KATEGORIE [rozwiń]

Wydawnictwo Czarne

Okładka książki Zaklinanie węży w gorące wieczory

44,90 zł 24,69 zł


Książka przeznaczona dla czytelników pełnoletnichOdważna, nieobliczalna opowieść o młodej kobiecie, która wędruje przez surrealistyczną Warszawę w podartej sukni ślubnej. Jest umazana złotą farbą, zamiast torebki trzyma butelkę wina, a w gorsecie chowa skradziony przedmiot. Powrót do domu utrudnia jej apokaliptyczny upał i chmura czarnego dymu, która zmierza nad miasto.Osoby, które spotyka po drodze, zaskakują nawet bardziej niż pogoda w stolicy. Ambroży chce stworzyć arcydzieło, choć brakuje mu talentu. Ramona zajmuje się dłońmi klientek kompleksowo: robi manicure i wróży z ręki. Stefan zapewnia, że jest albinosem a przynajmniej jedna z części jego ciała jest. Rozmowy z nimi stanowią pretekst, by opowiedzieć o sobie i swoich doświadczeniach. A może raczej: o osobie, w którą się teraz wciela, bo prawdziwe imię bohaterki do końca pozostaje tajemnicą. Znamy jedynie jej pseudonim to jako cam girl Violet Love występuje przed mężczyznami, którzy płacą jej za spełnianie ich fantazji, nie tylko seksualnych.Zaklinanie węży w gorące wieczory to brawurowy debiut prozatorski i wciągająca zabawa konwencjami. W tej apokaliptycznej wędrówce przez Warszawę jest kicz, katastrofizm, groza i pornografia. A pod ironią i złotą farbą prześmiewczy portret naszych czasów.
Okładka książki Zagrani na śmierć

49,90 zł 27,44 zł


Serce mi szybciej bić zaczyna, morfina, haszysz, amfetamina. Ale jak wyglądało życie tych, którym serce zabiło zbyt szybko?Rołt, Skandal i Sadek legendy polskiej sceny alternatywnej muzyczni geniusze, których pogrążyła heroina. Współtworzyli najważniejsze nagrania polskiego rocka czarną Brygadę Brygady Kryzys, Historię podwodną Lecha Janerki, wczesne utwory Armii, czwórkę Dezertera, mroczne romanse grupy Madame oraz kultowe albumy Houka i Kobonga. Wszyscy trzej byli niezwykle utalentowani, wszyscy żyli na krawędzi, żaden nie uciekł od archetypu rockandrollowego straceńca. Śmierć każdego z nich obrosła legendą.W książce Tomasza Lady o Januszu Rołcie, Dariuszu Hajnie i Robercie Sadowskim opowiadają przyjaciele i współpracownicy. Ich historie, choć różne, zdają się toczyć według tego samego scenariusza wybitny i zdeterminowany muzyk, którego pokonują twarde dragi.Romantyczni artyści nieuznający półśrodków czy mityczni rockmani żyjący według bezwzględnych reguł narzucanych przez scenę? Zagrani na śmierć to historia tragicznych artystów i opowieść o czasach, gdy na krajowej scenie powstawały rzeczy epokowe.
Okładka książki Na poboczu Ameryk. Pieszo z Panamy do Kanady

49,90 zł 27,44 zł


Pobocze drogi jest lustrem, w którym odbijają się przemierzane przeze mnie kraje pisze Arkadiusz Winiatorski, który wyruszył w pieszą podróż z Panamy do Kanady. Po przejściu Kostaryki, Nikaragui, Hondurasu, Salwadoru i Gwatemali poznał Olę Synowiec. Zakochani w sobie, przez Meksyk i Stany Zjednoczone idą już razem. On pokonuje niemal dwanaście tysięcy kilometrów, ona ponad siedem. Wszystko w niespiesznym tempie kilku kilometrów na godzinę.Maszerują przez najbardziej malownicze zakątki świata, ale bardziej niż krajobrazów ciekawi są ludzi i ich historii. Rozmawiają z mieszkańcami mijanych wsi, lokalnymi działaczami i ekscentrykami, z rolnikami i artystami, duchownymi i przemytnikami. Poznają migrantów, którzy podążają tym samym szlakiem co oni, w stronę amerykańskiej granicy wielu z nich jednak nigdy nie dotrze do celu.Synowiec i Winiatorski są wrażliwymi i wnikliwymi obserwatorami. Z perspektywy pobocza dostrzegają to, co zwykle umyka uwadze mediów. Towarzysząc im w podróży, lepiej zrozumiemy tę odległą część globu.Wyprawa została uznana za podróż roku przez National Geographic Traveler, uhonorowana Nagrodą im. Tony'ego Halika, a także pierwszą nagrodą i nagrodą publiczności na Festiwalu Podróżniczym Śladami Marzeń.
Okładka książki Kłamczuch w.2022

32,90 zł 18,16 zł


Komisarz Nina Warwiłow wraca w Beskid Niski. Razem z córką Milą planuje spędzić spokojny urlop w sielskiej wsi Pyrowa. Odpoczynek zostaje niespodziewanie zakłócony, gdy jeden z mieszkańców pada ofiarą morderstwa. Cień podejrzenia rozciąga się na całą okolicę. Nina nie może oprzeć się pokusie rozwiązania tej zagadki. Podążając śladami zabójcy, będzie musiała odnaleźć ziarno prawdy w krążących po wsi legendach, a mieszkańcy zrobią wszystko, by jej to utrudnić. Nina czuje także, że ktoś obserwuje każdy jej ruch. Tym razem komisarz musi jednak pamiętać, że nie przyjechała w góry sama
Okładka książki Mokradełko

34,90 zł 19,19 zł


Wydała autobiografię, w której opisała, jak za milczącą zgodą matki przez lata była wykorzystywana przez swojego ojca. W miejscowej bibliotece ustawiła się kolejka. Chociaż autorka ukryła się pod pseudonimem, wszyscy szybko domyślili się, o kogo chodzi. Bo na książce się nie skończyło. Halszka udzielała wywiadów, występowała w telewizji i opowiadała otwarcie o tym, co robił z nią ojciec. Mokradełko to spojrzenie na Halszkę Opfer - autorkę głośnego Kato-taty - oczami osób z jej najbliższego otoczenia: męża, sąsiadek, teściowej, lekarki. Jak widzą kogoś, kto wybrał sobie pseudonim "Ofiara", ale nie zachowuje się jak na ofiarę przystało? Matka nie może wybaczyć córce, że publicznie mówi o sprawach, które dotyczą rodziny. Oświadczyła, że nie chce jej znać. Córka wybiera się w podróż do matki. Razem z nią jedzie reporterka, która staje się uczestnikiem wydarzeń. „Jestem dumny, że wymyśliłem tytuł tej książki, bo na taki reportaż czekałem całe lata. To współczesna, świetna opowieść faktu o ukrytej twarzy „normalnej polskiej rodziny”. „Nie chciałaby pani dowiedzieć się prawdy?” – pyta Surmiak-Domańska swoją bohaterkę, a ta odpowiada jej pytaniem: „A skąd pani weźmie prawdę?”. Myślę, że to zdanie charakteryzuje sytuację egzystencjalną nie tylko bohaterów „Mokradełka”.” Mariusz Szczygieł
Okładka książki Abchazja

37,91 zł 20,85 zł


Abchazja ma swoje terytorium, granice i obywateli. Prezydenta, premiera, parlament i armię. Centralna Komisja Wyborcza organizuje wybory, poczta emituje znaczki. Trzydziestoletni helikopter Abchaskich Linii Lotniczych wozi pasażerów z Suchumi do wysokogórskiego Pschu, a obywateli informują agencja Apsnypress, telewizja, radio, gazety, internet. Wojciech Górecki jest jedną z nielicznych osób, które miały okazję obserwować, jak w ciągu dwudziestu lat rodzi się, rozwija i chyli ku upadkowi abchaskie parapaństwo o spornych granicach i niejasnym statusie. Polska nie uznaje Abchazji, uważając ją za część Gruzji. Tego samego zdania jest reszta świata – z wyjątkiem Rosji, Nikaragui, Wenezueli, Nauru, Vanuatu i Tuvalu. Uznanie Abchazji i coraz liczniejszych państw o podobnej genealogii zrodziłoby dziesiątki nowych konfliktów i wywróciło do góry nogami międzynarodowy ład… „Abchazja” zamyka kaukaski tryptyk Wojciecha Góreckiego, rozpoczęty „Planetą Kaukaz” i „Toastem za przodków”. „Literacki reportaż o Abchazach i Abchazji zamyka kaukaski tryptyk Wojciecha Góreckiego. Jest to książka napisana con amore – z uczuciem i współczuciem. Autor barwnie opowiada o życiu trudnym i radościach ludzi prostych i intelektualistów, pasterzy i żołnierzy, profesorów i chłopów. Znawca Kaukazu wprowadza nas z poczuciem humoru w zawiłości i dramaty narodów i grup etnicznych, które wiele łączy i niemal wszystko dzieli – historia, języki, kultura, mentalność… Fascynująca opowieść!” prof. dr hab. Adam Daniel Rotfeld „Wojciech Górecki (zbieżność nazwisk przypadkowa) napisał książkę, w której wiele jest o nacjonalizmach i stereotypach, z których rodzą się demony. Tam prawd jest tyle, ilu aktorów, i każdy umie zabijać. Nienawiść i pogarda mogą dotyczyć mieszkańców sąsiedniej ulicy lub sąsiedniego domu. Górecki pokazał nam kolejną część kaukaskiego mikrokosmosu, który dzięki niemu stał się bardziej zrozumiały i bliższy. Tryptyk ma to do siebie, że po trzeciej części się kończy. Ja jednak się nie smucę, bo wiem, że kogo oczarował tamten świat, będzie do niego wracał, a Górecki na pewno wciąż będzie o nim pisał!” Piotr Górecki „Wojciech Górecki kończy swój znakomity kaukaski tryptyk najbardziej osobistą „Abchazją”. Ale tak jak w „Planecie Kaukaz” i „Toaście za przodków” doskonale łączy powściągliwość analizy socjologiczno-historycznej z potoczystą narracją, wspartą zmysłem obserwacji i ciekawością wybitnego reportera. To jednocześnie książka przygodowa i hymn pochwalny na cześć odchodzącego w zaświaty klasycznego dziennikarstwa, które wszystko musi zobaczyć na własne oczy. Zwłaszcza na Kaukazie.” Marcin Meller „Prawdopodobnie najlepsza książka o Abchazji.” Edward Lucas, „The Economist”
Okładka książki Donikąd. Podróże na skraj Rosji w.2

42,90 zł 23,59 zł


Na początku była mapa. Jej kolory, linie, wzory intrygowały i nęciły. Można było przez nią patrzeć jak przez okno, zobaczyć daleki świat. Czytać ją jak najwspanialszą przygodową książkę. Potem były podróże wyobrażone, wytyczanie nowych szlaków długopisem w atlasie. W końcu Michał Milczarek spakował plecak i wyruszył w drogę. „Donikąd” to opowieść o wyprawach na końce świata: Kamczatkę, Kołymę, do Workuty, Ewenkii, Norylska. To zapiski z miejsc, w których byt graniczy z nicością. To obsesyjna wędrówka na wschód przez śnieg, kości i pustą przestrzeń w poszukiwaniu kresu mapy i kresu rzeczywistości. „Łatwo się zmilczarczyć. Wmilczarcza ta książka strasznie, wkręca, wciąga, rozśmiesza i porusza. No i zachwyca, bo oto wmilczarcza się tym literackim debiutem Milczarek od razu na najwyższą półkę polskiej prozy. A gdy przeczytacie, to zrozumiecie, czemu się wmilczarcza. I dlaczego akurat wmilczarcza. Słowem: dobrze, że jest Milczarek.” Ziemowit Szczerek
Okładka książki Tu byli, tak stali

44,90 zł 24,69 zł


Książka przeznaczona dla czytelników pełnoletnichNa jednym z londyńskich blokowisk nazwy budynków pochodzą z literackiego panteonu: Blake Court, Austen House, Bronte House, Dickens House, Wordsworth House. Jednak codzienności na osiedlu South Kilburn bliżej do prozy życia niż do wzniosłej klasyki. Wielopiętrowe bloki górują nad człowiekiem, zalewają sinym cieniem. Po prostu jest jak jest. Witamy na SK. Tak tu było, tak jest, tak będzie. Ziomki mają osiedle w żyłach, osiedle ma ich w swoim sercu. A na osiedlu temat jest krótki kosić hajs, kraść, strzelać, jarać, dilować. Najmłodsi są na posyłki, ci w sile wieku wydają polecenia, a ze starymi kończy się tak, że nikt już nie pamięta, że tacy tu byli, tak stali.Gabriel, znany jako Snoopiacz, gość ostrygość, gość wrednygość, gość twardygość, też oddaje się ulicznej gangsterce. Z jednej strony przykładny student, z drugiej twardy typ cieszący się osiedlowym szacunkiem. Nieustraszony i butny szybko awansuje w łobuzerskich strukturach, bujając się po okolicy z dłonią zaciśniętą na kosie w kieszeni, ze zwiniętą kominiarką na głowie, zawsze gotowy do akcji. Jednocześnie coraz mniej radzi sobie z koniecznością ciągłego oglądania się za siebie i nie ma pojęcia, czy jest przed nim jeszcze inna przyszłość.Tu byli, tak stali Gabriela Krauzego, w brawurowym przekładzie Tomasza S. Gałązki, to inspirowana życiem autora opowieść o trudnej codzienności młodych ludzi skazanych na codzienne kombinowanie i życie poza prawem. To również gorzka historia chłopackiego dorastania w czasach, gdy łatwiej być bezwzględnym chuliganem, niż zdjąć maskę agresora i pokazać prawdziwe, wrażliwe oblicze.Jazda bez trzymanki, już od pierwszej strony. Oszałamiająca opowieść o młodym chłopaku szukającym poczucia przynależności, rozdartym między życiem na bakier z prawem w londyńskim gangu a nadziejami na edukację i przyszłość. Douglas StuartWspaniałe są niepohamowana siła i bezwzględna szczerość Krauzego. To nowy głos, który pojawia się w pełni ukształtowany i rwie się naprzód. Jury Nagrody BookeraKrauze pojawia się na literackiej scenie z hukiem, jak niespodziewana strzelanina na blokowiskach Kilburn []. Jego książka, jej charakterystyczny język i opisy turboprzemocy, budzą skojarzenia z Mechaniczną pomarańczą tyle że to nie fantastyczny owoc umysłu zamożnego pisarza, lecz hiperrealistyczna opowieść autora, który sam wiódł życie, jakie przedstawia. GuardianNa przemian śmieszna, poruszająca i odrażająca książka wyrywana prosto z trzewi []. Oddziałujący z całą siłą opis życia gangów na blokowiskach South Kilburn. The TimesBrutalne, prawdziwe, często jak strzał czystej adrenaliny i tak przez bite trzysta stron. ViceGabriel Krauze to niewiarygodnie uzdolniony pisarz. Nikt nie potrafi równie dobrze łączyć piękna literatury z niepokojącym poczuciem, że to tak naprawdę przerażający typ. John GolbyZdumiewająco potężna książka. Krauze jest niezwykłym nowym talentem. Cathy RentzenbrinkDużo to autorefleksji, ale rozmyślania nigdy nie przerywają akcji na zbyt długo. Krauze [] szczerze i oszałamiająco opisuje rausz towarzyszący popełnianiu przestępstw. Prowadzi go prawdziwy talent. TelegraphNie przychodzi mi do głowy żadna książka, która opisywałaby tę kulturę tak dogłębnie lub z tak bezwzględną szczerością to potrafi zrobić jedynie ktoś mówiący o własnym doświadczeniu. [] Głos Krauzego został mi uszach, to prawdziwy głos ulicy. Graeme Armstrong
Okładka książki Samiec alfa musi odejść. Dlaczego patriarchat szkodzi wszystkim

46,90 zł 25,79 zł


Rozumiemy już, że płeć nie musi ograniczać kobiet, ale co z mężczyznami? Liz Plank, która przez dziesięć lat badała, jak patriarchat wpływa na kobiety, w swojej książce pyta zaczepnie: a gdzie się podział ruch feministyczny dla mężczyzn?Ciekawie i ożywczo przypomina, że wszyscy jesteśmy ograniczeni stereotypami związanymi z płcią, ale przede wszystkim pokazuje, jak bardzo toksyczna męskość szkodzi samym mężczyznom odbijając się na ich zdrowiu, relacjach i karierze. Plank analizuje też związki między patriarchatem a ochroną środowiska, opisuje szkodliwe wzorce męskości w kreskówkach Disneya, a także wyjaśnia, dlaczego za sprawą producenta klocków Lego dzielimy zabawki na odpowiednie dla chłopców i dziewczynek.Samiec alfa musi odejść nie jest poradnikiem dla mężczyzn ani książką, która pomoże kobietom lepiej zrozumieć swoich partnerów. To lektura dla wszystkich, niezależnie od płci i przekonań. Plank mówi stanowczo: nie uda nam się zapewnić równości płci, dopóki skupiamy się wyłącznie na kobietach. Pora zastąpić toksyczną męskość świadomą męskością.
Okładka książki Krzyżyk niespodziany. Czas Goralenvolk w.2

44,90 zł 24,69 zł


Wacuś ściskał dłoń Hansa Franka, gdy przez Tatry ruszali pierwsi kurierzy. Wacuś Krzeptowski chluby nazwisku nie przyniósł i skończył marnie, a jego kuzyn Józef „Ujek” Krzeptowski poświęcał życie, by hańbę z nazwiska zmazać. O pierwszym chętnie by zapomniano i pamiętano tylko o drugim. Witkiewicz, Chałubiński, Zaruski, Przerwa-Tetmajer i inni stworzyli wizję Tatr i Podhala jako pięknego zakątka zamieszkanego przez ludzi szlachetnych, swoiste plemię nieskażone cywilizacją. Niemieccy naukowcy również twierdzili, że podtatrzański lud jest nadzwyczajny, a wręcz że górale to w istocie Germanie rozpuszczeni w słowiańskim żywiole – Goralenvolk. Kenkarty z literą „G” przyjęło około dwudziestu procent ludności Podhala. Ci, co je przyjęli, wierzyli w wielkie Niemcy albo obietnice lepszego traktowania, inni brali, bo brali wszyscy w wiosce. Niektórym góralska kenkarta nie przeszkadzała w działalności konspiracyjnej: ukrywali Żydów i tatrzańskich kurierów, sami nosili bibułę albo chodzili z meldunkami na słowacką stronę. Do dziś na Podhalu trudno o jednoznaczną opinię o ideologach i przywódcach Goralenvolku. Wstyd naznaczył jednak nazwiska wielkich rodów. Jest jak niechciany spadek, który mimo wszystko trzeba przyjąć. A przecież góral honorowy i dumny, wierny ojczyźnie i tatrzański rozbójnik, zdrajca i kolaborant to awers i rewers tej samej monety. Ale krzyżyk niespodziany to jednak nie to samo co hakenkreuz. Pozostaje tylko za Antonim Krohem powtórzyć: „Wszystko to było cholernie nieproste”. I o tym jest ta książka. „Gdy się tylko nieco uchyli tę wierzchnią warstwę cepeliowskich emblematów i uprzedzeń, ukazuje się świat po szekspirowsku pogmatwanej historii. A przecież skoro nasi poeci już dawno ustalili, że Podhale to matecznik arcypolskości, i to przekonanie krzepnie od ponad wieku, to problemy Podhala chyba też wypada uznać za arcypolskie. W każdym razie zgodzili się z tym Bartłomiej Kuraś i Paweł Smoleński. To znaczy z tym, że wielki charakter górali (a więc Polaków w ogóle) nie wyklucza małości (polskiej, w końcu patrzymy tu jak w lustro), a ta nie unieważnia całkiem mitów, które pielęgnujemy.” Łukasz Grzymisławski, „Gazeta Wyborcza”
Okładka książki Człowiek, który siedział

44,90 zł 24,69 zł


W 2013 roku, kiedy Aleksiej Fiediarow był kierownikiem działu śledczego w prokuraturze i szefem zespołu prawnego w dużej korporacji budowlanej, aresztowano go za wręczenia łapówki jak sam twierdzi, był to zarzut wyssany z palca. Trafił na trzy lata do kolonii karnej dla byłych pracowników służb. Okazało się, że od czasu Gułagu nie zmieniło się aż tak wiele.W zonie Fiediarow spotkał drobnych przestępców, narkomanów, łapówkarzy, niebezpiecznych morderców i tych, którzy po prostu weszli komuś w drogę albo musieli wziąć na siebie ciężar cudzej winy. Tutaj wszyscy byli równi, przynajmniej na początku, zanim zajęli swoją pozycję w obozowej hierarchii. Bo choć to miejsce na pozór pełne chaosu i absurdu, gdzie nie wolno, ale można, gdzie więźniowie dostają jedzenie przeznaczone dla świń i muszą przygotowywać grafik pracy lodówki, tak naprawdę wszystko ma swoją logikę. Im szybciej uda się ją zrozumieć, tym większe szanse na przetrwanie.Ta książka, choć napisana chłodno i beznamiętnie w zonie emocje nie są w cenie nikogo nie pozostawi obojętnym. To raport ze świata, w którym trudno przeżyć, a jeszcze trudniej pozostać człowiekiem.
Okładka książki Proza wybrana

59,90 zł 32,94 zł


W wyborze, opracowaniu i ze wstępem Agnieszki MaciejowskiejJego ciało było destruktem, stracił władzę w prawej ręce, dyktował więc, ale mowę miał również zaburzoną: to, co bazgrolił lewą, było nieczytelne, dźwięki z jego ust wypadały bezwładnie. Do tego mgła od bromu, luminalu. Ulepiła się z tego proza w dużej części napisana językiem bez skazy, utrafiająca w sedno męki, jakiej wszyscy jesteśmy poddani, proza, która jednocześnie zmusza do tego, by pożerać strony, a zarazem zwolnić lekturę, tak by jak najwięcej zapamiętać, zatrzymać dla siebie i zrozumieć, gdzie leży klucz do pisania burzącego wszystko, co zastygłe, idącego tylko własną drogą.Literaturoznawcy węszą w prozie Lipskiego tropy psychoanalityczne i filozoficzne, próbują go podejść od strony życiorysu, co niemożliwe, bo rozpadł się na pył, tną teksty skalpelem, jakby strony przez niego napisane były zimnym trupem, choć wszystko tu drży, buzuje. Na przemian niedbałe i monolityczne zdania zmieniają rytm, poruszane emocjami, pożądaniem, pragnieniem sytości, poczuciem skrajnej nędzy ludzi na dnie. Ze zdarzeń zwykłych, choć obarczonych czytelniczą anatemą bo po co mówić o sprawach brzydkich, skoro można by opowiadać o tym, co się uważa za piękno Lipski cyzeluje istotę literatury: moment dotkliwości, zastanowienie, że może być aż tak, bez litości dla siebie i świata.Wojciech Nowicki
Okładka książki Bałkany wyobrażone (wyd. 3)

44,90 zł 24,69 zł


„Gdyby Bałkany nie istniały, należałoby je wymyślić” – napisał Hermann Keyserling w swoim słynnym tekście z 1928 roku. Książka Marii Todorovej śledzi relacje pomiędzy tym, co realne, i tym, co wyobrażone. Opierając się na dziełach literatury podróżniczej, relacjach dyplomatów, doniesieniach naukowców i dziennikarzy, Todorova eksploruje ontologię Bałkanów od XVIII wieku do dnia dzisiejszego, odkrywając drogę rodzenia się zmitologizowanego wizerunku tej części Europy. Autorce, urodzonej i wykształconej na Bałkanach, udało się połączyć w swoim klasycznym już dzisiaj dziele podejście naukowe z głębokim namysłem humanistycznym. „Bałkany wyobrażone” są budzącą szacunek pracą naukową, której nie sposób wszelako zakwalifikować do kategorii nużących czytelnika i abstrakcyjnych dla nieznawcy rozpraw, przeciwnie – stanowią lekturę pasjonującą dla każdego odbiorcy zainteresowanego ewolucją stereotypowych wyobrażeń o innych kulturach […]. Z licznych odniesień współczesnych zawartych w tekście dowiadujemy się także, jak wieloznacznie – z perspektywy „geografii mocy” – identyfikować można pojęcia takie jak „wolność”, „barbarzyństwo”, „cywilizacja” czy „porządek”. „Dla czytelnika polskiego tekst ten ma szansę stać się jednym z fundamentalnych instrumentów poznania i zrozumienia zjawisk sprzyjających narodzinom charakterystycznej kategorii kulturowej we współczesnej „na nowo podzielonej” Europie – cywilizacyjnie motywowanego kompleksu prowincjonalności.” prof. Lech Miodyński „„Bałkany wyobrażone” niemal natychmiast po wydaniu weszły do kanonu lektur nie tylko historyków europejskiej cywilizacji czy analityków politycznej współczesności, ale także antropologów kultury oraz przedstawicieli innych dziedzin humanistyki zainteresowanych tym regionem. To książka przesycona duchem zrozumienia i empatii, konsekwentnie ilustrująca swe motto, które głosi, że Bałkany można kochać, ani się nimi nie szczycąc, ani się ich nie wstydząc.” prof. Maria Dąbrowska-Partyka „Książką „Bałkany wyobrażone” Maria Todorova potwierdza swoją renomę jednego z najwybitniejszych bałkańskich historyków. To książka pełna pasji, wciągająca, polemiczna, ambitna, odważna.” „Slavic Review”
Okładka książki Porządne dziewczyny. Zbrodnia i hańba w Indiach

46,90 zł 25,79 zł


W maju 2014 roku Sonia Faleiro zobaczyła w mediach społecznościowych zdjęcie: ciała dwóch młodych dziewczyn wiszące na drzewie. Internauci pisali, że dorastające w Indiach kuzynki, czternastoletnia Lalli i szesnastoletnia Padma, zostały zgwałcone i zamordowane przez mężczyzn z wyższej kasty. Śledztwo prowadzone przez miejscowych policjantów było pełne nieścisłości. Rzeczy osobiste nastolatek zniknęły z miejsca przestępstwa, a świadkowie wielokrotnie zmieniali zeznania.Faleiro rekonstruuje wydarzenia, by odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Padma i Lalli zginęły. Wyszły nocą na dwór, bo w domu nie miały toalety. Brakowało też dostępu do bieżącej wody, gazu i elektryczności. Były zależne od ojców i braci, a krewni już myśleli o wydaniu ich za mąż. Wiedziały, że po ślubie staną się własnością kolejnego mężczyzny, a jego imię zostanie im wytatuowane na skórze.Czerpiąc z historii innych ofiar zabitych, zgwałconych i wykorzystanych a także z raportów i licznych badań, Faleiro pokazuje skalę problemu. Pomaga zrozumieć, co oznacza życie w dzisiejszych Indiach: konserwatywnych, kastowych i patriarchalnych. Indyjska kobieta nigdzie nie jest bezpieczna. Może stracić życie w miejscu publicznym, ale śmiertelne niebezpieczeństwo grozi jej także we własnym domu.
Okładka książki Chronologia wody

46,90 zł 30,51 zł


„Wszystko, co przechowuję w pamięci, wiruje wokół wydarzeń w moim życiu jak woda” – pisze Lidia Yuknavitch, czyniąc z tego żywiołu centralny punkt opowieści o swoim życiu. A nie było ono łatwe. Bo czy są słowa, które mogą oddać ból matki po utracie dziecka? Czy da się opisać dorastanie w domu przepełnionym gniewem ojca? I jak przedstawić lata autodestrukcji napędzanej alkoholem, narkotykami i seksem? Yuknavitch bez lęku i zahamowań prowadzi nas przez własne doświadczenia, nie ukrywając egzystencjalnych kryzysów i nie uciekając od intelektualnych rozważań. Ma wielu przewodników, którzy pozwolili jej przetrwać lata niepewności, uzależnień i niewyobrażalnego bólu – od Joanny d’Arc po Kathy Acker, od markiza de Sade po Kena Keseya. Yuknavitch nie boi się dosadności, opisując ludzkie ciało jako metaforę tego, co przeżyte. Autorka imponuje szczerością i bezkompromisowością, odwagą, by pomimo przeciwności iść dalej. W końcu Chronologia wody to również głos sprzeciwu wobec tyranii współczesnej kultury próbującej wmówić kobietom, jak powinny żyć. „W „Chronologii wody” leżałam jak w Morzu Martwym. Unosiłam się na ciepłej wodzie. Ale sól drażniła delikatniejsze miejsca i każde otarcie skóry. Taka jest ta opowieść. Nie umiałam, ale i nie chciałam z niej wychodzić. Bo Lidia Yuknavitch opowiedziała nam siebie tak, jakby pisanie było częścią jej ciała, ciała byłej pływaczki. A Kaja Gucio znakomicie to ciało przetłumaczyła. Dzięki temu „Chronologia wody” to coś więcej niż książka – to nasłuchiwanie oddechu drugiego człowieka.” Mira Marcinów „„Chronologię wody” Lidii Yuknavitch przeczytałem od deski do deski kilkanaście razy. Nadal ją czytam i pewnie do końca życia będę do niej wracał – po inspirację, pomysły i z czystego podziwu. To niezwykła książka.” Chuck Palahniuk „„Chronologia wody” to brutalna bomba, piękna i prawdziwa pieśń miłosna, bogata narracyjnie i emocjonalnie żywa, chwilami miłosierna, a czasem całkowicie bezlitosna. Każda jej strona odmieniła mnie raz na zawsze. Będę ją wszystkim polecać latami. Na taką książkę czekałam całe życie.” Cheryl Strayed „Błyskotliwa, pełna lśniącego piękna „Chronologia wody” Lidii Yuknavitch przeszywa serca czytelników na wylot. Te zaczerpnięte z życia historie porażają z ogromną mocą. Wyzwalają wściekłość, strach, poczucie wolności i radość – w odważnym głosie autorki wyraża się człowieczeństwo. Nie sposób się od tej książki oderwać.” Diana Abu-Jaber „To nie jest opowieść o uzależnieniu, przemocy i miłości, to triumfalne i bezkompromisowe spojrzenie na życie, które rozkwita dzięki mocy słowa pisanego.” „Publishers Weekly” „[Yuknavitch] mam we krwi i wiedziałam o tym, zanim ją poznałam. […] kręcę film na podstawie jej książki, zamierzam skończyć scenariusz i znaleźć świetną aktorkę – chcę napisać dla niej najlepszą rolę kobiecą. Napiszę rolę, której sama bardzo pragnę, ale której nie zagram.” Kristen Stewart
Okładka książki Apartament w hotelu Wojna. Reportaż z Donbasu

47,90 zł 26,34 zł


,,Donieck to miasto jak każde inne - pod warunkiem że nie weźmie się pod uwagę wojny na jego przedmieściach, pustek na ulicach i strachu z tyłu głowy"".Mamuka jako czternastoletni chłopiec brał udział w wojnie w Gruzji, po latach wylądował na froncie w Donbasie, gdzie strzelał do Rosjan z automatu, walczył z nimi wręcz i namierzał ich pozycje przed ostrzałem z moździerzy. Jura to przestępca, który trafił w szeregi prorosyjskich bojowników. Liza żyła na przedmieściach Ługańska. Kiedy wyjechała na kilka tygodni, żeby schronić się przed atakami separatystów, nie podejrzewała, że już tam nie wróci.Tomáš Forró opowiada o wojnie w Donbasie z samego serca konfliktu. Rozmawia z ludźmi po obu stronach frontu, niejednokrotnie naraża życie i potajemnie jeździ tam, dokąd nie zapuszcza się żaden dziennikarz. Wnikliwie opisuje sytuację polityczną na wschodzie Ukrainy i rosyjską taktykę wojny hybrydowej, w której walka konwencjonalna miesza się z partyzantką, a fakty z propagandą. Jego analizy są nieodłącznie związane z historiami ludzi, dla których wojna i jej skutki są bolesną codziennością.  Wielka polityka przeplata się tutaj z małą, a losy żołnierzy z losami zwykłych rodzin, którym konflikt odebrał wszystko.
Okładka książki Miami 1980. Rok niebezpiecznych dni

49,90 zł 27,44 zł


Miami. Odcisk na palcu Florydy, latarnia morska dla ofiar kubańskiego ucisku, nieatrakcyjny skrawek Ameryki. Jak to możliwe, że z miasta skazanego na porażkę stało się jednym z najważniejszych punktów na mapie USA i bramą łączącą uporządkowaną Północ z pogardzanym Południem? Choć problemy wzbierały już w latach siedemdziesiątych, to właśnie w 1980 roku przez miasto przetoczyła się ich kulminacyjna fala. Napływ tysięcy imigrantów z Kuby, kolumbijscy narcos przemycający przez Miami tony kokainy, oszuści piorący miliony dolarów, zbuntowani czarni rozgoryczeni ubóstwem i nieustającą agresją policji. Lokalne skandale, zamieszki rasowe i kryzys migracyjny – w ciągu jednego roku Miami przeżyło upokarzający upadek, z którego musiało się podnieść bez pomocy z zewnątrz. Koniec 1980 roku przyniósł jednak nadzieję. Trudne doświadczenia ostatnich dwunastu miesięcy zmusiły wszystkie departamenty policji oraz włodarzy miasta do wprowadzenia gruntownych zmian, a zmęczonych przemocą mieszkańców – do integracji. I to właśnie z traumy 1980 roku narodziło się współczesne Miami. Nicholas Griffin przez siedem lat pracował nad materiałem dotyczącym tego roku, kiedy ulicami Miami rządziły chaos i bezprawie. Jego książkato skrupulatna i doskonale udokumentowana kronika burzliwego przełomu w historii miasta i hołd złożony tym, którzy zrobili wszystko, by rok niebezpiecznych dni już nigdy się nie powtórzył. „To nie jest książka tylko o Miami. To próbka tego, co rozsadza Stany od środka. Griffin pisze o zamieszkach na tle rasowym, brutalności policji wobec czarnych i wykańczającym kraj biznesie narkotykowym. Wszystko doprawione opisem burzliwych wydarzeń, którymi Ameryka żyła w 1980 roku: czytamy o przegranej Jimmy’ego Cartera w walce o reelekcję, rekordowej inflacji i szaleńczej polityce Fidela Castro wysyłającego ku wybrzeżom Florydy tysiące uchodźców. To fascynująca i wielowątkowa lektura.” Marta Zdzieborska
Okładka książki Człowiek, który odjechał

34,90 zł 19,27 zł


Z fotografiami Andrzeja KramarzaCzłowiek, który odjechał wspólna książka Jacka Podsiadły i Andrzeja Kramarza to opowieść o wędrówce w przestrzeni i czasie, o byciu w drodze, o wolności, jaką daje wyruszenie w świat. Jest to też opowieść o realnych podróżach poety i fotografa również o tych, które odbyli razem.Wiersze Podsiadły i zdjęcia Kramarza to dwa przenikające się nurty tej opowieści. Rodzą się z podobnych doświadczeń i intuicji. Tworzą mocny splot. Przypominają, że słowo i obraz mogą rezonować w sobie nawzajem, że w tym współbrzmieniu odzywa się coś poruszająco prawdziwego, co umknęłoby nam, gdyby nie odnalazło się w spotkaniu głosu poety i spojrzenia fotografa.Człowiek, który odjechał mówi o patrzeniu uważnym, odsłaniającym realność świata. I o istnieniu, które wychodzi nam naprzeciw, kiedy jesteśmy w drodze.prof. Paweł Próchniak
Okładka książki Przesłonięty uśmiech. O kobietach w Korei

46,90 zł 25,79 zł


Jihye mnóstwo czasu i pieniędzy poświęca na to, by dopasować się do kanonu koreańskiego piękna. Jiyoung wiele lat zajęło zrozumienie, że nie musi spełniać oczekiwań mężczyzn. Yoona trafiła w tryby brutalnego świata usług seksualnych. Eunju po dzieciństwie spędzonym na emigracji miała problem z dostosowaniem się do rygorystycznych wymogów rodzimej kultury. Singielka Haesoo realizuje się w branży producentów gier VR.Anna Sawińska, która przez kilkanaście lat mieszkała w Seulu, poznała świat koreańskich kobiet od podszewki. To świat, który zmienia się zaskakująco powoli, jest pełen nierówności i szowinizmu, przemilczanej przemocy domowej i presji, by dostawać się do sztywnych struktur rodzinnych i społecznych. Bywa zaskakujący, z daleka wydaje się też bardzo odmienny od naszego.Jednak jak mówi autorka na poziomie tego, co prawdziwie istotne, jest to książka o o kobietach, bez względu na to, gdzie się urodziły i jakim językiem mówią.
Okładka książki Manekin w peniuarze. Moda w II RP

49,90 zł 27,44 zł


Na targach ,,Młodość - wdzięk - uroda"" stowarzyszenie kosmetyczek demonstruje ,,wzorowy gabinet kosmetyczny"". Maja Berezowska rysuje projekty kreacji, które powstaną z polskich materiałów. Zula Pogorzelska przybywa na bal gwiazd w różowej krynolinie, Vera Bobrowska w sukni-haleczce, a Ina Benita cała w kwiatach. U Hersego pokazy mody odbywają się cztery razy w roku.Manekin w peniuarze to pełna smakowitego szczegółu wyprawa w przeszłość i barwna opowieść o tym, skąd czerpano pomysły i na ile oryginalna była polska moda w międzywojniu. Autorka odkrywa, kto kształtował styl ówczesnych gwiazd oraz jak trendy z wybiegów i żurnali miały się do tego, co nosili obywatele II RP. Przywołuje nazwiska - dziś często już zapomniane - osób, od których zależało, co noszono w danym sezonie, ale też jak wyglądały wnętrza i styl życia. To w tym krótkim czasie między dwiema wielkimi wojnami pojawiły się zupełnie nowe fasony ubrań, a także nowatorskie podejście do prasy i reklamy. To również wówczas dostrzeżono wagę aktywności fizycznej, zdrowego żywienia i pielęgnacji. Czy zatem naprawdę nie było polskiej mody w dwudziestoleciu i rodzimą branżę stać było wyłącznie na kopiowanie Paryża?

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj