Świat legł w gruzach. Ludzie zbudowali sobie schronienie Miasto na ogromnych filarach, zabezpieczone przed wszelkimi ziemskimi zagrożeniami. Ale to odległe dzieje. Tak odległe, że nikt już ich nie pamięta. A każdemu, kto cokolwiek wie na ten temat, grozi pościg tajnej służby cesarskiej Polit, bo świat poza Miastem nie ma racji bytu. Przynajmniej nie dla tych, którzy nie są wybrańcami. Jednak stare tajemnice lubią niespodziewanie powracać. Gdy w Mieście zaczynają w niejasnych okolicznościach znikać dzieci, najlepszy śledczy Politu uświadamia sobie, że sprawy mają się inaczej niż wbijano mu do głowy przez całe jego życie. Zapraszamy do lektury pierwszego tomu trylogii zatytułowanej Miasta. Tłumaczenie: Ilona Gwóźdź-Szewczenko Tłumaczenie publikacji zostało sfinansowane przez Ministerstwo Kultury Republiki Czeskiej.
W okolicy Bruntala, na polsko-czeskim pograniczu, został zamordowany były inspektor Gestapo. Jego śmierć rozdrapuje stare rany i odsłania dawne tajemnice. Wybierzcie się do Czechosłowacji po upadku komunizmu, gdzie nie wszystko jest tak, jak to pamiętacie z historii. Czy podobne wydarzenia mogłyby mieć miejsce na terenach przyznanych Polsce po 1945 roku?
Zbliżają się pierwsze wolne wybory w Czechosłowacji po upadku komunizmu. W regionie przy granicy z Polską robi się gorąco. Ponad milion Niemców, którzy zostali tu po wstrzymaniu wysiedleń, domaga się swoich praw. Podczas gdy w Pradze szerzy się strach przed powrotem komunistów do władzy, a w Bratysławie coraz głośniej mówi się o większej autonomii, Niemcy na pograniczu stawiają czoła wyzwaniom, które przynosi nowo zdobyta wolność.
Jak mogła wyglądać sytuacja Czechosłowacji po aksamitnej rewolucji, gdyby nie wysiedlono wszystkich Niemców Sudeckich? Historia inspirowana prawdziwymi zdarzeniami i miejscami.
Klan wampirów grasuje na Śląsku!
Z licznej gromady wampirów pozostają już tylko dwaj krwiopijcy Paul i Erwin. Są już bardzo starzy, nieporadni i... słabi. W szybkim tempie tracą swą nadzwyczajną moc. Są świadomi, że jeśli nie napiją się krwi, wnet nastąpi ich kres i przemienią się w dwie... kupki popiołu. Powracają na swój rodzinny Górny Śląsk, aby tam dopełnić swego wampirzego żywota.
Czy tak się stanie? Skąd się nagle wziął siejący strach, przerażenie i trwogę, Klan Wampirów? Czy odważna grupa Ślązaków poradzi sobie z krwawymi upiorami?
O tym dowiecie się z tej książki opowiadającej historię groźnej, a zarazem i... wesołej drużyny krwiopijców.
Zabawny strach - oto klimat czarnej komedii "Klan Wampirów".
W 2027 roku Rosja napadła Ukrainę, ale świat zjednoczył swoje siły, by uniemożliwić zdobycie Kijowa. Przyparta do muru Moskwa zrzuciła bombę atomową na Warszawę, co rozpętało nuklearny armagedon.
Jest rok 2050. Walki ustały. Kilkadziesiąt tysięcy ludzi przetrwało w zgliszczach Pragi, robiąc wszystko, co w ich mocy, aby zachować coś na kształt cywilizacji. Grupka weteranów wojennych musi opuścić Pragę. Czeka ich podróż przez terytorium, gdzie co chwila zmienia się rząd w zależności od tego, kto w jakiej strzelaninie zdobywa przewagę, kto aktualnie tam się znajdzie i ma więcej ludzi lub amunicji. Mają do spłacenia dług. Honorowy dług z czasów, kiedy takie rzeczy miały jeszcze jakąś wartość.
Kotleta to rasowy, zaprawiony w boju rzemieślnik słowa. Pisarski odpowiednik preppersa, wyruszający na swoje gatunkowe wyprawy z pełnym warsztatowym oporządzeniem, umiejętnościami i nastawieniem, że liczy się i cel, i droga. Nie inaczej jest z „Opadem” – to bardzo solidne, przemyślane i dynamiczne postapo, które nie zawiedzie fanów gatunku. Dla nowicjuszy może być natomiast świetnym startem. Kotlecie można zaufać – to będzie emocjonująca podróż.
JAKUB ĆWIEK
František Kotleta – najpoczytniejszy czeski pisarz sci-fi i fantasy ostatniej dekady. Wydał ponad 40 książek, sprzedając ich łącznie około pół miliona. Najwięcej fanów zyskał właśnie „Opad” (w oryginale „Spad”), który otwiera czterotomową postapokaliptyczną serię. Wkrótce ukaże się w Czechach pierwszy kryminał tego autora pod tytułem „Sudetenland”. W przekładzie na język polski wydano oba tomy cyberpunkowego „Undergroundu”.
Pod prawdziwym nazwiskiem, Leoš Kyša, para się popularyzacją nauki – aktywnie działa w Czeskim Klubie Sceptyków Sisyfos oraz prowadzi program Jadrna věda na Talk TV. Jest autorem scenariusza długometrażowego filmu dokumentalnego o sławnym śląskim astrofizyku, Jiřím Grygarze.
Mówią, że mowa jest srebrem, a milczenie złotem. Czy zawsze? Czy przypadkiem milczenie nie jest sposobem na wyparcie z pamięci tragicznych wydarzeń, których się było świadkiem albo współsprawcą? Czy nie powoduje cierpienia, nie niszczy rodzin, nie dzieli społeczności? Czy nie zabija?
Annemarie, która przybywa z głębi Rzeszy na opolską wieś, by w ramach Reichsarbeitsdienst pełnić służbę w gospodarstwie Stanoschów i Paul, który, oczekując na wezwanie do Wehrmachtu, zmaga się z rodzinnymi problemami przerastającymi jego młodzieńczy umysł. Oboje są młodzi, oboje są świadkami takich wydarzeń i oboje woleliby nie wiedzieć i nie widzieć.
Te polske dziołchy, wielkie paradnice, kozały se posyć cerwone spodnice Monika Neumann czerwonej spódnicy jeszcze nie posiada, ale polskom dziołchom jest z krwi i kości. Jest absolwentką Instytutu Filologii Germańskiej w Opolu i już za bajtla odkryła w sobie szczególne upodobanie do historii o tym, jak na jej małym skrawku Ślonska boło piyrwej.
Futurystyczno-nostalgiczna powieść z Ziemi Hulczyńskiej, śląskich przedmieść Ostrawy: Unia Europejska przekształca się w państwo federalne. W Polsce niespodziewanie ogromny sukces wyborczy odnoszą śląscy separatyści. Ich liderka zostaje w tajemniczych okolicznościach zamordowana. A co z tym wszystkim wspólnego ma stary Johan i jego oczko wodne na przedmieściach Ostrawy? Czy w cieniu wielkiej polityki i futurystycznej kolejki linowej jest miejsce dla huci?rza, co ô ż?dnyj n?rodowyj świad?mości nic niy wiy? Wciągająca transgraniczna śląska opowieść z niedalekiej przyszłości. Petr Čichoň ? ur. 1969, poeta, prozaik i muzyk z ostrawskimi korzeniami, od lat mieszka w Brnie, gdzie prowadzi własne biuro architektoniczne. Chwytając za pióro wciąż powraca do hulczyńskiego hajmatu. Swoje wierze publikował m.in. w czasopismach Tvar, Host, Box, Nové knihy, Labyrint, Signum. Zapisał się na literackiej mapie regionu czesko-niemieckim tomikiem poetyckim Pruské balady ? Preussische Balladen (2006), a także Slezským románem (Śląska powieść, 2011), w którym pochylił się nad skomplikowanymi losami Hulczynian w trakcie drugiej wojny światowej oraz wykorzystał wątki oparte na historii Hansa Kammlera, inżyniera w służbie SS odpowiedzialnego m.in. za prace nad Wunderwaffe. W wydanej w 2020 roku powieści Lanovka nad Landekem przenosi nas na peryferia ziemi hulczyńskiej, które wchłonęła Ostrawa.
Dwujynzycznŏ ksiōnżka od Petra Bienia ""Mōj gōrnoślōnski ôbrŏzek z rōmkōm ale niyôszklōny - Mein oberschlesisches Bild mit Rahmen aber nicht verglast"".Kŏżdy z nŏs se kajś urodziōł i mo swoja hajmat. Jo se urodziōł i wychowoł na Gōrnym Ślōnsku, skōnd cołkŏ moja familijŏ sie wywodzi. Historyjŏ tego rejōnu je moc skōmplikowanŏ i dynamicznŏ. Moc ludzi, kery se stōnd wywodzōm, tak na prŏwda majōm problymy pedzieć kim sōm i za kogo sie miyniōm. Kożdy sam musi szukać swojij idyntyfikacyje. Jo tyn proces szukaniŏ mojij idyntyfikacyje - w tym colućkim miszōngu roztōmajtych kultur, gŏdek i historyjōw - sōm zych doświadczōł.- ze wstympuJeder von uns ist irgendwo geboren und hat eine Heimat. Ich wurde in Oberschlesien geboren und wuchs auch dort auf. Von dort stammte meine gesamte Familie. Die Geschichte dieser Region ist sehr kompliziert und dynamisch. Viele Menschen, die von dort stammen, haben Probleme zu erkennen, wer sie ethnisch sind und als was sie sich fühlen. Jeder muss seine eigene Identität selbst finden. Ich habe den Prozess der Selbstfindung in der herrschenden Verwirrung der Kulturen, Sprachen und Geschichten selbst erfahren. Diesbezüglich möchte ich meine Erlebnisse und Erfahrungen sowie die Betrachtung auf meine Heimat mit anderen teilen. So ist mein ,,oberschlesisches Bild mit Rahmen, aber nicht verglast"" entstanden.- aus dem VorwortGŏdki: ślōnski i niymiecki
Skończyła się wojna. Flora, po ucieczce przed frontem, wraca do rodzinnej wsi i rodzinnego domu. Niestety jej dom jest zajęty przez wysiedleńców ze wschodnich terenów II RP. Ciotkę Florę przygarniają krewni. Czy uda się jej odzyskać swoją własność? Czy wygnańcy ze Wschodu, chaziaje, będą w stanie współżyć z hanysami? Wszak i jedni i drudzy znaleźli się tutaj po przymusowej wywózce na Syberię, choć z różnych powodów. Jak ułożą się sąsiedzkie stosunki między ludźmi wychowanymi w zupełnie różnych warunkach kulturowych?
Ciotka Flora to kolejna opowieść o powojennej historii ziemi górnośląskiej i Górnoślązaków, opowiedziana w przystępny sposób. O trudnych czasach i trudnych wyborach, przed którymi stawali zwykli ludzie. Po Hanysce i Dzieciach Hanyski to trzecia powieść Heleny Buchner, wydana przez SilesiaProgress. Czytelnikowi nie raz popłyną łzy w czasie jej lektury, niektórzy zobaczą tam być może również kawałek losów swojej rodziny.
Po raz kolejny Helena Buchner opisuje życie na opolskiej części Górnego Śląska zaraz po wojnie i później. Pokazuje ten trudny czas z punktu widzenia autochtonki. Pisze o Niemcach, Polakach, Ślązakach, o trudnych relacjach między miejscowymi a przybyszami, o budowaniu nowego wspólnego życia.
Książka ukazała się w ramach CANON SILESIAE - Ślonske Dzieje (nr 13).
Drugi tom bestselleru Františka Kotlety:Świat pogrążył się w ciemnościach, ale Praga City w roku 2108 to szczęśliwe miasto, pełne milionów zadowolonych mieszkańców i mieniące się neonami. Przynajmniej tak twierdzi City News. Ale nawet redaktorzy wszechobecnego kanału telewizyjnego wiedzą, że pod powierzchnią dojrzewa rewolta. Korporacje się rozpadają. Po wielu latach ogłoszono wybory, a kampania wyborcza przynosi nie tylko słowne potyczki, ale także krew na ulicach. Ulicami miasta kroczy Cybermesjasz, rzekomy wybawiciel poniżanych mas, rozczarowanych kultem cybernetycznych czarodziejek.Detektywa Vachtena zajmują jednak inne problemy. Giną wpływowi ludzie, a do City News spływają informacje od mordercy, który sam siebie nazywa Zodiakiem. Na domiar złego praska młodzież ulega magii retrorapowych wersji piosenek Hany Zagorovej i Heleny Vondráčkovej.Witajcie w postpunkowym świecie Františka Kotlety, który oczarował tysiące czeskich czytelników i stał się bestsellerem lockdownu w roku 2020, 2044, 2056, 2077 - a w wersji uzupełnionej także w roku 2103.Uwaga: tylko 18+
DEUTSCH: Oberschlesiens Multikulturalität wird oft angepriesen, doch nur selten wird die weitverbreitete Mono(ton)lingualität des Polnischen im geschriebenen Wort durchgebrochen. Diese kann nämlich nicht wahrhaftig die Region in ihrer sprachlichen Diversität widerspiegeln. Anders ist es hingegen um die „Reisememoiren“ von Adam Peter Kubik bestellt. Der Autor wagt einen Versuch, seine Reisen auf eine literarische Weise in den beiden Minderheitensprachen Oberschlesiens – Deutsch und (Ober)Schlesisch – zu erfassen. Mit seinen persönlichen Reflexionen und lyrischen Erinnerungen nimmt er die Leserschaft auf eine Erkundungsreise mit, die ihn auf seiner Suche nach dem kulturellen Erbe Oberschlesiens durch Europa und Amerika begleiten kann. Neben dem deutschen Buchteil von 150 Seiten und dem 80-seitigen schlesischen Part wurde das Buch mit einem englischsprachigen Nachwort von Prof. Tomasz Kamusella versehen, was insgesamt die einheimische Perspektive auf Oberschlesien umso mehr verdeutlicht.
ŚLONSKI: Gornoslonsko multikulturalität je kans wychwolano, ale tak richtig yno niykedy je ta dojś fest verbreitowano mono(ton)lingualität polckij godki we schreibniyntych formach jynzyka durchbrechowano. Ta zajś sama niy poradzi ôddać tak richtig spezifiki regionu we ônygo godkowyj diversität. Inakszyj zajś prezyntuje tyn fenomyn Adam Pejter Kubik we ônygo „Reisememoiren“. Tukej autor sztartuje proba literackygo beschreibungu ônygo reisow we ôbu godkach, ftore som typisch do minderheitow we Oberschlesien/Gornym Ślonsku – deutsch a po naszymu/po ślonsku. Ze ônygo ôsobistymi reflexioma a liryckymi erinnerungoma biere ôn czytelnikow na erkundungsreisa mit, ftorzi mogom ônygo begleitować bez Europa a Hamerika, kaj boł ôn szukoł kulturowy erbe Oberschlesien/Gornygo Ślonska. Kole niymieckij teili bucha ze 150 seitoma a 80-seitowym textym po ślonsku znejś idzie nachwort we angylckij godce ôd prof. Tomasza Kamuselle, co jeszcze barzij pokozuje ślonsko-swojsko perspektiva na Oberschlesien/Gorny Ślonsk.
Adam Peter Kubik (1986) ist ein Deutscher aus Oberschlesien, ein Oberschlesier in Deutschland, ein Europäer aus dem Annabergland. DaF-Dozent am ISZ der Universität Heidelberg (seit 2018) und an der Yale University (2018/19). Mitautor des Buches „Johann Schroth – Pionier der Wasserheilkunde“ und Autor zahlreicher Beiträge zu Oberschlesien und Silesian Texans.
Adam Pejter Kubik (1986) to Niymiec ze Oberschlesien, Oberschlesier we Niymcach, Europäer ze Annaberglandu. DaF-dozent przi ISZ na Universität Heidelberg (ôd 2018) a na Yale University (2018/19). Mitautor bucha “Johann Schroth – Pionier der Wasserheilkunde“ a autor kans artikli ô Oberschlesien a Ślonskich Texanerach.
Rok 1928. Niymiecko-polsko granica. Szmugel, narkotyki, zbrodnie. Prywatny detektyw Herman Fox, znany z debiutanckiego "Silesia Noir" Marcina Szewczyka, durch tropi zbrodnie miyndzy Rybnikym a Raciborzym.
Nocny, podzimny luft ôtrzyźwioł. Niy chciołech ale wcale trzyźwieć. Targała mnom złość a jakoś agresyjo. Łaziyłech wartko po raciborskich cestach, ani bych sie kaj śpiychoł, chocioż tak rychtyk to niy miołech żodnego cylu. Deptołech yno bez cweku po to, coby zadeptać we sia wściekłość a hercklekoty. Naôbkoło dźwigała sie pomału coroz to wyżyj mgła. Sipiała tyż drobno mżawka. Co chwila duldołech resztowki szkockij z mojij plaskowki. Pomału ôdliczołech kożdy szluk, słyszołech niestety, jak złocisty płyn coroz to wyraźnij szplucho w ôproźnianej flaszeczce. Wiedziołech tyż niestety dobrze, iże mom za mało tego mojigo lyku, coby mioł mi terozki pomoc.
Uwaga! Powieść zawiera drastyczne sceny, a także porusza wątki antysemityzmu, nierówności społecznych i przemian historycznych Górnego Śląska. Wypowiedzi oraz postawy bohaterów i narratora służą jedynie potrzebom narracji i w żaden sposób nie wyrażają poglądów twórcy i wydawcy tej książki.
Grunt jest książką mającą zarówno cechy powieści historycznej, jak i dokumentalnej. Czytelnik będzie śledzić dzieje chłopskiego rodu Rothów od jego początków niemal do jego zaniku. Choć ważną część Gruntu stanowi opis historii rolnictwa na ziemi hulczyńskiej w XX wieku, nie jest to literatura faktu – pojawiają się w książce także sceny pełne niedopowiedzeń i tajemnic, a nawet elementy horroru.
Niektóre rozdziały książki inspirowane są świadectwami uczestników opisywanych wydarzeń historycznych, między innymi brutalnej kolektywizacji w latach 50. i 60. XX wieku. Wielu chłopów straciło wówczas życie, dom, dobrze prosperujące gospodarstwa. Zniszczono odwieczną więź z ziemią, a kolejne pokolenia nie były już zainteresowane rolą. Chłopi zapłacili więc ideologii komunistycznej wysoką daninę, zapłaciła ją też ziemia.
Książka sięga również do współczesności, której metaforą jest zabetonowanie dawnych pól i dalsze uszczuplanie i tak już mało urodzajnej ziemi. Czytelnik może więc zadać sobie pytanie, czy powieściowe przekleństwo rzucone na chłopski grunt trwa do dziś, skoro szacunek do ziemi jako żywicielki prawie zupełnie zniknął ze świadomości konsumpcyjnego społeczeństwa.
Anna Malchárková (1950) poetka i pisarka, zajmująca się w swojej twórczości tematyką życia wiejskiego na Śląsku, w szczególności na Ziemi Hulczyńskiej, skąd pochodzi i gdzie żyje. Debiutowała jako poetka ze zbiorem pisanym w hulczyńskim dialekcie śląskiego (Vidime to po našemu, 2004). Największe uznanie zdobyło jej opowiadanie Grunt (2011). Wśród ważniejszych dzieł należy wymienić także Modrá barva duhy (2009), Vyhnalovec (2014) i Záhada kamenného svědka (2016).
Boże Narodzenie roku 2107 w Pradze - gigantycznym megapolis. Ktoś morduje cybernetyczne czarodziejki, których kult przenika do serc mieszkańców miasta. Weteran wojny czesko polskiej, były policjant Vachten, podejmuje się ich ochrony.
Najpoczytniejsza powieść fantastyczna 2020 roku w Czechach. Pierwsza książka Frantiska Kotlety tłumaczona na polski.
Frantisek Kotleta - ziomal z Sudetów, czyli polsko-czeskiego pogranicza. W młodości szmuglował z Czech do Polski wódkę i absynt, a w drugą stronę papierosy. Z tamtych czasów pozostała mu nie tylko wiedza, jak nazwać te towary, ale w pamięci zachował tak użyteczne zwroty, jak "Uwaga, celnicy!" albo "Gdzie jest moja kasa, koleś". Długoletni dziennikarz.
Pod prawdziwym nazwiskiem - Leos Kysa - para się popularyzacją wiedzy, jest autorem scenariusza długometrażowego filmu dokumentalnego o sławnym śląskim astrofizyku, Jirim Grygarze. Pod pseudonimem Frantisek Kotleta pisze książki sci-fi i fantasy.
"Akcja gna z prędkością japońskiej kolei szybkobieżnej, ale jednocześnie starcza czasu zarówno do nakreślenia kulisów, w których się rozgrywa, jak i do scharakteryzowania bohaterów powieści w taki sposób, ze w mgnieniu oka staja się wam bliscy".
Jindrich Goth, Idnes.cz
"I jeszcze jedno przesłanie Kotleta ukrył między wierszami. Mowa mianowicie o manipulowaniu ludźmi. Nieszczęśni obywatele są nieustannie bombardowani ta jedyną słuszna prawda i zalewami falami szczęścia z wszechobecnych, gigantycznych ekranów. Cukierkowe wiadomości i seriale, od których zdurnieje nawet wasz od tygodnia zdechły pies (...) - korporacje mają tego dla tępych mas, ile dusza zapragnie."
Martin Becvar, FantastyPlanet.cz
Jesień roku 1934. Górny Śląska po obu stronach granicy. Nie wszyscy godzą się z policyjnymi ustaleniami sprzed siedmiu lat W sierpniu 1927 roku w zaskakujących okolicznościach ginie znany i ceniony rybnicki lekarz Ryszard Rolnik. Mieszkający w Hindenburgu jego stary ojciec Anton nie potrafi pogodzić się z wynikami policyjnego śledztwa. Przekonuje lipińskiego radcę Adolfa Jendryska do ponownego zbadania tej sprawy. Przyjmując wyzwanie, Jendrysek zderza się z opanowującym przedwojenne Niemcy nazizmem.Trochę powikłanej historii Górnego Śląska w latach międzywojennych, odrobina wątków obyczajowych, szczypta brawurowych dialogów w gdce. A na dokładkę radca Jendrysek, typ niepokorny, ale sympatyczny. Co to takiego? Przepis na świetny kryminał wymyślony przez Monikę Kassner. Lektura tej powieści była dla mnie prawdziwą ucztą kryminalną.Robert Ostaszewski - autor kryminałów, juror Nagrody Kryminalnej Piły.
Próba przedstawienia polskiemu czytelnikowi postaci Josepha von Eichendorffa jest wyzwaniem z kilku względów. Twórczością poety zajmują się przede wszystkim germaniści, opierając się naturalnie na oryginalnych tekstach – trudno dostępnych dla „zwykłego” czytelnika. Liczne, i świetne zresztą prace polskich germanistów koncentrują się na określonych problemach: recepcji dzieła, badania procesu twórczego, analizie wybranych utworów etc. – są i muszą być pisane po niemiecku. Docierają głównie do kolegów po fachu, umykając uwadze czytelników nieznających języka niemieckiego. Możliwość poznania Eichendorffa jest zatem bardzo ograniczona.
Brakuje także obszerniejszej, popularnej biografii opartej na nowszych opracowaniach historycznoliterackich. Szkoda, bo ponadczasowa wielkość tego niemieckiego romantyka uznawana jest nie tylko w krajach europejskich, ale także w USA, Japonii czy Chinach. Oczywiście główną przeszkodę w poznaniu poety stanowi znikoma ilość tekstów przełożonych na język polski. Dotychczas tłumaczone utwory („Z życia nicponia”, „Marmurowy posąg”, „Niegdyś przeżyłem” oraz ok. trzystu wierszy) są zaledwie cząstką tego, co autor „Nicponia” napisał.
Celem mojej książki jest pokazanie Josepha von Eichendorffa na tle epoki, w której żył, jego konstelacji rodzinnych i zawodowych, relacji ze słynnymi ludźmi pierwszej połowy XIX wieku. Jest to również próba naszkicowania osobowości człowieka zamkniętego w sobie, unikającego wywnętrzania się czy zwracania na siebie uwagi.
(z posłowia Autorki)
Meandry załęskiego sportu obok bogatego materiału kronikarskiego dotyczącego działalności klubów 06 Załęże, KS Dąb i KS Baildon ukazuje koleje losu niektórych wybitnych załęskich sportowców będących u szczytu kariery pod koniec okresu międzywojennego.Ginter Pierończyk urodził się w 1944 r. w Chorzowie. Po ukończeniu studiów na Politechnice Śląskiej w 1968 r. podjął pracę w kopalni Kleofas. W 1999 r. odszedł na emeryturę i po restrukturyzacji został historykiem amatorem opisującym dzieje swej rodziny, od końca XIX w. związanej z Załężem i kopalnią Kleofas.W 2013 r. Ginter Pierończyk zadebiutował w almanachu Marty Fox krótkim opowiadaniem pt. Wypasiona beemwica. W latach 2014 - 2017. napisał Trylogię załęską na którą składają się: Asty kasztana - 2014 r. , Synek z Familoka - 2016 r. Kleofas w życiorys wpisany - 2017 r.W 2015 r. Ginter Pierończyk otrzymał tytuł Kronikarza swoich czasów za wskrzeszenie historii rodzinnego domu przedstawionej w Astach kasztana. Tytuł ten w ramach audycji Radia Katowice Czy to prawda że przyznali mu redaktorzy Beata Tomanek i Bogdan Widera.W roku 2016 Ginter Pierończyk wspólnie z Aleksandrą Różycką i Janem Gąsiorem wydali ebook zatytułowany Historia Załęża cegłą pisana w którym między innymi pokazane są pierwsze załęskie domy budowane z cegły
Książka przygodowo-historyczna. Opowieść o przyjaźni, miłości, wojnie i Górnym Śląsku, osadzona w realiach przełomu XIX i XX wieku. Prawdziwe postacie łączą się z fikcyjnymi, tworząc barwny kobierzec, po którym ślizga się kanwa tej powieści, w której główną osią jest mityczna postać mnicha Shaolin. To właśnie on i jego wychowankowie nadali książce jej tytuł. Czy to możliwe, że niepozorny gwardzista cesarza Chin, po niezliczonych wędrówkach przez świat dociera na Górny Śląsk i tam staje się ojcem duchowym, najpierw gruzińskiej księżniczki, a potem dwóch wyrostków, których przyjaźń zdaje się rozsadzać społeczne granice?
Fabuła pisana po polsku, dialogi po śląsku.
Ireneusz Borek - urodził się w 1954 roku w Zabrzu. Studiował politologię i polonistykę na Uniwersytecie Śląskim. Pracował aż do 1987 jako górnik na kopalni „Wujek”. W 1987 roku wyemigrował do Niemiec. Mieszka niedaleko Würzburga, w północnej Bawarii. Bliskie mu są sprawy jego „małej ojczyzny”, Górnego Śląska.
Zbiór 7 opowiadań Tomasza Kamuselli, które pierwotnie powstały po angielsku a na śląski przetłumaczył je Marcin Melon. Książka traktuje o trudnych sprawach, często życiu w dyktaturach, które dzieją się poza Śląskiem, ale które dało się oczywiście przetłumaczyć także na ten język. Opowiadania poprzedzone są słowem wstępnym po angielsku, śląsku i podlasku!
"Trefiyły mi sie do przekłodanio ôsprowki Tomasza Kamuselli. Te koncki na zicher niy som wicowne, fto wiy, możno to je kyns nojbardzij pesymistycznyj prozy, jakoście ôtok czytali. (Chocioż musza pedzieć, co przi "Zaś Nazod" mioł żech trocha szpasu.) Co je takigo ôszkliwego we świecie, ô kerym ôsprowio Kamusella? Nojbardzij chyba to, że to je gynau tyn som świot, na kerym żyjymy. Kamusella – historyk ze szkockigo Uniwerzytejtu Saint Andrews (trzecigo nojstarszego i - wele "Wachtyrza" - drugigo nojlepszego we Wielgij Brytanii) – zno tyn świot aże za dobrze i mo świadomość, co terozki, kej prawie to czytocie, kajś ftoś łomie prawa inkszych ludziow. I wiy, co małowiela poradzymy z tym zrobiyć, nale katać bydymy siedzieć po cichu? Beztoż pado po angelsku, co kajś muszom być te "Limits", granice, kerych niy śmiymy przepasować, a po ślonsku – we godce swojigo Hajmatu – ryczy: "Styknie!" Styknie już łomanio praw myńszości, styknie mordowanio ludziow skuli pofyrtanych idyji, styknie tajlowanio ludzkości na lepszo i gorszo zorta. A jo rycza z nim, bo co inkszego nom ôstało?
Styknie już traktowanio ślonskij godki, jynzyka, we kerym myśleli i godali nasze starziki, jak ańfachowyj gwary, z keryj idzie sie ino pośmioć. Fest bych chcioł, coby ta ksionżka trefiyła do ślonskich chaupow, a kole nij stoły inksze – ciynżke, poważne i mondre, bo przeca po ślonsku do sie pisać ô wszyskim."
Marcin Melon, Stymp
Polska, druga połowa lat osiemdziesiątych. Upadek, beznadziejność, odrealnienie. Do naprawy rzeczywistości przystępują dziesięciolatki z górnośląskiego blokowiska i ich idole ? piłkarze Ruchu Chorzów.""1989"" to ciepła i zabawna opowieść o pasji, marzeniach, ambicji i sile lokalnej wspólnoty. Lekkie i zręczne połączenie wspomnień i historycznego eseju.Grzegorz Kopaczewski, rocznik 1977, politolog, autor powieści Global nation. Obrazki z czasów popkultury i Huta.
Księga Raziela"" to niekonwencjonalna opowieść o walce dobra ze złem w kontekście przejęcia tajemniczego skarbu, który przez wieki rozpalał ludzką namiętność, a który na finale objawił się na Śląsku. To również opowieść o niezwykłej postaci zwanej Diabłem z Rudy, mającej zasadniczy wpływ na rewolucję industrialną w tej części Europy. Księga Raziela to magiczna podróż tkwiąca korzeniami w prozie Michała Bułhakowa, Jorge L. Borgesa i Umberta Eco.Intensywna ta proza wykręca nam głowę. Naprawdę trudna. Czyni z nas śląskich alchemików, którzy niczego już w nic nie przetopią, ale jedynie zabawiają się starymi pismami na emeryturze, udając, że odcyfrowują jakieś tam metafizyczne wersety. Ale także tułaczy, którzy dalej nie wiedzą, dalej nie rozumieją. I nie radzę starać się wszystkiego zrozumieć. Zróbcie jedno: zaprzyjaźnijcie się z Razielem. Trzeba się modlić na Śląsku: Aniele Razielu, stróżu nasz- Zbigniew Kadłubek (ze wstępu)
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?