Drogowskazy to podsumowanie przemyśleń i doświadczeń autora oraz innych pisarzy i animatorów ruchu Anonimowych Alkoholików dotyczących radzenia sobie z alkoholizmem i innymi uzależnieniami. Książka wytycza drogę od analizy przyczyn, poprzez opis różnych form i stadiów uzależnień, aż do zapisu działań, które musi podjąć każdy człowiek chcący nie tylko decydować o sobie, ale także nadać swemu życiu sens.
W kwietniu 1983 roku musiałem przestać pić. Niedługo później trafiłem na pierwszy mityng Anonimowych Alkoholików. Po pół roku abstynencji pojechałem na czterotygodniową kurację odwykową. Tam pozbyłem się wszelkich złudzeń. Przekonałem się, że jestem alkoholikiem i że muszę zrezygnować z alkoholu pod każdą postacią. Dowiedziałem się, że alkoholizm wiązał się z niedojrzałością emocjonalną i brakiem podstawowych umiejętności życiowych, choćby takich jak rozpoznawanie i wyrażanie własnych uczuć, bezpieczne radzenie sobie z lękiem, złością i samotnością, nawiązywanie i utrzymywanie nieegoistycznych relacji z innymi ludźmi oraz wyznaczanie granic i umiejętność powiedzenia „nie”. I że bez tych zdolności trudno będzie mi zachować trzeźwość.
(ze wstępu)
Na początku lat 90. napisałem książkę na temat alkoholizmu, zatytułowaną "Grzech czy choroba?" Z biegiem lat dochodzę jednak do wniosku, że alkoholizm jest czymś więcej niż chorobą i że o nim można także mówić w kategoriach grzechu. Ale ani pojęcie grzechu, ani koncepcja choroby nie oddają w pełni jego istoty. Doświadczenie uzależnienia i wyzdrowienia sugeruje, by raczej postrzegać alkoholizm w kategoriach braku pewnych ważnych umiejętności życiowych. Nie oznacza to, że każdy, kto nie ma takich umiejętności, musi się uzależnić. Ale każdy uzależniony umiejętności tych nie ma i musi je nabyć, jeśli chce zachować trzeźwość. Program Dwunastu Kroków AA pomaga to osiągnąć. Uczy takich umiejętności duchowych, myślowych i społecznych, które pozwalają zastąpić destrukcyjne uzależnienie od alkoholu lub innych substancji twórczym poczuciem współzależności wszystkich ludzi oraz zależności od opiekuńczej siły wspólnoty lub jakiejś Siły Wyższej. W szerszej perspektywie cywilizacyjnej program Dwunastu Kroków AA może być pojmowany jako wielopłaszczyznowa odpowiedź na bolączki nowoczesności. Przedstawiona w niniejszej książce interpretacja kroków jest subiektywna. Ma na celu przybliżenie czytelnikom kroków, a dokładniej – jednego z wielu możliwych sposobów ich rozumienia. Wiktor Osiatyński
Książka ""Grzech czy choroba"" po raz pierwszy została wydana w 1992 roku przez Instytut Psychiatrii i Neurologii. W pięć lat później opublikowało ją wydawnictwo ""Akuracik"", Obydwa wydawnictwa miały stosunkowo wąski zasięg. Instytut Psychiatrii i Neurologii sprzedawał książki we własnym kiosku, a ""Akuracik"" rozprowadzał swoje publikacje przede wszystkim na spotkaniach wspólnot Anonimowych Alkoholików. Książka ta nie miała więc wielkich szans, by dotrzeć do ludzi nieuzależnionych ani do tych, którzy wciąż jeszcze nie przyjęli swego uzależnienia do wiadomości. [...] ... zmieniły się moje poglądy na temat alkoholizmu. Nadal uważam, że nie jest on grzechem, choć każdy uzależniony popełnia pod wpływem alkoholu grzeszne bądź naganne czyny. Ale mam coraz więcej wątpliwości co do tego, czy jest on zwykłą chorobą. Jeśli nawet uznamy, że jest, to bardzo osobliwą. Bo przecież dziesiątki tysięcy trzeźwych alkoholików dowodzą swoim życiem, że można być alkoholikiem, będąc zdrowym człowiekiem. Dziś zatem nie patrzę na alkoholizm przez pryzmat choroby, ale przede wszystkim widzę w uzależnieniu niedostatek pewnych umiejętności życiowych. A w wychodzeniu z niego przede wszystkim edukacyjny proces przełamywania destrukcyjnych nawyków i nabywania nowych umiejętności."" - pisze we wstępie profesor Wiktor Osiatyński
Myślałem do dzisiaj, że moje życie to praca przerywana okresami pijaństwa. A przecież mogę widzieć swoje życie jako pijaństwo czasem przerywane okresami pracy"", napisał autor. ""Rehab"" to przesłanie, świadectwo dla wszystkich,którzy borykają się z alkoholizmem, a także dla tych, którzy starają się tę chorobę zrozumieć. To książka o problemach czekających osobę, którachce przestać pić, o pytaniach, które musi sobie zadać, o odpowiedziach, które musi znaleźć, i o nadziei na poprawę. Pokazuje, jak trudne i powolne jestdochodzenie do prawdy o samym sobie, jak zdradliwy i podstępnypotrafi być własny umysł. Z całą surowością demaskuje ludzkie słabości,a zwłaszcza słabości alkoholika. Ale daje wiarę i wskazuje drogę wyjścia. Nagrodzona w IV konkursie miesięcznika i wydawnictwa Znak im. księdza Józefa Tichnera w kategorii publicystyki lub eseistyki na tematy społeczne.
Myślałem do dzisiaj, że moje życie to praca przerywana okresami pijaństwa. A przecież mogę widzieć swoje życie jako pijaństwo czasem przerywane okresami pracy.Rehab to przesłanie, świadectwo dla wszystkich, którzy borykają się z alkoholizmem, a także dla tych, którzy starają się tę chorobę zrozumieć.To książka o problemach czekających osobę, która chce przestać pić, o pytaniach, które musi sobie zadać, o odpowiedziach, które musi znaleźć, i o nadziei na poprawę. Pokazuje, jak trudne i powolne jest dochodzenie do prawdy o samym sobie, jak zdradliwy i podstępny potrafi być własny umysł.
Niewielu z nas pamięta, że Wiktor Osiatyński - prawnik, konstytucjonalista, działacz społeczny i zaangażowany w obronę praw człowieka publicysta - wcielił się w swoim życiu również w rolę reportera sportowego. W 1973 roku jako korespondent ""Kultury"" był świadkiem sukcesu piłkarzy Kazimierza Górskiego w starciu z reprezentacją Anglii, a w 1979 roku opisywał mecze tenisa rozgrywane na murawach Wimbledonu.Po co wznawiać teksty sportowe sprzed ponad czterdziestu lat Bo dobry reportaż jest o tym, o czym jest, ale jest również o czymś więcej. Dzisiaj nie szukamy już w tych historiach wyników spotkań sportowych. Czytamy je jako uniwersalne opowieści o ludzkich słabościach i o ludzkiej sile, o emocjach - pragnieniach, nadziejach, lękach. Wrażliwy erudyta, jakim był Osiatyński, patrząc na sportowców, nie widział koszulek reprezentacji narodowych ani nawet dobrego uderzeniach z podbicia czy mocnego serwisu, widział - człowieka.Michał Okoński, sam będący dziennikarzem sportowym, wyznał we wstępie do książki: ""Nikt nie pisał o sporcie tak jak Osiatyński. I pewnie dlatego, że w gruncie rzeczy nie o sporcie on pisał, a o ludzkich sprawach, jego pisanie przetrwało"".
Litacja to druga część historii zapoczątkowanej Rehabem. Autor opisuje, jak jego bohater uczy się żyć z innymi ludźmi, ze sobą i z własnymi emocjami bez alkoholu. I chociaż W. poznaje samego siebie, to okazuje się, że rehab i litacja to jeszcze nie jest pełna rehabilitacja.
"Człowiek z pokiereszowanym ego niemal na każdy bodziec reaguje niewłaściwie. Ale tylko niewielki procent tej reakcji dotyczy bezpośrednio aktualnego zdarzenia. Przeważającą część stanowi swego rodzaju rezonans zdarzeń z dzieciństwa. Ten, czyje reakcje są nieproporcjonalne do bodźca, powinien wpierw zastanowić się, co jest reakcją na to, co się przed chwilą zdarzyło. Może ona wynikać z braku umiejętności życiowych i nieradzenia sobie z emocjami. Z tym wystarczy pójść na mityng AA, OA albo jeszcze inny. Reszta jest najczęściej nieuświadamianym odzewem dramatycznych przeżyć z dzieciństwa. Na to mityng nie wystarczy, z tym należy pójść na terapię".
(Terapeuta Dawid Sierra Tucson)
Litacja to druga część historii zapoczątkowanej Rehabem. Autor opisuje, jak jego bohater uczy się żyć z innymi ludźmi, ze sobą i z własnymi emocjami bez alkoholu. I chociaż W. poznaje samego siebie, to okazuje się, że rehab i litacja to jeszcze nie jest pełna rehabilitacja.
?Człowiek z pokiereszowanym ego niemal na każdy bodziec reaguje niewłaściwie. Ale tylko niewielki procent tej reakcji dotyczy bezpośrednio aktualnego zdarzenia. Przeważającą część stanowi swego rodzaju rezonans zdarzeń z dzieciństwa. Ten, czyje reakcje są nieproporcjonalne do bodźca, powinien wpierw zastanowić się, co jest reakcją na to, co się przed chwilą zdarzyło. Może ona wynikać z braku umiejętności życiowych i nieradzenia sobie z emocjami. Z tym wystarczy pójść na mityng AA, OA albo jeszcze inny. Reszta jest najczęściej nieuświadamianym odzewem dramatycznych przeżyć z dzieciństwa. Na to mityng nie wystarczy, z tym należy pójść do terapii?.
(Terapeuta Dawid z Sierra Tucson)
Najważniejsze to rano wstać i odpieprzyć się od siebie.
Powiedział kiedyś Wiktor Osiatyński Dorocie Wodeckiej. Do najistotniejszych pytań powrócili pod koniec życia Profesora, w ostatnich bolesnych i niepewnych miesiącach, naznaczonych chorobą. Ta wyjątkowa rozmowa domyka tom wywiadów, w którym pytania o życie i jego sens, świat i nasze w nim miejsce, w sobie właściwy sposób prof. Osiatyński zadawał gościom autorskiej audycji radiowej „Zrozumieć świat”. Zapraszał do niej wybitne w swojej dziedzinie autorytety i osobowości świata intelektualnego, profesorów, publicystów i pisarzy. Jak mało kto, miał wyjątkowy talent do rozmów, potrafił pytać i słuchać z mądrą wrażliwością i czułą uwagą. Dziś zapis tych niespiesznych spotkań staje się ożywczą lekturą, która krzepi, dodaje otuchy i prowadzi, niczym życiowy drogowskaz, tak bardzo nam potrzebny. W ostatniej rozmowie z Dorotą Wodecką, prof. Osiatyński przyznaje, że jest niechętny do dawania wskazówek jak żyć, by nie cierpieć. Jednak jego rozmowy, m.in. z Jackiem Santorskim, Haliną Bortnowską, Eustachym Rylskim czy Agatą Tuszyńską, mówią wiele o dobrym życiu i o tym, jak je wypełnić.
Poleca Radio TOK FM
Wiktor Osiatyński - wykładowca wielu uczelni w Polsce i za granicą, w tym University of Chicago Law School oraz Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego w Budapeszcie. Członek Komitetu Helsińskiego w Polsce. Był doradcą komisji konstytucyjnej w Polsce. Jako członek Rady Open Society Institute oraz przedstawiciel OSI w organizacji Prison Reform International bierze udział w opracowywaniu oraz wdrażaniu reform więziennictwa w wielu krajach. Był założycielem Komisji Edukacji w Dziedzinie Alkoholizmu i Innych Uzależnień, z którą nadal współpracuje.
Napisał około dwudziestu książek z różnych dziedzin. Rehabilitacja to ostatnia część autobiograficznej i autoterapeutycznej opowieści z tomów Rehab i Litacja.
Alkoholizm jest chorobą i trzeba uzmysłowić to sobie z całą jasnością i wszelkimi konsekwencjami takiej diagnozy. Chorobą, którą można jednak pokonać, choć nie należy to do zadań łatwych. Nie wystarczy bowiem przestać pić – nawet trzeźwy pozostaje alkoholikiem...
„Myślałem do dzisiaj, że moje życie to praca przerywana okresami pijaństwa. A przecież mogę widzieć swoje życie jako pijaństwo czasem przerywane okresami pracy”, napisał autor.
Rehab to przesłanie, świadectwo dla wszystkich, którzy borykają się z alkoholizmem, a także dla tych, którzy starają się tę chorobę zrozumieć. To książka o problemach czekających osobę, która chce przestać pić, o pytaniach, które musi sobie zadać, o odpowiedziach, które musi znaleźć, i o nadziei na poprawę. Pokazuje, jak trudne i powolne jest dochodzenie do prawdy o samym sobie, jak zdradliwy i podstępny potrafi być własny umysł. Z całą surowością demaskuje ludzkie słabości, a zwłaszcza słabości alkoholika. Ale daje wiarę i wskazuje drogę wyjścia.
"W kwietniu 1983 roku musiałem przestać pić. Niedługo później trafiłem na pierwszy mityng Anonimowych Alkoholików. Po pół roku abstynencji pojechałem na czterotygodniową kurację odwykową. Tam pozbyłem się wszelkich złudzeń. Przekonałem się, że jestem alkoholikiem i że muszę zrezygnować z alkoholu pod każdą postacią. Dowiedziałem się, że alkoholizm wiązał się z niedojrzałością emocjonalną i brakiem podstawowych umiejętności życiowych, choćby takich jak rozpoznawanie i wyrażanie własnych uczuć, bezpieczne radzenie sobie z lękiem, złością i samotnością, nawiązywanie i utrzymywanie nieegoistycznych relacji z innymi ludźmi oraz wyznaczanie granic i umiejętność powiedzenia "nie". I że bez tych zdolności trudno będzie mi zachować trzeźwość."
(ze wstępu)
Żadna z napisanych przeze mnie książek nie dała mi równie wielkiej satysfakcji. Żadna nie pozwoliła mi dotknąć życia innych ludzi w taki sposób jak Grzech czy choroba. Jeszcze przed wydaniem książki zaczął samodzielnie funkcjonować artykuł "Alkoholizm. Grzech czy choroba", który ukazał się w grudniu 1985 na łamach tygodnika "Polityka". Był powielany w setkach egzemplarzy, a nawet, jak słyszałem, sprzedawany na bazarach. Przez wiele lat zdarzało się, że rozpoznawali mnie znajomi i nieznajomi, mówiąc, że po przeczytaniu tego artykułu - albo później książki - dostrzegli swój własny problem, i niektórzy spontanicznie przestawali pić, a inni postanawiali pójść do AA lub podjąć terapię. Trudno o większą satysfakcję dla autora. Toteż z wielką radością przyjąłem propozycję wydawnictwa "Iskry", by książkę wznowić, dając możliwość zapoznania się z nią większemu gronu czytelników.
Autor
Na początku lat 90. napisałem książkę na temat alkoholizmu, zatytułowaną "Grzech czy choroba?"
Z biegiem lat dochodzę jednak do wniosku, że alkoholizm jest czymś więcej niż chorobą i że o nim można także mówić w kategoriach grzechu. Ale ani pojęcie grzechu, ani koncepcja choroby nie oddają w pełni jego istoty. Doświadczenie uzależnienia i wyzdrowienia sugeruje, by raczej postrzegać alkoholizm w kategoriach braku pewnych ważnych umiejętności życiowych. Nie oznacza to, że każdy, kto nie ma takich umiejętności, musi się uzależnić. Ale każdy uzależniony umiejętności tych nie ma i musi je nabyć, jeśli chce zachować trzeźwość. Program Dwunastu Kroków AA pomaga to osiągnąć. Uczy takich umiejętności duchowych, myślowych i społecznych, które pozwalają zastąpić destrukcyjne uzależnienie od alkoholu lub innych substancji twórczym poczuciem współzależności wszystkich ludzi oraz zależności od opiekuńczej siły wspólnoty lub jakiejś Siły Wyższej. W tej szerszej perspektywie cywilizacyjnej program Dwunastu Kroków AA może być pojmowany jako wielopłaszczyznowa odpowiedź na bolączki nowoczesności.
Przedstawiona w niniejszej książce interpretacja kroków jest subiektywna. Ma na celu przybliżenie czytelnikom kroków, a dokładniej – jednego z wielu możliwych sposobów ich rozumienia. Autor
Rehab to przesłanie, świadectwo dla wszystkich, którzy borykają się z alkoholizmem, a także dla tych, którzy starają się tę chorobę zrozumieć. To książka o problemach czekających osobę, która chce przestać pić, o pytaniach, które musi sobie zadać, o odpowiedziach, które musi znaleźć, i o nadziei na poprawę. Pokazuje, jak trudne i powolne jest dochodzenie do prawdy o samym sobie, jak zdradliwy i podstępny potrafi być własny umysł. Z całą surowością demaskuje ludzkie słabości, a zwłaszcza słabości alkoholika. Ale daje wiarę i wskazuje drogę wyjścia. Nagrodzona w IV konkursie miesięcznika i wydawnictwa Znak im. księdza Józefa Tichnera w kategorii publicystyki lub eseistyki na tematy społeczne.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?