Giovanna była zupełnie zwykłą kobietą, wiodła zwykłe życie. Miała kochającego męża i dwoje wspaniałych dzieci. Niewiele myślała o wierze w Boga. Niespodziewanie jednak wszystko, wraz z jej patrzeniem w przyszłość, zmieniło się diametralnie z powodu wykrycia złośliwego nowotworu. Dziennik Giovanny jest niezwykle poruszający i przejrzysty. Autorka opowiada w nim o swoim cierpieniu i decydującym dla niej spotkaniu z katolickim Ruchem Odnowy w Duchu Świętym. Notuje swoje pytania i daje świadectwo swojej mocnej i pewnej wiary. Cierpienie, wielka i niezrównana nauczycielka życia, było dla Giovanny pozłacanym kilofem w rękach Boga. Ten, drążąc w jej bogatym człowieczeństwie, wydobył z niego świętość, ów ukryty diament, przepiękny, szlachetny kamień, który zechciał umieścić przed swoim tronem.
Książka poświęcona jest osobom cierpiącym. To niezwykły dziennik nadziei.
Słownik, który oddajemy w ręce czytelnika, jest owocem swobodnej i dojrzałej refleksji autora znanego ze swej otwartości i wrażliwości.
Refleksje wprowadzają na krótką, lecz intensywną drogę do zrozumienia miłości we wszystkich jej odsłonach. Są zarówno proste, jak i głębokie, zdolne poruszyć wolę i serce.
Piero Gribaudi, pisarz, wydawca i bibliofil, mieszka i działa w Turynie. Napisał dziesiątki książek o duchowości i chrześcijaństwie.
Nasze dzieci wykazują swobodę i niestety często brak rozwagi w surfowaniu po Internecie. My, rodzice, urodzeni w późnej epoce rozwoju prasy, jesteśmy ciągle na obrzeżach tej wiedzy. Martwi nas fakt, że nie nadążamy za postępem informatyki. Ale zrzucanie za to winy na Internet, to jak obwinianie lasu z baśni o Czerwonym Kapturku. Wrogiem jest wilk, a nie las. Zawsze istnieje jakieś ryzyko, godzące jednak tylko w tego, kto nie zdaje sobie z niego sprawy.
Ta książka jest dobrze napisanym poradnikiem przeznaczonym dla rodziców, zawsze trochę spóźnionych w obsłudze narzędzi informatycznych nowej generacji. Pragną jednak uzupełnić swą wiedzę na temat nowych technologii i pomóc dzieciom bezpiecznie żeglować po tej podstępnej i zarazem cudownej "sieci".
To przygoda dla całej rodziny, bez ograniczeń wiekowych! Razem z bohaterami książki odbędziemy wakacyjną wyprawę, która poprowadzi nas przez południową Szwecję na położony w samym sercu Bałtyku egzotyczny i legendarny ląd zwany Gotlandią. Pełnym humoru perypetiom uczestników wyprawy dodaje kolorytu atrakcyjna szata graficzna książki. Dowcipne dialogi przeplatają się z ciekawymi gawędami, które przy blasku obozowego ogniska wzbogacą naszą wiedzę o Szwecji, Polsce i regionie Morza Bałtyckiego.
To pogodna zaduma, pełna realnego optymizmu nad człowiekiem, jego niepowtarzalnością, tęsknotami i sukcesami.
Napisana wierszem, który jest prozą ? jak życie!
Dziękuję Autorowi za przemyślenia, które nam wszystkim są wspólne i bardzo bliskie.
abp Tadeusz Gocłowski
Przede wszystkim podróżami jest podróż absolutna, w głąb siebie.
Podróże w wymiarze fizycznym to tylko narzędzia do tej najważniejszej.
Przed Tobą 40 dni podróży w której odkryjesz siebie. Polecam
Marek Kamiński
To jest Twój szczęśliwy dzień, ująłeś mnie w swoje dłonie. Jak często pytasz się o sens i cel... Co wolno człowiekowi?
Kiedy zajrzysz do mego wnętrza, myśli Twe wnet dogonię. Przeczytaj mnie, lecz nie od razu i podaruj przyjacielowi...
Andrzej Fal - Absolwent Uniwersytetu Gdańskiego, właściciel biura nieruchomości, uczestnik życia biznesowego oraz religijnego Trójmiasta ? motto firmy: Pomagamy ludziom odnaleźć miejsce na ziemi. Jego Fundacja Zdrowie i Ekologia otrzymała bursztynowe serce Lions Club Amber Gdańsk najhojniejszy sponsor 2007. Z inicjatywy syna Artura współtwórca AFKS Rejent (aktywizacja sportowa dzieci i młodzieży). Zawodnik MŚ w Windsurfingu 2004, MP i ME w Kitesurfingu, globtroter, miłośnik nart, sb. oraz odkrywania nowych przestrzeni życia wewnętrznego. Odznaczony medalem Gdańskiego Związku Pracodawców 2009, oraz Srebrnym Krzyżem Zasługi 2010 przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
?Autorka (?) z uwagą podchodzi do wydarzeń, baśni, ludzkich historii. Oswaja je, by podzieliły się swoją najgłębszą tajemnicą ? że noszą ślad dłoni Stwórcy, że są Jego ulubionym sposobem komunikowania się z człowiekiem. Zaprzyjaźnione fakty i słowa oswajają z kolei nas i niepostrzeżenie prowadzą do Pana Boga?.
ks. Tadeusz Brzeziński, Od wydawcy
Zbiór opowiadań "Złote jabłko niezgody" Andrzeja Władysława Wodzińskiego - warszawskiego poety, pisarza i satyryka to historia losu Polaków w latach 1939 - 2009. A, że autor nie należy do ponuraków, opisał ową historię na wesoło z pewnym przymrużeniem oka. Ciepło i przyjaźnie nawet dla skończonych łajdaków, pamiętając o tym co mu mówił ojciec, który po II wojnie światowej zrozumiał, że zwykła szarość może mieć 249 odcieni, a nawet więcej.
Mazepa - powrót
Tupot małych stóp
Kominiarz reprezentacyjny
Kot Nikodem, który nie umiał miauczeć po niemiecku
Buszujący w kartoflach
Opowieści dzika-Odyńca, czyli słoń a sprawa polska
Nić Ariadny Wiktorii
Ostatni krok w chmurach
Pięć lat spędzonych w drodze. Świat niemal cały objechany autostopem „…- cztery kolejne lata minęły od chwili, gdy pisałem te słowa w przedmowie do tamtej książki. Kinga i Chopin świeżo po podróży, na skrzydłach sławy, rozrywani w całej Polsce. My w redakcji ,,Poznaj Świat” przejęci ty6m , co się właśnie rodzi. Przytłoczeni ogromem tego, co zapisała w swych zeszytach Kinga. Zauroczeni tym, jak to napisała. I dylemat: jak zmieścić to w książce?! Ona zrobiła to za nas. Parę miesięcy ostrej pracy. Z żelazną konsekwencją przeforsowała prawie wszystkie swoje , czasem zrazu wątpliwe dla nas pomysły. Odkrywaliśmy ją na nowo: delikatna, wrażliwa dziewczyna – a tak dokładnie wiedząca, czego chce. A potem gdy już miała tę książkę – dwa razy grubszą niż planowało wydawnictwo! – z jej angielskojęzyczną wersją sama, za kierownicą żółtego busa, objechała pół Europy. Właściwie – chciała zrobić to w Ameryce, powtarzając trasę przebytą z Chopinem, ale … nie dostała wizy… Ona! Ponury6 paradoks i ironia losu. ,,Świat niemal cały objechany …”. Ale nie Afryka! Wkrótce już wiedzieliśmy, że nie odpuści, chociażby tym razem miała tam pojechać sama. No i tak się stało. Żegnaliśmy ją z niepokojem. Czy to było przeczucie? Nie raczej świadomość ryzyka. I ona przecież była go świadoma, ale … skoro dotąd zawsze tak szczęśliwie prowadził ja los … P)rzez jakiś czas wyglądało na to, że tak jak i tym razem. W tym co pisała, czuło się, że jest szczęśliwa. Ale… Nie ma Kingi. Nie ma?! Jest przecież! Prochy jej na wietrze, w morskich falach Wraca w uśmiech Malaiki. Żyje w jej pamięci przyjaciół rozrzuconych po całym świecie. I w myślach, i w czynach – tych wszystkich, wciąż nowych, których inspiruje do pójścia Jej drogą. Z wiarą w ludzi i łaskawość losu. Nie, nic się nie zmieniło. Przesłanie tej książki jest takie samo jak poprzedniej. Nie bójmy się marzyć. I marzenie te spełniać. Naprawdę, wystarczy chcieć….
Ks. dr Jerzy Kownacki, liturgista, wykładowca Gdańskiego Seminarium Duchownego, jest doskonale znany słuchaczom lokalnego radia. Jego charakterystyczny, nieco szorstki głos, pełne optymizmu wskazówki na jeszcze jeden dobry dzień to prezent, który otrzymujemy od lat.
Kim jest Boża singielka? Jest kobietą, wierną i zaangażowaną, znajdującą się w sytuacji, na którą nie ma wpływu, jednak stara się stawić jej czoła z wiarą i szczyptą ironii.
Świat Bożej singielki to świat uczuć, których wielu oczekuje i jednocześnie się ich obawia. To świat niezgody na powszechną poprawność lansowaną przez mass media. Nie zna zredukowania do towaru uczuć ani ciała, akceptuje (pomimo trudu), że życie jest także oczekiwaniem. Ta książka oświetla nieco ten świat, pomaga go obserwować, i w nim uczestniczyć. Autorka opisuje go niemal z czułością i poddaje do przemyślenia kilka ważnych kwestii.
Paola Lazzarini, urodzona w Turynie, jest socjolożką i formatorką. Po przebyciu drogi intensywnego zaangażowania społecznego w Caritas i w licznych stowarzyszeniach wolontariatu, od kilku lat współpracuje z Urzędem Krajowych Formacji Chrześcijańskich Stowarzyszeń Robotników Włoskich (ACLI). Obecnie mieszka
w Cagliari. Po raz pierwszy napisała tego typu książkę, przeżywszy długi okres osobistego doświadczenia jako ?Boża singielka?.
Książka napisana „po kobiecemu” o zranionych kobietach „Uważam szczerze, że istnieje tylko jedna różnica między ludźmi, którzy codziennie odnajdują swoje znaczenie i wartość własnego życia i je budują, nigdy się nie poddając, oraz tymi, którzy się gubią i angażują zawzięcie w „sztukę” wyrządzania sobie krzywdy. Tą różnicą jest świadomość, że było się wystarczająco kochanym”.
W cieniu jasnogórskiej ikony Matki Bożej, w ostatnich dniach roku kościelnego, dokładnie w tygodniu poprzedzającym uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata, polscy biskupi gromadzą się na wspólne rekolekcje. Jak usłyszeliśmy w trakcie ubiegłorocznych rekolekcji, wszyscy, a więc i biskupi, potrzebujemy czasu, aby pogłębić naszą więź z Chrystusem, ponieważ to ona, ostatecznie, jest warunkiem owocnego pasterzowania.
Wybrane fragmenty Dziejów Apostolskich prowadziły nas od jerozolimskiego Wieczernika poprzez swoiste żniwa Ducha Świętego w popaschalnej Jerozolimie, do osobistego świadectwa Piotra o Jezusie i reakcji Apostoła wobec pierwotnej wspólnoty przeżywającej kryzys, aż po misyjne otwarcie i przeżycie w Samarii Zielonych Świąt pogan. W tych wszystkich wydarzeniach zaczerpniętych z życia pierwszego Apostoła odkrywaliśmy, w jaki sposób w całej ułomności swojej ludzkiej postaci św. Piotr coraz bardziej otwierał się na Ducha Świętego i dawał się Mu poprowadzić.
(fragmenty Przedmowy bp. Wojciecha Polaka)
"Co wiecie o ciemności!"
- powiedział Zły
"Nie interesuje nas wiedza na ten temat.
Wychodź i koniec!"
- odpowiedział egzorcysta
Jest to relacja na temat przypadku opętania diabelskiego, jaki wydarzył się w naszych czasach.
Świadek opisał z absolutną wiernością fakty, a przede wszystkim dialogi, jakie wystąpiły między egzorcystą i demonem, który zawładnął człowiekiem.
Pozostawiamy czytelnikowi zadanie interpretacji odpowiedzi demona sprowokowanych silnymi bodźcami, jakie wywarł na nim egzorcysta.
Alzheimer wywraca zwykły porządek życia, wiadomo, zarówno tego, kto jest tą chorobą bezpośrednio dotknięty, jak i wszystkich członków rodziny. Dotyczy to autorki, która stała się poniekąd matką swej teściowej dotkniętej tą chorobą. Na stronach niniejszej książki opowiada o doświadczeniu "zwykłej kobiety" u boku osoby chorej, owładniętej stopniową utratą autonomii. Rozczarowania, ofiary, cierpienia są nieuniknione, ale każdy dzień jest bogaty także w odwagę, fantazję, ducha przedsiębiorczości i zaufanie. "To podróż do wnętrza psychiki, a kto ją podejmuje, powinien się zatrzymać, zastanowić, posłuchać, a co najtrudniejsze, wsłuchać się w siebie... Pozytywną stroną przeżywania i odczuwania tej choroby w otoczeniu jest odkrycie bezinteresowności". Przez piętnaście lat Monica Follador pisała dekalog, który pozwalał jej "przebrnąć szczęśliwie", świadomie i z właściwym poczuciem humoru przez niezwykle trudne sytuacje związane z opieką nad chorą teściową. Czasami trzeba powiedzieć jakieś małe kłamstwo albo wymyślić strategię przetrwania, która niekiedy może graniczyć z komedią... "Bo wszystko służy temu, by lepiej żyć" i "nauczyć się zauważać dobrą stronę istniejącą w każdej okoliczności, także tej najbardziej absurdalnej. Bez nadziei nie można nigdzie dojść..."
Per was Drawing All The Way Following Chopin's Footsteps - from Żelazowa Wola and Warszawa to Nohant and paris via Valldemosa...
The Drawings and Painted ArtWork from these Journeys formed and Created the Diaporama - Animation "Romanza - Hommage A Chopin" and now - as a Tribute to Chopin's 200th Anniversary this Printed Album...
Biblijny opis stworzenia człowieka uczy, że zostaliśmy stworzeni do szczęścia. Jego pragnienie jest jednym z najpotężniejszych i najważniejszych pragnień kierujących naszym życiem. Uporczywie próbujemy powrócić do raju. Chcemy by nasze życie przebiegało pomyślnie.
Bóg w swoim Synu ofiarował nam coś więcej, aniżeli doczesny dobrobyt. Stał się dla nas darem. Zaprosił nas do życia w komunii z Trójcą Osób Boskich. Nie żyjemy zatem ?na obrzeżach? Boskiej wspólnoty, ale w jej sercu.
Oddając do rąk łaskawych Czytelników kolejne rozważania o sprawach dla nas najważniejszych, mam nadzieję, że te przemyślenia pomogą w odkryciu prawdy, że Bóg, który jest miłością bezgraniczną i bezinteresowną, tęskni za nami i zaprasza nas do wspólnoty ze sobą. Dzięki Jego łasce możemy się z Nim zjednoczyć. W jaki sposób? O tym mówią te krótkie rozważania.
Ks. Zbigniew Sobolewski
Święci uśmiechnięci... Chrześcijanie, od których biła radość wiary. Zarówno w dniach szczęścia, jak i smutku, a nawet cierpienia.
Mają niebywałą siłę przyciągania. Ich życie przekonuje, że Bóg istnieje. Że jest miłością. Że nie zapomniał o swoim stworzeniu. Że wciąż działa w świecie, choć się nie narzuca. Że jest dyskretnie obecny w codzienności każdego człowieka. Że pragnie naszego szczęścia.
Chcą, byśmy poszli tą samą, co oni drogą. Zapomnieli o sobie. Ufnie powierzyli Bogu swoją przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Żyli już nie dla siebie, tylko dla Niego. Patrzyli na świat z miłością.
Sylwetki świadków Bożej miłości... Kanonizowanych, beatyfikowanych, kandydatów na ołtarze. Papieży i gospodyń domowych. Duchownych i świeckich. Sióstr zakonnych i założycieli nowych wspólnot. Katolików, prawosławnych, protestantów. Znanych i nieznanych. Gigantów ducha.
Może pogłębią czyjąś wiarę?
Krzysztof Przemysław Skok z Dąbrówki Malborskiej. Ukończył politologię, zarządzanie i marketing na Uniwersytecie Gdańskim oraz Europejskie Studia Specjalne na Politechnice Gdańskiej. Pasjonują go coraz to nowsze wyzwania, a spełniając spełnia swoje marzenia. Jego najważniejsze podróże ?na wschód? to wyprawy do Kazachstanu (2004), na Ukrainę i do Mołdawii (2006) oraz na Zakaukazie ? do Gruzji, Armenii, Azerbejdżanu (2007). W 2008 roku odbył samotną wyprawę rowerową na igrzyska olimpijskie w Pekinie. Opowiada o tym w książce ?Rowerem na Igrzyska. 10255 km samotnej wyprawy z Sopotu do Pekinu?. W 2010 roku poprowadził 6-osobową grupę na wyprawę do Ziemi Świętej oraz samotnie przemierzył Bałkany.
Wyznania poety i kaznodziei, dla którego wiara w Boga i Bogu była istotą życia. Są także przekazem żywej wiary w świetle rozważanych fragmentów Ewangelii. Przynoszą refleksje skupione wokół dwóch kluczowych pytań: Czym jest wiara? Kim Jezus jest dla mnie?
Czyta Anna Dymna
Zbiór opowiadań ""Pod czerwoną różą i opowiadania różne"" jest dopełnieniem kompletu twórczości Karola Olgierda Borchardta. W tym tomie zamieszczono wszystko to, co nie ukazało się we wcześniejszych książkach pisarza.W pierwszej części, ""Pod czerwoną różą"", autor wraca do wspomnień z lat dzieciństwa i wczesnej młodości. Te opowiadania, odtwarzające atmosferę miejsc najbliższych sercu pisarza i przywołujące najważniejsze dla niego osoby, pozwalają bliżej poznać fascynującą osobowość kapitana Borchardta. Na ""Opowiadania różne"" składają się utwory, które publikowane były za życia autora w czasopismach i te znalezione w archiwum pisarza po jego śmierci.Uzupełnieniem tego tomu są zatytułowane ""Pod białą różą"" wspomnienia Ewy Ostrowskiej, zaprzyjaźnionej z kpt. Borchardtem asystentki pisarza.Dla Karola Olgierda Borchardta każda z tytułowych róż - czerwona i biała - miała symboliczne znaczenie.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?