AŻ TRUDNO UWIERZYĆ!Autor 40 lat temu przewidział wydarzenia w Europie, które dzieją się na naszych oczach.Książka odważna. Niesamowicie wizjonerska i prorocza. Aż do bólu niepoprawna politycznie. I AŻ DO BÓLU PRAWDZIWAW nękanych głodem i epidemiami krajach Orientu setki tysięcy ludzi opanowują statki, barki i łodzie. Niepowstrzymaną wściekłą falą ruszają ku Europie. Ów barbarzyński potop powoduje, że Europa umiera. Jej mieszkańcy z nielicznymi wyjątkami są od dawna sparaliżowani duchowo, moralnie i fizycznie przez ideologię permisywizmu, poprawności politycznej, tolerancji i multi-kulti. Poddają się więc biernie dzikim hordom. Ostatnie bastiony oporu, wierne ideałom cywilizacji chrześcijańskiej, są bezradne. Niemal już nie ma szlachetnych i mądrych elit. ROZPOCZYNA SIĘ ARMAGEDONDlaczego Europa Białego Człowieka biernie poddaje się unicestwieniu i jaką rolę w tym procesie odgrywają media?
"Sporne nie jest to, czy swiat materialny zmienia się za sprawą naszych idei, lecz czy na dłuższą metę zmienia się za sprawą czegokolwiek innego". G.K. Chesterton Heretycy, tłumaczenie książki, która od dziesiątków lat jest wznawiana na Zachodzie i cieszy się niezmienną popularnością. W pełnych uroku i dowcipu esejach G.K. Chesterton poddaje krytycznej analizie rozmaite opinie, postawy i światopoglądy, szeroko rozpowszechnione w literaturze i prasie. Lektura dla ludzi inteligentnych, lekka, ale dająca do myślenia.
"Obrona człowieka" to zbiór esejów, które łączy jedno: chęć uchronienia osoby ludzkiej przed zakusami pragnących ją pochłonąć systemów. Wiek XX był stuleciem, w którym sekularyzacja dotknęła nie tylko religii, ale i gnozy. W związku z tym powstało wiele odmian gnozy politycznej, społecznej czy kulturowej, ubranej często w kostium nauki, lecz propagującej zabobon. Ich piewcy z poczuciem nieomylności głosili, że tylko oni posiedli klucz do szczęścia dla całej ludzkości. W tej globalnej - a niekiedy wręcz kosmicznej - perspektywie, ginęła natomiast jednostka, ze swą konkretną tożsamością i osobistymi pragnieniami. I właśnie w obronie takiego konkretnego człowieka z krwi i kości - a więc w obronie każdego z nas - staje G. K. Chesterton.Wszyscy ludzie są zwyczajnymi ludźmi - a ludzie nadzwyczajni to ci, którzy to rozumieją - G.K. Chesterton
Biografia wielkiej Świętej Kościoła Katolickiego - Rity z Roccaporeny i Cascii, uwzględniająca najnowsze odkrycia historyczne, napisana przez wielkiego znawcę i czciciela Świętej - ks. Zbigniewa Sobolewskiego. Musiał się on skonfrontować z wielowiekowymi stereotypami na temat Świętej - między innymi z "czarną legendą" jej męża.Święta Rita to najpopularniejsza wspomożycielka w beznadziejnych sprawach od wielu stuleci. Przyszła na świat w średniowieczu, ale w XXI w. dorobiła się własnego profilu na Facebooku. Zanurzona w głębokiej modlitwie żona owianego złą sławą awanturnika, matka równie toksycznych dzieci, siostra zakonna, mistyczka i umiłowana oblubienica Zbawiciela. Papież Leon XIII, pełen podziwu, nazwał Ritę "drogocenną perłą Umbrii", a św. Jan Paweł II widział w niej objawienie geniuszu kobiety.Na kilka miesięcy przed śmiercią poprosiła jedną z sióstr z klasztoru w którym mieszkała, aby ta przyniosła jej z ogrodu kwiat róży. Był mroźny i śnieżny - jak na Italię - styczeń Roku Pańskiego 1457. Posłanniczka powróciła z pąsową różą w dłoni.Bo dla Rity nie ma niczego niemożliwego.
Popularna i autorska wersja historii medycyny, napisana gawędziarskim stylem, pełna dygresji i osobistych przemyśleń Zdzisława Gajdy - profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego.Dlaczego Kazimierz Wielki zmarł bez męskiego potomka? Jaka choroba była przyczyną niepłodności Zygmunta Augusta?Przedwczesna śmierć Stefana Batorego wywołała oskarżenia wobec jego lekarzy, posądzano ich o otrucie króla na zlecenie Rosji. Dopiero po kilkuset latach współcześni medycy wystawili diagnozę: nieuleczalna choroba nerek.Gdy Ludwik Pasteur wprowadził w połowie XIX wieku szczepienie ochronne przeciw wściekliźnie, nauka nie miała jeszcze pojęcia o immunologii i wirusologii. Gdyby czekał na naukowe uzasadnienie swoich poczynań, wiele istnień ludzkich straciłoby życie.W bitwie pod Waterloo, Napoleon - bóg wojny, który zazwyczaj ze wzgórza, siedząc na koniu, wydawał na bieżąco rozkazy i zagrzewał do walki swoich wiarusów, tym razem, zniewolony ostrymi zaburzeniami żołądkowo-jelitowymi spędził większość czasu w latrynie. W jakim stopniu choroba cesarza miała wpływ na tragiczny wynik bitwy?Skutkiem choroby nadciśnieniowej są zmiany w naczyniach krwionośnych wszystkich narządów, nie wyłączając mózgu. A to prowadzi do zaburzeń koncentracji, osłabienia pamięci, zmian osobowości, trudności w nawiązywaniu kontaktu, zaniku inteligencji. W Teheranie w 1943 i w Jałcie w 1945 roku spotkało się trzech przywódców państw, zarazem trzech poważnie chorych na nadciśnienie.Gawęda o historii medycyny - od epoki kiedy zeszliśmy z drzew, do czasów, kiedy na powrót zaczęliśmy się do nich przypinać łańcuchami.
Czwarta część bestsellerowego wywiadu-rzeki. Ks. profesor Waldemar Chrostowski tym razem za rozmówcę obrał sobie Tomasza Rowińskiego. Po trzech tomach, Bóg, Biblia, Mesjasz, Kościół, Żydzi, Polska oraz Prawda, Chrystus, Judaizm, które okazały się wydawniczymi hitami, ks. Waldemar Chrostowski podsumowuje zmiany w Kościelei świecie, jakie nastąpiły od czasu publikacji pierwszego tomu serii. Z perspektywy czasu ocenia dialog katolicyzmu z judaizmem i Polaków z Żydami. Przygląda się uważnie nowym zjawiskom współczesnego świata zderzeniem struktur wiary z narastającą falą ateizmui duchowej indyferencji, wielowątkowym skutkom pandemii, a wreszcie - nowym zjawiskom wewnątrz samego Kościoła synodalności, brakiem powołań i nieuporządkowaniem moralnym wielu osób poświęconych Bogu. Tomasz Rowiński, (1981), historyk idei, redaktor pisma "Christianitas", publicysta tygodnika "Do Rzeczy", autor książek. Z ks. prof. Waldemarem Chrostowskim opublikował zbiór rozmów pt. Kamyk z procy Dawida. Jak czytać Pismo Święte (2018). Ostatnio wydał tom Turbopapiestwo. O dynamice pewnego kryzysu (2022). KS. PROF. WALDEMAR CHROSTOWSKIur. 1951 w Chrostowie k/Ostrołęki. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk kard. Stefana Wyszyńskiego (1976); studiował w Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie i Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie (1978-1983). Po uzyskaniu stopnia doktora (1986) wykładowca (od 1987) w Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, z której w 1999 utworzono Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego; habilitacja w 1996, tytuł profesora nauk teologicznych w 2003 i stanowisko profesora zwyczajnego w 2005 roku. W latach 2001-2010 był także profesorem Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. W latach 1990-2020 redaktor naczelny kwartalnika teologów polskich Collectanea Theologica; w latach 2003-2013 przewodniczący Stowarzyszenia Biblistów Polskich; w l. 2008-2020 członek Komitetu Nauk Teologicznych PAN; w latach 2010-2020 konsultor Sekcji Nauk Biblijnych Komisji Nauki Wiary Konferencji Episkopatu Polski.W 2008 r. nominowany na kapelana Jego Świątobliwości (prałat) i powołany przez Benedykta XVI do grona ekspertów na Synodzie Biskupów w Rzymie poświęconym Słowu Bożemu; od 2012 członek Zakonu Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie. Autor ponad 3 000 publikacji naukowych i popularnonaukowych dotyczących problematyki biblijnej oraz relacji Kościoła z Żydami i judaizmem.Laureat watykańskiej Nagrody Ratzingera (2014).
Źródło i mielizny jest kontynuacją zbioru Dla Sprawy. 30 nowych esejów Chestertona.Tym razem autor zamierzał pisać w tonie zupełnie poważnym, ale i tak wkradło się do tej książki sporo lekkiego humoru. Chesterton z właściwą sobie przenikliwością przygląda się rozmaitym przejawom współczesnego życia i kryjącym się za nimi ideom. [[cytat:156]] Opisuje komunizm jako rozpasany ascetyzm, a kapitalizm jako głównego wroga rodziny. Chwali uroki pustelnictwa, wyjaśnia, czemu dzisiejsza ekonomia jest chora i czemu każdy powinien żyć trzysta lat. Zajmuje się historiografią i aliteracją, krytykuje fanatyczną pasję zakazywania oraz kontrolę urodzeń. [[cytat:159]] We wszystkich tych kwestiach pokazuje, że ilekroć cywilizacja odchodzi od katolicyzmu, prędzej czy później odchodzi też od zdrowego rozsądku i popada w taką czy inną ideologiczną obsesję. Wiara katolicka, twierdzi Chesterton, jest wiecznym źródłem, podczas gdy wiele nowoczesnych trendów to tylko zwodnicze mielizny.
Żołnierz jest najsłabszym ogniwem wojny. Walczy nie tylko z wrogiem ale też z własnym przemęczeniem, stresem i strachem. Jak wzmocnić w nim wojownika? Najlepiej narkotykami. Cudowną pigułką, która sprawi, że żołnierz stanie się maszyną do zabijania. Nawet przez kilka dni z rzędu nie będzie musiał spać ani jeść. Wyzbędzie się poczucia winy. Zapomni o przygnębieniu i zmęczeniu. Amfetamina, heroina, barbiturany, morfina i inne opiaty, kokaina i różne środki medyczne doskonale sprawdzają się w roli takiego magicznego środka.Czy mikstura z wina i soku z niedojrzałych makówek stymulowała bohaterów Homera?Co wdychali niezwyciężeni żołnierze Aleksandra Wielkiego?Jakimi narkotykami faszerowali się wikingowie a jakimi wojownicy znad rzeki Orinoko?Na jakim syntetycznym dopingu funkcjonowali żołnierze Wehrmachtu, Luftwaffei Kriegsmarine? Ile milionów tabletek metaamfetaminy wyprodukowały państwowe laboratoria III Rzeszy?Jakie witaminy stymulowały dzielnych pilotów RAF-u?Amerykanie w Wietnamie palili marihuanę i wciągali kokę, wojska sowieckiew Afganistanie wolały haszysz i heroinę.Gdzie przebiega granica pomiędzy terapeutycznym zastosowaniem narkotyków,a stymulowaniem zachowań?Czy narkotyki w ekstremalnych działaniach wojennych to pomoc dla żołnierzy czy dowód na to, że dowództwo traktuje ich jak mięso armatnie?
Ostatnie dziełoDietricha von Hildebranda to jego intelektualny testament. Książka pisana z proroczym gniewem, żarem i bólem jest gwałtownym protestem przeciw postępowaniu niektórych teologów i hierarchów, którzy - zdaniem autora - niweczą nadprzyrodzony charakter nauki katolickiej. Praca jest przestrogą przed schodzeniem z drogi prawdy, które może prowadzić ku zeświecczeniu i pustym świątyniom. Autor, ekspert Vaticanum II, uważany przez Piusa XII za Doktora Kościoła XX wieku, pisze wręcz o piątej kolumnie" mszczącej Kościół.
Kino PRL-u. Możemy się zżymać na papierowe dialogi i natrętną propagandę, ale był to jedyny czas w historii polskiej kinematografii, kiedy zachodni recenzenci czekali na nowe obrazy z Polski. Scenariusze znad Wisły (jak np. Kanał Stawińskiego) podbijały serca włodarzy Hollywoodu, a termin filmowa szkoła polska został wpisany na stałe do światowego słownika popkultury. Polscy reżyserzy zażywali sławy porównywalnej do Antonioniego i Kurosawy, polscy aktorzy stawali się gwiazdami festiwali filmowych. Zostały tylko wspomnienia. Kolaboranci i emigranciHollyłódź: kuźnia kadr. Sukcesy i ekscesy łódzkiej filmówkiSocrealizm w obiektywie kameryWpuszczani w Kanał: początki legendy szkoły polskiejZespoły filmowe i kolaudacje. Przywrócić scenę dupnika. Minister Kultury i SztukiPola Raksa. Piękne dziewczyny z okładek trafiają na ekranSuperprodukcje i kino moralnego niepokojuKultowe sceny polskiego kinaMistrz Andrzej. Opowieść o Andrzeju Wajdzie.Samotność Małego Rycerza. Tadeusz ŁomnickiBobek. Wszystkie twarze Bogumiła KobieliJerzy Skolimowski. Ręce do góry przez dwadzieścia latNa wieki wieków Kmicic. Daniel OlbrychskiBeata Tyszkiewicz. Piękność na wyłączność dla filmu. Sławomir Koper umiejętnie weryfikuje filmowe legendy z prozą życia ich bohaterów. Czerpie pełnymi garściami ze wspomnień, wywiadów i korespondencji tych publikowanych i tych pisanych do szuflady. Wertuje jak sam przyznaje tysiące akt IPN-u, by znaleźć niekiedy szokujące notatki na temat swoich bohaterów.Wielcy artyści, kultowe filmy, anegdoty, ploteczki i małe dramaty. Niezapomniane sceny utrwalone obiektywem kamery i te, których kamera nie zdążyła uwiecznić.Na szczęście dla nas Koper dotarł do nich i opisał .
Piąty tom niezwykle popularnej serii. Poprzednie to „Ostatnie lata polskiego Lwowa”, „Ostatnie lata polskiego Wilna”, „Ostatnie lata polskich Kresów”, „Najdalsze Kresy – ostatnie polskie lata”. Gdyby zapytać przechodnia na ulicy o definicję Kresów, bez namysłu odpowie; Lwów, Wilno, Nowogródek, niektórzy dorzucą jeszcze Krzemieniec. A przecież Kresy to nie tylko legendarne stolice polskości, to także zaścianki i kresowe stanice. To również zapomniane Kresy – te w dawnych Inflantach Rzeczypospolitej. To właśnie z tych terenów pochodziło wielu artystów, polityków i wojennych bohaterów, którzy znakomicie zapisali się na kartach polskiej historii. To na Uniwersytecie w Dorpacie biło polskie serce, a na politechnice w Rydze kształciły się młode kadry techniczne odrodzonego państwa polskiego. Musimy stale o tym przypominać. Sławomir Koper, autor, którego nakłady książek historycznych grubo już przekroczyły milion egzemplarzy, udowadnia po raz kolejny, że magię miejsc, urodę przyrody, słynną otwartość mieszkańców i legendę Kresów można przełożyć na język zrozumiały dla współczesnego pokolenia. * Powstanie styczniowe na Żmudzi * Legenda uniwersytetu w Dorpacie * Polskie czołgi w Dyneburgu * „... a mnie soból i panna...“ Inflanckie przypadki Józefa Weyssenhoffa * Trudna młodość Kazimiery Iłlakowiczówny * Przepustki do wielkiego świata. Dyplomy Politechniki w Rydze * Zadziwiające meandry sąsiedzkiej polityki: Kowno - Warszawa 1918 - 1939 * Saga rodu Manteufflów * „Zielony balonik“ i poeta dwu narodów: Jan Albin Herbaczewski * Teozofia czy zmartwychwstanie? Przypadek Heleny i Wandy Dynowskich * Wielcy rodacy urodzeni w Inflantach: Władysław Raginis, Władysław Studnicki, Wincenty Lutosławski i Grzegorz Fitelberg * Mitawskie ślady polskości * Polscy robotnicy na Łotwie i łotewscy olimpijczycy polskiego pochodzenia * Polacy internowani na Łotwie, Litwie i Estonii w 1939 roku * ORP Orzeł w Tallinie i brawurowa ucieczka rozbrojonego okrętu * Niedoceniony podziemny front. Operacja Wachlarz na Inflantach Kresy to nie tylko mała ojczyzna „piękna i czysta jak pierwsze kochanie”, to również dziejowa scena, na której rozgrywały się wydarzenia, które czasami próbujemy wyprzeć ze zbiorowej pamięci. Co nie zmienia faktu, że nadal pozostaje częścią naszego dziedzictwa. Sławomir Koper
Bł. o. Honorat Koźmiński o objawieniach maryjnych w Gietrzwałdzie
„Gietrzwałdzkie posłanie” to nigdy wcześniej niepublikowany tekst o. Honorata Koźmińskiego, duchowy komentarz do jednego z siedmiu najważniejszych, uznanych przez Kościół objawień maryjnych.
Obudź się ludu Lechicki, bogobojny i religijny, narodzie rdzennie Katolicki - byłeś niegdyś przedmurzem Chrześcijaństwa, o które próżno szczerbiły się miecze pogańskie, dziś masz być przedmurzem jego duchowym, o które ma się odbić obojętność, niedowiarstwo i zwątpienie oziębłych.
Ojciec Honorat – pomimo permanentnej inwigilacji i internowania w klasztorze – zamierzał szeroko rozpowszechnić wśród rodaków gietrzwałdzkie orędzie Matki Bożej. Błogosławiony uznał objawienia za szczególny znak Boży dla całego narodu polskiego i wyznaczenie misji dziejowej dla Polaków.
Książka była przygotowana do druku, ale – na ponad sto lat – powędrowała do szuflady.
Zrządzeniem Opatrzności oddajemy ją czytelnikom w jubileuszowym roku Honorata Koźmińskiego, dokładnie w 140. rocznicę objawień w Gietrzwałdzie.
Wiekuisty człowiek, książka napisana przez Chestertona trzy lata po nawróceniu na katolicyzm, to pełna rozmachu, erudycji i słownej wirtuozerii próba ukazania chrześcijańskiej wizji dziejów od czasów prehistorycznych aż po współczesność. Dzięki sile prozy Chestertona, jakby z lotu ptaka podziwiamy tragiczne i chwalebne losy ludzkości, by ostatecznie zmierzyć się z wyrastającą ponad całe dzieje postacią człowieka, którego pojawienie się na ziemi nadało ostateczny sens historii i który żyje nadal w założonym przez siebie Kościele. Książka ta, okrzyknięta jednym z największych dzieł Chestertona, od pokoleń umacnia wątpiących i niepokoi ateistów. Wśród tych ostatnich był późniejszy wybitny pisarz C.S. Lewis, który stwierdził, że to ona właśnie, najbardziej ze wszystkich współczesnych książek przyczyniła się do jego nawrócenia.
W tekstach pełnych humoru i pogodnego zdrowego rozsądku Chesterton odnosi się do wielu współczesnych spraw. Zwyczajne zdarzenia, informacje w gazecie albo listy czytelników służą mu do ukazania, że codzienność, nad którą się nie zastanawiamy, kryje całe pokłady znaczeń, jakich się nie domyślamy.
Po bestsellerowej książce „Boży Coaching. To ci się opłaca” znana psycholog, doradca rodzinny mierzy się z zagadnieniem małżeństwa. Książka stanowi podsumowanie jej wieloletnich doświadczeń w roli powiernika, przewodnika i mediatora. Zbiera stereotypy i błędy obu stron małżeńskiej barykady znoszone latami do jej gabinetu przez pacjentów. Pomaga ominąć rafy małżeńskiego życia.
Możesz poprawić swój związek, możesz uratować najważniejszą dla ciebie relację w życiu.
Być może „mężczyźni są z Marsa a kobiety z Wenus”, ale małżeństwo to też wynalazek nie z tej Ziemi. I kiedy zawiodą wszystkie domowe sposoby, warto przeczytać uważnie jego instrukcję obsługi.
Jak obchodzić się z mężczyznami – czyli oswajanie białego niedźwiedzia.
Sprawdzony przepis na nieudane małżeństwo.
Przebaczenie nie oznacza pojednania.
Języki miłości.
Król i królowa, księżniczka i Piotruś Pan.
Samoocena – klucz do szczęścia.
Praca nad gniewem.
Różnica perspektyw – chcesz mieć rację czy relację?
Bez seksu – czyli bez sensu.
Skutki rozwiązłości, o których się nie mówi.
Dodatek specjalny dla upartych i zakochanych
Przepis na udane małżeństwo.
Języki miłości – ankieta.
Małżeński quiz.
Określanie kontekstu erotycznego.
W zasadzie nigdy nie chciałam pracować z małżeństwami. Gdy mąż i żona są w kryzysie, to każde z nich ciągnie w swoją stronę, narzeka na drugiego i do tego jeszcze trzeba rozmawiać z nimi o seksie. Usłyszałam kiedyś z ust doświadczonego terapeuty, że jeśli czujesz dyskomfort, zadając pytania parze, świadczy to tylko o twojej wrażliwości i o tym, że szanujesz czyjąś intymność. Pomogło. No i pary zaczęły zgłaszać się same. Wtedy zauważyłam pewne prawidłowości, a raczej nieprawidłowości, które regularnie występują wśród moich pacjentów – małżonków. Chcę o nich Wam opowiedzieć.
Małgorzata Kornacka
Sukces czytelniczy wywiadu-rzeki, pt. Bóg, Biblia, Mesjasz, stał się impulsem do kolejnych twórczych dokonań Grzegorza Górnego i Rafała Tichego. Otrzymujemy oto kolejny tom pasjonujących rozmów. Tym razem wybitny biblista, ks. prof. W. Chrostowski opowiada dziennikarzom o swoim zaangażowaniu w dialog katolicko- i polsko-żydowski. Podaje przy tym szereg mało znanych faktów, pokazując kulisy i bezdroża tego skomplikowanego procesu. Przedstawia m.in. okoliczności wielu ważnych i nagłośnionych medialnie wydarzeń, jak np. konfliktu o Karmel czy sporu o krzyż w Oświęcimiu. Pomimo zasady tzw. "politycznej poprawności" ukazuje rzeczywisty stan i perspektywy relacji Kościoła z Żydami i z judaizmem.
Z góry i bez trudu można zgadnąć, jakie będą błędy ciemnych mas. Czego nikt nie zdołałby przewidzieć, czego nie wyśnilibyśmy w sennym koszmarze, czego nie spłodziłaby najbardziej chora wyobraźnia - to błędy ludzi świetnie wykształconych.G.K. Chesterton Obrona rozumu to wybór esejów G.K. Chestertona. Wybitny angielski pisarz z typowym dla siebie błyskotliwym humorem, czasem nabierającym cech humoru czarnego, opisuje przejawy współczesnego sposobu myślenia, wykazując, że są to w istocie przejawy bezmyślności. To nie moralność czy polityka są dzisiaj w stanie upadku - twierdzi Chesterton - lecz rozum. Nasza cywilizacja, jeśli ma przetrwać, musi na nowo odkryć sztukę jasnego, spójnego rozumowania. Jest to ostatni tom czterotomowego cyklu. Poprzednie części to Obrona świata, Obrona człowieka i Obrona wiary.
Niektórzy uważają, że coaching to magia i techniki okultystyczne. W najlepszym wypadku - praktyki o wątpliwychi kontrowersyjnych podstawach teoretycznych i filozoficznych.Zauważają, że coaching posługuje się pustymi słowami-wytrychami, jak samorozwój czy samorealizacja, które można wypełnić dowolną treścią. Przyroda nie znosi próżni. Sprawdźmy, co się stanie, jeśli te puste słowa-wytrychy wypełnimy biblijną treścią. By stały się kluczami do wejścia - na drogę zbawienia. Czy asertywność prowadzi do egoizmu, a wysoka samoocena do pychy? Czy prawdziwa wiara jest w stanie uchronić nas od depresji, lęku, niekontrolowanego gniewu? Czy można naprawdę wierzyć i równocześnie nosić w sobie zgorzknienie, smutek i nieprzebaczenie? Czy korzystanie z pomocy psychologa, coacha jest wyrazem braku wiary? Biblia i terapia - czy istnieje jakiś wspólny mianownik? Czy najlepszym coachem nie jest Ten, który nas wszystkich powołał do życia?
Czy Polska może istnieć bez Lwowa? Ostatnie siedemdziesiąt lat udowadnia, że jest to możliwe, ale polska dusza mocno straciła na tej separacji.Jak magię miasta, porównywanego nieraz do Florencji, legendę stolicy polskiej przedwojennej kultury i elegancji przełożyć na język zrozumiały dla współczesnego pokolenia?Wehikuł czasu prowadzony wprawną ręką znanych popularyzatorów historii; Sławomira Kopra i Tomasza Stańczyka zaprasza na pokład.Panorama Racławicka widziana ze LwowaNajlepsze trunki tylko z firmy BaczewskiWesoła Lwowska Fala - Szczepcio, Tońcio i lwowski bałakWielkie zbrodnie z namiętności i sprawa GorgonowejPoczątki polskiej piłki nożnejPolski dramat sceniczny i lwowskie lata Gabrieli ZapolskiejLegenda cmentarza ŁyczakowskiegoLwowscy pogromcy tyfusuHemar i Lem. Lwów to wielka tęsknotaSkandal w Galicyjskiej Kasie OszczędnościObrona Lwowa 1939Wygnanie z polskiego LwowaPożoga wojenna spowodowała, że Lwów, jedno z trzech najważniejszych polskich miast (obok Warszawy i Krakowa), pozostało poza granicami Rzeczypospolitej.Większość literatury o Lwowie to nostalgiczne wspomnienia, jego dawnych mieszkańców lub ich potomków. Nic więc dziwnego, że malują oni obraz wyidealizowany, pozbawiony wad, jak wspomina się kraj szczęśliwej młodości czy dzieciństwa. Autorzy poszli inną drogą, przedstawili ostatnie półwiecze polskiego Lwowa z punktu widzenia historyków.To ostatnie lata, fascynującego i wspaniałego miasta, ale również sceny na której miały miejsce wydarzenia które czasami lepiej wyrzucić ze zbiorowej pamięci.Nie zmieniło to jednak ciepłych uczuć jakie Autorzy żywią do tego cudownego grodu.
O alkoholu w dziejach polskiej kultury można pisać bez końca. Wódka oraz inne trunki zawsze były obecne w życiu artystów i tak już chyba zostanie. To kwestia pewnej wrażliwości, sposobu życia. Zapewne nie bez powodu związki rodzinne artystów z reguły należały do wyjątkowo skomplikowanych, a życie pod jednym dachem z geniuszem nigdy nie było łatwe. Inna sprawa, że pikantne historie z życia prywatnego zawsze pobudzały ciekawość, stając się tematem licznych plotek w biurach i kawiarniach. Do niedawna nie było przecież tabloidów. Nie lada problem dla badaczy stanowią dzieci występujące w charakterze biografów swoich rodziców. Co prawda posiadają one materiały, do których inni nie mają dostępu, jednak bardzo często dokonują ich cenzury. Rekordy na tym polu pobił Władysław Mickiewicz, który większość życia poświęcił na tropienie i niszczenie dokumentów przedstawiających ojca w złym świetle. W efekcie dzisiejsi badacze biografii wieszcza zamieniają się w detektywów, a rekonstrukcja życia Adama Mickiewicza przypomina pracę specjalistów od kryminalistyki. Kira Gałczyńska nie niszczyła wprawdzie dokumentów, ale z premedytacją pomijała lub naginała fakty z życia Konstantego Ildefonsa. Jako córka miała do tego prawo, natomiast jako badaczka nie. A przecież Gałczyński opisany bez żadnej cenzury może tylko zyskać, bo zostaje ukazany w pełni swojego człowieczeństwa. Dotyczy to również jego największych ekscesów alkoholowych. Równie barwnej postaci próżno by szukać w dziejach naszej literatury, z czego już jego współcześni zdawali sobie sprawę. * Poszedł spać trzeźwo, a wstanie pijany. Jan Kochanowski* Romantyczne upojenia filomatów* Król życia na wielu fortepianach. Artur Rubinstein* Alkoholowe (i nie tylko ) demony Stanisława Przybyszewskiego.* Wóda leje się strumieniem. Strumieniem zwanym Skamander.* Konstanty Ildefons Gałczyński. Dekadencja na wesoło.* Wielka improwizacja w barze dla woźniców. Stefan Jaracz i jego szewskie pasje.* W tłumie alkoholików za życia i na upiornym pogrzebie. Ireneusz Iredyński.* Samotność idola. Manierka Zbigniewa Cybulskiego.* Wódka, kobiety ipoezja. (W dowolnej kolejności). Stanisław Grochowiak. .
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?