Pod naszymi domami piętrzą się kości. Można po nie sięgnąć i schować je do kieszeni.Zmarli nie lubią siedzieć w grobach, księżniczka zamienia się w rzekę, włókniarki straszą w centrum handlowym albo opowiadają o dawnych czasach i niedostatku. Bohaterka zmaga się z rodziną, historią i codziennością pełną norm i zasad, do których nie sposób się dostosować.Łukasz Barys prowadzi nas przez cmentarze, szkoły i dzielnice prowincjonalnego miasta, ukazując dorastanie w sposób baśniowy, ale dojmująco prawdziwy.Żywioł liryczny, którym zalewa nas Barys, jest niesłychany. To znaczy, nie słyszałem jeszcze tak soczystych tonów, chociaż w nowej prozie dzieje się dużo. W świetle tej książki bieda, niechęć i strach jawią się jako rzeczywista trójca święta katolickiej Polski. No i Pabianice mają wreszcie swój epos, może zbyt groteskowy i jednoznacznie proletariacki, ale jakże przekonujący i prawdziwy.Karol MaliszewskiDoskonała proza Łukasza Barysa działa na zmysły niczym najlepsze powieści Elfriede Jelinek. Barys stawia zasadnicze pytanie o to, co ostateczne, nieuniknione i przerażające: śmierć, która nadaje światu porządek i zarazem bezlitośnie go burzy.Maciej Libich, Wizje
To poruszająca historia o zmaganiach z otyłością i napiętnowaniem. Pamiętnik o traumie i bolesnym odzyskiwaniu własnego ciała. Zatem grupa docelowa jest jasno sprecyzowana. Wykorzystamy kanały, które do tej pory przynosiły powodzenie (Didion, Jelonek, Pine), owocując publikacjami w dużych mediach (GW, TP, TVN) oraz czasopisamach dla kobiet takich jak WO, Zwierciadło, Elle. Planujemy też dużą płatną kampanię na instagramie. W tym wypadku dodatkowo ukaże się duży wywiad z autorką, w ważnym piśmie (ogłosimy!). Udało się, bo Roxane Gay to wielka gwiazda w USA.
Alicję zaczynają dręczyć ataki paniki. Wkrótce lęk całkowicie opanowuje jej życie. Nie rozumie, co się z nią dzieje; ma niepijącego męża, wystarczająco dobrą pracę i wspierającą rodzinę. Skąd zatem biorą się te stany? Alicja ukrywa swój koszmar, próbując żyć ?normalnie?, w końcu jednak traci grunt pod nogami, a kto nie ma kontroli nad życiem, ten przestaje widzieć w nim sens. Szukając przyczyn zaburzeń, Alicja zaczyna dostrzegać to, co wcześniej umykało niezauważone.Agnieszka Jelonek ? autorka opowiadań, scenarzystka, blogerka i dziennikarka. Publikowała reportaże i wywiady, często dotyczące twórczości kobiet. Prowadziła blog Tylkospokojnie. Zajmuje się pisaniem seriali telewizyjnych. W 2015 roku za zbiór opowiadań ?Babidło? otrzymała pierwszą nagrodę Konkursu Literackiego im. Henryka Berezy. Posiada czarny pas w walce z nerwicą lękową. Lubi spędzać czas z synem i letnie dni po godzinie osiemnastej.
Życie Marka rozpada się na kawałki. Mężczyzna pali skręta za skrętem i zatraca się w widmowo-alkoholowym transie. Jego małżeństwo to udręka, nie może jednak dokonać rozliczeń i zniknąć, jak postąpiłby dawniej. Bo teraz jest Kajtek, chłopczyk, który potrzebuje miłości i wsparcia. Marek to rozumie, ale jest na krawędzi, naprawdę blisko. Nie wie, czy potrafi coś zmienić, pójść na terapię, odejść od Sylwii lub jakoś się z nią dogadać. Nęka go przeszłość, której nie da się przezwyciężyć. Alkohol, narkotyki, cień ojca – demony zamknięte w głowie. A może spokój nie jest dla niego? Może już skrzywdził synka?
„Nalewajk wspaniale (i przerażająco) oddaje to, co tak wiele osób zna z własnego doświadczenia, czyli konflikty i tarcia w związku – miałem niekiedy wrażenie, że czytam zapis nagrania z prawdziwych scen kłótni. To też poruszająca książka o nałogu, chociaż temat ten ani razu nie zostaje w niej bezpośrednio nazwany – zapewne dlatego, że narrator i główny bohater w jednej osobie nie zdaje sobie z własnego nałogu sprawy – i właśnie taki, konsekwentnie nienazwany nałóg, robi na mnie jeszcze większe wrażenie”.
Grzegorz Uzdański
Jak być dorosłą, gdy już się dorosło? A jak być dorosłą, kiedy ma się dziewięć lat? To książka o relacjach, których nie ma, ale które bardzo chciałoby się mieć. O kobietach zaskoczonych, że mają doświadczenie. O tym, że miejsce, w którym się wychowamy, podróżuje potem w nas. O małych dziewczynkach w latach 80., które są gnębione, ale zawsze trochę zwyciężają – choćby dorastając. O matkach i córkach. A język jest tu osobnym bohaterem.
„Zamknij oczy i patrz. Włóż sobie do ust kawał waty cukrowej, poczuj, jak rozpuszcza się na języku, przy policzkach, osiada na dziąsłach. Biegnij w ciszy do utraty tchu, by na moment zatrzymać się, wchłonąć jednym wdechem świat; swoje ciało i czas. Włącz muzykę i tańcz, usłysz każdy dźwięk; werbel, linię basu, najwyższą nutę. Podgłośnij wszystko na cały regulator. To, co pisze Katarzyna Michalczak, nim jest. To cały regulator, to utrata tchu”.
Łukasz Jarosz
Bestsellerowe i nagradzane eseje, a właściwie pamiętnik. Emilie Pine otwarcie mówi o sprawach, o których kobiety rzekomo powinny milczeć. Świadomie i bezkompromisowo narusza tabu. Rzuca wyzwanie przesądom o kobiecości, a jej bronią jest bezwarunkowa i rozbrajająca szczerość, z jaką opowiada o swoim życiu: o alkoholizmie ojca, dojrzewaniu, gwałcie, fizyczności, pragnieniu posiadania dzieci i bezpłodności, przemocy wobec kobiet i przemocy wobec siebie. To jest intymna historia Emilie Pine. I to jest historia wszystkich kobiet.
Odważne, hipnotyzujące […], „The Guardian”
Czytać te eseje, to znaczy lepiej zrozumieć ludzką naturę, na powrót odnaleźć swoje miejsce w świecie i odzyskać własne doświadczenie, prawdziwe i ważne, „The Sunday Independent”
Dojmujące, bezkompromisowe, absolutnie genialne […], „The Financial Times”
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?