W dwudziestej już powieści ze znanego i cenionego cyklu komisarz Guido Brunetti zostaje wezwany późną porą na służbę z powodu śmierci starszej samotnej kobiety. Choć na zwłokach są ślady walki, lekarz sądowy stwierdza, że przyczyną zgonu ponad wszelką wątpliwość był zawał serca. Wygląda więc na to, że Brunetti powinien umorzyć śledztwo, bo nie ma żadnej kryminalnej zagadki do rozwiązania. A jednak komisarz nie potrafi pozbyć się uczucia, że ktoś mógł doprowadzić zmarłą kobietę do zawału, że być może stała się ona obiektem gróźb. Rozmowy z małomówną zakonnicą z domu starców, w którym ofiara pracowała jako wolontariuszka, z jej synem i młodszą sąsiadką nie rozwiewają wątpliwości Brunettiego. Z pomocą wiernego inspektora Vianella i jak zawsze pomysłowej signoriny Elettry komisarz usiłuje dotrzeć do prawdy, aby sprawiedliwości stało się zadość. Wnikliwa i pełna emocji, powieść Po nitce do kłębka jest wspaniałym dopełnieniem cenionego cyklu literackiego, potwierdzając status Donny Leon jako mistrzyni kryminału.
Na pozór banalna historia. Ona i on. Spotkanie na letnisku. Pierwsza miłość. Listy pełne najintymniejszych zwierzeń. Potem wybucha wojna - on musi jechać do Chin, tam walczyć, cierpieć, może nawet zginąć. Korespondencja jednak trwa nieprzerwanie, stając się odbiciem życia z jego radościami i - częściej - dramatami. Konflikt między rodzicami a dziećmi, związek bez miłości, zdrada, niespełniona potrzeba macierzyństwa, śmiertelna choroba - wszystko to zostaje przelane na papier. Listy bowiem są swoistą kapsułą czasu i zawsze znajdują adresata. Nawet jeśli czas biegnie innym torem dla niej i innym dla niego, a przeszłość miesza się z teraźniejszością. Do spotkania kochanków dochodzi bowiem w listach. Tam, gdzie są miłość i śmierć, jest też odrodzenie.
Dla tych, którzy nie mieli jeszcze okazji spotkać się z fascynującą prozą Dona DeLillo, ten mocny, pełen wyrazu zbiór opowiadań może być doskonałym wprowadzeniem do twórczości jednego z najwybitniejszych żyjących pisarzy amerykańskich. Dla tych, którzy już go znają, będzie kolejnym źródłem niezapomnianych przeżyć.
Podobnie jak w większości jego powieści, także w opowiadaniach z tego zbioru tematem wiodącym jest „życie w niebezpiecznych czasach”. Ukazując różnorodność ludzkich doświadczeń we współczesnej Ameryce, pisarz skłania nas do zmierzenia się z majaczącymi gdzieś w tle demonami. Jego bohaterowie muszą stawić czoło czyhającym zewsząd zagrożeniom. Starają się zrozumieć otaczający ich świat, lecz często z tych prób rezygnują i wybierają dobrowolne wyobcowanie. Jedni żyją w nieustającym strachu przed siłami natury, przemocą lub aktami terroru. Inni ulegają głębokim, często nieuświadamianym na co dzień pragnieniom, co kieruje ich ku czynom nieetycznym i żenującym dla nich samych. Gdziekolwiek rozgrywa się akcja – czy w slumsach Nowego Jorku, czy na orbicie okołoziemskiej – DeLillo poddaje bezwzględnej analizie niepokojące sposoby splatania się ludzkich losów i obnaża nieprzyjemną prawdę, ukrytą za emocjonalnymi relacjami. Jego świat to bezczasowa teraźniejszość, widziana ostro i proroczo. Osadza w niej pobudzające wyobraźnię opowieści o żądzy i obsesji, stracie i wyrzutach sumienia, żalu i ekstazie. Jak napisał autor głośnych Korekt Jonathan Franzen, „DeLillo wnika głębiej w tajemnicę naszej śmiertelności, niż ktokolwiek mógłby pomyśleć, że to w ogóle jest możliwe”.
Komisarz Guido Brunetti marzy, żeby uciec od tłumów i sierpniowych weneckich upałów. Zanim dołączy do wypoczywającej w górach rodziny, będzie musiał przyjrzeć się skardze, jaką jego przyjaciel złożył na podejrzanie opieszałe sądy. Kolega Brunettiego, Lorenzo Vianello, niepokoi się nagłym zainteresowaniem swojej ciotki astrologią i prosi komisarza o pomoc. Plany wakacyjne ostatecznie niweczy brutalna zbrodnia popełniona w mieście.
Donna Leon, pisarka amerykańska, urodziła się w 1942 roku w Montclair w stanie New Jersey. Studiowała literaturę. Przebywała w Szwajcarii, Arabii Saudyjskiej, Iranie i Chinach. Od roku 1981 mieszka w Wenecji. Jest znana na całym świecie autorką cyklu kryminałów o dociekliwym i nieustępliwym komisarzu policji, Guido Brunettim. Nie są to typowe powieści policyjno-detektywistyczne. Wiele miejsca zajmują w nich problemy polityczne, obyczajowe i kulturalne Włoch. Pisarka jest menadżerem orkiestry Il Complesso Barocco; jej wielką pasją jest muzyka klasyczna.
Nowa, od dawna oczekiwana powieść Doroty Masłowskiej!W swoich poprzednich książkach bardzo wnikliwie, ale też świeżo, z młodzieńczą beztroską, przyglądała się ona temu, co widziała za oknem, na ulicy... naszej polskiej codzienności. Robiła to dowcipnie i celnie, a powodzenie jej książek zarówno u czytelników jak i u krytyków dowiodło, że takiego głosu w naszej litreaturze współczesnej bardzo brakowało.W najnowszej powieści, równie dowcipnie i wnikliwie przygląda się tzw. klasie średniej, młodym, zamożnym ludziom, którzy nie mają pomysłu na to, co zrobić ze swoim życiem. Ich losy,wygląd,mieszkania wydają się nampodobne niezależnie od tego czy żyją w Warszawie czy w Nowym Jorku. Naprawdę warto zobaczyć ich oczami Doroty Masłowskiej - dostrzeżecieto, czego dotąd nie widzieliście i spotkacie samą AUTORKĘ (jak zwykle pełną dystansu do samej siebie :) ).
Autorka raz jeszcze opowiada nam o Wenecji innej niż ta, którą znamy z przewodników. To miasto posępne, gdzie murszeją domy, pałace i mostki, a wraz z nimi ludzie, ich styl życia i zachowanie. Ów ponury obraz świata upadających wartości potęguje spowijająca miasto mroczna atmosfera, choć nie jest to tajemnicza aura z powieści Agaty Christie - to przytłaczające wrażenie bierze się z przekonania o prawdziwości wizji autorki, ukazującej, że przestępstwo jest bliżej, niż byśmy się spodziewali.
W tej powieści Brunetti stawia czoło kolejnej zagadce kryminalnej - jest nią tajemnicze zabójstwo prostytuującego się transwestyty. Osoby z półświatka i seksualni odmieńcy okazują się jednak tylko pionkami w grze o duże pieniądze...
Co łączy Świętą Małgorzatę, syryjskiego imigranta, pobożne małżeństwo usilnie, acz nieskutecznie starające się o dziecko, osła pana Mikuli, ćevapy, orkiestrę dętą i bankrutującego biznesmana obawiającego się, że zostanie impotentem?
Wszystko to znajdziecie w powieści Ante Tomicia, która rozpoczyna się zupełnie zwyczajnie: na Morzu Śródziemnym podczas burzy tonie statek z imigrantami. Z katastrofy szczęśliwie ocalał Selim, fale wyrzuciły go na plażę pewnego dalmatyńskiego miasteczka, którego mieszkańcy przygotowują się do obchodów dnia swojej świętej patronki. Jak co roku zjeżdżają liczne pary starający się o potomstwo, orkiestra ćwiczy repertuar na paradę, wszystkim udziela się radosna ekscytacja oczekiwania na wyjątkowe wydarzenie, ale ten sezon okaże się inny, zaskakujący i bogaty w cuda, również kulinarne.
W świecie stworzonym przez Tomicia nic nie jest oczywiste: przekraczane są kolejne tabu, jednostkowe historie obalają stereotypy, bohaterowie obnażają absurdy ludzkiej natury, a środkiem umożliwiającym zmierzenie się z poważnymi problemami rodzinnymi i społecznymi jest humor, który pozwala uwierzyć, że w rzeczywistości też są możliwe pozytywne zakończenia.
Ten jest Bóg, o którym nie wiedzieliście, albowiem Ludzie go zapomnieli. Nazywamy go jego imieniem ABRAXAS. On jest jeszcze bardziej nieokreślony niż Bóg i Diabeł. Jest on nierzeczywiście urzeczywistniający, ponieważ jego urzeczywistnianie jest nieokreślone. C.G. Jung, "Septem Sermones ad Mortuos" Jest to powieść masywna, gęsta od wątków, często brutalna i niestroniąca od drastyczności, która może drażnić i niepokoić, ale nikogo nie pozostawi obojętnym. Drugie imię Michiego Lucescu. głównego bohatera i narratora tej historii, powinno brzmieć… Niepowodzenie, gdyż kroczy od porażki do porażki, jakby był zahipnotyzowany złem i cierpieniem, które nieuchronnie stają się jego udziałem. Czterdziestolatek zamknięty w odosobnieniu, z dala od ludzi i życia, w obskurnym, wynajętym pokoiku na poddaszu, pozwala się ponieść nurtowi wspomnień wywołanych przez korytarze typowego bloku z czasów komunizmu. Zanim w pełni zanurzymy się w deliryczne wizje bohatera, przechodzimy wraz z nim proces dojrzewania od najmłodszych lat dzieciństwa, przez okres nastoletni i młodość, aż po wiek średni. Śledzimy jego relacje z bliskimi, zwłaszcza z matką, piękną i demoniczną Ralu, w których miłość sąsiaduje z nienawiścią, a czułość z okrucieństwem. Michi dryfuje w czasie i przestrzeni −od średniowiecznej Europy i wyprawy krzyżowej Fryderyka Barbarossy, przez Paryż literackiej awangardy dwudziestego wieku, po postapokaliptyczny świat zalany wodami oceanu. Zawsze jednak wraca do Bukaresztu − przedwojennego, komunistycznego lub tego z okresu transformacji. Miasto ze swoimi legendami i traumami z epoki Ceauşescu jest drugim bohaterem tej książki, którą można czytać jak subiektywny i niezwykle ekspresyjny przewodnik po labiryncie zarówno ulic, jak i ludzkiej podświadomości.
„Czerwona woda” to powieść o rodzinnej tragedii zatopionej w nurtach współczesnej historii, ukazująca niczym krytyczne lustro zakamarki ludzkiej duszy. Siedemnastoletnią Silvępo raz ostatni widziano, jak bawiła się na rybackim festynie w małej miejscowości na dalmatyńskim wybrzeżu. A potem zniknęła. Cała lokalna społeczność jest wstrząśnięta, wszyscy zadają sobie pytanie, co mogło się z nią stać. Została porwana? Uciekła z domu? Poślizgnęła się na skałach i wpadła do morza? Ktoś ją zabił? W ciągu kilku dni sprawę nagłaśniają ogólnokrajowe media. Śledczy badają różne tropy, ale żaden nie doprowadza do rozwiązania zagadki. Z czasem zainteresowanie tajemniczym zaginięciem dziewczyny słabnie. Ludzie wciągnięci przez wiry historii nieustannie muszą sobie radzić ze zmiennymi warunkami życia: przemianami społeczno-politycznymi, upadkiem komunizmu, wojną na Bałkanach i wreszcie rozkwitem neoliberalnego kapitalizmu. Zajęci swoimi sprawami nie zaprzątają sobie głowy tragedią rodziny Velów, która staje się coraz bardziej odległa. Ale czy można zapomnieć o zaginięciu bliskiej osoby, ukochanej córki, siostry bliźniaczki? Czy czas leczy rany?
To pierwsza na polskim rynku rzetelna biografia sensu stricto Józefa Czapskiego, napisana przez zafascynowanego nim Amerykanina. (w 2007 r. Zeszyty Literackie wydały „Portet Józefa Czapskiego” Wojciecha Karpińskiego.) Józef Czapski – żołnierz, postać publiczna, świadek historii, pamiętnikarz, pisarz i malarz. Jego życie objęło niemal cały wiek dwudziesty. W czasie Rewolucji był studentem w Petersburgu, w szalonych latach dwudziestych – malarzem w Paryżu. Jako polski oficer rezerwy wróciwszy do ojczyzny walczył z Niemcami na początku II wojny światowej, przez Sowietów został wzięty do niewoli i cudem ocalał z masakry tysięcy jego towarzyszy broni. Potem nie wrócił do Polski, pracował w powojennym Paryżu, zdając relacje z tragicznego położenia swojego kraju niszczonego przez totalitarny ustrój. Wydane tuż po wojnie, choć mniej znane, wspomnienia Czapskiego z sowieckiego obozu „Na nieludzkiej ziemi”, wyprzedzają „Archipelag Gułag” Sołżenicyna o ćwierć wieku. Czapski narzucił sobie również ścisłą dyscyplinę jako malarz – twórczość ta nadawała sens jego życiu i przez dziesięciolecia zajmował się nią codziennie. Ze wstępu autora: Mój pierwszy kontakt z życiem i twórczością Józefa Czapskiego nastąpił całkowicie niespodziewanie. Do pewnego czerwcowego dnia nigdy o nim nie słyszałem, a nazajutrz byłem nim zafascynowany. Dzięki wspaniałomyślnemu odruchowi starego znajomego, który lubi zaspokajać mój apetyt na krytyczne myślenie, pewnego ranka otrzymałem pocztą z Paryża niewielką francuską książkę na temat Marcela Prousta. Nazwisko autora, Józefa Czapskiego, nie było mi znane. Nie bardzo pamiętam, co się stało po otwarciu paczki. Niczym stworzenie zagrzebujące się w swoim naturalnym siedlisku, opadłem na fotel i zacząłem ją od razu czytać. (…) Byłem wdzięczny za to nieoczekiwane pojawienie się książki Czapskiego w moim życiu. Następnego dnia wielokrotnie, niemal bezustannie myślałem o tym, co Czapski napisał o Prouście i jak to napisał. (…) Józef Czapski, postać na ogół nieznana czytelnikom i artystom anglojęzycznym, przeżył swoich dziewięćdziesiąt sześć lat w wielu życiowych rolach – jako żołnierz, postać publiczna, świadek historii, pamiętnikarz, eseista i malarz. Jego życie objęło niemal cały wiek dwudziesty. Mimo gorliwego zaangażowania w walkę z totalitaryzmem i pomoc innym Czapski uważał się przede wszystkim za malarza. Malowanie, jak dowie się czytelnik, nadawało sens jego życiu. (…) Według jednego z przyjaciół Czapskiego „ bardziej podziwiano go za charakter niż za twórczość malarską. Ci, który kupowali jego prace, robili to głównie z przyjaźni dla tego człowieka. Jego malarstwo pozostaje praktycznie nieznane”. I tak jest nadal. Obrazów Czapskiego prawie nie ma w zbiorach publicznych, większość znajduje się w prywatnych kolekcjach w różnych miejscach Europy. Wiele dziesięcioleci temu obrazy Czapskiego zostały zakupione i oficjalne zarejestrowane w narodowych zbiorach w Polsce i Francji, ale ich tytuły pojawiają się jedynie z numerami inwentaryzacyjnymi przyporządkowanymi pracom przechowywanym w magazynach. Tylko nieliczne płótna są wystawiane publicznie. (…) Zapis w jego dzienniku ukazuje rezultaty kilkudniowej pracy poświęconej rysowaniu różnych kwiatów. Czapski, potrafiący wykraczać poza własne dostrzeżone niepowodzenia, odnotowuje zniechęcenie faktem, że zdołał uchwycić tylko odrobinę ich witalności. „Kiedy rysujesz, czujesz każdą kreskę prowadzoną na papierze jako coś żyjącego, nieodwołalnego, i naraz rysunek zaczyna żyć. (…) Potem dwie – jedną kreską – notatki tulipanów wydały mi się nagle żywiej istniejące. Dlaczego? Bo je czułem podczas rysowania, czułem ten związek niezdarnego, niepewnego, zdeformowanego trochę rysunku, jakby między końcem mojego ołówka a mną nie było żadnej przerwy. Ja byłem na końcu ołówka.” Mam nadzieję ożywić Czapskiego w sposób, w jaki opisuje rysowanie tych tulipanów. On i ja spotykamy się na końcu mojego ołówka.
Wydając Tango w nowej szacie graficznej chcieliśmy przypomnieć, że ten dramat to nie tylko bardziej lub mniej lubiana lektura szkolna, ale najbardziej znany i najważniejszy utwór Sławomira Mrożka o społecznych zagrożeniach. Warto go poznać, warto do niego wracać - mamy nadzieję, że to nowe wydanie będzie do tego zachęcać.W 2009 r. w Teatrze Narodowym Jerzy Jarocki po raz kolejny wystawił Tango. Okazało się, że choć od napisania tego tekstu minęło ponad 40 lat, wciąż mówi on o nas.Tak pisała o tej premierze Aneta Kyzioł w "Polityce" (nr 46, 14 listopada 2009):Jak dojrzeć w kulturze, która promuje cechy dziecka: radosność, otwartość, bezrefleksyjność. Gdzie pragnienie powagi jest obciachem, a dojrzałość, podobnie jak starość - obelgą. Wydaje się, że młodzi ludzie mają problem z rzeczywistością, którą wywalczyli także dla nich ich rodzice. Powodzenie książek i filmów o II wojnie światowej i tłumy w Muzeum Powstania Warszawskiego to nie tylko wyraz patriotyzmu młodych. Stoi za tym także zazdrość o czas, w którym wojna, walka wyznaczały prostą cezurę między czasem dzieciństwa a dorosłością. Chłopcy stawali się mężczyznami, dziewczynki - kobietami. Coś tracili, ale zyskiwali rodzaj powagi, której próżno szukać w dzisiejszym fajnym świecie. Pytanie, czy podobnie jak Artur nie jesteśmy tylko płaczliwymi dziećmi, które chciałyby dorosnąć, ale ciężaru dorosłości nie są w stanie udźwignąć. Okazuje się, że prawie pół wieku od napisania Tango wciąż idealnie opisuje nasze czasy.
Nowe wyjątkowe wydanie przedostatniej powieści Umberta Eco, która poruszyła miliony czytelników na całym świecie!Cmentarz w Pradze to powieść kryminalno-szpiegowska, której akcja rozgrywa się w XIX wieku. Umberto Eco przedstawia w niej genezę okrytych złą sławą tzw. Protokołów Mędrców Syjonu, które stanowiły dla Hitlera jedno ze źródeł jego obłąkańczej idei zagłady Żydów i były elementem nazistowskiej propagandy. Autor podkreśla, że oprócz głównego bohatera wszystkie postacie w książce są autentyczne. Cmentarz w Pradze ukazał się 30 lat po Imieniu róży - debiutanckiej powieści profesora semiotyki."Oparta na autentycznej historii tak niezwykłej, że nie trzeba zabarwiać jej wyobraźnią pisarza, by stworzyć porywającą opowieść Eco należy się podziw za przywrócenie życia prawdzie trudniejszej do uwierzenia niż fikcja.""New York Times"
Jedna z najsłynniejszych powieści Umberta Eco w nowym kolekcjonerskim wydaniu!Baudolino, czternastoletni chłopski syn, obdarzony bystrym umysłem i fantazją, przyprowadza pod rodzicielski dach zabłąkanego wśród mgieł i moczarów rycerza. Nieznajomym gościem okaże się Fryderyk Barbarossa. Chłopak zdobywa sympatię cesarza, ten zaś zabierze go ze sobą w świat i pokocha jak syna.Baudolino lubi opowiadać i zmyślać, przy czym jakimś cudem wszystko, co wymyślił, staje się rzeczywistością. I tak któregoś razu, ku pożytkowi przybranego ojca, układa legendarny list księdza Jana; obiecuje w nim zachodniemu światu bajeczne królestwo na Wschodzie, rządzone przez chrześcijańskiego króla. Fryderyk, wyruszając na wyprawę krzyżową, chce także dotrzeć do mitycznego królestwa. Po jego śmierci, niespodziewanej i tajemniczej, Baudolino kontynuuje wędrówkę, przeżywa niezwykłe przygody i spotyka najdziwniejsze istoty. Swe dzieje opowiada Niketasowi, bizantyjskiemu historykowi, w czasie gdy krzyżowcy plądrują Konstantynopol. Dopiero wtedy zaczyna pojmować rzeczy, których dotąd nie rozumiał.
W dwudziestym już tomie bestsellerowej serii kryminalnej Andrei Camilleriego, komisarz Montalbano prowadzi śledztwo w banalnej na pozór sprawie włamania do supermarketu. Sprawy przybierają poważniejszy obrót, kiedy kierownik sklepu popełnia samobójstwo. Jednocześnie zostaje odkryte brutalne morderstwo narzeczonej syna ważnego polityka. Czy te dwa przestępstwa mają ze sobą coś wspólnego? Intuicja podpowiada komisarzowi, że tak, ale zanim rozwikła zagadkę, będzie się musiał zmierzyć nie tylko z groźbą ze strony mafii, ale i z machinacjami skorumpowanych polityków?
W dwudziestym już tomie bestsellerowej serii kryminalnej Andrei Camilleriego, komisarz Montalbano prowadzi śledztwo w banalnej na pozór sprawie włamania do supermarketu. Sprawy przybierają poważniejszy obrót, kiedy kierownik sklepu popełnia samobójstwo. Jednocześnie zostaje odkryte brutalne morderstwo narzeczonej syna ważnego polityka. Czy te dwa przestępstwa mają ze sobą coś wspólnego? Intuicja podpowiada komisarzowi, że tak, ale zanim rozwikła zagadkę, będzie się musiał zmierzyć nie tylko z groźbą ze strony mafii, ale i z machinacjami skorumpowanych polityków…
Wyjątkowe wydanie wzbogacone rysunkami autorstwa Umberta Eco!Listopad 1327 roku. Do znamienitego opactwa benedyktynów w północnych Włoszech przybywa uczony franciszkanin, Wilhelm z Baskerville, któremu towarzyszy uczeń i sekretarz, nowicjusz Adso z Melku. W klasztorze panuje ponury nastrój. Opat zwraca się do Wilhelma z prośbą o pomoc w rozwikłaniu zagadki tajemniczej śmierci jednego z mnichów. Sprawa jest nagląca, gdyż za kilka dni w opactwie ma się odbyć ważna debata teologiczna, w której wezmą udział dostojnicy kościelni, z wielkim inkwizytorem Bernardem Gui na czele. Tymczasem dochodzi do kolejnych morderstw. Przenikliwy Anglik orientuje się, że wyjaśnienia mrocznego sekretu należy szukać w klasztornej bibliotece. Bogaty księgozbiór, w którym nie brak dzieł uważanych za niebezpieczne, mieści się w salach tworzących labirynt. Intruz może tam łatwo zabłądzić, a nawet - jak krążą słuchy - postradać zmysły.Powieść ukazała się po raz pierwszy w 1980 roku. Jej sukces czytelniczy był wielkim zaskoczeniem dla teoretyków i krytyków literatury. Dziś "Imię róży" zalicza się powszechnie do arcydzieł XX wieku.
Ogród bogów to zwieńczenie ""Trylogii z Korfu"" Geralda Durrella i opowieści o chyba najbardziej ekscentrycznej brytyjskiej rodzinie, którą mogliście poznać w Mojej rodzinie i innych zwierzętach oraz Moich ptakach, zwierzakach i krewnych. Raz jeszcze wyruszamy, by wspólnie z małym Gerrym odkrywać tajemnice tej greckiej wyspy. To nie tylko pełna uroku opowieść o przyrodniczej pasji i miłości do natury, ale przede wszystkim pogodny i pełen humoru portret nietuzinkowej rodziny nieznośnych braci (z których jeden targany jest nieustannymi twórczymi kryzysami, a drugi obsesją na punkcie broni i łowiectwa), kochliwej siostry i wiecznie roztargnionej, zdecydowanie zbyt pobłażliwej dla tej całej czeredy, matki rodu. W toku barwnych perypetii i anegdot poznajemy zarówno członków rodziny, jak też prawdziwy korowód ekscentrycznych gości i sąsiadów, przenosimy się do domu, który przypomina zarazem pogrążoną w chaosie arkę Noego, jak i prawdziwie rajski ogród.Uwaga - czytanie tej książki może wywołać wybuchy niekontrolowanego śmiechu i niepohamowaną chęć wyruszenia na Korfu...
Wydając Tango w nowej szacie graficznej chcieliśmy przypomnieć, że ten dramat to nie tylko bardziej lub mniej lubiana lektura szkolna, ale najbardziej znany i najważniejszy utwór Sławomira Mrożka o społecznych zagrożeniach. Warto go poznać, warto do niego wracać mamy nadzieję, że to nowe wydanie będzie do tego zachęcać.W 2009 r. w Teatrze Narodowym Jerzy Jarocki po raz kolejny wystawił Tango. Okazało się, że choć od napisania tego tekstu minęło ponad 40 lat, wciąż mówi on o nas.Tak pisała o tej premierze Aneta Kyzioł w Polityce (nr 46, 14 listopada 2009):Jak dojrzeć w kulturze, która promuje cechy dziecka: radosność, otwartość, bezrefleksyjność. Gdzie pragnienie powagi jest obciachem, a dojrzałość, podobnie jak starość obelgą. Wydaje się, że młodzi ludzie mają problem z rzeczywistością, którą wywalczyli także dla nich ich rodzice. Powodzenie książek i filmów o II wojnie światowej i tłumy w Muzeum Powstania Warszawskiego to nie tylko wyraz patriotyzmu młodych. Stoi za tym także zazdrość o czas, w którym wojna, walka wyznaczały prostą cezurę między czasem dzieciństwa a dorosłością. Chłopcy stawali się mężczyznami, dziewczynki kobietami. Coś tracili, ale zyskiwali rodzaj powagi, której próżno szukać w dzisiejszym fajnym świecie. Pytanie, czy podobnie jak Artur nie jesteśmy tylko płaczliwymi dziećmi, które chciałyby dorosnąć, ale ciężaru dorosłości nie są w stanie udźwignąć. Okazuje się, że prawie pół wieku od napisania Tango wciąż idealnie opisuje nasze czasy.
Uważana za arcydzieło Antonia Lobo Antunesa powieść ""Zadupia"" opowiada historię portugalskiego lekarza nękanego wspomnieniami z wojny, który jak dawni żeglarze, opowie swoją historię każdemu, kto zechce jej posłuchać. Wpisując się w tradycję Williama Faulknera i Gabriela Garcii Marqueza, Lobo Antunes plecie słowa w porywający i ekscentryczny gobelin, nadając swojej prozie wdzięk i brzmienie poezji. Narrator, świeżo powróciwszy do Lizbony po ciężkiej służbie na wojnie w Angoli, wyznaje traumy pamięci bezimiennej kochance. Ich zmierzający ku zbliżeniu wieczór rozwija się jak gorączkowy sen, gdy Lobo Antunes zręcznie przeskakuje od opisów Portugalii po upadku dyktatury do egzotycznego i brutalnego świata życia na pierwszej linii frontu. W wyniku tej poetyckiej, gęstej i nielinearnej narracji powstała powieść obfitująca w sytuacje tragiczne i absurdalne, bezsprzecznie należąca do największych powieści wojennych współczesności. Nie brak też w niej rozliczenia z narodowo-katolicką dyktaturą salazarowskiej Portugalii.
Nowe wyjątkowe wydanie przedostatniej powieści Umberta Eco, która poruszyła miliony czytelników na całym świecie!Cmentarz w Pradze to powieść kryminalno-szpiegowska, której akcja rozgrywa się w XIX wieku. Umberto Eco przedstawia w niej genezę okrytych złą sławą tzw. Protokołów Mędrców Syjonu, które stanowiły dla Hitlera jedno ze źródeł jego obłąkańczej idei zagłady Żydów i były elementem nazistowskiej propagandy. Autor podkreśla, że oprócz głównego bohatera wszystkie postacie w książce są autentyczne. Cmentarz w Pradze ukazał się 30 lat po Imieniu róży - debiutanckiej powieści profesora semiotyki.Oparta na autentycznej historii tak niezwykłej, że nie trzeba zabarwiać jej wyobraźnią pisarza, by stworzyć porywającą opowieść Eco należy się podziw za przywrócenie życia prawdzie trudniejszej do uwierzenia niż fikcja.New York Times
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?