Ich dwóch. Ona jedna. Trzy złamane serca.Był dla niej całym światem, a pewnego dnia zniknął bez słowa. Zraniona Marcelina odsuwa się od znajomych, niszczy więzi z rodziną i pogrąża się w cierpieniu. Przed całkowitą autodestrukcją chronią ją twórczość literacka i zamiłowanie do szybkiej jazdy. W tym stanie ducha i w dramatycznych dla niej okolicznościach poznaje mężczyznę, który wydaje się idealnym lekarstwem na jej złamane serce. Jest przystojny, niewątpliwie zainteresowany Marceliną, a do tego zasłużył na jej wdzięczność. Czy zapomni przy nim o chłopaku, który ją porzucił? A może każdemu pisana jest tylko jedna prawdziwa miłość?Rozłączył się, nim zaintrygowana Monika zdążyła zapytać, kim on właściwie jest i gdzie mieszka jej córka.Adam zaczął się zastanawiać, dlaczego matka nie wie, gdzie szukać własnego dziecka, dlaczego nie utrzymują kontaktu. Zdał sobie sprawę, że nie ma pojęcia, kim jest kobieta, u której mieszka, i postanowił za wszelką cenę dowiedzieć się o niej więcej. W tym samym momencie usłyszał jakiś warkot na zewnątrz; był to ryk motocykla. Wyszedł przed dom i odetchnął z ulgą. Ujrzał Marcelinę zsiadającą ze ścigacza. Zdjąwszy kask, podeszła do Adama, patrząc mu w oczy, życzyła miłego wieczoru, po czym zniknęła w ciemnościach domu.
Opowieść o miłości, pasji i sztuce.
I o zagadce zaszyfrowanej w kilku obrazach.
Adam Dancer, właściciel niewielkiej galerii na wrocławskim Rynku, kupuje od tajemniczej włoskiej malarki dwa portrety. Twarz na nich ukazana wydaje się nie tylko piękna, ale przede wszystkim zagadkowa. Obrazy przedstawiają tę samą osobę, ale w skrajnie odmienny sposób. Dlaczego?
Zagadki nie rozwiązuje coraz bardziej intymna korespondencja, jaka zawiązuje się między Adamem a Gretą di Biase – autorką obydwu portretów. Wreszcie Adam, zdeterminowany, by poznać prawdę, i coraz bardziej zaangażowany w relację z Gretą, wyrusza do Włoch, aby ją odnaleźć. Podróż ta zmusi go do stawienia czoła własnym ograniczeniom – silnej nerwicy i stanom lękowym, których doświadcza od lat. Czy mimo licznych przeciwności uda mu się odnaleźć Gretę? I czy będzie to Greta, którą zna z listów?
Ta książka sprawiła, że wstrzymałam oddech i na tym jednym wdechu przeczytałam całość. Autorka posiada niezwykłą umiejętność przedstawienia trudnych tematów w sposób wzruszający, a jednocześnie tak normalny, że człowiekowi wydaje się, że wszystko dzieje się tuż obok. Książka na światowym poziomie, obok której nie można przejść obojętnie.
Marta Kraszewska, rudymspojrzeniem.pl
Twarz Grety di Biase to jedna z tych powieści, przy których pragnie się znać zakończenie i jednocześnie nie chce się ujrzeć ostatniego zdania. Historia, której treść nie tyle wciąga, co potrząsa ludzką duszą i każe burzliwie przeżywać każdą ze scen. Książka jedyna w swoim rodzaju, sensoryczna, hipnotyzująca i niezapomniana. Prawdopodobnie najlepsza w dorobku polskiej pisarki.
Miłka Kołakowska, www.mozaikaliteracka.pl
Magdalena Knedler znów zachwyca! „Twarz Grety di Biase” to fascynująca lekcja włoskiego malarstwa wpleciona w niezwykłą opowieść o poszukiwaniu bliskości i akceptacji oraz o wielkiej odwadze, na którą muszą się zdobyć bohaterowie, by móc… żyć. Znakomity styl autorki sprawia, że tę powieść nie tyle czytamy, co przede wszystkim przeżywamy.
Kinga Młynarska, szuflada.net
Ważne, by umieć przegrywać z godnością i nauczyć się wygrywać z pokorą.
Judyta, inteligentna i piękna uczennica maturalnej klasy, ma wszelkie warunki ku temu, by błyszczeć w towarzystwie, a jednak uparcie trzyma się na uboczu. Napięcie wokół dziewczyny przybiera na sile, kiedy nauczycielka zadaje uczniom projekt, a Judyta ma go przygotować w parze z najprzystojniejszym uczniem, kapitanem drużyny koszykarskiej, z którym chodzi Ola. Bieg wydarzeń gwałtownie przyspiesza, gdy okazuje się, że Szymona i Judytę łączy o wiele więcej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać – namiętność, przeszłość i związane z nią tajemnice…
Książka jest doskonale przemyślana, napisana tak pięknie, że nie sposób oderwać się od lektury. Mimo że opowiada o postaciach, które dopiero niebawem wejdą w dorosłość, tę historię powinien przeczytać każdy!
Magda Zimna, czytamybokochamy.blogspot.com
Andromeda to książka opowiadająca po prostu o życiu. Anna Kasiuk napisała świetną powieść, która spodoba się zarówno nastolatkom, jak i dorosłym czytelnikom. Polecam!
Ewelina Nawara, www.myfairybookworld.pl
Ująć w słowa wielowymiarowość ludzkiego wnętrza nie jest sprawą prostą, ale Annie Kasiuk z pewnością udało się to zrobić. Historia stworzona jej piórem to mądra opowieść o trudnych wyborach i konsekwencjach raz podjętych decyzji. Gorąco polecam.
Wioleta Sadowska, subiektywnieoksiazkach.pl
Anna Kasiuk – zodiakalny Koziorożec, domatorka, miłośniczka przyrody zakochana w krajobrazie polskich gór i Mazur. Autorka bloga „Świat równoległy Anny Kasiuk”. Od lat pielęgnuje swoją pisarską pasję, czego efektem są powieści: „Piąte – nie zabijaj”, „Lewy brzeg”, „Mroki Łowisk”, „Jagoda” , „Za zakrętem” i antologia „Pensjonat pod świerkiem”.
Prywatnie żona i mama trójki temperamentnych dzieciaków, a także właścicielka dwóch kotów i psa.
Dwunastolatkowie Szymon i Jan oraz dziewięcioletnia Milena odkrywają wejście do zapomnianych podziemi. Jakie tajemnice kryją w sobie korytarze?Dzieci dobrze wiedzą, co według dorosłych jest niebezpieczne, niezdrowe czy w inny sposób niedozwolone: na ogół to, co pachnie przygodą. Dla dwunastoletniego Szymona i jego kuzynostwa, Jana i Mileny, odnalezienie tajemnego wejścia do ukrytych w lesie podziemi, będzie początkiem niesamowitych wydarzeń, które mogą jednak okazać się niebezpieczneCo czeka pod ziemią na małych odkrywców? Kogo spotkają i co zobaczą w zapomnianych korytarzach? I czy uda im się wydostać na zewnątrz?
MROCZNA HISTORIA RODZINNA Z INTRYGUJĄCYM FINAŁEMTelefon od brata kompletnie zaskakuje Jasię, ponieważ rodzeństwo od kilkunastu lat nie utrzymuje żadnych kontaktów. A kiedy w słuchawce słyszy krótki komunikat, że Karol przyjedzie nazajutrz, bo musi zostawić u niej Wiktorię, dosłownie odbiera jej mowę. Nie ma pojęcia, kim jest Wiktoria, ale czuje, że to dopiero początek dziwnych wydarzeń, które na zawsze odmienią jej życieCzy długo skrywane tajemnice rodzinne ujrzą w końcu światło dzienne? Czy da się uciec od bolesnych wspomnień? I czy to w ogóle możliwe, by odciąć się od przeszłości i rozpocząć życie na nowo?To była chyba najczarniejsza chwila w moim życiu. Uzmysłowiłam sobie coś tak okropnego, że poczułam się jak sparaliżowana od środka. Sytuacja, którą skojarzyłam, patrząc w górę na Wiki, wydawała mi się z jednej strony niemożliwa, a z drugiej strony tak tragicznie prawdziwa, że z trudem powstrzymałam łzy. To, co do mnie dotarło, tak mną wstrząsnęło, że ciśnienie podskoczyło mi chyba do dwustu i czułam, że zaraz zemdleję albo wybuchnę. Wsadziłam nos w książkę i starałam się nie patrzeć na Wiktorię. Jednak stan wewnętrzny musiał się odbić na mojej twarzy. Wszystko we mnie krzyczało: Jurek! Tak! Jurek Tylicz!Czy ciocia źle się czuje? spytała Wiki zaniepokojona.
Spektakularny powrót bohaterów powieści Arthura Conan Doyle'aPewnego dnia w domu genialnego naukowca George'a Challengera i jego córki Enid niespodziewanie pojawia się psychopatyczna dentystka Gladys Hungerton. Grozi, że zdetonuje bombę, którą wiele lat temu skonstruował George, jeśli ten nie spełni jej żądań. A to tylko początek niesamowitych wydarzeń, w jakie zostaną wciągnięci Challengerowie... Już wkrótce bowiem trafią na ślad planetarnego spisku, najprawdopodobniej wymierzonego przeciw ludzkości przez samą Matkę Naturę. Czy to możliwe, że ta dziwna, wyobcowana rodzina stanie się jedyną deską ratunku dla rodzaju ludzkiego?Poznajcie nowe, XXI-wieczne wcielenia bohaterów powieści Arthura Conan Doyle'a i razem z nimi wejdźcie do świata pełnego fantastycznych stworzeń, niebezpiecznych przygód i zwrotów akcji, które nie pozwolą się wam oderwać od lektury!
Kiedy były rockman z burzliwą przeszłością spotkał na swojej drodze ambitną dziennikarkę, jego życie wywróciło się do góry nogami. Bez żalu porzucił wszystko to, co niegdyś liczyło się dla niego najbardziej – muzykę, kobiety, zabawę. Teraz Tom ma stabilną pracę, a największe szczęście dają mu żona i córka. Jednak ta na pozór idealna para ma też swoje sekrety... Niespodziewany powrót do ich życia Alexa, brata Toma, sprawia, że dawne uczucia ponownie ożywają, a skrywane od długiego czasu tajemnice mogą wstrząsnąć szczęśliwym małżeństwem. Jak dobrze znamy tę najukochańszą osobę? Ile tak naprawdę o niej wiemy? Z tymi pytaniami będą musieli zmierzyć się Tom i Caroline. Czy uda im się przetrwać nadchodzącą burzę?
Jest całym twoim światem. Jest twoim słońcem i księżycem. Jest ogniem, w którym płoniesz, i wodą, która może go ugasić. Jest miłością twojego życia, Caro. Tak jak ty jego. Nie zawsze umie ubrać swoje emocje w słowa, ale ja to wiem. Widziałem to pierwszego dnia, gdy was spotkałem, i widzę to teraz, po kilku miesiącach przebywania z wami. Tom kocha cię jak wariat i dlatego robi te wszystkie szalone rzeczy. Dlatego, że każda część jego serca należy wyłącznie do ciebie.
"Czy można oszukać los? Tego pytania nie zadaje sobie Sara - piękna, zielonooka wiedźma, władająca magią ziół i płomienia. Nie pyta o to również jasnowłosy, smutny mężczyzna o fioletowych oczach, którego imię to Śmierć. Oboje jednak chcą wiedzieć, czy można ocalić Życie ucieleśnione w chłopcu, którego wizerunek pojawia się na korze czarodziejskiego drzewa na najdalszej z wysp, oraz w śniącej nieprzeniknionym snem, najbliższej sercu wiedźmy dziewczynce.
Jak skończy się wędrówka Sary przez przestrzenie magicznych królestw oraz przez czas w poszukiwaniu remedium na utratę tego, co najcenniejsze?
Złotowłosa kobieta biegła przez las, uciekając od oprawców, którzy wpadli na jej trop. Zielona suknia powiewała na wietrze, gdy Sara przecinała kolejne leśne ścieżki. Zza pleców dało się słyszeć wołania i widać było jaśniejącą łunę od pochodni. Kobieta wbiegła na polanę oświetloną blaskiem księżyca i zatrzymała się, łapiąc oddech. Wiedziała, że im nie ucieknie. Było ich zbyt wielu i byli za szybcy.
Michał Skuza stworzył magiczną powieść pełną czarów, wiedźm i ziołowych mieszanek. Czytelnik przez całą historię trzymany jest w napięciu, co rozbudza coraz większy apetyt. „Helvete” przekona do fantastyki każdego.
Karolina Krakowiak, www.lottaczyta.pl
„Helvete” to fantastyczna jazda bez trzymanki! Zawrotne tempo, brawurowa przygoda i zaskakujące zwroty akcji. Jeśli szukasz historii, w której wyobraźnia nie zna żadnych granic, koniecznie sięgnij po „Helvete”. W tym świecie nie ma nudy! W tym świecie jest magia!
Dominika Róg-Górecka, www.recenzjenawidelcu.pl
„Helvete” od początku do końca wciąga w swoją opowieść. Gdy zaczniemy, nie jesteśmy w stanie się od niej oderwać. Trzyma w napięciu, a akcja niebezpiecznie pędzi do przodu.
Magda Zimna, czytamybokochamy.blogspot.com"
"Trudne czasy, trudne wybory, trudna miłość
Lata pięćdziesiąte dwudziestego wieku. Wieś na Kaszubach, w której obok siebie mieszkają Ukraińcy, Polacy i Kaszubi. Do mieszanki kulturowej, językowej i etnicznej dochodzą też różnice polityczne – patriotycznie i propolsko nastawiona ludność nie akceptuje oficjalnej władzy Polski Ludowej.
Jak w tym specyficznym miejscu odnajdzie się kilkunastoletni Alan, który przeprowadza się tu z Warszawy wraz z ojcem, generałem? I czy uczucie, które zrodzi się pomiędzy spragnionym bliskości chłopakiem a piękną Kaszubką, Leną, będzie miało szansę przetrwać, gdy miejscową ludnością wstrząsną tragiczne w skutkach wydarzenia?
Wokół słychać było przede wszystkim mowę polską, ale pojawiały się czasami osoby, które mówiły po kaszubsku, rosyjsku, niemiecku i równie często ukraińsku. Tworzyło to, można rzec, gigantyczną mieszankę wybuchową. Nie mogłem sobie wyobrazić, ile tu żyje nacji, w jaki sposób one potrafią dzielić podwórko. To było zaskakujące, ale i niepokojące, wówczas gdy myślałem sobie, że ja w tej społeczności mam od teraz funkcjonować. Wiedziałem, że nie będzie łatwo, ale musiałem stawić czoła tej nowej, mocno skomplikowanej sytuacji. Nie miałem wyboru.
Hubert Morawski -Korzenie ma w Warszawie, urodził się w Krakowie, wychowywał w okręgu górniczym, studiował w Katowicach, pisze o Kaszubach. Z wykształcenia dziennikarz. Zamiłowanie do pisania poczuł dzięki rodzinie. "
"Kiedy czuwają nad tobą bogowie
Pewnego wieczoru emerytowana pielęgniarka Rosa Sanchez znajduje na swoim ganku podrzucone niemowlę. Ernesto, bo tak nazwie chłopca, już wkrótce zmieni jej życie i stanie się całym jej światem. Kim tak naprawdę jest chłopiec? W jaki sposób trafił do domu na kubańskiej prowincji? Czy jego rodzice żyją ? A może rzeczywiście jest dzieckiem bogini Yemai, królowej oceanu, i bratem delfinów?
Ta niesamowita historia, garściami czerpiąca z powieści nurtu realizmu magicznego, uchyla drzwi do innego, fascynującego świata. Świata pełnego muzyki, magii i słońca, ale i rodzinnych tajemnic, które w trudnych czasach politycznego reżimu nabierają szczególnego znaczenia...
„Ernesto” Joanny Rajch ma to, czego brakuje polskiej literaturze, a co ma w nadmiarze powieść iberoamerykańska. Realizm magiczny, w tym przypadku także nawet – mistyczny.
W książce zachwyca oszczędny, ale niezwykle zmysłowy styl Joanny Rajch. Piękne zdania można wycinać i wklejać jako złote myśli. […] Po otwarciu drzwi tej książki wkraczamy w zupełnie inny wymiar, gdzie magia miesza się z tajemnicą, gdzie słychać głosy przodków, a szczęście zdaje się być na wyciągnięcie ręki. Niezwykła powieść.
dr nauk humanistycznych Katarzyna Krzan,
specjalista literaturoznawstwa
krzan.blox.pl
""Wyszła na ganek. Pomyślała, że to może ktoś z sąsiadów potrzebuje pomocy. Przez wiele lat pracowała w szpitalu Calixto Garcia w Hawanie jako pielęgniarka i ludzie wciąż zwracali się do niej z prośbą o pomoc w nagłych sprawach.
– Jest tu ktoś? – zawołała, ale odpowiedziała jej cisza.
Odwróciła się powoli ku drzwiom i wtedy dobiegł ją cichy dźwięk. Zastygła w bezruchu. To niemożliwe – pomyślała. Ale przecież nie mogła się pomylić. Spojrzała w miejsce, skąd dobiegało żałosne kwilenie.
Na jej wysłużonym bujanym krześle leżało zawiniątko.
Podniosła je delikatnie.
Zawinięty w kraciasty kocyk płakał maleńki chłopczyk.
Czy właśnie wtedy usłyszała dalekie wołanie oceanu? Melodię podwodnego królestwa?
Wzięła maleństwo w ramiona i zamknęła za sobą drzwi chaty.""
"
Gdy potrzebujesz przyjaciela, rozejrzyj się wokół siebie. Może jest tam, gdzie do tej pory nie szukałeś?Maks jest przekonany, że wakacyjny tydzień, który ma spędzić u dziadków, będzie najnudniejszym czasem w jego życiu. Ale kiedy na horyzoncie pojawi się Zosia, dziewczynka z sąsiedztwa, szybko okaże się, w jak wielkim był błędzie. Wkrótce tych kilka wspólnie spędzonych dni stanie się dla niego początkiem nowej, wspaniałej przygody...Te zabawne perypetie dziewięciolatków skutecznie poprawią humor młodym czytelnikom, a przy okazji udowodnią, że przyjaźń to jedna z najfajniejszych rzeczy, jakie mogą się nam przydarzyć. ""
"Jestem diabłem w ludzkiej skórze.
Jestem seryjnym mordercą broniącym innego mordercy…
Kilka lat temu na ulicach Krakowa siał terror Rzeźnik Niewiniątek. Został ujęty przez policję i skazany na dożywocie, jednak piekło młodych dziewczyn wcale się nie skończyło. Dzieło kontynuował bowiem człowiek dokonujący rytualnych morderstw na prostytutkach. Przestępca, ochrzczony przez prasę mianem Rozpruwacza z Krakowa, wpada w końcu w ręce policji, a jego adwokatem zostaje młody, spragniony sukcesów zawodowych prawnik, Kuba Sobański, który postanawia zrobić wszystko, by wygrać proces. I wygląda na to, że może mu się to udać – przecież nikt nie zrozumie mordercy lepiej niż inny morderca...
Tymczasem w życiu Sobańskiego pojawia się tajemnicza kobieta, która sprawia, że wszystkie jego bolesne wspomnienia powracają, a schowane pod przykrywką modnych ubrań pragnienia znów dają o sobie znać. Ile będzie w stanie zaryzykować, by po raz kolejny spróbować uciszyć swoje demony i dać sobie szansę na normalne życie?
Zastanawialiście się kiedyś, co się stanie, kiedy jeden seryjny morderca będzie bronił przed sądem swojego kolegę po fachu? Takiej dawki zła, intryg i kłamstw nie znajdziecie w żadnej innej książce.
Agata Kot, naczytane.blogspot.com
„Proces Diabła” to najprawdziwsze i wstrząsające studium zła. Oto kontynuacja „Pamiętnika Diabła”, która udowadnia, że Adrian Bednarek przeciera dla siebie nowe szlaki thrillera psychologicznego!
Klaudia Pankowska-Bianek, porozmawiajmy-o-ksiazkach.blogspot.com
Literatura kocha śmierć i postaci seryjnych morderców. „Proces diabła” jest kolejną książką, która podejmuje ten temat, ale jako jedna z nielicznych odwraca całkiem nieźle funkcjonujący schemat o zabójcy budzącym odrazę oraz ofierze mającej wywoływać współczucie i sympatię czytelnika. To właśnie główny bohater i tytułowy diabeł, jego niepokojące i mroczne monologi wewnętrzne, które przedstawiają wręcz sensualny i obsesyjny pociąg do morderstwa sprawiają, że ta powieść to rewelacyjny thriller psychologiczny odwołujący się do mrocznej strony ludzkiej natury.
tu będzie nazwisko, naszksiazkowir.blogspot.com
Adrian Bednarek – urodzony w 1984 w Częstochowie. Zapalony fan sportu żużlowego. Uwielbia tworzyć historie, w których głównymi bohaterami są skomplikowane czarne charaktery. Autor docenionych przez czytelników thrillerów ( „Pamiętnik Diabła”, „Proces Diabła”, „Spowiedź Diabła”) o Kubie Sobańskim, prawniku i seryjnym mordercy z Krakowa. Pisanie uważa za swój największy nałóg – w kolejce do publikacji czeka już dziesięć jego kolejnych powieści.
"
"Nigdy nie możesz być pewien, czy sprawujesz władzę nad swoim demonem, czy może to on kontroluje ciebie.
„Wyrok diabła” to czwarta część bestsellerowego cyklu powieści o Kubie Sobańskim, wziętym krakowskim adwokacie, jednocześnie seryjnym mordercy, który właśnie dochował się następczyni. Czy Sonia Wodzińska, osiemnastoletnia uczennica liceum, jest godna swojego mentora? Jak wiele będą w stanie wzajemnie dla siebie poświęcić, z czego potrafią zrezygnować i czy jest coś, co stanowi dla nich wartość większą od życia w raju?
Kiedyś przerażały mnie książki Kinga, Stokera czy Koontza. Adrian Bednarek zdetronizował ich wszystkich, tworząc postać Kuby Sobańskiego – uroczego młodego prawnika, który po godzinach para się morderstwami młodych, pięknych dziewcząt. Przeraża mnie najbardziej to, że wszyscy czytelnicy doskonale wiedzą, jakim potworem jest Sobański, ale i tak wszyscy go kochają.
Agata Kot, naczytane.blogspot.com
Rzeźnik Niewiniątek powrócił, a wraz z nim mnóstwo emocji i przeświadczenie o tym, że Kuba może stać się kultowym, literackim bohaterem budzącym lęk, podziw i... sympatię. Ukazane w książce fascynujące widowisko walki między dobrem a złem, to istny majstersztyk literacki, od którego nie potrafiłam się oderwać.
Wioleta Sadowska, subiektywnieoksiazkach.pl
Ostatni tom serii o Kubie Sobańskim zwieńcza historię Rzeźnika Niewiniątek w najbardziej nieoczekiwany i wstrząsający sposób! Finał powieści wbija w fotel i nie pozwala długo dojść do siebie! Spodziewajcie się niespodziewanego!
Klaudia Pankowska-Bianek, porozmawiajmy-o-ksiazkach.blogspot.com
Adrian Bednarek – urodzony w 1984 w Częstochowie. Zapalony fan sportu żużlowego. Uwielbia tworzyć historie, w których głównymi bohaterami są skomplikowane czarne charaktery. Autor docenionych przez czytelników thrillerów ( „Pamiętnik Diabła”, „Proces Diabła”, „Spowiedź Diabła”) o Kubie Sobańskim, prawniku i seryjnym mordercy z Krakowa. Pisanie uważa za swój największy nałóg – w kolejce do publikacji czeka już dziesięć jego kolejnych powieści.
W serii ukazały się:
Pamiętnik diabła
Proces diabła
Spowiedź diabła
Wyrok diabła"
Jedynie osoba posiadająca podwójną naturę zdoła utrzymać moc Władcy Dusz i pokonać Duszę Mroku.
Wiele miliardów lat temu władca wszystkich Dusz Natury zwany Duszą Słońca na wieki zapieczętował swojego brata – Duszę Mroku – aby uratować oba światy. Według legendy Wybraniec o mieszanej krwi – powiernik mocy Duszy Słońca – pewnego dnia stanie do walki z Duszą Mroku o wolność wszystkich Wymiarów. Żaden z mieszkańców Ybrezmaru nie spodziewa się, że przepowiednia właśnie się wypełnia, a ostateczne starcie z Duszą Mroku jest coraz bliżej. Nikt też nie przypuszcza, kto okaże się Reinkaanyiuki – następcą i reinkarnacją Duszy Słońca, mającym pokierować misją ocalenia świata.
"– Każdy wie, jak to się zaczęło. Na początku były dwie Dusze Natury zwane Pierwszymi Duszami Natury. Dusza Słońca oraz Dusza Mroku. Ten drugi zaczął wojnę z bratem, ten pierwszy poświęcił się, by ratować nasz świat, i zapieczętował tego drugiego na wieki. – Chłopak wzruszył ramionami. – Dziecinna bajeczka. Od nich podobno wzięła się nasza moc, ponieważ potem powstały kolejne Dusze Natury, stworzyły Wymiar Dusz, a świata zaczęły strzec smoki. Te z kolei zostały wcześniej zgładzone przez Pierwszy Mrok. Na końcu powstali zaś potomkowie smoków, shaaeana’atanie, którzy otrzymali smocze zdolności od ostatniego smoka Drhamuroka.
– Bardzo dobrze. – Mędrzec pogładził brodę. – Co jednak stało się z braćmi? Co się stało z Duszą Słońca?
– Yyy… Ponoć zapadł w sen i jego moc ma się regenerować, dopóki pieczęć, którą nałożył na Duszę Mroku, osłabnie. Zerwanie pieczęci oznacza koniec świata. Dlatego to bajka. Te całe Dusze Natury… Prawdopodobnie wcale nie istnieją.
– A gdybym ci powiedział, że jednak istnieją? "
O sztuce dobrego życia dla najmłodszych
Mała Hania od zawsze marzyła o tym, by zostać wróżką. Wesoła i bystra dziewczynka pragnęła opiekować się innymi, nieść pomoc potrzebującym i sprawiać, by świat stał się lepszym miejscem. Spotkanie z wilkiem Albertem – stuletnim mędrcem i opiekunem lasu, który opowiada jej o Gwiezdnym Pyle – staje się początkiem niezwykłej podróży. Dziewczynka i jej opiekun magicznym sposobem przemieszczają się od Tatr po Morze Bałtyckie, a w każdym z miejsc czeka na nich nowy nauczyciel… Ich nauki mówią o tym, jak dobrze żyć, dostrzegać piękno, znaleźć w sobie siłę i ufność w to, co przyniesie los. Czy Hania je zrozumie i podąży za radami Magów? Czy odkryje źródło i tajemnicę Gwiezdnego Pyłu? Podróż w głąb siebie nie zawsze jest prosta…
– Spójrz, Haniu. To jest właśnie Absolut – powiedział wilk.
– Co to jest Absolut, Albercie? – zapytała Hania, patrząc na swojego mądrego towarzysza.
– Ten zachwyt, jaki czujesz, kiedy kierujesz wzrok na coś tak pięknego – odpowiedział spokojnym głosem. – W każdej rzeczy i w każdej istocie jest to samo piękno. Patrząc właściwie, jesteś w stanie zobaczyć je we wszystkim, co cię otacza. Łatwiej je jednak dostrzec, spoglądając na zachodzące słońce, które oblewa swoim kolorem cały świat.
Uwierzcie, to nie jest zwykła bajka, w której występują magiczne stworzenia, fantastyczne postaci i siły nadprzyrodzone. Odrzucając na bok tę fantastyczną otoczkę, otrzymujemy dekalog dobra, etos człowieczeństwa oraz kwintesencję miłości w baśniowej otoczce. Alfabet radości, samoakceptacji i zrozumienia drugiego człowieka. Alfabet, którego warto nauczyć nie tylko nasze dziecko, ale i nas - dorosłych.
Anna Sukiennik, tylkoskonczerozdzial.blogspot.com
Po lekturze tej niezwykłej książeczki nie trzeba będzie się już więcej zastanawiać, jak w prosty i zrozumiały sposób przybliżyć istotę najważniejszych wartości w życiu, takich jak dobroć czy harmonia. „Wróżka z Gwiezdnego Pyłu” będzie czytana przez nas bardzo często i jestem pewna, że będzie zachwycać za każdym razem!
Marta Kraszewska, www.rudymspojrzeniem.pl
„Wróżka z Gwiezdnego Pyłu” to magiczna historia o spoglądaniu w głąb siebie i poszukiwaniu harmonii, dobra oraz miłości do wszystkiego, co nas otacza. To opowieść o wkraczaniu w świat własnych emocji, próbie ich zrozumienia i zaakceptowania. Przeznaczeniem dobrej wróżki Hani jest ratowanie ludzkich istnień. Czy uda jej się uratować także Ciebie?
Aneta Grabowska, bajkowir.blogspot.com
Przepiękna, uniwersalna baśń o Alfabecie Życia, pewności siebie, poczuciu własnej wartości i sile drzemiącej w każdym z nas. Tę książkę zdecydowanie warto przeczytać, bez względu na to, ile ma się lat.
Przemysław Garczyński, 3telnik.pl
Kim byliśmy w przeszłości? Magiczna podróż w czasy renesansu.Opowieść o przygodach czworga gimnazjalistów, którzy w magiczny sposób przenoszą się w czasy renesansu. Akcja powieści toczy się w roku 1569, a jej tło stanowią wydarzenia towarzyszące podpisaniu Unii Lubelskiej.Licentia poetica pozwala autorowi ożywić wybitne postaci epoki króla Zygmunta Augusta, dworzanina Andrzeja Firleja oraz wielkich poetów tej doby Mikołaja Reja, Jana Kochanowskiego i Sebastiana Klonowica. W opowiadaną historię autor wplata również wątek miłości króla do Barbary Radziwiłłówny, przywołując przy tym postać legendarnego mistrza, Jana Twardowskiego, którego rolę w powieści trudno przecenić.
W mieście elfów, magicznym Stilgado, płonie boski ogień Incendium. Za murami, które oddziela od ludzkich królestw nieprzebyta puszcza, tętni barwne życie.Czarodziej Korneliusz elf dyplomata, oficjalny reprezentant miasta wędruje między królestwami, o władzę nad którymi walczy bezwzględny Berer, renegat opanowany żądzą wyniszczenia rasy ludzkiej.Podczas jednej ze swych wypraw Korneliusz ratuje chłopca sierotę.Czy młody czarodziej odwdzięczy się swemu wybawcy?
Kiedy zaskakuje nas los, warto wziąć sprawy w swoje ręce i uczesać scenariusz
Zuzka to urocza fryzjerka z milionem pomysłów na minutę, która fryzjerką została… przez przypadek. A tych w jej życiu nie brakuje! Bohaterka dowcipnie opowiada o swoich perypetiach, wtajemniczając nas w zwariowane historie rodzinne. Z tych opowieści poznamy jej ukochanego Krzyśka, zwanego nieślubnym, oraz ich rozkosznego synka Antosia. Niebagatelną rolę w historiach niedoszłej wokalistki odegrają opiekunka Antosia Panika (czyli pani Monika) i jej specyficzny syn Antoni (zwany Banderasem). Los podsuwa różne scenariusze, a podejrzliwość bywa zgubna, dlatego Zuzia wpadnie w małe tarapaty. Czy wybrnie z nich dzięki urokowi osobistemu, zdolnościom fryzjerskim, nieprzeciętnej kreatywności i pomocy osób z najbliższego otoczenia?
Ni stąd, ni zowąd okazało się, że cudze włosy to coś, z czym potrafię zrobić więcej niż inni. A kiedy po pewnym czasie trafiłam na praktykę do samego Karola Meyera i Karol ocenił moje uczesania zdecydowanie lepiej niż jakikolwiek internauta mój wokal, klamka zapadła.
Zostałam fryzjerką.
Od tej chwili przestałam brać pod uwagę ponowne zdawanie chemii, ale tak do końca nie porzuciłam myśli o śpiewaniu. Śpiewająca fryzjerka – to mogło chwycić. Coś jak taksówkarz recytujący wiersze. Widziałam takiego w telewizji. Chodził mi po głowie ten pomysł, dopóki nie zagadnęłam pierwszej klientki. Zaczęłam rozmawiać… i śpiewanie odłożyłam na później. Bo czego to się człowiek nie dowie podczas takiej rozmowy!
Małgorzata Thiele – mieszkanka zakątka Polski, który na mapie prognozy pogody w telewizji zakrywany jest planszą z nazwą dnia tygodnia. Wieloletnie obserwacje przekonały ją, że pod planszą toczy się życie, i to czasem w sposób dość zabawny, o czym opowiedziała w swojej książce „Trzy panie w samochodzie, czyli sekta olimpijska”. Ponieważ tych obserwacji ma więcej, spisała je ponownie i sądzi, że jeszcze o nich opowie.
Życie nie jest skomplikowane. Wystarczy ktoś do kochania, coś do roboty i odrobina nadziei.Co robi dwudziestolatek, który dla dziewczyny zostawił swoje dotychczasowe życie, rodzinę i kolegów, przeprowadził się na drugi koniec Polski, po czym został porzucony przez ukochaną Zaczyna pić. A po kilku miesiącach alkoholowego ciągu stwierdza, że jego historia niebezpiecznie zaczyna przypominać kompilację biografii Hłaski, Bukowskiego, Pilcha, Hemingwaya i Tyrmanda Postanawia więc napisać książkę.Czasem myślę, że Bóg, jeśli istnieje, to albo ma nas w dupie, albo jest pijany w trupa, albo zwyczajnie go nie rozumiemy. A może nas nie lubi Śmieszna sprawa. Potrafię ot tak znieść fakt, że sam mogłem umrzeć. Jednak gdy ktoś bliski tylko mówi słowo ""rak"", to zaczynam myśleć o całym życiu. Może nie jestem aż takim dupkiem Na swój pokrętny sposób, nawet jak przestałem nazywać się chrześcijaninem, to szanuję jakieś biblijne wartości. Miłość, rodzina, przyjaźń. Jestem dziwnym człowiekiem. Leję alkohol w mordę, żyję jak niespełniona gwiazda rocka, a myślę o miłości. Cały ja.
W upalny dzień nad brzegiem Loary dochodzi do intrygującego spotkania dwóch mężczyzn: polskiego księdza i młodego nieznajomego, znawcy i wielbiciela kina. Rozmawiają długo i burzliwie, poruszają mnóstwo tematów, aż okazuje się, że młodzian skrywa dramatyczną historię, a jego życie przypomina los nieszczęsnego Hioba. Jego dobrze zapowiadająca się kariera w Kościele rozpada się w pył po tym, jak chłopak zakochuje się platonicznie w kleryku. To początek końca – młody zakonnik porzuca Kościół, przeżywa kryzys wiary i niczym Hiob zostaje sam, z obolałą duszą i pustym sercem. Jan jest zaś pełen wiary i ufności w Opatrzność. Czy ich spotkanie – nieprzypadkowe, jak wierzy polski ksiądz – będzie miało moc uzdrawiającą?
Gdy byłem dzieckiem, nie dawało mi spokoju pytanie, jak to możliwe, że ludzie nie nudzą się w niebie. Teraz to pojąłem: byłem w niebie. I okazało się, że nie miało ono nic z intelektualnej spekulacji, było czystym przeżyciem, doznaniem niewysłowionej bliskości ukochanej osoby.
Historia ukazana w książce skłania do głębokich przemyśleń w temacie religii, wiary, szaleństwa i sprawiedliwości. Fabuła, pełna dywagacji natury egzystencjalnej, okraszona zauważalną fascynacją filmem, nie daje o sobie zapomnieć. Polecam ją wszystkim szukającym w literaturze czegoś więcej.
Wioleta Sadowska, subiektywnieoksiazkach.pl
Morfeusz nie włada już tylko snami, od teraz przejmuje słowa. Hiobowy los, który spotkał bohaterów Anomalii, mógł spotkać każdego. Prawdziwa, poruszająca, napisana z wyczuciem historia, na długo zostanie w pamięci każdego czytelnika.
Karolina Krakowiak, www.lottaczyta.pl
Autor zadbał o emocje, intryguje od pierwszych wersów, a lekkie pióro, filozofia życia i wyraźna estyma merytoryczna stawiają czytelnikowi wiele pytań o sens egzystencjalny i rolę uczuć w życiu każdego z nas. Znakomita!
Agnieszka Krizel, www.nietypowerecenzje.blogspot.com
„Anomalia” to powieść przede wszystkim dla dojrzałych czytelników. Sporo tu nawiązań do literatury i kinematografii. To przemyślana i bardzo refleksyjna historia, o której myśli się na długo po odłożeniu książki na bok.
Maria Derejczyk-Zwierzyńska, www.czytelnia-mola-ksiazkowego.pl
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?