(Nie)zwykłe życie. Miłość, literatura i poszukiwanie własnej drogi.Nowa powieść laureata Paszportu "Polityki"!Olę i Tobiasza, choć wywodzą się z różnych środowisk, łączy całkiem sporo. Poznają się w liceum, pochodzą z prowincji. Są u progu dorosłości, a główne wyzwanie, z jakim się mierzą, to próba tkania życia na własnych warunkach.Ola mieszka we wsi pod Pabianicami. Studiuje zaocznie zarządzanie, na co dzień pracując jako recepcjonistka w szpitalu. Tobiasz jest przekonany, że jego powołaniem jest pisanie. I mimo że studiuje prawo, jego życie w Krakowie kręci się przede wszystkim wokół literatury.Ich rzeczywistość składa się z domysłów i wyobrażeń, ale też nadziei, że gdzieś za rogiem czeka na nich wielka - a przynajmniej nierozczarowująca - przyszłość.Czy ich pierwsze dorosłe wybory naprawdę należą do nich? I czy ocean możliwości, który się przed nimi roztacza, rzeczywiście jest na wyciągnięcie ręki? Poważne relacje Oli i Tobiasza budowane są na przemilczeniach, rywalizacji, ale i tęsknocie - w końcu niełatwo jest stworzyć prawdziwy związek, gdy nie wiemy, kim naprawdę jesteśmy.A jeśli myślicie, że wiecie już, jak potoczy się fabuła Małych pająków - nic bardziej błędnego. Łukasz Barys nie raz nas zaskoczy!
Nowa powieść laureata Paszportu Polityki 2021Marcel próbuje pogodzić się ze światem po niespodziewanej śmierci mamy. Szuka prawdy o sobie nad ziemią i pod ziemią, w telewizji i w trawie, w stodole i w szkole, w kościele i na cmentarzu. Bo wszędzie można znaleźć klucze do tożsamości, a to, co pozornie zapomniane, wzbudza szczególną ciekawość: tajemnicza przodkini Leokadia Be, trup żołnierza, duch dziadka, kolega z ławki, lalka po matce, wielka słowiańska wioska i zapomniana szkoła. Nawet obieranie ziemniaków z babcią może pomóc zasklepić pęknięcie w sobie, ale to nie takie proste, skoro wszędzie naokoło, w akompaniamencie burz, trąb powietrznych i długotrwałych susz pęka nasza rzeczywistość.
Pod naszymi domami piętrzą się kości. Można po nie sięgnąć i schować je do kieszeni.Zmarli nie lubią siedzieć w grobach, księżniczka zamienia się w rzekę, włókniarki straszą w centrum handlowym albo opowiadają o dawnych czasach i niedostatku. Bohaterka zmaga się z rodziną, historią i codziennością pełną norm i zasad, do których nie sposób się dostosować.Łukasz Barys prowadzi nas przez cmentarze, szkoły i dzielnice prowincjonalnego miasta, ukazując dorastanie w sposób baśniowy, ale dojmująco prawdziwy.Żywioł liryczny, którym zalewa nas Barys, jest niesłychany. To znaczy, nie słyszałem jeszcze tak soczystych tonów, chociaż w nowej prozie dzieje się dużo. W świetle tej książki bieda, niechęć i strach jawią się jako rzeczywista trójca święta katolickiej Polski. No i Pabianice mają wreszcie swój epos, może zbyt groteskowy i jednoznacznie proletariacki, ale jakże przekonujący i prawdziwy.Karol MaliszewskiDoskonała proza Łukasza Barysa działa na zmysły niczym najlepsze powieści Elfriede Jelinek. Barys stawia zasadnicze pytanie o to, co ostateczne, nieuniknione i przerażające: śmierć, która nadaje światu porządek i zarazem bezlitośnie go burzy.Maciej Libich, Wizje
Wyróżnienie w II Ogólnopolskim Konkursie na Książkę Literacką ,,Nowy Dokument Tekstowy"" w kategorii lirykaŁukasz Barys wybrał dość znamienną strategię łączenia tradycji z nowoczesnością i klasyki z awangardą, co już sygnalizuje na poziomie mott, wykorzystując w nich cytaty z Czesława Miłosza i Andrzeja Sosnowskiego. I zaraz niespiesznie uruchamia metodyczne serie fraz, z których buduje logiczne koncepty, przełamując je surrealistycznymi wtrętami i ontologicznymi pytaniami o śmierć i miłość. Przewrotnie: jakby podmiot tych wierszy nie miał innego wyjścia, a był pogodzony z brakiem i nadmiarem jednocześnie.(z laudacji jury)Łukasz Barys, ur. 1997 w Pabianicach. Student filologii polskiej i prawa na Uniwersytecie Łódzkim. Laureat konkursów poetyckich. Pisze wiersze i prozę
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?