorżniczej pracy. Doświadczenia zebrane w tym okresie pozwoliły mu nakreślić poruszający obraz życia na zesłaniu. Ustami bohatera, Aleksandra Pietrowicza Gorianczykowa, skazanego za zabójstwo żony, pisarz przekazał w powieści prawdę o więziennych warunkach ciężkiej pracy, brutalności strażników, dramatycznej sytuacji więźniów, a także o skomplikowanych relacjach między nimi. Większość zesłańców pochodziła z chłopstwa, więc Gorianczykowa, który niegdyś był szlachcicem, otaczały wrogość i jeszcze głębsze osamotnienie niż pozostałych co okazało się równie dojmujące jak wszechobecna przemoc i katorżnicza praca.
Przewrotna opowieść o namiętnościach ludzkiej duszy. I o miłości silniejszej niż czas. Kraków, maj 2003 roku. Ogień ogarnia Centrum Handlowe Gigant. Rozszalałe płomienie bezskutecznie próbuje opanować niemal dwustu strażaków. Wkrótce w areszcie śledczym przesłuchiwany przez psychiatrę strażak Staszek Zoll snuje niezwykłą historię, która może się okazać rozwiązaniem zagadki pożaru Giganta. Imperium Rzymskie, lata 54–68.Cesarz Neron zatraca się w uczuciu do Poppei, żony przyjaciela. Gdy miasto niszczy wielki pożar, odważnie dowodzi akcją ratunkową. Rozpoczyna się poszukiwanie winnych. Poppea uważa, że to chrześcijanie rzucili klątwę na cesarską rodzinę. Co łączy te dwie katastrofy? Czy możliwe, że zagadka współczesnej tragedii sięga czasów starożytnego Rzymu? Wróg to historia o zagubieniu i walce o własną tożsamość. O niszczycielskiej sile uczući tajemnicach, które splatają losy bohaterów na przestrzeni wieków. Żywioł pochłania tu nie tylko budynki, ale i ludzkie dusze, a granica między rzeczywistością a ułudą zaciera się z każdą stroną. Orbitowski zderza okrutny i olśniewający świat starożytnego Rzymu z atmosferą Polski tuż przed przystąpieniem do Unii Europejskiej. Duszny przepych uczt, zapach kadzideł i krwi na arenach… a także współczesny Kraków, życie pełne ekscytacji i niepewności, nadzieja na rozwój i obawa przed zmianami. Przaśność i wielkie aspiracje. Łukasz Orbitowski (1977), jeden z najciekawszych polskich prozaików, autor m.in. powieści Kult, Chodź ze mną i Inna dusza. Nagrodzony Zajdlem i Paszportem Polityki, nominowany do nagrody Nike. Kiedyś robił programy telewizyjne, obecnie prowadzi zajęcia literackie w krakowskim więzieniu. Słucha metalu, podnosi ciężary. Mieszka z synem w Krakowie.
Rok 1806. Astrid Poole siedzi w sukni ślubnej, niemal oszołomiona ze szczęścia. Jednak zanim zdąży skonsumować małżeństwo, padnie ofiarą morderstwa, a złotą obrączkę ktoś zedrze jej z palca. A przecież w swoich ostatnich słowach kobieta obiecała Collinowi, że nigdy go nie opuści…
Projektantka graficzna Sonya MacTavish z zaskoczeniem odkrywa, że jej nieżyjący już ojciec miał brata bliźniaka, o którego istnieniu nie miał pojęcia. I tak się składa, że jej nowoodkryty wuj, Collin Poole, zostawił Sonyi w spadku wszystko, co posiadał, wliczając w to wspaniałą wiktoriańską posiadłość na wybrzeżu Main, w której – zgodnie z jego wolą – musi mieszkać co najmniej przez 3 lata. A że dopiero co rozstała się z narzeczonym, postanawia się dowiedzieć prawdy o rozdzielonych po urodzeniu braciach.
Na miejscu wita ją Trey, młody prawnik, który przyznaje, że owszem, rezydencja jest nawiedzona, ale nie mocno. Wkrótce Sonya przekonuje się, że w spadku przypadła jej nie tylko posiadłość, ale też licząca sobie kilkaset lat klątwa, a także zagadka, którą dziewczyna musi rozwiązać, jeśli kiedyś chce się uwolnić spod rodowego przekleństwa…
Miłość w cieniu najsłynniejszej paryskiej katedry Katedra Najświętszej Marii Panny w Paryżu, powszechnie znana jako Dzwonnik z Notre Dame, to jedna z najbardziej cenionych powieści XIX-wiecznego twórcy Wiktora Hugo, która weszła do kanonu światowej literatury. Dzwonnik Quasimodo, odrzucony przez ludzi ze względu na swoją niepełnosprawność i brzydotę, żyje w samotności w niezliczonych zakamarkach katedry Notre Dame. Wiedzący czym jest odrzucenie i pragnący uczucia Quasimodo zakochuje się w prześladowanej przez ludzi Cygance Esmeraldzie. Uroda dziewczyny zachwyca nie tylko dzwonnika. Głowę dla niej traci też archidiakon Klaudiusz Frollo. To nie tylko opowieść o miłości, potrzebie bliskości i tolerancji, ale też o tym, że prawdziwe piękno nierzadko ukryte jest pod maską pozornej brzydoty.
'Własny pokój' to esej, opierający się na serii wykładów, które Virginia Woolf wygłosiła w Newham College i Girton College. Po raz pierwszy opublikowany 24 października 1929 roku. Porusza tematy związane z prawami kobiet oraz ich niezależnością intelektualną. Autorka zachęca kobiety do poszukiwania swojego własnego miejsca, w którym mogą rozwijać swój umysł i pasje, niezależnie od społecznych oczekiwań. Książka ta jest uważana za manifest feminizmu i inspiruje do refleksji nad równością płci oraz koniecznością posiadania wolności i autonomii w życiu każdej kobiety.
Fascynująca opowieść o tym, jak Vincent van Gogh rozwijał swój śmiały, oryginalny styl, zagłębiając się w twórczość innych artystów Obrazy van Gogha są jedyne w swoim rodzaju, żywa gama barwna i odważny, wnikliwy sposób portretowania sprawiają, że są bez trudu rozpoznawalne. Niezależnie jednak od tego, jak bardzo są nowatorskie, ich styl został wypracowany na podstawie dzieł innych artystów, zarówno współczesnych van Gogha, jak wcześniejszych. Steven Naifeh, czerpiąc z przemyśleń van Gogha i jego często wnikliwych uwag na temat malarzy, których podziwiał, daje nam fascynujący wgląd w sposób podejścia van Gogha do ich twórczości. Widzimy jego stopniowe odkrywanie motywów, które uczynił później sławnymi, począwszy od pól pszenicy po słoneczniki. Obserwujemy artystę eksperymentującego ze swobodnymi pociągnięciami pędzla i jasna paletą douarda Maneta, studiującego pointylistyczne plamki koloru Georgesa Seurata i naśladującego wyraziste przedstawienia życia chłopów pędzla Jeana-Franoisa Milleta, a wszystko to jest zilustrowane blisko trzystoma barwnymi reprodukcjami dzieł van Gogha oraz innych artystów, między innymi Claudea Moneta, Paula Gauguina czy Henri de Toulouse-Lautreca. Dzięki obfitej korespondencji van Gogha z jego ukochanym bratem, Theo, Naifeh laureat Nagrody Pulitzera może odtworzyć świat sztuki van Gogha od wewnątrz. Van Gogh i artyści, których podziwiał, książka świetnie napisana i udokumentowana, pozwala nam towarzyszyć artyście w drodze do tworzenia swej śmiałej, sugestywnej i powszechnie lubianej sztuki. W książce znajdziemy bogaty wybór obrazów van Gogha oraz malarzy, którzy go inspirowali.
Powieściowa kronika dziejów Polski przedchrześcijańskiej ukazująca proces kształtowania się państwa polskiego i objęcia władzy przez legendarnego Piasta. Z epickim rozmachem autor odtwarza życie codzienne i obyczaje Słowian, nawiązując do staropolskich podań i legend.
Książka przepełniona mądrością, głębią, urokiem i ciepłem emanującym z każdej strony. Księżycowa księga jest przeznaczona dla każdego mistyka, wiedźmy, feministki, każdego, kto pragnie lepiej zrozumieć własne potrzeby. Nie ma znaczenia, czy jest się znawcą cykli księżycowych od dekady czy to pierwszy kontakt z tego rodzaju tematyką. Gottesdiener pozwala spojrzeć z innej strony na to zagadnienie, opisując w sposób niezwykle wyczerpujący wpływ Księżyca na osobowość i magię, jaką roztacza na wszelkie możliwe sposoby.
Życie zaczynałam sto razy. A może nawet więcej. W pewnych jego okresach miałam wręcz wrażenie, że od nowa zaczynam każdego dnia. Los zaskakiwał mnie nieustannie, targając mną jak liściem, przynosząc rzeczy tak niezwykłe, że czasem trudno uwierzyć, że wydarzyły się naprawdę. Picasso powiedział kiedyś: „Wszystko, co możesz sobie wyobrazić, jest prawdziwe”. Moja wyobraźnia nie ma granic, ale gdy myślałam o własnym życiu, uwierzcie, nigdy nie sięgałam tak daleko. Jako kobieta zaczynałam od nowa z każdym zauroczeniem, flirtem, romansem, miłością. Samą siebie odkrywałam ze sto razy. Jako żona zaczynałam dwa razy, ale za Warholem zacytuję: „Zastanawiam się, czy możliwe jest posiadanie historii miłosnej, która trwa wiecznie”. Matką zostałam dwa razy. Staram się nią być bezustannie, choć walczą we mnie sprzeczności – miłość i egoizm. Cechy ludzkie, cechy artystów. Robiłam w życiu rzeczy zwykłe i niezwykłe. Zrozumiałe i niezrozumiałe. Sto razy pakowałam walizki, zmieniałam domy, ulice, miasta, kraje. Jeśli ludzie pukali się w głowę i pytali mnie: Co robisz? Po co? Dlaczego?, przypominały mi się słowa Georgii O’Keeffe, która powiedziała niegdyś: „Byłam absolutnie przerażona w każdej chwili mojego życia i nigdy nie pozwoliłam, aby powstrzymało mnie to przed zrobieniem jakiejkolwiek rzeczy, którą chciałam zrobić”. To też o mnie. „Być może kwiatom zawdzięczam zostanie malarzem”, powtórzę za Monetem. Jako malarka zaczynam od nowa z każdym szkicem i obrazem. Pewna i niepewna siebie, swojej kreski, ręki, oka, ruchu. Salvador Dalí złośliwie podpowiada mi wtedy: „Nie obawiaj się doskonałości – nigdy jej nie osiągniesz”. Ale da Vinci litościwie dodaje: „Malarz, który nie ma wątpliwości, osiągnie niewiele”. Sto razy i więcej zadawano mi pytanie: Dlaczego malujesz tylko kobiety? Albo: Czy piękno, które przedstawiasz na obrazach, ma coś wspólnego z rzeczywistością? Powtarzam wtedy za Renoirem: „Dla mnie obraz musi być czymś przyjemnym, wesołym i ładnym, tak, ładnym! Jest dość przykrych rzeczy w życiu, abyśmy mieli jeszcze tworzyć ich więcej”. Sam proces tworzenia bywa trudny i nosi znamiona szaleństwa. Daje jednak poczucie, że dotyka się czegoś wyjątkowego, nieznanego i ulotnego, co nie każdemu jest dane. Amadeo Modigliani mawiał: „Rysować to posiadać – to akt poznania pewniejszy i głębszy niż seks; jedynie marzenia lub śmierć mogą mu dorównać”. Co do śmierci… Odejść chciałam kilka razy. Niech rękę podniesie, kto nie miał takich myśli. Odważyłam się raz. Było warto, bo więcej nie spróbuję. Byłam na górze ze sto razy i sto razy byłam na dnie. Frida Kahlo w najtrudniejszych chwilach powtarzała: „Nic nie jest absolutne. Wszystko się zmienia, wszystko się rusza, wszystko się rozwiązuje, wszystko leci i znika”. Taka perspektywa przynosiła ukojenie. Uwierzcie, malarze widzą więcej. Choć, jak twierdził van Gogh, „tak naprawdę potrafimy mówić tylko przez nasze obrazy”. Spotkałam w życiu wielu ludzi, niewielu z nich mnie ocaliło, więcej zawiodło. Picasso mówił, że „także wśród ludzi jest więcej kopii niż oryginałów”. Tylko czy artysta powiesi na ścianie kopię, by ją podziwiać? Wolałabym mieć w domu puste ściany. Kim jestem? Odpowiedź jest prosta. „Jeśli ktokolwiek chce mnie zrozumieć, powinien uważnie patrzeć na moje obrazy”, mogę powtórzyć za Gustavem Klimtem. Tylko jak wielu ludzi naprawdę potrafi patrzeć? Dla mnie, miłośniczki piękna, każdy wschód i zachód słońca ma znamiona początku. Jestem tak ciekawa, co przyniesie kolejny dzień, że z zachłannością dziecka rzucam się w jego wir. Matisse stopuje mnie wtedy: „Czy nie byłoby lepiej pozostawiać zawsze miejsce dla tajemnicy?”. Słucham go. Staram się. Jakkolwiek zawsze niosła mnie namiętność życia. I życie zawsze zwyciężało w najtrudniejszych rozgrywkach. Moja historia, choć bywała trudna, daje nadzieję. I pamiętajcie. Raz jeszcze zacytuję ukochaną Fridę: „Nigdy nie malowałam snów. Malowałam swoją rzeczywistość”.
Kiedy rok po porwaniu ośmioletnia Kathy Stone zostaje odnaleziona na poboczu drogi, cały świat nie może się doczekać, aby poznać jej historię. Ale Kathy milczy. Otępiała po ciężkich przeżyciach nie odzywa się nawet do rodziców. Jedyną osobą, której udaje się porozumieć z dziewczynką, jest Robin Hart, terapeutka dziecięca. Robin stosuje terapię poprzez zabawę, co ma pomóc Kathy uporać się z bolesnymi wspomnieniami. Jednak po pewnym czasie zabawa Kathy przybiera niepokojący obrót. Jedna lalka próbuję zasztyletować drugą. Maleńka figurka zostaje przypięta łańcuchem do zabawkowej kanapy. Wszystkie te przerażające sceny są odgrywane w wiktoriańskim domku dla lalek. Z każdą sesją ginie kolejna zabawka. A co jest najbardziej niepokojące? Wiele wskazuje na to, że Kathy odgrywa pewne nierozwiązane sprawy morderstw. Z czasem Robin zastanawia się, czy Kathy która być może zna prawdę na temat przeszłych zbrodni jest w stanie powiedzieć jej o zabójstwach, do których dopiero dojdzie. Czy Robin będzie w stanie dotrzeć do tajemnic skrywanych przez umysł dziecka i powstrzymać seryjnego mordercę, zanim ten uderzy znowu? I czy praca Robin nie wystawia Kathy na widok psychopaty?
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?