Migracja danych to przeniesienie danych ze starych systemów do nowego repozytorium. We współczesnym świecie zdominowanym przez systemy informatyczne, mamy do czynienia z ciągłymi projektami migracji danych. Jednak według badań ponad 40% projektów migracji danych nie mieści się w założonym czasie i budżecie bądź też jest całkowicie porzucanych.
Książka Johny Morrisa jest przeznaczona przede wszystkim dla kadry zarządzającej oraz członków kadry projektowej i ma na celu dostarczyć informacji niezbędnych do nadzoru procesu migracji danych oraz skutecznego przeprowadzenia go.
JOHNY MORRIS posiada ponad 25 lat doświadczenia w branży IT. Pracował jako programista, analityk, kierownik projektów oraz architekt danych. Przez ostatnich 20 lat współpracował jako niezależny konsultant z największymi firmami doradczymi, takimi jak CSC, Logica CMG oraz Price Waterhouse Coopers (PwC). Specjalizuje się w zagadnieniach migracji oraz integracji danych, realizując bardzo duże projekty dla korporacji, takich jak: Barclays Bank, National Grid Transco oraz British Telecom.
"Badania społeczne mówią, że strata pracy to największy po rozwodzie wstrząs, jaki może spotkać dorosłego człowieka. Nie wierzę w to zupełnie. W jednym roku 2012 straciłem i znalazłem pracę cztery razy. Z pewnością sprzyja to uczuciowemu otępieniu, ale też pozwala odbić się od dna i zadać jedno pytanie.
- Czym jest praca i czy na pewno tym, czego szuka się w ogłoszeniach?
Powstał, powiedzmy, poradnik, który Marcin Władyka, znany polski plakacista zamienił w książkę graficzną. To może wyglądać jak książka do kawy. Ale to jest mój smutek, otępienie i próba znalezienia światła, za którym mógłbym iść dalej". -Wojciech Albiński
"W świecie idealnym do pracy nie trzeba byłoby chodzić wcale; w dalekim od ideału, ale lepszym od naszego, działy zasobów ludzkich wydawałyby budżety nie tylko na wiszące na korporacyjnych korytarzach pleksiglasowe tablice z motywującymi hasłami, ale także na odpowiednie zapasy "Jak czuć się dobrze gdy cię wywalą" (dla członków zarządu w oprawie twardej i z dodatkowym opracowaniem w pliku .ppt). Oto prawdziwa i uczciwa książeczka rekolekcyjna dla nawróconych kiedyś na kapitalizm, pozwalająca zmierzyć się z niespodziewaną pustką po stracie pracy i przygotować do życia potem, do życia od nowa, do zapełnienia pustki po etacie pracą nad sobą. Lektura, którą powinno się zaczynać jeszcze na firmowym parkingu i sięgać po nią regularnie w ciągu kolejnych dni, wypełnionych cierpliwym osiąganiem równowagi. W naszym świecie na takie gesty ze strony HR liczyć nie można - inwestycje w zwalnianych pracowników słabo się amortyzują - dlatego w tę książkę każdy pracujący powinien zaopatrzyć się sam. Ty też, bo prędzej czy później Ty też stracisz pracę." - Piotr Czerski
Czy nie masz czasami wrażenia, że biuro twojej firmy bardziej przypomina zakamuflowany dom dla obłąkanych, niż miejsce prowadzenia działalności gospodarczej? Czy nie kręcisz głową z niedowierzaniem, kiedy wspólnie z kolegami ślęczysz po godzinach w bezsensownych projektach? Czy niechęć do podejmowania ryzyka jest tak wszechobecna, że mierność staje się nakazem chwili? Jeśli te sytuacje wydają ci się znajome, może to oznaczać, że twoja firma już wyruszyła w „podróż do Abilene”.
Kiedy w artykule z 1974 roku Jerry Harvey użył po raz pierwszy określenia „paradoks Abilene”, firmy w całej Ameryce doświadczyły prawdziwego trzęsienia ziemi, którego efekty odczuwa się do dziś. Na przykładzie pewnej sytuacji rodzinnej, Harvey zauważył, że wydarzenia, które nas spotykają często nabierają tempa i zaczynają żyć własnym życiem mimo, że nikt nie chce w nich uczestniczyć. Harvey zwrócił również uwagę na to, że podobny proces występuje w bardzo wielu organizacjach działających na bardziej sformalizowanych zasadach, takich jak korporacje, związki religijne, organizacje społeczne, czy instytucje administracji publicznej. Określenie „paradoks Abilene” ujawniło słabość wielu środowisk biurowych w organizacjach na całym świecie. Harvey zaczął otrzymywać wiele listów opowiadających o doświadczeniach z podróży do Abilene w organizacjach, które przeznaczają ogromne ilości czasu i pieniędzy na projekty, które wszyscy członkowie tych organizacji uważali za kompletnie nietrafione.
Ta książka to kolejna terapia szokowa, jaką Jerry Harvey zaaplikował światowi biznesu. Jest to cykl wnikliwych i często rozśmieszających do łez „medytacji” na temat szaleństwa współczesnego życia organizacyjnego. Na przykładach historii i zdarzeń, z jakimi zetknęliśmy się chyba wszyscy (choć przedstawionych w zupełnie niecodzienny sposób), Paradoks Abilene przekonuje, że organizacje nieustannie skazują się na porażki, rozbudzając wśród swoich członków poczucie wyobcowania, nieufności, wszechobecnych konfabulacji i strachu przed podejmowaniem jakiegokolwiek ryzyka.
"Firmy prześcigają się w tworzeniu nowych produktów i usług. Podobnie, przyzwyczajeni do tego wyścigu, menedżerowie gonią za nowinkami, które mają im pomóc w zarządzaniu. A jednak ogromna część tych produktów i usług to po prostu stare wino w nowych beczkach, a nowinki poszukiwane przez menedżerów okazują się być starymi prawdami, których nie zdążyli ani zapamiętać, ani przemyśleć. "Paradoks Abilene i inne eseje o zarządzaniu" to książka zawierająca prawdy, które podobnie jak dobre wino, nabierają wartości z upływem czasu. Pisane przed blisko 40 laty eseje dotykają najbardziej istotnych problemów zarządzania. Istotnych wówczas i dzisiaj. Nieocenionym walorem książki jest jej gawędziarska forma – tak rzadka w dzisiejszym świecie poćwiartowanym na 3 najważniejsze zasady, 7 filarów, 5 niezbędnych kroków i inne części, które tak trudno złożyć w rozsądną całość. To absolutny must read dla każdego menedżera, bez względu na wiek, wykształcenie i branżę, którą reprezentuje." Tomasz Witkowski (autor książek: Zakazana psychologia, Psychomanipulacje, Psychologia kłamstwa, współautor Psychologia konfliktów i Podręcznik trenera)
Niewiedza jest błogosławieństwem dopóki nie sprawia bólu
Obudź się zanim stracisz wszystkie swoje pieniądze. Otaczający nas system finansowy jest tak skomplikowany, że coraz mniej z niego rozumiemy. Co więcej branża finansowa chce zdobyć nasze pieniądze proponując nam produkty, których nie rozumiemy i bazując na nieświadomości naszych własnych emocji. Paul Knott stara się w możliwie najprostszy sposób opowiedzieć o świecie finansów, gdzie czyhają na nas pułapki, jak możemy uchronić się przed niekorzystnymi ofertami i przede wszystkim o tym, jak "tworzone" są pieniądze.
Zrozumienie świata finansów jest tak naprawdę znacznie łatwiejsze niż wam się wydaje – ale pod warunkiem, że ktoś wam go właściwie objaśni, a wy zignorujecie wyjaśnienia nonsensowne. Jednak połowa tego problemu ma naturę nie techniczną, lecz biologiczną. Nasze mózgi są zaprogramowane w sposób, który sprawia, że słabo radzą sobie z inwestowaniem. Liczne eksperymenty dowiodły, że w pewnych sytuacjach ludzki mózg zawodzi z powodu wrodzonych zniekształceń poznawczych. Z To boli! dowiesz się, na czym polegają te słabości i jak nad nimi zapanować.
Lucy Walton
Poruszająca, szczera i pełna emocji opowieść o kobiecie, która przez lata próbowała zrozumieć samą siebie. Justyna Konieczna-Knapczyk prowadzi czytelnika przez swoje doświadczenia depresji, lęku, neuroatypowości i długiej drogi do diagnozy spektrum autyzmu.
„Autyportret” to nie tylko zapis osobistych zmagań, ale też refleksja nad wrażliwością, samotnością i społecznymi oczekiwaniami wobec „normalności”. Autorka z odwagą pisze o tym, o czym często się milczy – o bólu, wstydzie, wykluczeniu, ale i o nadziei, autoironii i potrzebie samoakceptacji.
Książka dla tych, którzy czują się „inni”, którzy szukają słów, by opisać własne emocje i doświadczenia, i dla wszystkich, którzy chcą lepiej zrozumieć świat osób w spektrum.
Ponadczasowa powieść Emila Zoli "Pieniądz" w nowym wydaniu, z uwspółcześnionym językiem. Zola portretując inwestorów na giełdzie paryskiej w czasach napoleońskich uchwycił uniwersalne zachowania inwestorów. Krachy, manipulacje, chciwość. To wszystko do dziś charakteryzuje rynki finansowe.
***
Wystarczy przez jakiś czas pobyć w towarzystwie inwestorów giełdowych, posłuchać wypowiedzi analityków lub komentatorów, poczytać wypowiedzi spekulantów na forach i w mediach społecznościowych, by przekonać się, że Zola w genialny sposób uchwycił naturę ludzi próbujących swoich sił na rynkach finansowych. Postaci ukazane w Pieniądzu to nie są spekulanci i inwestorzy ze świata, który przeminął, lecz postaci uniwersalne i ponadczasowe. Gdy ludzie zmagają się z namiętnościami, jakie rodzi gra giełdowa, zachowują się niemal identycznie bez względu na to, czy są arystokratami w cylindrach na giełdzie paryskiej, inwestorami w salach dogrywek na warszawskiej giełdzie w latach dziewięćdziesiątych XX wieku, czy też spekulantami grającymi dziś za pośrednictwem smartfonów i komputerów na rynkach kryptowalut i foreksie.
Z posłowia Grzegorza Zalewskiego
Ojcowie, mężowie, kochankowie porwani namiętnym zapałem kobiet, dając teraz zlecenia swoim maklerom, powtarzali rozbrzmiewający wokół okrzyk: „Bóg tak chce!”. A za nimi tłoczyła się przerażająca masa maluczkich, gromady ciurów obozowych ciągnące za armią; namiętność, która zstąpiła z salonów do pokoi służbowych, którą mieszczanin zaraził robotnika i chłopa, rzucała w ten szaleńczy taniec milionów biednych nabywców paru skromnych akcji: stróżów mających wkrótce porzucić służbę, stare panny z kotami, emerytów prowincjonalnych żyjących za dziesięć su dziennie, księży wiejskich zubożonych przez jałmużny, całą tę masę drobniutkich rentierów, wybladłych i wynędzniałych, których każda katastrofa giełdowa wymiata za jednym zamachem, niczym zaraza morowa, i wrzuca do wspólnego grobu.
Fragment książki
Ewa Furgał napisała szczerą i poruszająca książkę opisującą świat dziewczyny w spektrum autyzmu. Jeszcze do niedawna spektrum autyzmu było uważane, za "męskie" zaburzenie. Statystyki sugerowały, że taka diagnoza dotyczy niewielu kobiet. Jednak w pewnym momencie, coraz częściej zaczęły o sobie mówić - dziewczyny, kobiety. Badacze i diagności zaczęli przyglądać się coraz dokładniej temu, jak wygląda spektrum autyzmu u kobiet. W "Dziewczynie w spektrum" autorka próbuje zebrać dostępną wiedzę na temat spektrum autyzmu u kobiet, pokazując ich doświadczenia przez własny pryzmat. Jak pisze sama autorka:
Ta książka jest dla dziewczyn w spektrum, żeby nie czuły się same na świecie. Jest też dla bliskich autystycznych kobiet, żeby mogli je zrozumieć i wspierać. Być może skorzystają z niej także osoby pracujące z dziewczynkami i kobietami w spektrum autyzmu – w szkole, poradniach, podczas terapii i innych zajęć. Znajdziecie w niej nie tylko moje doświadczenia, ale też wyniki badań i odniesienia do innych autobiograficznych relacji kobiet w spektrum autyzmu.
**
Proszę w ogóle nie zastanawiać się nad tym, czy przeczytać tę książkę. Proszę po prostu to zrobić, a wyjdzie to wszystkim na dobre! To obowiązkowa pozycja dla każdej osoby w spektrum i dla wszystkich, którzy żyją wokół tych osób, czyli po prostu DLA WSZYSTKICH, którzy chcieliby być lepsi. Jest to książka, która uruchamia wrażliwość i przypomina o tym, jak to jest ją w sobie mieć. Bardzo, bardzo potrzebna!
Dorota Kotas, autorka powieści Cukry
Kategorie „normy” i „normalności” w odniesieniu do płci, stanów psychicznych, własnej samowiedzy, relacji z innymi są zwodnicze i wykluczające. Podobnie jak binarne widzenie świata, które dzieli go na kobiety i mężczyzn, normalnych i nienormalnych, rozum i uczucia itp. Poza statystyką nie ma „normy” i „reszty”. Wszyscy jesteśmy inni, różni: inaczej czujemy, reagujemy, kochamy, inaczej rozwijamy się. Niektórzy wymagają jednak większego zrozumienia, większej tolerancji, większej czułości. Ta książka wprowadza nas w świat nieco inny niż ten, w którym żyją „normalsi”. Bardziej wrażliwy, mocniej zarysowany, niełatwy do przeżycia. Autorka prowadzi nas przez niego, korzystając zarówno z własnych doświadczeń, jak i z naukowych badań. To książka niezwykła: trudna i bardzo ciepła, osobista i publiczna. Książka dla wszystkich pragnących zrozumieć inność, która jest równie normalna jak każda różnica.
Magdalena Środa
Żałoba jest zawsze przeżyciem indywidualnym. Stanowi tabu we współczesnym społeczeństwie, dążącym do piękna, wygody i przyjemności. Sprawy śmierci, choć dotyczą każdego z nas odsuwane są w niebyt. Grzegorz Zalewski po śmierci dorosłego syna napisał przejmujące świadectwo. To wyznanie ojca, który choć akceptuje śmierć syna, nie godzi się z jego zniknięciem.
***
Grzegorz Zalewski uchyla drzwi do świata męskiej żałoby i odkrywa przed nami kulisy straty, którą spowija społeczno-kulturowe tabu. Autor, inwestor giełdowy, zawodowo korzystający na krachach, doświadcza osobistego tąpnięcia, na które nie przygotowuje żaden podręcznik zarządzania ryzykiem. Pisze więc wiadomości na messengerze do umarłego syna. Układa rymowankę o rozpaczającej mamie i tacie. Zamiast na spotkanie biznesowe, jedzie podpatrywać ptaki. Faceci przecież sobie jakoś radzą. W tle rysuje się trudna relacja rodziców w żałobie – jedno czeka w snach na znaki, drugie śpi „trzeźwo”; są razem, a jednak na skrajnych biegunach przeżywania straty.
Książka przejmująco szczera. Konkretna do bólu. Szalenie potrzebna.
Justyna Wicenty, autorka „Kołysanki z huraganem”
***
Kiedy czytałam książkę Grzegorza Zalewskiego, ciągle przychodziły do mnie słowa z filmu Godziny nakręconego na podstawie książki Virginii Woolf Pani Dalloway: „Jest możliwe umrzeć”. Jak poradzić sobie ze stratą, kiedy ktoś nie może albo nie potrafi już żyć? Jak poradzić sobie ze stratą najbliższej osoby? Wydaje się to niemal niemożliwe. Nie ma jednej recepty i Grzegorz Zalewski nie szuka żadnej. Pokazuje jednak chyba wszystkie możliwe oblicza straty z ogromną czułością, nie stroniąc również od jej najciemniejszej strony. Książka bardzo osobista, mocna, pięknie napisana.
Iza Klementowska, reporterka
Wydana kilka lat temu książka Kathy Hoopmann "Wszystkie koty mają zespół Aspergera" okazała się światowym bestsellerem. Dziś wraca w odmienionej wersji. Wszystkie koty są w spektrum autyzmu to najprostsze wprowadzenie do świata osób ze spektrum autyzmu.
Autorka z ogromną delikatnością, miłością i szacunkiem pokazuje przy wykorzystaniu zdjęć kotów, z jakimi codziennymi wyzwaniami muszą mierzyć się osoby w spektrum. Dzięki wejściu w ten świat każdy czytelnik może zrozumieć i uszanować różnorodność oraz odmienność osób z autyzmem
To najlepsza książka o osobach w spektrum autyzmu jaką czytałam! Zaciekawia, wywołuje uśmiech, czasem wzrusza, a chwilami prowokuje.
Dla czytelników małych i dużych.
Joanna Grochowska, psycholog, Fundacja SYNAPSIS
"Pieśni plemienia goryli" to znacznie więcej niż historia osoby z autyzmem. To pean na cześć wszystkiego, co jest w życiu najważniejsze. Historia Dawn Prince-Hughes ma szansę wpłynąć na czytelnika, zmuszając nas, podobnie jak samą autorkę, do odkrycia i oceny naszego rozumienia ludzkich emocji.
***
Książka ta jest opowieścią o autyzmie. Ściśle rzecz biorąc, opowiadam w niej o moim własnym autyzmie – zarazem podobnym i niepodobnym do innych jego przypadków. To również opowieść o procesie, w efekcie którego wynurzyłam się z mroku autyzmu i uświadomiłam sobie jego wewnętrzne piękno. O drodze, na której zatoczyłam pełen krąg – od dzikiej istoty, która jako dziecko nie potrafiła odnaleźć dla siebie żadnego kontekstu, do dzikiej istoty, która znalazła go dzięki rodzinie goryli – zwierząt, które mnie ucywilizowały. To właśnie wielkie małpy pokazały mi piękno bycia kimś dzikim i dobrym jednocześnie. – Prince Dawn-Hughes
Iwona ma 35 lat. Ale dla wszystkich dookoła jest Iwonką. Ma zespół Downa, a to sprawia, że otoczenie traktuje ją jak dziecko. Ona zaś ma własne marzenia, potrzeby, przeżycia. Całkiem dorosłe.
Autorka książki Kinga Kosińska zbudowała sugestywny świat przeżyć Iwony-Bezy. Patrzymy na świat dookoła jej oczami. Na świat, który woli nie dostrzegać takich osób jak Iwona.
Beza wymaga kilka słów wyjaśnienia. Moja bohaterka przyszła do mnie niespodziewanie. Nie za bardzo wiedziałam, co z nią począć. Domagała się głosu, powstała historia. Zaczęłam zastanawiać się, jak osoby z zespołem Downa porozumiewają się ze światem. Chciałam, aby to co ona chce wyrazić, było zrozumiałe, ale jednocześnie opowiedziane w sposób ukazujący inne myślenie.
- ze wstępu autorki
Anna Cieplak:
"Beza" boli, ale przede wszystkim otwiera oczy. Jeżeli nie czytaliście "Ono" Doroty Terakowskiej, to już nie musicie tego robić, bo macie "Bezę". Nie znajdziecie tutaj poprawnych opisów, ale autentyczne, żywe postaci z pakietem problemów, o których na co dzień się nie mówi. "Beza" robi to szczerze, z empatią i bez zahamowań.
Natalia Fiedorczuk:
Kinga Kosińska ma szansę stać się głosem niezwykłej, a zarazem trudnej w reprezentacji grupy: marginalizowanych, pozbawionych języka, infantylizowanych, bagatelizowanych. Nie dotyczy to tylko osób z zespołem Downa, ale wszystkich "nie takich", którzy w literaturze są zaledwie notatką na marginesie tak różnorodnego z pozoru społeczeństwa.
Jaś Kapela:
Choć Beza ma zespół, to gra acapella. Warto posłuchać jej gorzkiej, ale też momentami wesołej piosenki.
Co się stało z naszymi dziećmi, że nas nie słuchają, że nie są zdyscyplinowane i nie stosują się do norm i zasad?Rodzice są przekonani, że wychowują dzieci jak najlepiej, sprawują nad nimi jak najlepszą opiekę i kontrolę, a tymczasem, wygląda na to, że bezskutecznie. A może to podejście rodziców prowadzi do tego, że dzieci nie uczą się odpowiedzialności, niezależności i podejmowania decyzji. Katherine Reynolds Lewis próbuje znaleźć odpowiedź na te i inne pytania w najnowszych badaniach i odkryciach z dziedziny neuronauk oraz psychologii. Lewis stara się pokazać, że kryzys w zachowaniach dzieci i młodzieży jest związany z naszym podejściem do dzieci nadopiekuńczością, ciągłą kontrolą, brakiem zaufania i strachem. Chronimy dzieci przed porażkami i popełnianiem błędów, a w efekcie prowadzi to do wychowania osób niezdolnych do radzenia sobie w dorosłym życiu.
Dla dwunastoletniej Talii McQuinn Arktyka nie jest wymarzonym miejscem na wakacje. Nie ma wyjścia musi tam pojechać z ojcem, który prowadzi badania nad wielorybami. Ojciec całe dnie spędza poza domem, a Talia zostaje sama ze wspomnieniami o zmarłej mamie. Marzy o spotkaniu jednorożca. Według legend te zwierzęta spełniają życzenia. Jednym z życzeń dziewczynki jest pożegnanie się z mamą.Talia wie jednak, że jednorożce nie istnieją. Ale istnieją narwale morskie ssaki, z których głowy wyrasta pojedynczy spiralnie skręcony róg. Istnieją i żyją właśnie w wodach Arktyki. Może więc one zdołają rozproszyć jej smutek?Piękna poetycka opowieść o rozstaniach, samotności i przyjaźni.
W jaki sposób rozmawiać z dziećmi o niepełnosprawności? Jak wytłumaczyć dlaczego inni nie widzą, nie mówią, nie mogą chodzić. Takiego zadania podjęła się Agnieszka Kossowska. Stworzyła książkę, w której o różnorodności świata dookoła nas opowiada z perspektywy dzieci. Czym jest autyzm, jak postrzegają świat dzieci z niepełnosprawnością sensoryczną. Co jest ważne dla dzieci w przypadku niepełnosprawności intelektualnej; jak wygląda codzienność osób z epilepsją lub niepełnosprawnością ruchową.
W książce "Duże sprawy w małych głowach" odpowiedzi na ważne pytania znajdą nie tylko dzieci, ale również dorośli.
Pierwsze wydania książki zyskały ogromną popularność, pokazując jak bardzo potrzebne jest wyjaśnianie świata, który jest na wyciągnięcie ręki, choć czasami staramy się go nie zauważać.
Ilustracje do książki wykonali: Jacek Ambrożewski, Patricia Bliuj-Stodulska, Anna Kloza-Rozwadowska, Marta Kosek, Szaweł Płóciennik.
Kat jest nastolatką od dzieciństwa wykorzystywaną seksualnie przez Grega, bliskiego przyjaciela rodziny. Żyje więc z sekretem, którego chciałaby się pozbyć, ale nie ma odwagi go wyjawić. Greg jest zręcznym manipulatorem wmówił jej, że jeśli ona opowie o wszystkim rodzicom, nikt jej nie uwierzy.Lęk, poczucie winy i bezsilność sprawiają, że Kate coraz gorzej radzi sobie w relacjach z rodzicami, młodszą siostrą i przyjaciółmi. Jest coraz bardziej samotna. Żeby nie zwariować, opisuje całą historię w swoim pamiętniku. Ale pewnego dnia zeszyt z jej zapiskami znika.Czy ktoś poznał jej tajemnicę? Czy Kat odważy się oskarżyć swojego prześladowcę? Czy rodzina stanie po jej stronie?
Jason Blake jest dwunastoletnim autystycznym chłopcem. Chodzi do zwykłej szkoły. Rzadko zdarza mu się dzień bez większych lub mniejszych nieprzyjemności. Jason próbuje zrozumieć swoich kolegów, ale oni nie zawsze chcą zrozumieć Jasona. Jest więc sam.
Wszystko się zmienia, gdy zaczyna korespondować w internecie z Feniksem z Popiołów - osobą poznaną na stronie, na której młodzi nastolatkowie publikują swoje próby literackie. Feniks z Popiołów to dziewczyna. Ma na na imię Rebeka. Podobają się jej opowiadania Jasona.
Jason czyje, że pierwszy raz zdarza mu się szansa na przyjaźń. Wie jednak, że to też nie będzie proste. Jak wszystko w jego życiu.
Nora Raleigh Baskin - znana polskim czytelnikom dzięki książce "Ruby po drugiej stronie", jeszcze raz po mistrzowsku przedstawia wewnętrzny świat dziecka, które musi szukać wśród ludzi zrozumienia dla swojej odmienności.
Nowa książka autora klasycznej już pozycji Giełda, wolność i pieniądze. Van Tharp przedstawia w niej całościowy przepis na to, jak stać się skutecznym, zawodowym traderem. Jego system, stanowiący połączenie psychologii inwestowania i solidnych metod spekulacyjnych, ma umożliwić osiąganie optymalnych wyników inwestycyjnych zarówno w czasie wzrostów, jak i spadków.
Opierając się na wieloletnich doświadczeniach, Tharp opracował plan pozwalający skutecznie poruszać się po rynku. Jego podstawą jest psychologia – ale nie tylko psychologia spekulacji. Trader doskonały to bodajże pierwsza książka, która każe graczowi giełdowemu spojrzeć na grę na giełdzie w kontekście całego swojego życia – i własnej osobowości. Dopiero później przychodzi pora na staranne przygotowywanie biznesplanu – bo spekulacja nie jest ani hazardem, ani sportem, lecz właśnie biznesem – na wybór systemu i na opracowanie strategii zarządzania wielkością pozycji.
Niemal na każdej stronie tej książki Tharp stawia zasadnicze pytania, na które trzeba sobie odpowiedzieć, jeśli chce się zostać traderem i odnieść sukces.
Doktor Ari Kiev w połowie lat siedemdziesiątych pracował w Zespole Medycznym Kadry Olimpijskiej USA. Jako lekarz psychiatra pomagał zawodnikom uporać się ze swoimi słabościami i ograniczeniami mentalnymi.
Na początku lat dziewięćdziesiątych zarządzający jednego z dużych funduszy hedge zgłosił się do niego z prośbą o pomoc. Potrzebował podobnego treningu dla zatrudnianych przez siebie traderów.
Treningu, który pozwoli uporać się ze strachem, złymi nawykami, pozwoli stawiać sobie odpowiednie cele i rozszerzać własne możliwości.
Tak rozpoczęła się kariera Kieva w świecie finansowym. Do swojej śmierci a 2009 roku szkolił dziesiątki traderów w funduszach i bankach inwestycyjnych.
"Psychologia ryzyka" jest jednym z jego najbardziej znanych bestsellerów. To książka o psychologii zwycięskiej spekulacji. Autor koncentruje się na zdolności do podejmowania ryzyka, metodach kontrolowania go i zarządzania nim, oraz radzenia sobie z psychicznymi przeszkodami, które to utrudniają.
Zabawna, a zarazem wzruszająca opowieść o wyjątkowej relacji ojca i syna. John Elder Robison nie był zwykłym dzieckiem. Nie był też zwykłym ojcem. Dopiero w wieku czterdziestu lat, kiedy rozpoznano u niego jedną z form autyzmu, zwaną zespołem Aspergera, zrozumiał dlaczego.
Do roli ojca podszedł z pełnym przejęciem i powagą – a zarazem z poczuciem humoru, które wielu wyda się osobliwe, a nawet ryzykowne. Kiedy syn, zwany przez niego Misiakiem, pytał: „Skąd się wziąłem”, John odpowiadał: „Kupiłem cię w sklepie”. A wieczorem czytał chłopcu podręcznik inżynierii elektrycznej.
Ale poradził sobie. Więcej – zapewnił synowi niezwykłe dzieciństwo. Przed ukończeniem dziesięciu lat Misiak miał okazję prowadzić lokomotywę i antycznego Rolls Royce’a. I dowiedzieć się o świecie dużo więcej niż jego koledzy. Pojawił się jednak problem. Misiak nie radził sobie w szkole. Tak jak jego ojciec. Mimo że w wielu dziedzinach był wyraźnie zdolniejszy od rówieśników. Tak jak jego ojciec.
Nie lubił czytać książek, ale zainteresował się chemią – i w wieku siedemnastu lat wiedział o niej więcej niż dyplomowani chemicy, a w swoich eksperymentach nad substancjami wybuchowymi zaszedł tak daleko, że wzbudził zainteresowanie federalnych służb zajmujących się tego rodzaju problemami. I z poważnymi zarzutami stanął przed sądem.
Co w tej historii jest wychowawczym sukcesem, a co porażką, niełatwo powiedzieć. Jedno przeplata się z drugim. Z pewnością jednak powiedzieć można, że jest to jedna z najpiękniejszych opowieści o tym, jak ludzie dotknięci mniej lub bardziej poważnymi postaciami autyzmu próbują, niezrozumiani przez otoczenie, budować własny świat, w którym możliwe są miłość, troska i szczęście. I o tym, jak im się to udaje.
Nowa książka autora klasycznej już pozycji Giełda, wolność i pieniądze. Van Tharp przedstawia w niej całościowy przepis na to, jak stać się skutecznym, zawodowym traderem. Jego system, stanowiący połączenie psychologii inwestowania i solidnych metod spekulacyjnych, ma umożliwić osiąganie optymalnych wyników inwestycyjnych zarówno w czasie wzrostów, jak i spadków. Opierając się na wieloletnich doświadczeniach, Tharp opracował plan pozwalający skutecznie poruszać się po rynku. Jego podstawą jest psychologia - ale nie tylko psychologia spekulacji. Trader doskonały to bodajże pierwsza książka, która każe graczowi giełdowemu spojrzeć na grę na giełdzie w kontekście całego swojego życia - i własnej osobowości. Dopiero później przychodzi pora na staranne przygotowywanie biznesplanu - bo spekulacja nie jest ani hazardem, ani sportem, lecz właśnie biznesem - na wybór systemu i na opracowanie strategii zarządzania wielkością pozycji. Niemal na każdej stronie tej książki Tharp stawia zasadnicze pytania, na które trzeba sobie odpowiedzieć, jeśli chce się zostać traderem i odnieść sukces.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?