Tematem tego zbioru reportaży, wywiadów i esejów pióra wybitnych polskich autorów jest śmierć. Śmierć żołnierza na misji, policjanta antyterrorysty, strażaka, ratownika medycznego. Śmierć dzisiaj, tu i teraz. Ta rzekomo słodka i godna, wyjątkowa, bo „za ojczyznę”, w obronie wspólnoty, w imię wyższego celu. Autorzy pytają, jak to jest, kiedy choćby w najszczytniejszym celu ginie nasza najbliższa osoba? Co się dzieje, kiedy ideał poświęcenia się za innych zderza się z bólem, banalnością, absurdem życia tych, którzy tego daru śmierci musieli być świadkiem? Jaki jest sens, tu i teraz, w Polsce XXI wieku, życia i śmierci w służbie innym?
Dziesiątka autorów, wśród których są znani reporterzy i pisarze, szuka odpowiedzi na najtrudniejsze pytanie życia, mając za punkt wyjścia prawdziwe historie podopiecznych Fundacji Dorastaj z Nami. Podopieczni to dzieci osierocone przez rodziców, którzy zginęli służąc innym. Nam. Jak przyjmujemy ten dar my, pragmatyczni, zadowoleni z siebie, żyjący w czasach, w których kalectwo czy zgon to tematy wstydliwe, nie twarzowe? Jak wygląda życie osamotnionych rodzin, w zwykłym garnizonowym miasteczku? Kto pamięta o poległych? Co o traumie spadającej na żywych myślą specjaliści od straty – lekarze, duchowni?
Tradycyjny szacunek wobec śmierci w imię ideału to przecież tylko oficjalna strona medalu. Prawda bywa mniej oczywista. Książka ta jest serią wiwisekcji dokonanych na tych, którzy przeżyli i muszą -- osieroceni, rzadko z tym, co się stało pogodzeni -- żyć dalej. Pomimo wszystko, żyć.
W sierpniu 1920 roku wojsko polskie skutecznie zastopowało marsz bolszewików dążących do opanowania całej Europy. Odrodzona Rzeczpospolita, wbrew temu, co wieszczył Trocki, nie okazała się łatwym do pokonania etapem na drodze do wszechświatowej rewolucji, ale skuteczną tamą, która skutecznie obroniła nasz kontynent przed zalewem krwawego, bolszewickiego terroru.O zwycięskich polskich dowódcach, Naczelnym Wodzu Józefie Piłsudskim, generałach Rozwadowskim, Sikorskim, Latiniku, Śmigłym-Rydzu czy Roi napisano tomy, podobnie jak o żołnierzach walczących pod ich komendą. Jak się okazuje, polskie kobiety też miały niemały wkład w sukces polskiego oręża, jakim było odparcie bolszewików. Nie tylko wspierały swoich mężów i synów, zmagających się z wojenną codziennością, ale chwytały za broń, by bronić swoich domów w obliczu wroga. Były również sanitariuszkami, zaopatrywały mężczyzn w odzież, dostarczały paczki z żywnością. Kobiety to ciche bohaterki Cudu nad Wisłą i obrony kraju przed bolszewicką zarazą.
Opowieść o warszawskiej ulicy roku 1920 – od 20 czerwca do 20 sierpnia. Tydzień po tygodniu, dzień po dniu. Strajki robotnicze, upał, drożyzna, premiery w teatrach i kabaretach, afery kryminalne i tajemnicza fala samobójstw. Letnie ogródki kawiarniane przy których przysiadają umundurowani już ochotnicy. Wreszcie apel Piłsudskiego, wielki zryw mobilizacyjny warszawiaków i uroczysty wymarsz pierwszych oddziałów. Wiece robotnicze i procesje błagalne. Na tym tle historie zwykłych ludzi i znacznych postaci zasłużonych dla miasta. O czym dyskutowano, na jakie tematy się kłócono, gdzie bywano i co czytano? Gdzie wyjeżdżano na wakacje? Jakie lęki wewnętrzne władały wtedy społeczeństwem warszawskim? Książka pokazuje stolicę roku 1920 jako miasto wewnętrznie skłócone, szarpane sprzecznymi namiętnościami, a jednocześnie potrafiące w obliczu niebezpieczeństwa zmobilizować się, zjednoczyć, zawiesić swary.
Wierzenia Słowian z czasów przedchrześcijańskich ze względu na niedostatek przekazów i zabytków w dużym stopniu pozostają dla nas zagadką przeszłości. Naukowcy zajmujacy się tym tematem, zamiast odkrywać prawdę, często negowali znaczenie tego, co udało się zachować. Nie wiadomo, czy po prostu błądzili, czy też pisali na polityczne zamówienie, wpisujac się w germanofilski trend deprecjonowania wszystkiego co słowiańskie. Do dziś w Polsce w oficjalnym obiegu panuje przekonanie, że mitologia Słowian była uboga i wtórna, wierzenia prymitywne, a kultura zacofana. Nic bardziej mylnego!
„Wiara Słowian” - najnowsza książka Tomasza J. Kosińskiego (autora poczytnych książek „Rodowód Słowian”, „Runy słowiańskie” czy „Bogowie Słowian”), traktuje o kapłanach, światyniach, kultach, obrzędach, magii, wróżbach, czarach w życiu naszych pogańskich przodków. Autor pisze, że dla nich „wiarą było także poczucie wspólnoty, emocjonalne sacrum, doświadczenie więzi z Wszechświatem i naturą, bóstwami i przodkami. Odkrywanie prawdy o dziejach i tradycji przedchrześcijańskiej Słowiańszczyzny to nie obciach, jak niektórym wmówiono i nadal się wmawia. To nasze bogate dziedzictwo, z którego czerpali garściami inni. Warto się nad nim pochylić, a każdy, kto to zrobi świadomie i wnikliwie, zrozumie, kim jesteśmy i jak wielka, pozytywna energia ukryta jest w wiedzy i wierze Słowian”.
Książka zawiera liczne ilustracje, schematy i obszerną bibliografię.
Ann, żona esesmana, która właśnie przeprowadziła się z dziećmi do Auschwitz, nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Jest przerażona, bo jeszcze nigdy nie widziała ukochanego Hansa tak zmęczonego. Nabiera przekonania, że jego praca musi być naprawdę ciężka i wyczerpująca, bo mąż stał się bardzo nerwowy. Najbardziej jednak martwi ją to, że nie chce powiedzieć, czym się zajmuje, co budzi w niej jeszcze większy niepokój. Ann nie ma wątpliwości, że ciągłe przebywanie z tymi kryminalistami w pasiakach odbija się na jego zdrowiu. Po morderczej pracy w obozie Auschwitz esesmani wracali do swoich domów prosto w ramiona stęsknionych żon i dzieci. Tuż za obozowymi drutami uprawiali róże i hodowali króliki, a w ogródkach radośnie poszczekiwały psy. O ich wygodę dbali więźniowie oraz zmuszona do pracy okoliczna ludność. Pili w pobliskiej kantynie, chodzili do burdelu, wyjeżdżali na urlopy i zakochiwali się w okolicznych dziewczynach. Niektórym życie tutaj tak przypadło do gustu, że nie chcieli opuszczać Auschwitz, a co niektórzy nawet po wojnie tu wracali.
Łódź, lata osiemdziesiąte XIX wieku. Trzej przyjaciele – polski szlachcic Karol Borowiecki, Maks Baum, syn niemieckiego fabrykanta, oraz Żyd, Moryc Welt – próbują odnieść sukces w świecie rozkwitających jak grzyby po deszczu, fabryk. Każdym z nich kierują inne pobudki, każdy kieruje się innymi wartościami. Czy ich życiowe wybory okażą się trafne? Reymont w Ziemi Obiecanej kreśli wielowymiarową panoramę przemysłowego miasta, jakim w drugiej połowie XIX wieku była dynamicznie rozwijająca się Łódź. Przesycona autentyzmem atmosfera, drapieżna codzienność, barwne tło obyczajowe – oto atuty tej powieści. Ziemia Obiecana była dwukrotnie filmowana.
Na całym świecie lawinowo rośnie liczba osób zarażonych koronawirusem SARS-CoV-2 wywołującym chorobę COVID-19. Również w Polsce potwierdzono wiele przypadków zachorowań. Eksperci z Chińskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób w Wuhan (to tam, gdzie wybuchła epidemia!) pod przewodnictwem dr. Wang Zhou udzielają na 96 stronach tej książki profesjonalnych rad, jak zabezpieczyć się przed infekcją.
Nikt nie jest doskonały, ale to nie powinno powstrzymywać nikogo od miłości – miłości do świata, do siebie nawzajem i nawet do nas samych. W tej pięknie ilustrowanej książce, nauczyciel buddyzmu Haemin Sunim (którego imię oznacza „spontaniczną mądrość”) korzysta z przykładów z własnego życia oraz z wielu lat doświadczenia w pomaganiu innym. Kiedy traktujemy siebie ze współczuciem i empatią oraz staramy się sobie wybaczyć, uczymy się traktować innych w ten sam sposób, dzięki czemu jesteśmy w stanie komunikować się z ludźmi na innym, głębszym poziomie, nie przejmować się porażkami, radzić sobie z bólem i depresją, słuchać innych bardziej uważnie, wyrażać swoje myśli wyraźniej i mieć odwagę do realizacji tego, co nas naprawdę uszczęśliwia, aby czuć się kompletnym. W książce znajdziemy ponad 35 kolorowych ilustracji, które przez zmysł wzroku trafią do serca, a wraz ze słowami Haemina Sunima oferują pocieszenie, zachętę i mądrość, aby każdy mógł nauczyć się kochać siebie, swoje życie i wszystkich w nim obecnych.
W rożnych państwach i w różnych epokach kobiece królowanie wyglądało inaczej. O ile wiele z ukoronowanych pań cieszyło się przywilejami królowych, o tyle mało z nich sprawowało oficjalną władzę. Książka pokazuje schematy rządów sprawowanych przez kobiety, od starożytności po wiek XX, przez pryzmat ostatnich dni władczyń. Wśród prezentowanych dwudziestu opowieści znajdują się sceny morderczych tortur (Brunhilda), samobójstwa (Kleopatra), zabójstwa (Sissi, Draga Obrenović), matkobójstwa (Agrypina), dekapitacje (Maria Stuart, Maria Antonia), egzekucje bez procesu (ostatnia caryca). Równolegle do tych wszystkich tragicznych śmierci, na uwagę zasługują także ostatnie chwile tych, które nie straciły życia od ciosu nożem czy na gilotynie i u kresu swoich dni z godnością, w zaciszu prywatnych komnat i publicznie, podejmowały ostatnią walkę, tym razem ze śmiercią. Nawet jeżeli ostatnie dni królowych mogłyby wydawać się nam banalne, to one nigdy nie są „normalne”. „W moim końcu jest mój początek”, oto motto wybrane przez Marię Stuart, na długo przed egzekucją.
Emocje istnieją po to, abyśmy je odczuwali, lecz nie po to, by zdominowały życie, oślepiały czy kradły naszą przyszłość. Nie powinny również wysysać z nas energii – w chwili bowiem, gdy tak się dzieje, stają się toksyczne.
Żyć – oznacza poznać samego siebie. Właśnie owo poznanie pozwala zadzierzgnąć więzi między innymi i nami samymi. Jeśli ukrywamy emocje, wyciszamy je i skrywamy, myśląc, że w ten sposób znikną, to popełniamy błąd. Nadal będą w nas tkwić, jednak zamknięte niczym w więzieniu, co jedynie doprowadzi do chwiejności emocjonalnej, apatii i afektywnej niewiary.
Uzdrowienie emocji oznacza przygotowanie na uwolnienie się od negatywnych i toksycznych odczuć, które zdecydowanie nie pomagają w znalezieniu rozwiązania. Celem niniejszej książki jest przyznanie każdej emocji jej prawdziwego znaczenia.
Twoim przeznaczeniem jest zwycięstwo, miłość, szczęście, dostatek i pełnia życia.
Masz aż nadto zdolności, by dokonać własnej wewnętrznej przemiany. I podążyć tą drogą. Ku większemu szczęściu!
Ania na uniwersytecie to trzecie część bestsellerowej serii o Ani z Zielonego Wzgórza.Ania Shirley rozpoczyna naukę na uniwersytecie w Redmond. Mimo początkowych wątpliwości i tęsknoty za dawnym życiem w Avonlea, szybko przystosowuje się do nowego otoczenia, zyskuje przyjaciół i odnosi sukcesy na uczelni. W książce pojawiają się nowi bohaterowie, m.in. Robert Gardner, adorator Ani. Czy dziewczyna odrzuci starania Gilberta i zostanie żoną Roberta? W tej części poznajemy życiowe decyzje nie tylko głównej bohaterki, ale również innych postaci z Avonlea.Książka emanuje ciepłem i optymizmem. Choć Ania tak szybko staje się dorosła, nie traci nic ze swojego uroku, a jej przygody czyta się z zapartym tchem.
Podbój Ameryki wydaje się być historią zamkniętą: znaną i dokładnie opisaną. Błąd! Znany badacz dziejów Ameryki Łacińskiej na podstawie swych wykładów prowadzonych na uniwersytecie w Pensylwanii stworzył polemiczne dzieło, które odkłamuje mity i uogólnienia narosłe wokoło odkrycia i podboju Ameryki.To nie jest tak, że Pizarro i Cortes na czele bandy ""psów wojny"" obalili wielkie cywilizacje mordując i gwałcącą wszystkich i wszystko na swojej drodze. Proces podboju udał się, bo trafił na swój moment w historii. Konkwistadorzy uruchomili procesy, które ""rozwaliły"" cywilizacje amerykańskie od środka. Poza tym, Hiszpanie mieli już gotowy schemat działania, ""nie odkrywali Ameryki"" - zrobili wszystko zgodnie ze starą szkoła podboju, zastosowali sprawdzone tricki i sztuczki aby pokonać silniejszego.
W piekle Auschwitz, do którego trafiali mężczyźni i kobiety, rodziły się także dzieci. Auschwitz ma różne oblicza, lecz jednym z najgorszych i najbardziej tragicznych jest los dzieci, które przychodziły tu na świat. Bezbronne, bez szans na przeżycie. Jednak i tu pojawiały się anioły: położne, pielęgniarki i kobiety, które robiły wszystko, by je ocalić. Jedną z nich była Stanisława Leszczyńska. Położna, która gdy trafiła do Auschwitz, nie tylko nie straciła nadziei, ale pobyt tam potraktowała jak misję. Nazywana Mateczką, niosła pociechę innym, ale przede wszystkim odbierała porody więźniarek. W koszmarnych warunkach, nawet bez wody, za to pod czujnym okiem Mengelego. Nie pozwoliła umrzeć ani jednemu noworodkowi i ani jednej matce. Co nie znaczy, że wszyscy jej podopieczni przeżyli obozowy koszmar.
Zimna wojna pomiędzy USA i Związkiem Radzieckim oraz ich satelitami miała swój gorący, tajny front – rywalizację wywiadowczą. Amerykanom było bardzo trudno werbować agentów w ZSRR, państwie w dużym stopniu zamkniętym, w którym policja polityczna KGB na masową skalę inwigilowała społeczeństwo i śledziła obcokrajowców, zwłaszcza dyplomatów. Jednym z największych sukcesów amerykańskiej CIA (Centralnej Agencji Wywiadowczej) na terenie przeciwnika było pozyskanie w 1979 roku Adolfa Tołkaczowa.
Ten inżynier z Moskwy, specjalista od radarów, powodowany niechęcią do systemu komunistycznego i sympatią do dysydentów takich jak Andriej Sacharow czy Aleksander Sołżenicyn, przekazał CIA tysiące stron tajnych dokumentów. Dzięki niemu Amerykanie poznali silne i słabe strony radzieckich systemów radarowych i obrony powietrznej. Mogli też namierzać i wprowadzać w błąd urządzenia radarowe montowane w radzieckich samolotach wojskowych. Cenny agent działający pod nosem KGB wpadł w 1985 roku wskutek zdrady w szeregach CIA i rok później został stracony. Wartość informacji dostarczonych przez Tołkaczowa wyceniono w USA na okrągły miliard dolarów.
David E. Hoffman, znany amerykański dziennikarz specjalizujący się w sprawach rosyjskich, laureat Nagrody Pulitzera, opisał tę nieznaną historię na podstawie rozmów z emerytowanymi funkcjonariuszami CIA oraz odtajnionych raportów wywiadowczych. Książka od początku do końca trzyma w napięciu, czyta się ją niczym powieść szpiegowską spod pióra Johna le Carré. Tyle że przedstawione w niej wydarzenia zdarzyły się naprawdę.
Ponad 30 wspomnień o Stachurze ludzi dobrze go znających i takich, którzy zetknęli się z nim raz lub dwa razy. Ulotne wrażenia, głębsze analizy, zaskakujące konstatacje, czasem nawet sprzeczne oceny. Obraz poety widziany z różnorodnych perspektyw, odkrywający nieznane aspekty jego osobowości. Właściwie nowa biografia.Wśród wspominających są osoby publicznie znane, jak Daniel Olbrychski czy Adam Jasser oraz niemal anonimowe, jak motorniczy kierującego pociągiem, który potrącił Stachurę w 1979 roku. Są fani Stachury i osoby traktujące go z dużym dystansem. Czytelnik otrzymuje sugestywne tropy, ale ostatecznie na ich podstawie sam musi zbudować swój osobisty portret Edwarda Stachury.
Prowadzenie wojen, zwycięstwa i porażki w bitwach i potyczkach to domena przede wszystkim mężczyzn. Ale czy na pewno udział kobiet w wojnach ograniczał się do roli markietanek czy niewolnic branych w jasyr? Historia obfituje w epizody walecznych bojowniczek. Przybliżmy czytelnikom niektóre z nich, począwszy od Amazonek, poprzez Artemizję kobietę w funkcji admirała czy Agryppinę Starszą. Przyjrzyjmy się Joannie d'Arc, która poprowadziła do boju Francuzów, zapoznajmy się z wyczynami Katarzyny Sforzy i polskim kresowym wilczycom. Do znanych kobiet w mundurze należała Joanna Żubr, której, jako pierwszej kobiecie przyznano Virtuti Militari. Do historii weszła też Henryka Pustowójtówna i legionistki Piłsudskiego.Wszystkie te kobiety udowodniły, że odwaga, dzielność i spryt pomagają w wojowaniu i nie są tylko atrybutami mężczyzn.
Historia kolorów udowadnia nam, że patrzymy na świat przez „soczewki” sztuki, nauki, polityki, mody i sportu, a także, co nie mniej ważne, uprzedzeń.
Autorska opowieść Gavina Evansa zabiera nas w oszałamiający świat barw, ich historii i czasem ukrytej symboliki. Czy wiecie, że do wyprodukowania kilograma naturalnego czerwonego barwnika potrzeba było 150 000 malutkich owadów, z których go pozyskiwano? Że jeszcze niedawno niebieski był kolorem dla dziewczynek, a różowy dla chłopców, czyli odwrotnie niż obecnie? Albo dlaczego na holenderskiej fladze jest czerwień, a nie oranż, będący przecież barwą narodową Holandii? O tych i wielu innych rzeczach dowiecie się ze wspaniałej książki Gavina Evansa.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?